Wycieczka do Brazylii - jakie to koszta?

[Gość: Brasia]

Witam. Chciałabym w przyszłym roku spełnić jedno ze swoich marzeń i polecieć na 2 tygodnie na wczasy do Rio. Mam już odłożone na ten cel trochę pieniędzy, ale cały czas zbieram. Chciałam zapytać z jakimi kosztami powinnam się liczyć? Nie biorę pod uwagę podróży bez biura, wycieczka musi być zorganizowana przez jakieś dobre biuro. No i właśnie... komu zaufać? Wycieczka w dalekie miejsce, więc musi to być ktoś kto faktycznie wie jak dbać o turystów. Orientujecie się kto może organizować takie podróże?

[voyager747]

TUI ma wycieczkę, ale to 11 dni Rio i Buenos kosztuje ok. 10 tys.

[Gość: andi52]

www.viajanet.com.br/
Najnizsze ceny lotow wewnatrz Brazylii.
Lece do Brazylii za kilka dni.
Bilety kupilem poprzez www.opodo.de prawie rok przed lotem.
Linie TAM ( do tego mozna wykupic przed wylotem z Europy Brazilian airpass jako najtansze loty wewnetrzne )
Loty kupione w Brazylii sa bardzo drogie.
Luxemburg, Paryz, Rio de Janeiro, Porto Alegre
powrot
Porto Alegre, Sao Paulo, Frankfurt.
Cena ponizej 800 RS
Podczas wybierania lotow warto kombinowac z roznymi lotniskami wylotu i powrotu.
Jest to opcja GABELFLUG.
W Rio hoteliki mozna znalezc za okolo 85 RS za 2 osobowy pokoik ze sniadaniem.
W hotelu mozna wykupic zwiedzanie Rio busikiem za okolo 125 RS.
Zwiedza sie najwazniejsze punkty w miescie :
Corcovado, Głowa Cukrowa, Maracana, Sambodrom, katedra oraz obiad w restauracyjce platne extra.

Oferta tydzien w Rio z Niemiec EBAY

[Gość: andi52]

cgi.ebay.de/REISE-RIO-DE-JANEIRO-REISE-BRASILIEN-REISEN-/400144027498?pt=Pauschalreisen&hash=item5d2a714f6a

[Gość: AntyCejrowski]

Zakup bilet powrotny Londyn-Rio-Londyn , to z duzym wyprzedzeniem daje Ci troche upostu ale ponizej 600 funtow raczej nie bedzie.Na miejscu polecam pokoj jedno-osobowy w cichym hostelu w Lapie jakies 10 min. taksowka badz autokarem od Copacabany .Pokoj kosztuje 10 euro za dobe ze sniadaniem , obiady i kolacje w bufetach a la szwedzki stol tuz za rogiem w ramach osobistych preferencji kulinarnych 8- 12 reali (jakies 3-5 euro).Wejsciowka na Christo Redentor i Pao Asucar plus minus 25 euro ( cena razem za kolejke linowa).Za dwa tygodnie w Rio nie wydalem wiecej niz 500 euro .Sumujac wszystko razem samolot i pobyt - 1100 euro za dwa tygodnie w Rio. Z powazaniem. A tak na marginesie to pozdrowienia z Arequipy w Peru wszystkim .

[matanzas]

www.wakacje.pl/oferty/brazylia/rio-de-janeiro/astoria-palace-1012,999.html?id_terminy=89363
www.wakacje.pl/oferty/brazylia/rio-de-janeiro/mar-palace-451,1639.html?id_terminy=376720#dzien=2010-11-28&id_terminy=376720

[Gość: Brasia]

Przeglądałam oferty, widziałam, że tui ma, AlfaStar ma, trzeba się liczyć z kosztami 8 - 10 tys zł. Czyli nie jest jakoś bardzo tanio, ale nie jest też źle. Trochę pieniędzy mam już odłożone, myślę, że dam radę uzbierać potrzebną kwotę. A powiedzcie mi czy na miejscu jest drogo? Ile trzeba by mieć kasy jeszcze ze sobą jakbym leciała na tydzień albo trochę dłużej.

[Gość: Sky4fly]

Dlaczego zdecydowałaś się na wyjazd z biurem podróży? nie czujesz się na siłach na samotną wyprawę w tak odległe rejony? Zastanawiam się jak wygląda różnica w cenie w porównaniu wyjazdu samodzielnego a z biurem. Bilety lotnicze LOTu można kupić już za ok 2800 zł.
-----
Sky4fly.net

[Gość: Lilka]

NO ja bym się jednak nie zdecydowała na samodzielną wycieczkę do Brazylii. Wole zapłacić więcej za to mieć załatwiony przelot, hotel, ubezpieczenie, przewodnika bez zbędnego stresu. Tez się poważnie zastanawiam nad lotem do Brazylii. I faktycznie Alfa oferuje jedne z najtańszych wycieczek. A na miejscu wolę sobie wykupywać wycieczki fakultatywne zamiast błądzić przez bezkresne bagna Amazonii...

