Dodaj do ulubionych

Zaburzenia urojeniowe

23.02.07, 23:50
Czy ktoś może mi powiedzieć do kogo
mam zwrócić się z w/w problemem ?
jestem z Olsztyna ,moja córka jest leczona
psychotropami od dłuższego czasu .Bez efektów .
Czy leczenie homeo to jakaś szansa?
Obserwuj wątek
    • marta.gora Re: Zaburzenia urojeniowe 24.02.07, 12:29
      A sprawdzałaś, czy córka nie ma przypadkiem boreliozy? Takie zaburzenia, które
      w dodatku nie reaguja na leki, czasami mają zupełnie inne przyczyny i jedną z
      nich może być borelioza. Tym bardziej, że to rejon endemiczny.
      • bystra2000 Re: Zaburzenia urojeniowe 25.02.07, 16:53
        Marta - wszystko zostało sprawdzone i
        pod tym kątem też.
        Dzięki za odp.:):)
        ja stąd znikam -nie lubię toksycznych ludzi ;patrz beba :(
        • beba2 Re: Zaburzenia urojeniowe 25.02.07, 18:30
          A moze przez twoją toksyczność córka ma problemy ? Daruj sobie wycieczki
          osobiste, bo ja ich nie zaczynam, ale odpowiem z nawiązką.
    • patchwork30 Re: Zaburzenia urojeniowe 25.02.07, 17:13
      W moim repertorium homeopatycznym jest 40 stron objawow zwiazanych z
      urojeniami. To zwykle jest znak, ze homeopatia daje sobie z tym rade. Jednak
      kazdy czlowiek jest inny, historia choroby tez i nie da sie niczego
      przewidziec. Ja bym sie zwrocila do dobrego homeopaty klasycznego. W
      Trojmiescie jest kilku dobrych.
      • bystra2000 Re: Zaburzenia urojeniowe 25.02.07, 18:21
        Jestem z Olsztyna ,ale mogę pojechać
        podaj namiary proszę :)
        • patchwork30 Re: Zaburzenia urojeniowe 25.02.07, 19:44
          Adres:
          forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=19760&w=12246275&a=12246384
          Radze sie nastawic na nieortodoksyjne podejscie homeopaty do mogacych sie w
          trakcie kuracji pojawic objawow typu goraczka, biegunki, wysypki itp. Zeby
          poprawila sie psychika trzeba pozwolic choremu organizmowi samodzielnie przejsc
          przez objawy cielesne, bez ich tlumienia (tez szczepienia moga miec fatalne
          skutki). Pisze to, bo w watku o szczepieniach widac, ze masz tradycyjno-
          medyczne podejscie do leczenia, wiec tak dla informacji...

          Pozdrawiam i zycze zdrowia corce.
        • jaga1968 Re: Zaburzenia urojeniowe 25.02.07, 21:09
          Bystra, wydaje się, że nie masz ustalonego zdania o homeopatii. Jesteś
          nastawiona raczej sceptycznie, ale równoczesnie chciałabyś spróbować, bo a nuż
          pomoże...
          Otóż, aby leczenie homeo miało szansę powodzenia, musisz sama przekonać się do
          tej metody leczenia. Bo to trudna droga, (szczególnie w przypadku choroby
          przewlekłej) długotrwałe leczenie, możliowśc przejściowych pogorszeń,
          konieczność obserwowania i uzbrojenia się w cierpliowść. W zamian możesz mieć
          zdrową, szczęśliwą córkę. I przekonanie, że leczenie homeo jest dobre, a my nie
          jestesmy bandą oszołomów:) Ale jeśli od poczatku nie będziesz przekonana do
          tego leczenia, nie wytrzymasz. Przy pierwszych problemach zrezygnujesz i
          będziesz mogła mówić wszystkim, że próbowałaś i że to jakaś lipa, bo nie
          pomaga :)
          Jest jeszcze wariant trzeci: stosowanie leków homeo na własną rękę, tak
          dodatkowo, do tradycyjnego leczenia. To nigdy nie przynosi rewelacyjnych
          efektów, nie wyleczy, choć przy odrobinie szczęścia może trochę pomóc doraźnie.
          Tylko to nie jest leczenie homeopatyczne a jedynie zażywanie homeopatycznego
          leku. A znam sama osoby, które nawet po wizycie u homeopaty, leczyły się same,
          bez znajomości zasad homeopatii, a potem twierdziły, że im leczenie homeo nie
          pomogło.
          Taka dygresja (przepraszam, ale muszę):
          Gdy szukałam lekarza homeo w okolicy, dzwoniłam do znajomej, która wyleczyła
          się tą metodą. Ona na dzień dobry powiedziała mi, że do niczego mnie nie
          namawia, zrobię co zechcę, jej pomogło, ale postanowiła, że nikogo nie będzie
          zachęcac do leczenia homeo. Wtedy nie rozumiałam. Teraz stosuje ta sama zasadę.
          Właśnie dlatego, że każdy musi podjąć sam przemyślaną decyzję i z niej czerpać
          siłę w trudnych chwilach. Gdyby ktoś mnie namówił, zrezygnowałabym z leczenia
          córki po pierwszym tygodniu. Bo było gorzej niż na początku. Ale ja byłam
          zdecydowana, wiedziałam, że to nie jest metoda na cudowne ozdrowienie, trzy
          kulki i po chorobie, przetrwalismy i teraz jest po prostu dobrze. Czego
          wszystkim życzę. :)
          • bystra2000 Re: Zaburzenia urojeniowe 25.02.07, 22:26
            Jaga ,pewnie że nie mam i po to tutaj przyszłam
            aby dowiedzieć się czegokolwiek .Po prostu błądzę ,bo
            jestem tylko człowiekiem .
            Piszesz ,że homeo to trudna droga ,my ją przechodzimy
            od 15 lat -nasze życie jest podporządkowane jednemu
            celowi - pomóc Kasi .
            Nie uważam Was za bandę oszołomów -inaczej bym tutaj nie
            przyszła a dla dobra mojej córki mogę przejść następną
            długą drogę .
            Na własną rękę nie zastosowałam nigdy niczego ,zawsze
            pod linijkę i zalecenia lekarskie .
            Mój sceptycyzm wynika z bezradności :(
            z takiej ludzkiej bezradności . Medycyna konwencjonalna
            zawiodła , więc trzeba szukać innej drogi .
            Jeśli ktoś mnie oświeci na tej drodze ,będę wdzięczna :)
            • jaga1968 Re: Zaburzenia urojeniowe 25.02.07, 23:01
              Więc życzę Tobie i Kasi wszystkiego dobrego. Szukaj dobrego homeopaty, poczytaj
              na forum jak wygląda pierwsza wizyta, żebyś nie była zaskoczona. Pisz, jak
              będziesz miała wątpliwości, każdy na początku jakieś ma... I powodzenia!

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka