Dodaj do ulubionych

wysypka alergiczna - co sądzicie?

11.09.05, 12:01
Historia walki z alergią mojej 2-letniej córeczki jest już dosyć długa, jako
niemowlę miała skazę białkową, minęło na kilka miesięcy i znów odezwało się
gdy skończyła rok. Objawia się to swędzącą wysypką na skórze na nadgarstkach
i w zgięciach łokci. Pierwszy homeopata, do którego trafiłyśmy leczył
kompeksami, więc szybko zrezygnowałam. Drugi za każdym razem dokładał nowe
leki, miała ich całą masę i było coraz gorzej. Dopiero trzeci lekarz
zaaplikował skuteczne leczenie, po 1,5 mies. zmiany prawie zniknęły, a
dziecko jadło wszystko prócz mleka (brała arsen jodatum 9 CH 2-4 gr dziennie
i morgan pure 30CH 10gr co 2 tygodnie). Długo nie cieszyłam się ładną skórą,
3tyg temu pojawiła się wysypka, taka grobna kaszka na nogach, zwłaszcza
kolana i tył ud. Lekarz dał urtica urens 9CH 1gr + rhus tox 15CH 1gr 3razy
dziennie. Po dwóch tygodnich zmiany trochę przybladły, ale kilka dni temu
zaatakowane zostało całe ciało. Jest zsypana dosłownie wszędzie. Lekarz kazał
zwiększyć częstotliwość przyjmowania leków, ale nie ma efektów. Dałam Zyrtec
i wapno po konsultacji z pediatrą. Co o tym sądzicie? Jestem wdzięczna za
każdą opinię.
Obserwuj wątek
    • tom_j23 Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 11.09.05, 15:24
      kim28 napisała:

      > (...) Długo nie cieszyłam się ładną skórą,
      > 3tyg temu pojawiła się wysypka, taka grobna kaszka na nogach, zwłaszcza
      > kolana i tył ud. Lekarz dał urtica urens 9CH 1gr + rhus tox 15CH 1gr 3razy
      > dziennie. Po dwóch tygodnich zmiany trochę przybladły, ale kilka dni temu
      > zaatakowane zostało całe ciało. Jest zsypana dosłownie wszędzie.


      Spróbuj przeanalizować sytuację pod kątem związku występowania pogorszeń z
      czynnikami alergizującymi (kosmetyki, proszki, żywność). Może znajdziesz
      przyczynę.
      Deszcz i zimna kąpiel neutralizuje działanie Rhus tox.


      Stefan

      • kim28 Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 08:21
        Łamię sobie tym głowę dniami i nocami i nie znalazłam logicznego wytłumaczenia,
        chyba że zaczęło uczulać coś, na co wcześniej nie reagowała wysypką, a może to
        być dosłownie wszystko.
        • tom_j23 Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 10:28
          kim28 napisała:

          > Łamię sobie tym głowę dniami i nocami i nie znalazłam logicznego
          > wytłumaczenia, chyba że zaczęło uczulać coś, na co wcześniej nie reagowała
          > wysypką, a może to być dosłownie wszystko.

          To musiałoby być coś co miało miejsce trzy tygodnie temu i ponownie kilka dni
          temu - jakiś specyficzny posiłek?


          Stefan
    • marciszonka Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 10:59
      A ja z własnych doświadczeń na tym polu (atopia u córki, podobne leki i długo
      jeszcze gorsze "efekty") powiem tyle:
      moim zdaniem tu zostało potężnie namieszane z leczeniem. Za dużo wszystkiego z
      marszu. I kompleksy i tona pojedynczych, jakby całe leczenie odbywało się po
      najmniejszej linni oporu bez przeanalizowania dokładnego dziecka. I bez przerw,
      zgadza się??

