Dodaj do ulubionych

LPG za 2,20?

18.11.16, 19:58
Rząd ostro brnie w swoją nieudaną zmianę na rynku paliwowym... cena bezołowiówki ani drgnie, za to LPG już 40 groszy taniej niż w wakacje. Ja wiem, że niektórzy tym domy grzeją i okresowo w zimie wzrasta zapotrzebowanie... ale to już lekka przesada.
Wylali dziecko z kąpielą próbując "uszczelnić" przychody z akcyzy za paliwa, dając po dupie najmniej zasłużonym w sprawie (bo przecież to nie dystrybutorzy LPG, ale "magicy" od tajemnych przemian opałowego w napędowy winni byli całego bajzlu).
Może dlatego nie chce mi się zjechać na stację i zatankować (i tak zaraz będzie trzeba, bo powoli kończy się też benzyna)?
Obserwuj wątek
    • qqbek 40 groszy drożej rzecz jasna b/t 18.11.16, 19:59

      • koza_oddam Re: 40 groszy drożej rzecz jasna b/t 18.11.16, 21:37
        Szkoda gadać. Wódka+ wykończy nas wszystkich
    • janikkas Re: LPG za 2,20? 19.11.16, 17:13
      Aktualnie cena lpg z tygodnia na tydzień drożeje .
      • qqbek Re: LPG za 2,20? 19.11.16, 18:06
        Żona wyjeździła prawie całą benzynę, więc się w końcu pofatygowałem na stację.
        LPG zalałem po 2,16, Pb95 bez zmian (4,35). Obydwu po 60 litrów, żeby na dłużej był spokój (choć w wypadku benzyny, to nie było to jeszcze "pod korek", chodziło raczej o to, że nie miałem pewności czy 80 litrów wejdzie, a przy 60 czy 80 łatwiej się liczy zużycie potem :D
        • aron2004 Re: LPG za 2,20? 20.11.16, 06:12
          Obsesja wielkiego silnika. Ten kto ma małego musi mieć 150 KM. A że to dużo pali, to trzeba zagazować bo drogo.
          • loyezoo Re: LPG za 2,20? 20.11.16, 09:07
            Co ty wiesz,o zab... sorry silnikach.

            P/S 150KM to duży silnik musi być:) Dobre.
            • lew_ Re: LPG za 2,20? 20.11.16, 09:30
              Widzisz kubek,chciales szpanowac starym BMW z 4 litrowym silnikiem na ktory cie nie stac,to teraz masz za swoje:)
              • loyezoo Re: LPG za 2,20? 20.11.16, 09:48
                Nie rozumiem,rozumowania jak twoje.Jeżeli mam alternatywę,to dlaczego mam puszczać z dymem (w dosłownym tego znaczeniu) kilka czy kilkanaście tysięcy zł rocznie?

                Mój dobry znajomy,ma firmę wynajmującą auta.Ma tych aut ponad 100,benzyniaki oczywiście zrobione na gas ale...do użytku prywatnego,ma kilkanaście aut,np.MB W221,Chryslera 300C Hemi i takie tam Cadillaki.Wszystko na LPG.Myślisz,że nie stać go na benzynę?
                Ja wiem,że stać ale umie też liczyć,dlatego się dorobił.
                • liczbynieklamia Re: LPG za 2,20? 21.11.16, 07:30
                  > do użytku prywatnego,ma kilkanaście aut,np.MB W221,Chryslera 300C Hemi i takie tam Cadillaki.Wszystko na LPG.Myślisz,że nie stać go na benzynę?

                  Jeżeli ma kilkanaście aut, to w życiu nie zwrócą mu się instalacje gazowe. Dobra instalacja do V8 to ok. 5 tysięcy, jak robisz samochodem po kilka tysięcy kilometrów rocznie (a trudno robić więcej, mając tyle samochodów), to nie masz żadnych szans na zwrot.
                  • loyezoo Re: LPG za 2,20? 21.11.16, 20:09
                    MB i Chryslerem "lata" w trasy,więc robi po kilka tys.km m-cznie każdym.Cadillac i jakieś tam inne wynalazki,są stare,gaźnikowe i mają najprostszą instalację.
                    Tak przy okazji,dobra instalacja do V8 kosztuje koło 4,ja mam kolegę,który po znajomości zrobi to dużo taniej.
                    On z racji samochodów na wynajmie,ma własne warsztaty (co prawda nie wiem,czy LPG też zakłada)

                    P/S może mnie poniosło z kilkanaście,ma na pewno dwie S-klasy,2 Cadillaki (ale to dla przejażdżek bardziej) 300C,Audi A5 i nie wiem czy 2 czy 3 sztuki Jaguarów mu zostały (miał 5 sztuk ale posprzedawał,bo te paździerze więcej się sypią jak jeżdżą:P)
                • aron2004 Re: LPG za 2,20? 21.11.16, 10:04
                  No właśnie. Jeżeli masz alternatywę BMW 2,5 litra + LPG kontra Toyota czy Honda 1,6 litra bez LPG za tą samą cenę to po co kupujesz BMW?
                  Dla mnie to absurd.
                  • galtomone Re: LPG za 2,20? 22.11.16, 08:35
                    1. Bo Kubek nie mial takiego wyboru - jego BMW ma ponad 4 litry chyba
                    2. BMW 2,5 z LPG nadal jezdzi odczówalnie taniej niz Honda czy Toyota 1.6 bez.
                    • aron2004 Re: LPG za 2,20? 22.11.16, 17:01
                      Tzn. nie może sprzedać tej beemki i kupić Toyoty?
                      Moim zdaniem BMW 2,5 z LPG pali 10 l na 100 km co wychodzi ok. 22 zl + amortyzacja, więc porównywalnie z 30 zł w wykonaniu Toyoty czy Hondy 1.6 które palą 6-7 l na 100 km.
                      • galtomone Re: LPG za 2,20? 23.11.16, 07:26
                        Ale po co ma to robic???
                        A ty sprzedjasze swoje auto, zeby sie przesiasc na rower?

                        Zatem BMW pojedzie nie tylko taniej ale i fajniej.
                        Poza tym nie rozmawiamy o silniku 2,5l tylko 4,4l porownywanie do tego jakiegokowiek 1.6 to zart.

                        Mnie sirednia wychodzi 16l LPG czyli ok. 35 zl i tez ze swojej Toyoty na na 1.6 bym sie nie przesiadl. Bo po co?
                        • aron2004 Re: LPG za 2,20? 23.11.16, 09:12
                          Co jest fajnego w jeżdżeniu BMW? Dla mnie tylny napęd to tragedia.

                          Skoro nie chcesz się przesiąść na Toyotę to dlaczego płaczesz że gaz drogi?

                          To przypomina mi kobietę którą mąż bije, ale ona go kocha, bo niebijący są mniej fajni. Syndrom sztokholmski.
                          • galtomone Re: LPG za 2,20? 23.11.16, 11:53
                            Kubek m 4x4.
                            Poza tym pytanie co fajnego jest w napedzie na tyl calkowicie ci dyskwalifikuje - jeden lub brunetki a inny brunetow - co ci za roznica?

                            Zacytuj gdzie Kubek albo ja PŁACZEMY, ze gaz jest drogi!!!!!

                            A mnie to przypomina kogos kto czyta ale rozumie cos co sobie wymyslil a nie co jest napisane.
                          • qqbek Re: LPG za 2,20? 23.11.16, 14:00
                            Jak pisze Galtom - mam stały napęd na "cztery łapy" a nie na jedną ośkę. Z resztą przy tej mocy to bardzo rozsądny rodzaj układu napędowego. Znajomy, który "dłubnął" swoją E61 535d do ponad 330 koni i 650 Nm momentu narzeka, że kiedyś tyłkiem po "kopnięciu w gaz" zarzucało mu do 70-80 km/h, a teraz i przy ponad 100 po kickdownie potrafi tyłek próbować "uzyskać niepodległość".
                            A u mnie? Jak po sznurku... bez niepożądanych "skutków ubocznych" nadmiaru mocy.

                            Inna sprawa, że tragiczny to jest napęd wyłącznie na przednią oś moim zdaniem.
                            (w przeciwieństwie do Ciebie podam dlaczego - tragiczne zachowanie przy przyśpieszaniu - zwłaszcza w mocniejszych autach, wkur...iająca podsterowność w szybko pokonywanych zakrętach [dużo trudniejsza do opanowania w warunkach "granicznych", niż banalnie prosta do kontrolowania nadsterowność pojazdu z normalnym układem napędowym], zachowanie na mokrym/śliskim - tragedia z ruszaniem i skręcaniem na śniegu na przykład - przynajmniej w porównaniu z RWD).
                            Jak bym miał kupić coś z napędem na jedną oś teraz, to tylko i wyłącznie na tylną.
                            • aron2004 Re: LPG za 2,20? 23.11.16, 14:51
                              Ale po co pokonujesz szybko zakręty? Ja na zakrętach zwalniam.
                              Rozumiem że jadąc do Warszawy stoisz w korkach w Kołbieli a potem musisz szybko pokonywać zakręty żeby to nadrobić. Ale jest na to rada - jazda przez Maciejowice. Tam jedziesz spokojnie 50 we wsi 100 poza wsią i prawie nie ma ruchu.
                              • qqbek Re: LPG za 2,20? 23.11.16, 21:59
                                A co z pozostałymi wadami napędu na przednią oś?
                                Rozumiem że pierwszy śnieg i kluczyki odwieszasz na haczyk, kupujesz przejazdówkę ZTM Lublin i jesteś szczęśliwy (przynajmniej do momentu w którym jakiś młodzian nie rozwali wiozącego Ciebie autobusu linii "29" na drzewie przy Kosmowskiej)?

                                Podaj choć jedną zaletę napędu na przednią oś, która związana jest z właściwościami trakcyjnymi tych aut.
                                Dodaj też może jakieś zalety wiążące się z wyższym stopniem skomplikowania napędu na przód (przeguby, półosie - to rzeczy, które bardzo rzadko wymienia się w autach RWD) i związane z tym wyższe koszty eksploatacji (no, ale odchodzi długi wał napędowy, więc producent auta zaoszczędzi - hurra!).
                                • aron2004 Re: LPG za 2,20? 24.11.16, 06:36
                                  Litości, przecież od wieeelu lat nie ma u nas jakichś straszliwych śniegów. Przy takich opadach śniegu jakie są od 10 lat moja Toyota radzi sobie bardzo dobrze. Przez ten czas 1 raz się zakopałem i to było na wsi pod Parczewem a nie w Lublinie.
                                  Jeździłem samochodem z napędem na tył pół roku (stary Poldek) a potem miałem już tylko przednie. Przyzwyczaiłem się i nie chcę napędu na tył.
                                  Poza tym czy warto kupować samochód 4x4 tylko po to żeby być 15 minut wcześniej w Warszawie?
                                  Toyota ma niskie koszty eksploatacji bo się nie psuje i nie trzeba jej ubezpieczać AC ( nie kradną). BMW trzeba ubezpieczyć, bo przecież zaraz ukradną.
                                  • qqbek Re: LPG za 2,20? 24.11.16, 10:50
                                    Ja miałem 9 lat auta z napędem na przód, potem 10 lat auto z napędem na tył (jednocześnie większość tego czasu drugie auto z napędem na przód), teraz drugi rok auto 4x4. Mam porównanie.
                                    BMW kradną rzadziej niż Toyoty. Z resztą części do BMW są tańsze niż części do Toyoty. Z resztą nie mieszkam w mrówkowcu na os. Paderewskiego, gdzie jak nie ukradną, to przynajmniej porysują na parkingu (i odjadą nie zostawiając danych kontaktowych) - mieszkam na Dziesiątej, mam dom, garaż, podjazd.
                                    • aron2004 Re: LPG za 2,20? 24.11.16, 12:10
                                      W Toyocie w zasadzie nie trzeba wymieniać części, bo nie psuje się tak jak BMW, szczególnie zawieszenie.

                                      Plus niższe OC, AC bo mniejszy silnik.

                                      I warto płacić za te remonty w BMW, wysokie składki ubezpieczeń, masę kasy za paliwo żeby dojechać 15 minut wcześniej do Warszawy? Absurd.

                                      Toyotą nie zrobisz furory pod remizą, bo dziuniom podobają się beemki, nawet stare. Podjedź na dicho nówką priusem i 20-letnią beemką 7 to zobaczysz jak to wygląda. Dlatego właśnie Toyoty rzadziej kradną.
                                      • qqbek Re: LPG za 2,20? 24.11.16, 15:51
                                        aron2004 napisał:

                                        > W Toyocie w zasadzie nie trzeba wymieniać części, bo nie psuje się tak jak BMW
                                        > , szczególnie zawieszenie.

                                        Brednie.

                                        > Plus niższe OC, AC bo mniejszy silnik.

                                        Ile płacisz tego OC?
                                        Ja zapłaciłem jakieś 450 złotych (w lipcu, już po większych podwyżkach).

                                        > I warto płacić za te remonty w BMW, wysokie składki ubezpieczeń, masę kasy za p
                                        > aliwo żeby dojechać 15 minut wcześniej do Warszawy? Absurd.

                                        Warto.
                                        Ale ze ślepym o kolorach nie podyskutuję.

                                        > Toyotą nie zrobisz furory pod remizą, bo dziuniom podobają się beemki, nawet st
                                        > are. Podjedź na dicho nówką priusem i 20-letnią beemką 7 to zobaczysz jak to wy
                                        > gląda.

                                        Ja tam wolę w weekend do teatru pójść, do kina, na basen pojechać... no, ale jak kto woli remizę i dycho-błycho, to przecież mu nie zabronię. Tylko rzeczywiście na Toi-Toia to nie wyrwiesz niczego co nie byłoby szpetne lub przynajmniej kulawe. Widać źle dobierasz auto do zainteresowań :)

                                        > Dlatego właśnie Toyoty rzadziej kradną.
                                        Sprawdź sobie listę najczęściej kradzionych w Warszawie aut. Może jeszcze Toi-Toi to nie taka tragedia jak Mazda 6, ale kradną ich dużo. W skali kraju BMW nie kradnie się wiele... najwięcej Golfów, Passerati i A "czy, cztyry i szyść"... a potem japończyki.
                                        • aron2004 Re: LPG za 2,20? 24.11.16, 16:33
                                          Jestem ślepy, bo nie lubię wyprzedzać tirów? Ciekawa teoria :)
                                          • qqbek Re: LPG za 2,20? 25.11.16, 14:53
                                            aron2004 napisał:

                                            > Jestem ślepy, bo nie lubię wyprzedzać tirów? Ciekawa teoria :)

                                            Nie zrozumiałeś.
                                            Z resztą dlaczego miałbym być tym zdziwiony...
                                            • aron2004 Re: LPG za 2,20? 25.11.16, 19:06
                                              Mnie podniecało wyprzedzanie tirów jak miałem 20 lat. Czas dorosnąć.
                                              • galtomone Re: LPG za 2,20? 25.11.16, 20:20
                                                I bogu dzieki, bo czytajac jak jezdzisz to wlos sie jezy!
                                                • aron2004 Re: LPG za 2,20? 27.11.16, 07:30
                                                  Co ci przeszkadza w mojej jeździe konkretnie?
                                                  • galtomone Re: LPG za 2,20? 27.11.16, 08:52
                                                    Patrz nizej: "Gratuluje umiejetnosci!!! Nie zabij sie!!!"
                                                  • aron2004 Re: LPG za 2,20? 29.11.16, 06:37
                                                    Napisz konkretnie co ci przeszkadza w mojej jeździe. Zwalnianie do 50 km/h w terenie zabudowanym i zmuszanie biednych motocyklistów i beemkarzy do wyprzedzania mnie?
                                                    Jeżdżenie do warszawy przez Maciejowice przez co biedny qqbek ma 1 Toyotę mniej do wyprzedzenia swoim BMW?
                                                  • galtomone Re: LPG za 2,20? 29.11.16, 08:21
                                                    Napisałem konkretnie - popatrz nizej - "Gratuluje umiejetnosci!!! Nie zabij sie!!!"
                                        • galtomone Faktycznie mało 25.11.16, 13:59
                                          qqbek napisał:

                                          > Ile płacisz tego OC?
                                          > Ja zapłaciłem jakieś 450 złotych (w lipcu, już po większych podwyżkach).

                                          Bo mnie policzyli (nie mam szkod, itp) w okolicy 900 zl.
                                          • qqbek Re: Faktycznie mało 25.11.16, 14:57
                                            galtomone napisał:

                                            > Bo mnie policzyli (nie mam szkod, itp) w okolicy 900 zl.

                                            Mnie wstępnie na ponad 700 z tego co pamiętam, ale pani qqbkowa pracuje w towarzystwie ubezpieczeniowym, tak więc kalkulacja po kosztach (mam też znajomych agentów) i ze zniżkami multiagenta, plus zniżki pracownicze żony (30% odliczone od już niewysokiej ceny). Zobaczymy, co będzie za rok, bo władza już nowe, większe nożyce do strzyżenia owiec szykuje.
                                            • galtomone Re: Faktycznie mało 25.11.16, 17:06
                                              Znaczy za rok mam do Ciebie pisac? ;-)
                                              • qqbek Re: Faktycznie mało 25.11.16, 22:53
                                                Weź na wódkę znajomego agenta - oni mają zniżki do 20% w porównaniu z ofertą online/telefoniczną, bo TU zależy na utrzymaniu stacjonarnej sieci sprzedaży polis też. Zniżkę pracowniczą ma tylko pracownik i współmałżonek, więc tu nie pomogę niestety.
                                                • galtomone Re: Faktycznie mało 26.11.16, 08:10
                                                  Pewnie tak, ale raczej nie tylko na OC. A mnie pozostale produkty ubezpieczeniowe nie interesuja. Nie stc mnie na tracenie nerwow i sady.
                                        • galtomone A wiecie dlaczego kradna Tojki? 25.11.16, 14:02
                                          qqbek napisał:

                                          > Sprawdź sobie listę najczęściej kradzionych w Warszawie aut. Może jeszcze Toi-T
                                          > oi to nie taka tragedia jak Mazda 6, ale kradną ich dużo. W skali kraju BMW nie
                                          > kradnie się wiele... najwięcej Golfów, Passerati i A "czy, cztyry i szyść"...
                                          > a potem japończyki.

                                          A Toi-toie kradnie sie wlasnie dlatego, ze sie psuja. Nie bardziej niz inne ale i nie mniej.

                                          Jak sie doda do tego faktycznie kosmiczne czasem ceny czesci do tych aut (na tle konkurencji) to jest przyczyna tego, ze warto taka Toyote zajumac, rozlozyc na czesci pierwsze i opchnac.
                                          • qqbek Re: A wiecie dlaczego kradna Tojki? 25.11.16, 15:01
                                            Nie wszystko - przecież w końcu takie Yarisy to we Francji tłukli jak wściekli, a Aurisy i Avensisy u Brexitowców :)
                                            Tak więc do mniejszych Toyot części jest w wuj i ciut ciut i niekoniecznie są drogie (choć jak już czasami coś się zepsuje, to potrafi kosztować tak, że nawet VAG nie jest w stanie tak paskarskich cen zażądać w wypadku swoich "lepszych" marek).
                                      • galtomone Jasne :-) - fajna legenda 25.11.16, 13:58
                                        aron2004 napisał:

                                        > W Toyocie w zasadzie nie trzeba wymieniać części, bo nie psuje się tak jak BMW
                                        > , szczególnie zawieszenie.

                                        Wiesz... jakbym nie jezdzil juz 4 autem "by Toyota" to moze w taka bajke bym wierzyl.

                                        Toyota KIEDYŚ faktycznie na tle tanich Europejskich aut byla wzorem niezawodonosci. Startowali przeciez jako konkurencja dla Fiata, Renault, Rovera, itd...

                                        Auta byly tansze i i jezdzily. Ale juz porownujac do Mercedesa czy BMW ani nie bylo lepiej ani gorzej.

                                        Teraz zas Toyota (odcinajac kupony od swojej legendy) zrobila sie droga i tak samo badziewna jak cala reszta aut.
                                        • aron2004 Re: Jasne :-) - fajna legenda 29.11.16, 06:38
                                          Toyota wcale nie jest droga. Plusem jest to że nie musisz jej ubezpieczać, bo nie ukradną. Odlicz koszty ubezpieczenia - wychodzi że jest tańsza niż VW
                                          • galtomone Re: Jasne :-) - fajna legenda 29.11.16, 08:23
                                            1. Jest droga a na pewno znacznie drozsza niz byla.
                                            2. Do tego jest znaczne bardziej badziewna niz byla.
                                            3. Ubezpiecznie to nie tylko kradziez ale tez wypadek na zakrecie, a jak ktos jezdzi tak jak ty (patrz nizej: Gratuluje umiejetnosci!!! Nie zabij sie!!!) to szanse na to ma spore- na twoimmijscu bym na AC nie oszczedzal.
                                            • aron2004 Re: Jasne :-) - fajna legenda 29.11.16, 13:03
                                              To nie ja pisałem że szybko wchodzę w zakręty tylko qqbek. Ja na zakrętach zwalniam.
                                              • galtomone Re: Jasne :-) - fajna legenda 29.11.16, 13:53
                                                No wlasnie - gratuluje pomyslu -dokladnie tak jak napisalem w poscie ponizej pod tym samym tytulem.
                                                • tdf-888 Re: Jasne :-) - fajna legenda 29.11.16, 17:11
                                                  wytłumacz nam galto jak ty bierzesz zakręty?
                                                  bo coś mam wrażenie ze jesteś teoretyk co przejeżdża je 30km/h tam gdzie ja jadę 60. no ale ty przyspieszasz do szczytu potem dociskasz potem kontrujesz redukujesz gardzisz kontrola trakcji i jesteś gość bo oglądasz jak to robią w f1 i wiesz. tez tak scinasz?
                                                  bo ja to jak wchodzę w ostry zakręt to puszczam gaz (czyli można powiedzieć że tak jak aron zwalniam) - fwd z dołączanym tylem.
                                                  a ty?
                                                  • galtomone Re: Jasne :-) - fajna legenda 29.11.16, 18:28
                                                    tdf-888 napisał:

                                                    > wytłumacz nam galto jak ty bierzesz zakręty?

