Małe miasteczka - które godne polecenia?

[Gość: messer]

Pszczew
woj.lubuskie
Polecam gorąco to małe miasteczko położone pomiędzy dwoma jeziorami.Z
malowniczym ryneczkiem,wąskimi uliczkami,które zabudowane są małymi domkami z
początku XX w.Kościół położony na wzgórzu i malowniczo położona plebania nad
samym jeziorem.
Ponadto polecam pobliski Międzyrzecz.Fajna atmosfera małego maisteczka z
rynkiem,ratuszem i starymi kościołami.

[mircio30]

Witam. No to ja troszkę z innego regionu. Polecam Kazimierz Dolny, Puławy,
Kozłówkę, Kraśnik, Lubartów

[Gość: messer]

Te regiony też są bardzo piękne.Kazimierz to już klasyka.

Proszę też o mały komentarz dalczego.

[Gość: messer]

Klasyka przez wielkie K

[skun2]

Kazimierz jest ładny i baaaardzo mały, ale okolica nudna, az się słabo robi,
beznadziejny krajobraz jest w okolicy...

[meg_s]

Pszczyna - samo miasteczko + okolice

[Gość: Ivan]

To ja z lubuskiego dorzucę jeszcze Lubniewice i Łagów. Ale i tak nie ma jak to
międzyrzecki zamek.

Z woj. warmińsko - mazurskiego polecam Górowo Iławeckie - pięknie położone, z
kościołem protestanckim, który teraz służy Grekokatolikom (Piękny ikonostas
Nowosielskiego) i jedno z nielicznych Muzeów Gazownictwa. Poza tym To tylko 10
km do granicy rosyjskiej ;-)

[Gość: messer]

Coś mało tych miasteczek w Polsce.

[Gość: bogdan]

Jedziemy z południa na północ

Lanckorona,Kalwaria Zebrzydowska

Zator,Alwernia,Krzeszowice,Skała ,Sławków,Wolbrom

PILICA ,

Ogrodzieniec, Siewierz ,Lelów ,Żarki

[Gość: Nozdriow]

OOOOOOOOOO
!!!!!!!!!!!
JJest ich mnóstwo!!!!
Polecam dolnośląskie:
BOLKÓW
KOWARY
SREBRNA GÓRA
PRUDNIK
Bystrzyca Kłodzka
wszystkie....:)
Wsie też :)

Polecam Otmuchów na opolszczyźnie

[katarsis]

Ma kilka zabytków: monumentalny Zamek na wzgórzu - niegdyś siedziba biskupów
wrocławskich, później rodu von Humboldtów (z tego okresu pochodzą słynne
końskie schody)
Renesansowy ratusz z zabytkowym zegarem słonecznym.
Z tej okolicy blisko do Kotliny Kłodzkiej, do Czech. Położony na terenach
górskich i nad zalewem, malownicza okolica do zwiedzania- Paczków jako polskie
Carcassone.

[Gość: Nozdriow]

Prudnik to jest Sląsk Opolski, ale jeszcze dodam z tych rejonów : PACZKÓW, to
jedyne miasto w Polsce z całkowicie zachowanymi murami obronnymi.A z Kotliny
Kłodzkiej to jeszcze świetny jest Lądek, a także Międzygórze(całkiem "inna
bajka" niż miasta wcześniej wymienione, ale raczej się podoba - drewniane
wille , miły klimat, ładny wodospad...).

[Gość: Angella]

Kruklanki, Powiat Giżycki, woj. warminsko-mazurskie

[tytus.de.zoo]

Woj. Lubelskie:
Tomaszów Lubelski - same miasto może i nie cud, ale barokowy modrzewiowy
kosciół naprawdę zacny.
Narol nieopodal Tomaszowa (to już Podkarpackie, ale tuż za miedzą). Ratusz na
rynku, a za miastem bardzo ciekawy pałac.
Szczebrzeszyn - samo miasteczko ma klimat i parę zabytków, ale polecam też
oczywiście okolice (Roztocze).
Włodawa - Polska egzotyczna, mieszanka kultur - nadbużańskie miasteczko z
przepiękną cerkwią, synagogą i barokowym kościołem.
Radzyń Podlaski - wspaniały i ogromny pałac Potockich + renesansowy kościół
Krasnystaw - ciekawy rynek z ratuszem i klasztor

