Dodaj do ulubionych

Witam z rana :))))))))))

11.04.05, 07:56
Obserwuj wątek
    • kruszyna75 Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:00
      Dobra, widzę, że pierwsza a te co pewno już wstały to się powstrzymują. To
      zakładam smile
      • annalalik Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:12
        Czesc - znow mi sie nie udalo byc pierwsza smile)) Ale to dlatego ze szlam sie
        rejestrowac do lekarza.
        Witam wszystkie śpiochy i te które juz w pracy zasuwaja smile
      • ata76 Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:12
        Hello!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

        ale jestem dziś nie wyspana, chyba zasnę przy biurku sad((
      • pszczolaasia Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:12
        no sześćsmile))) melduje sięsmile)))) niestey poniedziałek jest a nie np. piątek
        15.04. ale wyczymamy Kasiu prawda?
        • pszczolaasia Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:12
          ja też.....Ata wykończyła nas wczoraj na imprzesmile))
        • annalalik Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:14
          wytrzymamy smile))
        • kruszyna75 Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:21
          jasne, że wytrzymamy!!! Ale gdybyś wiedziała jaki dóóóóóóóóół wczoraj miałam sad
          • annalalik Kasiu 11.04.05, 08:24
            a czemu mialas dol?? cos nie tak ??
            • ata76 Re: Kasiu 11.04.05, 08:25
              właśnie, co się stało????????????????????????
          • pszczolaasia Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:24
            ty też????????????????????????????????????
          • pszczolaasia Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:25
            boszszsz nie jestem sama smile)))) ja miałam straszny, a co tobie Kasiu było?
            gadaj...
            • kruszyna75 Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:32
              o jejku, Ty też????? Zaraz Dziewczyny napiszę, bo to na dłuższe opowiadanie,
              ale spoko, już mi dzisiaj przeszło.
              • pszczolaasia Re: Witam z rana :)))))))))) 11.04.05, 08:36
                mi też dziś przeszło, chyba... taaaa..... czekam twoją historię, a potem
                napiszę swoją...
    • annalalik Atka 11.04.05, 08:16
      Dzieki za fotki - dzieciaki super (o jak mi sie marzy taka sliczna córeczka...
      ale ciiiii)
      • ata76 Re: Atka 11.04.05, 08:17
        no fakt, mój M jak patrzy na Julcie, to zawsze powtarza, że mu też taką
        będziemy mieli....hi hi hi
        • kruszyna75 Re: Atka 11.04.05, 08:22
          Atka, dzięki za zdjęcia, suuuuper smile)))))
    • pszczolaasia Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 08:27
      pisz...
      • annalalik Atka - ekspercie, kochane dziewuszki 11.04.05, 09:02
        Czy jest to mozliwe ze mam 2 skok tempki w czasie tego cyklu? Czy to moze cos
        innego?
        1 dc @
        2 dc @
        3 dc @
        4 dc @
        5 dc temp. 36,65
        6 dc temp. 36,6
        7 dc temp. 36,4
        8 dc temp. 36,5
        9 dc temp. 36,4
        10 dc temp. 36,35
        11 dc temp. 36,7
        12 dc temp. 36,7
        13 dc temp. 36,65
        14 dc temp. 36,85
        15 dc temp. 36,7
        16 dc temp. 36,8
        17 dc temp. 36,8
        18 dc temp. 36,75
        19 dc temp. 36,9*
        20 dc temp. 36,85*
        21 dc temp. 36,9*
        Co Wy na to??
        • pszczolaasia Re: Atka - ekspercie, kochane dziewuszki 11.04.05, 09:04
          Aniu ja temkpi nie mierzę, nie mam termometru w domu smile)) idę na żywioł!!!!
          • annalalik Re: Atka - ekspercie, kochane dziewuszki 11.04.05, 09:06
            spoko - poprostu bylam ciekawa smile
        • ata76 Re: Atka - ekspercie, kochane dziewuszki 11.04.05, 09:05
          Kochana w kwestii temperaturki, niestety nie pomogę, bo w ogóle nie mierzę,
          więc nie mam pojęcia, ale może inne dziewczyny coś Ci powiedzą !!
          • annalalik Re: Atka - ekspercie, kochane dziewuszki 11.04.05, 09:06
            oki
        • kruszyna75 Re: Atka - ekspercie, kochane dziewuszki 11.04.05, 09:12
          Aniu, myślę, że Ci prg rośnie. Bierzesz Duphaston, prawda? Spróbuję to wrzucić
          do FF. program nie zawsze dobrze pokazuje dobrze owu ale zobaczę co wyniknie z
          wykresu.
          • annalalik Re: Atka - ekspercie, kochane dziewuszki 11.04.05, 09:15
            Dzieki sliczna - tak biore duphaston smile)od 16 dc
          • annalalik Re: Atka - ekspercie, kochane dziewuszki 11.04.05, 09:19
            Ja teraz lece do ginki z wynikami i na badanie. I'll be BACK!!
      • kruszyna75 Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 09:10
        No już piszę. Chyba dojrzałam do tego, żeby porzucić wszystko w stylu
        termometr, testy owulacyjne i dokładne zgłębianie czy ja mam i kiedy mam owu. W
        niedzielę po zmierzeniu tempki okazało się, że spadła i to był początek.
        Pomyślałam sobie, że w takim razie w ciąży nie jestem, no bo pzrecież to mój
        27dc więc powinna wzrastać sad Ale cóż trudno. Potem pojechałam na szybkie
        zakupki materacy, bo moja sister z przyszłym Mężem (to już za 2 m-ce)
        przyjeżdżają no i muszę gdzieś ich położyć. jak wróciłam to mój Tomuś już
        siedział przy kompie i grał. I to chyba mnie dobiło. Kurczaki, śniadanie mógł
        mi zrobić, jak go zawołałam to on, że za chwilę bo on musi skończyć. W innej
        sytuacji to bym się wkurzyła, a że miałam już zaczątki doła to po prostu się
        zamknęłam w sobie sad To była totalna kobieca depresyjka nie wiadomo skąd, ja
        czasami tak mam, na szczęście niezbyt często ale mam. Siedziałam w łazience i
        ryczałam, że w pracy nie mogę dostać awansu, że nigdy w ciąży nie będę, że Mąż
