kornel-1
11.08.16, 12:10
Obserwując życie znajomych dochodzę do wniosku, że prawdziwym powodem, dla którego większość osób po czterdziestce*/ rezygnuje z CHODZENIA po górach jest nadwaga i otyłość, które, w połączeniu z brakiem kondycji, uniemożliwiają podjęcie wysiłku fizycznego. Często te osoby tłumaczą się brakiem towarzystwa, lękiem wysokości, chorobami układu kostno-stawowego itp. W rzeczywistości - nie są one w stanie wdrapać się na wyższy szczyt lub odbyć dłuższą wędrówkę.
Nie mają sił.
Oczywiście, większość z nich stwierdza, że "kocha góry". Łatwo ich rozpoznać, bo - o ile nie jadą opalać się nad morzem - mówią, że byli w Zakopanem (a nie w Tatrach), w Szklarskiej Porębie (a nie w Karkonoszach) itd, itp.
Smutne.
Kornel
*/osoby ok. trzydziestki na ogół rezygnują z CHODZENIA po górach ze względu na małe dzieci.