izutek 16.04.05, 14:36 dziewczynki, sprobujmy, bo moze to przez ten dlugasny watek nam sie tak WSZYSTKO wlecze... Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
siuba79 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 16.04.05, 14:47 Jestem za, może teraz wszystko przyspieszy. Pozdrawiam i idę do książek, bo wczoraj coś nie miałam natchnienia i przez cały dzień ślęczenia nad książkami nic nie napisałam. Może dzisiaj się uda. A tak poza tym to chyba muszę wyluzować, bo już o niczym innym nie potrafię myśleć jak tylko o wyniku testu ciążowego (mam nadzieję pozytywnego), zatem zrobię sobie chyba przerwę, żeby się nie nakręcać. Wpadnę i powiem Wam co i jak jak już będzie po wszystkim. Pozdrawiam i życzę zafasolkowania. Do zobaczenia 21 kwietnia (jak mi się uda wytrzymać, żeby tu nie wchodzić, a to bardzo trudne). Odpowiedz Link
portka1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 16.04.05, 15:12 Tez sie ciesze Izutek z nowego watku bo w tamtym wszystko szlo z opóznieniem Co do udek: WYSZLY< BYLY PYSZNE!!! Izutek na poczatku wymieszalam miód i cytryne nie rozpuszczajac masla... i stwierdzilam ze cos nie tak, jak ja to bede smarowac wiec rozpuscialm i pedzelkiem po udeczkach Byly pycha! Dzieki Kobietki jestescie niezastapione W kazdym temacie M zachwycony a ja podbudowana bo w kuchni to jestem do d... niby mam checi, robie wedlug przepisu, a tu mi nie wychodzi. Pare potraw mi wyjdzie ale jak cos nowego to masakra Jeszcze raz dziekuje Siuba79 trzymam kciukasy, wiem jakie to trudne nie wchodzic na forum ...za test oczywiscie Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 16.04.05, 15:15 no to sie ciesze, ze sie przydalam fajowo! jak cos o kuchni to do mnie smialo, o ja uwielbiam gotowac gorzej jest z jedzeniem, ale za to wszystkich nakarmie Odpowiedz Link
danik1 Pocieszcie mnie! :((( 16.04.05, 15:47 Witajcie kochane!!! Portka rzeczywiscie bardzo sie ucieszylam, bo to moje pierwsze testowanie!!! Dzisiaj niestety humor mi sie pogorszyl, bo wczoraj nie bylo przytulanka. Mielismy problem zwiazany z zupelnie innych powodow, ale i tak nie bylo atmosfery do przytulanek. Co prawda zrobilismy to nad ranem, ale teraz tak sobie mysle, ze ten caly stres mogl wplynac na jakosc chlopczykow mojego J. Niestety nie wszystko da sie zaplanowac. Wczoraj wieczorem byly takie ladne kreski a tu klapa. Nie wierze juz w ten cykl tak bardzo. Jestem zawiedziona! Tyle testow i wszystko na nic. Planuje jeszcze jutro wieczorem, ale obawiam sie, ze to bedze juz za pozno a ostatnie przytulanko mielismy (oprocz tego dzisiejszego) przedwczoraj po poludniu (16dc) a wczoraj wieczorem test wyszedl pozytywny, wiec szanse, ze zdazylismy sa male. A tu jeszcze tyle trzeba czekac do konca cyklu! Trzymam za Was kciuki!!! Dajcie znac jak cos bedziecie wiedzialy!!! Pozdrowionka!!! Odpowiedz Link
izutek Re: Pocieszcie mnie! :((( 16.04.05, 15:55 Danik, nie zamartwiaj sie - prosze! przeciez napisalas, ze przytulanko bylo dzisiaj rano... no wiec w czy problem?? to byl najlepszy czas!!!!! mowie Ci! A jezeli chlopaczki sa OK, to nawet i to przytulanko 2 dni przed testem moze przyniesc efekty! Nie stresuj sie, bo teraz musisz byc spkojna... dla dobra sprawy - wiesz! a my tutaj trzymamy kciuki - one jak zawsze dzialaja! Powtarzam jeszcz raz - wbiliscie sie w najlepszy czas! i [rpsze sie nie martwic, bo zadreczanie teraz w niczym nie pomoze - wrecz przeciwnie! a sters... wiesz, jezeli w ogole doszlo do rzytulanka i temu stre nie przeszkodzil, to chlopaczki tez sie maja dobrze buziaki! Odpowiedz Link
danik1 Re: Pocieszcie mnie! :((( 16.04.05, 16:52 Izutku dziekuje!!! Takich slow pocieszenia mi brakowalo. Wiesz jak to jest kiedy czas sie dluzy! Myslisz wtedy o roznych rzeczach! A teraz wlasnie zaczyna sie dla mnie najgorszy okres. Czas oczekiwania na rezultaty i boje sie kolejnego rozczarowania! Ty jestes przed owulacja, wiec jeszcze pelna nadzieji i przygotowan. U mnie juz nic wiecej nie wykombinuje, no moze jeszcze troszke. Zobaczymy. Pozdrawiam Cie i trzymam kciuki za, hmmm, pozytywny efekt przytulanek? Hihihi!!! Odpowiedz Link
diament79 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 16.04.05, 16:38 Zgłaszam się TU Tak sobie myslałam o tescikach od Ewy, czy kupic czy nie. Z jednej strony i tak "przytulamy się" co najmniej co drugi dzień, więc jak mamy trafic to sie trafi, ale z drugiej strony to wiedziałabym czy w ogóle mam cykle owulacyjne, bo obawiam się, że nie Jutro chyba zrobię kolejny test ciążowy, żeby upewnic się przed zabiegiem czy jestem czy nie, żeby ew. nie zaszkodzic dziecku. Przed @ parę dni temu w końcu wyszła druga kreseczka, lekka, ale wyszła nic nie wiem, jak zwykle Może my po prostu za duzo myslimy o dziecku i tym ono sie odstrasza? Przeciez podobno jak się nie mysli, wręcz sie nie chce to szybciutko przychodzi, ale jak tu nie mysleć... ehh Co do jedzienia, to moja druga połóweczka jest kucharzem, więc gotuje mi przeróżne pyszności, mniammm (ja to dopiero MOGĘ miec zachcianki ) Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 16.04.05, 16:55 Diament a czemu myslisz, ze masz cykle bezowulacyjne? Przeciez juz raz wyszedl Ci test pozytywnie. Zycze powodzenia na zabiegu i zobaczysz, ze wszystko bedzie dobrze. Ja tez troche przeszlam a jednak wszystko bylo OK z pierwszym dzidziusiem! U Ciebie tez bedzie!!! Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 16.04.05, 16:58 Daniczku - jeszce raz - nie denerwuj sie juz bo nic nie zmienisz, a to nie jest wskazane.. wyluzuj, to nie jest ostatni cykl w zyciu - jak by co... (wiem, to glupie co napisalam.. ale moze o tym zapomnialas, ja czesto zapomiam ) diament - moze przed tym zabiegiem zrob bete - bedzie bardziej miarodajna i da Ci pewnosc! a i smutno.. tak jakos mi sie sutno zrobilo.. tak bardzo chce... juz sie troszke zmienilo moje podejscie do tematu i dzialam ardziej racjonalnie, bez nerwow i paniki, ale tak mi przykro, ze to szczescie, ktore mialam odeszlo... Odpowiedz Link
diament79 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 16.04.05, 17:10 Izutku! Twojego szczęścia w życiu jeszcze będziesz miała przeogrom! Na pewno!!!! Nie będę robiła badania krwi, bo nie chce tak długo czekac. Test mi wyszedł niby pozytywny, druga kreseczka bardzo lekko widoczna, ale jednak jest. Na drugi dzień dostałam @ więc nie wiem, test jutro rano wystarczy aby sie upewnić, w środe przyjmuje mój doktor, więc juz bym mogła iść i umówić się na termin do szpitala. Nie mam praktycznie żadnych obajwów na Groszka, zobaczymy... Odpowiedz Link
diament79 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 16.04.05, 17:13 do Danik: test mi wyszedł pozytywnie, ale ciążowy, nie wiem czy to prawidłowy wynik i czy mozna mu wierzyć bo kreska była lekka... Nie wiem czy nie sa owulacyjne, tak sobie to tłumaczę bo co może byc innego skoro już troszeczke się staramy i nic Testy od Ewy chyba by dały mi odpowiedx, do mierzenia temperaturki nie mam cierpliwości Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 16.04.05, 17:29 Kup sobie testy Ewy. Polecam! Ja tez myslalam, ze moze nie mam owulacji a po testowych dwoch kreskach uspokoilam sie. Trzymam kciuki!!! Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 16.04.05, 17:26 Izutku jestes zdrowa a to najwazniejsze!!! Bedziesz miala dzidzie! Zobaczysz!!! I to pewnie szybciej niz sie spodziewasz!!! Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 16.04.05, 17:30 wiem, ale to takie niesprawiedliwe... jedni sie ciesza swoim szczesciem, a inni... - czy sa gorsi? co jest nie tak?! wiem, nie dowiemy sie tego... Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 16.04.05, 17:34 Izutku to nie jest tak!!! Nie mysl, ze jestes gorsza lub ze cos zlego zrobilas w zyciu. Wiem, ze to trudne pogodzic sie z sytuacja teraz na tym etapie, ale kiedys przyjdzie Twoj spokoj!!! )))))))))))))))))))) Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 16.04.05, 17:42 no niezle, teraz jedna pociesza drugą, pomimo, ze kazda z nas ma swoje doly ehhh... dzięki Daniczku wiem, ze chcesz dobrze.. Odpowiedz Link