      Nie chcę tu bynajmniej podważać toku rozumowania Toma, bo jest on jak
      najbardziej słuszny, nie mniej nie gra mi to wszystko bardzo, za bardzo, jak ja
      jakiś błąd zywieniowy.
      Mnie to wygląda na wielkie tłumienie objawów, które wysypuje się z coraz większą
      siłą.
      Za mało wiemy w zasadzie by coś Ci tu stwierdzić z całą odpowiedzialnoscią.
      Ze swej strony powiem tyle - u nas podobne leczenie poza sprawami opisywanymi
      przez Ciebie dało dużo cięższe powikłania. I dopiero jak wziął się za nas mądry
      klasyk to okazało się, ze nagle, dosłownie z dnia na dzień dziecię mi zupełnie
      inaczej funkcjonuje psychicznie i nareszcie naprawdę zdrowieje. Jednym lekiem a
      nie toną bzdetów na czuja.
      • tom_j23 Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 11:49
        marciszonka napisała:

        > moim zdaniem tu zostało potężnie namieszane z leczeniem. Za dużo wszystkiego z
        > marszu. I kompleksy i tona pojedynczych, jakby całe leczenie odbywało się po
        > najmniejszej linni oporu bez przeanalizowania dokładnego dziecka. I bez
        > przerw, zgadza się??

        Chyba aż tak źle to nie jest. Nie wiemy, co było wcześniej, ale 1,5 mies. temu
        zaaplikowano:
        - Ars, jodatum 9 codziennie,
        - Morgan Pure 30 - co dwa tygodnie,
        czyli dwa leki proste. Częstotliwość podawania proporcjonalna do potencji.
        Książkowe. Pewnie - lepiej byłoby jeden lek, ale w chorobach przewlekłych można
        stosować kilka leków. Reakcja była bardzo dobra. 3.tyg. temu coś się popsuło.
        To mi wygląda na pkt 7 z listu:
        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=19760&w=23230503&a=28237622
        czyli coś spowodowało przerwę w korzystnym działaniu leku (gdyby lek był źle
        dobrany, to nie byłoby tak dobrej reakcji na początku).
        Na to lekarz dał dwa kolejne leki proste:
        - urtica urens 9CH 1gr (przeciwświądowy)
        - rhus tox 15CH 1gr 3razy (przeciw wysypkom z płynem surowiczym)

        Niestety nie wiemy co ze starymi lekami (czy kazał brać je równolegle) i jak
        długo kazał brać te dwa nowe. Rozumiem, że dał je jako "ratunkowe". Może
        dlatego, że mamy do czynienia z dzieckiem. Ja bym w przypadku dorosłego zgodnie
        z zaleceniem Mastera czekał. Gdyby sytuacja wróciła do normy - kazałbym
        kontynuować i obserwować po czym następuje pogorszenie. W przypadku dziecka
        takie czekanie może być po prostu niehumanitarne, więc lekarz starał się coś
        zdziałać.

        > Mnie to wygląda na wielkie tłumienie objawów, które wysypuje się z coraz
        większą siłą.

        W przypadku tłumienia (zaznaczam - nie wiemy co było wcześniej, ale rozpatrując
        tylko ten etap) miałabyś sytuację z pkt 5. Czyli jedna dolegliwosć zanika (np.
        wysypka) a pojawia się np. astma. Tu wraca ta sama dolegliwość. To wygląda na
        przerwanie korzystnego działania leku.


        > Ze swej strony powiem tyle - u nas podobne leczenie poza sprawami opisywanymi
        > przez Ciebie dało dużo cięższe powikłania.

        O właśnie - to jest pkt 5.


        Stefan



        • marciszonka Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 12:08
          Wszystko prawda, Tom, ale jak pewnie zauważyłeś, była tu mowa o tym, ze dziecko
          po kolei było leczone przez 3 róznych lekarzy, w tym jeden ładował kompleksy. I
          na tym bazowałam snując swoje rozważania. Że jak organizmowi się namiesza
          róznymi lekami i szkołami leczenia, i to wszysto raz za razem to potem trudno
          nagle jednym czy dwoma lekami prostymi zadziałać. Bo po pierwsze założę się, ze
          nie widać stricte tego, co dolega. Widać efekty poprzedniego bałaganu w stopniu
          mogącym zaćmić właściwy obraz.
          I owszem - nie wiemy, co było wcześniej. Przydałaby nam się tutaj dokładna
          informacja, czy były przerwy i jak długie pomiędzy tymi leczeniami w innym
          stylu. Dlatego pisałam tylko od siebie i na bazie swoich doświadczeń.
          Ale - nie klei mi się to, ze leczona tutaj była alergia skórna. I raz przygasa,
          a potem wykwita z nową siłą. Bo myślałam, że przy konstytucji - owszem, może
          wywalać przez skórę, ale przy leczeniu objawowym zmian skórnych takiej sytuacji
          być nie powinno. A napewno nie nasilających się.
          I w tym sensie mówiłam o tłumieniu.
          • marciszonka Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 12:20
            Aha, i jeszcze coś - ja po tych lekach chyba kojarzę lekarza. I jeśli dobrze, to
            obawiam się, ze mogę mieć rację.
            Czy nie jesteście z Warszawy i czy przypadkiem nie jest to pan doktor, który nie
            przyjmuje do wiadomości innych efektów po lekach niż pozytywne, a na wywiad
            poświęca 20 minut czego połowa idzie na klikanie w klawiaturę??
          • tom_j23 Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 12:46
            marciszonka napisała:

            > po kolei było leczone przez 3 róznych lekarzy, w tym jeden ładował kompleksy.

            W sumie było trzech :-) (łącznie z trzecim). Z pierwszego Kim zrezygnowała
            szybko (nie wiemy co to znaczy, ale ten właśnie zapisywał kompleksy). Drugi
            dawał proste, ale ciągle zmieniał. W sumie - to trwało rok, ale nie wiemy czy
            leczenie było z przerwami i jakimi.
            W każdym razie - ten trzeci chyba zabrał się do sprawy dobrze. Nie wiem, co
            mógłby Twoim zdaniem zrobić inaczej. Czasu nie cofniemy. Więc co było, to było.
            Liczy się terapia aktualna.


            > Bo po pierwsze założę się, ze nie widać stricte tego, co dolega. Widać efekty
            > poprzedniego bałaganu w stopniu mogącym zaćmić właściwy obraz.

            Może tak być, ale w przypadku małego dziecka, to taka "kumulacja" chorób jest
            rzadkością. Wiesz - jak ktoś hoduje chorobę przez 10-20 lat - to mu się
            nazbiera. Ja rozumiem sytuację tak (choć nie mamy pełnych danych), że Kim
            widząc, że poprzedni lekarze źle działają dość szybko się z nich wycofywała.

            Tak, czy siak - jak już pisałem - czasu nie cofniemy i do aktualnego lekarza
            bym się na razie nie czepiał. Trzeba dać organizmowi czas.

            > Ale - nie klei mi się to, ze leczona tutaj była alergia skórna.

            Nie można powiedzieć, że tu jest leczona tylko i wyłącznie alergia skórna. Mam
            nadzieję, że leki zostały dobrane całościowo.

            > I raz przygasa, a potem wykwita z nową siłą. Bo myślałam, że przy
            > konstytucji - owszem, może wywalać przez skórę, ale przy leczeniu objawowym
            > zmian skórnych takiej sytuacji być nie powinno. A napewno nie nasilających
            > się.

            A tu nie bardzo Cię rozumiem. Czy chodzi Ci o to, że po podaniu leku
            konstytucujnego, dolegliwości "wywalane" są przez skórę?, a przy leczenium
            objawowym zmian skórnych - nie są? (w tym drugim przypadku - zmiany już są,
            więc nie ma co "wywalać").

            Tak czy siak - zmian skórnych nie wyleczysz objawowo (no chyba, że
            skaleczenie). Zmiana skórna jest objwawem braku równowagi. Stąd w ich leczeniu
            powinien być zastosowany lek głębokiego działania i ewentualnie powierzchowny
            dla doraźnego złagodzenia dolegliwości.
            Liczy się reakcja po podaniu leku. Jeśli reakcja jest prawidłowa, to trudno się
            czepić lekarza, czy prawidłowości doboru leku. Zgodnie z Organonen w sytuacji,
            gdy po prawidłowo dobranym leku następuje po pewnym czasie pogorszenie, trzeba
            szukać powodu, który hamuje zdrowienie.
            Oczywiście, nie można wykluczyć, że leki są źle dobrane i w ogóle
            jest "namieszane" (jak piszesz), ale ja stawiam na przeszkodę w leczeniu (np.
            alergen nie pozwalający na osiągnięcie równowagi).


            Stefan


            • marciszonka Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 13:59
              Tom, patrzę, ze Kim się nie odzywa (a wiele by to mogło wyjaśnić), my tymaczasem
              płyniemy w temacie dywagacji z za małą ilością konkretów.

              " W każdym razie - ten trzeci chyba zabrał się do sprawy dobrze. Nie wiem, co
              > mógłby Twoim zdaniem zrobić inaczej."