        mi nie robi śniadań, że mam nie wykończone mieskzanie, no po prostu wszystko
        jest nie tak jak ja bym chciała. Tomuś widział moją zbolałą minę, biedak nie
        wiedział co mi jest (jak się zatnę to nikt nigdy ze mnie nic nie wyciągnie),
        zabrał mnie więc na lody i do kina (Poznaj moich rodziców). Trochę mi się
        polepszyło, ale ja i tak wiedziałam, że muszę to po prostu przespać sprawę i
        faktycznie dzisiaj rano jak ręką odjął.
        Wniosek! Jak się teraz nie uda to i tak od przyszłego cyklu nie mierzę tempki,
        nie robię testów. Nie będę, bo tylko się stresuję. Dzidzia będzie wiedzieć
        kiedy ma przyjść smile
        • kruszyna75 Pszczółko, a co z Tobą? 11.04.05, 09:14
          • pszczolaasia Re: Pszczółko, a co z Tobą? 11.04.05, 09:31
            Kochana Kruszyna, wiesz jak Cie czytam wydaje mi się, że jesteś bardziej
            podobna czasami do mnie, niż ja do siebie smile))) czasami tak jest nie? płaczesz
            nie wiadomo czemu, rzadko, ale czasem tak jestsmile)) uwielbiam ciesmile))
            ze mną wczoraj byłu głupio- wstałam rano i poczułam ,że zaczęły mnie boleć
            cycki, tak samo jak wtedy... nie smakują mi fajki, i zrobiło mi się niedobrze
            od zapachu majeranku, który u.w.i.e.l.b.i.a.m!!!! wiesz ja nie mam w zwyczaju
            schizowania, dszukiwania się objawów, staram się mocno stać dwoma nogami na
            ziemi... w każdym razie poczułam charakterysztyczny ból piersi, taki jak
            wtedy... wpadłam w panikę, przestraszyłam się śmiertelnie... zaczęłam płakać
            mężowi w koszule, że ja na pewno znowu poronie, ja nie chcę itd.itp. jak bym
            wczoraj robiła test i wyszedłby negatywny...... powiem ci szczerze Kruszynko
            ulżyłoby mi..... głupie nie... po prostu panika w najczystszym wydaniu....
            położyłam się do łóżka...potem pojechałam do Aty na imprę... trochę się
            uspokoiłam... nie wiem co to było...po prostu bałam się, że to dobry znak te
            objawy i że będę się bać, żeby wszystko było ok.... wiesz taki majaczenia
            porąbanego człowieka... gupia jestem....dzisiaj jest oks już ... chyba...lęk
            pewnie pozostanie do końca życia.... no cóż..tak bywa i tyle.smile)))
            • pszczolaasia Re: Pszczółko, a co z Tobą? 11.04.05, 09:35
              forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=19585&w=21701291&a=22562959
              wczoraj tak napisałam, to najpełniej oddaje co się ze mną działo... nie
              rozumiem tego, zawsze potrafię nad sobą panować, ale wczoraj normalnie... nie
              wiem... nie potrafię tego wytłumaczyć... i tyle!!
            • kruszyna75 Re: Pszczółko, a co z Tobą? 11.04.05, 09:40
              oj, Pszczółko, głupia nie jesteś, ani waż tak mówić!!!!!!!! Ja miałam dół
              niewiadomego pochodzenia, ale Ty???? Nie przeżyłam tego więc wszystko co tu bym
              napisała nie było by obiektywne, ale jedno wiem, z czasem strach mija, zostaje
              coś w głębi serducha, na samym dnie, ale jednak zostaje. Nie bój się
              czasami "wygrzebać" to światło dzienne jeżeli to ma pomagać. Chyba lepiej tak
              niż tłumić to w sobie.
              Pszczółko kochana, to że wtedy poroniłaś nie oznacza, że tak będzie teraz.
              Będziesz od razu pod opieką gina i to nie musi się powtórzyć. Będzie
              dobrze smile))) Może to zabrzmi egoistycznie, ale postawiłaś mnie na nogi, moje
              małe problemy stały się jeszcze mniejsze.
              • pszczolaasia Re: Pszczółko, a co z Tobą? 11.04.05, 09:44
                gupia jesteśsmile)))))) każde problemy są duże i ważnesmile) nie ma problemów
                błachych i małych i głupich, każdy problem to problem. gdyby tak nie było, to
                czy rozwodziłyby się małżeństwa z powodu przysłowiowej pasty do zębów i deski
                klozetowej? chyba nie....
                mój problem nie jest większy, nhie mniejszy, ile razy ja płakałam, z tego
                powodu co ty? i w danym momecie to była największa tragedia smile)) normalne
                prawda? och Kruszynko...dobrze, że jesteś, dobrze , że wszystkie jesteście moje
                kochanesmile))))
                • kruszyna75 Re: Pszczółko, a co z Tobą? 11.04.05, 09:58
                  Pszczółeczko, ja wiem, tylko czasem muszę spojrzeć na moje z boku, z pewnej
                  perspektywy i to mi pomaga smile))))))
                  ja też się cieszę, że jesteście i że ja tu jestem, inaczej bym zwariowała
                  kompletnie smile
                  • pszczolaasia Re: Pszczółko, a co z Tobą? 11.04.05, 10:02
                    cała sztuka polega na tym, żeby nie dać się zwariowacsmile)
                    ja nie mierzę temkpi, nie chcę badać szyjki, wystarczy mi ibserwacja śluzu,
                    ktory występuje u mnie w dużych ilościach, bo wiem, znam siebie na tyle, że
                    wiem, że zaczęłabym wariować, a nie chcę szaleć, tylko na żywioł, na żywioł.smile))
        • annalalik Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 09:14
          Rozumię Cię doskonale... jak szala goryczy sie przeleje to trzeba czasem sobie
          poplakac,miec dola - to pomaga - przynajmniej mnie. Pozniej jest znow ok i jakos
          tak lepiej. Nie martw sie - moj maz tez czasem robi takie numery (na szczescie
          rzadko) - ale chyba kazda dziewczyna Ci tak powie.
          Jesli chodzi o stresy zwiazane z mierzeniem tempki, testami i obserwacjami to
          powiem Ci ze kiedy tego nie robilam to bylam bardziej nerwowa ale pewnie kazdy
          reaguje inaczej.
          Trzymaj sie - bedzie lepiej.
          • ata76 Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 09:21
            Kruszynko !!!!

