deimos2009
30.09.09, 16:08
Rozpoczynając ten wątek mam prawdę powiedziawszy małe opory, no bo i jak
określać kogoś burakiem skoro w oczach innych sam mogę nim być?
Ogólnie chodzi mi o to jakie praktyki naszych rodaków denerwują was na
wyjazdach? Jakie najbardziej Wam przeszkadzają? Oczywiście nie chodzi mi tu o
słynne już na necie skarpetki do sandałów albo klaskanie w samolocie lecz ale
o zachowanie irytujące lub chamskie o których najlepiej zapomnieć po powrocie.