Dodaj do ulubionych

Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie bylo

07.12.21, 07:48
W Lomiankach, to akurat nie to samo miejsce bo nie moglem odnalezc, tylko podobne/takie samo a ich sa tysiace.

www.google.com/maps/@52.3394709,20.891426,3a,49.2y,29.35h,88.55t/data=!3m7!1e1!3m5!1s7UQ85IZX0zt1SckjNRwcTw!2e0!6shttps:%2F%2Fstreetviewpixels-pa.googleapis.com%2Fv1%2Fthumbnail%3Fpanoid%3D7UQ85IZX0zt1SckjNRwcTw%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D217.16185%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i13312!8i6656
Czekalem w samochodzie akurat w takim samym miejscu skad jest to "ujecie". Tam co rusz to waska brama i mikroskopijne podworko. Jezeli tam wjedzie ciezarowka to nie "wywroci" na podworku tylko musi stamtad wyjechac tylem. No i wyjezdza. Powolutku, kierowca uwaza zeby sie zmiescic miedzy slupkami waskiej bramy, powtarzam, powolutku, profesjonalnie. Az tu z lewej czy to po chodniku czy po "smieszce" co tam jest, jedzie na rowerze tez powolutku kobita. Niemloda. Ja juz widze ze sa na kursie kolizyjnym. Jemu pewnie glowa chodzila od lusterka do lusterka i mogl jej nie zauwazyc jak akurat patrzyl w lusterko prawe pelzajac do tylu jak ona wjechala za niego. Jak spojrzal w lewe to juz jej nie zobaczyl bo byla calkiem za nim. No i tak sobie jada, on i ona. Tylne prawe kola ciezarowki minely sie o centymetry z tylnym kolem roweru. Gdyby baba byla pol metra wczesniej to burta by ja przewrocila a kola dokonczyly dziela. I pytanie mam, czyja by byla wtedy wina? Byloby to zabojstwo? I nie wylatywac mi tu o pomocniku z choragwia, bo sytuacja tego nie wymagala. Czyja bylaby wina?
Ja uwazam ze baby.
Obserwuj wątek
    • trypel Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 07:58
      Baby wina.
      Za brak myślenia powinna odpowiadać
      • waga173 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 08:08
        Podniosles mnie na duchu.
        • trypel Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 08:58
          Bo ostatnio cafam sobie spokojnie na parkingu i widzę babe co idzie środkiem alejki
          Mogłaby spokojnie ominąć mnie z przodu nie zmieniając tempa ani kierunku ale musiała biegusiem od tyłu. Tak żebym musiał zahamować 10 cm od niej.
          I tak, miała PJ bo wsiadła do auta za kierownicę potem.
    • qqbek Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 08:11
      Wina byłaby kierowcy, bo to on włączał się do ruchu. Bardziej dotkliwą karę poniosłaby babina.
      • waga173 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 08:19
        Juz dzis zatrudniam szofera. A po jaki chuj mam stare lata spedzic we wiezniu.

        Pardon Madam, pytanie jedno mam, Ty na powaznie? A jak ktos wejdzie pod pociag to wina kolejarza bo go zabil?
        • qqbek Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 08:28
          Co ja uważam, to sobie mogę wsadzić do kieszeni.
          Tak by sprawę zakwalifikować musiała i drogówka i płokułatuła w razie czego.
          • waga173 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 08:46
            Wychodzi na to ze co my uwazamy to sobie mozemy wsadzic miedzy dwie tylne kieszenie.
            • tiges_wiz Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 09:25
              Wina tak po ludzku byłaby baby, która nie powinna się pchać za cofający samochód.
              Wina wg prawa byłaby kierowcy, po PORD w takim wypadku nakłada obowiązki:

              3) przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu i zachować szczególną ostrożność, a w szczególności:
              a) sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia,
              b) upewnić się, czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda; w razie trudności w osobistym upewnieniu się kierujący jest obowiązany zapewnić sobie pomoc innej osoby.
              • waga173 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 10:05
                tiges_wiz napisał:

                Wina wg prawa byłaby kierowcy, po PORD w takim wypadku nakłada obowiązki:
                >
                > 3) przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu i
                > zachować szczególną ostrożność, a w szczególności:
                > a) sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruc
                > hu lub jego utrudnienia,
                > b) upewnić się, czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda; w razie trudnoś
                > ci w osobistym upewnieniu się kierujący jest obowiązany zapewnić sobie pomoc in
                > nej osoby.