[Gość: max]

Szydłów (świętokrzyskie) - miniaturowe miasteczko na górce z murami obronnymy,
bramą wjazdową (jak z filmów o średniowiecznych rycerzach) zamkiem, synagogą,
kościołami, ruinami, malutkim ryneczkiem; otoczone pagórkami i lasami (prawie
jak nad niemnem;-) polecam szczególnie w słoneczne, upalne i leniwe popołudnie -
to dopiero klimat, pzdr

[fredt]

Polecam Zbąszyń, Ośno lubuskie, Babimost - wszystkie w okolicach Zielonej Góry.
Może nic szczególnego ale dla prawdziwego turysty - perełki. Po prostu ładne
miasteczka.

[Gość: nele]

o tak! tak! w kruklankach jest uroczo :)

[Gość: H]

Z Lubelskiego warto jeszcze dorzucić (bo nikt nie wymienił): Szczebrzeszyn (dwa
koscioły, cerkiew, synagoga, piekny kirkut, piekne położenie), Opole Lubelskie
(dwa pałace, wspaniały kosciół, dwa rynki i sporo dawnej zabudowy, piękny park
przy mniejszym pałacu), Ostrów Lubelski i Kamionkę (za mase drewnianej pieknej
zabudowy - warto pamietać, ze nie tylko w przereklamowanej Lanckoronie sa
drewniane domy), Frampol (unikalny układ urbanistyczny i nóstwo drewna), Radzyn
Podlaski (samo miasteczko niezbyt, ale pałac i kosciół - wyjątkowo warte uwagi,
zwłaszcza pałac to wybitne dzieło) i jeszcze kilkanaście innych (Horodło,
Hrubieszów, itp.). W Polsce jest mnóstwo przepieknych, interesujacych i pełnych
zabytków miasteczek, i w każdym regionie mają swoją specyficzną
charakterystykę: np. na Lubelszczyxnie na ogół sa w większosci drewniane i
prawie zawsze jest w nich wspaniały pałac i kosciół (albo dwa i czasem
cerkiew), na Podkarpaciu i w Małopolskiem najczęściej drewniane z cennym
kosciołem, palace rzadziej niż a Lubelszczyźnie, ale częściej zamki w pobliżu,
a np. na Śląsku miasteczka są najczęściej otoczone sporymi fragmentami murów
obronnych (które gdzie indziej najczęściej porozbierano), z zamkami, ratuszami
itd, ale niestety też prawie zawsze z blokami na starówce...
Tak czy inaczej jest w Polsce z czego wybierać, jeśli chodzi o zabytkowe
śliczne miasteczka.
Pozdrawiam!

[Gość: jeleniogorski]

Bolków,Jelenia Góra (Sobieszów,Cieplice.SL)Świeradów ,Mirsk,Gryfów,
Lubomierz,Lwówek Sl,Leśna,

[Gość: max]

byłem w mirsku jakieś 2 tygodnie temu i takie obrazu nędzy i rozpaczy dawno nie
widziałem, nie spodziewałem się że w polsce sa jeszcze tak zaniedbane miasta,
tam się wszystko sypie!!

[Gość: max]

ps ale np taki lubomierz - cudeńko!

[patekku1]

A ja nie widziałam nic ładnego w Lwówku i Gryfowie Śląskim.
A obraz nędzy i rozpaczy to dla mnie Lubawka (nie wymieniona na szczęście, bo
bym zwątpiła).

Podobała mi się z tych nie wymienionych Rydzyna, Reszel, Gniew...

[Gość: H]

We Lwówku jest wspaniały ratusz - z ciekawymi wnętrzami, dwa interesujace
gotyckie kościoły i spore fragmenty murów miejskich. Szkoda tylko, ze całe
stare miasto zostało oszpecone bloczydłami - tylko w paru miejscach zostały
kamienice - zresztą całkiem ładne, choc strasznie zaniedbane. Ponure wrazenie
sprawiły na mnie we Lwówku kamienice w całkiem niezłym jeszcze stanie
technicznym, na których napisano "do rozbiórki"(!) A w niedalekim Dreźnie burzy
sie bloki.... - taka "drobna" róznica mentalna miedzy Dolnym Śląskiem a
Saksonią...
Inna sprawa, ze jakieś ubogie to miasto, ten Lwówek, taka Polska ze "Sprawy dla
reportera" albo jakiegoś innego programu w tym stylu. ale zabytki interesujace,
choć "przetrzebione" - wiec pojechać warto.

[Gość: H]

I jeszcze jedno - dobra cecha Lwówka dla rturystów - każdy ważniejszy zabytek
ma tabliczkę z informacjami kiedy go wybudowano i krótkim zarysem historii -
niby niewiele, ale rzadkie to jeszcze u nas, nawet w dużych miastach, a co
dopiero w takich mieścinach jak Lwówek.
Pozdrawiam!

[Gość: sinus]

Dorzuciłbym jeszcze inne śląskie miasteczka:
Głogówek - niecałe 5 tys ludzi, 2 interesujące kościoły na rynku, w jednym z
nich wewnątrz stoi Domek Maryji. Ponadto zamek, w którym schronił się w czasie
Potopu król Jan Kazimierz, a później gościł i tworzył w nim L. v.
Bethoven.Zamek niestety zaniedbany... Uroczy ryneczek
Toszek - sympatyczny rynek, ruiny starego zamku. Dostępna wieża widokowa.
Nieco większe - Tarnowskie Góry. Zabytkowa kopalnia rud srebra, ciekawy choć
kilka lat temu potwornie oszpecony nowoczesnym budynkiem rynek - studzienka,
ratusz, park miejski.

[Gość: Jędrol]

Słupsk koło Koszalina! Małe, symatyczne miasteczko, trochę nudnawe, ale jakby co
to blisko do morza:-)

[Gość: Observer]

Tak, Słupsk koło Koszalina brzmi jak Toruń koło Bydgoszczy. Parodia.

[Gość: kpopialo]

JAGLOWO na Podlasiu.
Bylam, bylo super, moge polecic, ponizej galeria zdjec, ktore zrobilam i opis!

jaglowo.wizytowka.pl
rafal.az.pl/zdjecia/jaglowo/index.html

[skun2]

oczywiście Cieszyn warto zwiedzić, okolica też ciekawa.
co by tu jeszzce?
Na Dolnym Śląsku jest tego od groma.
Kazimierz to dla Warszwiaków numer pierwszy (i ostatni) spośród małych
miasteczek, mocno przez warszwawską TVP rozreklamowany, ale na DLN. SLĄsku
multum jest miasteczek małych, ładnych, może mniej są cenne, ale równie
malownicze i w ładnym, ładniejszym otoczemiu niż ten Kazimierz dwuulicowy.

[Gość: Limonka]

Wprawdzie dawno nie bylam ale nie sadze aby zmiany byly na gorsze co najwyzej
na lepsze. Jednym slowem Krynica Morska. Blisko woda, klima super, a do tego
widoczki jak ta lala, dla mnie ok.

Zwierzyniec

[gajowy.marucha5]

na roztoczu polozone wsrod lasow ,wspaniala trasa rowerowa az do Lwowa juz
niedlugo bedzie;-)) koniki polskie ktore jedza z reki
polecam

[onioni]

Zakopane ;) Zamość, Gniezno i 20 innych


pozdro
a-tapety.xx.pl

Reszel

[Gość: doro]

warmińsko-mazurskie,polecam

FROMBORK

[Gość: Kasia]

Frombork - małe miasteczko o charakterze turystycznym, z mnóstwem zabytków i
urokliwych miejsc. www.frombork.pl

[Gość: bromba]

Wolsztyn, mieszkam tutaj ale myślę, że jestem obiektywny. To jedno z
najbardziej zadbanych miast w Polsce, jest też sporo do zobaczenia. Polecam
www.wolsztyn.pl kliknij - galeria

[Gość: jot]

A ja polecam Sandomierz w województwie świętokrzyskim. Małe, ale niezwykle
urokliwe z wieloma zabytkami.
www.sandomierz.pl/