[voyager747]

a już przez chwilę myślałem, ze to normalny wątek, a to znowu reklama Alfa Stara :(((
starajcie się bardziej pracownicy biura, bo od razu to widać.

[Gość: Brasia]

Absolutnie na własną rękę nie ma mowy. Po pierwsze za daleko a po drugie nie jestem przekonana czy się tak naprawdę opłaca. A tak to mam spokój, ubezpieczenie i wyżywienie w cenie, hotel zagwarantowany, o przeloty się nie muszę martwić. Opinie o biurach o których myślę są naprawdę niezłe więc obaw żadnych nie mam, tui, triada, Alfastar moim zdaniem są godne zaufania.

[Gość: Monisia]

Ja jestem zdecydowaną zwolenniczką organizowania wyjazdów samodzielnie. Mam doświadczenie zarówno w takich wyjazdach jak i pracuje w biznesie turystycznym więc wiem o czym mówię. Ludzie myslą, że nie mogą sobie pozwolic na wyjazdy które sa drogie w biurach a tak naprawdę każdego stać na wyjazd gdziekolwiek chce. Jest to tylko kwestia odpowiedniego przeszukania ofert, stale orgaznizowane są przeróżne przejazdy w atrakcyjnych cenach, zwłaszcza poza sezonem. Na miejscu niekoniecznie trzeba przebywać w wysokiej klasy hotelu, tak naprawdę wszystko zalezy od indywidualnego nastawienia i wymagań. Mój znajomy poleciał do Brazylii na własną rękę. Kiedyś też myślałam, że trzeba zaoszczedzić nie wiadomo ile pieniędzy na taki wyjazd ale jest to nieprawda. Najdroższym wydatkiem był oczywiście bilet lotniczy. W sumie zwiedzając kraj przez miesiąc, nie oszczędzając co w jego pojęciu oznaczało korzystanie w pełni ze wszelkich oferowanych dóbr w postaci restauracji, atrakcji turystycznych czy imprez i zakupów wydał mniej niż cena oferowana przez biuro podróży za krótki pobyt. Wierze w stu procentach ponieważ razem z nim poleciałam do Tajlandii, tez na własną rękę. I jest tam tak niesamowicie tanio, że naprawdę można poszaleć nie odmawiając sobie niczego. Noclegi również są bardzo taniutkie, a zaznaczam, że zawsze korzystam z miejsc turystycznych, przy głównych ulicach i skupiskach turystów. Tak więc, organizujcie własne wyjazdy z zachowaniem podstawowych zasad bezpieczeństwa a spędzicie wakacje życia.

[Gość: ichi51e]

swieta prawda. Jezdze tak od dobrych 10 lat. Pierwszy samodzielny wyjazd odbylam w wieku 21 lat z bratem i jego dziewczyna. Pojechalismy do Chin na 1,5 mca. Jdyny przewodnik jakiego mielismy to Lonley Planet, chinskiego oczywiscie niktnie znal. Przygody mielismy ale ogolnie jakos sie udalo, zwidzilismy co nasze. Jest to duzo duzo taniej. Rekordowy byl wyjazd do Meksyku na ktory poszlo 600usd (plus dojazd). Regularnie jezdze do Japonii i powiem ze mi sie zawsze smiac chce jak widze ile wycieczki po tym pieknym kraju kosztuja. Bilet LOTem mniej niz 3000 zeta. Nocleg w japonskim hoteliku to koszt ok 150 zeta za noc. Obiad 30 pln, sniadanie podobnie, piwo 12zeta - mowie o restauracjach nie o kupowaniu ochlapow w sklepie spozywczym! Najdrozsze rzeczywiscie jest podrozowanie po Japonii ale to mozna rozwiazac kupujac otwarty bilet 7 badz 14 dniowy na wszystkie pociagi JR. (jakies 1500 zeta za 14 dni) Jak np ktos nie chce jezdzic tylko np pomieszkac w Tokio wychodzi jeszcze taniej - miesieczny koszt wynajmu pokoju w mieszkaniu gaijinskim, np przez Sakura house - ok 2000pln. A wycieczki? 14 dni i grube tysiace zlotych!
Podwjrzewam ze podobnie jest z Brazylia. Kazdy kto chce jechac powinnien po pierwsze przejrzec LP (zaskakujace jest jak dokladny jest ten przewodnik, chociaz opisy czasem z kosmosu ZAWSZE mnie zaskakiwalo ze jednak to miejsce znalezlismy...)

[logostour1]

Witam serdecznie,

my także mamy w swojej ofercie kilka wypraw do Brazylii, w kilku kombinacjach z innymi kierunkami, na przykład z Peru, Paragwajem czy Argentyną - www.logostour.pl/ameryka_poludniowa?search=brazylia&kraj=0&parent=51 Jeśli ktoś chce dowiedzieć się o tych podróżach więcej, to zapraszamy na nasz profil na facebooku - www.facebook.com/LogosTour Jest tam bardzo wiele osób, które podróżowały z nami w różne zakątki świata, z pewnością były też w Brazylii i szczerze o tych przygodach opowiedzą:)

Pozdrawiamy serdecznie!
Biuro Turystyki ZNP LogosTour | e-mail: [e-mail] |
www.logostour.pl

[Gość: Brasia]

Znajomi mi polecili kilka biur, muszę się wypytać w tui i w alfa starze, już postanowione. Lecę na pewno! Mam nadzieję, że zniosę ten lot, to długa trasa a ja bardzo boję się latać!

