kruszyna75 Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:00 Dobra, widzę, że pierwsza a te co pewno już wstały to się powstrzymują. To zakładam Odpowiedz Link
annalalik Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:12 Czesc - znow mi sie nie udalo byc pierwsza )) Ale to dlatego ze szlam sie rejestrowac do lekarza. Witam wszystkie śpiochy i te które juz w pracy zasuwaja Odpowiedz Link
ata76 Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:12 Hello!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale jestem dziś nie wyspana, chyba zasnę przy biurku (( Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:12 no sześć))) melduje się)))) niestey poniedziałek jest a nie np. piątek 15.04. ale wyczymamy Kasiu prawda? Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:12 ja też.....Ata wykończyła nas wczoraj na imprze)) Odpowiedz Link
kruszyna75 Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:21 jasne, że wytrzymamy!!! Ale gdybyś wiedziała jaki dóóóóóóóóół wczoraj miałam Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:24 ty też???????????????????????????????????? Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:25 boszszsz nie jestem sama )))) ja miałam straszny, a co tobie Kasiu było? gadaj... Odpowiedz Link
kruszyna75 Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:32 o jejku, Ty też????? Zaraz Dziewczyny napiszę, bo to na dłuższe opowiadanie, ale spoko, już mi dzisiaj przeszło. Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:36 mi też dziś przeszło, chyba... taaaa..... czekam twoją historię, a potem napiszę swoją... Odpowiedz Link
annalalik Atka 11.04.05, 08:16 Dzieki za fotki - dzieciaki super (o jak mi sie marzy taka sliczna córeczka... ale ciiiii) Odpowiedz Link
ata76 Re: Atka 11.04.05, 08:17 no fakt, mój M jak patrzy na Julcie, to zawsze powtarza, że mu też taką będziemy mieli....hi hi hi Odpowiedz Link
annalalik Atka - ekspercie, kochane dziewuszki 11.04.05, 09:02 Czy jest to mozliwe ze mam 2 skok tempki w czasie tego cyklu? Czy to moze cos innego? 1 dc @ 2 dc @ 3 dc @ 4 dc @ 5 dc temp. 36,65 6 dc temp. 36,6 7 dc temp. 36,4 8 dc temp. 36,5 9 dc temp. 36,4 10 dc temp. 36,35 11 dc temp. 36,7 12 dc temp. 36,7 13 dc temp. 36,65 14 dc temp. 36,85 15 dc temp. 36,7 16 dc temp. 36,8 17 dc temp. 36,8 18 dc temp. 36,75 19 dc temp. 36,9* 20 dc temp. 36,85* 21 dc temp. 36,9* Co Wy na to?? Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: Atka - ekspercie, kochane dziewuszki 11.04.05, 09:04 Aniu ja temkpi nie mierzę, nie mam termometru w domu )) idę na żywioł!!!! Odpowiedz Link
annalalik Re: Atka - ekspercie, kochane dziewuszki 11.04.05, 09:06 spoko - poprostu bylam ciekawa Odpowiedz Link
ata76 Re: Atka - ekspercie, kochane dziewuszki 11.04.05, 09:05 Kochana w kwestii temperaturki, niestety nie pomogę, bo w ogóle nie mierzę, więc nie mam pojęcia, ale może inne dziewczyny coś Ci powiedzą !! Odpowiedz Link
kruszyna75 Re: Atka - ekspercie, kochane dziewuszki 11.04.05, 09:12 Aniu, myślę, że Ci prg rośnie. Bierzesz Duphaston, prawda? Spróbuję to wrzucić do FF. program nie zawsze dobrze pokazuje dobrze owu ale zobaczę co wyniknie z wykresu. Odpowiedz Link
annalalik Re: Atka - ekspercie, kochane dziewuszki 11.04.05, 09:15 Dzieki sliczna - tak biore duphaston )od 16 dc Odpowiedz Link
annalalik Re: Atka - ekspercie, kochane dziewuszki 11.04.05, 09:19 Ja teraz lece do ginki z wynikami i na badanie. I'll be BACK!! Odpowiedz Link
kruszyna75 Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 09:10 No już piszę. Chyba dojrzałam do tego, żeby porzucić wszystko w stylu termometr, testy owulacyjne i dokładne zgłębianie czy ja mam i kiedy mam owu. W niedzielę po zmierzeniu tempki okazało się, że spadła i to był początek. Pomyślałam sobie, że w takim razie w ciąży nie jestem, no bo pzrecież to mój 27dc więc powinna wzrastać Ale cóż trudno. Potem pojechałam na szybkie zakupki materacy, bo moja sister z przyszłym Mężem (to już za 2 m-ce) przyjeżdżają no i muszę gdzieś ich położyć. jak wróciłam to mój Tomuś już siedział przy kompie i grał. I to chyba mnie dobiło. Kurczaki, śniadanie mógł mi zrobić, jak go zawołałam to on, że za chwilę bo on musi skończyć. W innej sytuacji to bym się wkurzyła, a że miałam już zaczątki doła to po prostu się zamknęłam w sobie To była totalna kobieca depresyjka nie wiadomo skąd, ja czasami tak mam, na szczęście niezbyt często ale mam. Siedziałam w łazience i ryczałam, że w pracy nie mogę dostać awansu, że nigdy w ciąży nie będę, że Mąż mi nie robi śniadań, że mam nie wykończone mieskzanie, no po prostu wszystko jest nie tak jak ja bym chciała. Tomuś widział moją zbolałą minę, biedak nie wiedział co mi jest (jak