Dodaj do ulubionych

Avon - zatrucie chemiczne

25.10.05, 16:22
Czeć, też jestem z Garwolina. Jestem też dziennikarką Gazety Wyborczej i
piszę właśnie tekst o tym, dlaczego zamknęli fabrykę i czemu ludzie znaleźli
się w szpitalu. Jeśli ktoś coś wie - to proszę o kontakt
joanna.cwiek@agora.pl
022 555 47 16
Obserwuj wątek
    • beti76 Re: Avon - zatrucie chemiczne 25.10.05, 19:14
      fakty.interia.pl/news?inf=679458
      • asia96301 Re: Avon - zatrucie chemiczne 25.10.05, 20:56
        Dzięki, ale tyle to i ja wiem. Szukam raczej ludzi, którzy tam byli i mogą o
        tym opowiedzieć. I o tym, jak pracuje sie w Avonie, bo słyszałam, ze niełatwo
        tam wytrzymać. Jak już pisałam chciałabym to opisać dla GW
        • beti76 Re: Avon - zatrucie chemiczne 25.10.05, 21:40
          Ja (nie)stety nie, ale może sprobuje kogoś ściągnąć na forum. Z tym, że raczej
          anonimowo bo jednak ludzie boją się o swoja pracę. Jutro się odezwę czy jest
          ktoś chetny czy nie.
    • andy1976 Re: Avon - zatrucie chemiczne 26.10.05, 09:16
      Robiąc dzisiaj rano zakupy w sklepie osiedlowym przeczytałem sobie artykuł w SE
      pt. "Skandal w Avonie". Jest tam napisane, że władze Avonu superują, że to jest
      psychoza ale z drugiej strony naciskają na lekarzy szpitala, żeby wyników
      laboratoryjnych nie pokazywano pacjentom tylko od razu przekazano im. Nawet
      policjanci nieoficjalnie twierdzą, że pracownicy są w niebezpieczeństwie.
      Sprawę bada już ratownictwo chemiczne z Warszwy a takze prokuratura. Co mam Ci
      jeszcze podpowiedzieć...?? Nikt za Ciebie tego artykułu nie napisze, zadaj
      sobie troszkę trudu, dzwoń a najlepiej odwiedź osobiście te instytucje.
      Pofatyguj się do rodzinnego miasteczka, tam co druga osoba pracuje w Avonie a
      pierwszy lepszy pijaczek pod sklepem zna pewnie całą historię dokładnie. Więc
      jeśli rzeczywiście piszesz artykuł na ten temat, to do roboty.
      • beti76 Re: Avon - zatrucie chemiczne 26.10.05, 10:19
        "...sklepie osiedlowym przeczytałem sobie artykuł w SE..." - nie jest to
        akurat prasa na którą warto się powoływać.

        " Pofatyguj się do rodzinnego miasteczka, tam co druga osoba pracuje w Avonie a
        > pierwszy lepszy pijaczek pod sklepem zna pewnie całą historię dokładnie. Więc
        > jeśli rzeczywiście piszesz artykuł na ten temat, to do roboty." - po pierwsze
        rzeczywiście może co druga pracuje, natomiast osoby najbardziej zagrożone
        zatruciem to te, które pracują na produkcji. I nie wydaje mi się, że w razie
        utraty pracy mieliby duże szanse na znalezienie innej pracy. Ludzie się boją
        mówić o tym co się dzieje wewnątrz zakładu bo po prostu boją się o pracę.
        A co do pierwszych lepszych pijaczków - czy ty w przypadku poszukiwania danych
        do artykułu opierałbyś się na ich opowieściach? To chyba metody podrzędnych
        pismaków.

        Joanno - nie znalazłam nikogo.
        • andy1976 Re: Avon - zatrucie chemiczne 26.10.05, 10:56
          Hej Beti ;), przestań się czepiać. SE nie czytuję, stojąc w kolejce patrzyłem
          na tytuły prasowe i zauważyłem ten o Avonie. Ty tak nie masz, że szukasz
          ciekawostek o Garwolinie i wszystkim co z nim związane ? Zresztą portal interia
          nie jest wcale więcej wart niż ten cały SE. Pisząc "byle pijaczek" miałem na
          myśli raczej, że prawie każdy mieszkaniec wie coś na ten temat lub zna kogoś
          kto coś wie.

          A wracając do meritum sprawy, to mam chyba kontakt do osoby, która mogłaby coś
          powiedzieć na ten temat. Prześlę go na Twój adres mailowy Joanno.
          • beti76 Re: Avon - zatrucie chemiczne 26.10.05, 13:18
            przestaje się czepiać :)
            • andy1976 Re: Avon - zatrucie chemiczne 26.10.05, 14:03
              OK :), a co ciekawego słychać w Garwolinie oprócz afery w Avonie ??
              • beti76 Re: Avon - zatrucie chemiczne 26.10.05, 14:38
                Nawet gdyby było coś innego słychać, to tak ważne wydarzenie ja afera w AVON
                przycmiewa (tak to się pisze?) wszystko ! A tak poważnie to nie wiem.
                • andy1976 Re: Avon - zatrucie chemiczne 26.10.05, 14:49
                  To co dzieje się w Avonie to z pewnością coś niepokojącego. Jednak bardziej
                  jest niepokojące to co się dzieje w polskim parlamencie. No i mamy kolejny
                  bałagan na własne życzenie. Za czasów SLD niektórzy mówili, że gorzej być nie
                  może. Teraz to dopiero będzie (już jest) sajgon. Zachłanność na władzę ludzi z
                  PiS-u, Samoobrony i PSL, którzy dla kilku stołków są w stanie zrezygnować z
                  własnych ideałów jest niewyobrażalna. Ja coraz bardziej się boję i wstydzę żyć
                  w takim państwie.
                  Konkludując, jestem ciekawy jak głosował Garwolin i okolice ?
      • asia96301 Re: Avon - zatrucie chemiczne 26.10.05, 12:24
        dzięki za zagonienie mnie do pracy. Dla Twojego uspokojenia nie jest to
        pierwszy tekst który w życiu piszę i doskonale wiem, w jaki sposób zdobywa się
        informacje i gdzie powinnam zadzwonić. Zasada w dziennikarstwie jest taka -
        sprawdza sie w kilku źródłach, dlatego wykorzystuje tez forum.

        dzięki wszystkim za pomoc
        • andy1976 Re: Avon - zatrucie chemiczne 26.10.05, 13:21
          ... i dlatego nie wolno też ignorować "pierwszych lepszych pijaczków" a nawet
          SE hi hi hi ;););)

          Maa nadzieję, że dostałaś maila Asiu ?
        • beti76 Re: Avon - zatrucie chemiczne 26.10.05, 14:40
          JAk już coś będzie się miało pojawić to poproszę o sygnał.
          • asia96301 Re: Avon - zatrucie chemiczne 26.10.05, 15:34
            pewnie, że nie. Ale jak dotąd rozmawiałam chyba z piętnastoma pracownikami i
            każdy z nich ma swoją wersję wydarzeń. To średnio wiarygodne źródło. Zresztą
            chyba nie ma wiarygodnego w tym przypadku. Kazdy twierdzi, ze wszystkie
            stężenia w normie, a ludzi odwożą do szpitala. Dla mnie to bardzo dziwne,
            bardzo...W obcych nie uwierzę...
            • andy1976 Re: Avon - zatrucie chemiczne 26.10.05, 16:06
              No ciekawy jestem jakie wersje Ty słyszałaś,bo ja przeróżne od możliwych po
              niewiarygodne:
              1)złe składowanie komponentów,
              2)awaria systemów wentylacyjnych,
              3)komponenty z Rosji o złym składzie chemicznym,
              4)atak terrorystyczny Czeczenów,
              5)atak terrorystyczny Al- Kaidy (nie jestem pewny pisowni),
              6)sabotarz ze strony konkurencji,
              6)sabotarz PiS-u, który w ten sposób chciał wyeliminować potencjalnych wyborców
              PO (ha ha ha ha).
              Słyszeliście coś lepszego...??

              pozdr.
              • asia96301 Re: Avon - zatrucie chemiczne 26.10.05, 16:08
                ja jeszcze słyszałam o granacie i gazie paraliżującym
                i o szkodliwości płynu do mycia szyb...
            • jolla78 Re: Avon - zatrucie chemiczne 26.10.05, 16:08
              Witam,

              To niezłe rzeczy dzieją się w G. Dawno nie zaglądałam na to forum. Ja bym
              proponowała porozmawiac też z pracownikami pracującymi tam na taśmie. Słyszałam
              że praca jest podobna do kołchozu.
              A kolegę zainteresowanego wynikami wyborów polecam stronę
              www.prezydent2005.pkw.gov.pl tam pod zakładką wyniki znajdzie nawet najmniejszą
              komisję wyborczą w Polsce.
              Jeśli miałabym komentować. Cóż Kaczuch wygrał. Swoją drogą widziałam na innym
              forum zabawne przetłumaczenie słynnego tekstu Kaczyńskiego "spieprzaj dziadu" -
              na angielski: kwak you
              :)
              • andy1976 Re: Avon - zatrucie chemiczne 26.10.05, 16:23
                Byłem na tej stronie... chyba w takim razie skończę tematy polityczne, bo
                jeszcze zostanę "ukrzyżowany" przez ziomali... ponad 70% poparcia dla "kwak
                you", radykała, który skutecznie odstrasza zagranicznych inwestorów. Chyba
                dzisiaj nie zasnę.
                • domka84 Re: Avon - zatrucie chemiczne 28.10.05, 10:05
                  Hej! Jeśli chodzi o to skażenie, to powiem wam w tajemnicy że sanepid
                  garwoliński już uciszyli, sądzę , że straż, która pojechała tam w niedzielę
                  też. Ich stać na niezła łapówkę, na pracownikach im nie zależy tylko na kasie
                  (zresztą jak w każdej prywatnej firmie w tym miejscu!), teraz trzeba czekać aż
                  ktos umrze... Może wtedy dowiemy się dlaczego?
                  • biko8 Re: Avon - zatrucie chemiczne 28.10.05, 10:19
                    KURCZĘ, NIE STRASZCIE MNIE. WŁAŚNIE PLANUJĘ BUDOWĘ DOMU W GARWOLINIE, BO TO
                    MIASTECZKO WYDAWAJE MI SIĘ SYMPATYCZNE I DLA MNIE MA STRATEGICZNE POŁOZENIE A
                    TU JAKIEŚ SKAŻENIA, UKRĘCANIE ŁBA, ŁAPÓWKI ETC. CO TAM SIĘ WŁAŚCIWIE DZIEJE ?
                    • apricot2 Re: Avon - zatrucie chemiczne 04.01.07, 21:14
                      Biko
                      Nie wiem czy zacząłeś budowę domu, mam nadzieje ze tak bo zapewniam cie za w
                      garwolinie nic sie nie dzieje i jest to miasto rozwojowe. Sprawa w Avonie to
                      elemantrny brak zachowanie zasad BHP. pozdrawiam
                  • asia96301 Re: Avon - zatrucie chemiczne 28.10.05, 12:50
                    a skąd wiesz o sanepidzie i straży? Plotki czy może widziałaś/brałas w tym
                    udział/ znasz kogoś, kto wie?
    • major12 Re: Avon - zatrucie chemiczne 02.11.05, 10:20
      Witam
      Poczytałem trochę wypowiedzi i zastanawiam się czy nie lepszym tematem art. do
      gazety będzie raczej coś o skutkach i ewentualnym zagrożeniu w przyszłości.
      Lokalizacja zakładu przy dużym osiedlu mieszkaniowym jak i duża możliwość
      przemieszczenia się wszelkich skażeń w kierunku miasta powinna budzić większe
      niepokoje niż to co już się zdażyło.
      A tak na zakończenie jeśli jesteś Asiu z Garwolina i dziennikarka z Gazety
      Wyborczej to masz możliwość przedstawiania różnych problemów, problemów z
      którymi na co dzień borykaja się mieszkańczy i nie wiedzą jak ich załatwić.
      Poprzez odpowiednie art. mozna im pomóc i wskazać drogę jak powinni korzystać z
      tego to ich otacza.
      Jeśli chcesz zapraszam do dyskusji prywatnie (slawekmajor@o2.pl).
      Pozdrawiam
    • krychola Re: Avon - zatrucie chemiczne 21.07.06, 16:50
      asia96301 napisała:

      > Czeć, też jestem z Garwolina. Jestem też dziennikarką Gazety Wyborczej i
      > piszę właśnie tekst o tym, dlaczego zamknęli fabrykę i czemu ludzie znaleźli
      > się w szpitalu. Jeśli ktoś coś wie - to proszę o kontakt
      > joanna.cwiek@agora.pl
      > 022 555 47 16

      To w końcu jak to wyszło z tym skażeniem w AWONie? Przeczytałem wszystkie
      wypowiedzi (dopiero teraz bo od niedawna wiem o tym forum) i nic nie
      dowiedziałem się. Akurat mnie to tak bardzo nie interesowało by bo i tak w
      tamte okolice nie zachodzę
      • dagg Re: Avon - zatrucie chemiczne 24.07.06, 14:02

        Chyba jakoś tak, że te omdlenia to był "stres sytuacyjny". Nie wiem dokładnie.
        Przyjeżdżały specjalne ekipy, nic nie znalazły, więc wszystko wróciło do normy.
    • garwolakpl Re: Avon - zatrucie chemiczne 31.10.07, 22:41
      Witam nazywam Się Piotrek i jestem mieszkańcem Garwolina. Z Avonem jestem
      związany od 2000 roku, a to co wydarzyło się w 2005 r. przerosło moje
      oczekiwania. Akurat jak ludzie zaczęli mdleć było to weekend moja zmiana miała
      wolne. i mało mogłem wiedzieć, gdyż nie było mnie w tym okresie w zakładzie
      pracy. Ale jak przyszło iść do pracy na rano to nie powiem była nerwówka.
      Mieliśmy zebrania na stołówce działami i szefostwo razem z lekarzami i innymi
      guru podejmowali decyzje i co dalej. Na Garwolinie nawet plotki chodziły że
      sąwAvonie ofiary śmiertelne. Normalnie jaja jak berety. Po kilku dniach
      produkcja ruszyła ale tylko na 2 zmiany. Bałagan panował na zakładzie
      niemiłosierny, dawali nam różnego rodzaju testery przyczepiane naodzież na
      wykrywanie różnych substancji w powietrzu. Ale po tamtych kilku dniach sytuacja
      została w całości opanowana i po 2 tygodniach (jak dobrze pamiętam) praca
      wróciła na normalny tryb a sprawa w sobie jakoś ucichła.
      Zaletą tego zamieszania było to że od tamtego czasu był non stop lekarz dyżurny,
      ale nie trwało to długo, bo tylko do 2007 i lekarza już nie ma.
      Po 2 latach od tego zatrucia już wszyscy wyzdrowieli a praca wre i już każdy
      zapomniał o całym zamieszaniu.

      Pozdrawiam
      Długoletni Pracownik Avon-u
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka