Dziękujemy Panie Burmistrzu!

[rodovitz]

Za organizację tak wspaniałej uroczystości patriotycznej w dniu dzisiejszym w
Sandomierzu.Jest Pan super!Jesteśmy dumni,że Pan zorganizował tak wspaniale
obchody Święta Niepodległości i zachęcił do udziału tylu
mieszkańców.Pozdrawiam serdecznie i życzę samych sukcesów.Niedługo
pogratuluję Panu osobiście.

[zbych39]

Za co tu dziękować. To przecież jego obowiązek, a to co czyni to ma swoje
ukierunkowanie. Przecież wybory już niebawem. Nie robi tego co powinien to musi
nadganiac "rozrywką."

[michkos]

Łubu dubu, łubu dubu, niech nam źyje prezes naszego klubu, niech źyje nam.... ;)
Rodovitz, Ty gdzieś chcesz kandydować, czy może boisz się, że wylecisz z ciepłej
posadki w ratuszu? Bo takiej wazeliny to dawno nie czytałem.

[rodovitz]

No coż,każdy sądzi według siebie.Uważam,że dobre inicjatywy należy cenić i
promować.Tak to postrzegam.Rozczaruję szanownego adwersarza,nie pracuję w
ratuszu,ale z przyjemnością odwiedzam czasem starówkę i przy najbliższej okazji
będę w magistracie.Zupełnie nie rozumiem,jaki wpływ miałby pan burmistrz na
moje kandydowanie i do czego???Już po wyborach.Pozdrawiam

[michkos]

Wybory samorządowe będą w 2006 r. A w magistratach już myślą, co się zmieni. Kto
poleci, a kto przyjdzie na ich miejsce. ;) A tak 100 % serio, za bardzo
przyzwyczailiśmy się do tego, że władzuchna robi coś fajnego tylko od wielkiego
dzwonu, podczas gdy jest to jej psi obowiązek. W moim mieście (dużym, bardzo
dużym, bo Sandomierzaninem jestem sercem, a nie meldunkiem), pan burmistrz
hucznie obchodził Dni Wiosny, dzień Lata i inne takie tam dyrdymały, ale tylko w
roku wyborczym. Ciekawe dlaczego. Rodovitz, zobaczysz, ile w tym roku będziesz
miał takich imprezek, ile to razy zobaczysz swojego uświechnietego burmistzra w
lokalnej gazetce, ile to będzie wywiadów, przecinania wstęgi itp. Na tym polega
w tym kraju polityka - kto ma uszy, niechaj słucha. Przy okazji, poszukaj ulotki
wyborczej burmistrza z 2002 r. i sprawdź, które obietnice zrealizował. Jeśli
bedzie ich więcej niż 1/4 to obiecuję, że ja mu na tym forum publicznie
podziekuję. Wątpie jednak, żebym musiał to robić, zgadnij dlaczego?