się zatnę to nikt nigdy ze mnie nic nie wyciągnie), zabrał mnie więc na lody i do kina (Poznaj moich rodziców). Trochę mi się polepszyło, ale ja i tak wiedziałam, że muszę to po prostu przespać sprawę i faktycznie dzisiaj rano jak ręką odjął. Wniosek! Jak się teraz nie uda to i tak od przyszłego cyklu nie mierzę tempki, nie robię testów. Nie będę, bo tylko się stresuję. Dzidzia będzie wiedzieć kiedy ma przyjść Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: Pszczółko, a co z Tobą? 11.04.05, 09:31 Kochana Kruszyna, wiesz jak Cie czytam wydaje mi się, że jesteś bardziej podobna czasami do mnie, niż ja do siebie ))) czasami tak jest nie? płaczesz nie wiadomo czemu, rzadko, ale czasem tak jest)) uwielbiam cie)) ze mną wczoraj byłu głupio- wstałam rano i poczułam ,że zaczęły mnie boleć cycki, tak samo jak wtedy... nie smakują mi fajki, i zrobiło mi się niedobrze od zapachu majeranku, który u.w.i.e.l.b.i.a.m!!!! wiesz ja nie mam w zwyczaju schizowania, dszukiwania się objawów, staram się mocno stać dwoma nogami na ziemi... w każdym razie poczułam charakterysztyczny ból piersi, taki jak wtedy... wpadłam w panikę, przestraszyłam się śmiertelnie... zaczęłam płakać mężowi w koszule, że ja na pewno znowu poronie, ja nie chcę itd.itp. jak bym wczoraj robiła test i wyszedłby negatywny...... powiem ci szczerze Kruszynko ulżyłoby mi..... głupie nie... po prostu panika w najczystszym wydaniu.... położyłam się do łóżka...potem pojechałam do Aty na imprę... trochę się uspokoiłam... nie wiem co to było...po prostu bałam się, że to dobry znak te objawy i że będę się bać, żeby wszystko było ok.... wiesz taki majaczenia porąbanego człowieka... gupia jestem....dzisiaj jest oks już ... chyba...lęk pewnie pozostanie do końca życia.... no cóż..tak bywa i tyle.))) Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: Pszczółko, a co z Tobą? 11.04.05, 09:35 forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=19585&w=21701291&a=22562959 wczoraj tak napisałam, to najpełniej oddaje co się ze mną działo... nie rozumiem tego, zawsze potrafię nad sobą panować, ale wczoraj normalnie... nie wiem... nie potrafię tego wytłumaczyć... i tyle!! Odpowiedz Link
kruszyna75 Re: Pszczółko, a co z Tobą? 11.04.05, 09:40 oj, Pszczółko, głupia nie jesteś, ani waż tak mówić!!!!!!!! Ja miałam dół niewiadomego pochodzenia, ale Ty???? Nie przeżyłam tego więc wszystko co tu bym napisała nie było by obiektywne, ale jedno wiem, z czasem strach mija, zostaje coś w głębi serducha, na samym dnie, ale jednak zostaje. Nie bój się czasami "wygrzebać" to światło dzienne jeżeli to ma pomagać. Chyba lepiej tak niż tłumić to w sobie. Pszczółko kochana, to że wtedy poroniłaś nie oznacza, że tak będzie teraz. Będziesz od razu pod opieką gina i to nie musi się powtórzyć. Będzie dobrze ))) Może to zabrzmi egoistycznie, ale postawiłaś mnie na nogi, moje małe problemy stały się jeszcze mniejsze. Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: Pszczółko, a co z Tobą? 11.04.05, 09:44 gupia jesteś)))))) każde problemy są duże i ważne) nie ma problemów błachych i małych i głupich, każdy problem to problem. gdyby tak nie było, to czy rozwodziłyby się małżeństwa z powodu przysłowiowej pasty do zębów i deski klozetowej? chyba nie.... mój problem nie jest większy, nhie mniejszy, ile razy ja płakałam, z tego powodu co ty? i w danym momecie to była największa tragedia )) normalne prawda? och Kruszynko...dobrze, że jesteś, dobrze , że wszystkie jesteście moje kochane)))) Odpowiedz Link
kruszyna75 Re: Pszczółko, a co z Tobą? 11.04.05, 09:58 Pszczółeczko, ja wiem, tylko czasem muszę spojrzeć na moje z boku, z pewnej perspektywy i to mi pomaga )))))) ja też się cieszę, że jesteście i że ja tu jestem, inaczej bym zwariowała kompletnie Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: Pszczółko, a co z Tobą? 11.04.05, 10:02 cała sztuka polega na tym, żeby nie dać się zwariowac) ja nie mierzę temkpi, nie chcę badać szyjki, wystarczy mi ibserwacja śluzu, ktory występuje u mnie w dużych ilościach, bo wiem, znam siebie na tyle, że wiem, że zaczęłabym wariować, a nie chcę szaleć, tylko na żywioł, na żywioł.)) Odpowiedz Link
annalalik Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 09:14 Rozumię Cię doskonale... jak szala goryczy sie przeleje to trzeba czasem sobie poplakac,miec dola - to pomaga - przynajmniej mnie. Pozniej jest znow ok i jakos tak lepiej. Nie martw sie - moj maz tez czasem robi takie numery (na szczescie rzadko) - ale chyba kazda dziewczyna Ci tak powie. Jesli chodzi o stresy zwiazane z mierzeniem tempki, testami i obserwacjami to powiem Ci ze kiedy tego nie robilam to bylam bardziej nerwowa ale pewnie kazdy reaguje inaczej. Trzymaj sie - bedzie lepiej. Odpowiedz Link
ata76 Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 09:21 Kruszynko !!!! dobrze, że dziś już jest lepiej ))) I faktycznie chyba powinnaś trochę odpocząć, może to właśnie zadziała!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Odpowiedz Link
kruszyna75 Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 09:26 Oj lepiej, lepiej. Ja muszę sprawdzić, czy bez tych "wspomagaczy" będzie lepiej, bo ja od początku z nimi, bo po problemach z długością cyklu chciałam sprawdzić czy mam owu. Wydaje się, że wszystko ok więc mogę to rzucić i iść na żywioł jak mawia Pszczółka. Tak będzie lepiej. Odpowiedz Link
jedna_chwilka nie minęły :( 11.04.05, 10:07 doły nie minęły Moje Kochane. Trzyma mnie od soboty nie umiem poluzować warkoczyka...niby wszystko jest ok ale tak naprawdę to nic nie jest...nie mogę wziąć urlopu kiedy chcę (choć mam jeszcze 45 dni), bo mam poczucie odpowiedzialności które doprowadzi mnie do grobu, bo nie dogaduje się z Krzyśkiem kiedy nie radzę sobie ze sobą, bo po cholerę nie wiem czemu to ja mam być głową rodziny a jak nie daję rady to się wyrzyguję, bo muszę się wyprowadzić z mojego i nie mam żadnych perspektyw na zamianę. No to co że robi śniadanie?!czasem! Chciałabym, żeby robił też inne rzeczy....W ogóle jestem przerażona. Rozumiem cię Kruszynko (też na awans nie mam szans), rozumiem Cię Pszczółko, bo też się boję...ale ja, że poprostu nic mi się nie uda. Więc jak dziś posmucę trochę, to mi wybaczcie, proszę Odpowiedz Link
annalalik Re: nie minęły :( 11.04.05, 10:09 nie ma co wybaczac... po to jestesmy... zreszta czuje ze i ja bede dzis potrzebowala pocieszenia... no ale moze nie wszystkie naraz Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: nie minęły :( 11.04.05, 10:13 powiedziałabym ekstra, nie jestem sama, gdyby to nie było takie smutne... dziewczyny!!!! postulacki- dzisiaj możemy pomarudzić...a co!! nam też się od życia należy... Jagoda, ja cie rozumiem doskonale i nie ma co ci wybaczać, niby dlaczego? jesteśmy po to, żeby się wspierać a co to byłaby za, internetowa nawet, przyjaźń, gdybyśmy tylko wymagały śmiesznostek i dobrego humoru na codzień? jesteśmy ludźmi z krwi i kości, raz jest na wozie, raz pod wozem i tyle)) cała sztuka polega na tym ,żeby w końcu z tego wyjść i wyjdziemy))) Odpowiedz Link
kruszyna75 Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 09:24 dzięki Aniu. Najpierw napiszę Ci, że FF pokazał, że owu była prawdopodobnie w 10 dc, ale jak nie dajesz mu info o śluzie to bierze zawsze pierwszy skok. Z tego co pamiętam to po 10 dc miałaś płodny śluz więc to raczej był przedwczesny skok (tak czasami pisała Asiulka). Zastanawia mnie jednak ten Twój prg, miałaś w 16 dc 0.3 więc może to było jeszcze przed owu. Wiesz co, obserwuj dalej. A śluż jaki teraz masz? Odpowiedz Link
annalalik Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:00 Śluz dzis sie zmienil z mlecznego na taki jak plodny... ale nie wiem sama - lekarka stwierdzila wlasnie ze moje wyniki moga wskazywac na PCO... USG musze zrobic i wogole stwierdzila ze prawy jajnik jest powiekszony - jakby torbielowaty... Jest szansa ze jestem przed OWu?? Odpowiedz Link
annalalik Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:02 Najlepsze jest to ze przez ten dkok tempki nowy zrobilam owu test i wyszedl.... pozytywny czy ja jestem jakas inna?? Odpowiedz Link
kruszyna75 Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:22 Aniu, możesz być przed owu, ale jeżeli masz PCO to testy owu nie są wiarygodne, bo masz zawsze podwyższone LH. Pewno jesteś inna!!!!!!!!!!!!!!!!! jak każda z nas, ale oczywiście nie gorsza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Odpowiedz Link
annalalik Re: Ania, nie płacz no! 11.04.05, 10:32 10 cykl nadziei... nie poddawalam sie, dziewki wam nawet bylo mi lzej i co? i teraz takie cos... moze panikuje ale co mam zrobic? Jeszcze dzis zapisze sie na konsultacje do lekarza u ktorego jest usg. Chce byc pewna. Boje sie strasznie.. Odpowiedz Link
kruszyna75 Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:33 Ania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Żadnych łez. Pszczoła już zapodała Ci linka o PCO, zresztą jeszcze nie jest powiedziane, że to masz. Ginka podejrzewa, ale do diagnozy jeszcze daleko. Dziewczyny z PCO też zachodzą w ciążę!!!!!!!!!!!!!!!! Anula!!!!!!!!!!!!!! Odpowiedz Link
annalalik Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:37 staram sie ale to takia niespodziewana wiadomosc - a poszlam z takim spokojem do ginki... Odpowiedz Link
annalalik Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:39 Wogole jak ginka powiedziala cos o zastosowaniu Diane w leczeniu to dopiero sie zdolowalam... Odpowiedz Link