[voyager747]

to wklej zdjęcia jak wrócisz, chętnie obejrzymy

[anjolka77]

Brazylia jest daleko, ale moim zdaniem warto przemęczyć się te kilkanaście godzin w podróży po to żeby spędzić tam chociaż tydzień. Oczywistą jest sprawą, że nie jest to najbezpieczniejsze miejsce na ziemi, ale jak będziesz na siebie uważać i nie będziesz chodzić tam gdzie nie trzeba to na pewno wakacjami będziesz zachwycona. Co do biura to porównaj sobie oferty - wycieczka nie jest tania, więc liczy się każda złotówka. Myślę, że jeżeli będziesz wybierała między tymi biurami o których piszesz to nie będzie żadnych problemów, to są porządni organizatorzy.

[Gość: turystka]

W koncu ktos napisal , ze jest tam niebezpiecznie. Ja polecialam ze swoim narzeczonym do przyjaciolki- Brazylijki i ani razu nie wyszlismy na ulice sami. Nawet w centrum gdzie jest zazwyczaj duzo normalnych ludzi, kreci sie kupa narkomanow i dzeiciakow wachajacych klej. Zabladzic i zboczyc w niewlasciwa uliczke jest bardzo latwo a wierzcie mi ze Europejczycy rzucaja sie w oczy. Dlatego przyjaciolka odradzala mi noszenie jakichkolwiek markowych ciuchow czy bizuterii. Najczesciej zwiedzalismy w samochodzie i to zamknieci od srodka, i widzielismy na ulicach nie raz policjantow z bronia, ktorzy np. zatrzymywali inne samochody bo szukali jakiegos przestepcy. Wiec jak do Brazylii do tylko z miejscowym ale zaufanym przewodnikiem albo z biurem podrozy. Cenowo powiedzialabym ze jest drozej ale i tak przystepnie

[Gość: czy to wazne...]

prawda jest taka ze RIO to miasto najpiekniej polozone jesli chodzi o topografie terenu ale jak kazdy wie Favele sa wszedzie, wiec trzeba uwazac, problem polega na tym ze nieznajac miasta mozna latwo trafic wlasnie do jednej badz na jej pogranicze, zasada jest prosta czym blizej do wody tym bezpieczniej, czym dalej...tym blizej faveli a to juz samo mowi przez siebie.
Jets tam jesli sie nie byle 7 duzych plaz, Mysle ze Ipanema jest o wiele piekniejsza niz przereklamowana Copacabana, poza tym woda wydaje sie czystsza na ipanemie. a i zachod slonca jest ladniejszy.
przeloty do brazylii sa drogie ale mimo wszystko oprocz chyba wenezueli sa najtansze jesli chodzi o ameryke poludniowa. najtansze bilety sa jesli sie nie myle w ofertach na poczatku wrzesnia i w marcu ( w zaleznosci kiedy chce sie jechac). szukajac patrzcie tez na wyloty z frankfurtu, monachium lub berina, bywa ze roznica miedzy warszawa jest do 1200 zl wieksza, a i czasem miedzy berlinem a frankiem tez bywaja dosc wysokie roznice.

bedac w Rio, koniecznie trzeba sprobowac batidy, badz jak to tam nazywaja Vitamina, czyli rozne soki z owocow o ktorych czasami wogole nie slyszelismy a tam sa na porzadku dziennym. Osobiscie najlepszym deserem jaki tam jadlem w barze ktorego normalnie mozna zaliczyc do "brudasa" i jest ich tam generalnei duzo, bylo Acai (co w polsce ostatnio zaczeli dodawac do jogurtow w ilosciach 0,0004% ale mimo wszystko na opakowaniu jest "z Acai").
to zmiksowane zamrozone jagody palmowe o bardzo specyficznym smaku, z reguly mixuja je z bananem, ale mozna tez same. pycha, zdrowe i zapychaja jak jasna cholera, a i orzezwiajace. na maxa

to tyle bo juz sie rozkojarzylem, udanej wycieczki zycze, a co do bezpieczenstwa...to powiem krotko...rio jest niebezpieczne, "biali" bo tak bedziemy postrzegani na tamtejszych ulicach latwo wpadaja w oko, ale jesli nie zalozymy sobie kokardki z napisem "wez co chcesz" to nie powinno nam sie nic stac. ale tak jak mowie oczy na plecach. w koncu w polsce tez nas moga okrasc ;)

[Gość: mayen]

na Twoim miejscu, owszem, wybrałabym wycieczkę przez biuro, ale tylko i wyłącznie takie, które zajmuje się tego typu wyjazdami czyli np. Opal, Sigma, ew. Logosy albo trampingowo Kiribati Klub czy MK Tramping, a nie Tui (chyba, że chcesz siedziec na miejscu w hotelu). Objazdówki robią sie coraz bardziej popularne, więc wprowadzają je do oferty biura, które specjalizują się w wyjazdach stacjonarnych i sprzedazy miejsc w hotelach - nie miałabym do takiego biura zaufania.

[Gość: Fox79]

Brazylie mialam szczescie odwiedzic juz kilka razy. Pierwszy wyjazd byl zorganizowany calkowicie przez biuro podrozy, nastepne organizowalismy samodzielnie i osobiscie bardziej mi sie podobaly i wydaje mi sie ze koszt byl mniejszy niz z biurem podrozy. Rio to obowiazkowy punk programu. Czesto loty do Rio sa tansze niz loty do Sao Paulo (British Airways, Iberia, Air France, Tam). Zreszta Sao Paulo mozna smialo pominac w zwiedzaniu Brazylii. jesli chodzi o zakwaterowanie, to ceny sa rozne, w zaleznosci od klasy hotelu i umiejscowienia. Polecam odwiedzic strone www.hotelscombined.com. W Brazylii, takze w Rio popularne sa tzw. pousady (pensjonaty), ktore czesto oferuja nizsze ceny niz w hotelach. Jesli chodzi o zakwaterowanie, to polecam poszukac czegos w okolicach Copacabany albo Ipanemy, mimo ze moze byc troche drozsze,; odradzam zakwaterowanie w Barra da Tijuca, gdyz jest to dosyc daleko od glownych atrakcji Rio (korki i wieksze koszty dojazdu taksowka) a poza tym blisko jedej z wiekszych faveli. W samym Rio warto skorzystac z zoltych taksowek, ktore dowioza wszedzie i ceny nie sa wygorowane. Rowniez metro jest dobrze rozwiniete. Co do zwiedzania Rio to sa dwie opcje: samodzilna lub wycieczka zorganizowana ktora mozna wykupic w kazdym hotelu (oczywiscie polecam to pierwsze). Rowniez okolice Rio sa warte odwiedzenia i spedzenia kilku dni. Polecam Buzios albo Angra Dos Reis, miejsca gdzie wypoczywaja Cariocas. Kazda z tych miejscowosci znajduje sie w odleglosci ok 2 godzin jazdy autobusem dalekobieznym (bardzo komfortowe i tanie, mozna zamowic bilety przez internet). Jesli chodzi o polaczenia lotnicze wewnatrz Brazylii to polecam firme Avianca, maja nowoczesne samoloty, podczas nawet 45 min lotu serwowane jest jedzenie. Inne linie to Gol, Tam.
Mysle ze smialo mozesz podjac sie samodzilnego zorganizowania wyjazdu.

[Gość: gosc]

Jest pytanie ile kosztuje 2 tygodnie w Rio, a wiele ludzi pisze o podrozy po Brazyli.Nie na temat. Brazylia jest tak wielka jak Europa, wiec nalezy jecgac tam co sie lubi, samo przeplyniecie Amazonka jest wycieczka na 2 miesiace, jest tropik i sa gory wyzsze niz Alpy, jest tam pustynia, sa malownicze male miasta roznych prowincji i sa wielkie miasta.
W cazsie festiwalu ceny sa dublowane czyli hotel za okolo 200 dol za noc plus, wyzywienie okolo 60 dol za osobe wiec okolo 3 tys pobyt plus 1 tys na taksowki , wejscia muzea, przelot zPolski chyba 2 tys dol.czyli okolo 6tys na osobe.
Warto jechac samemu jezeli zna sie b.dobrze jezyk moze byc angielski ale lepiej hiszpanski, podejrzewam ze portugalskiego nikt nie zna. I jak jestes w obcym miescie to tylko bierz tour bus, najlepszy sposob na poznanie miasta i historii,

[Gość: jebaneezer]

Absolutnie sie zgadzam.Ja mieszkam, kiedy w Rio ,w Leblon lub Ipanema>Copacab troche za glosna.Flamengo beach/ okolice /tez interesujace mozna na piechote do centrum lub Copa . Kilka razy poradzono mi nie uzywac metra bo lubia krasc.Brazylia ciekawsza poza Rio.Polecam Parati, Porto Alegre Iguasu Falls na poludniu. Salvador/konieczny/i Recife na polnocy.Z wyjatkiem Manaus /tez ciekawe ,ekolodges/ uzywaj autobusow .Tanie komfortowe Wyjazd na noc.Dworce w srodku miasta nie jak lotniska.Hotele z netu np hotwire.com.Daj sobie siana ze zorganizowana turystyka to dla cywili. Ja otworzylem oczy kiedy nas zawiezli na wyspe Urus na jeziorze Tikikaka, bylismy przed czasem i zlapalismy tubylcow jak sie przebierali na ludowo i chowali anteny satelitarne Wyrob sobie wlasne zdanie o kraju.Przygotuj sie w domu do wyprawy ,czytaj i pytaj.!10 x satysfakcja wieksza.Powodzenia,zabawa gwarantowana .Tylko relax