              A skąd u Ciebie wniosek, ze zabrał się do sprawy dobrze??? Morgan, Rhus i
              pozostałe mają być jakimś standardem, który pasuje do kazdego dziecka ze
              zmianami skórnymi?? Otóż przecież napewno nie. Znów za mało wiemy, by to
              stwierdzać z całą pewnoscią.

              "Może tak być, ale w przypadku małego dziecka, to taka "kumulacja" chorób jest
              > rzadkością. "

              Nie mówię o kumulacji chorób a o kumulacji prób lekowych. Fakt, moje miało dużo
              gorzej, ale "miłe złego początki" i z tą myślą się odzywam.

              "> Nie można powiedzieć, że tu jest leczona tylko i wyłącznie alergia skórna. Mam
              > nadzieję, że leki zostały dobrane całościowo."

              Tez mam nadzieję, ale coś za bardzo identycznie mi ten zestaw wygląda jak to, co
              standardowo wszystkim dzieciom alergicznym bez wywiwadu w zasadzie ładuje od
              jakiegoś czasu pewien pan doktor, którego myślenie homeopatyczne pozostawia
              wiele do życzenia, siem twierdzić.
              I tu by się przydała Kim.

              Reszta tego, co napisałam wynika w zasadzie z ostatniego aspektu sprawy. Bo ten
              zestaw+plus ten pan doktor (jeśli dobrze myślę) = leczenie objawowe właśnie.
              Niehomeopatyczne jak najbardziej. Właśnie tak, i stąd nieskuteczne.

              Jedyna dietetyczna przeszkoda w leczeniu jaką ja bym tu ewentualnie widziała
              (poełniona nieświadomie) to rozpoczęcie podawania dziecku kupionych w sklepie
              parówek czy wędlin (zawierają mleko). Około roku mamy zazwyczaj z tym
              zaczynają,a wtedy nastąpiło pierwsze pogorszenie.

              Ale tu znów potrzebna jest Kim.
              I ot, co, z mojej strony.


              • tom_j23 Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 14:35
                marciszonka napisała:

                > A skąd u Ciebie wniosek, ze zabrał się do sprawy dobrze??? Morgan, Rhus i
                > pozostałe mają być jakimś standardem, który pasuje do kazdego dziecka ze
                > zmianami skórnymi??

                Mam wrażenie, że czytasz jednak pobieżnie. Po pierwsze nie oceniam na podstawie
                nazw podanych leków, ale na podstawie efektów. Po drugie - nie Morgan i Rhus,
                ale Ars. Jodatum i Morgan. To było pierwsze uderzenie. I poprawa. Potem
                pogorszenie i w odpowiedzi Rhus tox. i Urtica urens. Wszystko w stosunkowo
                niskich potencjach.
                Zważ, że gdyby nie było pogorszenia to nie byłoby ani Rhus, ani Urtica urens,
                więc nie mów o schemacie Morgan+Rhus.

                > Otóż przecież napewno nie. Znów za mało wiemy, by to
                > stwierdzać z całą pewnoscią.

                Z całą pewnością - to nie. Ale po złym leku rzadko jest poprawa, a jeśli mamy
                do czynienia z homeopatycznym tłumieniem, to mamy nowy objaw, a nie powrót
                starego. Stąd nie z pewnością, ale z dużym prawdopodobieństwem oceniam sprawę
                pozytywnie.


                > Nie mówię o kumulacji chorób a o kumulacji prób lekowych. Fakt, moje miało
                > dużo gorzej, ale "miłe złego początki" i z tą myślą się odzywam.

                Nie... - próby lekowe wyglądają inaczej. Patrz pkt 2 w cytowanym wcześniej
                linku. Pojawia się nowa dolegliwość z obrazu leku, którego próbę przechodzimy.
                Kim zgłosiła się pierwszy raz z alergią skórną i cały czas ona jest leczona.
                Gdyby doszły nowe objawy (np. biegunka, kaszel, czy jeszcze co innego) i ten
                objaw byłby charakterystyczny dla podanego leku, to można by podejrzewać próbę
                lekową. Gdyby na samym początku Kim poszła do lekarza z jakąś sprawą, a zmian
                skórnych by nie było i lekarz dałby np. Ars. album i teraz mielibyśmy np.
                łuszczycę, to mogłoby być podejrzenie, że ta łuszczyca jest z obrazu
                niepotrzebnie podanego Ars.
                Oczywiście - to są domniemania i z całą pewnością nie można stwierdzić, że jest
                i będzie ok, ale u trzeciego lekarza nie widzę uchybień. Skoro Ty widzisz - to
                napisz, co wg Ciebie powinien zrobić?

