Ovufriend - nie mogę wpisać obserwacji

[anabel27]

witajcie,
czy któraś z Was ma konto na ovufriend? Wracam do starań, chciałam wprowadzic nowy cykl i obserwacje i niestety nie moge. Wygląda jakbym miała zablokowane? Któraś też tak ma? Błagam niech to będzie chwilowy problem, bo nie wyobrażam sobie starań bez ovu

[blue_orchidea]

ostatnio w ovufriend wprowadzlili zmiany - prowadzenie wykresu dostępne jest w premium, no ale przy tym dostajesz jeszcze dietę płodności, wiec jak masz np. jakies problemy typu PCOS, endo, problemy z owulacja itd. - to ta dieta bedzie pod te dolegliwości, no i dają bezpłatną wizyte do kliniki niepłodności, chyba do invicty jak się nie mylę.

[mebloscianka_dziadka_franka]

Zgadza się. Trzeba bulić 30 złotych co miesiąc.

[anabel27]

aaa faktycznie, teraz wszystko doczytałam. Ale szczerze mówiac przekalkulowałam sobie i nie jest to jakaś kolosalna kwota za te wszystkie funkcje, tym bardziej że przyzwyczaiłam się do ovufriend i nie wiem czy w ogóle jest podobny tego typu serwis. kiedyś próbowałam korzystac z innej apki, nie pamietam nazwy, ale jakoś nie byłam przekonana. blue_orchidea a Ty starasz siie na ovu?

[blue_orchidea]

Tak, ja staram się na ovufriend. I z nimi też starałam się o pierwsze dziecko. W jednym miejscu mam właściwie całą historie starań, a pózniej historię pierwszej ciąży... Tylko jak starałam się o pierwsze dziecko, to też mam wrażenie że na gazecie było inaczej, że jakoś bardziej to forum żyło. A teraz szczerze mówiac czasami tu zaglądam, chyba bardziej z sentymentu. I wiekszosc jestem wlasnie na ovu, bo tam są wszystkie "staraczki". anabel27 a Ty o pierwsze dziecko sie starasz?

[anabel27]

tak, my staramy się o pierwsze.
Blue a Ty ile starałaś się o pierwsze dziecko?

[blue_orchidea]

Za pierwszym razem zaszłam w ciąże po 6 cyklach w ovufriend, ale prowadziłam pełne obserwacje z temperaturą i innymi objawami. To mi dużo pomogło. Oczywiście nie skupiałam się tylko na przysłowiowym uprawianiu seksu tylko w dni płodne kochaliśmy się, keidy mielismy ochote, a jak w ovu świeciło zielone światło, to nasze starania były bardziej intensywne, że tak powiem. No i myślę, że pomogło duże wsparcie dziewczyn z gazety i ovu własnie. Ta wiedza i wsparcie jest nieocenione. No a teraz sama staram się pomagac i podpowiadac dziewczynom, które dopiero zaczynaja, bo w sumie znowu jedziemy na tym samym wózku

[anabel27]

blue - 6 miesięcy - super wynik pozazdrościć! I zgodzę się z Tobą, że wsparcie jest bardzo ważne. W szczególności osób, które doskonale rozumieją problem, bo sami też się z tym zmagaja. Mam wrażenie, że wiekszosc moich kolezanek, ktore nie miały problemów z zajsciem w ciąze, nie jest w stanie mnie zrozumiec, tych moich comiesiecznych rozczarowan etc. na a własnie na ovufriend dziewczyny wszystkie walcza o ten sam cel - podglądaja swoje wykresy, wiedza, kiedy która ma owulacje, kiedy testowanie, a kiedy przychodzi niechciana @ i trzeba pocieszyc.

[blue_orchidea]

Dzięki też miałam wrażenie, że otoczenie nie rozumie kompletnie moich rozterek...
Kurcze, ale tutaj cicho są jeszcze jakieś staraczki?

[mebloscianka_dziadka_franka]

Melduję się Za dwa dni się okaże, czy czeka mnie kolejny miesiąc starań, ale na 99% tak będzie. W nowym cyklu mam mieć HSG.

[gryzelda.a]

Ja jestem😃 w tym cyklu próbujemy mam nadzieję iui - pierwszy raz, proszę o kciuki!

[blue_orchidea]

gryzelda - to oczywiście trzymamy kciuki! I czekamy na wieści.
meblościanka, a dlaczego aż 99% pewności, że tym razem się nie udało? Jutro testujesz?

[czekamnacuda]

gryzelda i jak u Ciebie poszło IUI?

[mebloscianka_dziadka_franka]

O, kurczę, nie zauważyłam, że ktoś odpowiedział w tym wątku, więc trochę późno się odzywam No neistety dalej nic się nie udało, miałam HSG, jajowody były drożne i dalej nic. Teraz sobie robię na własną rękę dokładne badanie hormonalne w tym cyklu. Już wiem, że mam problem ze zbyt niskim stosunkiem LH:FSH, ale nic z tego nie wynika, bo zdaje się, że nie mam żadnych problemów, które może zwiastować taki niski stosunek. I mam podwyższoną homocysteinę. Na razie tyle.

[anabel27]

a co to jest ta homocysteina? meblościanka Ty starasz się o pierwsze maleństwo?

[mebloscianka_dziadka_franka]

Homocysteina to takie białko, które w nadmiarze może powodować problemy z krążeniem, przyczyniać się do miażdżycy, itp. Przyjęte jest, że u kobiet starających się o dziecko i będących w ciąży jego ilość nie powinna przekraczać 8 μmol/l, a umnie jest 12 Homocysteinę zbija się przyjmując kwas foliowy, więc tym bardziej jest to niepokojące, bo przecież suplementuję go w związku ze staraniami (i mam go w normie według badania z krwi).

Staram się o drugie dziecko, więc tym bardziej dobija mnie fakt, że się nie udaje, zwłaszcza, że ciągle nie wiem dlaczego, a tu już mija półtora roku starań...

[anabel27]

Kurcze to faktycznie dziwna sprawa z tą homocysteiną... jezu ja nawet nigdy nie słyszałam o takim białku. Dziwne, że dopiero starając się o dziecko, człowiek zaczyna dopiero miec swiadomosc, od jak wielu rzeczy zależy ta nasza płodnośc
A pierwsze maleństwo ile już ma?

[mebloscianka_dziadka_franka]

Już nie takie maleństwo, bo w lipcu skończy 4,5 roku Myślałam, że maks będzie 4 lata różnicy między ewentualnym rodzeństwem, ale już nie ma szans

[gryzelda.a]

Rzeczywiście, już nie takie maleństwo. Moje ma już osiem😃

Nie zaglądała tu dawno, przepraszam. W marcu nie miałam iui, pęcherzyk nie chciał rosnąć, choć normalnie nie mam z tym problemow (zresztą ostatecznie urósł). Iui miałam w kwietniu, ale niestety nieudana. Skończyła mi się ważność cytologii, więc w maju nie mogłam probowac, za to w czerwcu chce podejść do drugiej iui. Zobaczymy! Trzymajcie kciuki, dziewczyny!

Meblościanka, dlugo się już starasz? Ja już mam coraz mniej nadziei, że moje dziecko będzie miało rodzeństwo😥

[anabel27]

meblościanka no faktycznie już nie takie maleństwo!! hehe
gryzelda - będziemy trzymac kciuki, informuj nas jak tam się sprawy mają

[mebloscianka_dziadka_franka]

Działa wam ovufriend dziś? Zrobili aktualizację strony i nei mogę się zalogować Niby strona działa, ale wolno i nie mogę wejść na swoje konto i zobaczyć wykres.

[anabel27]

aaa to pamiętam, też mi tego dnia zamulało, ale wykres normalnie sie otwierał. W sensie mogłam wpisywac obserwacje itd a jak w ogóle starania? etap przedowulacyjny, czy etap wyczekiwania na testowanie ?

[anabel27]

a meblościanka swoją drogą widziałaś, że na ovu są teraz eksperci od leczenia niepłodności? właśnie weszłam na ich forum i dopiero zauważyłam

[mebloscianka_dziadka_franka]

Już wcześniej byli, teraz są jacyś nowi i może w końcu zaczęli odpisywać Bo wcześniej nie widziałam, żeby był jakiś odzew

Teraz jestem po owu, już wiem, że się nie udał znowu. Ech, w poprzednim cyklu miałam progesteron jak marzenie, byłam pewna, że będą dwie kreski, a tu psińco. A w tym były niby dwa dojrzałe pęcherzyki i też nic z tego. Słabo ogólnie.

[anabel27]

dawno mnie tu nie było - jak tam meblościanko? Czy są jakieś dobre wieści?

[pannazuzanka]

czy wszystkie mierzycie temperaturę? czy wystarczy obserwacja śluzu i testy owu?

[mebloscianka_dziadka_franka]

Do starań wystarczy regularne współżycie, najlepiej nie rzadziej niż co 3 dni przez cały cykl Testy mogą być mylące i trzeba pamiętać, że one nie potwierdzają owulacji. Znowuż śluz jest dobrym wskaźnikiem dni płodnych, ale często kobiety mają problemy z jego określeniem, wiele kobiet zachodzi w ciąże, nie mając (lub raczej uważając, że nie miały) go w ogóle. A temperatura jest pomocna w namierzeniu ewentualnych problemów - jeśli nie ma skoku, to z dużym prawdopodobieństwem nie było też owulacji, duże wahania temperatury, lub niskie temperatury w drugiej fazie mogą wskazywać na problemy hormonalne.

[mebloscianka_dziadka_franka]

Niestety nie, mam zdiagnozowaną zaawansowaną endometriozę.

[blue_orchidea]

ooo L( mam wrażenie, że teraz u coraz większej liczby kobiet jest rozpoznawana endo

[mebloscianka_dziadka_franka]

Tak, pytanie, czy jest częściej diagnozowana, bo lekarze zaczynają zwracać uwagę na objawy i już odchodzi się od mniemania, że bolesne, obfite miesiączki to po prostu "taka uroda", czy coraz częściej kobiety na nią zapadają z jakichś powodów...

[lamowka]

przerażające jest też to że bardzo dużo kobiet nie wie, że choruje na endo... i np. przy cesarskim cięciu okazuje się, że są jakies zrosty. strasznie dziwna choroba

[pannazuzanka]

felicja887 cóż za kryptoreklama Niestety nie każdą kobietę stać na komputer cyklu, który reklamujesz. Wiele kobiet od lat prowadziło sobie kalendarzyki i zapiski na kartkach, myślę, że nawet nasze babcie znały ten sposób. A że teraz tak jak sama wspomnialaś - technika idzie do przodu, więc zamiast zapisywać na kartce, można wpisywać w komputer i ma się gotową interpretację cyklu.. znam wiele kobiet, które dzięki temu zaszły w ciąże i jakoś obyło się bez kosmicznie drogich wynalazków