[Gość: jot]

I jeszcze taka stronka:
www.sandomierskie.com/

[Gość: H]

Zabawne to trochę - padły tu nazwy kilku dawnych metropolii: Sandomierz to nie
jest miasteczko! To dawniej było drugie miasto w Małopolsce po Krakowie! A było
tak gdzieś do ok. 1500 roku, gdy Lublin zdecydowanie zdystansował Sandomierz.
Sandomierz to dawna metropolia - pod koniec średniowiecza było tam 8
kościołów! - w większości zachowanych do dziś. Miasteczkiem, to sobie moze być
Lwówek Śląski, Kazimierz, Szczebrzeszyn, ale nie Sandomierz, choć dziś jest
miastem niedużym. A już zupełnym nieporozumieniem jest wymienianie
wśród "miasteczek" Zamościa i Gniezna - dużych zespołów zabytkowych, a dziś
miast liczących po ok. 70 tys. mieszkańców. To są po prostu miasta. Miasteczko
kończy się gdzieś tak na 20-25 tysiącach. (Sandomierz ma chyba ok. 30 - ale tu
ważniejszy jest charakter miasta - starówka jest większa trochę od warszawskiej
czy lubelskiej, na przykład. A wystarczy zobaczyć kościół św. Jakuba i katedrę -
takie gmachy nie powstawały w "miasteczkach". To tak tylko dla uświadomienia
proporcji - bo ludziom z dużych miast wydaje się, że wszystko,co ma mniej niż
200 tysięcy mieszkańców to miasteczko...
Pozdr.

XIX-wieczna osada fabryczna Żyrardów

[Gość: industrial]

a co z XIX-wieczną osadą fabryczną?

goraco polecam Żyrardów
dla przybliżenia
www.zyrardow.pl
oraz
www.zyrardow.pl/edd

osobiście za młodu nie pałałem wielką miłoscią do tego miasta.. ale z wiekiem
je doceniam..
z tego co mi wiadomo to około 200 obiektów na liście mazowieckiego konserwatora
zabytków
z czego zdecydowana grupa to czerwona cegła osiedla robotniczego, wille
fabrykantów, murowane czerwoną cegłą koscioły, ochronka, dawna pralnia i łaźnia
miejska oraz m.in. szpital z czerwonej cegły... na wzór Kliniki w Dreźnie...i
czynna Fabryka Wyrobów Lnianych...

z tego co sie dowiedziałem to nazwa Żyrardów pochodzi od francuskiego inzyniera
Filipa de Girarda, pierwszego dyrektora technicznego Fabryki Wyrobów Lnianych w
osadzie fabrycznej

czy ktos zna inne poza Łodzią obiekty tego typu? z góry dzięki za informację...

pozdrawiam

[Gość: H]

Architektury fabrycznej - z całkiem sporymi zespołami domów, willi itp. mamy w
Polsce całkiem sporo. Tylko ze na ogół w większych nieco miastach, a nie
miasteczkach. Oczywiście najwięcej w okolicach Łodzi, choćby mój ulubiony w tej
grupie Tomaszów Mazowiecki - kiedyś bardzo znaczące miasto - przed wojną był
niewiele mniejszy niż jest dziś - a oczywiście wtedy 50 tyś mieszkańców
znaczyło dużo więcej, niż dziś 70... Ciekawy układ urbanistyczny z okresu
Królestwa Kongresowego, dwa koscioły ewangelickie, neorenesansowy kościół
katolicki, liczne kamienice w dużej skali, kilka sporych zespołów fabrycznych,
wille, interesujące budynki użytecznosci publicznej z okresu międzywojennego:
ratusz i bank. Bardzo interesujące i piękne miasto - niestety strasznie
zaniedbane i brudne...
A z innych regionów: np. w Lublinie - w ogóle nie kojarzonym z taką
architekturą, a raczje ze starszą sakralną - jest spora grupa fabryk z XIX
wieku, najbardziej jednorodny jest chyba zespół cukrowni, ze sporym
robotbniczym (dość chaotycznym) osiedlem, willami i dwoma pięknymi dużymi
kamienicami dla urzędników, ale są też młymy, fabryki wag, fabryki maszyn
rolniczych (Moritza i Wolskiego), dawna fabryka "Eternit" - ciekawa głównie ze
względu na projektanta - był to sam Jan Koszczyc-Witkiewicz i wiele, wiele
innych: browary, elektrownia, dawne zakłady Plage i Laśkiewicz (produkowali
kotły miedziane, samoloty - m.in. słynny Lublin R-XIII, ale również na licencji
samochody). Właściwie w każdym większym polskim mieście można znaleźć
interesujące przykłady architektury fabrycznej z XIX wieku - ziemie polskie
były wtedy całkiem dobrze uprzemyłowione.
Pozdr.