                >
                Przy COFANIU. A gdyby ten od ciezarowki dal rade wywrocic w podworku i w ten sam sposob powolutku wyjezdzal ze wzgledu na ogranicznoscia widocznosca na boki, nie tylem a przodem i dokladnie tak samo jechal "inch by inch" po Enginowemu, a baba by i tak jechala go nie widzac, to by on najechal na babe czy baba na nego?Ciekawe te forum:)
                • gzesiolek Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 16:48
                  Wtedy by wymusił pierwszeństwo...
                  • bimota Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 16:50
                    Bo baba ma zawsze pierwszenstwo...
                    • gzesiolek Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 17:41
                      Jakby rowerem ścieżką jechał bimota, a wyjeżdżała by baba kierowca Tira z bramy to pudło!
              • engine8 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 18:18
                Jak ja widze cytowanie przepisow na kazdym kroku to mnie sie scyzoryk otwiera..
                A moze by tak zaczac logicznie myslec? Ha?
      • engine8 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 18:16
        O wlasnie ..... Typowy i zdyscyplinowany Polak postepujacy jak przepisy nakazuja.
    • kreinto Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 09:18
      waga173 napisał:

      > Czyja bylaby wina?
      > Ja uwazam ze baby.
      Myślę, że sąd miałby inne zdanie:
      poranny.pl/smiertelne-potracenie-pieszej-na-chodniku-przy-ul-sklodowskiej-w-bialymstoku-kierowca-dostawczaka-trafi-do-wiezienia-na-16/ar/c1-14241769
    • trypel Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 09:19
      To jest jakaś teoria. Taki podświadomy strach przed nagłym kryciem.

      Jak robiłem sobie pierwszy test koronowy to trafiłem na taką dowcipna pielęgniarkę 50 plus.
      Niech Pan sobie wyobrazi niespodziewany sex. I wepchnela mi te 15 cm w nos
      Faktycznie niemiłe
      • waga173 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 09:43
        Niech Pan sobie wyobrazi niespodziewany sex.

        Eee, pierwsza pielegniarka, o kurwa jaki ja bylem mlody i glupi...
        W czasach licealnych mialem cos na co sie poskarzylem dochturce, nadkwasote, wiec mnie skierowala na taki test ze pielegniarka mi cos wsadzila gleboko do zoladka przez gardlo i co jakis czas odladwiala wydzieline i jej tempo wydzielania w miare czasu. Juz na poczatku jak zobaczyla ze jestem hojny z tymi wydzielinami to sie zapytala Czy tez innych rzeczy tez wydzielam tak duzo. A jak ten kto glupi, skapowalem dopiero na drugi dzien o co jej chodzilo
        • trypel Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 11:08
          Może to była ta sama tylko 40 lat wcześniej
        • nousecomplaining Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 19:27
          > A jak ten kto glupi, skapowalem dopiero na drugi dzien o co jej chodzilo
          Oj no właśnie, ileż taki przegapionych okazji się żałuje... Bo my chłopy takie jesteśmy, niby takie maczo, a czasem nie widzimy jawnych zachęt. Baby są znacznie bardziej wyrafinowane, ale też znacznie bardziej potrafią być bezpośrednie, czego my jakoś nie dostrzegamy zaślepieni tym, że to my musimy mieć inicjatywę. Jak to mój sąsiad śp powtarzał często, baby to chuje.
      • engine8 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 18:14
        A nie mogles potem jej to samo powiedziec? To niech pani sobie teraz wyobrazi..... i sruuu
    • gzesiolek Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 09:37
      Wg prawa winny byłby kierowca, bo w takim wypadku musi sobie zapewnić kierującego i ostrzegającego...

