pozna ciąża...tak czy nie .....?

[weronikainc]

Witam...mam 41 lat i 4 letnią córkę.. mamą zostałam tak późno nie z wygody lecz tak mi się życie ułożyło...tzn długie szukanie przyczyny braku ciąży ... badania itd w końcu się udało.. . Bardzo chciałabym mieć drugie dziecko .. tylko czy to jest dobry pomysł? Jednak jestem już po 40 tce...trochę naczytalam się o skutkach późnego macierzyństwa...ale mam znajome które rodziły po 40 i dzieci są zdrowe...

[gryzelda.a]

Weronika, jestem w Twoim wieku, mam 7 letniego syna. Ciągle wierze w to, ze uda mi sie urodzić jeszcze jedno dziecko - na razie starania bez skutki, ale tez bez znalezienia przyczyny niepowodzeń. Na syna tez długo musieliśmy czekać. Decyzja, czy jeszcze próbować, czy nie, jest tylko Twoja (i Twojego meza/partnera), trudno tu coś radzić. Ja postanowiłam jeszcze próbować. Nie wiem natomiast, czy będę robic dalsza diagnostykę, robiłam mnóstwo badan, wszystko jest ok, a dziecka nie ma😞 chwilami nie mam siły szukać następnych specjalistów, badan, terapii - dojrzewam - na razie niesmialo - do tego, żeby pozwolić, żeby się samo dzialo to, co się ma wydarzyć - nie żeby rezygnować, ale zmniejszyć presje medyczna i stres.

[weronikainc]

Wiem co czujesz...ja również nie chciałabym ingerować...nie chce ponownie przechodzić to co kiedyś.. .stres,bolesne badania itd..teeaz jest inaczej bo mam córeczkę...ale sama nie wiem co robić.. .chciałabym zdać się na los.... niestety mąż jest bardziej na NIE ...a ja ....hmmm nie chce kiedyś żałować...ale z drugiej strony to ogromnie trudna decyzja...gdtbym miała choć 5 lat mniej.. .decyzja byłaby oczywista ....

[gryzelda.a]

Dokladnie tak samo czuję: nie chcę kiedys żałować, ze nie zrobiłam wszystkiego. Stad bardzo bolesne badania mimo ze mam wspaniałego synka. Mój mąż na poczatku był przeciwny, stad starania o drugie dziecko mocno się opóźniły, miałam do niego troche żal o to, ale juz minął.
Niezależnie od tego, jaka decyzję podejmiesz, niech Ci służy i przyniesie spokój😊 życzę szczęścia i siły!

[doa1980]

Weronika mam 37 lat i 9 letniego chłopca. Staramy się od 3 lat o maluszka i dziś test pokazał wynik dodatni, jutro ponowię test aby mieć 100% pewności, bo to była długa droga. Chciałabym jeszcze jednego malucha po tym co zaczyna rosnąć pod moim sercem
Mam 18 letnią siostrę i 16 letniego brata, moja mama była po 40 jak urodziła jedno i drugie. Odmłodziło ją to bardzo. Nie jest za późno, teraz już kobiety rodzą później
Powodzenia

[lidek0]

Ja w wieku 40 lat zrezygnowałam, a też jak Ty mam jedno dziecko po 5 latach starań, dla mnie było za duże ryzyko urodzenia dziecka chorego, statystyki jednak są nieubłagane, fakt, że koleżanka urodziła zdrowe i tu zaraz posypie się masa podobnych wpisów nie da Ci gwarancji. Ale to Twoja decyzją i jak się zdecydujesz to życzę powodzenia

[keskusta]

Hej, ja mam 43 lata, 8-letniego synka i staramy się o drugie od dwóch lat. Rok temu zaszłam, ale dość szybko poroniłam. Nie diagnozujemy się, ani nie leczymy, ale też nie rezygnujemy z seksu bez zabezpieczenia Jeśli chodzi o wady płodu to amniopunkcja i ewentualna aborcja są zgodne z naszym światopoglądem. Raczej nie rozkminiam, jaka jestem stara, tylko jak się jeszcze uda, to się będę cieszyć.

[lidek0]

Tylko z każdym rokiem w tym wieku spada płodność u kobiety więc może jednak warto coś przebadać, choćby po to, żeby poronienie się nie powtórzyło /no chyba, że nie mają one dla Ciebie znaczenia/

[weronikainc]

Dziękuję za opinię.. .jednak podjęłam decyzję na NIE trochę mi smutno z tego powodu ale mam już śliczna córeczkę która jest dla mnie cudem po 15 latach starań i nie chce ryzykować.. .jednak strach o siebie o to dziecko które miałoby się urodzić jest silniejszy ....koleina sprawa to też niechęć do kolejnego dziecka mojego męża...to powinna byc decyzja obojga.....ze jeśli coś by się stało tzn dziecko urodziło się chore itd że będziemy trzymać się razem..tutaj tej pewności nie mam..bo wiem że decyzja o kolejnym dziecku byłaby wbrew jego woli ..tak więc z przykrością rezygnuje ...mimo że jestem dzieckiem urodzonym po 40 tce jestem 4 dzieckiem moich rodziców...

[keskusta]

Trochę smutno to czytać. Ale z drugiej strony jestem w podobnej sytuacji - póki co, życie podejmuje za mnie decyzję na NIE. Jednak macierzyństwo może być fajne nawet przy tylko jednym dziecku! Myślę, że czeka Cię wiele wspaniałych chwil z Twoją córeczką.

[kropka_kom]

Tak...ja tez zrezygnowałam ze staran po 40stce wiec zycie zadecydowalo za mnie i dobrze...

[gryzli]

czemu sie nie leczycie? wiekszosc oronien jest z powodu zbyt wysokiego poziomu homocysteiny (powyżej 7-8) i wystarczy brać folian (naturalny kwas foliowy zamiast tego syntetyczneko co w folikach i femibionach, który obciaza wątrobę i moze wpłynąć na wystapienie autyzmu u dziecka)

[swiatlucji]

Hej, ja mam 41 lat, mamy z mężem jedenastoletniego syna i w wakacje postanowiliśmy, ze chcemy spróbować mieć jeszcze drugie dziecko. 4 października idę do kliniki leczenia niepłodności ze wszystkimi badaniami. Nie wiem czy się uda, ale chociaż spróbujemy. Mam bardzo mieszane uczucia . Z jednej strony bardzo chce, z drugiej się boje. Ale pociesza mnie to, ze mam kilka koleżanek, które są "późnymi" mamami.

[keskusta]

A dlaczego tak szybko idziesz do tej kliniki? W sensie, że nie spróbujecie chociaż z pół roku naturalnie. Mieliście wcześniej jakieś problemy z płodnością?

[mirianna1]

Witam, ja też staram się o drugie dziecko, a w tym roku skoncze 41 lat. Mam już 6-letnią córkę. Oboje z mężem bardzo chcielibyśmy mieć jeszcze jedno dziecko. Czas pokaże czy się uda.. boję się oczywiście, ale z drugiej strony nie chcemy kiedyś żałować, ze nie spróbowaliśmy.

[zosiasamocia]

trzymam kciuki, żeby Wam się udało. mam koleżankę, której lekarze powiedzieli, że nigdy nie będzie mogła mieć dzieci. Pogodziła się z tym, aż tu nagle gdy skończyła 40stkę na teście pojawiły się dwie kreski.. także nigdy nic nie wiadomo

[amrik68]

Swietny pomysl, 500+ czeka.

[an.16]

Pewnie. Ja pierwsze urodziłam w wieku 37 lat, a drugie gdy miałam 44 . Nie wymagało to żadnych specjalnych starań, nie spieszyło mi się do dzieci po prostu. Nawet urodziło się (drugie) zgodnie z planem - na wiosnę Fajnie jest mieć dwójkę

[lucyjkama]

Mam wrażenie, że ciąża w okolicach 40-stki to już nie jest późna ciąża Wszędzie widzę kobiety tuż przed i po 40-stce z niemowlakami albo brzuszkami. Wcześniej nie zwracałam na to uwagi ale jak trafiła nam się niespodzianka w postaci trzeciego dziecka w wieku 38 lat- ja i 42 lat-mąż to zdałam sobie sprawę, że w ciągu kilkunastu lat wiek matek rodzących pierwsze, drugie dziecko mooocno się przesunął. Właściwie aktualnie nie znam kobiet rodzących w wieku 20-stu kilku lat, wszystkie są po sporo 30-stce. No dobra, znam jedną nastolatkę ale to znowu przegięcie w drugą stronę

[mamamartysi]

Przepraszam, jeśli kogoś obrażę, ale nie uważacie, że jesteście zwyczajnie za stare na rodzenie dzieci. Nie myślcie tylko o sobie i o 500+. Pomyślcie jak będzie się czuć dzieciak np. w wieku 8 lat z 50-cio letnią mamą, 18 lat i rodzice po 60-tce. 40-latki często są już babciami. A jeśli wasze dzieci postanowią mieć potomstwo w podobnym wieku? Nie doczekacie wnucząt, a wnuczęta nie będę wiedzieć co to babcia. Smutne to i egoistyczne jak niektóre kobiety są bezkrytyczne i mimo podeszłego wieku

[aguar]

" w wieku 8 lat z 50-cio letnią mamą, 18 lat i rodzice po 60-tce"
Ja w ogóle nie widzę jaki tu problem??? 8-latek już odchowany, samoobsługowy, a 50-latka jeszcze sprawna.
No może niemowlę z 50-letnią mamą albo 8-latek z rodzicami po 60-tce to już by mogło zwracać uwagę. Jeden z kolegów z klasy mojego syna (właśnie 8-latki) ma tatę koło 60-tki. Ale nie słyszałam o jakimś dokuczaniu z tego powodu.

[nieznajacy_sie]

Czytasz i nic nie rozumiesz. To teraz zastanów się, jakich dziadków będzie miało dziecko 40 latki? Jak dziecko będzie miało 10 lat - to babcia będzie miała z 70 a dziadek może i więcej (jeśli będzie żył). A już np. by takie późne dziecko skorzystało z pomocy mamy (jak już samo się rozmnoży) to graniczyć będzie z cudem. Ale co ja tam wiem, najważniejsze jest: moje, moje, moje jest najważniejsze (inni niech się dostosują)

[aguar]

Ale często młodsi dziadkowie nie pomagają przy wnukach, bo nie chcą, bo pracują, bo mieszkają daleko. A moja babcia w wieku 80+ jeszcze pomagała przy dzieciach swojej córce, którą urodziła, gdy miała 43 lata. Ja w ogóle nie uważam, żeby przy decyzji o rodzeniu dziecka należało kierować się tym, czy nasi rodzice będę przy nim pomagać. To sieroty miałyby w ogóle nie rodzić???

[lia.13]

Życie pisze różne scenariusze. Moja mam urodziła mnie gdy miała 26 lat. Byłam trzecim dzieckiem. Wystarczająco wcześnie zaczęła? Chyba tak. A jednak. Jeden dziadek nie żył już przed moim urodzeniem. Babcia zmarła gdy miałam 4 lata. Druga babcia, gdy miałam 10 lat. Drugi dziadek zmarł gdy miałam 20 lat, jednak mieszkał 300 km dalej bo się powtórnie ożenił i wyprowadził daleko. Zatem, jak widzisz, ja również nie miałam dziadków.

[satsie]

podeszly wiek po 40 hahahhaha dobre jaja

[kropka_kom]

Ludzie...a co ma powiedzieć znajoma lekarka ktora w wieku 53l.urodziła zdrowe bliźniaczki? Cale zycie leczyła sie na bezplodnosc a tu taka niespodzianka. Życie pisze własne scenariusze jak widac.