                                                    Napisalem nizej. Jak dla ciebie hamowanie w zakrecie jest OK to tez gratujule umiejetnosci.

                                                    > bo coś mam wrażenie ze jesteś teoretyk co przejeżdża je 30km/h tam gdzie ja jad
                                                    > ę 60.

                                                    Co ty, tam gdzie ty jedziesz 60 to ja ide!!!

                                                    > no ale ty przyspieszasz do szczytu potem dociskasz potem kontrujesz reduk
                                                    > ujesz gardzisz kontrola trakcji i jesteś gość bo oglądasz jak to robią w f1 i w
                                                    > iesz.

                                                    Zalezy. ESP nie gardze jestto jest, nie ma to nie ma. W autach, ktore mialem nie bylo wylacznika ESP a do tego to auta do normalnej jazdy wiec nie bardzo jest tu czym zwijac asfalt.

                                                    Nie wiem skad ci sie wzielo o gardzeniu ESP... W kazdym razie nie przyszloby mi do glowy wrzucac zdjec z toru, ktore by mialypokazac jaki to niby jestem kozak wlasnie z ESP wlaczonym. Bo co to za radosc?

                                                    > tez tak scinasz?

                                                    Jak sa warunki, jade sam i chce miec troche radosci z jazdy to zawsze. Ty nie?

                                                    > bo ja to jak wchodzę w ostry zakręt to puszczam gaz (czyli można powiedzieć że
                                                    > tak jak aron zwalniam) - fwd z dołączanym tylem.

                                                    A ja nie. Jak jade grzecznie to zwalniam przed zakretem i tyle. Jak jade mniej grzecznie to przed zakretem tyle, zeby do szczytu jechac z maksymalna mozliwa do przejechania zakretu predkoscia.
                                                    Zwalnianie w zakrecie ma tendencje do konczenia sie podsterownoscia.
                                                    Od szczytu przyspieszam.
                                                    Zasady pokonywania zakretow sa stale. Uslizg nie mile widziany jesli ma byc szybko. Jesli ma byc fun to mozna nawet przed zakretem zalozyc kontre w przeciwna strone (tak kiedys w rajdach jezdzono) zeby potem wlasnie w zakret juz wejsc bokiem.
                                                    (Ostatnio mialem tak okazje Clio 2.0 jezdzic kilka lat temu w okolicy Wisły - bylo fajnie.)

                                                    Tyle, ze w autach ktore mam od paru lat to o tyle trudne, ze bez grzebania w bezpiecznikach nie mam innej opcji wylaczenia ESP a z ESP to slizg jest krotki.

                                                    > a ty?

                                                    Wyjasnione?
                              • galtomone Gratuluje umiejetnosci!!! Nie zabij sie!!! 25.11.16, 13:54
                                aron2004 napisał:

                                > Ale po co pokonujesz szybko zakręty? Ja na zakrętach zwalniam.

                                Sugeruje zaczac zwalniac PRZED zakretami a nie na zakretach. Ta druga opcja moze sie kazac bardzo bolesna w skutkach.
                                Zakret pokonuje sie za stala predkoscia (zwalaniajac przed), ewentualnie przyspieszajac od szczytu zakretu.
              • koza_oddam Re: LPG za 2,20? 20.11.16, 11:02
                Nie zapominaj o ludziach którzy jeżdżą do roboty kilkadziesiąt km bo na zadupiu bliżej nie ma innej roboty. Gdyby nie gaz siedzieliby w domu pewnie, bo co to za interes przejeździć 3/4 pensji? Im gaz droższy tym mniej im zostaje w portfelu. I oni nie mają 4l tylko jakieś 1.0-1.6 w nastoletnim aucie. Zmiany jakie teraz proponuje PiS w akcyzie + niezrozumiałe podwyżki cen paliw - efekt będzie odwrotny od zamierzonego. Budżet na tym straci, nie zyska. Bo przecież ktoś kto robi pod Kielcami za 1800 na rękę nie poleci do salonu i nie kupi nawet nowego Sandero czy innego wypierda w kwocie 30tys zł bo realnie go na to nie stać. Nie wiem tylko czy do Morawieckiego to dociera
                • nazimno Re: LPG za 2,20? 20.11.16, 11:34
                  Ministrowie sa grupa wyalienowanych
                  osob, ktore utracily intuicje w rozpoznawaniu realnej sytuacji we
                  wszystkich dziedzinach.
                  Ich jedyna rola jest manipulacja opinia
                  wylacznie dla partyjnych /klika srodowiskowa/ interesow.
                  Nie licz na rozumna analize i podobne
                  decyzje.
                  To tylko slepe posluszenstwo klice
                  w zamian za nominacje.
                • aron2004 Re: LPG za 2,20? 21.11.16, 09:50
                  A nie prościej zamiast kupować BMW 2,5 l i zagazować kupić Toyotę czy Hondę 1.6 litra? Cenowo wyjdzie mniej więcej to samo ( licząc amortyzację instalacji LPG).
                  • qqbek Re: LPG za 2,20? 21.11.16, 23:24
                    2,5 bym nie gazował.
                    Problem w tym, że mój model BMW występował tylko z silnikami o pojemności 3,0l i większej. A te 3,0 to straszne padaki były przy tej budzie (bo waży toto trochę też - ponad 2 tony netto) - klekot miał 184 konie i dynamikę ślimaka po Prozac-u, trzylitrowy beznyniak był znośniejszy (231 koni), ale palił prawie dokładnie tyle ile mój 4,4-litrowy silniczek V8 (oferujący rzecz jasna dużo lepsze osiągi).
                    Cenowo może ta Toyota czy Honda wyjdzie tak samo (po uwzględnieniu amortyzacji)... ale jest jeszcze frajda z jazdy potężnym autem 4x4, której żadna Toyota czy Honda nie jest w stanie zaoferować.
                    • aron2004 Re: LPG za 2,20? 22.11.16, 06:36
                      Ale taka frajda to chyba raczej domena 20latków? Czas wydorośleć
                      • galtomone Re: LPG za 2,20? 22.11.16, 08:39
                        Czas sie przejechac duzym, wygodnym autem a nie pisac glupoty.
                        To nie kwestia scigania sie pod blokiem tylko bardzo wygodnego podrozowania.

                        Swoim jade do Warszawy i z powrotem -600km i zero zmeczenia.
                        Jedziesz w ciszy, spokojnie... niemusisz sie zastanawiac jak sie zmiescic miedzy auta co jada 120/130 zeby wyprzedzic tira gdy sam jedziesz 100. Naciskasz gaz i juz...
                        • aron2004 Re: LPG za 2,20? 22.11.16, 17:06
                          Ja na tygodniu jeżdżę do Warszawy przez Maciejowice, nie mam zamiaru wyprzedzać TIRów. Jadę sobie spokojnie i bez stresu. Fakt droga dziurawa ale przynajmniej puściutka.
                          No ale jeżeli ktoś jeździ przez Kołbiel no to widać że jest niespełna rozumu i żadna beemka tu nie pomoże.
                          • galtomone Re: LPG za 2,20? 23.11.16, 07:28
                            Przez Kołbiel nie jade bo jade po poludnia.
                            A jazda 90 km/h osobowym autem dluzsza trase wydaje mi sie dziwna. Nie prosciej wsiasc w pociag?
                            • aron2004 Re: LPG za 2,20? 23.11.16, 09:14
                              W moim przypadku nie. Mam daleko w Lublinie do pociągu, a w Warszawie interesy mam głownie w okolicach WIlanowa więć też daleko do pociągu. Czasowo wychodzi mi mniej więcej tyle samo jadąc przez Maciejowice samochodem co pociągiem w relacji drzwi-drzwi a nie dworzec=dworzec.
                              • qqbek Re: LPG za 2,20? 23.11.16, 10:18
                                Interesy w Lemingradzie prowadzisz?
                                I jeszcze "Nadwiślanką" jeździsz (801). Mi się zdarzało tamtędy jeździć (w końcu widoki ładniejsze niż na "17" i ronda w Kołbieli i zakrętu w Zakręcie się unika), ale nawierzchnia kilka lat temu przestała do tego zachęcać - coś się poprawiło? Bo ja mam "interesy" głównie "na Pragie Południe" i na Powiślu, tak więc nawet wygodniej mi "801" dojechać niż "17", bo prosto z Miedzeszyńskiego na Gocław mogę zjechać.
                                Ciapong jedzie 2:15-2:30, da się w tyle dojechać osobówką, zupełnie przepisowo i z rezerwą na jakieś korki, za Otwock, więc niewykluczone, że drzwi-drzwi tyle samo.
                                Tyle, że Tobie busem wolno jechać góra 70km/h a mi wolno jechać 90km/h poza zabudowanym i 120 km/h na ekspresówce, więc busem w życiu nie dojedziesz przepisowo do Warszawy szybciej niż ciapongiem.

                                No chyba, że ten "Lublin" w którym mieszkasz jest gdzieś w Turce lub pod Niemcami... a upierasz się jechać komunikacją publiczną na dworzec.
                                • aron2004 Re: LPG za 2,20? 23.11.16, 10:38
                                  Nawierzchnia na nadwiślance się nie poprawiła, ale i tak wolę tamtędy jeździć po pustej drodze niż na 17 między tirami. Mieszkam na Czechowie, więc na dworzec PKP mam daleko a na obwodnicę blisko - zanim dojadę rano na dworzec PKP to samochodem jestem pod Kurowem.
                                  Jazda przez Kołbiel na tygodniu to moim zdaniem objaw choroby umysłowej.
                                  • qqbek Re: LPG za 2,20? 23.11.16, 14:18
                                    aron2004 napisał:

                                    > Nawierzchnia na nadwiślance się nie poprawiła, ale i tak wolę tamtędy jeździć p
                                    > o pustej drodze niż na 17 między tirami.
                                    Ale co za problem TIR-a wyprzedzić?
                                    Przecież 17 ma przynajmniej 10 metrów szerokości z poboczami! Jest jak się rozejrzeć i wyprzedzić. Jest sporo miejsc, w których jest to wyjątkowo łatwe i przyjemne.
                                    801 zaś ma mniej niż 6 metrów szerokości (chyba 2x2,75m jest) w większości, bez utwardzanego pobocza... jak jedzie ciągnik (które się tam dość często zdarzają) i bałwanowi zechciało się podpiąć szerszy rozrzutnik do gnoju... to ciężarowy lub autobus nie wyprzedzą, tylko zakorkują drogę. Dopiero od ronda w Piotrowicach (skrzyżowanie z "50") jest (przez chwilę) szerzej, ale takie dziury, że plomby trzeba rękami trzymać żeby z zębów nie powypadały.

