figa543 16.11.08, 09:40 Czy może ktoś zna sposób na powstrzymanie opryczczki. Jest już dość zaawansowana. Dotychczas próbowałam smarować zowiraxem i nacierać czosnkiem, ale niepomaga. Będę wdzięczna za rady wszelkie Ola Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
mlodziutka11 Re: Opryszczka na wardze(zimno) - Jest rada na to 17.11.08, 18:58 niestey homeopatami leczyłam tylko zajady u dziecka, na opryszczkę też jest kilka lekównp:bellis perennis,borax,calcium fluoratum,dulcamara,natrium chloratum i pewnie wiele innych ale który akurat dla Cię to nie wiem... opryszczkę małż leczy zawsze plastrami compeed (czy jakoś tak), słyszałam też o smarowaniu rozpuszczona witaminą C... Odpowiedz Link
mlodziutka11 Re: Opryszczka na wardze(zimno) - Jest rada na to 17.11.08, 18:59 aha ja gdybym była zdesperowana to pewnie posmarowałabym tormentiolem:) Odpowiedz Link
very.martini Re: Opryszczka na wardze(zimno) - Jest rada na to 17.11.08, 19:28 Napisz coś więcej o tej opryszcze, gdzie jest umiejscowiona, czy pęcherzyki są czymś wypełnione i jaki to ma kolor; jeśli boli, to jaki to jest rodzaj bólu, czy swędzi, czy od czegoś jest Ci lepiej albo gorzej (np od przebywania na dworze) itd. 16%VOL 22%VAT Odpowiedz Link
halszka111 Re: Opryszczka na wardze(zimno) - Jest rada na to 19.11.08, 14:21 Doraźnie Ci nie pomoge, napiszę tylko że też kiedys często miewałam opryszczkę.Po wizycie u homeo (akurat nie w związku z tą opryszczką) która przepisła lek konstytucyjny, opryszczka pojawiła sie na raz zaraz na początku przyjmowania tego leku, a potem juz nigdy więcej. Nie wiem czy doraźnym lekiem zdołasz to powstrzymać, ale na pewno mozna zadziałać tak, żeby to paskudztwo wyeliminować na dłuzej (a może nawet na stałe???) ale to juz przy pomocy homeopaty. Odpowiedz Link
very.martini Re: Opryszczka na wardze(zimno) - Jest rada na to 19.11.08, 14:24 Mądrze Halszka pisze. Jednorazowa opryszczka to pikuś, każdemu się może zdarzyć, natomiast jeśli nawraca, to warto powiedzieć o tym homeopacie. Na marginesie - Halszko, do kogo chodzisz? Jesteś zadowolona? 16%VOL 22%VAT Odpowiedz Link
halszka111 Re: Opryszczka na wardze(zimno) - Jest rada na to 25.11.08, 22:22 Do kogo chodzę ze sobą czy z dziećmi :)? Ze sobą do B.Namysł, ale oprócz tej opryszczki to jakoś nie widzę rezultatów, ale może byłam za mało cierpliwa. W każdym razie jak miałam bóle głowy i alergię na dłoniach tak mam. Z córką do Z. Wirgi i tu super, bo po trzech tygodniach kulek pozbyliśmy się tików o podłożu byc może padaczkowym (nieprawidłowe EEG), bez innych leków. A z synem to jeszcze do kogoś innego (E. Wika) i tu fifty/fifty, bo kontakt z homeo dość ograniczony, dodzwonienie się prawie graniczy z cudem. Odpowiedz Link
5_monika Re: Opryszczka na wardze(zimno) - Jest rada na to 19.11.08, 17:29 mój tato kiedyś miewał często, sam bez mojej wiedzy zastosował sobie kompleks Dagomedu, później chyba jeszcze wziął raz w miesiącu. W tej chwili już mu się nie zdarza. pzdr Odpowiedz Link
lidiax Re: Opryszczka na wardze(zimno) - Jest rada na to 25.11.08, 23:40 Jest! Olejek z drzewa herbacianego. Sprawdzony sposób na opryszczkę i nie tylko. Odpowiedz Link
profusion_only Re: Opryszczka na wardze(zimno) - Jest rada na to 30.11.08, 18:09 Tak ! Mialam okropne 3 tygodniowe owrzodzenie, kiedy jeden pecherz schodzil po 7 - 10 dniach na jego miejsce wykwitaly 2 -3 nowe.. Nic nie pomagalo. Potem zaczelam stosowac kulki Dagomed - Ranunculus (nr 26). Przeszlo jak reka odjal! Tzn natychmiast przestaly pojawiac sie nowe a te ktore byly zaczely pekac i obsychac. Stosowalam tez masc Erazaban (to nie jest homeopatyczne) ktora powstrzymwala rozprzestrzenianie sie pecherzy. Poza tym jak skora jest zagojona to mozna profilaktyczny przecierac ja raz dziennie zabkiem czosnku - ponoc pomaga. Odpowiedz Link
sekret.ka Re: Opryszczka na wardze(zimno) - Jest rada na to 01.12.08, 12:17 Ja spróbowałam (w czwartek) pierwszy raz homeo na to paskudztwo - jak tylko poczułam, że coś się dzieje (a objawy zawsze są takie same - swędzenie z paleniem + praktycznie od razu zaczerwienienie i maleńki pęcherzyk, ktory później rośnie/mnoży się). Wzięłam od razu: Rhus tox 9CH - 5 granulek 20 kropli Esberitox N (akurat córcia zażywa, a w opisie w Internecie wyczytałam, ze jest też na pewien typ wirusa opryszczki, ale nie wiem który akurat mi się uaktywnia) Potem wziełam Rhus tox. jeszcze 3 razy - wieczorem tego samego dnia, oraz następnego rano i wieczorem. Do tego przez 2 pierwsze dni smarowanie jak zwykle płynem SONOL na spirytusie kilka razy dziennie. Efekt: 1 dzień jak zwykle swędzenie i rosnący pęcherz, 2 dzień - pęcherz pęka, 3-4 dzień przyschnięty żółty strupek, 5-ty dzień (dziś)-strupek odpadł. Pod nim zaczerwieniona trochę skóra ale nie rana. I nie krwawi-tak jak bywało do tej pory. Czuję jednak cały czas lekkie łaskotanie, swedzenie. Nie dotykam! Stan ten przez te wszystkie lata męki z opryszczką na wardze (występującej co ok. 2-3 mce) uzyskiwałam po ok. 2 tygodniach walki za pomocą różnych środków ale bez homeo. Do tego same zmiany są powierzchniowo mniejsze o połowę! 5 dni, a 14 dni dla tego samego efektu to dla mnie spora różnica. Mam nadzieje, że to homeo pozwala mi przez to przejść łagodniej i szybciej. Pozdr. Odpowiedz Link
molle Re: Opryszczka na wardze(zimno) - Jest rada na to 03.12.08, 17:52 polecam plastry Compeed, zakładam je na dzień, chronią opryszczkę i nie pozwalają jej się "rozmazywać" można malować się po niej, jeść i pić (ostrożnie) , ale na noc zdejmuję i pozwalam trochę "zaschnąć" zimnu, a rano znów przylepiam. Stosuje je właśnie już po raz n-ty. Są dość drogie, ale i tak wole to niż maści różne. Jeszcze super fajna sprawa, że nie zostaje po zimnie taka czerwona blizna (przynajmniej mnie wcześniej zawsze coś takiego jakiś czas się utrzymywało). Odpowiedz Link
molla7 Re: Opryszczka na wardze(zimno) - Jest rada na to 03.12.08, 23:45 molle napisała: > polecam plastry Compeed, zakładam je na dzień, chronią opryszczkę i nie > pozwalają jej się "rozmazywać" można malować się po niej, jeść i pić (ostrożnie > ) > , ale na noc zdejmuję i pozwalam trochę "zaschnąć" zimnu, a rano znów przylepia > m. > Stosuje je właśnie już po raz n-ty. > Są dość drogie, ale i tak wole to niż maści różne. Jeszcze super fajna sprawa, > że nie zostaje po zimnie taka czerwona blizna (przynajmniej mnie wcześniej > zawsze coś takiego jakiś czas się utrzymywało). przewspaniała rada:DDD podać dalej. Odpowiedz Link