goko1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 16.04.05, 17:49 witam ponownie, brzuch pobolewa na @, zaczyna sie plamienie, o pewnie jutro będzie @. i znów muszę czekać conajmniej 20-25 dni na owu, ta perspektywa mnie przeraża. ------ www2.fertilityfriend.com/home/goko1 Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 16.04.05, 18:13 Goko bardzo mi przykro! Wiem jak bola zlamane nadzieje. Ja przed @ jak juz wiedzialam, ze nic z tego tez strasznie sie czulam, ale jak juz @ przyszla to humor mi sie poprawiam, bo wstepowala we mnie nowa nadzieja! Zycze wszystkiego dobrego!!! Zobaczysz jutro, moze jednak @ nie przyjdzie! Odpowiedz Link
goko1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 16.04.05, 19:05 daniczku, dziękuje, już trochę lepiej mimo, iż @ ma przyjść (plamienie i ból brzucha na to wskazują) najgorsze było czekanie na @ (tym bardziej, że się spóźniła), a teraz najgorsze będzie czekanie na owu i tak w kółko "błędne koło". Pozdrawiam Odpowiedz Link
goko1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 16.04.05, 19:20 mam do Was pytanko, czy ktoś stosował lub stosuje jakieś zioła lub inne specyfiki (zalecane przed ciążą) dla siebie lub dla swojego M, sporo o tym piszą na forum dla starających się, może warto spróbować (tak sie właśnie zastanawiam). Czekam na odpowiedź lub sugestie, dzięki Odpowiedz Link
emania29 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 16.04.05, 21:18 cześć kobietki Goko1 ja w szczęśliwym cyklu brałam na śluzik oeparol czyli olejek z wiesiołka 3x2 tabletki dziennie od 1dc do owu i syrop gujazyl na 3 dni przed owu 3xd mężusia też dokarmiałam prochami maca(wzmacnia organizm i na płodność) 2x1 , Salfazin 1x1 i L-karnityna (ale to żadko brał) wszystkie te specyfiki zaczeliśmy brać w szczęśliwym cyklu no i zadziałało mi napewno pomogło na śluzik a i mężuś miał więcej energii Odpowiedz Link
goko1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 17.04.05, 08:08 Dzień dobry dziewczyny! (znów chyba pierwsza jestem..) dziekuję emania, właśnie czytam co jak działa i zaraz napiszę co napewno kupię, dzisiaj lece do apteki, bo to mój 1 dc ((buuuuuu, ale trzeba mieć nadzieję, więc nie mogę się poddać, wczoraj było ciężko, przeryczałam, w ogóle chodziłam jak jakaś zakręcona nic do mnie nie docierało tylko to, że znów pojawiła się miesiączka. Idę poczytać troche o tych specyfikach, będe miała do Ciebie Emania jeszcze jedno pytanko (może już pisałaś, ale powtórz)- chodzi o częstotliwość stosunków w tym płodnym okresie,jakie odstępy czasu powinny być? Odpowiedz Link
emania29 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 17.04.05, 14:33 Wiesz goko jeśli chodzi o przytulanko to nie mam recepty u mnie to było tylko 2razy (tylko nie myślcie że jestem oziębła w 11dc jak zobaczyłam śluzik rano przed pracą i test owu II krechy to było przytulanko wieczorem byłam na monitoringu i pęcherzyk był 19mm a endo 7 lekarz powiedział mi że nie pęknie więc spokojnie poczekałam do 12dc wieczorem czyli 36h po pozytywnym teście owu i ostatnim przytulanku no i .... w 13 dc już było po owu byłam wieczorem na monitoringu i lekarz powiedział że owu była jakieś 15h temu i ze nie ma potrzeby już się przytulać Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 16.04.05, 18:09 Izutku bo nasze zle humory przycmiewaja nam wszystko i czasami tylko inni ludzie potrafia wskazac nam swiatelko w tunelu. Dlatego tak wazne jest, zebysmy w nieszczesciu czy niepowodzeniu nie zostawali sami!!! Trzymaj sie i zawsze mozesz liczyc na pocieszenie tutaj!!! Pamietaj, ze wiara czyni cuda!!! Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 16.04.05, 17:30 Izutku poprawials mi humor!!! Wlasnie o te dawke optymizmu mi chodzilo!!! Znowu wstapila we mnie nadzieja!!! Dziekuje!!! Odpowiedz Link
jolanta8 Re: Izutek 18.04.05, 06:57 Sama jestem Iza ciekawa co będzie,ja myślę że bedzie dobrze Napisz jak przyjedziesz od razu ,plisssss A ja już na serio nie wiem co mam robić Na dodatek wreszcie się z mężem rozliczyliśmy z Urzędem Skarbowym no i wyszło 1055zł dopłaty po prostu wyrąbiście. Znowu wstałam o 6.00 a Wy co śpochy ,śpicie jeszcze???? ;0) Odpowiedz Link
jolanta8 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 09:39 Iza czy Ty już pracujesz? jesteś teraz w pracy? Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 17.04.05, 17:33 ale tutaj dzisiaj cichuuuutkoooo.... Odpowiedz Link
goko1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 17.04.05, 18:01 cześć izutku, tak bardzo tutaj cichutko... Odpowiedz Link
jolanta8 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 17.04.05, 18:48 Czesc dziewczynki;0) wróciłam od teściów z pysznego popołudniowego obiadku jak Wam zleciał dzień? Jesteście w domku już? Iza jutro dzien testowanka Odpowiedz Link
goko1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 17.04.05, 19:58 cześć Jolu, o już kolejny trymestr - gratuluję, jak Ty masz dobrze!!! ja dzisiaj w okropnym humorze, @ przyszła wczoraj, miałam sie nie poddawać, ale jakoś się nie udaje od wczoraj buczę i tracę nadzieję, ja już nie mam siły, to wszystko siedzi we mnie i aż boli... może jutro będzie lepiej Odpowiedz Link
jolanta8 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 17.04.05, 21:32 goko1 wiem jak to boli ale jutro będzie nowy dzień i lepiej się poczujesz takie doły przechodzą szybko Odpędź tą małpę od siebie nagadaj jej coś ,że jest niemile widziana następnym razem będzie kiedyś dobrze ,zobaczysz Odpowiedz Link
goko1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 17.04.05, 21:50 dziękuję Jolu, postaram się jej tak nagadać, żeby sie nie pojawiła przez kolejny rok lub chociaż 9 m-cy Od jutra przestaje płakać (taki mam plan, pewnie bardzo trudny do zrealizowania ), mój M też mnie pocieszył, chociaż trudno było tak i mu jak i mi. Nie wiem jak on ze mną ostatnio wytrzymuje, mam strasznego doła. Staram się z testami 3 cykl (już się zaczął trzeci), niestety te długie cykle to straszne wyczekiwanie, najpierw na owu, potem to niby już z górki na @ (i jedno i drugie jest ciężkie). Dzisiaj nie byłam na siłach iść do apteki ale jutro z rana lecę po wiesiołek, i coś tam jeszcze pospisywałam od emanii, napiszę jak już zrobię te zakupy . Bedę pić i ja i mój M. Pozdrawiam Odpowiedz Link
jolanta8 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 17.04.05, 22:23 goko1 ja wierzę że bedziecie wszystkie mamusiami tylko szkoda cholerka ,że tak długo niektóre musza na to czekać a innym udaje się od razu nie wiem od czego to zależy Ja nawet do jakiegoś czasu myślałam,że może źle sie staramy ,źle się kochamy już takie głupie myśli miałam ale wiem teraz ,że jak mi się udało to Wam też ,ja nie jestem żadnym wyjątkiem pozdr. Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 17.04.05, 22:34 Czesc wszystkim!!! Goko bardzo mi przykro z powodu @, ale to dobrze, ze przestalas plakac i zaczelas dzialac! Z takim nastawieniem juz niedlugo zafasolkujesz!!! A ja dalej testuje. Wczoraj zrobilam sobie wolne, ale dzisiaj zatestowalam o 17.00 i nadal sa dwie grube krechy takie same jak przedwczoraj. I teraz mam pytanko do Was. Wiem, ze owulacja przychodzi 24-48h po pozytywnym tescie owulacyjnym, ale od kiedy trzeba liczyc ten czas? Od pierwszych kresek ktore sie pojawily, czy od tych ostatnich wyraznych krech, ktore pozniej juz po kilku godzinach bledna? Goko to chyba Ty mialas takie problemy z testami, ze kreski byly wyrazne 4 dni i dopiero po tych 4 dniach za nastepne cztery pojawiala sie owulacja. W takiej sytuacji dalabym odpoczac mezusiowi a tak to nie wiem czy juz znowu dzisiaj dzialac?! Pozdrawiam Was i prosze o odpowiedz jak tu zajrzycie!!! Odpowiedz Link
jolanta8 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 17.04.05, 22:37 wiesz danik1 ja miałam zawsze II wyraźne a potem bladły myślę,że od tych ostatnich dwóch mocnych kresek ale boje sie,ze mogę Cię wprowadzić w błąd Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 17.04.05, 23:05 Dziekuje Jola! Mi tez sie tak wydaje! Zobaczymy! Zycze Ci kolorowych snow!!! Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 00:18 daniczku, kiedys pytalam Ewy - powiedziala, ze czas sie liczy od pierwszych wyraznych.. ja tez zwykle mialam wyrazne przez dwa dni. ale w tekiej syt szanse sa weksze a zawsze nie zaszkodzi sprobowac jak ja to mowie... Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 00:28 a ja mam jutro o 18:00 usg.. cieeeekaweeee... czy urosly.. mam nadzieje - tak bym chciala, zeby tym razem owu byla wczesniej! No i ciekawa jestem co z tym endo.. bo tak mnie ostatnio zbili z tropu, ze nie nadazam za tymi lekarzami! ale OK - bedzie OK... chiba...juz sie nie moge doczekac do tej 18:00... Odpowiedz Link
jolanta8 Re: Izutek 18.04.05, 06:58 Sama jestem Iza ciekawa co będzie,ja myślę że bedzie dobrze Napisz jak przyjedziesz od razu ,plisssss A ja już na serio nie wiem co mam robić Na dodatek wreszcie się z mężem rozliczyliśmy z Urzędem Skarbowym no i wyszło 1055zł dopłaty po prostu wyrąbiście. Znowu wstałam o 6 Odpowiedz Link
goko1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 07:48 Witaj Jolu, ja też już na nogach @ daje mi do wiwatu (ostatnio była tylko 2 dni więc musi się na mnie w tym cyklu wyrzyć...) daniczku ja miałam 2 krechy na teście owu przez dwa dni, ale prawidłowa owulacje dopiero 4 dni po pierwszym teście, w tym cyklu spróbuje nie sugerować sie za bardzo temperaturami, bo może znów testy pozytywne będą 21 i22 dc a owu 25. Odpowiedz Link
kattrin1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 08:06 Czesc dziewczynki, och ale musiałam nadobic czytania...))Poniedziałek rozpoczety, goko bardzo mi przykrusio z powodu @@, ale zawsze nowy cykl nowa nadzieja)))))) U mnie jak zwykle walka z wiatrakami (tempka) ja juz nic nie rozumiem i chyba juz nie zrozumiem, mierze dalej, ale bardziej stawiam chyba na sluz, bo mój organizm chyba wariuje... dobrze ze przynajmniej mam rewelacyjny humorek i jestem pełna optymizmu, moze któras potrzebuje, moge sie podzielic))) Buziak Kasia Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 09:28 hej hej dZiewuszki u mnie tez dzisiaj jakos optymistyczni mam nadzieje, ze mi lekarz dzisiaj na usg tego optymizmu nie zrujnuje... chyba sie u mnie sluzik pojawia i mam WIELKA nadzieje, ze owu bedzie wczesniej w tym cyklu! okaze sie dzisiaj JOla, nie denerwuj sie US, bo nerwy Ci nie potrzebne... a wiesz.. nie wrato sie denerwować Kochana rzeczami, na ktore nie mamy wplywu/... u nas tez to roznie bywa... kasa sie leje - szkoda tylko, ze wiekszosc na zewnatrz al;e coz, takie te nasze polskie realia... buziaki, milego dnia Wam zycze dziewczynki Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 10:41 Jola.. niestety tak - jestem w pracy ... do godz. ok 17:00 i pozniej jade do lekarza.. a dlaczego pytasz? Odpowiedz Link
jolanta8 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 10:58 Tak tylko z ciekawości czy juz pracujesz czy dalej odpoczywasz Odpowiedz Link
diament79 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 11:20 Witam dziewczynki w poniedziałek Jestem w pracy. Umowa wygasła mi wczoraj, od dziś pracuję na lewo Poza tym objadam się frytkami i czekam na dobre wiadomości od Was! Izutku! Koniecznie daj znać jak poszło na wizycie! Obyś przyniosła radosne nowiny!!! Jaka pogoda u Was? U mnie nie za ciekawie (tak się to pisze?) Niebo zachmurzone, skłania do myślenia. Czekam na słonko Jutro robie test dla potwierdzenia, że nie jestem w ciąży, lepiej jak nastawię się na taką opcję. Nie będzie przynajmniej rozczarowania. Pozdrawiam Was wszystkie!!!! Trzymajcie sie cieplutko Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 11:45 ahc Ty Joluś ciekawska jesteś ))) pracuje, pracuje.. juz tydzien temy pracowlam, tylko sie zerwalam na jeden dzien do Lublina na te badania do brata.. ale ciezko mi sie dzisiaj pracuje.. Na szczescie w czw i pt ide na szkolenie (ktore trwa krocej niz praca i jest blizej domu - poza nmiejscem pracy..) - calkiem ciekawe dla mnie zreszta - wiec sie ciesze oj... jakos tak dzisiaj czuje jajniczek.. nie wiem co jest grane na wszelki wypadek zaczelismy juz sie przytulac od wczoraj ale mamy pewnie jeszcz pare dni czasu... Odpowiedz Link
jolanta8 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 12:01 Taka już Izuś moja natura wszystkiego jestem ciekawa Ale tak baby chyba mają,nie? Odpowiedz Link
goko1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 12:03 hej, ja też już jakoś lepiej optymizmem mnie chyba zaraziłyście )), do tego jeszcze na śniadanie zjadłam kanapki z nutellą i od razu mi lepiej Właśnie byłam w aptece i kupiłam wiesiołek (oeparol), salfazin i gujazyl. Jeszcze się nad tą macą zastanawiam, ale i tak jej nie było w aptece, w internecie wczoraj ją wynalazłam. nowy cykl = nowe nadzieje.... dzisiaj mam 3 dc. (a owu przychodzi koło 25, to dopiero 10 maj ((, chociaż kalkulatory (inne) pokazują na 8 maja, no w każdym bądź razie sporo czasu jeszcze do tych terminów... ale jakoś muszę doczekać.... Pozdrawiam i życzę Miłego Dnia ------ www2.fertilityfriend.com/home/goko1 Odpowiedz Link
diament79 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 12:43 Cos mi sie przypomniało. Odebrałam kilkanaście dni temu wyniki krwi i wyszło że czegos tam mam za mało, bo brakuje mi żelaza. Czy bez decyzji lekarza można brać żelazo? Są takie tabletki do żucia. Czy żelazo może zaszkodzić w nadmiarze? Kobiecie chyba nie prawda? Dzis kupuję oeparol więc mogłabym od razu żelazo. Poradźcie, bo nie chcę sobie zaszkodzić. Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 13:05 Jola, ja tez jestem ciekawa a te wszystkie badani chyba pieknie tego dowodza ciekawsa i niecierliwa... diament, z wynikami udaj sie do lekarza - on zadecyduje o lekarstwach goko - a na co sie bierze oeparol, wiesiolek i sufa... (cos tam ). Moze ja tez powinnam? Dlaczego to wszystko zjadasz? i cy można to robić bez porozumienia z lekrzem? Odpowiedz Link
