vilelemo 11.03.07, 03:53 Czy ktos z Was orientuje sie jakie medytacje i cwiczenia jogi sa pomocne w leczeniu stanow lekowych i atakow paniki? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
7years Odważne postawienie sprawy... 11.03.07, 10:02 Z twgo co wiem jogini raczej chorych nie lubią.A może tylko pewna ich część, ale sprawdzać? Odpowiedz Link
patchwork30 Re: Odważne postawienie sprawy... 11.03.07, 12:44 Hej 7years, ale zrobiles okropny skrot myslowy...Moglbys dokladniej wyjasnic, co miales na mysli? Dzieki. Odpowiedz Link
7years Re: Odważne postawienie sprawy... 11.03.07, 17:05 Jak widzę na ZoneClub programik "Yoga Zone" i instruktorów udajacych "chorych" (tak to się chyba tłumaczy-sick) to wyobrażam sobie że zaraz po programie gdy się ktoś przyzna że jest "sick" (w domyśle mentally ill)a po polsku "chory" o co nie tak trudno bo wiadomo że podczas ćwiczeń uwalniają się różne emocje to dostanie "raz" i już.O resztę pytaj "ludzi". Odpowiedz Link
garg.krzysztof Re: Medytacja i stany lekowe 11.03.07, 23:31 Nauczyciel jogi powiedział mi kiedyś, że nie wolno medytować w stanie depresji. Odpowiedz Link
vilelemo Re: Medytacja i stany lekowe 12.03.07, 03:03 garg.krzysztof napisał: > Nauczyciel jogi powiedział mi kiedyś, że nie wolno medytować w stanie depresji. Dzieki za odpowiedz,ale stany lekowe nie musza koniecznie pochodzic od depresji.Ja przeczytalam w artykule medycznym ze cwiczenia fizyczne,joga,medytacja i techniki relaksacji moga pomoc w likwidacji tych atakow leku ale chcialam sie dowiedziec jakie sa konkretne medytacje czy asany,ktore moga pomoc przy takich dolegliwosciach. Odpowiedz Link
7years Re: Medytacja i stany lekowe 12.03.07, 09:29 A właściwie na czym polega medytacja? Odpowiedz Link
garg.krzysztof Re: Medytacja i stany lekowe 12.03.07, 10:09 Ja praktykuję jogę wg metody B.K.S Iyengara. Mz, joga nie da się zastosować jak proszek od bólu głowy - głowa boli więc łykam tabletkę i po np. 20min. jest po bólu. Joga jest ścieżką, na którą trzeba wejść i podążać wytrwale nawet do końca życia (Iyengar 14 grudnia skończy 89 lat i codziennie wykonuje asany). Z własnego doświadczenia wiem, jak praktyka jogi może pomóc w trudnej sytuacji życiowej, ale NIE NATYCHMIAST!!! Ja odczułem dobroczynne działanie jogi po ok.4-5 mies. systematycznej praktyki. Praktykę jogi trzeba zacząć od abecadła i cały czas ją doskonalić - NIE MA JOGI NA SKRÓTY!!! Dopiero po jakimś czasie można układać sobie sesje asan ze szczególnym uwzględnieniem asan o konkretnym działaniu. Moim zdaniem praktykę jogi najlepiej zaczynać w jakiejś szkole pod kierunkiem nauczyciela - joga Iyengara przywiązuje ogromną wagę do precyzji wykonywania asan i nie da się robić asany patrząc ciągle w książkę lub TV -są na tym forum myślący inaczej ale ja wiem swoje na podstawie własnego doświadczenia. Pewnym rozwiązaniem "na już" są mudry - mała joga dłoni. Jednak i tu nie ma działania paracetamolu. Mudry jednak można wykonywać w domu bez nauczyciela! Mogę polecić książkę "Joga. Mudry - mała joga dłoni" - autor: Inga Krupa; wyd. Skarbnica Wiedzy 2005r. Nie wiem jaka jest dostępność w księgarniach - ja kupiłem w księgarni wysyłkowej Wydawnictwa "Prószyński". Może jest to długa wypowiedź, ale chciałem aby była możliwie pełna. Jeżeli czegoś w niej brakuje, to chętnie dopowiem, co jeszcze ew. wiem albo na forum, albo przez moją pocztę priv @gazeta.pl. Pozdrawiam jogińskim gestem NAMASTE Odpowiedz Link
7years Re: Medytacja i stany lekowe 12.03.07, 11:21 No właśnie, ja jestem takim ":telewizyjnym" sympatykiem jogi stąd moje obserwacje mogą się różnić od stanu rzeczywistego ale pamiętam z dzieciństwa że tego typu praktyki to była wiedza dla "wtajemniczonych, dzięki tv i internetowi można teraz choćby rozpocząć poznawanie tej sztuki.Byłem też za oceanem tam widziałem wielu Hindusów i, jakby to powiedzieć różnice pomiędzy nimi a naszymi kobieto-mężczyznami są kolosalne.Dziękuję za kontynuowanie wątku bo to pierwsze odpowiedzi na moje posty na tym forum a pisałem ich już dość dużo, pod innym loginem ale jednak. Odpowiedz Link
hela6 Re: Medytacja i stany lekowe 13.03.07, 09:35 > widziałem wielu Hindusów i, jakby to powiedzieć różnice pomiędzy nimi a naszymi > > kobieto-mężczyznami są kolosalne Mógłbyś dokładniej wyjaśnić o co chodzi, co zacz te kobieto-mężczyźni??? Chodzi o różnice miedzy gejami? Odpowiedz Link
vilelemo Re: Medytacja i stany lekowe 13.03.07, 01:51 Dziekuje za naprawde wyczerpujace odpowiedz .W razie jeszcze jakichs watpliwosci wiem gdzie sie zwrocic.Dzieki jeszcze raz. Odpowiedz Link
wcyrku1 Re: Medytacja i stany lekowe 13.03.07, 16:38 vilelemo napisała: > Czy ktos z Was orientuje sie jakie medytacje i cwiczenia jogi sa pomocne w > leczeniu stanow lekowych i atakow paniki? Na początek zajmij sie nauką prawidłowego oddychania i głebokiego rozlużniania kolejnych partii mięśni. Najlepiej w ł€żku na leżąco przed zaśnięciem i po obudzeniu. Po jekimś czasie ocenisz efekty i możesz zdecydować się na jogę - będziesz przynajmniej miał solidne podstawy Odpowiedz Link
gaudia Re: Medytacja i stany lekowe 14.03.07, 11:54 ja jestem depresyjna, a ostatnia jesień to był czas obrzydliwej nerwicy lękowej ale jak mam depresję (nie chandrę, czy dołek) to nie jestem w stanie cwiczyć... Natomiast, gdy tylko pojawia sie swiatełko w tunelu - zaczynam. Od najprostszego rozciagania, minuta po minucie. Z początku to nie są asany nawet. Nie wiem, czy są konkretne asany "na lęki". Wiem, że gdy spokojnie ćwiczę, koncentrując się na całym ciele i współgraniu z oddechem - nie ma siły - powoli wracam do równowagi, a potem dość szybko wraca energia i chęć do życia. Rewelacyjnie działa cwiczenie w plenerze, od dwóch dni znów to robię świtem, w parku. O lękach zapomniałam i mam nadzieję to utrzymać jak najdłużej. A bezsenność likwiduję głebokim relaksem przed snem. Taki relaks w stanie lęku zapewne jest super, ale mnie chorej było trudno zmobilizowac się do jego wykonania. Życze zdrowia namaste jakby co - pisz na mail gazetowy Odpowiedz Link
vilelemo Re: Medytacja i stany lekowe 15.03.07, 00:32 Wielkie dzieki.Ja tez jak mam depresje to nie umiem sie do niczego zmobilizowac ale postanowilam jakby zjednoczyc wszystkie mozliwosci jakie mi przyszly do glowy wiec cwicze delikatna joga tzn. najprostsze asany,poza tym chodze na silownie biore zestaw witamin z zenszeniem i staram sie czesto koncentrowac na oddechu.Mysle ze po prostu przewlekly stres jest powodem tych moich dolegliwosci a jak mowia "w zdrowym ciele zdrowy duch "wiec mysle ze jestem na dobrej drodze.Jeszcze raz dziekuje za rady.Namaste Odpowiedz Link
sachmed Re: Medytacja i stany lekowe 09.04.07, 22:05 ja dobroczynny wpływ jogi odkryłam po stracie dziecka a potem na końcówce studiów...byłam tak roztrzęsiona, wariowałam delikatnie rzecz ujmując... teraz tez jestem w kiepskim stanie i nie codziennie umiem się zmusić do wykonywania konkretnych asan... czasami wystarcza mi oddech....ważne jest by mieć coś co pomaga.. czy to będzie joga czy taniec czy piosenka....namaste Odpowiedz Link
vilelemo Re: Medytacja i stany lekowe 14.04.07, 01:39 Dzieki .Jest coraz lepiej faktycznie najwazniejsze jest cos robic a nie biernie czekac na cuda.Joga mi bardzo pomaga poznac wlasne mozliwosci i uczy zaufania do samego siebe a takze pokazuje jak wiele sami potrafimy sobie pomoc bez uciekania sie do lekow.Namaste Odpowiedz Link