magnuna
27.01.07, 20:57
Moj eks maz mimo ze mieszka kilkaset km ode mnie i mimo ze od rozwodu zaraz
mina 2 lata wciaz mnie dreczy emailami i smsami. Tel nie odbieram wiec na
razie nie dzowni. Na emaile i smsy nie odpowiadam i chyba jest to jasne, ze
nie chce z nim zadnego kontaktu.Sadzilam ze brak reakcji bedzie dowodem na
to,ze mnie on i jego sprawy nic nie obchodza. Ale on wciaz mnie dreczy.
Chociaz wedlug niego to po prostu kontakty kolezenskie, bo po rozwodzie jest
szczesliwy i dlaczego nie mozemy sie przyjaznic? (to jego slowa).
Z kobieta, dla ktorej sie ze mna rozwiodl bedzie mial dziecko, kazde z nas
ma swoje zycie a on pisze jaki jest szczesliwy, pisze o kolejnej wycieczce, o
dziecku, o awansach, o tym ze byl ze swoja nowa kobieta w "naszym"
hotelu,itp. Wczesniej pisal ze brakuje mu seksu ze mna a nawet wysylam mi
zdejcia swoich geniataliow.
Po kazdym smsie, emailu nie spie, wpadam w chandre. Jak to skonczyc? Pisanie
zeby dal spokoj jest bez sensu, nic obrazliwego nie chce pisac.Nie wiem
dlaczego on to robi, on chcial rozwodu, ja walczylam o niego i malzenstwo, a
kiedy sie zgodzilam o nic nie walczylam, odeszlam z niczym, nie udowadnialam
jego winy. Dlugo dochodzilam do siebie z pomoca rodziny i lekow i chce teraz
o nim zapomniec. Nie chce wiedziec co sie z nim dzieje. Chce miec spokoj.Ale
jak to zrobic? Jak nauczyc sie nie reagowac na te smsy, jak nie myslec potem
o tym, jak nie beczec w poduszke????