diament79 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 13:13 Lekarz widział i na razie nic nie powiedział. Wyniki sa dobre, ale coś tam jedno za niskie ale troszeczkę. Żelazo nie jest na receptę, więc na upartego można brać bez porozumienia jak te inne wyżej wymienione. Też je mam na liście, ale na razie decyduję się tylko na wiesiołka, chyba, że któraś z Was wie, że jest skuteczny z czymś innym. zgłupłam... Odpowiedz Link
diament79 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 13:58 właśnie przeczytałam w internecie o salfazinie: wskazania przebarwienia skórne, trądzik, trudnogojące się rany, zapalenie skóry działanie Wspomagające przemiany metaboliczne i działające przeciwtrądzikowo, zapobiega tworzeniu się blizn, zaś istniejące blizny wygładza i uelastycznia, przyspiesza gojenie się ropnych zmian skórnych. i w czym to ma pomagać w staraniu się o dziecko|???? bo chyba nie rozumiem Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 14:22 )))) niezle... to podobno coś na śluz miało być.. nie wiem - tez glupieje... czy na chlopaczki ??? Odpowiedz Link
diament79 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 14:28 chyba że to nie salfaizn tylko np sulfazin ??? tylko że sulfazin wg internetowego źródła to lek... dla koni Odpowiedz Link
siuba79 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 14:39 No i nie wytrzymałam do czwartku, musiałam dziś tu zajrzeć. Wczoraj byłam z Mężusiem u znajomych, urodziła im się śliczna córunia, ma 3 tygodnie, trzymałam ją na rękach i wiecie co marzyłam, żebym kiedyś (w bliskiej przyszłości)mogła tak przytulać swoją kruszynkę. Mam nadzieję, że uda się tan cykl, w czwartek zrobię test ciążowy i muszą wyjść wreszcie te II, bo inaczej chyba zwariuje i mój M przeze mnie też. Marzę o takim maleństwie. Pozdrawiam i do zobaczenia w czwartek, powiem Wam co i jak, a teraz robię sobie przerwę i postaram się nie nakręcać tak bardzo (choć nie wiem czy to możliwe). A Wam życzę miłych staranek Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 15:04 no... opcaj dla konia mi sie jeszcze bardziej spodobala )))))) siuba... ja mam to samo! albo ciezarne mnie otaczja, albo malenstwa, takie jeszcze co ledwo sie na swiecie pokazaly... o matko.. nawet nie wiesz jak ja baaardzo tego pragne.. I tez wspolczuje mojemu mezowi - jest baaardzo dzielny! chociaz wiem, ze tez by bardzo juz chcial! nie pozostaje nam nic innego jak walczyc! Odpowiedz Link
roleczka11 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 14:56 Cześc dziewczynki! Przepraszam że sie wcinam do waszego prywatnego wątku, ale mam pytanie di Izutka! Izutek, pamiętasz mnie? Pisałyśmy sobie o monitoringu na forum dla starających się, ale mi się wtedy nie udało, bo za późno przytulałam się przez gina. Więc teraz będę polegać tylko na testach owulacyjnych. No i mam pytanie do ciebie, jako do experta w tej dziedzinie: Kiedy najlepiej przytulać się (tzn, ile godzin po) zobaczeniu 2 kresek, bo różnie mówią i już sama zgłupiałam. A apropos salfazinu, jest w nim znaczna ilość cynku, który poprawia pracę narządów płciowych oraz jakość chłopaczków. Jeszcze raz sorry za wtrącanie, pozdrawiam Was wszystkie dziewczynki i życzę Wam szybkiego zafasolkowania! Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 15:08 roleczko - witaj! fajnie, ze sie odzywasz! )) wiesz z tymi testami, to faktycznie roznie pisza... ale u mnie osobiscie bylo tak: poszlam rano o 8:00 na usg - pecherzym mial juz 18x25mm i byl bliski pekniecia. Przyszlam do pracy i zrobilam test owu - wyszedl b pozytywny (poprzedniego dnia zdecydowanie tak nie wygladal - byl taki bledszy..), wiec sie poprzytulalismy po ok 8-10 godz po tym tescie. I pamietam, ze Ewa tak radzila - przytulac sie ok. 6-8 godz po pozytywnym tescie owu. Ja robilam testy 2 razy dziennie, wiec pozytywny nie mial szans mi umknac powodzenia! ps nie korzystasz juz z monitoringu? ja wlasnie dzisiaj ide... Odpowiedz Link
roleczka11 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 15:16 Nie korzystam z monitoringu z kilku powodów.Ten największy powód to finanse za każdy monitoring 40 zł.Poza tym mój mąż nie mógł sie kochać na komendę - jak przyszłam od gina i powiedziałam że trzeba wtedy i wtedy, to nic z tego nie wyszło. Ale przynajmniej po tamtym monitoringu wiem, że testy owulacyjne są zgodne z moją owulacją potwierdzoną monitoringiem. Trzymam za Ciebie kciuki z całej siły i jestem ciekawa jak tam Twoje jajeczka. Jeżeli pozwolisz to skrobnę tutaj cosik od czasu do czasu, ok? Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 15:47 roleczko - no jasne! pisz ile chcesz i kiedy masz ochote - zawsze jesteś mile widziana no wlasnie - tak to jest z tym kosztem monitoringu... ja jestem w tej komfortowej syt, ze mam to w pakiecie - opiece medycznej zapewnionej przez prace z tym mam dobrze, bo faktycznie ciezko by bylo... Odpowiedz Link
roleczka11 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 15:55 To trzymam kciuki za dzisiejszą Twoja wizytę Izutku a tymczasem znikam do domciu.wejdę wieczorkiem jak M. pozwoli. ha,ha,ha... Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 15:59 a ktory to u Ciebie dc roleczko i kiedy ew. owu??? z moim M. jest tak, ze juz nie jest zachwycony jak wchodze na forum - twierdzi, ze sie tym doluje... hmm... a tak na prawde, toroznie z tym bywa.. ale ja sie nie dam! Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 16:36 ok, ide... licze na Wasze kciuki Odpowiedz Link
jolanta8 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 16:45 trzymamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Odpowiedz Link
goko1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 16:57 hej, nieźle sie uśmiałam, dla konia sulfazin )) izutku to głównie do Ciebie, ale również do innych zainteresowanych słuchajcie na początek zdecydowałam sie na Oeparol (czyli wiesiołek) jest bardzo dobry na śluz, ja go mam, ale chciałabym zobaczyć co to znaczy, więcej wiem, że nie zaszkodzi, poza tym kilka dni przed owulacją chcę popić gujazyl dla rozrzedzenia tego śluzu, pewnie wiesz (jak i inne koleżanki), że ten śluz transportuje nam żołnierzyki do celu , podobno jak zagęsty też źle, itp. sulfazin natomiast to preparat zawierający cynk i witaminy (podstawowy skład: cynk, wit.C, wit. B6,A ,E). podobno dobrze wpływa na żołnierzyki, znajdziecie komentarze też na bocianie i na forum dla starających się na ten temat. Oeparol łykam sama 3 x 2 tabl. dziennie, salfazin i folik łykamy razem (ja i mój mąż) po 1 tabletce dziennie. Odpowiedz Link
izutek Re: Izutek!!! 18.04.05, 21:37 hej ho! jestm 'po" ok, bylam - jest niezle, bo moj "przodownik" ma juz prwi 15mm tym razem na prawym jajniku (ostatnio byl na lewym). Disiaj u mnie 15dc - a to uz niezle, bo w oststnim cyklu w 15dc pecherzyk zaczal rosnac a w 14 mial 14mm - takze jest szansa, ze w tym cyklu pwu bedzie jakies 2 dni wczesniej zreszta ostatnio pechrzyk pekl przy wielkosci 18x25mm, a dowiedzialam sie, ze nie ma regoly i moga pekac kiedy im sie chce - po przekroczeniu 18-19mm. Takz nie wiedomo.. ale wiem, ze rosni jakies 2,3 mm na dobe, wiec wiem czego sie i kiedy spodziewac bedziemy na niego polowac poza tym oczywiscie moje endo ma 12mm!!! wiec sliczniutkie! I lekarz sie baaaardzo zdziwil z tch ostatnich 4mm... to musial byc najzwyklejszy blad! no bo w poniedzialek endo mialo 11mm, w srode niby 4mm (!!!) a juz dzisiaj 12mm.. to nie jest mozliwe! (chyba ze wystapilo krwawienie, ktorego nie mialam). wiec jestem zadowolona - bo wszystko normalnie dziala! fajnie... teraz tylko... zeby sie udalo.. zeby mnie moj organizm zrozumial... plissss... ou bede mila najwczesniej za dwa dni - czyli w srode - czwartek (podobno owu najczesciej jest nad ranem - Ewa kiedys pisala..). Takze dzisiaj 'odpoczywamy" goko, wielkie dzieki za wszelkie objasnienia )) przydaly sie daniczku, a jak u Ciebie? "plan" wykonany pewnie tak.. no to teraz spoookojnieee... czkamy na efekty i caly czas trzymamy kciuki! Odpowiedz Link
danik1 Re: Izutek!!! 18.04.05, 22:28 Izutku ciesze sie, ze wszystko dobrze u Ciebie. Daj teraz odpoczac zolnierzykom a za dwa dni do roboty!!!!!!!!! U mnie humor sie zmienia jak w kalejdoskopie. Obecnie wydaje mi sie, ze nic z tego nie wyjdzie w tym cyklu bo za czesto przytulalismy sie przed owulacja, a wtedy kiedy powinnismy to spasowalismy, np. wczoraj nie bylo przytulanka! Dzisiaj planujemy, ale to juz pewnie po owulacji. Zreszta zobaczymy za dwa tygodnie!!! Izutku idziemy prawie w leb, wiec bedziemy mogly dzielic sie objawami!!! Teraz dopiero sie zacznie!!! Ja juz doszukuje sie objawow!!! A to mnie cycek zaswedzi a to widze ciemne obwodki na piersiach a to jeszcze cos innego a to doipero poczatek!!! Hihihi!!! Pozdrawiam i do nastepnego!!! A ja teraz zmykam molestowac meza!!! Hihihi!!! Odpowiedz Link
danik1 Re: Izutek!!! 18.04.05, 22:30 danik1 napisała: Izutku idziemy prawie w leb, Leb w leb powinno byc!!! Sorry! Odpowiedz Link
izutek strania weteranki... reaktywacja cz. II 18.04.05, 22:42 daniczku.. to prawda- tera se zacznie...ale sraj ie juz teraz nie analizowac tego co sie stalo = to nie pomaga... a pewnie sie uda! my zaczniemy od jutra nasz maraton milosci uwiode go! Moj M nawet ie wie, ze ja bylam dzisia u gina na usg szaa.... niech sie chlopak nie stresuje Odpowiedz Link
kattrin1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 08:24 achh dziewczynki czy moge sie dołączyc do Waszych staranek?? Jestescie przed owu i ja chyba tez, moze we trzy bedziemy działac w tym samym czasie?? U mnie spadek tempki znowu wiec juz chyba jestem pewna ze nie było owu, wiec moze jest tuz tuz... pozdrawiam cieplutko i mocno trzymam kciuki, mam nadzieje ze WAM sie szybciutko uda i dołaczycie do naszych ciezaróweczek))))Kasia Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 08:46 kattrin - jasne - u r welcome Odpowiedz Link
kattrin1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 08:51 Izutku bardzo sie ciesze z Twojego monitoringu, rewelacja, moze ten pecherzyk przerodzi sie w malusi zarodeczek (trzymam kciuki). Ja mam nadzieje, ze jednak bedzie u mnie owulacja, późna ale bedzie)Tez trzymajcie za mnie kciuki, mierze tą tempke i zastanawiam sie czy sie przypadkiem nie spóźnie. Jak myslicie, czy jesli rano wskoczy mi tempka wysoko to jak przytulanie bedzie wieczorkiem to jest szansa?? Z utesknieniem czekam na ten wzrost hihihii, jajnik boli bardzo bardzo, znowu pojawił sie sluz wiec...moze juz zaraz...tak bardzo bym chciała... Odpowiedz Link
diament79 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 09:00 Pozdrawiam wszystkie dziewczynki! Szczególnie się cieszę z Twoich osiągnięc, Izutku! Obyś miała dla nas jak najwięcej tak dobrych wieści! Ja mój obecny cykl skazuję na straty. Test dziś rano wyszedł negatywny, więc mogę spokojnie udac się na zabieg, nie wiem jak pójdzie rekonwalescencja po nim. Zaczęłam mierzyć temperaturkę, chociaż zabieg na pewno pomiesza wszystko. Łykam sobie witaminki i wiesiołka, ładnie się przygotuję i za miesiąc jak dobrze pójdzie zacznę nowe starania. Ale jestem tu nadal z Wami i śledzę bacznie rozwój sytuacji. Obyście wszytskie zafasolkowały, bardzo się będę z tego cieszyć! (Wy i tak pewnie bardziej) W końcu musi przyjść TEN dzień!!!!!!!!! Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 09:12 no jasne, ze musi!!! i przyjdzie.. chociaz jeszczde trudno w to uwierzyć... kattrin, a ktory to dcu Ciebie? niestety, jezeli chodzi o tem[pke, to Ci nie podpowiem, bo nigdy tego nie robilam i nawet nie sadze, ze bylabym sklonna... a korzystasz z testow owu? Odpowiedz Link
kattrin1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 09:18 dzis przezywam 22 dc, tempka skacze jak oszalała hihihii skok nawet o 3-4 kreski i taki sam spadek, odlot totalny. Z testów korzystam, zostały mi dwa z poprzedniego cyklu i wykorzystałam je na początku tego. Wyszedł mi pozytywny w 10 dc , takze nawet nie mam jak sprawdzic teraz testami, bo ich juz nie mam. Chce zamówic kolejną partię w następnym cyklu. Teraz juz chyba bez sensu... Takze albo ten cykl jest juz z góry przesądzony, albo jeszcze nic straconego i wszystko sie moze zdarzyc. Jestem za drugim rozwiązaniem, i sie nie poddaje, zobaczymy co przyniosa kolejne dni, czekam z niecierpliwoscią. Szkoda ze juz zabrakło mi testow, ale na przyszły cykl sie tak przygotuje ze mucha nie siada hihihiihi Buziak Kasia Odpowiedz Link
diament79 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 09:51 Katrrin! Będzie dobrze! Już niedługo się wszytsko wyjaśni! Trzymam kciuki! Odpowiedz Link
kattrin1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 10:02 dziekuje za wsparcie, chyba bardzo tego teraz potrzebuje(( czasem mam takie mysli dziwne ze az strach mowic, a z drugiej strony czuje jakies takie ciepło, spokój, stan błogosci. Boje sie tylko ze jednak bedzie to bezowulacyjny cykl, i strasznie długi, ale cóz musze czekac. Dobrze przynajmniej ze u Was czytam dobre wiesci, to mnie bardzo pociesza)))))Lubie czytac o dobrych rzeczach. Buziak Kasia Odpowiedz Link
goko1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 10:24 Cześć dziewczynki, jak ja Wam zazdroszczę u mnie owu dopiero za jakieś ok. 20 dni (dzisiaj dopiero 4 dc), też wzięłam się za siebie i M. łykamy witaminki ja dodatkowo wiesiołek, musi byc dobrze, tylko szkoda, że tak długo trzeba czekać... emania29 jeszcze raz dziękuje za Twoje podpowiedzi odnośnie tych specyfików (jeszcze sie nad jednym zastanawiam - maca ma super opinie). Ne_monek odezwij się co u Ciebie, Ty chyba też przed owulacją czy jakoś tak??? Miłego Dnia wszystkim życzę ----- www2.fertilityfriend.com/home/goko1 Odpowiedz Link
roleczka11 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 10:24 Cześć Dziewczynki! Bardzo sie cieszę Izutku że u Ciebie wszystko na dobrej drodze! Jestem pewna że i tym razem Ci się uda, ale teraz to już tak do końca!!! U mnie dzisiaj dopiero 5 dc, więc jeszcze ok 10 dni do przytulanek. Nie wiem jaką objąć strategię, tzn. co ile się przytulać i kiedy zacząć. Ostatni mój cykl był 30 dniowy, wcześniejsze 32 dniowe. Mam jeszcze 3 testy owulacyjne. Ile godzin najlepiej po poz ? doradźcie mi coś dziewczynki. Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 11:38 Witajcie!!! Roleczka ja niestety nie moge Ci nic doradzic, bo sama jestem zielona w tych sprawach! To moj pierwszy cykl z testami, ale dziewczyny na pewno Ci cos napisza, bo one sa specami od tych spraw!!! Kattrin smialo mozesz dolaczyc. Ja mam dzisiaj 21dc, wiec mamy tylko jeden dzien roznicy. Mi w 17dc wyszedl test owu. pozytywny i w 19dc tez. Wiecej nie testowalam, bo juz nie mam testow. Temperatura jednak caly czas niska, mam sluz, ktory wyglada jak plodny, no i jeszcze bol w brzuchu taki jakby mi puchly jajniki, wiec sama juz nie wiem czy jestem po czy przed owulacja. Wczoraj mielismy przytulanko. Zmartwilo mnie jednak to co napisalas, ze w 10dc wyszedl Ci pozytywnie test a owulacji nie mialas. Jak to jest mozliwe? Ja mam rozne mysli! Raz dobre raz zle. Chcialabym sie juz przekonac co z tego wyszlo, ale rowniez obawiam sie, ze zanosi sie na dlugi cykl!!! Pozdrawiam!!! PS. Kattrin a tak przy okazji to ja tez mam na imie Kasia!!! )) Odpowiedz Link
kattrin1 Danik1:)) 19.04.05, 11:50 Dziekuje Kasieńko za posta))Moze bedziemy razem testowac))z tymi jajnikami to mam podobnie, czuje sie zapuchnięta, ale nie wiem co sie dzieje. Test owu wyszedł pozytywny w 10 dc, sluz piekny, spadek tempki no wszystko wskazywało na zblizająca sie owulacje, przytulanko idealnie non stop co dwa dni. a tu nagle spadek tempki skok, spadek skok i tak do dzis, i skacze mi tempka o 2-3 kreski. Koszmar, pytałam na NPR co to jest, powiedziały ze pewnie bezowulacyjny, lub ze mam czekac na owu, bo moze jeszcze bedzie. No zobaczymy, ja wierze ze bedzie)) Nie mam innego wyjscia Trzymam kciuki za Ciebie i Nasze dziewczynki))a co bedzie dalej n zobaczymy po następnych dniach i tempkach porannych, moze moze cos to oznacza))) Buziak Kasia Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 11:04 roleczko po pozytywnym tescie - 6-8godz (wg Ewy i wg moich obserwacji z monitoringiem). Ja na pewno juz nie czekam z przytulankami do momentu opzytywnego testu..przytulamy sie wczesniej tak ok co drugi dzien, a w momencie pozytywnego tesu - tego samego dnia oczywiscie! Odpowiedz Link
roleczka11 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 11:22 Dzięki Izutku za instruktaż. Postaram się dostosować do twoich cennych wskazówek, a za Ciebie i inne "starające się" na tym szczęśliwym (mam taką nadzieję) wątku trzymam kciuki. Pozdrawiam. Odpowiedz Link
kattrin1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 11:29 My za Cebie tez Roleczko, bardzo bardzo)))) Odpowiedz Link
danik1 Kattrin 19.04.05, 11:43 Wyzej napisalam post, m.in. do Ciebie. Pzeczytaj, prosze! Odpowiedz Link
izutek starania weteranki... cz II 19.04.05, 11:48 tak... z trzymania kciuków, to my sie niedlugo bedziemy mogly doktoryzować ))) Odpowiedz Link
kattrin1 Re: starania weteranki... cz II 19.04.05, 11:51 i habilitowac, ale wykciukujemy wszystkie ciąże!!!!!!!!!!!!))))))))))))))))) Odpowiedz Link
izutek Re: starania weteranki... cz II 19.04.05, 11:54 no ba! a Jola, to pewnie odsypia te wszystkie poranki... no bo o prtce, to juz nie wspomnę... zapomniala na amen.. Odpowiedz Link
portka1 Re: starania weteranki... cz II 19.04.05, 12:45 Jestem, jestem )) i cały czas kibicuje )) Zawsze przed 20 mam taki nawał przcy że nie wiem w co ręce włożyć! Wyobraźcie sobie że wczoraj nawet nie wchodziłam na net i w dodatku kupilismy wkońcu meble do łazienki i tak zleciało, a dzisiaj wskoczyłam na chwile a tu takie morze wypowiedzi Izutku cisze się ze wszystko "ładnie rośnie" to faktycznie zaczynacie maraton, teraz aż miło wspomnieć ) Fajowo Doaniczku już po owulacji u Ciebie? Jola to nie czasem dzisiaj ma wizyte? Buziaki aha ja jade po wyniki dzisiaj jak bede mieć to znacie sie na interpretacji??? )) Izutku)) Odpowiedz Link
kattrin1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 11:58 jacie ale mnie piersi bola znowu, nasila sie ten ból i stwardniały, ja sie mam z tylki cyckami, cie chorobcia)) tak sie zastanawiam, ło matko kiedy ja bede miec termin @@, znowu czekanie na 40 dc buuuuuuu Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 12:06 Kasia ja tez mam czasami 40-sto dniowe cykle, ale te ostatnie to 30, 28 dni. Tak sobie pomyslalam , ze moze te tempki cos Ci zle wychodza, bo wiesz jakie to delikatne. Troche sie zdenerwujesz, nie wyspisz i juz zmiana, ale zastanawia mnie ten sluz i spuchniete jajniki bo ja mam tak samo. Mi z koleji pozytywny test wyszedl w 17dc, wiec tak dlugo ciagnelaby sie owulacja??? Mam nadzieje, ze to nie sa cykle bezowulacyjne, ale z drugiej strony w bezowulacyjnym cyklu nie bylo by chyba takich boli jajnikow, co??? A co wtedy ze sluzem??? Pozdrawiam i oczywiscie trzymam kciuki!!!! )) Odpowiedz Link
kattrin1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 12:14 wiesz ja raz miałam 39 cykl i chyba wtedy była biochemiczna albo bezowulacyjny, najdłuzszy jaki normalny miałam to 34 dni. Co do tempek, kurcze nie wiem, w poprzenim cyklu, gorzej spałam, tzn. mało, duzo stresów itp. jednym słowem lepiej nie mówic i był piekny wzrost. a teraz w gruncie rzeczy wiekszy spokój a tempki skaczą jak szalone 36,8 na drugi dzień 36,5 a na trzeci znowu 36,8 i tak pawie codziennie. Prz cyklu bezowu tez moga bolec jajniki z tego co sie orientuje, ale mysle ze nie u Ciebie. Test wykazał owu, były II krechy, a jajniki moga Cie teraz bolec bo moze pekł pecherzyk i płyn drazni otrzewną, to normalne)Bądz dobrej mysli) A jak u Ciebie z tempką mierzysz??Buziak Kasia Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 12:27 Nie Kasia, nie mierze tempki, tylko tak sporadycznie, ale wedlug niej nie mozna nic wykryc, moze tylko czy jest juz druga, czy jeszcze pierwsza faza, ale na pewno nie owulacje. A dlaczego myslisz, ze u mnie bol jajnikow oznacza owulacje a u Ciebie nie? Przeciez mamy takie same objawy, czyli uczucie opuchniecia jajnikow. Mnie boli tez brzuch tak jakby malpowo. Oj marze juz, zeby sie to skonczylo i przyszla druga faza. Oczekiwan, nadzieji!!! Pisz tutaj jak z Twoja owulacja. Jestem bardzo ciekawa, bo jestesmy w podobnej sytuacji. Jezeli moge zapytac to jak sie teraz przytulasz, tzn. co ile dni? Odpowiedz Link
kattrin1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 12:41 wiesz bóle jajnków moga byc przed w trakcie i po owulacji, tak tłumaczył mi mój gin. I jajniki moga bolec nawet do @@ lub do ciazy. Mnie jajniki bola juz dosyc długo, raz mniej raz wiecej, róznie to bywa, teraz bardziej tak jakbym była opuchnieta, cisna mnie spodnie itd. Tak boli mnie czasem @@, a u mnie to znak nadchodzącej @@ niestety( ale nie poddam sie tak łatwo, moze to objaw poowulacyjny lub owulacyjny?? a moze te spadki i skoki to zagniezdzenie hihihihiii ale wymyslam głupoty hshahahahhahahahahahhaha. Ja tez jestem bardzo ciekawa, co sie bedzie działo dalej. Wiesz po tym moim pozytywnym tescie przytulalismy sie co drugi dzień a raz dzień po dniu i tak do 19 dc, teraz była przerwa ale od dzis zaczynamy znowu co dwa dni. Mysle ze bedzie dobrze, musi byc nie widze inaczej!! Mam nadzieje ze teraz na wiosne wszystkie bedziemy błyszczec z II kreseczkami))))))))))) Buziak Kasia jak masz jakies pytanka zawsze odpowiem, co bede wiedziec))) Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 12:45 kasiu, nie rozumiem - po teście owu przytulaliscie sie co drugi dzien? przeciez owu jest chiba max 36 godz po tescie... sorki, ale nie za bardzo chyba zrozumialam.. Odpowiedz Link
kattrin1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 12:49 Izutku mielismy maratonik malusi, zaczelismy sie przytulac 9 dc i tak co dwa dni, tak mniej wiecej, az do 19 dc, zeby sie wstrzelic dobrze. A cos zle zrobilismy???Kurczaki... Odpowiedz Link
jolanta8 Re: dobry den;) 19.04.05, 13:04 Jestem,jestem..... Ale się rozpisałyście portka1 wizytę mam jutro o 16.30 z mężem, trzymajcie kciukasy bo będzie mierzenie przezierności karku trochę się obawiam tej wizyty ,ale co ma być to będzie ciąży nigdy nie usunę choćby się niewiadomo co działo.Dzwonili do mnie z recepcji ,że mam wziąść kasetę bo jednak bęxzie wszystko nagrywane ostatnio dziewczyny się tam skarżyły bo robiły też usg 4d a nawalił sprzęt i nie chciał nagrywać. Iza to znowu będzie Twój szczęsliwy cykl ostatnio tez tak było jak zaszłaś z monitoringiem I mam cichą nadzieję,że w tym cyklu każdej się uda Odpowiedz Link
roleczka11 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 12:46 Dzięki dziewczynki za miłe przyjęcie i za odzew. Jak ja doskonale wiem o czym Wy teraz mówicie. Mnie też po owulacji wszystko boli, jestem prawie pewna że to już..., a potem przychodzi ta wredna @ ! Najgorsze jest to,że objawy @ i wczesnej ciąży są niemal takie same , a my bidulki nie mamy jak tego sprawdzić przed terminem @. Nienawidzę tego okresu. Najchętniej to przespałabym te 2 tygodnie. Ale z tego co piszecie Kattrin i Danik macie chyba teraz owulkę, więc chulaj dusza, piekła nie ma!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Odpowiedz Link
kattrin1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 12:51 hihihihiih oj tak hulaj dusza hihihihihii, taki mamy zamiar hihihihi, a jak nam sie chce, uuuu))) Przynajmniej dobrze ze z chcecią a nie z przymusem))) Oj bedzie sie działo, no chyba ze ja mam bezowulacyjny...nawet po tym pozytywnym tescie..... Odpowiedz Link
roleczka11 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 12:59 To chociaż dobrze że Wam się chce, bo u nas jest z reguły tak, że mi się bardzo chce w okresie owulacyjnym a mojemu M to raz na kilka dni i raczej trudno namówić go na maraton. Wściekam się tym, bo jak bym miała M z większym temperamentem to już pewnie dawno bym chodziła z brzuszkiem. A tak muszę kombinować kiedy się najlepiej wstrzelić tzn. w kulminacyjny monent, w razie jak M. odmówi dalszej współpracy. Czasami nienawidzę go za to ... Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 13:05 Portka dobre pytanie! Czy ja jestem juz po owulacji??? Tez chcialabym wiedziec! Pozytywny test wyszedl mi 17dc i jeszcze 19dc tez mialam ciemne krechy. Pozniej juz nie testowalam bo testy mi sie skonczyly. Ja nie mierze temperatury, wiec trudno stwierdzic. Chyba juz jednak po, czyli teraz dopiero zaczna sie cyrki z objawami!!! Juz sie zaczynam doszukiwac. Boli mnie brzuch i plecy (wlasnie zaczely), ale najbardziej skupiam sie na piersiach, bo w pierwszej ciazy to byl moj objaw. Pamietasz jeszcze Portka to wyszukiwanie objawow??? )) Zagladaj do nas czesciej! Pozdrowka!!! Odpowiedz Link
kattrin1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 13:09 oj to przykrusio...my raczej nie myslimy o kulminacyjnym momencie, tylko jak nam sie chce, a ze nam sie chce własnie wtedy to cieszy mnie ten fakt bardzo. Nieraz zdarza sie ze nam sie nie chce, wiec odpuszczamy, nic na siłe bo i tak nic nie wyjdzie. Moze trzeba nie nalegac za bardzo, a sam bedzie sie rzucał na Ciebie jak tygrys, cio???I bron Boze nie nienawidz go... moze pogadaj spokojnie. Odpowiedz Link
roleczka11 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 13:15 No u nas jest ten problem, że mój M to najchętniej rano, bo wieczorem jest " wykończony", ja rano nie za bardzo, bo trzeba się spieszyć do pracy ( a trzeba trochę z żołnierzykami poleżeć), a poza tym jak mi poz wyjdzie tak o 17 ( bo tak zawsze robię), to rano następnego dnia może być już za późno. No i co ja mam robić? Do staranek jeszcze kilka dni, a ja już się stresuję ! Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 13:21 Moze go upij??? Hihihi A tak na serio to nie wiem co moge Ci poradzic, bo moj to moze zawsze i nawet mu w to graj, ze teraz tak czesto sie przytulamy. Musze tylko uwazac, aby nie przedobrzyc! Sprobuj go wziasc na wstrzymanie. Kilka dni przed owulacja zero przytulanek a pozniej pelna para. Pamietaj, ze chlopaczki moga kilka dni poczekac na jajeczko i wcale nie musisz akurat w dniu owulacji sie przytulac, zeby doszlo do zafasolkowania. Wystarczy jak najblizej owulacji i bedzie dobrze!!! Pozdrawiam i zycze milych przytulanek!!! Odpowiedz Link
kattrin1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 13:24 wcale nie za późno)))nie raz własnie idealnie tak na drugi dzien po tescie)))))))Roleczko Ty sie nie stresuj, nie wolno teraz!!!! Zapomnij ze se starasz mysli np. o nas ze my sie staramy i nawet sie nie obejrzysz a zaciazysz))) Odpowiedz Link
roleczka11 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 13:27 No dzięki dziewczynki za rady i pocieszenia! Postaram się coś wymyśleć. Na pewno coś wymyślę! Będę was informować na bierząco (jest jeszcze czas). A póki co to kibicuję Wam z całego serca! Uda Wam się, uda mi się, uda nam się!!!!!! Hejka! Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 13:28 roleczka11 napisała: > Uda Wam się, uda mi się, uda nam się!!!!!! I niech tak bedzie!!!!!!!!!!! )))))))) Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 13:37 roleczko - do muru go i wykorzystaj! a co!? )))) niczym sie nie przejmuj Jola - jak tylko wrocisz, to daj znac - koniecznie!!!! bede czekac na newsy! Kochana - wszystko bedzie pieknie! Ja to wiem! ba - jestem przekonana! bede myslala! portka - no, ja tez sie ciesze, ze wszystko jest ok... mam nadzieje, ze do samego konca tak bedzie.. a jak nie.. to sie zstrzele Odpowiedz Link
kattrin1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 13:42 wiecie co Wam powiem, jestescie CUDOWNE, i KOCHANE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 13:46 kattrin1 napisała: > wiecie co Wam powiem, jestescie CUDOWNE, i KOCHANE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! > Podpisuje sie pod tym i az mi sie serce raduje jak widze nowe wpisy na naszym watku!!!! A poluje na nie czesto, wiec piszcie!!!! Pozdrowka!!!!!!!!!! ))))))))) Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 13:46 a pewnie, ze tak! i mozna na nas zawsze polegać i jeszcze jesteśmy też śliczniutkie Odpowiedz Link
kattrin1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 13:54 Izutku bo nie wiem czy przegapiłam czy niedoczytałam kiedy nastepne usg? Danik przytulamy sie i czekam na relacje hihihihi objawowe hihihihii, i czekamy obie ))) Buziak,Kasia Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 14:07 Hihihi!!! I znowu Was mam!!! Tak Kasia przytulamy sie!!!!! Mnie cos boli brzuch i mam sluz! No nie wiem, nie wiem??!! Ten cykl tez jest dla mnie zagadka ale poczekajmy jeszcze troche i zobaczymy co sie bedzie dzialo! Trzymam kciuki!!!!!!!!!! Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 14:21 nooo.. niezle emocje i kupe radości widzę tautaj mamy dziewczynki )) i super! tak ma byc! )) nastepne usg mam jutro o 20:00... i zastanaiam sie czy juz dzisiaj zaczac sie przytulac... dzisiaj pecherzyk powinien miec wieczorem jakies 17mm. pekanie najwczesniej pojutrze nad ranem... i teraz nie wiem czy czekac do jutra, czy sie juz dzisiaj poprzytulac.. kurcze - nie chce przeoczyc, chce zdazyc.. zrobie jeszcze test owu - jasne!!! ostatnio wlasnie test potwierdzil owu o ok 20 godz! Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 14:30 izutek napisała: i zastanaiam sie czy juz dzisiaj zaczac sie > przytulac... dzisiaj pecherzyk powinien miec wieczorem jakies 17mm. pekanie > najwczesniej pojutrze nad ranem... i teraz nie wiem czy czekac do jutra, czy > sie juz dzisiaj poprzytulac.. kurcze - nie chce przeoczyc, chce zdazyc.. Oto jest pytanie!!! Chyba musisz zaufac intuicji! Wiem jak to trudno sie dopasowac z tymi staraniami! Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 15:37 A co to dziewczynki taka cisz???????? Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 15:40 aaa. bo pracy duuuzo... dziewczynki -chce sprzedac swoja suknie slubna moze ktoras z Was bedzie zainteresowana )) nie, ale na powaznie, to macie pojecie jak najlepiej sie do tego zabrac??? Odpowiedz Link
kattrin1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 15:43 Ja uciekam do domku, i jestem tak podjarana ze szok. Kolezanka z obok forum narescie zaszła w ciąze, jestem taka happy ze szok. jejku jejku czyzby ciąze sie sypały jedna po drugiej?? Danik i Izutek Wy następne, potem roleczka, goko uuuu, nemonek ojjjj jestem juz tego pewna!!!!!!!!!!!!!!!! Buziak i do jutra Dziewczynki Kochane)))))) Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 15:48 Kasiu tez sie bardzo ciesze, ze Tromyszka zafasolkowala!!!!!!!! Swojego czasu troche u Was bywalam i nadal Wam kibicuje!!!!!!!!!!!!! Ciebie tez pamietam z tamtego watku!!!! Pozdrowka i wkrotce my tez bedziemy sie tak cieszyly!!!!!!!!!!! Odpowiedz Link
kattrin1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 15:53 Ja mam nadzieje ze bede sie tak samo cieszyc z WAS))))))))Chyba wyjde z siebie i stanę obok ze szczęscia, tak sie z Wami zzyłam ze szok. Przyjmuje takie informacje jak swoje własne hihihiihihihii))))) Kasiu a moze Ty bedziesz nastepna cio???? Juz uciekam do juterka))) Odpowiedz Link
danik1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 15:55 kattrin1 napisała: > Kasiu a moze Ty bedziesz nastepna cio???? Ty mi powiedz! To Ty jestes wrozka!!! Hihihi!!! Odpowiedz Link
jolanta8 Re: IZUTEK 19.04.05, 16:19 Ja też miałam problem ze sprzedażą sukni ślubnej bo przecież tyle już jest na rynku a poza tym mało kto chce używaną sle wpadłam na pomysł aby wystawić ją na Allegro i sie udało sprzedałam po 2 tygodniach .Spróbuj tak zrobić. Odpowiedz Link
diament79 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 16:58 Przeczytajcie same... www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=268 Odpowiedz Link
izutek JOLA!! 19.04.05, 19:09 diament... lzy sie leja... mamy wiele szczecia w zyciu.. Jola - ja wlasnie myslalam o Allegro - zaraz ja wrzuce.. chociaz jeszcze igdy tego nie robilam i nie wiem czy bede potraila... nie chce aukcji - chcialab wystawic za konkretna cene - czy tak mozna??? Jak po lekarzu??? odezwij sie!!! Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 19:13 aha - zrobilam test owu - bladziutka druga kreska.. chyba ni bede si dzisiaj przytulac..pechrzyk ma pewnie 17mm.. poczekamy do jutra, zeby chlopaczkow nie oslabic. jutro bed wieksze sanse - pecherzyki pewnie jakies 19,5mm. hmm.. sama nie wiem - ostatnio test owu wyszedl mi dokladnie dien przed owu... jak mylicie? Odpowiedz Link
jolanta8 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 19:18 Izutek jutro mam dopiero wizytę na 16.30 Jutro od razu do Was napisze jak przyjdę Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 19:33 oo... ok, cos mi sie pomieszlao - ja tez mam jutro usg... al to taka formalnosc - na wiesci od Ciebie czekamy niecierpliwie - no i na nowe, siezytkie fotki Odpowiedz Link
jolanta8 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 19:39 Jezeli tylko dostanę zdjęcia mojej kruszynki od razu wymienię je na nowe w moim linku będziecie mpgły sobie pooglądać. Razem mamy monitoring cieszę się,że jest coś takiego jak USG ;0) Tak się nie mogę doczekać reakcji mojego M bo on jak na razie tylko widział zdjęcia maluszka tylko dwa ,pewnie mu szczęka opadnie hihihi pozdr, Odpowiedz Link
izutek Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 19.04.05, 20:09 ojej... mąż mojej koleżanki prawie placze na kazdym usg - ona jest w 15tc... jaki to piekne... to musi byc przoromna radość.. Odpowiedz Link
ania19722 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 20.04.05, 14:51 CZęść dziewczyny. Jestem nową osobą na tym portalu. Przejrzałam wasze listy i dostrzegłam że nie tylko ja borykam się z tym problemem. Jestem po ślubie już 14 lat i mamy 1 dziecko - Izę (12 lat). Potem przez wiele lat z różnych powodów nie było mozliwości starania się o drugie chociaż ja od dawna tego chciałam, natomiast samemu to można wiele nawojować O drugie dziecko staramy się 3 lata, w zeszłym roku niestety poroniłam to był chłopiec. Trudno mi było się po tym pozbierać, ale teraz jeszcze bardziej chcę zajść w ciążę. I musze z kimś pogadać, bo czasami mam wrazenie że jestem z tym tylko ja sama. Pozdrawiam. Odpowiedz Link
goko1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 20.04.05, 15:39 Witaj aniu19722! miło Cię gościć na naszym forum. Odpowiedz Link
goko1 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 20.04.05, 15:48 izutku powodzenia na tym usg życzę! a tak z innej beczki, moim zdaniem powinnaś obrać już jakiegoś jednego, no góra dwóch ginekologów i ich się trzymać, bo co za dużo to nie zdrowo, a poza tym lekarz prowadzący to co innego niż tak jak masz teraz co wizyta to inny lekarz (każdy wie tyle ile wyczyta z Twojej karty, a może nawet czasami nie czyta... wiesz izutku, życzę Ci z całego serca wszystkiego naj i niech sie najszybciej spełania, ale czy pytałaś swojego ginekologa o Twoją wagę, pisałaś, że schudłaś ostatnio 4 kg ja wiem, żę przeżycia były straszne i nieunikniony był ten spadek wagi (przed ciążą to jest jak najbardziej niewskazane!!!) czy w ogóle wspomniałaś o tym lekarzowi czy nic nie powiedziałaś? p.s. nie obraź się za to pytanie, ale gdzie nie zajrzysz do jakiej nowej lub starej książki, na jakie forum to właśnie tam jest napisane, żę waga powinna być w miare stała przed zajściem w ciążę Odpowiedz Link
ania19722 Re: strania weteranki... reaktywacja cz. II 20.04.05, 18:31 Powodzenia na USG, a co do lekarza jednego to dziewczyny mają rację, im ich więcej tym większe zamieszanie, ja dla przykładu rozwiązałam swoją sprawę w taki sposób że jednego lekarza mam u siebie w mieście - zresztą super przystojny facet, hehehe- a drugiego zafundowałam sobie dość daleko (ponad 1000 km - Berlin)ale w razie czego zawsze mogę do niego zadzwonić i skonsultować wyniki i to co mi powiedział mój lekarz na miejscu. czasem dwóch lekarz to dobre rozwiązanie - ale na pewno nie więcej. Przy okazji dzisiaj dostałam pierwsze zamówione testy od Ewy i nie wiem jak sobie z tym poradzę, macie jakieś rady dla początkującej? Odpowiedz Link
Popularne wątki Podliczyłam koszty utrzymania syna na studiach. To aż 3000 zł! Kogo na to stać? Forum: emama Chętnie będzie się ze mną spotykał co jakiś czas na seks, ale związku ze mną nie widzi. Forum: emama REKLAMA Osoby po 40tce zaczynające karierę w nowym zawodzie. Czy to ma sens? Forum: emama Moja mega toksyczna matka umyśliła sobie, że na starość zamieszka ze mną. Forum: emama Czuję się stara i zdaję sobie sprawę, że na wszystko robi się za późno. Czy to życiowa porażka? Forum: emama