                > Tez mam nadzieję, ale coś za bardzo identycznie mi ten zestaw wygląda
                > jak to, co standardowo wszystkim dzieciom alergicznym bez wywiwadu
                > w zasadzie ładuje od jakiegoś czasu pewien pan doktor, którego myślenie
                > homeopatyczne pozostawia wiele do życzenia, siem twierdzić.

                Nie możesz tak oceniać. Każdy przypadek jest indywidualny. Musisz wziąć pod
                uwagę objawy i sposób leczenia. A że sytuacja jest podobna do innej, w której
                się taki sposób leczenia nie sprawdził, to nie znaczy, że teraz jest tak samo.
                Po pierwsze - nie wiesz czy to ten sam lekarz, po drugie - nawet jeśli ten sam
                i stosuje ten sam schemat, to może akurat u Ciebie on się nie sprawdził, a tu
                się sprawdzi.
                Czy sugerujesz, że Kim powinna zacząć szukać czwartego lekarz? Bez przesady, w
                ten sposób - do niczego nie dojdzie, bo ten czwarty podpadł komuś innemu. I tak
                w koło. Tak się nie da. To jeden z nielicznych lekarzy, który rozpoczął
                spokojnie od 15 i 30, a nie od np. 1000 (piszę to na podstawie listów, które w
                ostatnich tygodniach komentowałem). Poza tym dobra reakcja ma podany lek,
                utrzymująca się kilka tygodni jest mocnym argumentem na plus.


                Stefan

                • marciszonka Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 17:49
                  Tom, ja niczego pobieżnie nie biorę. Dwa - nie sugeruję autorytatywnie. Trzy -
                  wybacz - w homeopatii przede wszystkim poza teoriami liczy się doświadczenie a
                  globalnie rzecz ujmując - suma doświadczeń. Link, wyobraź sobie czytałam
                  dokładnie, nie po łebkach. To, czym się podpierasz w sowjej interpretacji moze
                  być jak najbardziej słuszne - nigdzie nie napisałam ze nie - zauważ to w końcu.

                  Nie bardzo mi się podoba fakt, że mimo braku konkretnych informacji ze strony
                  Kim przyjąłeś tu jakby z góry swój jedyny słuszny sposób rozumowania a moje
                  wyraźne stwierdzenia, że nie stwierdzam a rozważam inną drogę z góry bardzo
                  zjeżdżasz. Ok. Ja jednak pominę już - pozwolisz - dogłębną analizę Twoich krytyk
                  mojego sposobu rozumowania, bo jak wyraźnie zaznaczyłam - nie pojadę z tym
                  dalej, ponieważ uważam za chybione spieranie sie bez informacji od Kim.

                  I zaznaczam, że Twoja ocena mojego punktu widzenia właśnie wydaje mi się
                  pobieżna. Być moze nie nadajemy na tej samej fali i spoko. Ale nie pisz tu
                  zatem, co chciałam czy nie chciałam polecić Kim. Za daleko i w złym kierunku
                  posunięte wnioski. Ot, co.
                  Nic nie chciałam.
                  Czekam na jej głos.

                  A czepianie się szczegółów (3 w sumie lekarzy, i ta dokładna powtórzona lista
                  leków) - no sorry - dla mnie jest już z repertuaru "nie mam się czego czepić to
                  się czepię oczywistości".
                  Chyba jak wół jest na górze, co brała, to nie ma sensu tego powtarzać dokładnie,
                  nieprawdaż??
                  Zresztą - co ja się pytam - widocznie jest.
                  • tom_j23 Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 18:10
                    marciszonka napisała:

                    > Tom, ja niczego pobieżnie nie biorę. Dwa - nie sugeruję autorytatywnie.

                    Ponoszą Cię emocje. Na podstawie sposobu leczenia sugerujesz, że to ten sam
                    lekarz, który leczył Twoje dziecko i dalej (może między wierszami, ale jednak),
                    że nic z tego nie będzie. To złe podejście.


