schweppes1
05.01.18, 13:17
Czy trzeba koniecznie kupić samochód klasy D/E, żeby móc w pełni wygodnie podróżować na trasach, czy może są jakieś kompakty nadające się do tego? Chodzi o:
- stabilność przy prędkościach rzędu 130-140 km/h, m.in. na nierównościach, dylatacjach na lekkich łukach,
- miękkie wybieranie nierówności, ale jednocześnie brak pływania karoserii.
Jeździłem kompaktami większości marek i nigdy nie były spełnione oba warunki. 308 i Meganka wybierały miękko nierówności na poziomie niemieckich konkurentów wyższego segmentu (Passat, Insignia), ale były przez to niestety trochę pływające i stabilność była słaba. Najbliższy ideału był Focus. Nierówności wybierał trochę twardziej niż francuzy, ale nadal dość miękko i był bardziej stabilny, prawdopodobnie dzięki wielowahaczom. Golf był bardzo stabilny, bo też miał wielowahacze, ale już nierówności wybierał twardo, jak taczka. Octavia IIFL i Astra III też miały wielowahacze, ale nie było już czuć tej "lepszości" zawieszenia jak w Focusie - średnio stabilne i twarde na nierównościach. Octavia III już nie miała wielowahaczy, ale prowadziła się podobnie jak II, czyli źle. Był jeszcze wynalazek typu Auris, który prowadził się podobnie źle lub gorzej niż Octavia.
No i niestety zarówno w Passacie, Superbie, Mondeo i Insigni czuło się przepaść względem wyżej opisanych samochodów. Na pewno w pierwszych trzech, może Insignia była trochę taczkowata jeśli chodzi o wybieranie dziur. Wszystkie te samochody mają wielowahacze z tyłu, ale dodatkowo mają większy rozstaw kół i osi oraz masę, co gwarantuje im stabilność.
Ale dla mnie te samochody są jednak za duże. Niepotrzebnie szerokie, długie, rozlazłe. Do tego często przestrzeń jest marnowana, bo prawym kolanem wadzę o konsolę, a lewym nie jestem w stanie sięgnąć do drzwi. Słabiej się je czuje, a przy polskiej normie szerokości miejsc postojowych są niewygodne i stresujące gdy trzeba zaparkować tak, żeby sąsiedzi wysiedli nie uszkadzając lakieru.
Chętnie wróciłbym do kompakta, ale musi mieć połączenie komfortu i stabilności na wysokim poziomie. Focus to jednak niedosyt pod tym względem. Obawiam się, że żeby pozostać w budżecie pozostają kompakty premium typu BMW 1 czy Audi A3, ale nie wiem czy przypadkiem nie mają mocno zbiednionych tych podwozi względem BMW 3 i Audi A4 i jazda nie zalatuje taczuszką, więc pozostaje zacisnąć zęby i czekać na upgrade na 3/A4. Chyba że kojarzycie coś?