[Gość: Brasilerio]

Można skorzystać z wyszukiwarek lotów oraz autobusów. Polecam szczególnie podróżowanie w Brazylii autokarami. Są mega wypaśne, bezpieczne i w miarę tanie jak na tak duże odległości. Najlepiej jest wybrać sobie opcje przejazdowe wieczorami. Autokary w Brazylii sa bardzo wygodne, sa rowniez siedzenia ktore zamieniaja sie w lozka, bardzo wygodne i nowoczesne. Polecam połączenia firm Cometa, Itapemirim, Util, 1001, Catarinense i Expresso Real. Przed podroza znajdz sobie juz bilet i kup aby zapenic sobie miejsce. Uzywalem brazilbustravel.com a loty mozecie porownac sobie na www.edestinos.com.br nalezacej do eSKY.pl. S.A. Fajne miejesca w Brazylii: Amazonka, Jericocoara (Ceara), Fortaleza, Natal (Praia da Pipa), Recife, Maceio, Salvador, Rio de Janerio, Sao Paulo, Brasilia, Curitiba, Florianopolis, Foz do Iguacu. Wszystko mozna poznac troche latajac, autobusami lub jeszcze inaczej... kapitalne kraj i ludzie!!!

[Gość: sfdfsd]

Rowniez myslalem o wyjezdzie do Brazylii ale po obejrzeniu filmu "Miasto Boga" przeszlo mi. A w życiu nie wybrałbym sie na własną rękę.
Więc rozumiem koleżanke i jej obawy

pozdrawiam

[lidie]

Witam
Ja lece do Brazylii za 2 tygodnie. Linie Tam z Frankfurtu: Frankfurt - Rio - Iguazu- Rio - Frankfurt.Bilet kupiony ok miesiaca temu - ok 1000 euro.Hotele na booking.com. W Iguazu ceny przyzwoite, niestety w Rio drozej ale to normalne.
Pozdrawiam

[brasilka2]

Z biurem nie wiem ile kosztuje, na pewno drogo. Ale czy bezpieczniej? Jak mają Cię napaść, to zrobią to, nawet jeśli w pobliżu będzie stał przewodnik z biura podróży.

Byłam w Brazylii kilka razy - w różnych regionach po kilka tygodni. W Salvadorze zdarzyło nam się pomylić autobusy i wylądowaliśmy w faveli. Mieszkańcy bezproblemowo wsadzili nas we właściwy autobus z powrotem do "miasta".

Zawsze jeździmy lokalnym transportem - nie klimatyzowanymi busikami dla turystów, ale autobusami miejskimi dla normalnych Brazylijczyków, taksówkami, moto-taksówkami, czasem wypożyczonymi samochodami. Chodzimy w havaianasach, bez biżuterii ani sprzętu fotograficznego na wierzchu. W Brazylii jesteśmy Brazylijczykami, po prostu. Dodam tylko, że znam biegle portugalski, to pewnie ma duże znaczenie, że czuję się tam tak swobodnie.

O Rio słyszałam takie historie, że kilka lat zajęło mi, żeby się tam wybrać. Głównie te historie słyszałam od ludzi, którzy tam nigdy nie byli, tylko powtarzali to, co sami słyszeli. Szczególnie zainteresowało mnie przypinanie łańcuchami plecaków i toreb w restauracji, coby nie ukradli :) Na miejscu niczego takiego nie zaobserwowałam.

W Lizbonie spotkałam Brazylijkę z południa kraju, która bała się wybrać do Rio. A gdy już tam pojechała, nie spotkało ją nic innego poza totalnym zauroczeniem tym miastem. W Rio, spotkałam Czeszkę, która przyjechała kilka dni wcześniej niż my, ale była sparaliżowana ze strachu przed wyjściem na ulicę.

Nie mówię, że w Rio nic nie może się stać. Może. Ale przy odblokowaniu się i zachowaniu zdrowego rozsądku, ryzyko jest minimalne. Tak że nie sugerujcie się filmami typu "Miasto Boga", turyści nie oglądają takiego miasta.

Teraz o cenach. Pisałam już w wielu miejscach, że cena 2-tygodniowego pobytu w Rio w zimie 2010 wyniosła nas 12 tys. Razem z biletami lotniczymi, za 2 osoby w sumie. Bez żadnego ograniczania się na miejscu.
Hotele w nadmorskich dzielnicach cenowo zwaliły mnie z nóg - poszukałam dalej, w bezpiecznej dzielnicy za 140 reali 2-os. pokój ze śniadaniem, piękny dom na wzgórzu z fantastycznym widokiem. Wyjechaliśmy w połowie karnawału, więc właścicielka nie policzyła nam "karnawałowej" ceny, która jest kilkukrotnie wyższa niż normalnie. Nawet bilety autobusowe podrożały jak karnawał się zaczął :/

Rozumiem, że ktoś woli jeździć z biurem. Ale jeśli piszesz, że chcesz spełnić swoje marzenie tą podróżą i uważasz, że biuro ochroni Cię przed wszelkimi niebezpieczeństwami, to szkoda życia i pieniędzy. Znacznie lepiej ochronisz się zachowując zdrowy rozsądek, a zaoszczędzone pieniądze lepiej wydać na coś na miejscu :)

[voyager747]

I jak teraz pokazują wojnę z gangami w Rio i to, że jeżdżą transporterami opancerzonymi, to też nie jest prawdą ?

[brasilka2]

voyager747 napisał:

> I jak teraz pokazują wojnę z gangami w Rio i to, że jeżdżą transporterami opanc
> erzonymi, to też nie jest prawdą ?


Napisałam, że turysta nie widzi takiego miasta, a nie że coś jest nieprawdą.
Raczej transportery nie jeżdżą środkiem Copacabany.
A jeśli ktoś chce udać się do faveli, to na własne ryzyko.

[voyager747]

ostatnio z Rio takie wieści podają u nas w tv :(

[brasilka2]

No, zgoda.
Raczej nie słyszałam w naszej tv informacji, że w Rio jest piękna pogoda, czysty ocean i wspaniali ludzie - gdzie tu sensacja? :) A tak jest na co dzień i to jest właśnie norma w Rio.

Sama byłam zaskoczona zupełnym brakiem atmosfery zagrożenia na ulicach, na plażach, w metrze. Spodziewałam się, że ktoś zaraz będzie chciał nas napaść, bo przecież tyle się słyszy, że Rio to takie niebezpieczne miasto. A na co dzień życie toczy się swoim rytmem, ludzie normalnie funkcjonują.

Teraz wybieram się do Recife, podobno jeszcze bardziej niebezpieczne niż Rio. Ale jestem dobrej myśli, na pewno nic się nie stanie poza super przygodą, jak zawsze w Brazylii :)

[voyager747]

o tym, że tam jest ładnie, to nie muszą mówić, bo wszyscy to wiedzą :)

[Gość: Olik]

Absolutnie zgadzam się z przedmówcą. Byłam w Brazylii parę lat temu, wszyscy mówili, że jest niebezpiecznie. Fakt, okradziono nas na Ipanemie - wystarczyło na sekundę położyć plecak na ławce i oddalić się o 1,5 metra, aby wyrzucić papierek do kosza, żeby czarna ręka na rowerze sobie ten plecak przywłaszczyła - ale dokładnie to samo mogłoby się wydarzyć na wycieczce z przewodnikiem. Natomiast nigdzie indziej się nie spotkałam z tak fantastyczną życzliwością ludzi - kiedy pytaliśmy, na jakim przystanku wysiąść, to pół autobusu pokazywało nam przystanek; jak wyglądaliśmy na zagubionych, w ciągu 30 sekund był przy nas ktoś, kto bezinteresownie proponował pomoc. Na wycieczce z przewodnikiem tego nie doświadczysz.
Zrobiliśmy standardową trasę: Rio - Iguazu - Salvador - Manaus - Rio. Teraz żałuję, że nie pojechaliśmy jeszcze do Pantanalu.
Na nauczenie się podstaw portugalskiego wystarczyły mi 3 miesiące intensywnej nauki, samodzielnie plus raz w tygodniu spotkanie z Brazylijczykiem (fakt, w Warszawie łatwiej to zorganizować). Pewnie, że na długie rozmowy nie starczało, ale topiło wszystkie lody. To naprawdę łatwy język.
Na dwie osoby i 3 tygodnie wydaliśmy 17 tysięcy (liczyliśmy wszystko, nawet cenę Lonely Planet), przy czym największe wydatki to bilety lotnicze, airpass na 4 loty wewnętrzne i całodzienna wycieczka łódką z anglojęzycznym przewodnikiem (tylko dla nas dwojga) po Amazonce. Raz się żyje. Poza tym wszystko było naprawdę niedrogie; a wiem, że można było jeszcze taniej.
W życiu nie pojechałabym z biurem...

Samodzielny wyjazd

[Gość: Ja]

Zastanawiam się dlaczego większość osób zachwala wyjazd samodzielny, a pisze w liczbie mnogiej ('my')? Dziewczyny: co innego jest jechać do Ameryki Południowej z chłopakiem, narzeczonym, bratem czy 2 koleżankami a co innego jechać SAMEJ. ODRADZAM samodzielne (w pojedynkę) przejazdy nocne autobusami dalekobieżnymi w Ameryce Południowej oraz noclegi w tanich i nie zawsze licencjonowanych hostelach w pokojach wieloosobowych. Dotyczy to również panów.

17 tys... Kilka lat temu kiedy było taniej i włącznie z kursem języka portugalskiego z Brazylijczykiem? Za niewiele więcej (ok.1000-1500zl) można znaleźć wycieczki w biurach, które oferują więcej niż Wy zwiedziliście, niekiedy można za tyle zwiedzić 2 kraje. Czasami warto jechać z biurem jeśli ma się do wyboru jechać w pojedynkę na drugi koniec świata i czuć się niepewnie.

Mieliście też dużo szczęścia, że nic Wam się nie stało kiedy wyglądaliście na zagubionych. Jak piszesz to było kilka lat temu. Teraz Brazylia jest w trakcie zmian i poziom bezpieczeństwa znacznie się pogorszył; dotyczy to większości krajów Ameryki Południowej i Centralnej, nie tylko Brazylii.

Być samemu w Tajlandii to nie to samo co być samemu w Brazylii czy Boliwii. Podobnie jak to nie to samo być samemu w Warszawie a być samemu w Limie. To apropo wpisów typu: 'a ja byłem/am sam/a w państwie X i nic mi się nie stało więc i Tobie w państwie Y nic się nie stanie'.

[Gość: wywczas]

no to moje 3 grosze.

Brazylia to jedyny kraj poza Europa, do ktorego polecialem drugi raz, i nie zalowalem. Za kazdym razem bylem sam, bez narzeczonej itp. Z jednej strony ludzie tam sa nieziemsko sympatyczni, wiec to bycie samemu nie doskwiera w zaden sposob. Przyroda, zarcie, itp.

Z drugiej strony w wiekszych miastach caly czas bylem tam troche na lekkiej psychozie. W pierwszy dzien pierwszej wizyty poznana na plazy Brazylijka mi opowiedziala jak 3 dni wczesniej jak siedziala na tej plazy (fajna wioska jakies 50km na poludnie od salvador) przyszedl do niej facet "z wielkim nozem" i zabral aparat i pare rzeczy i kazal jej siasc i gadal jakies przykre rzeczy co jej zrobi. Potem pare dni pozniej spotkalem dwoch miejscowych, z ktorych jeden Brazylijczyk pochodzenia rosyjskiego (dlatego wyglad troche europejski) opowiedzial mi jak 3 dni wczesniej na plazy w Salvadorze mial lufe pistoletu przystawiona do glowy i oddal portfel.

Przez to troche ostrozny chodzilem przez 3 tygodnie, no i w Rio stalo sie - Copacabana, przecznice dalej od plazy, 3 czarnych gowniarzy, zderzenie frontalne, i 6 rak w moich kieszeniach. Na szczescie nic w nich nie mialem.

[Gość: Ja]

Gdybyś był kobietą też mógłbyś nasłuchać się wspomnianych przez Ciebie 'przykrych rzeczy' i oby na słuchaniu (i strachu) się skończyło. Bardzo dobrze, że poruszyłeś ten temat. Dlatego uważam, że czasem lepiej jechać z biurem zwłaszcza jeżeli ktoś nie zna dobrze języka i nie do końca wie gdzie i jak szukać pomocy w obcym kraju. W sytuacji podbramkowej (pobyt w mieście oddalonym o kilka godzin od najbliższej ambasady/konsulatu któregokolwiek kraju UE, kradzież dokumentów, komórki i pieniędzy) dobrze jest móc zwrócić się do choćby najbardziej beznadziejnego rezydenta czy pilota. Z drugiej strony nie można popadać w psychozę, bo tak jak mówisz ludzie tam są przesympatyczni i bardzo otwarci. Nie każdy Brazylijczyk to bandyta.

[Gość: Lidia]

Ja też myślę o wyjeździe samodzielnym do Brazylii,Peru i Meksyku.Byłam sama w Chinach,Indiach i nie znam języka angielskiego.Jakos sobie dałam radę i nawet nie jestem piękna i młoda. Jednak wyjazd do amerki południowej to nie to samo.Piszą, że może byc nie dobrze i ego się boję.

[kornel-1]

Lidia:
> Jednak wyjazd do amerki południowej to nie to samo.Piszą, że może byc nie dobrze i ego się boję.

Też tak myślałem. Okazało się, że jednak jest tak samo (bezpiecznie i bezproblemowo).

Szczęściarz Kornel

przewodnik po Rio

[Gość: Aneta]

niechcacy trafilam na ten watek. mieszkam kolo Rio od 7 lat i od niedawna pracuje jako przewodnik turystyczny po Rio iokolicach. to jest kraj ekstremow. jest tu bardzo dobrze i bardzo zle :) jesli potrzebowaliby Panstwo jakiejs pomocy albo skorzystania z moich uslug to prosze o kontakt. pozdrawiam

[kornel-1]

Opowiedz, jak zmieniają się miasta brazylijskie w związku z olimpiadą.

Kornel

[Gość: Arleta]

Witaj !
Wybieram się na karnawał do Rio. Mój mail: [e-mail] Będę potrzebowała przewodnika. Pozdrawiam !!!

[Gość: renata]

organizujemy grupe 10 osob (znajomi) do Rio w okresie 1.02-12.02 14
potrzebujemy przewodnika

[Gość: vagabundo]

Ola Aneto,

Na poczatku grudnia bede przez 10 dni w Rio. Chetnie skorzystam z Twoich
uslug przewodnika po Rio. Prosze, zostaw kontakt na forum.