                    Stefan

                    • kim28 Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 18:31
                      Bardzo dziękuję za zainteresowanie moją sprawą. Podaję już więcej szczegółów.
                      Od listopada 04 do lutego 2005
                      dziecko brało sulfur comp. 0,5 tabletki 3 razy dziennie i było odczulane
                      bicomem na mleko, nabiał i cytrusy + dieta eliminacyjna. Pierwsze efekty to
                      pojawienie się skorupowatej wysypki na calym ciele, na którą dostałyśmy maść
                      cholesterolową. W grudniu mała przeszła zapalenie oskrzeli zwalczone
                      antybiotykiem, po antybioykoterapii brała albicansan 2 razy 5 kropelek. Sprawy
                      alergiczne nie poprawiały się, lekarz włączył Calcarea Carbonica Ostrearum 3 gr
                      raz w tygodniu. Do tego ciągłe przeziębienie, krtaniowy kaszel, katar. Kiedy
                      lekarz zdecydował o włączeniu dwóch kolejnych kompleksów, zrezygnowałam i
                      udałam się do kogoś innego.
                      Lekarz nr dwa na podstawie testów na bicomie stwierdził alergię na ryż, ryby,
                      kurz, drożdże, laktozę i rozpoczęło się odczulanie połączone z zażywaniem
                      następujących specyfików(od lutego do czerwca):
                      Codziennie Staphysagria 9CH 5gr
                    • kim28 Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 18:42
                      Bardzo dziękuję za zainteresowanie moją sprawą. Podaję już więcej szczegółów.
                      Od listopada 04 do lutego 2005
                      dziecko brało sulfur comp. 0,5 tabletki 3 razy dziennie i było odczulane
                      bicomem na mleko, nabiał i cytrusy + dieta eliminacyjna. Pierwsze efekty to
                      pojawienie się skorupowatej wysypki na calym ciele, na którą dostałyśmy maść
                      cholesterolową. W grudniu mała przeszła zapalenie oskrzeli zwalczone
                      antybiotykiem, po antybioykoterapii brała albicansan 2 razy 5 kropelek. Sprawy
                      alergiczne nie poprawiały się, lekarz włączył Calcarea Carbonica Ostrearum 3 gr
                      raz w tygodniu. Do tego ciągłe przeziębienie, krtaniowy kaszel, katar. Kiedy
                      lekarz zdecydował o włączeniu dwóch kolejnych kompleksów, zrezygnowałam i
                      udałam się do kogoś innego.
                      Lekarz nr dwa na podstawie testów na bicomie stwierdził alergię na ryż, ryby,
                      kurz, drożdże, laktozę i rozpoczęło się odczulanie połączone z zażywaniem
                      następujących specyfików(od lutego do czerwca):
                      Codziennie: Staphysagria 9CH 5gr
                      Apis mellifica 15CH 5gr
                      Antimonium crudum 15CH 5gr
                      Rhus tox 15 CH 5gr
                      Chamomilla Vulgaris (mała ząbkowała)
                      Raz w tygodniu: Poumon Histamine 15CH
                      Psorinum 15CH 5gr
                      Thymuline 9 CH 5gr
                      Calcarea Carbonica 15 CH 5gr
                      Stan córeczki pogarszał się, najdokuczliwsze było swędzenie nadgarstków,
                      zdarzało się, że po nocy miała ręce zdrapane do krwi i nic nie było w stanie
                      jej pomóc. W końcu lekarz dał Elocom, a ja zwątpiłam w lekarza.

                      Lekarza nr 3 odwiedziłam na początku lipca, kazał natychmiast odstawić
                      wszystkie leki, po 3 dniach widać było lekką poprawę. I wtedy włączyłam arsen
                      jodatum i morgan pure. A dalszą historię już znacie. Urtica urens i rhus tox
                      miałam podawać przez 2-3 tygodnie do chwili zniknięcia wysypki, ale ponieważ
                      zaatakowała z nową siłą, dostałam zalecenie, żeby teraz podać morgan pure co
                      tydzień, a rhus i urtica 4 razy po 1 granulce.
                      W tej chwili wysypka z ciała znika, ale zaczynają swędzieć nadgarstki i zgięcia
                      łokci. Przypomnę, że podaję zyrtec i wapno. Badanie na obecność pasożytów nic
                      nie wykazało.

                      • tom_j23 Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 19:00
                        kim28 napisała:

                        Napisz jeszcze jaki był stan kiedy poszłaś pierwszy raz do lekarza. Z czym
                        właściwie poszłaś (tzn. czy oprócz wysypki coś jeszcze dolegało)?

                        > Kiedy lekarz zdecydował o włączeniu dwóch kolejnych kompleksów,
                        > zrezygnowałam i udałam się do kogoś innego.

                        Rozumiem, choć być może ta Calcera nie była głupia. Czy w trakcie leczenie
                        doszły jakieś nowe objawy, których wcześniej (przed leczeniem) nie było?

                        > Codziennie: (...)

                        Uff. Szkoda, że nie uciekłaś szybciej.

                        > W końcu lekarz dał Elocom, a ja zwątpiłam w lekarza.

                        Słusznie. Czy w trakcie tego leczenie doszły jakieś zdecydowanie nowe objawy,
                        których wcześniej (przed leczeniem) nie było?


                        > Lekarza nr 3 odwiedziłam na początku lipca, kazał natychmiast odstawić
                        > wszystkie leki

                        I słusznie.


                        > Przypomnę, że podaję zyrtec i wapno.

                        Za zgoda tego trzeciego, czy na własną rękę?

                        Scharakteryzuj swoje dziecko: jak wygląda, co lubi, czego nie lubi.


                        Stefan

                        • kim28 Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 19:10
                          Za pierwszym razem była to tylko plackowata niewielka wysypka. W trakcie
                          leczenia pojawiała się może nie wysypka, ale cała skóra była bardzo sucha,
                          wręcz skrupowata. Leczenie drugiego lekarza prowadziło do zaognien na
                          nadgartkach i coraz gorszego swędzenia.
                          Zyrtec podalam po telefonicznej konsultacji.
                          A moja dziecina niebieskooka, blondynka, sczupła, wysoka. Lubi jeść pieczywo,
                          makarony. Dużo mówi, tańczy przy kazdej okazji. Często wybucha płaczem, przy
                          najmiejszej nawet okazki.
                          • tom_j23 Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 20:44
                            Szkoda, że Ci pierwsi dwaj do tej Calcarei dorzucili sporo innych leków.
                            Przynajmniej byś się przekonała, czy Twoje dziecko nie jest Calcareą.
                            W tej chwili wydaje mi się, że ten trzeci postąpił rozsądnie. Co będzie dalej -
                            zobaczymy (trochę martwi mnie ten Zyrtec).
                            Napisz, jak coś się zmieni.


                            Stefan

                            • kim28 Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 21:11
                              Nie mogłam już dłużej czekać, mała wyglądała strasznie. Zwlekałam z podaniem
                              Zyrtecu, ale bałam się, że sama homeopatia znowu doprowadzi do pogorszenia
                              stanu. W tej chwili plecki są już prawie czyste, brzuszek ładniejszy,
                              najbardziej niepokoją mnie znowu nadgarstki. Wygląda to tak, jakbyśmy znowu
                              wracali do punktu wyjścia sprzed wizyty u lekarza nr3. Nie podaję jej też
                              żadnych "podejrzanych" pokarmów, naokrągło je bułki, indyka i kilka
                              podstawowych warzyw, a do picia kompocik.
                              Najgorsze jest to, że nie mam pomysłu co robić dalej. Na takiej dietce
                              wykończymy się wkrótce obie. Nie wiem, co będzie kiedy skończę podawać Zyrtec.
                              Jakie dalsze postępowanie byś sugerował?
                              • marciszonka Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 21:31
                                Kim, przecież w bułakch jest mleko.
                                • kim28 Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 21:36
                                  W bułkach? Zwykłych, pszennych? Nie żadnych maślanych ani drożdżówkach?
                              • tom_j23 Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 21:35
                                kim28 napisała:

                                > Nie mogłam już dłużej czekać, mała wyglądała strasznie. Zwlekałam z podaniem
                                > Zyrtecu, ale bałam się, że sama homeopatia znowu doprowadzi do pogorszenia
                                > stanu.

                                Rozumiem. Nie martw się za bardzo. Pewnie, że lepiej byłoby bez, ale jak trzeba
                                to trzeba.

                                > Nie podaję jej też
                                > żadnych "podejrzanych" pokarmów, naokrągło je bułki, indyka i kilka
                                > podstawowych warzyw, a do picia kompocik.

                                A kosmetyki, proszki, pościel? Macie zwierzęta domowe? Kwiaty? Może ktoś Was
                                odwiedził i wtedy nastąpiło pogorszenie? Może gdzieś poszliście? Pewnie, że
                                najlepiej byłoby wyleczyć alergię i nie być podatnym na alergeny, ale nurtuje
                                mnie ta sytuacja, że było lepiej (w zasadzie - chyba dobrze) i naraz
                                pogorszenie.