                                    > Mieszkam na Czechowie, więc na dworzec
                                    > PKP mam daleko a na obwodnicę blisko - zanim dojadę rano na dworzec PKP to sam
                                    > ochodem jestem pod Kurowem.

                                    Dziwne - mam teściów na Czechowie i ostatnio jak ich wiozłem na dworzec PKP, to cała trasa zajęła mi może 13 minut. Kompozytorów-Lubomelska-Wieniawska-Krakowskie-Lipowa-Piłsudskiego-Plac Bychawski-Kunickiego-Pocztowa. Nawet w dzień powszedni Google tę trasę ocenia na 15 minut.

                                    > Jazda przez Kołbiel na tygodniu to moim zdaniem objaw choroby umysłowej.

                                    Dlaczego? Byleby nie jeździć w godzinach masowego występowania "lemingów podmiejskich" (czyli zameldować się na rondzie albo przed 7 albo po 10 w stronę Warszawy i przed 14 albo po 18 gdy wracamy z Warszawy).
                                    • aron2004 Re: LPG za 2,20? 23.11.16, 15:00
                                      W weekend na 17 nie problem tira wyprzedzić, ale na tygodniu jest problem - przynajmniej dla mnie. Nie chce mi się 100 razy myśleć czy się zmieszczę przy wyprzedzaniu tira czy nie - dlatego jeżdżę przez Maciejowice gdzie tirów nie ma i jadę sobie spokojnie bez stresu a czas to raptem 15-20 minut dłużej niż przez Kołbiel ( o ile nie ma korka w Kołbieli).

                                      Na 801 autobusy i ciężarówki to rzadkość, osobówki zresztą też. Kursowych autobusów z Maciejowic do Warszawy jest mniej niż 1 na godzinę. Wycieczki też tam raczej rzadko jeżdżą. Tirów w ogóle praktycznie nie ma.

                                      Dokładnie - jadę z Czechowa na dworzec PKP 13 minut i mniej więcej tyle samo zajmuje mi dojazd z Czechowa do węzła Kurów Wschód. Czyli mam już 30 km przewagi nad pociągiem. Zanim pociąg dojedzie do Puław ja już jestem w Dęblinie. Zanim pociąg dojedzie do Dęblina ja już jestem w Maciejowicach. Czyli w sumie wychodzi taki sam czas jazdy w relacji drzwi-drzwi. No chyba że jest marznąca mżawka albo lodowisko to wtedy faktycznie puciong. Ale jak jest sucho puciong nie ma sensu ekonomicznego.

                                      Chodzi mi o jeżdżenie przez Kołbiel na tygodniu że to absurd. W weekendy sam jeżdżę przez Kołbiel bo droga bez dziur a i nie ma korków na rondzie. Ewentualnie można przeskoczyć przez Osieck jak jest korek w Kołbieli.
                                      • qqbek Re: LPG za 2,20? 23.11.16, 18:47
                                        aron2004 napisał:

                                        > W weekend na 17 nie problem tira wyprzedzić, ale na tygodniu jest problem - prz
                                        > ynajmniej dla mnie. Nie chce mi się 100 razy myśleć czy się zmieszczę przy wypr
                                        > zedzaniu tira czy nie

                                        Widzisz - a ty mi w spodnie zaglądasz, pytając po co mi 300 KM mocy. Otóż między innymi właśnie po to, by 100 razy nie kombinować i nie planować wyprzedzania TIR-a jak partii szachów. Dziękuję, miałem 60-konną Astrę już (i jeździłem nią co tydzień w tą i z powrotem do Warszawy), więcej tak nie chcę.

                                        > - dlatego jeżdżę przez Maciejowice gdzie tirów nie ma i j
                                        > adę sobie spokojnie bez stresu a czas to raptem 15-20 minut dłużej niż przez Ko
                                        > łbiel ( o ile nie ma korka w Kołbieli).

                                        Co do tego nie mam wątpliwości. Różnicy w czasie nigdy nie było, do tego odcinek "48" aż za stację benzynową w Dęblinie to bardzo miła droga o bardzo równej nawierzchni. Za to o żadnym odcinku dalej (czyli o DW801) tego się już nie da powiedzieć.

                                        > Na 801 autobusy i ciężarówki to rzadkość, osobówki zresztą też.
                                        Może kierowcy kalkulują, że lepiej kwadrans postać w Kołbieli, a nie remontować co dwa lata zawieszenia?

                                        > Kursowych autob
                                        > usów z Maciejowic do Warszawy jest mniej niż 1 na godzinę. Wycieczki też tam ra
                                        > czej rzadko jeżdżą. Tirów w ogóle praktycznie nie ma.
                                        Ale są ciężarówki z owocami/warzywami - od kwietnia po październik, rolnicy, gimbusy (zwłaszcza rano).

                                        > Dokładnie - jadę z Czechowa na dworzec PKP 13 minut i mniej więcej tyle samo za
                                        > jmuje mi dojazd z Czechowa do węzła Kurów Wschód.

                                        Brednie - zakładając nawet, że mieszkasz na Choinach masz 2 kilometry do początku S17 (przy Bohaterów Września) nawet bez jednego czerwonego światła po drodze to minimum 3 minuty... a stamtąd jeszcze 30 kilometrów do węzła Kurów-Wschód.
                                        Albo kłamiesz, albo jesteś skończonym hipokrytą (opieprzasz innych za wyprzedzanie jadących 120 km/h a sam jeździsz S12/S17 ze średnią prędkością 180 km/h - czyli zapewne chwilowo grubo ponad 200 km/h).

                                        Co do Kołbieli - to nie jazda tam jest absurdem, tylko organizacja ruchu. Debil, który to wymyślił powinien codziennie tamtędy przed ósmą i po szesnastej dojeżdżać do pracy za karę.
                                        • aron2004 Re: LPG za 2,20? 23.11.16, 19:01
                                          Właśnie o to chodzi.
                                          Kupujesz samochód z 300 KM żeby przejechać 17 wyprzedzając po drodze TIRy. Natomiast możesz przejechać samochodem ze 100 KM drogą 801 nie wyprzedzając TIRów i zajmie Ci to 15 minut więcej ( pod warunkiem że nie będzie korka w Kołbieli).
                                          Czy warto kupować samochód 300 KM i płacić masę kasy za paliwo dla zaoszczędzenia 15 minut na trasie Lublin - Warszawa?
                                          Moim zdaniem nie warto.
                                          60 KM to też patologia jak 300 KM, ale 100 KM wystarczy.

                                          Nawet nie trzeba jechać przez Dęblin ( w którym zresztą korków nie ma odkąd jest wiadukt nad torami). W Rykach jest skręt na Stężycę skąd blisko do Maciejowic.

                                          No właśnie - 30 km z prędkością 130 km/h po S17 daje ok. 13 minut. Czyli tyle co dojazd na dworzec PKP w Lublinie z prędkością 50 km/h max + światła itp.
                                          Nie trzeba mieszkać na Choinach - z Paderewskiego i Szymanowskiego też jest blisko na obwodnicę.

                                          Ja wolę remontować zawieszenie niż wyprzedzać TIRy i zastanawiać czy się zmieszczę. Ale można kupić Toyotę która ma dobre zawieszenie. Wiadomo że BMW jazdy przez Maciejowice nie wytrzyma. Ale po co kupować BMW jak jest Toyota?

                                          Ja tam wolę wyprzedzać traktor niż TIRa. Traktor jedzie 30 km/h łatwiej go łyknąć niż TIRa który jedzie 70-80 km/h. Gimbusów nie ma znów tak dużo, na 801 nie ma metropolii, Dęblin ma ok. 15 tys., Maciejowice i Wilga i Stężyca poniżej 5 tys.

                                          Dlatego dziwię się że ktoś jeździ przez Kołbiel na tygodniu. W weekendy przez to rondo da się przejechać. Ale na tygodniu - tylko Maciejowice. Kołbiel to masochizm.
                                          • loyezoo Re: LPG za 2,20? 23.11.16, 20:34
                                            Fajnie się liczy,co to jest 15 min w jedną stronę.A licząc trochę inaczej,to w ciągu miesiąca (licząc dni pracujące) masz jeden dzień w plecy:) (11 godzin dłużej w aucie),a w ciągu roku "tylko" 6 pełnych dób.Prawda jak to inaczej wygląda:P
                                            • aron2004 Re: LPG za 2,20? 23.11.16, 21:07
                                              Ale jest sens dla tych 15 minut zastanawiać się kilkanaście razy w ciągu podróży czy zmieścisz się wyprzedzając TIRa? Moim zdaniem nie ma sensu.

                                              Zresztą chyba mało kto jeździ codziennie do pracy z Lublina do Warszawy.

                                              Poza tym te 15 minut jest często iluzoryczne jak jest korek w Kołbieli.
                                              • qqbek Re: LPG za 2,20? 23.11.16, 21:47
                                                No tak.
                                                Ale co do zastanawiania się - po co? TIR ma te 16,5 metra długości (25 z marginesami na bezpieczne przeprowadzenie manewru - odstępu z tyłu nie liczę, bo ten redukujesz prawie do zera jak jeszcze jedzie ostatni z przeciwka).
                                                Ty jedziesz za TIR-em 80km/h (22 m/s) i wiesz (sprawdzić, czy nie ma radiowozu/ITD za tobą), że jak depniesz, to jego wyprzedzanie skończysz z prędkością około 140km/h (39m/s) (z czego na pas drugi pas zjedziesz przy lekko ponad 100 km/h). Średnia różnica prędkości na cały manewr to ponad 8,5 m/s (pesymistycznie: 39-22=17, podzielone na 2 to 8,5), bezpieczne wyprzedzenie TIR-a zajmie więc Tobie dokładnie 3 sekundy i dystans niespełna 100 m.
                                                Jak nic nie ma przed sobą aż po trzy widoczne na raz słupki kilometrowe (tzn. wolna przestrzeń ma jakieś 220 metrów), to choćby ten z przeciwka jechał 130km/h to i tak się spokojnie zmieścisz.

                                                No, jak masz 100KM dla odmiany, to trzeba tobie nie 100, a 250 metrów na bezpieczne wyprzedzenie. No i z przeciwka nie może nic przez 450-500 metrów jechać. Wtedy rzeczywiście planować... a nie czekać na pojawienie się większej luki w sznurze aut z przeciwka.
                                                • aron2004 Re: LPG za 2,20? 24.11.16, 06:44
                                                  No i to jest właśnie bez sensu. Mi się nie chce kilkadziesiąt razy wyliczać czy się zmieszczę wyprzedzając TIRa plus cały czas zerkać na Janosika czy nie stoją albo nie ma sreberka. Nie chce mi się zastanawiać czy ten facet który jedzie z przeciwnej strony podczas gdy ja wyprzedzam TIRa nie wysyła akurat SMSa i zjedzie na pobocze czy nie zjedzie.