[nekaj]

to jest późna ciąża, biologia jest nieubłagana i ma się nijak do późniejszej długości życia

[marweg25]

Nekaj przemawia przez ciebie jakaś frustracja. Przed erą antykoncepcji kobiety miały ostatnie dzieci po 40stce i jakoś świat sie nie zawalił. Biologicznie ciąża naturalna jest możliwa do menopauzy.

[nekaj]

to zły pomysł, ciesz się tym, co masz

[piotr_dzierzawski_g_plus]

masz 41 lat i zadajesz takie pytania na forum? te 41 lat to ma chyba tylko twoja dupa bo glowe to masz chyba 15to latki.

[fajnakomentatorka]

Moja mama urodziła mnie w wieku 24 lat, babcia ją urodziła w wieku 32 lat. Jedna babcia nie pomagała przy mnie bo pracowała, mama się mną opiekowała bo mama taty mieszkała w innym mieście, potem przedszkole, szkoła itd. Obaj dziadkowie zmarli przed moim urodzeniem. No to co ze nie miałam dziadków? Jakoś żyję. Z powodów losowych nie miałam dzieci a teraz od 2 lat sie staramy z mężem,a mam 40 lat. Wyglądam na ok 10 lat mniej ( to nie moja opinia,tylko wielu znajomych ) , czasem 20latka wygląda staro , nie ma znaczenia...jak się ma długo żyć to tak będzie.

[lidek0]

Wygląd przy ciąży nie ma kompletnie znaczenia, ale wiek kobiety kolosalne, tego akurat chyba nie rozumiesz

[gryzli]

oczywiscie. jesli zajdziesz w ciaze to bedzie dobrze. To mit ze dzieci po 40-tce są jakieś chore, niepelnosprawne. Jest taki sam odsetek jak wsród młodych matek takich wad. Gorzej z facetami, po 45 roku zycia moga gorsze geny przekazywać.

[laura_ko89]

ja zdecydowałam się w wieku 37 lat i z pomocą kliniki urodziłam moją mala księzniczkę Zuzanke dlatego jeśli któraś mysli, że jest za pózno - nie jest! To samo tyczy się wsparcia medycznego - ja osobiście polecam gdanską invicte (z tego co wiem maja teraz nawet cały program dofinansowan dla starajcych sie par) Głowy do góry i nie poddawajcie się dziewczyny!!!!!!!!!!! 

[kariatyyda]

Siostra urodziła w wieku 43, zdrowe, ciążę lepiej zniosła niż pierwszą 9 lat temu ) Także spokojnie moim zdaniem.

[kropka_kom]

Tak. Jeśli pragniesz to tak. Ja wpadlam w wielu 42 i bardzo się bałam. Schizowałam ze za stara jestem. Jak urodziłam to jakos mi przeszło. Do tego okazuje się często ze nie jestem wyjątkiem. Teraz mam 43 i w sumie mogłabym miec jeszcze jedno tylko oczywiscie się boję i juz mam szkraba w domu wiec nie dalabym rady z dwojką maluchów . No i dziecko zdrowiutkie ciaża prawie bez leków.

[kola004]

Moja ciocia późno zaszła w ciążę, bo też późno znalazła odpowiedniego faceta. W wieku 36 lat urodziła syna, a 4 lata później przyszła na świat dziewczynka. Baardzo się stresowali, ale wystarczy naprawdę dobry lekarz, który uspokoi nieco rodziców. Moja ciocia chodziła do pani doktor Rozmus-Warcholińskiej. Jest o niej dość głośno w Tychach. Wykonała jej wiele różnych badań, w tym echo serca płodu, by sprawdzić czy serduszko dobrze się rozwija. Bardzo to wszystko pomogło im przygotować się na nowego maluszka w domu.