Pozdrowienia - v.

[Gość: Brazylia]

Szukam osoby która pomogłaby nam zorganizować pobyt w brazyli w listopadzie 2014
mój amail [e-mail]

[Gość: Anna]

witam Pani Aneto ! Wybieramy się grupa 12 os do brazyli w grudniu .jesli można liczyć na pomoc to proszę o kontakt

Zalosny spam

[Gość: inkasent]

Spierd.alaj z tym zalosnym spamem. Zdychacie?

mundial

[Gość: pavlova]

Kto się wybiera na Mundial w Brazylii? Jakie macie plany w związku z pobytem w Brazylii?

Koszt podróży do Brazylii na własną rękę

[Gość: wrota]

Byliśmy w Brazylii w listopadzie 2014 (9-27.11) - koszt za wszystko za dwie osoby - 19,5k (16 dni w samej Brazylii/Argentynie):
1 - Sao Paolo
2-5 - Puerto Iguazu (Argentyna)
6-8 - dżungla (okolice Manaus)
9-12 - Salvador
13-16 - Rio de Janeiro

W koszty wliczam wszystko:
- dzień pobytu w Maladze
- bilety lotnicze do/z Brazylii do Warszawy (razem z dolotówkami do Malagi i z Brukseli)
- bilety lotnicze w Brazylii (pomiędzy poszczególnymi miejscami w Bra przemieszczaliśmy się samolotami)
- noclegi
- wyżywienie
- rozrywka
- szczepienia plus tabletki na malarię
- kilkaset złotych (max 500zł) na drobne przygotowania (tabletki do odkażania wody, pojemniki do samolotu i inne drobnostki)
- komunikacja miejska i taksówki
- bilety wstępu do parków narodowych, muzeów i innych atrakcji turystycznych

I to chyba na tyle :) Warto po maksie!!!! pozdrawiam!

[Gość: majka]

Czy możesz jeszcze rozwinąć kwestię wyżywienia, tzn. gdzie jadaliście i jaki był dzienny koszt oraz jaki był standard noclegów (hostele czy hotele wyższej klasy). Czy przy założeniu, że noclegi będą mieszane (tzn. przy 1-2 nocach hostel a powiedzmy tam gdzie będziemy plażować 3 lub 4 *) a żywić się będziemy ta gdzie mieszkańcy wystarczy nam taka kwota na 3 tygodnie?

[Gość: wrota]

Jeśli chodzi o noclegi, miejsca o bardzo różnym standardzie:
Sao Paolo - jakaś najtańsza miejscówka w mieście (byliśmy tylko jedną noc, więc było nam obojętne - nie polecamy, było to straszne miejsce brrr ;)),
Argentyna - pensjonat o wysokim standardzie w pięknym miejscu (ogród, rzeka, pyszne śniadania itd),
Dżungla - chata wynajęta w środku dżungli, mieszkaliśmy razem z lokalnymi mieszkańcami oraz przewodnikiem (anglojęzyczny, z agencji z Manaus), bardzo dobre jedzenie i warunki spoko (łazienka itd),
Salvador - pousada (pensjonat) w samym centrum Pelourinho, a zatem super miejscówka, lokalizacja, w centrum atrakcji, ze śniadaniami, warunki spoko,
Rio - hostel niedaleko Copacabany, świetna lokalizacja i atmosfera, warunki średnie ;)
Wyżywienie - jadaliśmy w restauracjach, jedliśmy dużo lokalnych potraw (również w lokalach na kilogramy ;)), soków itd..
Ogólnie żyliśmy na luzie, nie oszczędzaliśmy za bardzo - traktowaliśmy jako podróż życia :)
Najwięcej kasy wydaliśmy oczywiście w Rio - bardzo drogo w restauracjach przy plaży. W kwestii dokładnych kosztów - myślę, że ok. 500-600zł za dzień za dwie osoby trzeba mieć na miejscu, żeby przyjemnie i wygodnie sobie żyć (noclegi, wyżywienie, atrakcje turystyczne, rozrywka, pamiątki itd). Mówimy oczywiście o takim planie podróżowania jak mieliśmy my :)

[brasilka2]

Jak ktoś jedzie na własną rękę do Brazylii (co polecam), to może sobie poczytać odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania. Na razie dostępne 2 części przewodnika:

1. Formalności i dokumenty
2. Transport lotniczy

caipiroska.pl/category/przewodnik/najczesciej-zadawane-pytania/

Ale będą następne pytania i odpowiedzi :)

[brasilka2]

Tutaj dokładne porównanie, ile kosztuje wyjazd z biurem, a ile na własną rękę - ten sam termin, ta sama trasa, standard hoteli itd.

Ile kosztuje wycieczka do Brazylii

Oczywiście można taniej - nie latać po całym kraju, tylko zwiedzić sobie jeden region, wybrać tańsze zakwaterowanie itd.