GoĹÄ: Małgosik
IP: *.chello.pl
04.05.10, 11:24
Właśnie wróciliśmy z wypadu majowego. Ośrodek sam w sobie całkiem przyzwoity,
zwłaszcza nowe domki. Niestety, nigdy nie spotkałam się z tak chamskimi
właścicielami. Już na wejście zniechęciło nas to, że pani przeprawiała już na
rachunku za obiad ceny niektórych dań. Chodziło o kilkadziesiąt groszy (sic!).
Na miejscu, w domkach okazało się, że nie możemy zjeść wspólnego posiłku w
całej grupie (7 dorosłych, 8 dzieci), bo stoły i ławki są POPRZYKRĘCANE na
śruby do podłogi, niczym sztućce w filmie Barei. Na stołówce jakakolwiek
aranżacja stołu tak, by odpowiadała KLIENTOM także była wykluczona. Właściciel
ośrodka biegał pomiędzy domkami i straszył wszystkich dodatkowymi opłatami (w
razie zabrudzenia stołu na przykład). Na koniec zrobił nam przy malutkich
dzieciach dziką awanturę o kufel po piwie pożyczony ze stołówki. Nie
przypuszczałam, że takie klimaty jeszcze gdziekolwiek istnieją. Właścicielom
pomyliły się epoki...Serdecznie odradzam.