[Gość: industrial]

dzięki za informację.. interesuje mnie postindustrial...

a co sądzisz o Żyrardowie....?

za miesiąc mamy tu dużą imprezę piknik historyczno-kulturalny... informacje na www.zyrardow.pl/edd

pozdrawiam

[Gość: H]

Nigdy nie byłem w Żyrardowie - a za miesiąc być moze będę niedaleko - to
wpadnę. Ja raczej zwiedzam różne sakralne (niezależnie od wyznania),
ale "dobrym" krajobrazem przemysłowym nie gardzę:-) Dzięki za info!
Pozdrawiam!

[Gość: industrial]

w takim razie zapraszam 3 wrzesnia albo i wczesniej..

- kościół neogotycki 7 krotne pomniejszenie katedry w Kolonii - czerwona cegła
- kościół ewngelicki w latach 70tych pzrekazany katolikom ale na jego terenie jest do tej pory zbór ewangelików augsburskich i ich kaplica... - 2xczerwona cegła
- kościół baptystów
- i kolejny kosciół katolicki - czerwona cegła
- do tego cmentarz katolicki i ewangelicki (mały) kilka nagrobków prawosłwanych i kirkut
- do tego ponad 40 ha w centrum miasta czerwonej poprzemysłowej cegły
i 200 obiektów zabytkowych z listy wojeweódzkiego konserwatora.. :)

czy to znaczy ze zachęciłem.. ? ;)

[Gość: H]

Zachęciłeś!:-)
Będę w okolicach raczej pod koniec sierpnia - ale moze to i lepiej - bardziej
lubię zwiedzać różne miejscowości "w stanie naturalnym" - bez zbyt dużej ilości
ludzi. Zajadę do Żyrardowa na pewno - cztery XIXwieczne koscioły - interesujące!
Tak przy okazji - te 200 zabytków - to 200 wpisów do rejestru (byłoby to dużo
jak na taką miejscowosć - i dobrze by świadczyo o waszym konserwatorze) czy
uklad wpisany jako całość w jednym wpisie - a obejmujący 200 obiektów? (to już
nie byłoby niczym szczególnym - pod względem prawnoadministracyjnym - w
większości zabytkowych miast w Polsce jest mniej więcej taka liczba - na ogół
nie wpisywanych oddzielnie do rejestru. Dla przykladu w Opolu Lubelskim -
niedużym mieście z pięknym siedemnastowiecznym kościołem i dwoma pałacami - w
granicach miasta spis "Zabytki Architektury i Budownictwa w Polsce", t 22, Woj.
lubelskie, Warszawa 1995 wymienia ok. 300 obiektów - oczywiscie tylko niektóre
z nich są wpisane do rejestru. Zresztą pewnie w Żyrardowie jest duzo więcej
zabytków niż 200 - tylko konserwatorzy jeszcze ich nie uznali za warte uwagi -
jak w wielu przypadkach w Polsce...
Pozxrawiam!

[Gość: industrial]

2 kościoły koniec XIX w. i o ile dobrze pamietam dwa kolejne 1903 r. wiązą sie z nimi ciekawe historie... :)

200 obiektów u mazowieckiego wojewódzkiego konserwatora zabytków a 200 to zabytkowy układ urbanistyczny.... ochrona konserwatorska obejmuje 36 ha bezpośreni obszar i około 40 posredniej ochrony.. wiekszosc zabytkow w strefie ochrony...

inna liczba wg ksiązki dawnego konserwatora zabytków dawnego woj. skierniewickiego pana Rożeja to ok 340 o ile dobrze pamiętam...

ale nie ukrywam ze władze maja jeszcze wiele do zrobienia oj bardzo wiele.....

jakby co z chęcia oprowadzę lub wskażę ciekawe miejsca... bo z zamiłowania sie tym m.in. zajmuje.. :)

masz rację co do konserwatorów ale winien tez sporo jest wydawca kanonu krajoznawczego Polski, czyli PTTK.. oj nie grzeszą oni aż taką wiedzą..

[Gość: H]

No to zapowiada sie ciekawie...
W takim razie dwa istotne pytania:
1. Ile czasu zajmuje w miarę dokładne zwiedzienie Żyrardowa - tak dla studenta
historii sztuki, a nie laika (bo będzie nas dwoje albo troje - wszyscy HS) -
czy da się w ciągu jednego dnia, doliczając ok. 1-1,5 godz. dojazdu spod
Tomaszowa Mazowieckiego, gdzie będziemy zamelinowani i drugie tyle na powrót o
rozsądnej porze rzucić okiem jeszcze na coś ciekawego w okolicy?
2. Czy kościoły są otwarte również w di powszednie, czy trzeba planować
wycieczkę na niedzielę? Czy jeśli nie wejdziemy do wnętrz, to będzie jakaś
istotna strata?
W zalezności od Twoich odpowiedzi zaplanujemy sobie odpowiednio wyprawę.
Z góry dziękuję i pozdrawiam!

[Gość: industrial]

dokładne zwiedzenie Żyrardowa nie zajmie Ci/Wam dużo jeśli zrobicie to na własna reke.. liczę ze do 4-6 godzin wystarczy wraz ze zwiedzeniem ciekawej częsci cmentarza skończywszy...

z przewodnikiem byłoby o wiele ciekawiej i bez sjest na dłuzsze plenery to do 3-4 godzin.... z góry uprzedze że nie jestem kwalifikowanym przewodnikiem, a jesli oprowadzam to dla przyjemności.. wykwalifikowany przewodnik znający więcej anegdotek itp rzeczy..to jednak ze 40 zł... lub troszkę więcej...

kwestia terminu.. jeśli sobota to powinienem miec czas jeśli chcecie... w tygodniu to trudno powiedziec raczej zawodowy przewodnik z blachą.... niedziela to albo ja albo przewodnik PTTK....

co do kosciołów to zawsze jest otwarty największy katolicki(podobny do katedry w Kolonii) i mniejszy katolicki.... nie wiem jak z postewangelickim....i przyboczna kaplicą ewangelików augsburskich.. znam panią pastor...

z kosciołem baptystów to inna kwestia.. optwierany tylko na nabożeństwa ze 3 razy w tygodniu w tym w niedzielę.... tez znam pastora .. bardzo sympatyczny młody człowiek...

jak juz sie jest to warto zerknąc na koscioły w srodku w tym i na kaplicę ewngelików bo tam wewnatrz jest mała wystawa dotycząca historii lokalnych protestantów - ewangelików....

:)

[Gość: industrial]

.. a w sumie jesli historycy sztuki to jeszcze muzeum.. Muzeum Mazowsza Zachodniego z dziełami Rapackiego i zabytkową panorama żyrardowskiej osady fabrycznej z 1899 r.. heheh w sumie jak dla historyków sztuki.. to spokojnie zapełnicie sobie calutki dzionek.. ;)

[Gość: H]

Dasz mi jakis kontakt do siebie? Zawsze miejscowy maniak to najlepszy
przewodnik dla innego maniaka:-)
Pozdrawiam!

[Gość: industrial]

hehehe...

pisz na [e-mail]

[Gość: H]

Dzięki!

[Gość: Sun Lover]

Nowogard, Świdwin

[skun2]

Cieszyn, Skoczów (Śląsk cieszyński) Żory, Pszczynas (Górny) - na rower,
przejazdem, nie na 2 tygodnie, zresztą które małe sie do tego nadaje, ale
wrażenia słodkie i miłe:)
amen.

[skun2]

wszystkie są na tyle blisko, że rowerem warto...