      A babka by poniosła karę za swoją nieostrożność, bo musiała widzieć co się dzieje...
      • gzesiolek Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 09:38
        Aha i sytuacja właśnie jak widać wymagała pomocnika...
        • bimota Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 10:19
          No tak, bo nie mozna od baby wymagac myslenia. Baba "ma prawo", "jest u siebie"... No jak ja bym bym kierowca ciezarowki to co innego, ale nie jestem, wiec mam zawsze piekne rady dla nich na kazda okazje, a jak nie, to niech siedza w mamrze, co mnie to obchodzi...
          • gzesiolek Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 14:40
            Baba zapłaciła by za swoją nieostrożność wysoką cenę...
            Więc nie ma co jej za nią karać...
            Ale jak rozumiem gdy widzisz obok swojej drogi TIRa to masz myśleć by w niego w żadnym przypadku nie uderzyć, bo przecież nagle może cofnąć, ale jak widzisz staruszkę to możesz jechać jakby nie mogła się cofnąć/skręcić i myślenie od cyklisty nie jest wymagane? I tak ma być usakncjonowane prawnie, że słabszy ma uważać na większego zawsze i wszędzie?

            Piekna logika... Przepiękna...
            • bimota Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 15:41
              A co w tym jest nadzwyczajnego ? Jak bym nie uwazal, to 100 razy bym ladawal na cmentarzu. Wszystkich chcesz pozamykac ?

              Czytales relacje wagi ? Nie nagle cofnac, tylko cofal powoli. Na rowerze skrecas zi nagle ci ktos wlazi w rower, to zupelnie co innnego. Nie wiem jak mozna tego nie rozumiec...
              • gzesiolek Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 16:43
                No i właśnie takiej uwagi brakło i karą będzie wylądowanie na cmentarzu, ale tutaj chcesz winy prawnej dla babki, która na rowerze nieostrożnie omija TIRa i to mając pierwszeństwo, a jednocześnie zdejmujesz winę z gościa który nieostrożnie omija staruszkę w miejscu gdzie nie powinien był jeździć...
                Ot logika...

                • bimota Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 16:52
                  Ja nie chce jej zamykac w wiezieniu. A to "pierwszenstwo" z jakiej okazji ?

                  Powolna jazda jest nieostrozna... no coraz ciekawsze rzeczy...
                  • gzesiolek Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 08:30
                    No jak była by winna z punktu widzenia prawa to jakby przeżyła ponosiła by konsekwencje prawne...
                    A pierwszeństwo wg opisanej przez wagę sytuacji... Pomykasz na rowerze śmieszka a z bramy obok cofa TIR... Kto ma pierwszeństwo? Ten jadący prosto swoją drogą, czy ten włączający się do ruchu i przecinający przy tym ścieżkę?
                    • bimota Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 09:21
                      To teraz juz wolno pomykac smieszka ? Babie wolno...
                      • gzesiolek Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 09:57
                        A kto twierdził, że nie można jeśli nie wyprzedzasz/omijasz pieszego na ciągu pieszo-rowerowym?
                        Widząc TIRa dla swojego zdrowia powinieneś zwolnić/zatrzymać się...
                        Ch...j mnie obchodzi czy to była baba, chłop czy bimota...
            • engine8 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 18:28
              Prawnie jest napisane tak jak ten co pisam myslal i celem bylo zabrzpieczenie wiekoszoci przypadkow czy sytuacji. W zyciu ty majac prawo i pierwszenstwo tez masz = przynajmnije powinines miec, obowiazek uzywania logiki i tam gdzie to mozliwe masz oddac swoje prawo dla dobra bezpieczenstwa.
              Bo wszedzie jest prawo i jest jego interpretacja.
              Jak np wyprzedzasz TIRA i jedziesz jakis czas obok to upewnij sie ze widzisz leb kierowcy w jego lusterku bo wtedy i on ciebie widzi i na ciebie nie skreci. Tego przepis nie mowi ale logika nakazuje. ?
              • gzesiolek Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 08:26
                Jak nie widzisz łba kierowcy w lusterku to ani chybi ciężarówka z UK...
                ;)

                Wydaję mi się, że dyskusja się rozmyła, bo chyba nie ma osoby która uważa, że babka dobrze zrobiła jadąc za cofającym TIRem tak jakby go tam nie było... Każdy chyba uważa babkę za idiotkę... No może Zaganiacz był pełen podziwu dla timingu rowerzystki...

                A Ci co wyrażali się o winie kierowcy podkreślali, że wg prawa niestety będzie winny...

                Niestety głupota jednych nie zwalnia z przestrzegania prawa drugich...
                • waga173 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 09:10
                  gzesiolek napisał:

                  > A Ci co wyrażali się o winie kierowcy podkreślali, że wg prawa niestety będzie
                  > winny...

                  NIESTETY winny jest tu kluczowym slowem. Te Lomianki to takie miejsce ze kazdy zna kazdego, chlopstwo sie odrolnilo i se pokupywali Audi a jeden se nawet kupil Prowlera. Ale dwa miejsca, jedno to cukiernia a drugie pizzeria, nie maja sobie rownych w calej Polsce. Ruchu pieszego na tych chodnikach nie ma praktycznie wcale, lokalny kierowca ciezarowki spokojnie zalozyl ze jak bedzie cofal powolutku to zadnego debila nie najedzie.
                  Baba z roweru to byl jakis relikt z poprzedniej epoki, jej najwiekszymi osiagnieciami w zyciu bylo samemu sie ubrac, wydoic krowe i jechac rowerem nie przewracajac sie. Skad wiem? Bo sie znam na ludziach:)
        • engine8 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 18:22
          G prawda. Sytuacja wymagala myslenia i rozsadku od baby.
      • engine8 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 18:21
        Czyli K od PRLu nic a nic sie nie zmienilo
        Przepisy sa wyrazne i jak ktos chce postepowac wg nich to kraj i gospodarka sie zatrzyma bo sie K po prostu nie da.
        Kazdy kierowac ciezarowki - a meze i nie tylko, ma miec pomocnika bo nie wie gdzie i kiedy bedzi potrzebowal pomocy przy cofaniu a do tego potrzebna jest osoba kwalifikowana..
        • bimota Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 23:32
          Nie sa wyrazne. Baba tam nie miala prawa jechac.
          • engine8 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 02:35
            here we go again... "nie miala prawa" ale jechala bo chiala i bo bylo mozna .
          • gzesiolek Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 08:31
            A dlaczego nie miała?
            • bimota Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 09:29
              A to nie jest "chodnik" ? Wolno rowerem po "chodniku" ?
              • gzesiolek Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 09:50
                Bazuje na opisie Wagi, że była najprawdobniej ścieżka...
                Jak nie było to sprawa jest mniej jasna...
    • bigzaganiacz Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 09:59
      Z baba na rowerze to mialem zupelnie inne przygody
      Ale to moze na inny odcinek
      • waga173 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 10:11
        bigzaganiacz napisał(a):

        > Z baba na rowerze to mialem zupelnie inne przygody
        > Ale to moze na inny odcinek

        Domyslam sie ze w trakcie wsiadania na pozyczony od tej baby rower siodelko spadlo ale rurka zostala.
        • bigzaganiacz Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 10:20
          Zupelnie inna baba na rowerze , ale tez fajna

          [img]https://i-ogloszenia.pl/upload/b1-4-400x398.jpg[/img]
      • qqbek Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 10:27
        bigzaganiacz napisał(a):

        > Z baba na rowerze to mialem zupelnie inne przygody
        > Ale to moze na inny odcinek

        Niech zgadnę.
        Jechałeś na rowerze, a tu goła baba idzie i prosi o podwózkę na ramie.
        Ty się zgadzasz, baba siada, jedziecie.
        Jakoś po kilometrze baba pyta "czy nie zauważył pan, że jestem całkiem goła?"
        A ty na to - "a czy nie zauważyła pani, że ten rower to Jubilat, bez ramy?"

        Tak było?
        • bigzaganiacz Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 10:45
          Wszystko wam sie z dupa kojarzy :)
          Ale dobrze , znaczy ze jeszcze zyjecie
        • waga173 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 10:50
          Nie, tak nie bylo. Wyleciala z krzakow przede mnie gola baba i sie zapytala czy pan nie ma przypadkiem troche chleba? Chleba? zapytalem.A ona, tak chleba, bo moj facet ma tyle sera za kolnierzem ze bez chleba juz nie moge.
          • qqbek Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 10:55
            Fuuj.
            Chyba przełożę drugie śniadanie jeszcze o kilka minut, choć i tak już późno.

            Jedzie grupka zakonnic polną drogą na rowerach i chichoce.
            W końcu wkurwia się siostra przełożona:
            "Żadnego chichotania mi tutaj, albo każę z powrotem założyć siodełka!"
            • waga173 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 04:28
              "Fuuj.
              Chyba przełożę drugie śniadanie jeszcze o kilka minut, choć i tak już późno."

              Tak sobie czytam wpisy forumowiczow po nocy bo mam krzywom prostom tate:) i wysnulem wniosek jak Sherlock Holmes: Quba nie jest obrzezany! :))
              A z innych wpisow w tym watku wnioskuje z cala pewnoscia, bo w watku o quadzie i Volvo nabralem podejrzen, ze w narodzie tendencja jest do wskazania, ukarania, wrecz ukamienowania jednego winnego. Pojecie wspolwiny jest jakies niejasne, 50/50 moze i jeszcze ale 60/40 a juz 90/10 (baba/cofajaca ciezarowka) to abstrakt. Dodam ze ja na miejscu tego z ciezarowki prawdopodobnie cofalbym tak samo jak on. A na miejscu baby, juz napisalem, bym przystanal i pomogl ciezarowce wyjechac.
    • bimota Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 10:11
      Ja tez uwazam, ze baby. ale gawiedz by kolesa okrzyknela bandyta i domagala sie glowy...

      To samo sie tyczy np. wjezdzania na droge zza aut. Wyjezdza sie powoli, a jakis pojeb jedzie na pale, bo ma pierwszenstwo. No i policja wine naklada na wyjezdzajacego, a winny jest pojeb.
      • waga173 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 11:20
        Kewstia ewentualnego wypadku sie sprowadza do prostego pytania: Co pan jako kierowca zrobil? Wszystko co moglem. A co pani zrobila?
        Jakto co, jechalam do weteryniarza.
    • bigzaganiacz Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 17:18
      Gdyby baba byla pol metra wczesniej to burta by ja przewrocila a kola dokonczyly dziela. I pytanie mam, czyj



      Baba sie nie pierdzieli i lubi czasem troche poszalec na drodze , widziala ,ze wolno jechal , wyliczyla wszystko i jej jeszcze pol metra zapasu zostalo , wszystko pod pelna kontrola
    • engine8 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 18:12
      Tez uwazam ze baby bo nalezy obserwowac i przewidywac i myslec.
      Najgorsze jak ludzi maja wbite w pale ze ja tu mam pierwszenstwo i tu ma prawo i gowno mnie obchodzi co sie dzije dookola. Bo zginac mzan majac pierwszenstwo abo niemajac i dla trupa to juz nie ma roznicy ..
      Ale ludzi uparci i prawa do pierwszenstwa nie oddadza.
    • pixma59 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 18:31
      Jak czegoś nie było i nie jest, nie pisze się w rejestr ;-)
    • klemens1 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 21:22
      Kierowcy. Jak nie widzi, to powinien ktoś mu pomagać. W ciężarówkach powinny być co najmniej czujniki parkowania, a najlepiej kamery.
      • bimota Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 23:35
        Najlepiej jak by byly sztuczne mozgi dla baranow...

        Czlowiek ma cudowac przy prostej czynnosci z powod glupich bab... Co za swiat...
      • waga173 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 07.12.21, 23:53
        Gdybym ja tamtedy jechal rowerem w miejscu baby to na widok tej ciezarowki bym stanal tak zeby kierowca widzial mnie w lusterku i bym machal reka w gescie dawaj dawaj. A gdyby ktos szedl czy jechal rowerem to bym ich zatrzymal.
        • engine8 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 02:34
          bo ty ne jestes baba co to swoje wie
        • gzesiolek Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 09:48
          Chyba każdy z mózgiem by się zatrzymał...
          Co nie zmienia faktu, że prawo bardziej ściga w takim wypadku kierowcy...
        • klemens1 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 11:27
          waga173 napisał:

          > Gdybym ja tamtedy jechal rowerem w miejscu baby to na widok tej ciezarowki bym
          > stanal tak zeby kierowca widzial mnie w lusterku i bym machal reka w gescie daw
          > aj dawaj. A gdyby ktos szedl czy jechal rowerem to bym ich zatrzymal.

          To inna kwestia. Ale wina w razie czego byłaby kierowcy.
          • waga173 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 18:13
            klemens1 napisał:

            > Ale wina w razie czego byłaby kierowcy.

            A gdyby w tym podworku kierowca znalazl jakiegos jegomoscia i poprosil go idz pan do bramy i pokazuj mi czy moge cofac, a ten na widok baby na rowerze nic by nie zrobil bo byl tylko z pozoru rozgarniety, to wina bylaby tez kierowcy?
            • qqbek Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 18:38
              Niestety też.
              • klemens1 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 09.12.21, 22:17
                qqbek napisał:

                > Niestety też.
                >
                >
                To głupie, no ale przepisy nie muszą być mądre.
                • qqbek Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 09.12.21, 22:25
                  klemens1 napisał:

                  > To głupie, no ale przepisy nie muszą być mądre.

                  Za to (i pewnie się ze mną w tym punkcie zgodzisz) fajnie jest, jak są (tak jak w tym wypadku) jednoznaczne.
            • bimota Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 19:23
              Wina, ze wogole wsiadl za keirownice...
    • bywalec.hoteli Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 09:31
      Waga - zobaczyłem szyld "Naziemna telewizja cyfrowa", zobaczyłem otoczenie i od razu widziałem, że to Warszawa lub okolice :)
      Macie jakiś taki warszawski styl zabudowy i szyldów.
      • waga173 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 10:02
        Tam jest ulica Warszawska, jak zreszta w kazdym z tych miast-satelitow Warszawy. To kiedys byla glowna ulica, trasa Warszawa-Gdansk. Teraz lokalna, zastapiona przez Kolejowa. Ja na tej Warszawskiej mialem kiedys dzialke na ktorej hodowalem nie, nie ziolo, nie chryzantemy czy gozdziki, tylko niskopienne pomidory bez kijkow. Lokalesi je po nocach rozkradali skrzynkami wiec sie ogrodzilem korzystajac z uslug lokalnej firmy Motory Rowery Samochody Siatki Bramy. Powaznie, taki byl szyld. A jak tam zajechalem to na podworku kowal kul konia. Zrobilismy deal i przyjechala brygada najpierw stawiac slupki. Dzialka miala 150(!) metrow glebokosci. Jeszcze przed zalozeniem siatki, w trakcie budowy, prawie kazdy idacy chodnikiem facet cos zagadywal, przystawal i patrzyl czy te slupki sa w linii i szedl dalej. Ani jedna kobita nie zauwazyla naszej tam aktywnosci. Juz wtedy zrozumialem ze kobity jednak mysla inaczej niz my.
        • qqbek Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 10:14
          To ty "badylarz" pełną gębą byłeś :P

          Pamiętam taką sytuację, jak jeszcze w komisji socjalnej w samorządzie siedziałem.
          Podanie panienki ode mnie z kierunku (rok niżej) - bieda aż piszczy, rodzice mają niecałe 4 hektary, ona musi mieć stypendium socjalne.
          Nie było podstaw, żeby odmówić.

          A potem patrzę, a ona, bidulka z nowego E36 "kompot" wysiada pod Instytutem.
          Dopytałem ludzi od niej z roku, jak to możliwe - no mieli niecałe 4 hektary, nie kłamała, zapomniała jedynie wspomnieć, że ponad dwa z tego pod szkłem 🤣
          • waga173 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 10:28
            Szkla to mialem w Dabrowie nad Lomiankami i w Jablonnie. Glownie gozdziki. Jedna szklarnie sprzedalem facetowi ktory ja przerobil na... kryty basen!
            • gzesiolek Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 10:30
              To Ty się waga bardziej dorobiłeś na wzroście cen tych działek niż na samych badylach... ;)
              • waga173 Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 10:56
                Nieruchomosci zawsze drozaly. Ja na przyklad zaluje ze jeszcze kilka lat temu byly do wziecia a ja olalem, dzialki na ulicy Rybaki w Serocku. Chyba sie od wtedy potroily w cenie albo lepiej. Ale nie licza sie tak zwane "assets" ktore masz, bo sztabek zlota nie zjesz, tylko liczy sie "income", dochod, z ktorego zyjesz na codzien.
                Kapitalizm, kamienicznictwo, wyzysk robotnikow, ot co, a nie jakies tam brokuly czy inne nowalijki i ciezka praca:)
                • bywalec.hoteli Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 11:28
                  waga173 napisał:

                  > Kapitalizm, kamienicznictwo, wyzysk robotnikow, ot co, a nie jakies tam brokuly
                  > czy inne nowalijki i ciezka praca:)

                  No tak to działa. Ciężką pracą to nabawisz się prędzej garba i depresji niż sensownego majątku.
                  ESIMoney działa - earn, save, invest.
        • bimota Re: Przynudze, bo bedzie o wypadku ktorego nie by 08.12.21, 11:00
          A to byla aktywna aktywnosc, czy pasywna ?

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka