doomi
31.03.06, 22:24
na nadwiślańskiej czerwone bodajże bmw miało dzwona z białym dostawczakiem i
wylądowało... na czyjejś poseji. Oczywiście rozwalony był cały płot czyjejś
działeczki a samochód był nieźle skasowany. Nie mam pojęcia jak dokładnie
doszło do wypadku, ale w miejscu gdzie samochód przeleciał przez ogrodzenie
była spora góra ziemi i śniegu.
A żebyście widzieli jaki koreczek piękny się zrobił. Ja jechałam w stronę
Wawki, ale ci co jechali z przeciwka stali już... od mostu siekierkowskiego.