zapalenie stawu biodrowego, ibum?

[lidiam1]

witajcie,piszę z prośbą o poradę: syn 6 lat przechodzi zapalenie
stawu biodrowego. Nózka zaczeła boleć w 4 dniu trwania infekcji
wirusowej (ponad tydzien temu) z wysoką gorączką, potem przestała
boleć a że mały mocno przerwócił się więc zgoniliśmy to na upadek.
Kilka dni było ok, był już zdrowy poszedl do przedszkola i wrócił
utykakąc, pojechalismy do ortopedy i na usg wyszło: płyn w stawie
biodrowym, ograniczenie chodzenia i za 3 tygodnie do kontorli. I tu
mam problem bo jednak z tego co czytam prawie wszystkie takie
przypadki każą lelarze kilka dni przeleżeć, a tu każe nam tylko
ograniczać chodzenie, inni lekarze każą podawać ibum przeciwzapalnie,
a nam nic nie zlecił. Homeo kazała podawać: Traumel, drosera 30, apis
15 na zmianę z bryona 15. Czy podawać ten ibum? Jeszcze cos waznego:
przechodzilismy to juz 2 lata temu, wtedy nie leczelismy dziecka
homeo, wtedy po konsultacji u dwóch ortopedów: zakazalismy małemu
chodzenia przez 2 tygodnie, podawalismy ibum i mały wyszedł z tego.
Czy podać ibum, w środe na usg miał jeszcze dość duży wysięk z
biodrze, homeo na to dostaje od piątku dopiero.Bardzo proszę o
opinie, może wasze dzieci przechodziły to? pozdrawiam serdecznie.

[marciszonka]

Nasza przechodziła trzykrotnie. Był taki lek Wali Cartilago/Mandragora -
najlepiej w postaci do iniekcji, niemniej nie trzeba kłuć a wypijać. Fiolkę na
dzień w 3 dawkach. Ewentualnie to jest w kulkach.
Po 24 godzinach było po zapaleniu.
A trzecie - było pod Medhorrinum i przeszło od tego. O ibum się nie wypowiem, bo
nie używam w ogóle żadnych ibuprofenów ani paracetamoli.

[beata_17]

U mojego meza stwierdzono we wrzesniu stan zapalny stawu biodrowego,
z nagromadzona woda. Pierwsza propozycja lekarzy - operacyjne
usuniecie tej wody. W koncu obylo sie bez operacji - dostal na 2
miesiace kule, zalecienie odciazania biodra i ibuprofen w razie
mocnego bolu. Po 2 miesiacach kontrolny rezonas i okazalo sie ze
zmiany sie cofnely. W miedzyczasie cwiczenia na basenie i masaze
raz w tygodniu. Byl tez u poleconej homeopatki klasyczej w Berlinie
(mieszkamy w Niemczech), probowala dobrac mu jakis lek (bylo to
opium), ktory na niego zupelnie nie zadzialal. Jak okazalo sie, ze
wody nie ma stwierdzila, "ze w takim razie nie ma co dalej szukac".
Zastanawialismy sie, czy mozna profilaktyczie cos podawac(w zeszlym
roku mial prawdopodobnie to samo i przeszlo po masazach), ale nic
nie znalazlam i innego homeopaty tez nie szukalam - po tej ostatniej
mamy uczucie, ze byly to pieniadze wyrzucone w bloto(120Eur)!
W przypadku synka mamy fajna pediatre-homeopatke, ale dla nas
jeszcze nie znalezlismy.

[omamamia1]

tak naprawdę to zapalenie stawu biodrowego leczy się samo poprzez
czasowe unieruchomienie dziecka w łóżku (odciążanie nie jest
najlepszym rozwiązaniem bo zdecydowanie przedłuża zdrowienie) leki o
właściwościach przeciwzapalnych nie przyczynią się do poprawy a mogą
dodatkowo fałszować obraz.Przeleżeć,przeczekać i mieć zapas
cierpliwości do dziecka ;)

[neoaferatu]

Mój Michałek miał zapalenie stawu biodrowego - lekarze farmaceutyczni
proponowali jakieś leki przeciwzapalne, ale on jest bardzo chory i nie chciałam
mu bardziej zaszkodzić. Wyleczył go błyskawicznie nasz fizjoterapeuta, który
wbił mu jeden raz(!!!!) igły w określone miejsce i po kilku dniach śladu nie
było po stanie zapalnym. To było jakieś 4 lata temu i od tamtej pory Michałek
nie miał ani razu takiego stanu zapalnego.

[lidiam1]

witajcie znów, było już dobrze, mały od 3 tygodni nie utykał nie
bolało, na wizycie u ortopedy 30 grudnia tylko niewielki ból przy
rotacji nogą, i mało płynu w stawie ale jest. Kolejną wizyte mielismy w
lutym chyba ze cos by się działo, no niestety dziś znów od rana mały
utyka, boli go, jestem załamana, czy to tak długo może trwać? i wracać
choć jeszcze się nie skończyło? Jak długo to trwało u waszych dzieci?
pozdrawiam

[neoaferatu]

Hej Lidiam a nie możesz wyleczyć go u homeopaty klasycznego albo akupunkturą?
Odkąd mój Michałek został wyleczony i to właściwie w jednej chwili stan zapalny
już nigdy nie wrócił.

[lidiam1]

dziś będę dzwonić do naszego homeopaty, zapytam o akupunkturę, wiem ze
stosuje u pacjentów, zobaczymy. Ja chyba mocno sie wczoraj
zdenerwowałam tym faktem nawrotu bo wieczorem miałam takie zawroty
głowy że nie mogłam ustać, lecze sie u niej na nerwicę, i jest poprawa
no ale to co wczoraj czułam wieczorem to jakiś koszmar, nie wiedziałam
że tak mocno może się kręcić w głowie!!Byle mały wyzdrowiał. pozdrawiam

[tenisistka0-4]

Z małym nie wiem ale ty też musisz się wziąc za siebie.Na takie
osłabienia biore teraz Homeomag i rexorubię -szczególnie 2 razy do
roku.a na uspokojenie moze spróbujesz L 72 albo Passiflore

[lidiam1]

akupunktura na razie odpada, doktor prosiła żebym skosnultowała małego
z profesorem ortopedą z Poznania, i kazała dalej podawać małemu
drosera, traumel, apis m.15ch, bryonia 9ch. Co do mnie dobrze na mnie
działa ignatia 200ch, argentum nitricum 30ch, biore to codziennie i mam
zwiększyc częstośc, dodaktowo w stanach nerwowoych krople ignatia
homeocard b.często. Zapytam doktor o te leki które wymieniłaś. Dzięki i
pozdrawiam