            dobrze, że dziś już jest lepiej smile)))

            I faktycznie chyba powinnaś trochę odpocząć, może to właśnie
            zadziała!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
            • kruszyna75 Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 09:26
              Oj lepiej, lepiej. Ja muszę sprawdzić, czy bez tych "wspomagaczy" będzie
              lepiej, bo ja od początku z nimi, bo po problemach z długością cyklu chciałam
              sprawdzić czy mam owu. Wydaje się, że wszystko ok więc mogę to rzucić i iść na
              żywioł jak mawia Pszczółka. Tak będzie lepiej.
              • jedna_chwilka nie minęły :( 11.04.05, 10:07
                doły nie minęły Moje Kochane. Trzyma mnie od soboty sad nie umiem poluzować warkoczyka...niby wszystko jest ok ale tak naprawdę to nic nie jest...nie mogę wziąć urlopu kiedy chcę (choć mam jeszcze 45 dni), bo mam poczucie odpowiedzialności które doprowadzi mnie do grobu, bo nie dogaduje się z Krzyśkiem kiedy nie radzę sobie ze sobą, bo po cholerę nie wiem czemu to ja mam być głową rodziny a jak nie daję rady to się wyrzyguję, bo muszę się wyprowadzić z mojego i nie mam żadnych perspektyw na zamianę. No to co że robi śniadanie?!czasem! Chciałabym, żeby robił też inne rzeczy....W ogóle jestem przerażona. Rozumiem cię Kruszynko (też na awans nie mam szans), rozumiem Cię Pszczółko, bo też się boję...ale ja, że poprostu nic mi się nie uda.
                Więc jak dziś posmucę trochę, to mi wybaczcie, proszę
                • annalalik Re: nie minęły :( 11.04.05, 10:09
                  nie ma co wybaczac... po to jestesmy... zreszta czuje ze i ja bede dzis
                  potrzebowala pocieszenia... no ale moze nie wszystkie naraz sad
                • pszczolaasia Re: nie minęły :( 11.04.05, 10:13
                  powiedziałabym ekstra, nie jestem sama, gdyby to nie było takie smutne...
                  dziewczyny!!!! postulacki- dzisiaj możemy pomarudzić...a co!! nam też się od
                  życia należy...
                  Jagoda, ja cie rozumiem doskonale i nie ma co ci wybaczać, niby dlaczego?
                  jesteśmy po to, żeby się wspierać a co to byłaby za, internetowa nawet,
                  przyjaźń, gdybyśmy tylko wymagały śmiesznostek i dobrego humoru na codzień?
                  jesteśmy ludźmi z krwi i kości, raz jest na wozie, raz pod wozem i tylesmile))
                  cała sztuka polega na tym ,żeby w końcu z tego wyjść i wyjdziemysmile)))
          • kruszyna75 Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 09:24
            dzięki Aniu. Najpierw napiszę Ci, że FF pokazał, że owu była prawdopodobnie w
            10 dc, ale jak nie dajesz mu info o śluzie to bierze zawsze pierwszy skok. Z
            tego co pamiętam to po 10 dc miałaś płodny śluz więc to raczej był przedwczesny
            skok (tak czasami pisała Asiulka). Zastanawia mnie jednak ten Twój prg, miałaś
            w 16 dc 0.3 więc może to było jeszcze przed owu. Wiesz co, obserwuj dalej. A
            śluż jaki teraz masz?
            • annalalik Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:00
              Śluz dzis sie zmienil z mlecznego na taki jak plodny... ale nie wiem sama -
              lekarka stwierdzila wlasnie ze moje wyniki moga wskazywac na PCO... USG musze
              zrobic i wogole stwierdzila ze prawy jajnik jest powiekszony - jakby
              torbielowaty... Jest szansa ze jestem przed OWu??
              • annalalik Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:02
                Najlepsze jest to ze przez ten dkok tempki nowy zrobilam owu test i wyszedl....
                pozytywny
                czy ja jestem jakas inna??
                • kruszyna75 Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:22
                  Aniu, możesz być przed owu, ale jeżeli masz PCO to testy owu nie są wiarygodne,
                  bo masz zawsze podwyższone LH.
                  Pewno jesteś inna!!!!!!!!!!!!!!!!! jak każda z nas, ale oczywiście nie
                  gorsza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
                  • annalalik Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:25
                    aż mi sie chce płakać...
                    • jedna_chwilka Ania, nie płacz no! 11.04.05, 10:29
                      • annalalik Re: Ania, nie płacz no! 11.04.05, 10:32
                        10 cykl nadziei... nie poddawalam sie, dziewki wam nawet bylo mi lzej i co? i
                        teraz takie cos... moze panikuje ale co mam zrobic? Jeszcze dzis zapisze sie na
                        konsultacje do lekarza u ktorego jest usg. Chce byc pewna. Boje sie strasznie..