                                                  Przez Maciejowice jadę sobie spokojnie bez TIRów, Janosików i sreberek.
                                                  Wyprzedanie TIRów podniecało mnie jak miałem 20 lat. Teraz widzę że jazda przez Maciejowice zajmuje 15 minut więcej niż przez Kołbiel ( o ile oczywiście nie ma korka w Kołbieli). Dlatego jeżdżę przez Maciejowice. 1. jest mały ruch 2. nie ma korka w Kołbieli.

                                                  Wg GPR 2015 na Ryki - Garwolin masz 15 000 pojazdów na dobę, a na Dęblin - Wilga mniej niż 4000. Dopiero pod samą Górą Kalwarią przy rondzie w Całowaniu masz 8000. Ale rondo w Całowaniu też da się ominąć.
                                                • toreon Re: LPG za 2,20? 24.11.16, 08:45
                                                  Chyba dawno nie jechaliście Nadwiślanką - nawierzchnia znacząco się poprawiła, nawet felerny fragment w okolicach Wilgi pamiętający chyba jeszcze Jaroszewicza gdy jeździł na polowania, został poprawiony i plomby zostają na miejscu. A tirów tam praktycznie nie ma.
                                                  • qqbek Re: LPG za 2,20? 24.11.16, 09:54
                                                    Co racja, to racja - ja tamtędy dawno nie jechałem (oj będzie 6 czy 7 lat), więc rzeczywiście nie miałem szasny zauważyć.
                                                    Ale Aron podobno regularnie jeździ i też nie zauważył :D
                                                  • aron2004 Re: LPG za 2,20? 24.11.16, 10:01
                                                    Ja jechałem rok temu i była nawierzchnia w stylu Lubartów - Parczew. Ale i tak wolę tą drogę niż 17.
                                                • tiges_wiz Re: LPG za 2,20? 24.11.16, 11:27
                                                  bez przesady.
                                                  moje 99 kW i 1200 kg też w okolicvach 3-4 sekund tira wyprzedzi ;)
                                                  • aron2004 Re: LPG za 2,20? 24.11.16, 12:12
                                                    Ale przede wszystkim po co wyprzedzać te tiry, skoro jest równoległa pusta droga?
                                                  • qqbek Re: LPG za 2,20? 24.11.16, 12:35
                                                    Pusta? Dziurawa i od Wilgi też tłoczna. A TIR-y nie jeżdżą tamtędy głównie dlatego, że im przecież nie wolno (ale zdaniem Komisji Europejskiej to nam nie wolno mówić, że im nie wolno), bo na wojewódzkich obowiązuje zakaz wjazdu pojazdów o nacisku na jedną oś przekraczającym 8 ton (niezgodny z Dyrektywą 96/53/WE).
                                                  • aron2004 Re: LPG za 2,20? 24.11.16, 15:41
                                                    Tłoczna od Wilgi? 8000 pojazdów na Wilga - Całowanie kontra 15 000 pojazdów na Kołbiel - Garwolin? Bez żartów proszę
                                                  • qqbek Re: LPG za 2,20? 24.11.16, 15:55
                                                    aron2004 napisał:

                                                    > Tłoczna od Wilgi? 8000 pojazdów na Wilga - Całowanie kontra 15 000 pojazdów na
                                                    > Kołbiel - Garwolin? Bez żartów proszę

                                                    120-kilogramowego grubasa w spodnie rozmiaru "28" nie wtłoczysz... za to w "46" będzie mu wygodnie.
                                                    Porównuj wąską drogę wojewódzką z jedną z najszerszych jednojezdniowych krajówek na podstawie dobowego natężenia ruchu.
                                                  • aron2004 Re: LPG za 2,20? 24.11.16, 16:40
                                                    Pod Wilgą już nie jest taka wąska jak pod Maciejowicami. Zresztą nawet jakby była wąska to i tak jedzie się nią 100 razy lepiej niż po zatłoczonej tirami 17-stce.
                                                  • mykonid Re: LPG za 2,20? 24.11.16, 12:57
                                                    Tylko, że 99KW to jest "ciut" więcej niż 100KM ;)
                                                  • qqbek Aron, busowy baron i 100KM 24.11.16, 16:04
                                                    tiges_wiz napisał:

                                                    > bez przesady.
                                                    > moje 99 kW i 1200 kg też w okolicvach 3-4 sekund tira wyprzedzi ;)

                                                    Ano właśnie - a aron dalej nie widzi sensu posiadania więcej niż 100KM pod maską :)
                                                    Z resztą fajnego trolla gazeta odmroziła, ale trochę przesadzają z fantazją:
                                                    1. widzi dziury na drodze, z której zdaniem jednego z użytkowników już częściowo zniknęły (a to dlatego, że ja drogę pamiętam sprzed ładnych kilku lat).
                                                    2. dojeżdża tym swoim 100-konnym potworem z os. Paderewskiego w Lublinie do węzła Kurów Wschód w 13 minut (mapa), rzecz jasna przepisowo.
                                                    3. nie może wyrwać dupy na wiejskich dichowstrząsach na Priusa i ma o to pretensje do innych.
                                                  • aron2004 Re: Aron, busowy baron i 100KM 24.11.16, 16:36
                                                    Wyasfaltowali kawałek pod Wilgą, ale na odc. Stężyca - Maciejowice - Podłęż bodajże dalej są dziury. Ale i tak lepsza ta droga na tygodniu niż równa 17 z mnóstwem tirów i policją z radarem.

                                                    Po S17 można śmigać 130 km/h, więc nie ma problemu z dojazdem z Czechowa do Kurowa w 15 minut.

                                                    Nie mam pretensji tylko stwierdzam fakt, że łatwiej wyrwać dziunie na 20 letnią beemkę niż na nowego Priusa wartego 10 razy więcej. Dlatego właśnie BMW jest częściej kradzione niż Toyota.
                                                    Do tego częściej się psuje ( choć oczywiście mniej niż Ford czy Renault) + wyższe opłaty bo większy silnik.
                                                  • aron2004 Re: Aron, busowy baron i 100KM 24.11.16, 16:43
                                                    Zresztą. 13 minut z Czechowa na dworzec PKP to jest tez iluzoryczne. Samochód trzeba pod PKP zaparkować, wysiąść, przejść na peron no i zawsze trzeba wyjechać trochę wczesniej, żeby w razie czego mieć zapas bo pociąg przecież nie poczeka. Tak że tak czy tak czas jazdy samochodem przez Maciejowice i puciongiem jest porównywalny. Jak mieszkasz na 10-tej to może Tobie szybciej puciongiem, ale z Czechowa zdecydowanie nie.
                                                  • galtomone Re: Aron, busowy baron i 100KM 26.11.16, 08:13
                                                    Czepiasz sie.
                                                    Wyzej mu wytknalem bajki i bledy to nawet dziekuje nie napisal...
                                                  • aron2004 Re: Aron, busowy baron i 100KM 29.11.16, 07:04
                                                    Ale jakie bajki mi wytknąłeś?
                                                    Jechałeś kiedyś w ogóle przez Maciejowice?
                                                    Jechałeś w Lublinie z Czechowa na dworzec PKP?
                                                  • galtomone Re: Aron, busowy baron i 100KM 29.11.16, 08:24
                                                    Bajki o bezawaryjnej Toyocie.
                                                  • aron2004 Re: Aron, busowy baron i 100KM 29.11.16, 13:07
                                                    Wg raportów TUV itp. Toyoty są praktycznie bezawaryjne. A już na pewno mniej awaryjne niż BMW z Autohaus Mustafa, a przecież 99% beemek jeżdżących w .pl pochodzi właśnie stamtąd.
                                                  • galtomone Re: Aron, busowy baron i 100KM 29.11.16, 13:56
                                                    Wg TV Russia Rosjanom żyje sie dobrze i maja demokracje.

                                                    Raporty raportami a ja auto produkowane przez Toyote mam juz czwarte (nie liczac tych, ktore byly w rodzinie) wiec co nieco o tym jaka Toyota byla i jest wiem.

                                                    Stad wiem, ze bajasz o tym jaka to Toyota jest bezawaryjna i bezproblemowa.
                                                  • aron2004 Re: Aron, busowy baron i 100KM 29.11.16, 14:21
                                                    To jest rozumowanie na zasadzie "mój dziadek palił 3 paczki dziennie i żył 90 lat".
                                                  • aron2004 Re: Aron, busowy baron i 100KM 29.11.16, 14:22
                                                    To że trafiła Ci się felerna Toyota nie znaczy że wszystkie Toyoty się psują, a wszystkie beemki z Autohaus Mustafa są bezawaryjne.
                                                  • galtomone Re: Aron, busowy baron i 100KM 29.11.16, 14:58
                                                    1. Nie jedna - tylko 4.
                                                    2. Nie felerna, tylko normalna.
                                                    3. Znow bysnales glupota piszac o BMW. Ja bowiem wyraznie napisalem, ze Toyota nie jest ani lepsza ani gorsza (co wiecej ma sporo wyjatkowo kretynskich rozwiazan, ktore potrafia sporo kosztowac - pierszy przyklad z brzegu, koniecznosc kalibracji G sensora dlasystemu VSC po wymienia czujnika tlenu) - jak nie wiesz jak to zrobic to serwis kasuje za to 300 zl. A jak wiesz to w 30 s. zalatwiasz problem.
                                                    Zas w tym zlym BMW taki klopot po prostu nie wystepuje.

                                                    Ale ty najwyrazniej jednak nie przyswajasz tego co czytasz piszac takie bzdury o BMW i wysnuwajac ten wniosek na podstawie tego co napisalem

                                                    Niestety - jestes kolejnym dowodem na to, ze glupota powinna byc bolesna.
                                                  • aron2004 Re: Aron, busowy baron i 100KM 29.11.16, 16:05
                                                    Nie kupuję starych samochodów żeby w nich grzebać. Nie ta liga.
                                                  • galtomone Re: Aron, busowy baron i 100KM 29.11.16, 16:14
                                                    Acha... nie not to przepraszam.
                                                    Ja sadzilem, ze nowe tez sie psuja.

                                                    Z mojej strony EOT - jak to mowia, na glupote nie ma lekarstwa.
                                                  • galtomone Re: Aron, busowy baron i 100KM 29.11.16, 14:54
                                                    Tyle, ze ja nie pisze o dziadku i zdrowiu a autach ktore znam.
                                                    A jesli twoje o nich pojecie jest takie jak o ekonomi czy technice jazdy (gdzies chwalisz zwalnianiem w zakretach) to tym bardziej wiem, ze niem masz o nich zielonego pojecia.
                                                  • aron2004 Re: Aron, busowy baron i 100KM 29.11.16, 16:04
                                                    Nie znasz auta, bo miałeś 3 Toyoty które nie są reprezentatywne dla wszystkich Toyot na świecie.

                                                    Ja wolę zapłacić parę złotych więcej jadąc przez Maciejowice gdzie nie ma tirów i korków niż jechać przez Kołbiel gdzie jest masę tirów i korek na rondzie.
                                                    Dla mnie ekonomia = oszczędzenie stresu kosztem tych paru złotych.
                                                  • galtomone Re: Aron, busowy baron i 100KM 29.11.16, 16:16
                                                    4 - nawet ze zrozumieniem cyferek do 5 masz widze problem.