annalalik Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:35 ale przed 12 dniem cyklu kiedy bylam przed owulacja nie bylo skoku LH - znaczy testy byly negatywne... zawsze wprawdzie jakas blada krecha ale ledwo widoczna... Odpowiedz Link
kruszyna75 Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:41 no widzisz, nic nie jest przesądzone. Ewa w sowich instrukcji pisała, żeby dziewczyny z PCO nie używały bo wynik nie jest wiarygodny. Może Anulka naprawdę jesteś przed owu. ja na PCO nie znam się za bardzo ale pomyśl też z tej strony, nawet jeżeli ginka ma rację to wiesz już w czym rzecz i możesz coś zrobić. A tak, żyłabyś w tej nieświadomości i nie wiedziałabyś co jest grane. idź na usg, zrób sobie badania, żeby wykluczyć lub potwierdzić, ale przede wszystki działaj ))))))) wiesz co mam na myśli.))))))))))))))))))) Odpowiedz Link
annalalik Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:45 Dzieki kruszynko - postaram sie na jutro umowic do ginka gdzie jest usg - trudno zaplace ale lepsze to niz czekac na termin w poradni musze troche ochlonac - boje sie tego usg jak nigdy.. Odpowiedz Link
annalalik Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:05 powiedzcie mi cos wiecej o tym PCO!! Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:07 uuuuu ja ci nic nie powiem, ale jest takie forum o policystycznych jajnikach...dam ci linka jak znajdę... poczekaj chiwlę... Odpowiedz Link
alejandra1 dzień dobry 11.04.05, 09:53 ależ się za Wami steskniłam fju fju fju we czwartek całkiem padła nam sieć więc nie było kontaktu ze światem, w piatek sobotę i niedzielę nie miałam dostepu do sieci i tak jakoś te 4 dni przeleciały. Tak sobie poczytałam o Waszych dołach i chyba jakieś złe fluidy fruwały w powietrzu. Mój dół pogłebiła rozmowa z moich ukochanym mężczyzną, z którym ewidentnie cos jest nie tak, a na każde moje pytanie odpowieda 'nie wiem'. No wkurzył mnie niemiłosiernie. Ale na szczęscie mam już moja pracusie i jakoś się tutaj odereaguję. Miłego poniedziałku Ola Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: dzień dobry 11.04.05, 09:54 no dzisiaj nam doły minęły, więc mamy nadzieję, że tobie też miną))) Odpowiedz Link
kruszyna75 Re: dzień dobry 11.04.05, 09:59 Ola, mam nadzieję, że już u Ciebie lepiej. U mnie słoneczko zaświeciło więc u Ciebie na pewno też. zawsze po burzy tak jest ))) Oj będzie dzień pocieszania )))))))))))))))))))) Odpowiedz Link
alejandra1 Re: dzień dobry 11.04.05, 10:01 bardzo mi tego pocieszania brakowało ))))))) Odpowiedz Link
jedna_chwilka a tak w ogóle to dzię dobry... 11.04.05, 10:08 choć nie mam przekonania, że taki jest i będzie Odpowiedz Link
joana5 Cześć dziewczyny 11.04.05, 10:15 biedną miałyście niedzielę Ja wczoraj byłam w muzeum i tam zobaczyłam obraz Maleckiego "Sejm bociani" i teraz mam go na tapecie i zastanawiam się, czy ze mną wszystko w porządku, a! i jeszcze obejrzałam wczoraj film "Ono" i się nie popłakałam! aha! i jeszcze zdjęcia (duuużo zdjęć) od Was dostałam i dziękuję bardzo Oj Pszczola myślisz, że ten strach kiedyś odejdzie? W sobotę minęło 4 miesiące odkąd dowiedziałam się, że jednak nie będe mamą. Myślę o tym codziennie, a już każdego kolejnego 9-tego ... Teraz chcę ponad wszystko być w ciąży, ale kiedy to się stanie, sama nie wiem jak to będzie. No. Ale koniec smutów. Dzisiaj poniedziałek i 7 dni do testowania i trzeba się przygotować psychicznie.(a miałam nie świrować tak zaraz w pierwszym cyklu...) Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: Cześć dziewczyny 11.04.05, 11:18 nie wiem asiu czy to minie, mam nadzieję... ja teraaz myślę o 17.04..... przypomniało mi się!!!! Asia gdzie foto??????????????? Odpowiedz Link
netka76 coś Wam napiszę 11.04.05, 10:46 właśnie sobie przypomniałam o koleżance z przed bloku, która starała się o dziecko a kiedy się udawało to poroniła (2razy) lekarz powiedział że ma problem z macicą ,która jest jakby wyschnięta jak suszone winogrono tak ona mi tłumaczyła.No ale po następnych próbach wysiłkach udało im się a lekarz dawał małe szanse. Ale teraz najważniejsze po tamtym dziecku szczęśliwie urodzonym pojawiło się następne mało tego była i trzecie (dodam że nie planowane były ostatnie dwoje)No i co głowy do góry będzie dobrze macie taką siłe że nie może być inaczej. Ja też się starałam o szczęście 3 lata no i już moje szczęście ma 5,5 roku a o drugim marzę ale jakoś znowu się nie udaje ale co ma być to będzie. mam nadzieję że tym postem dodałam wam otuchy i dziewczyny nie poddawajcie się Odpowiedz Link
kruszyna75 Re: coś Wam napiszę 11.04.05, 11:01 dzięki Netka, tak jakoś humorki nam dzisiaj nie dopisują więc Twoje słowa to jak balsam na duszę. ))))))))))))))))))))))) Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: coś Wam napiszę 11.04.05, 11:16 no! widzicie dziewczyny!!! mamy w sobie siłę)) dziekuję Netko)) życzymy szczęścia!!! Odpowiedz Link
kruszyna75 Chwilko 11.04.05, 10:51 Jagódko, zmiany w życiu zawsze powodują stresy, stresy i jeszcze raz stresy. takie nasze życie pochlastane, no cóż... mówią, że zycie jest okrutne, full of zasadzkas i samtajms kopie w dupę. Trzeba tylko przeżyć takie dni Odpowiedz Link
jedna_chwilka Re: Kruszynko 11.04.05, 11:02 ja całe życie dostaje w dupę tylko głupka z siebie robię, żeby żyć jako tako Odpowiedz Link
annalalik Re: Kruszynko 11.04.05, 11:10 skad ja to znam... ale w sumie i tak mnie optymizm nie opuszcza. Udalo mi sie na usg w poradni zapisac wczesniej (bedzie pan doktor do ktorego chcialam isc prywatnie) - w czwartek o 13:10 - trzymajcie kciuki by bylo ok. Odpowiedz Link
annalalik Re: Kruszynko 11.04.05, 11:18 Wogole nie wiem czy cos Ci to powie ale mam przepisane na next cykl Clostil Begyt (chyba tak sie pisze) by wspomoc owulacje. O ile bedzie cykl nastepny bo ginka mowi ze nic nigdy nie wiadomo poki nie ma @. Chyba cos w tym jest. Uspokoilam sie troche chyba... Odpowiedz Link
kruszyna75 Re: Kruszynko 11.04.05, 11:10 Oj Jagódko, Jagódko, wiem co mówisz, bo ja też twierdzę, że zawsze mam pod górkę i to nie tak miało być. Tylko ja z natury optymistka więc są takie dni kiedy dostrzegam, że coś mi się w życiu udało. Jakiego głupka z siebie robisz??????????? co Ty gadasz??????????? Chodzi Ci o twoje poczucie humoru? Jeżeli tak, kobieto, to suuuuuuuuuper, bo tylko tak można przetrwać burze, ja innego wyjścia nie znam. No może parę innych, ale to jest akurat uniwersalne. Odpowiedz Link
kruszyna75 Zapomniałam.... 11.04.05, 11:12 Wam napisać, że mój Tomuś tymi lodami, co były na pocieszenie, się struł biedaczek Odpowiedz Link
kruszyna75 I jeszcze 11.04.05, 11:14 Nitka prosiła, żebym przekazała, że przez parę dni jej nie będzie, bo pojechała do koleżanki. Powiedziała, że będzie tęsknić i mamy o niej nie zapominać ))))) Odpowiedz Link
ata76 Re: I jeszcze 11.04.05, 11:24 CHWILKĘ MNIE NIE BYŁO, A TU WĄTEK SIĘ ZNÓW ROZRASTA I NIE NADĄŻĄM CZYTAĆ I PEWNIE ZNÓW MI SIĘ COŚ POKRĘCI. Aniu, napiszę za Kruszyną, że łatwiej jest walczyć z czymś znanym niż z czymś nie znanym. Więc głowa do góry, przynajmniej będzaiesz wiedzieć na czym stoisz!!!! Jagoda, nie dziwię się, że masz doła, to chyba naturalne, bo każdy boi się zmian. Ale o tym pisała już Kruszynka, więc podpisuję się pod tym dwiema ręcami i nogami. Do Pszczoły pisałam już na i nnym wątku, a poza tym z Nią mam kontakt realny, więc nie będę się rozpisywać, bo ona mój pogląd zna , no i mam nadzieję, że doskonale wie, że jestem z Nią!!! to chwilowo na tyle, bo muszę się zabrać do pracy!!!! Niestety Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: I jeszcze 11.04.05, 11:27 więc tak 1. Ania jeszcze nie masz zdiagnozowanego PCO, tak? to jeszcze się nie denerwuj. z tego co czytałam CLO bardzo pomaga, więc jakby co uszy do góry a nie na dół 2. Jagoda- bez jaj, chciałabym mieć twoją fantazję )) pogoda ducha którą czasami tutaj prezentujesz to...powiem ci szczerze powala mnie) wiadomo, że raz jest pod górę raz jest w dół, ale będzie oks, bo masz nas ) (ale sobie kadzę) a w nas jest siła !!! 3. Niteczko - baw się dobrze!!!!!!!!! 4. Kruszynko- struł się??? cóś mu dospałaś??? nam prawdę możesz powiedzieć)) sami swoi!!! Odpowiedz Link
kruszyna75 Pszczoła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 11.04.05, 11:31 No wiesz co!!!!!!!!! Dosypać coś mojemu Misiowi???????? Nie uchodzi, nie uchodzi.... jadłam te same lody co on, może ma wrażliwszy żołądek. Odpowiedz Link
annalalik Re: Pszczoła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 11.04.05, 11:33 A moze to nie lody mu zaszkodzily tylko jadl cos innego. Ja ostatnio tez sie strulam a chyba jadlam to co moj maz. Ale byla jazda - 2 noce nieprzespane, Poki lezalam to bylo ok - jak wstalam to mna rzucalo... 3 dni przymusowej glodowki. Nie wiem od czego... Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: Pszczoła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 11.04.05, 11:33 no wiesz... ja czasem... mam ochotę....hihihiii strychninki, arszeniczku, jak mnie tak mocno wk..wi jak mówi Cytruia... ale generalnie lubię padalca!!! a właśnie gdzie jest Cytrusia????????? Odpowiedz Link
annalalik Re: Pszczoła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 11.04.05, 11:38 Cytrusia pewnie w szkole Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: Pszczoła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 11.04.05, 11:39 nosz ile mozna się uczyć!!!!! dobra ja też się trochę za robotu wezmę, ale będę zaglądać!!! Odpowiedz Link
kruszyna75 Re: Pszczoła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 11.04.05, 11:38 oj, Ty diablico, hihihihhihihi. Aniu to raczej te lody, bo rano jedliśmy tylko śniadanko (kanapeczki i serek). Ale dzisiaj jest juz OK wiec na szczeście to nic poważnego. Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: Pszczoła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 11.04.05, 11:39 a tak się ładnie zapowiadało....)))) Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: Pszczoła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 11.04.05, 11:57 no wiesz już się struł )) ja tak sobie gupio żartuje.... Odpowiedz Link
pszczolaasia troszku na rozruch 11.04.05, 12:07 Po plaży nudystów spaceruje matka z synkiem. W pewnej chwili synek pyta: - Mamusiu, dlaczego jeden pan ma większego, a drugi mniejszego ptaszka? - Dlatego Jasiu, że jeden jest biedny, a drugi bogaty. Jasio przytakuje ze zrozumieniem, a po chwili woła: - Popatrz mamusiu! Tamten pan właśnie się bogaci! Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: troszku na rozruch 11.04.05, 12:07 Ogłoszenia z prasy * Poszukuję maszynistki nie umiejącej czytać do przepisywania tajnych dokumentów. * Firma wysyłkowa poszukuje osoby władającej biegle trzema językami do naklejania znaczków na listach. * Wytwórnia rękawiczek poszukuje kontrolerów produkcji. Wymagana znajomość liczenia do dziesięciu. * Kupujemy starą broń palną i sieczną. Ceny będą ustalone w drodze pojedynku. Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: troszku na rozruch 11.04.05, 12:08 * Bije kolegę po dzwonku. * Przyniósł do szkoły trutkę na szczury z zamiarem wypróbowania jej na wychowawcy. * W czasie wyścigu międzyszkolnego umyślnie biegł wolno, by, jak twierdzi, zyskać na czasie. * Wysłany po kredę, przyniósł ślimaka. * Po napisaniu kartkówki nie oddał jej, twierdząc, że zostawił ją w domu. * Na lekcji zajęć praktyczno-technicznych umyślnie piecze ciasto bez mąki. * Przeszkadzał nauczycielce w lekcji, m.in. leżał na podłodze, robił zamieszanie nogami. * Podpalił koledze teczkę na lekcji i zapytał, czy może wyjść po gaśnicę. Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: troszku na rozruch 11.04.05, 12:09 Wjeżdża żaba na wózku inwalidzkim do restauracji francuskiej, staje na środku sali, rozgląda się i mówi z wyrzutem: - I co, smakowały?! Dziennikarz przeprowadza wywiad ze słynnym bramkarzem, który właśnie zakończył swoją karierę sportową. - Ile piłek pan przepuścił do bramki? - Cztery... - Gratuluję!!! - ...sta. Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: troszku na rozruch 11.04.05, 12:09 Pacjent przychodzi do lekarza i mówi: - Panie doktorze, pięć lat temu wyleczył mnie pan z reumatyzmu, sugerując unikanie wilgoci. I faktycznie, wyzdrowiałem! - Znakomicie! A co panu teraz dolega? - Nic. Chciałbym tylko zapytać, czy mogę się już wykąpać? Fąfara po powrocie do domu pyta żonę (blondynkę): - Gdzie są wczorajsze gazety? - Zapakowałam w nie śmieci. - Szkoda, chciałem je przejrzeć. - Nie było w nich nic szczególnego, tylko fusy z kawy i skórki po bananach. Odpowiedz Link
romkaforever Re: witajcie marudy! 11.04.05, 12:20 Ciao girlsy! To sem ja. No nie bede czytac, co wy myslicie, wypisyja tony a potem człowiek slęczy i czyta )))))))))) Odpowiedz Link
annalalik Re: witajcie marudy! 11.04.05, 12:21 Czesc Magda. No fakt - marudzimy dzis troche ale... mamy powody. Jakos tak nadszedl czas marudzenia niestety Odpowiedz Link
tuptuch słonko świeci i jest pięknie 11.04.05, 12:27 kochane dziewczynki, czytam was i czytam i nadążyć nie mogę. co to za złe humory? co to za doły? ja też je miewam, i nawet wczoraj miałam, ale jak tak was słucham to czuję że muszę was pocieszyć. Mój D wkurza mnie czasami okropnie, mieszkanie nie wyremontowane, a co gorsza D wszystko pozaczynał i nie pokończył, Julka jest straszny nygus i od rana dokucza, teraz na szczęście śpi, teściowa wróciła wczoraj z Rzymu i już na wstępie mnie lekko podkurzyła, siedze sama i nie wyrabiam się ze sprzątanmiem, cofam się w rozwoju, mój angielski jest w coraz gorszej formie, dzisiaj mam dentyste a pani w przychofdni wkurzyła mnie niemiłosiernie z samego rana, bo była taka nieprzyjemna, ze hej, nie cghciała nas zapisac na szczepienie. Cora - mój pies - zasrała mi cały ogródek i nie mam jak z dzieckiem nawet pospacerować. I CO WY NA TO!! ale dziś przecież swieci słonko i jest piękny dzień. w taki dzień to chce się zyć i człowiek wierzy, ze wszystko jest możliwe!! aha, i zapomniałam wam powiedzieć, ze dopóki nie wylecze dwóch zębów to nici z prób zrobienia Hani, bo muszę robić RTG. NIECH TO JESNA CHOLERA!! Odpowiedz Link
pszczolaasia MAGDA Tuptuch- dziękuje ci :))))) 11.04.05, 12:30 Cora, twój pies mnie rozbroił..... nie mogę, szef mnie z pracy wyrzuci, za to prychnięcie i oplucie monitora)))))) jesteś CUDOWNA)))))))) Odpowiedz Link
ata76 Re: MAGDA Tuptuch- dziękuje ci :))))) 11.04.05, 12:31 oj tak Madziu!!!! Podpisuję się pod Asią!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Odpowiedz Link
annalalik Re: MAGDA Tuptuch- dziękuje ci :))))) 11.04.05, 12:32 Tuptuch dzieki - udało Ci się mnie rozśmieszyć co wydawało mi sie dzis nie do zrobienia Odpowiedz Link
tuptuch Re: MAGDA Tuptuch- dziękuje ci :))))) 11.04.05, 12:33 DROGA pszczolaasiu, żeby cię jeszce bardziej rozbroić to ci powiem, że właśnie Cora wlazła mi do domu przez taras (bo na tarasie śpi Julek), z tak brudnymi łapami, że pozostawiła ślady w całym domu a ja dopiero wszystko poodkurzałam. A dlaczego się wkurzam o taką głupotę? bo wczoraj zrobiła dokładnie to samo, a Julek chodził za nią i wyjadał ten piach z podłogi.!! fajn ie co nie?? Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: MAGDA Tuptuch- dziękuje ci :))))) 11.04.05, 12:35 proszę o więcej...... proszę....)))) Odpowiedz Link
tuptuch Re: MAGDA Tuptuch- dziękuje ci :))))) 11.04.05, 12:45 ależ proszę bardzo pszczolasiu!! właśnie dwóch brudnych i umorusanych panów rozwala mi moją misternie poukładaną kostkę przed domem (właściwie przed bramą ), bo będą sąsiadowi podłączać gaz,. wszystko było by do zniesienia, gdyby nasza Cora żywiła sympatię do tych panów, ale niestety tak nie jest i szczeka tak, że już ochrypła, a mało tego wykopała dół , bo chyba chce ich ząbkami potraktować. o właśnie Julke mi obudziła ta cholera! Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: MAGDA Tuptuch- dziękuje ci :))))) 11.04.05, 12:48 Madziu, dziękuje Ci ))) Madzia - mój promyk słońca!!! ucałuj Julkę!!! Odpowiedz Link
joana5 no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:20 Teleturniej "Jeden z dziesięciu" Tadeusz Sznuk : Ile nóg ma salamandra ? Zawodniczka :Trzy T Sz : To chyba kulawa... _______________________________________ Tadeusz Sznuk: znajduje się w spodniach i na świadectwie ? Gracz: pała Tadeusz Sznuk: ... ??? ... hmmm ... to też ale chodziło nam o pasek ___________________________________________ Proszę podać wzór na pole prostokąta... - a kwadrat + b kwadrat. - O Boże powiedziałam wzór na obwód - Niestety Pani wzór na obwód również jest nieprawidłowy... _______________________________________________ - Jaką część ciała odciął sobie Vincent van Gogh? - yyy...yyy... włosy?! ___________________________________________ Pytanie: - Głowni bohaterowie "Nocy i dni" Odpowiedź: - Jan i Bogumił Sznuk: - To byłoby takie nowoczesne małżeństwo... ___________________________________________ Pytanie: - Jak się nazywa szpital wojskowy? Odpowiedź: - Latryna. (miało być lazaret) __________________________________________ Pytanie (kategoria powiedzenia i przysłowia): Proszę dokończyć. - Goły jak święty...? Odpowiedź: - Mikołaj... _______________________________________________ Jak nazywa się mężczyzna którego żona wyjechała na wakacje? [odp słomiany wdowiec] Odpowiedź jednego z graczy: - Rogacz ____________________________________________________ - Postać z mitologii i znany klub piłkarski? Dla ułatwienia na literę A? Odpowiedź po zastanowieniu równo z bipem (nota bene policjanta): AC Milan. _________________________________________________ - Jaki narząd umożliwia rybom oddychanie pod wodą? - Syfon. __________________________________ - Ile par oczu ma mucha? - 100 milionów __________________________________________ - Jak się nazywał chłopiec z bajki o królowej śniegu - yyy... będę strzelał... Pinokio ____________________________________________________ - Jak nazywa się para aktorów odtwarzających rolę Barbary i Bogumiła w serialu "Noce i dnie"? - Eeee, eeee, yyyy, yyyy (Biiip !!! - koniec czasu). Zapomniałem. Ale teraz już wiem. - To proszę powiedzieć - ... Dalej zapomniałem ______________________________________________________ - Ile w języku polskim rozróżniamy przypadków w liczbie pojedynczej, a ile w liczbie mnogiej? - Tyle samo Odpowiedz Link
ata76 Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:27 Hello Romka i Tuptuch!!! a jak u Was dziś z nastrojami??????????? Odpowiedz Link
pszczolaasia Joanna !!!!!! 11.04.05, 12:31 ja bedę monotematyczna- gdzie foto???????????????????????????????????????? Odpowiedz Link