                    • kruszyna75 Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:33
                      Ania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Żadnych łez. Pszczoła już zapodała Ci linka o PCO,
                      zresztą jeszcze nie jest powiedziane, że to masz. Ginka podejrzewa, ale do
                      diagnozy jeszcze daleko. Dziewczyny z PCO też zachodzą w ciążę!!!!!!!!!!!!!!!!
                      Anula!!!!!!!!!!!!!!
                      • annalalik Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:37
                        staram sie ale to takia niespodziewana wiadomosc - a poszlam z takim spokojem do
                        ginki...
                        • annalalik Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:39
                          Wogole jak ginka powiedziala cos o zastosowaniu Diane w leczeniu to dopiero sie
                          zdolowalam...
                  • annalalik Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:35
                    ale przed 12 dniem cyklu kiedy bylam przed owulacja nie bylo skoku LH - znaczy
                    testy byly negatywne... zawsze wprawdzie jakas blada krecha ale ledwo widoczna...
                    • kruszyna75 Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:41
                      no widzisz, nic nie jest przesądzone. Ewa w sowich instrukcji pisała, żeby
                      dziewczyny z PCO nie używały bo wynik nie jest wiarygodny. Może Anulka naprawdę
                      jesteś przed owu. ja na PCO nie znam się za bardzo ale pomyśl też z tej strony,
                      nawet jeżeli ginka ma rację to wiesz już w czym rzecz i możesz coś zrobić. A
                      tak, żyłabyś w tej nieświadomości i nie wiedziałabyś co jest grane. idź na usg,
                      zrób sobie badania, żeby wykluczyć lub potwierdzić, ale przede wszystki
                      działaj smile))))))) wiesz co mam na myśli.smile)))))))))))))))))))
                      • annalalik Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:45
                        Dzieki kruszynko - postaram sie na jutro umowic do ginka gdzie jest usg - trudno
                        zaplace ale lepsze to niz czekac na termin w poradni sad musze troche ochlonac -
                        boje sie tego usg jak nigdy..
              • annalalik Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:05
                powiedzcie mi cos wiecej o tym PCO!!
                • pszczolaasia Re: Kruszynko czo się ształo? 11.04.05, 10:07
                  uuuuu ja ci nic nie powiem, ale jest takie forum o policystycznych
                  jajnikach...dam ci linka jak znajdę... poczekaj chiwlę...
    • alejandra1 dzień dobry 11.04.05, 09:53
      ależ się za Wami steskniłam fju fju fju
      we czwartek całkiem padła nam sieć więc nie było kontaktu ze światem, w piatek
      sobotę i niedzielę nie miałam dostepu do sieci i tak jakoś te 4 dni przeleciały.
      Tak sobie poczytałam o Waszych dołach i chyba jakieś złe fluidy fruwały w
      powietrzu.
      Mój dół pogłebiła rozmowa z moich ukochanym mężczyzną, z którym ewidentnie cos
      jest nie tak, a na każde moje pytanie odpowieda 'nie wiem'. No wkurzył mnie
      niemiłosiernie.
      Ale na szczęscie mam już moja pracusie i jakoś się tutaj odereaguję.
      Miłego poniedziałku
      Ola
      • pszczolaasia Re: dzień dobry 11.04.05, 09:54
        no dzisiaj nam doły minęły, więc mamy nadzieję, że tobie też minąsmile)))
      • kruszyna75 Re: dzień dobry 11.04.05, 09:59
        Ola, mam nadzieję, że już u Ciebie lepiej. U mnie słoneczko zaświeciło więc u
        Ciebie na pewno też. zawsze po burzy tak jest smile))) Oj będzie dzień
        pocieszania smile))))))))))))))))))))
        • alejandra1 Re: dzień dobry 11.04.05, 10:01
          bardzo mi tego pocieszania brakowało smile)))))))
    • jedna_chwilka a tak w ogóle to dzię dobry... 11.04.05, 10:08
      choć nie mam przekonania, że taki jest i będzie sad
      • pszczolaasia Ania link!!!! 11.04.05, 10:15
        forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=12247
        • annalalik Re: Ania link!!!! 11.04.05, 10:32
          Dziekuje Pszczolko
    • joana5 Cześć dziewczyny 11.04.05, 10:15
      biedną miałyście niedzielęsad
      Ja wczoraj byłam w muzeum i tam zobaczyłam obraz Maleckiego "Sejm bociani" i
      teraz mam go na tapecie i zastanawiam się, czy ze mną wszystko w porządku, a! i
      jeszcze obejrzałam wczoraj film "Ono" i się nie popłakałam!
      aha! i jeszcze zdjęcia (duuużo zdjęć) od Was dostałam i dziękuję bardzosmile

