brittanic
18.01.15, 20:49
Rzecz dotyczy rynku brytyjskiego.
Potrzebuje tani samochod i zobaczylem toto z przebiegiem 65k mil (raczej nie kreconym).
Furmanka jest w wersji takiej dosc mocno podstawowej, ale ja nie mam wygorowanych oczekiwan za 5,5k funtow. Wygodny dziadkowoz z marnymi osiagami, ale niskimi kosztami eksploatacji, to cos co mnie interesuje.
Cena jest mi na reke, ale wynika ona glownie z tego, ze jest to slawetne 2.0 TDI z poczatkowych lat produkcji. Czy warto sie w to pakowac? Zdaje sobie sprawe, ze 2.7 lub 3.0 tdi to inna bajka, ale ja analizuje ten konkretny egzemplarz, bo powyzej wymienione odmiany sa zwyczajnie duzo drozsze.