                                                    Idz kochay dalej w zakretach zwalniac - powodzenia, w zimie to szczegonie swietny pomysl!!!
                  • galtomone Re: LPG za 2,20? 22.11.16, 08:37
                    Nie wyjdzie.
              • qqbek Re: LPG za 2,20? 20.11.16, 12:25
                Stać mnie na jazdę na benzynie (prawie cały bak wyjeździłem ostatnio, bo mi się podtlenku gazotu nie chciało zatankować. Samochód kupiłem już z instalacją LPG, którą założył jeszcze pierwszy właściciel, we Włoszech.
                Wcale nie chodziło mi o wzrost cen jako taki (bo nawet przy 3 złotych/litr i obecnej cenie Pb95 nadal bardziej będzie się opłacało instalację mieć niż jej nie mieć). Chodzi mi o powód tego wzrostu cen, czyli o kosmitów na Wiejskiej, przy Al. Ujazdowskich (KPRM) i zaraz obok Poczty Głównej w Warszawie (Ministerstwo duszenia z ludzi ostatniego grosza przy Świętokrzyskiej).
                To oni wymyślili przepisy, dzięki którym "uszczelniono" wpływy z akcyzy z LPG (które to paliwo nigdy nie było przedmiotem żadnej afery) w ten sposób, że z roku na rok zepchnie z rynku ponad połowę firm zajmujących się jego produkcją (a właściwie to mieszaniem propanu i butanu) i dystrybucją. Obecne podwyżki cen LPG to po prostu próba zebrania sum gwarancyjnych przez firmy najbiedniejsze... wykorzystana przez takie "bidulki" jak Orlen i Lotos do podbicia cen detalicznych też u siebie.
          • qqbek Re: LPG za 2,20? 20.11.16, 12:17
            aron2004 napisał:

            > Obsesja wielkiego silnika. Ten kto ma małego musi mieć 150 KM. A że to dużo pal
            > i, to trzeba zagazować bo drogo.

            To ja mam chyba wzwód wewnętrzny busowy baronku... bo mam prawie 300 KM :)
            • aron2004 Re: LPG za 2,20? 21.11.16, 09:56
              No i po co ci tyle? Nie wystarczy 100 KM? Masz małego czy masz 20 lat ?
              • mykonid Re: LPG za 2,20? 21.11.16, 10:02
                Uważasz, że z wiekiem "konie" muszą opadać?:))))) Jak miałem 20 lat to mój samochód miał 80KM. Obecny jest większy i ma ponad dwa razy więcej "kucy". 20 latek może nie dożyć naszego wieku mając 200 KM pod maską:)))
                • aron2004 Re: LPG za 2,20? 21.11.16, 10:07
                  Ja nie widzę sensu posiadania 200 KM a potem płakania że gaz drogi. Nie lepiej kupić Toyotę 1.6 benzyna? Cenowo wyjdzie to samo, a z Warszawy do Łodzi po autostradzie będziesz jechał 15 minut dłużej. Czy to taka potworna różnica?
                  • mykonid Re: LPG za 2,20? 21.11.16, 10:13
                    A kto płacze? Zresztą ja nie mam gazu i nie zagazuję tego samochodu. Nie opłaca mi się to.
              • qqbek Re: LPG za 2,20? 21.11.16, 11:26
                Nie.
                Szkoda, że nie mam 20 lat.
                Ale miałem już kupę aut z mocą około 100 koni (Vectra A 1.8i, BMW E36 316i, Astra G 1.6 16v) i po prostu mi się znudziły (zwłaszcza, że jeździłem też już mocniejszymi). Szukałem auta 200-konnego, trafiło się prawie 300-konne z zaufanego źródła.

                Frajdy jest z prowadzenia tego auta tyle, że następne kupie sobie przynajmniej 400-konne... i wuj ci do tego, po co mi. Z resztą to pierwsze auto od dawna, które lubię prowadzić i ja i moja żona, a przy naszych niewielkich rocznych przebiegach nie opłacało nam się trzymać dwóch aut na raz (mieliśmy wcześniej dwa auta po 1,6l pojemności).
        • liczbynieklamia Re: LPG za 2,20? 21.11.16, 07:32
          > a przy 60 czy 80 łatwiej się liczy zużycie potem :D
          Łatwo to się liczy zużycie, jak lejesz do pełna. Jak nie lejesz do pełna, to zużycie liczy się fatalnie, bo nie wiesz ile rzeczywiście zużyłeś.
          • qqbek Re: LPG za 2,20? 21.11.16, 11:33
            Wiesz, akurat jeśli chodzi o zużycie Pb95 to jest ono u mnie na tyle symboliczne, że bardzo trudno je policzyć, o ile nie zdecyduję się "baku przewietrzyć" i wyjeździć benzyny po wyłączeniu instalacji LPG. Jednak, jeżeli leję 60 litrów przy wskazaniu około 10 litrów w baku (pomiędzy kreską "0" a kreską "20" litrów - wskaźnik mam wyskalowany "0-20-40-60-80" to łatwiej mi będzie policzyć zużycie do kolejnej "kreski", niż gdybym zalał pod korek. Serio.
            • liczbynieklamia Re: LPG za 2,20? 22.11.16, 16:29
              Jedyna prosta metoda to zalanie dwa razy pod korek. Opieranie się na wskaźniku paliwa jest znacznie mniej dokładne niż branie danych z komputera pokładowego.
              • qqbek Re: LPG za 2,20? 23.11.16, 10:23
                Tak tankuję gaz zawsze i gucio wychodzi z dokładnych pomiarów, bo tankowanie LPG ma więcej wspólnego z fizyką kwantową (zasadą nieoznaczoności pana H. na przykład) niż z arytmetyką. Raz do pustego zbiornika wejdą 63 litry, raz 59 mi... i nie wiem, na czym polega różnica (teoretycznie, odejmując 20% pojemności - bo butlę tankuje się zawsze tylko w 80%, powinno wchodzić 64, ale czasami wchodzi 59 i już więcej wejść nie chce).
                Benzyny idzie mi na tyle niewiele, że po prostu nie chce mi się liczyć osobno spalania benzyny.
                • misiaczek1281 Re: LPG za 2,20? 27.11.16, 14:51
                  Qubek kupujesz smoka 4 litrowego jak w USA strażnik Texasu i ceny gazu Cię obchodzą?
                  Ciekawe czemu w tej Ameryce nie ma gazu i samochody na ropę to 5% rynku? bo tam każdy leje benzyne i nie płacze o każdego dolca - tam myślą jak zarobić a nie jak oszczędzać:)
                  • qqbek Re: LPG za 2,20? 27.11.16, 14:59
                    Mówi to ktoś, kto ujeżdża VW Polo :P
                    Gdybyś chwilę przysiadł i policzył, to wyszłoby Tobie, że cena benzyny w USA to dokładnie cena LPG w Polsce.
                    Galon benzyny to średnio dwa dolary (poza większymi miastami +10/15% w wypadku większych miast). Dolar kosztuje 4,17, galon to 3,79 litra. Prosta matematyka misiu - galon kosztuje 8,37, tak więc litr?
                    Tada! 2,20
                    Być może to ja zarabiam już po amerykańsku, niestety ceny benzyny mamy nadal "nieamerykańskie".
                    • misiaczek1281 Re: LPG za 2,20? 28.11.16, 10:22
                      Ujeżdżam Polo bo lubie a nie że mnie nie stać na lepsze:)
                      Dodajmy że zarobki w Stanach też są inne niż u nas więc siła nabywcza sprawia że realnie paliwo dla nich jest tańsze niż dla nas:) stąd u nich te smoki ...ale tam mają ogromne dystanse do przejechania....u nich wolność swoboda którą daje duży samochód jest wq cenie....a u nas? pragnienie pokazania się w BMW ze smokiem?:)
                      • misiaczek1281 Re: LPG za 2,20? 28.11.16, 10:33
                        w USA ważna jest wolność jaką daje duży samochód....a w Polsce pokutuje zazdrość...
                        chęć pokazania sąsiadowi: "patrz stary! stać mnie na smoka i na bmw i na paliwo do niego a ciebie nie:) bo ty masz polo a ja bmw to jestem lepszy gość?:) a ja mówię : patrzenie na człowieka przez pryzmat auta jest powierzchowne....na zachodzie liczy się człowiek - jego wnętrze, pasje, zdolności....a u nas nadal pokutuje ta murzyńskość : fura, skóra i komóra....i smok na gaz...gaz pasuje do polo bardziej - a jak mnie stać na bmw to po co miałbym zakładać instalację ?:)
                        • samspade Re: LPG za 2,20? 28.11.16, 10:38
                          A jaką wolność daje duży samochód, której nie daje mniejszy? I od kiedy zaczyna się duży?
                          A co stania i zakładania instalacji to masz rację. Jak kogoś nie stać na benzynę to jeździ na lpg. Szczególnie śmieszne jest to w przypadku małych samochodów. Takich miejskich toczydełek.
                          • aron2004 Re: LPG za 2,20? 29.11.16, 06:40
                            No jak to jaką. Wolność do wyprzedzania TIRów na 17stce, wolność do stania w korku w Kołbieli i wolność do wchodzenia 100 km.h w zakręty, bo przecież trzeba nadrobić czas który się straciło w korku w Kołbieli.
                            • samspade Re: LPG za 2,20? 29.11.16, 09:36
                              Tiry wyprzedzam swoim rodzinnym hatchbackiem, zdarza się że zakręty pokazuje szybciej i co w związku z tym?
                              • aron2004 Re: LPG za 2,20? 29.11.16, 13:23
                                To że jeżeli jest równoległa pusta droga to po co jechać 17stką i wyprzedzać tiry?
                                • samspade Re: LPG za 2,20? 29.11.16, 13:30
                                  A gdzie napisałem że te tiry wyprzedzam na 17? Jeżeli już to na 12 i 7. Więc teraz znajdź mi pustą drogę o dobrej nawierzchni i nie będę jechał tymi drogami. Oraz niech podróż tą drogą nie trwa dużo dłużej niż krajówkami
                                  • aron2004 Re: LPG za 2,20? 29.11.16, 13:51
                                    A o jakie odcinki 12 i 7 Ci chodzi?

                                    12 w woj. lubelskim faktycznie nie ma dobrej alternatywy, no ale jest w większości ekspresowa.

