annak06
27.05.06, 20:31
Witam, mam pytanie. Jak dlugo moze potrwac sprawa rozwodowa w nastepujacym
przypadku: jestesmy razem 5 lat, od 1,5 jestesmy malzenstwem. Nie mamy dzieci,
maz jest zameldowany w Poznaniu a ja w Warszawie. Poki co mieszkamy razem, ale
na dniach on sie wyprowadza, a juz kilka tygdni temu postanowilismy, ze musimy
sie rozwiesc. Jak dlugo moze to potrwac? Slub bralismy w Warszawie, czy tu tez
musimy wziac rozwod? Czy nie szybciej byloby np. w miejscu zameldowania meza?
Rozwod bez orzekania o winie, oboje tego chcemy. Mamy rozdzielnosc majatkowa.
Najwieksza ironia tej calej sutyacji jest to, ze nadal sie kochamy. Ale nie
potrafimy juz razem byc. Przeszlismy rozstanie, polroczne mieszkanie osobno na
rok przed slubem, w 3 miesiace po slubie tez zamieszkalismy osobno na kolejne
4 miesiace. Maz jest tzw. kulturalnie pijacym alkoholikiem, bierze tez
okazyjnie narkotyki i ja tego nie moge zniesc. On z kolei nie potrafi sie
zmienic, nie chce sie leczyc, nie chce zrezygnowac z picia ani marihuany
Pozornie wszystko jest OK, pracuje, ma stabilna sytuacje finansowa. Nie chce
wywlekac jego nalogow w sadzie, zamierzamy rozstac sie kulturalnie, powiedziec
o niezgodnosci charakterow... Nie wiem jak bede zyc bez niego, ale z nim juz
nie potrafie.