mama_marty
04.08.05, 12:16
Może zacznę od tego, że dwa lata temu (to juz tyle czasu?) urodziłam
córeczkę, rok karmiłam naturalnie. Od czasów ciąży moje libido zmalało do
zera, wręcz mam niechęć i awersję do seksu, ale zaznaczę (myślę, że to
ważne), że przed ciążą z moim libido tez było kiepsko. Wydaje mi się, że
stan ten w dużej mierze zawdzięczam tabletkom anty, które brałam całymi
latami i które mnie zablokowały. Ginekolodzy proponuja inne tabletki, ale ja
juz zmądrzałam (w wieku 30lat, mozna w końcu zmądrzeć, polecam innym kobietą
by zrobiły to wcześniej) i nie chcę faszerować sie tym świnstwem. Do tego po
ciąży zrobiłam się strasznie nerwowa i wybuchowa.
Proszę doraździe mi coś, bo życie i mi się rujnuje. Wiem, wiem najlepiej udać
sie do specjalisty..., ale w moim mieście nie ma dobrego specjalisty
(szukałam juz na liście) a poza tym z finansami ostatnio bardzo krucho.
Pozdrawiam, mama_marty