joana5 hmmmmm 11.04.05, 12:34 no cószzzzzzzzz postaram się coś wykombinować, powycinam się ze ślubnych, bo całych nie bede światu pokazywać, bo ich nie lubię, tzn tych zdjęć nie lubię. w ogóle zdjęcia są dla mnie złem koniecznym a na razie wyślę Wam coś sympatycznegodo pooglądania ok? tak w ramach poprawy humoru dobra? Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: hmmmmm 11.04.05, 12:36 my chcemy foto, my chcemy foto, my chcemy foto!!!!!!!! do śmiacia też może być)) Asia nikt z nas nie lubi zdjęć)))) Odpowiedz Link
romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:33 hej wy juz skończyłyscie a ja jeszcze nie napisalam swojego (( Odpowiedz Link
romkaforever Re: taaak 11.04.05, 12:37 no bo ja nie wim co jest z nami ale ja wczoraj to mialm dół miesiąca, tak sie rozbeczałam że nikogo nie moglismy odwiedzic bo wyglądałam jak Ząbi. Ja jak becze to mam tak napuchnięte oczęta że szok. No i tak było. A beczałam bo test wyszedł negatywny itp. itd Ale nic to @ jeszcze nie ma, kupilam test - jutro rano robię. Moze nam sie tak grupowo udziela, co? Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: taaak 11.04.05, 12:39 jak to się nazywa- czej muszkieterowie!!!!!!!!!! tyle, że nas jest więcej, ale to nie szkodzi)))))) rób teścior!!!!!!!!!! czekamy na wyniki)) Odpowiedz Link
ata76 Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:36 jak nie, jak TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:36 dawaj Romka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:40 jusz ci odpowiedziałam....)))))))))) Odpowiedz Link
romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:40 wicie co? poradźcie bo zgłupialam, czemu ja mam teraz śluzu sporo??? Przeciez jest 35 dc Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:40 Romuś!!!!!!! taki, jakby....płodny? Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:42 opisz go trochę, nie daj się prosić... Odpowiedz Link
romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:43 chyba nie płodny bo się zrywa a u mnie płodny sie ciagnie, Odpowiedz Link
romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:44 no taki troche bialawy, ale nie całkiem , nie jest go baardzo dużo ale ciągle tak wilgotno Odpowiedz Link
romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:46 Dziewczęta, Ale sobie terometr kupilam , full wypasik. Elektroniczny (Canon - tak jakby mial sie kiedyś przydać nie tylko mi ))) za 25 złotych. Ale jaki komfort Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:47 @ niet, tak? śluzik taki dziwny- wilgotny tak? rób!!! Odpowiedz Link
annalalik Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:45 Zrób jutro test. Któraś musi w kwietniu przecież... Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:46 nooooooooooooo Ania, weź mnie nie denderwuj!!!!!!!!! jak to ktoś musi!!!!!!! my bedziemy!!!!!!!!!! Odpowiedz Link
romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:47 hej hej. spokój na sali, kwiecień jeszcze nie w połowie, dla każdej starczy )) Odpowiedz Link
annalalik Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:47 Chyba taki dzien pszczolko. Ale ja czuje ze Romce sie uda!!! Odpowiedz Link
romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:48 omatko szkoda że sie wysikałam po przyjściu z pracy, bo bym zaraz poleciala tak mnie tu podpuszczacie Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:49 kup se test popołudniowy- leć diable!!!!!! nie no spoko, do rana wyczymamy))) gorzej chyba z tobą co? nęci cię co nie? Odpowiedz Link
tuptuch Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:49 słuchajcie, uda się którejś na pewno. może to będziesz ty Romka!! trzymam kciuki!! Odpowiedz Link
romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:50 nie no wiecie taka schiza za pierwzym testem neg, to jak ten nie wyjdzie to nie wiem co mążusiowi odstawię, strach pomysleć Odpowiedz Link
tuptuch Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:53 nie możemy tak schizować! musimy dać sobie czas. no i troszkę luzu. wiem to z doświadczenia. dzięki tamu mam Julkę!! dzięki pszczółko, ucałuję ja zaraz w poliki. Odpowiedz Link
ata76 Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:51 no Romka, faktycznie fajnie byłoby gdybyś rozpoczęła dobrą passę. Liczę na Ciebie i trzymam kciuki. Ale z testem lepiej zaczekaj do jutra!!! Odpowiedz Link
romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:52 zaczekam zaczekam, juz tyle sie męczę ale trudno będzie mi zasnąć ... Odpowiedz Link
annalalik Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:54 Na spokojnie Romka - zrób rano test - jak Ci sie uda to naprawde wszystkie bedziemy swietowac - jesli nie to dalej razem bedziemy przez to przechodzic A CO!! Odpowiedz Link
romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:55 normalnie to nasze forum to scenariusz do "na dobre i na złe" co?)) Odpowiedz Link