      Oj Pszczola myślisz, że ten strach kiedyś odejdzie?
      W sobotę minęło 4 miesiące odkąd dowiedziałam się, że jednak nie będe mamą.
      Myślę o tym codziennie, a już każdego kolejnego 9-tego ... Teraz chcę ponad
      wszystko być w ciąży, ale kiedy to się stanie, sama nie wiem jak to będzie.
      No. Ale koniec smutów. Dzisiaj poniedziałek i 7 dni do testowania i trzeba się
      przygotować psychicznie.(a miałam nie świrować tak zaraz w pierwszym cyklu...)
      • pszczolaasia Re: Cześć dziewczyny 11.04.05, 11:18
        nie wiem asiu czy to minie, mam nadzieję... ja teraaz myślę o 17.04.....
        przypomniało mi się!!!! Asia gdzie foto???????????????
    • netka76 coś Wam napiszę 11.04.05, 10:46
      właśnie sobie przypomniałam o koleżance z przed bloku, która starała się o
      dziecko a kiedy się udawało to poroniła (2razy) lekarz powiedział że ma problem
      z macicą ,która jest jakby wyschnięta jak suszone winogrono tak ona mi
      tłumaczyła.No ale po następnych próbach wysiłkach udało im się a lekarz dawał
      małe szanse. Ale teraz najważniejsze po tamtym dziecku szczęśliwie urodzonym
      pojawiło się następne mało tego była i trzecie (dodam że nie planowane były
      ostatnie dwoje)No i co głowy do góry będzie dobrze macie taką siłe że nie może
      być inaczej.
      Ja też się starałam o szczęście 3 lata no i już moje szczęście ma 5,5 roku a o
      drugim marzę ale jakoś znowu się nie udaje ale co ma być to będzie.
      mam nadzieję że tym postem dodałam wam otuchy i dziewczyny nie poddawajcie się
      • kruszyna75 Re: coś Wam napiszę 11.04.05, 11:01
        dzięki Netka, tak jakoś humorki nam dzisiaj nie dopisują więc Twoje słowa to
        jak balsam na duszę. smile)))))))))))))))))))))))
        • pszczolaasia Re: coś Wam napiszę 11.04.05, 11:16
          no! widzicie dziewczyny!!! mamy w sobie siłęsmile)) dziekuję Netkosmile)) życzymy
          szczęścia!!!
    • kruszyna75 Chwilko 11.04.05, 10:51
      Jagódko, zmiany w życiu zawsze powodują stresy, stresy i jeszcze raz stresy.
      takie nasze życie pochlastane, no cóż... mówią, że zycie jest okrutne, full of
      zasadzkas i samtajms kopie w dupę. Trzeba tylko przeżyć takie dni smile
      • jedna_chwilka Re: Kruszynko 11.04.05, 11:02
        ja całe życie dostaje w dupę tylko głupka z siebie robię, żeby żyć jako tako
        • annalalik Re: Kruszynko 11.04.05, 11:10
          skad ja to znam... ale w sumie i tak mnie optymizm nie opuszcza.
          Udalo mi sie na usg w poradni zapisac wczesniej (bedzie pan doktor do ktorego
          chcialam isc prywatnie) - w czwartek o 13:10 - trzymajcie kciuki by bylo ok.
          • kruszyna75 Re: Kruszynko 11.04.05, 11:10
            czymamy, czymamy... masz to jak w banku smile
            • annalalik Re: Kruszynko 11.04.05, 11:18
              Wogole nie wiem czy cos Ci to powie ale mam przepisane na next cykl Clostil
              Begyt (chyba tak sie pisze) by wspomoc owulacje. O ile bedzie cykl nastepny bo
              ginka mowi ze nic nigdy nie wiadomo poki nie ma @. Chyba cos w tym jest.
              Uspokoilam sie troche chyba...
        • kruszyna75 Re: Kruszynko 11.04.05, 11:10
          Oj Jagódko, Jagódko, wiem co mówisz, bo ja też twierdzę, że zawsze mam pod
          górkę i to nie tak miało być. Tylko ja z natury optymistka więc są takie dni
          kiedy dostrzegam, że coś mi się w życiu udało.
          Jakiego głupka z siebie robisz??????????? co Ty gadasz??????????? Chodzi Ci o
          twoje poczucie humoru? Jeżeli tak, kobieto, to suuuuuuuuuper, bo tylko tak
          można przetrwać burze, ja innego wyjścia nie znam. No może parę innych, ale to
          jest akurat uniwersalne.
          • kruszyna75 Zapomniałam.... 11.04.05, 11:12
            Wam napisać, że mój Tomuś tymi lodami, co były na pocieszenie, się struł
            biedaczek sad
    • kruszyna75 I jeszcze 11.04.05, 11:14
      Nitka prosiła, żebym przekazała, że przez parę dni jej nie będzie, bo pojechała
      do koleżanki. Powiedziała, że będzie tęsknić i mamy o niej nie zapominać smile)))))
      • ata76 Re: I jeszcze 11.04.05, 11:24
        CHWILKĘ MNIE NIE BYŁO, A TU WĄTEK SIĘ ZNÓW ROZRASTA I NIE NADĄŻĄM CZYTAĆ I
        PEWNIE ZNÓW MI SIĘ COŚ POKRĘCI.

        Aniu, napiszę za Kruszyną, że łatwiej jest walczyć z czymś znanym niż z czymś
        nie znanym. Więc głowa do góry, przynajmniej będzaiesz wiedzieć na czym
        stoisz!!!!

        Jagoda, nie dziwię się, że masz doła, to chyba naturalne, bo każdy boi się
        zmian. Ale o tym pisała już Kruszynka, więc podpisuję się pod tym dwiema ręcami
        i nogami.

        Do Pszczoły pisałam już na i nnym wątku, a poza tym z Nią mam kontakt realny,
        więc nie będę się rozpisywać, bo ona mój pogląd zna , no i mam nadzieję, że
        doskonale wie, że jestem z Nią!!!


        to chwilowo na tyle, bo muszę się zabrać do pracy!!!! Niestety
      • pszczolaasia Re: I jeszcze 11.04.05, 11:27
        więc tak
        1. Ania jeszcze nie masz zdiagnozowanego PCO, tak? to jeszcze się nie denerwuj.
        z tego co czytałam CLO bardzo pomaga, więc jakby co uszy do góry a nie na dół
        2. Jagoda- bez jaj, chciałabym mieć twoją fantazję smile)) pogoda ducha którą
        czasami tutaj prezentujesz to...powiem ci szczerze powala mniesmile) wiadomo, że
        raz jest pod górę raz jest w dół, ale będzie oks, bo masz nas smile) (ale sobie
        kadzę) a w nas jest siła !!!
        3. Niteczko - baw się dobrze!!!!!!!!!
        4. Kruszynko- struł się??? cóś mu dospałaś??? nam prawdę możesz powiedziećsmile))
        sami swoi!!!
        • kruszyna75 Pszczoła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 11.04.05, 11:31
          No wiesz co!!!!!!!!! Dosypać coś mojemu Misiowi???????? Nie uchodzi, nie
          uchodzi.... jadłam te same lody co on, może ma wrażliwszy żołądek.
          • annalalik Re: Pszczoła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 11.04.05, 11:33
            A moze to nie lody mu zaszkodzily tylko jadl cos innego. Ja ostatnio tez sie
            strulam a chyba jadlam to co moj maz. Ale byla jazda - 2 noce nieprzespane, Poki
            lezalam to bylo ok - jak wstalam to mna rzucalo... 3 dni przymusowej glodowki.
            Nie wiem od czego...
          • pszczolaasia Re: Pszczoła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 11.04.05, 11:33
            no wiesz... ja czasem... mam ochotę....hihihiii strychninki, arszeniczku, jak
            mnie tak mocno wk..wi jak mówi Cytruia... ale generalnie lubię padalca!!!
            a właśnie gdzie jest Cytrusia?????????
            • annalalik Re: Pszczoła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 11.04.05, 11:38
              Cytrusia pewnie w szkole
              • pszczolaasia Re: Pszczoła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 11.04.05, 11:39
                nosz ile mozna się uczyć!!!!! dobra ja też się trochę za robotu wezmę, ale będę
                zaglądać!!!
            • kruszyna75 Re: Pszczoła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 11.04.05, 11:38
              oj, Ty diablico, hihihihhihihi.
              Aniu to raczej te lody, bo rano jedliśmy tylko śniadanko (kanapeczki i serek).
              Ale dzisiaj jest juz OK wiec na szczeście to nic poważnego.
              • pszczolaasia Re: Pszczoła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 11.04.05, 11:39
                a tak się ładnie zapowiadało....smile))))
                • kruszyna75 Re: Pszczoła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 11.04.05, 11:43
                  co?
                  • pszczolaasia Re: Pszczoła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 11.04.05, 11:57
                    no wiesz już się struł smile)) ja tak sobie gupio żartuje....
    • annalalik Jagoda 11.04.05, 11:27
      Dzieki za fotki
      • pszczolaasia troszku na rozruch 11.04.05, 12:07
        Po plaży nudystów spaceruje matka z synkiem. W pewnej chwili synek pyta:
        - Mamusiu, dlaczego jeden pan ma większego, a drugi mniejszego ptaszka?
        - Dlatego Jasiu, że jeden jest biedny, a drugi bogaty.
        Jasio przytakuje ze zrozumieniem, a po chwili woła:
        - Popatrz mamusiu! Tamten pan właśnie się bogaci!
        • pszczolaasia Re: troszku na rozruch 11.04.05, 12:07
          Ogłoszenia z prasy
          * Poszukuję maszynistki nie umiejącej czytać do przepisywania tajnych
          dokumentów.
          * Firma wysyłkowa poszukuje osoby władającej biegle trzema językami do
          naklejania znaczków na listach.
          * Wytwórnia rękawiczek poszukuje kontrolerów produkcji. Wymagana znajomość
          liczenia do dziesięciu.
          * Kupujemy starą broń palną i sieczną. Ceny będą ustalone w drodze pojedynku.
          • pszczolaasia Re: troszku na rozruch 11.04.05, 12:08
            * Bije kolegę po dzwonku.
            * Przyniósł do szkoły trutkę na szczury z zamiarem wypróbowania jej na
            wychowawcy.
            * W czasie wyścigu międzyszkolnego umyślnie biegł wolno, by, jak twierdzi,
            zyskać na czasie.
            * Wysłany po kredę, przyniósł ślimaka.
            * Po napisaniu kartkówki nie oddał jej, twierdząc, że zostawił ją w domu.
            * Na lekcji zajęć praktyczno-technicznych umyślnie piecze ciasto bez mąki.
            * Przeszkadzał nauczycielce w lekcji, m.in. leżał na podłodze, robił
            zamieszanie nogami.
            * Podpalił koledze teczkę na lekcji i zapytał, czy może wyjść po gaśnicę.

            • pszczolaasia Re: troszku na rozruch 11.04.05, 12:09
              Wjeżdża żaba na wózku inwalidzkim do restauracji francuskiej, staje na środku
              sali, rozgląda się i mówi z wyrzutem:
              - I co, smakowały?!
              Dziennikarz przeprowadza wywiad ze słynnym bramkarzem, który właśnie zakończył
              swoją karierę sportową.
              - Ile piłek pan przepuścił do bramki?
              - Cztery...
              - Gratuluję!!!
              - ...sta.
            • pszczolaasia Re: troszku na rozruch 11.04.05, 12:09
              Pacjent przychodzi do lekarza i mówi:
              - Panie doktorze, pięć lat temu wyleczył mnie pan z reumatyzmu, sugerując
              unikanie wilgoci.
              I faktycznie, wyzdrowiałem!
              - Znakomicie! A co panu teraz dolega?
              - Nic. Chciałbym tylko zapytać, czy mogę się już wykąpać?
              Fąfara po powrocie do domu pyta żonę (blondynkę):
              - Gdzie są wczorajsze gazety?
              - Zapakowałam w nie śmieci.
              - Szkoda, chciałem je przejrzeć.
              - Nie było w nich nic szczególnego, tylko fusy z kawy i skórki po bananach.
      • annalalik Dzieki Pszczolka 11.04.05, 12:13
        smile))
        • tuptuch witajcie marudy! 11.04.05, 12:19
          • romkaforever Re: witajcie marudy! 11.04.05, 12:20
            Ciao girlsy! To sem ja. No nie bede czytac, co wy myslicie, wypisyja tony a
            potem człowiek slęczy i czyta wink))))))))))
            • annalalik Re: witajcie marudy! 11.04.05, 12:23
              troche smucimy dzis
          • annalalik Re: witajcie marudy! 11.04.05, 12:21
            Czesc Magda.
            No fakt - marudzimy dzis troche ale... mamy powody. Jakos tak nadszedl czas
            marudzenia niestety
        • tuptuch słonko świeci i jest pięknie 11.04.05, 12:27
          kochane dziewczynki, czytam was i czytam i nadążyć nie mogę. co to za złe
          humory? co to za doły? ja też je miewam, i nawet wczoraj miałam, ale jak tak
          was słucham to czuję że muszę was pocieszyć. Mój D wkurza mnie czasami
          okropnie, mieszkanie nie wyremontowane, a co gorsza D wszystko pozaczynał i nie
          pokończył, Julka jest straszny nygus i od rana dokucza, teraz na szczęście śpi,
          teściowa wróciła wczoraj z Rzymu i już na wstępie mnie lekko podkurzyła, siedze
          sama i nie wyrabiam się ze sprzątanmiem, cofam się w rozwoju, mój angielski
          jest w coraz gorszej formie, dzisiaj mam dentyste a pani w przychofdni wkurzyła
          mnie niemiłosiernie z samego rana, bo była taka nieprzyjemna, ze hej, nie
          cghciała nas zapisac na szczepienie. Cora - mój pies - zasrała mi cały ogródek
          i nie mam jak z dzieckiem nawet pospacerować. I CO WY NA TO!! ale dziś przecież
          swieci słonko i jest piękny dzień. w taki dzień to chce się zyć i człowiek
          wierzy, ze wszystko jest możliwe!! aha, i zapomniałam wam powiedzieć, ze dopóki
          nie wylecze dwóch zębów to nici z prób zrobienia Hani, bo muszę robić RTG.
          NIECH TO JESNA CHOLERA!!
          • pszczolaasia MAGDA Tuptuch- dziękuje ci :))))) 11.04.05, 12:30
            Cora, twój pies mnie rozbroił..... nie mogę, szef mnie z pracy wyrzuci, za to
            prychnięcie i oplucie monitorasmile)))))) jesteś CUDOWNAsmile))))))))
            • ata76 Re: MAGDA Tuptuch- dziękuje ci :))))) 11.04.05, 12:31
              oj tak Madziu!!!! Podpisuję się pod Asią!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
            • annalalik Re: MAGDA Tuptuch- dziękuje ci :))))) 11.04.05, 12:32
              Tuptuch dzieki - udało Ci się mnie rozśmieszyć co wydawało mi sie dzis nie do
              zrobienia
            • tuptuch Re: MAGDA Tuptuch- dziękuje ci :))))) 11.04.05, 12:33
              DROGA pszczolaasiu, żeby cię jeszce bardziej rozbroić to ci powiem, że właśnie
              Cora wlazła mi do domu przez taras (bo na tarasie śpi Julek), z tak brudnymi
              łapami, że pozostawiła ślady w całym domu a ja dopiero wszystko poodkurzałam. A
              dlaczego się wkurzam o taką głupotę? bo wczoraj zrobiła dokładnie to samo, a
              Julek chodził za nią i wyjadał ten piach z podłogi.!! fajn ie co nie??
              • pszczolaasia Re: MAGDA Tuptuch- dziękuje ci :))))) 11.04.05, 12:35
                proszę o więcej...... proszę....smile))))
                • tuptuch Re: MAGDA Tuptuch- dziękuje ci :))))) 11.04.05, 12:45
                  ależ proszę bardzo pszczolasiu!! właśnie dwóch brudnych i umorusanych panów
                  rozwala mi moją misternie poukładaną kostkę przed domem (właściwie przed
                  bramą ), bo będą sąsiadowi podłączać gaz,. wszystko było by do zniesienia,
                  gdyby nasza Cora żywiła sympatię do tych panów, ale niestety tak nie jest i
                  szczeka tak, że już ochrypła, a mało tego wykopała dół , bo chyba chce ich
                  ząbkami potraktować. o właśnie Julke mi obudziła ta cholera!
                  • pszczolaasia Re: MAGDA Tuptuch- dziękuje ci :))))) 11.04.05, 12:48
                    Madziu, dziękuje Ci smile))) Madzia - mój promyk słońca!!! ucałuj Julkę!!!
    • joana5 no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:20
      Teleturniej "Jeden z dziesięciu"

      Tadeusz Sznuk : Ile nóg ma salamandra ?
      Zawodniczka :Trzy
      T Sz : To chyba kulawa...
      _______________________________________
      Tadeusz Sznuk: znajduje się w spodniach i na świadectwie ?
      Gracz: pała
      Tadeusz Sznuk: ... ??? ... hmmm ... to też ale chodziło nam o
      pasek
      ___________________________________________
      Proszę podać wzór na pole prostokąta...
      - a kwadrat + b kwadrat. - O Boże powiedziałam wzór na
      obwód sad
      - Niestety Pani wzór na obwód również jest nieprawidłowy...
      _______________________________________________
      - Jaką część ciała odciął sobie Vincent van Gogh?
      - yyy...yyy... włosy?!
      ___________________________________________
      Pytanie: - Głowni bohaterowie "Nocy i dni"
      Odpowiedź: - Jan i Bogumił
      Sznuk: - To byłoby takie nowoczesne małżeństwo...
      ___________________________________________
      Pytanie: - Jak się nazywa szpital wojskowy?
      Odpowiedź: - Latryna. (miało być lazaret)
      __________________________________________
      Pytanie (kategoria powiedzenia i przysłowia):
      Proszę dokończyć. - Goły jak święty...?
      Odpowiedź: - Mikołaj...
      _______________________________________________
      Jak nazywa się mężczyzna którego żona wyjechała na wakacje?
      [odp słomiany wdowiec] Odpowiedź jednego z graczy: - Rogacz
      ____________________________________________________
      - Postać z mitologii i znany klub piłkarski? Dla ułatwienia
      na literę A?
      Odpowiedź po zastanowieniu równo z bipem (nota bene
      policjanta): AC Milan.
      _________________________________________________
      - Jaki narząd umożliwia rybom oddychanie pod wodą?
      - Syfon.
      __________________________________
      - Ile par oczu ma mucha?
      - 100 milionów
      __________________________________________
      - Jak się nazywał chłopiec z bajki o królowej śniegu
      - yyy... będę strzelał... Pinokio
      ____________________________________________________
      - Jak nazywa się para aktorów odtwarzających rolę Barbary i
      Bogumiła w serialu "Noce i dnie"?
      - Eeee, eeee, yyyy, yyyy (Biiip !!! - koniec czasu).
      Zapomniałem. Ale teraz już wiem.
      - To proszę powiedzieć
      - ... Dalej zapomniałem
      ______________________________________________________
      - Ile w języku polskim rozróżniamy przypadków w liczbie
      pojedynczej, a ile w liczbie mnogiej?
      - Tyle samo
      • ata76 Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:27
        Hello Romka i Tuptuch!!!

        a jak u Was dziś z nastrojami???????????
        • pszczolaasia Romka a jak tam? 11.04.05, 12:31
          sytuacja na froncie? hmmm?
      • pszczolaasia Joanna !!!!!! 11.04.05, 12:31
        ja bedę monotematyczna- gdzie foto????????????????????????????????????????
        • joana5 hmmmmm 11.04.05, 12:34
          no cószzzzzzzzz
          postaram się coś wykombinować, powycinam się ze ślubnych, bo całych nie bede
          światu pokazywać, bo ich nie lubię, tzn tych zdjęć nie lubię. w ogóle zdjęcia
          są dla mnie złem koniecznymsad
          a na razie wyślę Wam coś sympatycznegosmiledo pooglądania ok? tak w ramach poprawy
          humoru dobra?
          • pszczolaasia Re: hmmmmm 11.04.05, 12:36
            my chcemy foto, my chcemy foto, my chcemy foto!!!!!!!! do śmiacia też może
            byćsmile)) Asia nikt z nas nie lubi zdjęćsmile))))
      • romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:33
        hej wy juz skończyłyscie a ja jeszcze nie napisalam swojego crying((
        • romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:33
          moge?
          • romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:35
            hej no moge czy nie?
            • joana5 taaak 11.04.05, 12:35
              dajesz!
              • romkaforever Re: taaak 11.04.05, 12:37
                no bo ja nie wim co jest z nami ale ja wczoraj to mialm dół miesiąca, tak sie
                rozbeczałam że nikogo nie moglismy odwiedzic bo wyglądałam jak Ząbi. Ja jak
                becze to mam tak napuchnięte oczęta że szok. No i tak było. A beczałam bo test
                wyszedł negatywny itp. itd Ale nic to @ jeszcze nie ma, kupilam test - jutro
                rano robię. Moze nam sie tak grupowo udziela, co?
                • pszczolaasia Re: taaak 11.04.05, 12:39
                  jak to się nazywa- czej muszkieterowie!!!!!!!!!! tyle, że nas jest więcej, ale
                  to nie szkodzismile)))))) rób teścior!!!!!!!!!! czekamy na wynikismile))
            • ata76 Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:36
              jak nie, jak TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
            • pszczolaasia Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:36
              dawaj Romka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
              • romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:38
                troche wyzej weszło
                • pszczolaasia Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:40
                  jusz ci odpowiedziałam....smile))))))))))
                • romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:40
                  wicie co? poradźcie bo zgłupialam, czemu ja mam teraz śluzu sporo??? Przeciez
                  jest 35 dc
                  • pszczolaasia Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:40
                    Romuś!!!!!!! taki, jakby....płodny?
                  • annalalik Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:41
                    ornitologa spytaj smile)
                    • romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:41
                      nie wim czy płodny
                      • pszczolaasia Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:42
                        opisz go trochę, nie daj się prosić...
                        • romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:43
                          chyba nie płodny bo się zrywa a u mnie płodny sie ciagnie,
                      • annalalik Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:43
                        biały?? mleczny?? gęsty??
                        • romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:44
                          no taki troche bialawy, ale nie całkiem , nie jest go baardzo dużo ale ciągle
                          tak wilgotno
                          • pszczolaasia Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:44
                            no no no... rób test.
                            • romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:45
                              nie gadaj??
                              • romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:46
                                Dziewczęta, Ale sobie terometr kupilam , full wypasik. Elektroniczny (Canon -
                                tak jakby mial sie kiedyś przydać nie tylko mi wink))) za 25 złotych. Ale jaki
                                komfort wink
                              • pszczolaasia Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:47
                                @ niet, tak? śluzik taki dziwny- wilgotny tak? rób!!!
                          • annalalik Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:45
                            Zrób jutro test. Któraś musi w kwietniu przecież...
                            • pszczolaasia Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:46
                              nooooooooooooo Ania, weź mnie nie denderwuj!!!!!!!!! jak to ktoś musi!!!!!!! my
                              bedziemy!!!!!!!!!!
                              • romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:47
                                hej hej. spokój na sali, kwiecień jeszcze nie w połowie, dla każdej starczy wink))
                              • annalalik Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:47
                                Chyba taki dzien pszczolko. Ale ja czuje ze Romce sie uda!!!
                                • romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:48
                                  omatko szkoda że sie wysikałam po przyjściu z pracy, bo bym zaraz poleciala tak
                                  mnie tu podpuszczacie
                                  • pszczolaasia Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:49
                                    kup se test popołudniowy- leć diable!!!!!! nie no spoko, do rana wyczymamysmile)))
                                    gorzej chyba z tobą co? nęci cię co nie?
                                • tuptuch Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:49
                                  słuchajcie, uda się którejś na pewno. może to będziesz ty Romka!! trzymam
                                  kciuki!!
                                  • romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:50
                                    nie no wiecie taka schiza za pierwzym testem neg, to jak ten nie wyjdzie to nie
                                    wiem co mążusiowi odstawię, strach pomysleć
                                    • tuptuch Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:53
                                      nie możemy tak schizować! musimy dać sobie czas. no i troszkę luzu. wiem to z
                                      doświadczenia. dzięki tamu mam Julkę!!

                                      dzięki pszczółko, ucałuję ja zaraz w poliki.
                                  • ata76 Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:51
                                    no Romka, faktycznie fajnie byłoby gdybyś rozpoczęła dobrą passę.

                                    Liczę na Ciebie i trzymam kciuki. Ale z testem lepiej zaczekaj do jutra!!!
                                    • romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:52
                                      zaczekam zaczekam, juz tyle sie męczę ale trudno będzie mi zasnąć ...
                                      • annalalik Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:54
                                        Na spokojnie Romka - zrób rano test - jak Ci sie uda to naprawde wszystkie
                                        bedziemy swietowac - jesli nie to dalej razem bedziemy przez to przechodzic A CO!!
                                        • romkaforever Re: no to ja też coś dorzucę 11.04.05, 12:55
                                          normalnie to nasze forum to scenariusz do "na dobre i na złe" co?smile))