                                    Akurat u nas jest na tyle fajnie że 17 ma pustą alternatywę - czyli nadwiślankę przez Maciejowice. I ja tamtedy jeżdżę, przynajmniej w dni robocze gdy jest sucho i jasno. Natomiast qqbek upiera się że lepiej jechać 17 i wyprzedzać tiry + stać w korku w Kołbieli. Dla mnie to absurd.
                                    • samspade Re: LPG za 2,20? 29.11.16, 20:04
                                      Mazowiecki odcinek 12. Jak jechać żeby droga była rowna pusta bez tirów i czas przejazdu taki sam.
                                      Może ci się uda zaproponować coś sensownego. Bo z 17 ci się nie udało. Twoja trasa jest wolniejsza(mimo korka w Kolbieli), i ogólnie gorsza. Szczególnie przy obecnych warunkach
                                      • aron2004 Re: LPG za 2,20? 30.11.16, 06:51
                                        Ja uważam że moja trasa nadwiślanka jest lepsza choc wolniejsza niż 17 w przypadku gdy nie ma korka w Kołbieli. Wolę jechać 15 minut dłużej niż wyprzedzać tiry i stac w korku w Kołbieli. Nie podnieca mnie wyprzedzanie tirów. Dla mnie osobiście lepiej dojechać 15 minut później niż kilkanaście razy wyprzedzać tira. Dlatego uważam tych co jeżdżą przez Kołbiel za niespełna rozumu, oczywiście w dni robocze, bo w weekendy od bidy da się tam jechać, przynajmniej w sobotę rano.

                                        Co do 12 w woj. mazowieckim to faktycznie niestety nie ma alternatywy. Teoretycznie gdyby nie było ekspresówki Lublin - Kurów to można by rozważyć jazdę Lublin - Opole - Lipsko - Kazanów - Radom, ale jak jest ekspresówka to nie ma to sensu.
                                        • samspade Re: LPG za 2,20? 30.11.16, 07:09
                                          Nawet gdy nie było ekspresowki twoja trasa byla by nie do rozważenia.
                                          • aron2004 Re: LPG za 2,20? 30.11.16, 14:53
                                            Byłaby, bo nawierzchnia Konopnica - Solec jest super no i mały ruch. Plus obwodnice Bełżyc, Chodla i Opola. Natomiast fakt jak jest ekspresówka to nie ma sensu. Gdyby była ekspresówka Kurów - Warszawa też nie jeździłbym przez Maciejowice. Ale dopóki jej nie ma to jeżdżę. Wolę jechać 15 minut dłużej po pustej drodze niż wyprzedzać tiry i stać w korku w Kołbieli.
                                            Moim zdaniem podniecanie się wyprzedzaniem tirów to frogizm jednak.
                                            • samspade Re: LPG za 2,20? 30.11.16, 15:25
                                              aron2004 napisał:

                                              > Byłaby, bo nawierzchnia Konopnica - Solec jest super no i mały ruch.

                                              Tyle że czas przejazdu dłuższy. A za Wisłą? Droga nie jest super.
                                              Suma sumarum czas przejazdu dłuższy

                                              > Moim zdaniem podniecanie się wyprzedzaniem tirów to frogizm jednak.

                                              Nie znam osoby, kogo to podnieca
                                              • aron2004 Re: LPG za 2,20? 30.11.16, 17:14
                                                Czas przejazdu dłuższy, ale ja wolę jechać 15 minut dłużej po pustej drodze niż wyprzedzać tiry.

                                                Myślę że wyprzedzanie tirów podnieca tych co jeżdżą z Lublina do Warszawy przez Kołbiel. Mnie nie.
                                                • samspade Re: LPG za 2,20? 01.12.16, 10:33
                                                  Dawno nie jechałeś 12. Tirów wcale nie ma tak dużo. Zawsze tez możesz nie wyprzedzać skoro nie potrafisz.
                                                  • aron2004 Re: LPG za 2,20? 01.12.16, 11:29
                                                    Tirów jest dużo, ale ponieważ 12 teraz jest ekspresówką na odc. Lublin - Kurów to nie ma problemu z wyprzedzaniem. Gorzej jest na Puławy - Zwoleń, tam nie ma alternatywy niestety.

                                                    Nie to że nie potrafię, tylko nie chce mi się 15 razy w ciągu podróży zastanawiać czy się zmieszczę czy nie. Wolę jechać 15 minut dłużej.
                                                  • samspade Re: LPG za 2,20? 01.12.16, 11:41
                                                    aron2004 napisał:

                                                    > Tirów jest dużo,

                                                    To zależy ile dla kogo dużo.

                                                    > Gorzej jest na Puławy - Zwoleń, tam nie ma alternatywy niestety.

                                                    Ale w jakim sensie gorzej? Szeroka droga, mało OZ spokojnie można wyprzedzać albo jechać za tirem. A tiry jadą w granicach 70 czy 80. Częściej bliżej 80.


                                                  • aron2004 Re: LPG za 2,20? 01.12.16, 17:30
                                                    Puławy - Zwoleń - Radom jest wąsko bez poboczy, jest trochę wsi i nie ma obwodnicy Zwolenia.
                                                  • samspade Re: LPG za 2,20? 02.12.16, 09:37
                                                    Jest szerzej niż na dw. Równa droga. Spokojna jazda. A że nie ma obwodnicy Zwolenia? Nie można mieć wszystkiego.Jadąc dw też nie masz obwodnic
                                                  • koza_oddam Re: LPG za 2,20? 02.12.16, 09:46
                                                    Inna sprawa że w Zwoleniu to mają przegwizdane. Światek piątek ruch jak na Marszałkowskiej. Teraz się trochę ucywilizowało bo są światła ale wcześniej włączyć się do ruchu to była masakra. Bywam, mam rodzinę ;)
                                                  • aron2004 Re: LPG za 2,20? 02.12.16, 15:24
                                                    No ale niewiele szerzej niż na DW. Na tej ruch co tam jest powinni się już przymierzać do ekspresówy. A obwodnica Zwolenia już daaawno powinna być.
                                                    Na DW zdarzają się obwodnice - Bełżyce, Chodel, Opole Lubelskie chociażby.
                  • aron2004 Re: LPG za 2,20? 28.11.16, 07:39
                    I tak dziś jest w Polsce najtańsza benzyna w stosunku do zarobków w historii. A akcyza na benzynę i VAT musi być, bo UE nie ma takich złóż ropy jak USA i musi być bat na Putina i OPEC żeby nie podnieśli cen ropy do 200 dolarów.
                    • galtomone Prosze o wyjasnienie 28.11.16, 08:25
                      aron2004 napisał:

                      > A
                      > akcyza na benzynę i VAT musi być, bo UE nie ma takich złóż ropy jak USA i musi
                      > być bat na Putina i OPEC żeby nie podnieśli cen ropy do 200 dolarów.


                      Jaki zwiazek ma akcyza na paliwo z brakiem zloz? BTW: produkujemy w PL alkohol i tyton a akcyza na nie jest...

                      Jakim "batem" na Putina i OPEC jest akcyza? Jak to niby w Twoimurojonym swiecie dziala?

                      Bo w moejej opinii to nie masz zielonego pojecie co to jest akcuza i po co panstwo ja stosuje.
                      Zgodnie z Twoja logika rownie dobrym batem na wszelkich producentow czegokolwiek jest VAT.
                      • aron2004 Re: Prosze o wyjasnienie 29.11.16, 06:45
                        Chodzi o to żeby OPEC i Rosja za bardzo nie poszalały z cenami ropy.
                        Im droższa ropa tym większa akcyza. A z akcyzy na benzynę UE finansuje kolorowe rewolucje i arabskie wiosny. Putin i OPEC muszą wiedzieć że podnosząc ceny ropy kręcą bat na siebie. Gdyby nie to podnieśliby ceny ropy do 200 dolarów i miałbyś i tak benzynę po 4,5 zł, tyle że całe 4,5 zł brałby Putin i OPEC a nie jak dziś że 3 zł bierze UE i 1.5 zł Putin. No chyba że jesteś korwinistą i wolisz finansować Putina i OPEC niż UE.
                        • aron2004 Re: Prosze o wyjasnienie 29.11.16, 06:50
                          Dodatkowo akcyza służy do finansowania remontów dróg. Porównaj sobie drogi w UE, USA i Rosji na przykład. UE ma zdecydowanie najlepsze drogi na świecie. Oczywiście patrząc na Polskę tego jeszcze nie widać, ale popatrz na Niemcy, Francję, Włochy, Szwecję, Holandię, Hiszpanię itp.
                          • galtomone Re: Prosze o wyjasnienie 29.11.16, 08:47
                            Znow bzdury... o tym kto co, ile i z czego finansuje.
                            • aron2004 Re: Prosze o wyjasnienie 29.11.16, 13:27
                              Rozumiem że twierdzisz że USA i Rosja mają lepsze drogi niż UE?

                              Nie mają. UE ma najlepsze drogi na świecie właśnie dlatego że ma akcyzę i VAT na paliwo. Dzięki temu jest mniej wypadków na dobrych drogach w UE niż na dziurawych drogach w Rosji i USA.
                              Czyli - mieszkając w UE płacisz dużo na paliwo, za to mniej na leczenie ofiar wypadków.
                              Mieszkając w USA płacisz mało na paliwo, ale nie daj Boże będziesz miał wypadek to leczenie będzie Cię kosztować kilkadziesiąt tysięcy dolarów.
                              Mieszkając w Rosji płacisz mało za paliwo, za to samochody są drogie.
                              • galtomone Re: Prosze o wyjasnienie 29.11.16, 13:58
                                aron2004 napisał:

                                > Rozumiem że twierdzisz że USA i Rosja mają lepsze drogi niż UE?

                                Twierze, ze stan ich drog nie ma ZADNEGO ZWIAZKU Z NASZA AKCYZA - nie rozumiemsze co czytasz, ze trzeba ci 5 razy wyjasniac?

                                > Nie mają. UE ma najlepsze drogi na świecie właśnie dlatego że ma akcyzę i VAT n
                                > a paliwo.

                                Nie dlatego. Drogi nie maja tu nic do rzeczy.

                                > Mieszkając w USA płacisz mało na paliwo, ale nie daj Boże będziesz miał wypadek
                                > to leczenie będzie Cię kosztować kilkadziesiąt tysięcy dolarów.

                                Znow bzdura. Tak samo jak u nas, wszystko zalezy do posiadanego ubezpieczenia.
                                • aron2004 Re: Prosze o wyjasnienie 29.11.16, 14:17
                                  Twierdzę że drogi remontuje się za kasę z podatków na paliwo.
                                  W Rosji i USA podatki na paliwo są niskie - dlatego drogi są dziurawe i jest więcej zabitych na drogach niż w UE, gdzie podatki na paliwo są wysokie i drogi są najlepsze na świecie.
                                  Dlaczego twierdzisz, że drogi nie mają nic tu do rzeczy? Drogi remontują się same? Bez kasy?
                                  W USA nawet jak posiadasz ubezpieczenie medyczne, to ubezpieczyciel będzie kombinował żeby mniej zapłacić i będziesz musiał się sądować - tak jak u nas z OC .. Tak że ryzyko zawsze jest. U nas NFZ jednak płaci i wiadomo że w razie czego nie obciążą Ciebie kosztami, co najwyżej szpital będzie miał większy dług. A potem rząd będzie oddłużał te szpitale z kasy z podatków na paliwo.

                                  Ale na pewno u nas nie ma tak jak w USA że po wyjściu ze szpitala dostajesz słony rachunek do zapłacenia.
                                  • galtomone Twoja wiedza o swiecie przeraza!!! 29.11.16, 14:28
                                    aron2004 napisał:

                                    > Twierdzę że drogi remontuje się za kasę z podatków na paliwo.

                                    No to rownie dobrze mozesz twierdzic, ze ziemia jest plaska. Ma to identyczne odbicie w rzeczywistosci.

                                    > W Rosji i USA podatki na paliwo są niskie - dlatego drogi są dziurawe i jest wi
                                    > ęcej zabitych na drogach niż w UE, gdzie podatki na paliwo są wysokie i drogi s
                                    > ą najlepsze na świecie.

                                    Bzdura w zakresie przyczyny i skutku.

                                    > Dlaczego twierdzisz, że drogi nie mają nic tu do rzeczy? Drogi remontują się sa
                                    > me? Bez kasy?

                                    A Rosja to na co wydaje kase z podatkow w twoim swiecie?
                                    Bo w moim glownie na zbrojenia + zalepia dziury w niewydajnych czescia gospodarki.
                                    Zeby akcyza u nich byla na poziomie 100000% nie sprawi to, ze wiecej pieiedzy pojdzie na drogi a nie np. na czolgi.

                                    > W USA nawet jak posiadasz ubezpieczenie medyczne, to ubezpieczyciel będzie komb
                                    > inował żeby mniej zapłacić i będziesz musiał się sądować - tak jak u nas z OC .

                                    Za to jak u nas masz dowolne ubzpieczenie to kazdy ubezpieczylciel wrecz nie moze doczekac sie dnia wyplaty.

                                    > . Tak że ryzyko zawsze jest. U nas NFZ jednak płaci

                                    Acha... dowiedz sie ile bedziesz czekac na FINANSOWANA MIEDZY INNYMI Z AKCYZY endoproteze stawu biodrowego w swojej okolicy. A potem daj znac czy jestes zadowolony z poziomu uslugi. BTW: nie planuj nic w 2036 roku!

                                    > i wiadomo że w razie czego
                                    > nie obciążą Ciebie kosztami, co najwyżej szpital będzie miał większy dług.

                                    Acha... bo taki dlug jest wirtualny i moze sobie rosnac w nieskonczonosc?

                                    Co najwyzej firmy sprzatajace nie zaplaca pracownikom,
                                    co najwyzej lekarze nie dostana kasy za prace, co najwyzej wylacza w szpitalu swiatlu za niezaplacone rachunki.... ale co tam... to bez znaczenia.

                                    > A po
                                    > tem rząd będzie oddłużał te szpitale z kasy z podatków na paliwo.

                                    Rzad??? A rzad ma jakies szpitale??? Bo raczej jak juz to naleza do samorzadow...
                                    Poza tym jak rzad oddluzy szpitale to jz raczej nie bedzie miec na drogi.

                                    > Ale na pewno u nas nie ma tak jak w USA że po wyjściu ze szpitala dostajesz sło
                                    > ny rachunek do zapłacenia.

                                    Owszem, jest. Choc teoretycznie wszyscy powinni byc ubezpieczeni.
                                    A nawet jesli nie bedziesz musial zaplacic za sama usluge medyczna to juz np. za leki owszem.

                                    W USA zresztatez malo kto (nie ubezpieczeni) takie rachunki oglada... dostaje sie je w celach informacyjnych.
                                    • aron2004 Re: Twoja wiedza o swiecie przeraza!!! 29.11.16, 14:46
                                      Chyba jednak jesteś korwinistą :)
                                      1. Skoro jakość dróg nie zależy od podatków to dlaczego w Rosji i USA są gorsze drogi niż w UE? Oni specjalnie nie remontują tych dróg? Jak to jest?
                                      2. Rosja na zbrojenia wydaje ok. 10-15% PKB. Na pewno nie wiekszość.
                                      3. Dlatego fajnie że u nas jest NFZ a nie tylko dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne jak w USA, bo musiałbyś się ciągle sądować tak jak to jest z OC.
                                      4. Chodzi mi nie o endoprotezy, a o leczenie ofiar wypadków. W UE cię wyleczą w ramach NFZ/innego państwowego ubezpieczyciela. W USA możesz dostać wielotysięczny rachunek do zapłaty i musisz się sądować.
                                      5. Dług nie może rosnąć w nieskończoność, ale UE jest zadłużona raptem na 100% PKB więc nie jest to tragedia.
                                      6. Akurat szpitale które nie płacą pracownikom to w Polsce rzadkość. Światła też w szpitalu nie wyłączają, bo grozi to elektrowni prokuratorem.
                                      7. No sam widzisz, że w UE gdzie rządy oddłużają szpitale są najlepsze drogi na swiecie. W Rosji i USA rzady nie oddłużają szpitali, ale na drogi kasy nie ma i są dziurawe.
                                      8. Rząd ma szpitale kliniczne - w niektórych miastach wojewódzkich + resortowe - wojskowe, policyjne itp.
                                      9. Leki w UE nie są przecież droższe niż w USA.
                                      10. W USA jest wiekszy poziom dopłat do leczenia niż w UE
                                      • galtomone I Bimota dostal zawalu!!!! :-) 29.11.16, 15:00
                                        aron2004 napisał:

                                        > Chyba jednak jesteś korwinistą :)

                                        To o mnie Bimota!!!!
                                      • galtomone A teraz tlumacze jak chlopu w rowie 29.11.16, 15:10
                                        aron2004 napisał:

                                        > Chyba jednak jesteś korwinistą :)

                                        Owszem i mam rogi!
                                        Skoro to juz mamy z glowy lecimy dalej...

                                        > 1. Skoro jakość dróg nie zależy od podatków to dlaczego w Rosji i USA są gorsze
                                        > drogi niż w UE?

                                        Znow... przeczytales, ale nie zrozumiales. Ja nigdzie nie napisalem, ze jakosc drog nie zalezy od podatkow. Zalezy, ale nie wprost i zbyt sprawe upraszczasz.
                                        Jakos drog nie zalezy od tego ile w podatkach zbierzesz kasy tylko ile wydasz na drogi.

                                        Tak sie sklada, ze tylko dobry % akcyzy paliwowej w krajach EU idzie na drogi. W PL to juz wogole jest inaczej bo wiekszosc remontow jest dotowana ze wsplnego budzetu EU a na ten sklada sie duzo wiecej rzeczy niz kasa z podatkow czy akcyzy bo jest tez sporo Euro np. z euroobligacji.

                                        Twoje widzenie swiata nie dosc, ze jestzbyt proste to jeszcze beldne.

                                        > 2. Rosja na zbrojenia wydaje ok. 10-15% PKB. Na pewno nie wiekszość.

                                        A ile na drogi?
                                        Moze zatem to nie ilosc zbieranej w akcyzie kasy jest problemem tylko to na co pieniadze sa wydawane?

                                        > 3. Dlatego fajnie że u nas jest NFZ a nie tylko dobrowolne ubezpieczenie zdrowo
                                        > tne jak w USA, bo musiałbyś się ciągle sądować tak jak to jest z OC.

                                        Z OC (czyjegos) korzystalem 2 ray - zasze O i bez sadu.
                                        Ze swojego AC musialem raz, bo nie bylo sprawcy i prawie o sad sie oparlo.

                                        W USA ubezpieczenia zdrowotne dzialaja znacznie lepiej niz u nas, co nie znaczy ze zawsze idealnie.
                                        Oba systemy maja swoje plusy i minusy - u nas tych minusow tez jest baaardzo duzo.

                                        > 4. Chodzi mi nie o endoprotezy, a o leczenie ofiar wypadków. W UE cię wyleczą w
                                        > ramach NFZ/innego państwowego ubezpieczyciela. W USA możesz dostać wielotysięc
                                        > zny rachunek do zapłaty i musisz się sądować.

                                        Nie musisz a i u nas nie koniecznie leczyc cie beda za darmo.
                                        Kozystalem ze sluzby zdrowia w UK jak i chcialem skorzystac z odszkodowania AC (wlamanie do auta) i tez tak rozowo nie bylo.

                                        > 5. Dług nie może rosnąć w nieskończoność, ale UE jest zadłużona raptem na 100%
                                        > PKB więc nie jest to tragedia.

                                        Zalezy dla kogo...

                                        > 6. Akurat szpitale które nie płacą pracownikom to w Polsce rzadkość. Światła te
                                        > ż w szpitalu nie wyłączają, bo grozi to elektrowni prokuratorem.

                                        Ale sprzataczkom juz mozna nie zaplacic, czy za leki dostawcy...

                                        > 7. No sam widzisz, że w UE gdzie rządy oddłużają szpitale są najlepsze drogi na
                                        > swiecie. W Rosji i USA rzady nie oddłużają szpitali, ale na drogi kasy nie ma
                                        > i są dziurawe.

                                        Jedno z drugim nie ma zwiazku.
                                        Tak jak fakt, ze masz cieple kaloryfery nie wpywa na to ile st. C jest za oknem.

                                        > 8. Rząd ma szpitale kliniczne - w niektórych miastach wojewódzkich + resortowe
                                        > - wojskowe, policyjne itp.

                                        Rzad ma szpitale kliniczne??? Ktore?
                                        Resortowe szpitale nie przynaleza (o ile jeszcze takie sa) pod NFZ
                                        • aron2004 Re: A teraz tlumacze jak chlopu w rowie 29.11.16, 16:12
                                          No i znów.
                                          Skoro w USA i Rosji jest tak fajnie, to dlaczego mają tak fatalne drogi?
                                          Spiseg lewadzki? :)

                                          Ale wspólny budżet UE powstaje też z podatków w paliwie w innych państwach i oni dają nam to na drogi. To źle? Wolałbyś żeby UE miała tanie paliwo a my żebyśmy mieli drogi jak w Rosji?

                                          Na czym polega to lepsze działanie ubezpieczeń zdrowotnych w USA? Że jak nie chcesz to się nie ubezpieczasz a potem płacisz 1000 dolarów za wyrwanie zęba?

                                          Dla Ciebie zadłużenie 100% PKB to tragedia? Wolałbyś nie mieć długów i mieć dziurawe drogi jak w Rosji?

                                          Twierdzisz że sprzątaczki w szpitalach w USA zarabiają lepiej niż sprzątaczki w szpitalach w UE? Nie jestem tego taki pewien.

                                          Dlaczego uważasz, że nie ma to związku? Skoro Rosja i USA nie muszą oddłużać szpitali to co stoi na przeszkodzie żeby zainwestowały tą kasę w remonty dróg?

                                          Rząd ma szpitale kliniczne (szpitale kliniczne zwykle podlegają pod PAŃSTWOWE uniwersytety medyczne), a NFZ nie jest właścicielem szpitali tylko płatnikiem.
                                          NFZ nie jest właścicielem żadnego szpitala, ani nawet żadnej przychodni. NFZ nie prowadzi działalności leczniczej.

                                          Coś mi się zdaje że na rynku medycznym znasz się tak jak na rynku ropy.