                                > Najgorsze jest to, że nie mam pomysłu co robić dalej. Na takiej dietce
                                > wykończymy się wkrótce obie.

                                Alergia - to nie tylko pokarm. Weź pod uwagę alergeny wziewne.

                                Czy Twoja córka się poci? (np. w nocy). Czy jest jej raczej zimno, czy raczej
                                ciepło? Pytam pod kątem tej Calarei i Arsenicum. Oba mają w obrazie zmiany
                                skórne.


                                Stefan

                                • kim28 Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 21:54
                                  Wysypka na nogach pojawiła się po raz pierwszy gdy byłyśmy na wczasach na
                                  Mazurach w gospodarstwie agroturystycznym. Początkowo myślałam, że to kontakt
                                  ze zwierzętami typu koń, kot, pies lub środki używane do prania pościeli mogą
                                  tak działać. Ale ten najgorszy atak pojawił się dwa tygodnie po powrocie z
                                  wczasów, kiedy te potencjalne alergeny nie wchodziły już w rachubę. Mydełko ma
                                  od urodzenia to samo, nowych kwiatów też nie ma. Zwierząt żadnych, w domu tylko
                                  jeden niewielki dywanik, wszędzie parkiety i glazury. Może zrobić badanie krwi
                                  pod kątem alergii?
                                  A tak w ogóle, to nasz ostatni lekarz nie zabronił podawania jej jakichkolwiek
                                  pokarmów. Sama wykluczyłam mleko, bo bałam się, że będzie kłopot. Przetwory
                                  mleczne (ser żółty, biały i masło)dostawała, aż do chwili tej najgorszej
                                  wysypki. W tej chwili wyłączyłam to z diety.
                                  Nawet gdybym bardzo chciała uniknąć wszelkich alergenów, nie jest to realne, a
                                  przecież mała musi jakoś funkcjonować. I kombinuję, co zrobić, żeby jej to
                                  ułatwić.
                                  Moja córka w nocy poci się bardzo, zwłaszcza głowa jest mokra. Śpi bez
                                  przykrycia. W dzień nosi bardzo lekkie ubranka, najchętniej biegałaby na
                                  golaska.
                                  • tom_j23 Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 22:14
                                    kim28 napisała:

                                    Jasne, że trudno jest usunąć z życia wszystkie alergeny. I nie jest to
                                    rozwiązanie. Ja np. jestem uczulony na pyłki i nie wyeliminuję pyłków z życia.
                                    Chodzi mi o to, że jeśli trafiamy z lekiem i jest poprawa, ale przed dojściem
                                    do całkowitej równowagi zaburzymy proces leczenia, to jakby cofamy się na
                                    drodze do wyleczenia. Organizm nie jest jeszcze gotowy. Na czas leczenia, do
                                    momentu osiągnięcia wyleczenia powinniśmy usunąć wszelkie możliwe alergeny, bo
                                    stanowią one przeszkodę w nabraniu odporności.

                                    > I kombinuję, co zrobić, żeby jej to ułatwić.

                                    Rozumiem. Być może nie mam racji. Ale po zastosowaniu leczenia przez trzeciego
                                    lekarza była poprawa. I naraz krach. Nie umiem tego wytłumaczyć inaczej niż
                                    przeszkodą w zdrowieniu i dlatego wciąż jej szukam.


                                    Stefan

                    • marciszonka Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 21:29
                      "> Ponoszą Cię emocje. "

                      Chciałbyś :-)))
                      • mamaadama4 Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 22:03
                        W bułkach jest mleko, niekoniecznie w maslanych. Zdarza się, że i chleb mleko
                        zawiera.
                        Nie piszesz do końca czy rzeczywiście wykluczyłaś całkowicie białko krowie, bo
                        bywa nawet tam gdzie się go nikt nie spodziewa.
                        • kim28 Re: wysypka alergiczna - co sądzicie? 12.09.05, 22:14
                          Tak jak wcześniej wspomniałam, nie wykluczyłam białka krowiego aż do chwili
                          ostatniego ataku alergii. W tej chwili świadomie go nie podaję, ale tak jak
                          piszesz, jest tam , gdzie nikt się go nie spodziewa, więc nie wiem. Myślę, że
                          jakieś niewielkie ilości zjada.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka