pierwsza ciąża po 40. roku życia ???

[praca_22]

Czy jest tu na forum kobieta która w pierwszą (!) ciążę zaszła mając 40 lat?? Dodam, że w maju tego roku skończyłam czterdziestkę, ale do tej pory nie miałam właściwego partnera... Teraz się spotykam z 7 lat starszym od siebie i myślę o tym co by było gdybym zaszła w ciążę... Myślicie że to już nie jest możliwe w tym wieku? Proszę o szczere wypowiedzi.

[kroketina]

Myślę że jest to możliwe, chociaż trzeba się liczyć z problemami z zajściem w ciążę, z wiekiem płodność, szczególnie kobieca, drastycznie spada.
Tu gdzie mieszkam (Hiszpania), ciąża po 40 nikogo nie dziwi.
Nie czekałabym długo z tą ciążą i jak najszybciej zrobiłabym badania i Twoje i partnera (badanie nasienia), na wszelki wypadek, żeby nie tracić cennego czasu, jakby okazało się że potrzebujecie jakiejś pomocy medycznej.
Powodzenia!

[praca_22]

To nie jest takie proste wszystko... Spotykamy się od dwóch tygodni dopiero.. ale co tam - dostałam na Urodziny od Niego drogi prezent (perfumy Diora) i piękny bukiet kwiatów. Muszę o ciąży z Nim poważnie porozmawiać, nie ma na co czekać, tak jak mówisz kroketina… Boję się tego wszystkiego trochę. Ale w lipcu mamy gdzieś wyskoczyć, może Czechy... A w sierpniu mam urlop... Tylko bez nerwów.

[malwi]

Nawet jeśli facet to niewypał, ma dzieci, jest mężem, i posiada długi to "szkoda" byłby zostać bez dziecka... Gdy się go chce.

Jak mialam 20 lat to katastrofa była cisza. Dziś.. katastrofa jest jej brak.. większą..

[lidek0]

Dobrze się zastanów zanim dziecku zrobisz krzywdę, znasz faceta tak krótko i chcesz z nim o dziecku rozmawiać? Inna sprawa to ciążą w Twoim wieku - Ty w zasadzie powinnaś być już po badaniach. Ja w wieku 40 lat odpuściłam starania, ale jedno dziecko już wtedy miałam.

[came0]

Cześć. Wiesz co, nie słuchaj ich. W pierwszej chwili też pomyślałam - spotyka się z facetem od 2 tyg A już planuje z nim dziecko?! A zaraz potem: Mój mąż wyznał mi miłość po 8 dniach od pierwszej randki, po miesiącu powiedział mi, że na wiosnę (to była jesień) to o by mnie już z brzuchem widział, a po 2 miesiącach od pierwszej randki byliśmy w USC zarezerwować sobie datę. Więc, jeśli wiesz, że to ten, to wiesz i już!
Ja mam 38 lat, więc nie jestem dużo młodsza od Ciebie. Pierwsze co bym zrobiła na Twoim miejscu to poszła od razu do kliniki leczenia niepłodności. Zbadaj sobie poziom AMT, jest to drogi test z krwi i, kosztuje prawie 300zł. Pokazuje on zapas jajeczek jakie jeszcze masz. Z tym wynikiem idź do kliniki. Nie idź do swojego gina, on Ci nic nie pomoże, jeśli wynik będzie słaby. W klinice będą wiedzieli, co robić.
Z facetem bym pogadała dopiero jak będziesz miała wynik, po co to wcześniej nakręcić. Przecież może okazać się, że już po ptakach. (Ja miałam AMT na granicy normy, dla mnie to był już ostatni dzwonek w wieku 38 lat właśnie.)
Nam udało się zajść w ciążę, ale dopiero po inseminacji. Niestety, organizm "stary" i chyba już się broni. Nie czekaj, idź do kliniki.

[sunrose]

Ja mam 42 lata, męża poznałam 3 lata temu. Starania o ciążę rozpoczęliśmy w tym roku. Uznaliśmy, że to naturalny, kolejny etap naszego związku. Cóż.. wiem, że teraz jest trudniej zajść w ciążę ale wiem, że to nie jest niemożliwe.
Kwestia wieku oczywiści budzi wiele kontrowersji ale uważam, że to powinna być indywidualna decyzja. My zdecydowaliśmy, że nie będziemy starać się "za wszelką cenę". Jeżeli się nie uda, zaakceptujemy życie we dwójkę.
Czy znajomość z tym Panem rozwinęła się ? Ważne tak jak tu wspomniano zbadanie poziomu rezerwy jajnikowej, będziesz wiedziała na czym stoisz.

[kropka_kom]

kwestia wieku budzi kontrowersje...wiesz tak by mogła pisać kobieta po 50tce a nie po 40tce...pozdrawiam

[mebloscianka_dziadka_franka]

Jeśli miesiączkujesz to oczywiście, że jest szansa na zajście w ciążę. Ciąże u 40-latek to nie jest jakiś ewenement.

[came0]

Też tak myślałam przez całe życie: jak masz okres to możesz zajść w ciążę. To chyba kwestia błędnej nauki w szkołach. Dopiero w klinice leczenia niepłodności dowiedziałam się, że nie jest to prawdą. Możesz np nie jajeczkować i będą Ci potrzebne hormony wzrostu. Możesz mieć niedrożne jajowody, plemniki nie mają szans się dostać do jajeczka. Możesz mieć za wysokie TSH (norma jest do 4,ale dla kobiet starających się o dziecko norma jest do 2!!! - niewielu zwykłych gin o tym wie, uważajcie!) Nie jest niestety już tak w naszym wieku, że to myślenie: masz okres - możesz zajść w ciążę, jest prawdziwe.

[mebloscianka_dziadka_franka]

No, ok, ale to już jest osobna kwestia, a ja mówię o przeciętnej, zdrowej 40-letnie kobiecie, która miesiączkuje. Jasne, że ktoś może mieć jakieś zaburzenia, być jest niepłodny, pomimo książkowych cykli (tak jest w moim przypadku), ale bez sensu jest z góry zakładać, że tak jest, bo w zdecydowanej większości przypadków regularne miesiączki oznaczają, że kobieta jest płodna i ma jak najbardiej szanse zajść w ciążę.

[came0]

No własnie niestety nie. Nie w wieku 40 lat. Sorry. U 20-łatki tak rzeczywiście można założyć, ale nie u kobiety, która ma 40 lat i kilka cykli stara się o zajsie w ciążę. Tu trzeba działać, a nie liczyć na cuda.

[mebloscianka_dziadka_franka]

Ale nikt tu nie pisze o staraniu się kilka miesięcy. Autorka wątku dopiero się zastanawia nad staraniami i czy w ogóle ma szanse na dziecko. No więc ma. NIby czemu miałaby nie mieć?

[praca_22]

Niestety nic nie wyszło z moim związkiem. Facet nagle przestał dzwonić. Nie wiem po co ten prezent urodzinowy był... Mam już 40 lat i 4 miesiące... Chyba już nic z tego nie będzie.... Mam szukać na siłę żeby tylko w ciążę zajść? To chyba głupie. Ale dziękuję WAM Wszystkim za porady! Jestem sama teraz.

[anasttazja]

yadi.sk/d/GBk1QzgFSmk5DA

[1977toja]

Wszystko jest możliwie. Zauważ, że mamy już inne czasy to raz, po drugie nasz organizm też trochę inaczej funkcjonuje. To fajny czas na dziecko. Więc trzymam kciuki i oby się udało!!