Zubrzyca Górna i Orawa, warto?

[az.15]

jw

[wobo1704]

No pewnie.
Kiedyś bardzo dawno temu traktowałem Orawę jako dopust boży, który
trzeba pokonać, aby się dostać z Babiej do Gorców. A później
polubiłem ten region.
Trochę tam mało większych górek, ale np. taki mix:
Babia-Sokolica-Krowiarki i dalej szl. niebieskim do źródeł Raby
(których nie ma :)).
Dalej jedno z kilku wejść w Gorce od południa . Unika się w ten
sposób nudnego (dla mnie) szlaku Rabka -Turbacz.
Polecam przejście wzdłuż Lepienicy -moim zdaniem jeden z
piękniejszych potoków beskidzkich.

www.e-gory.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=327&Itemid=145

Ps. Jeżeli interesuje Cię tylko Orawa, to można się tam dostać
koleją -st. Pyzówka (przed N.Targiem; przełęcz Sieniawska).

[wobo1704]

Ładnie naoisane:
pl.wikipedia.org/wiki/Orawa_%28region%29
Tu dużo ciekawych linków:
www.google.com/search?q=orawa&rls=com.microsoft:pl:IE-SearchBox&ie=UTF-8&oe=UTF-8&sourceid=ie7&rlz=1I7GZHZ

[az.15]

ja niestety zbyt dużo nie pochodzę, ponieważ wybieram sie z dziećmi, będziemy
najprawdopodobniej mieszkać wlasnie w Zubrzycy, po gorach tez planujemy
pochodzic tylko niezbyt forsownie poniewaz jednego malucha nosimy na plecach w
nosidle, czy dla takich "malych: tez znajda sie jakies szlaki?

[wobo1704]

Orawa jest przyjazna dzieciom. Nie wymaga wysokiej kondycji,
wzniesienia łagodne, małe odległości pomiędzy siedzibami ludzkimi.
To jedne z niewielu górek po których można połazić nawet maluchem w
nosidełku.
Szlaki turystyczne mają na ogół charakter spacerowy.
www.orawa.turystyka.pl/index.php?go=14
Warto kupić mapę.
Wiem, że jest jakaś komunikacja nad jezioro Orawskie (na Słowację),
nie mogę jednak teraz znależć.
Może ktoś coś o tym wie?

Jeżdżą busiki: (kliknij na mapę)
www.orawski.pl/html/modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=317&mode=thread&order=0&thold=0

[az.15]

Bardzo dziekuję za informacje :-)

[miko_mama]

Jeśli jesteś z dziećmi warto odwiedzić Skansen w Zubrzycy- będą mogły sobie
pogłaskać kózki. :-) Ekspozycja też jest warta uwagi, ale proście o
przewodniczkę , bo czasem pani się nie chce oprowadzać mniejszych grup, a warto
posłuchać co ma do powiedzenia

Co poza tym: Babia Góra i Polica, , Turbacz (trzeba by podjechać do Nowego
Targu) - spokojnie nadają się do pokonania z dziećmi

Na Orawie mieszkałam przez rok i zapewniam że jest to piękne miejsce, cisza i
spokój zapewnione, ludzie są przychylni, blisko na Słowację (przejście w
Chyżnem). Polecam.

[wobo1704]

Miko_mamo! Chyba nie zauważyłaś dzieciątka w nosidełku.
Nawet gdyby dojechać do Krowiarek, to dalsza droga w każdym z
możliwych wariantów jest bardzo długa. (+ powrót!).
Turbacz nie lepszy.

> Na Orawie mieszkałam przez rok i zapewniam że jest to piękne
>miejsce, cisza i spokój zapewnione, ludzie są przychylni, blisko na
>Słowację (przejście w Chyżnem). Polecam.

Nic dodać nic ująć.

Tak blisko Zakopanego a jaka różnica.

az.15 napisz jeszcze....

[miko_mama]

Ok ponieważ zostałam publicznie ukamieniowana na drugim wątku za zabieranie
dziecka w góry napiszę Ci tak: nie wyjeżdżajcie z tym maleństwem na wakacje
nigdy i nigdzie!!!
A już broń Boże nie wchodźcie na Babią ani Turbacz!!!

A teraz tak poważnie - az.15 napisz mi takie rzeczy - czy macie swój środek
lokomocji, czy też jesteście tam na miejscu zdani na busiki czy pksy
(kiepściutko z tym na Orawie )

Z atrakcji poza-górskich to możecie przejechać się do Orawki, która swoją drogą
jest uroczą wioseczką, i zwiedzić kościół, naprawdę piękny. W tygodniu
zamknięty, ale czasem siostra oprowadza. Na pewno warto wejść po mszy, czy tez
na mszę jak macie ochotę - poza tym może być zamknięte.
Kilkanaście km od Zubrzycy w Jabłonce w środy rano jest targ, na którym kupicie
wszystko, od oscypka począwszy na żywej śwince skończywszy. :-))

Jeśli dzieci mają paszporty, można podjechać na Słowację:
- Orawski Zamek
- skansen w Zubercu
- Orawice - kąpielisko termalne - ale pełno tam Polaków i ogólnie tłoczno.

Co poza tym - Wasze dzieci będą miały niepowtarzalną okazję zobaczyć zwierzątka,
krowy i owce pasące się na polach (uwaga krówka bodzie! Czasem kończy się to
śmiercią - był taki przypadek na Orawie)
Nie zdziwcie się że większość górali orawskich mówi gwarą i nie jest to taka
gwara jak na podhalu. Mnie rozbawiały zawsze te dzieci co to ledwo od ziemi
odrosły a już gwarą gadały jak stare... :-))

[az.15]

witam serdecznie i bardzo dziękuje za wszystkie informacje. Wybieramy sie
samochodem, mamy zarezerwowane noclegi w gospodarstwie agro "Zacisze" w Zubrzycy
Górnej, może znacie?
Moje dzieciaki już trochę chodziły po górach, także nie straszne im całodzienne
wędrówki. 8-latek myślę, ze da rade, tym bardziej ze lubi chodzić po górach, a
prawie 3latek? zobaczymy:-) mam nadzieje ze pogoda dopisze