OT/ Ceny z kosmosu!

[x4x9x]

www.o2.pl/biznes/majowka-grozy-tyle-dali-za-rybke-i-frytki-nad-baltykiem-6764496137313056a
Kupiłam niedawno 15 kg ziemniaków od kolegi z pracy za 15 złotych, a tu za frytki 28!

[qqbek]

Chcieliście PiS-u, no to go macie!
(skumbrie w tomacie, pstrąg)

[bodzio_111]

Co ma do tego PIS to nie rozumię .Lepiej już było .

[qqbek]

bodzio_111 napisał:

> Co ma do tego PIS to nie rozumię .Lepiej już było .

No nie wiem.
Większość ekonomistów jest zgodna, że jakieś 2 z ponad 12% inflacji zawdzięczamy obecnemu konfliktowi na Ukrainie.
Za pozostałe 10,5 odpowiada jaszczomp "Polsce grozi deflacja".

[bodzio_111]

Na ten czas że rządzi PIS to dobrze bo zbiera baty i specjalnie się nie broni .Nie ma teraz dobrego wyboru na jakieś ugrupowanie .Nawet Ci wkleję cytat z salonu 24 pl.Nawet tam piszę . Bronisław Komorowski zainaugurował konwencję Koalicji Polskiej na zamku Rabsztyn. Chociaż polityk był przez lata związany z Platformą Obywatelską, jest przekonany, że partia Donalda Tuska nie ma już potencjału, żeby przyciągnąć do siebie zawiedzionych wyborców PiS. Co innego PSL czy Polska 2050: - Zarówno Koalicja Polska jak i formacja Szymona Hołowni mają szczególną szansę bycia wiarygodnym dla tych ludzi - uważa Komorowski.Takie bajdurzenie .

[qqbek]

Mogę mieć jedną prośbę?
Taką malutką.
Ta kropka "." - dałoby radę bez spacji przed nią?
Strasznie mnie wkurwia ta maniera.
Zwłaszcza jak potem nie dajesz spacji przed kolejną, dużą literą.

I nie pierdziel, że to przez szybkie pisanie, bo sam piszę spokojnie 250-270 znaków na minutę i takich błędów nie popełniam :)

[bodzio_111]

Dobrze panie nauczycielu .Mnie też sporo rzeczy drażni ,zwłaszcza odnoszenie się do kobiet.Nawet tu jeden z kolesi odpisał do sAnny , że to nie forum pedagogiczne i sprawdzian z dyktanda .To była wklejka z salonu napisałem wyżej .Ale mniejsza o to , rozmawiamy o dalej co jest przyczyną takich cen i które się niekończą na tą chwilę .Tu jest link . www.salon24.pl/u/jerzynowak/1224810,gorzej-juz-byc-nie-moze-nawet-bronislaw-komorowski-wypial-sie-na-platforme

[marekggg]

a to pewnie do mnie pijesz - nie podoba - sie nie czytaj.

[waga173]

Bodzio tak pisze jak robi meble.

[qqbek]

waga173 napisał:

> Bodzio tak pisze jak robi meble.

Nawet mnie nie wkurwiaj - do garderoby "bo nikt nie będzie widział, to po taniości" - to moja ślubna, bośmy się mocno przy wyprowadzce z kasy wyprztykali z kasy (bo większość mebli zostało "na starym" bo pod wynajem miało być) - kupiliśmy meble z tej dziadowskiej firmy.

Składałem już meble z Ikei.
Składałem meble z mniejszych, polskich firm, nawet to badziewie z BRW.

Ale takiej chujni z grzybnią i patatajnią, jak ten zestaw do garderoby, to nigdy wcześniej (a już na pewno nigdy później) składać mi nie przyszło.
Nigdy więcej.

[only_the_godfather]

Z jednej strony to inflacja, z drugiej co sezon pojawiają się artykuły o cenach grozy nad Bałtykiem.

[bodzio_111]

Zdziwiona jesteś .To nie koniec tych cen .Wojna ,covid to sprawiły .Ceny benzyny .Rząd się wyżywi my
niekoniecznie .

[wislok1]

Generalnie straszne....

Ale co ma kupowanie ziemniakow od kolegi do cen w knajpach ?

Ceny w PL i Czechach sa teraz w knajpach MAKSYMALNIE nizsze o 20% niz w DE
Przewaznie roznica jest 10% na korzysc PL i CZ....

[wislok1]

Ìnflacja w DE tez jest spora, ale jednak nie taka jak w PL i CZ....

Ceny sie wyrownaly w praktyce, takze te SKLEPOWE, tylko zarobki NIE

[bodzio_111]

Nie porównuj inflacji niemieckiej do polskiej .Tam inna bajka .

[bodzio_111]

Teoretycznie na nas takie poziomy średniego wzrostu cen mogą nie robić wrażenia. Przecież GUS podał niedawno, że inflacja w marcu wyniosła 11 proc. Kwestia w tym, że niemiecka inflacja bazuje na innym koszyku dóbr i usług niż polski wskaźnik. W większym stopniu niż Polacy, Niemcy korzystają z usług. I tak, towary podrożały w kwietniu w Niemczech o aż 12 proc. rdr – wynika z danych Destatis. Energia – w tym prąd, gaz i paliwa samochodowe – jest droższa o aż 35,3 proc. rdr. Żywność podrożała o 8,5 proc. rdr. Ogólny wskaźnik zaniżany jest przez wzrost cen usług o zaledwie 2,9 proc. rdr. W przypadku niemieckiej inflacji usługi stanowią aż 53,2 proc. wagi wskaźnika, a w polskim wskaźniku to niecałe 20 proc.Takie buty . www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://businessinsider.com.pl/gospodarka/najwyzsza-inflacja-w-niemczech-od-ponad-40-lat/dk48xtv&ved=2ahUKEwi8hubYxcH3AhVmlosKHXepAj4QFnoECAsQAQ&usg=AOvVaw3Bo1QyzI07YWqrpjC8B055

[marekggg]

kup sobie bude, zaplac za miejsce, zaplac za olej, zaplac za personel, zaplac za ZUS i co ja wiem jeszcze.

aa - zapomnialem, zaplac wojtowi za to ze w ogole to miejsce masz.

ja nie moge...

[bodzio_111]

Przyszło nam żyć w ciekawych czasach .Czasach podłych z brakiem szacunku dla innych .Łatwo każdego ocenić .Ale warto by w tych ciężkich czasach się wspierać i zamiast hejtu to ludzka życzliwość .Jest drogo i będzie . Ukraina jest jednym z największych światowych eksporterów kukurydzy, pszenicy i oleju słonecznikowego .Ale chrzanić to wszystko ,życie jest za krótkie .

[marekggg]

to nie jest hejt, tylko realia.

[bodzio_111]

to nie jest hejt, tylko realia.Zależy co kto lubi .Edukacja na pewnym poziomie się kończy .Nie mogę ja zrobi kto inny .

[x4x9x]

Ja też nie mogę...

[marekggg]

no mozesz - zacznij robic frytki i je sprzedawac za cene zakupu ziemniekow - czyli 250g za 25 groszy.

ciekawe jak dlugo pociagniesz.

[x4x9x]

Frytki są niezdrowe, sama nie jem i nie będę truć ludzi.

[marekggg]

odpowiedz godna Lawrowa.

[x4x9x]

Bez komentarza!

[x4x9x]

waga173 usuń
nousecomplaining usuń
bywalec.hoteli usuń
perski_niebieski usuń
qqbek usuń
borsuczyca.klusek usuń
tbernard usuń
schweppes1 usuń
dr.hayd usuń
dodekanezowiec usuń
trypel usuń
agios_pneumatos usuń
only_the_godfather usuń
engine8 usuń
wislok1 usuń
klemens1 usuń
marekggg usuń

[waga173]

Wiecie dlaczego zaplacila 15 zlotych za 15 kilo kartofli? Bo ten kolega z pracy to byl nauczyciel matematyki i tylko tak potrafil policzyc.

[qqbek]

waga173 napisał:

> Wiecie dlaczego zaplacila 15 zlotych za 15 kilo kartofli? Bo ten kolega z pracy
> to byl nauczyciel matematyki i tylko tak potrafil policzyc.

Coś jak moja stryjenka 😆

Ty wiesz, że po 1990 to jej zupełnie odbiło "w drugą stronę" i zdewociała?
Przyzwoita komunistka, TW bezpieki... od 30 lat rozmodlona na kolanach.

[waga173]

Moja ciotka, nauczycielka fizyki, wyleciala na zakrecie i dachowala Syrenka. Buda szkoda calkowita. Potem ta buda bez szyb sluzyla do zabawy dzieciom w nieistniejacym juz dawno ogrodku jordanowskim. Pewnie ciotka padla ofiara reformy kiedy na sile odsrodkowa kazali im mowic dosrodkowa.

[qqbek]

A to zależy, czy "prawilna" była ciotka.
Bo moja stryjenka była "uczycielką pełną gembom", czyli po dwuletnim Studium Nauczycielskim (zresztą w Lublinie, żeby było śmieszniej).
Teraz już emerytowana od lat, ale ile jeszcze takich głąbów-demonów edukacji chodzi po korytarzach, sypiąc na boki swoją "wiedzą"?

[waga173]

Ciotka byla "prawilna" chyba, magister. A moja nauczycielka fizyki w ogolniaku, a mowilo sie do niej pani profesor, byla calkowitym glabem nie rozumiejacym niczego. Pieprzyla kiedys o bilansie cieplnym, ze najpierw trzeba cale cialo podgrzac do temperatury topnienia i dalej podgrzewane zacznie sie topic. No to sie zapytalem dlaczego cyna przy lutowaniu jest na jednym koncu roztopiona a na drugim zimna i trzymam ja w reku. Na to powiedziala siadaj i nie przeszkadzaj. Ale potem juz sie nie wyglupialem bo sie balem ze wredna bedzie sie mscic.

[bodzio_111]

Wiecie dlaczego zaplacila 15 zlotych za 15 kilo kartofli? Bo ten kolega z pracy to byl nauczyciel matematyki i tylko tak potrafil policzyc. Przypowieści Salomona 16:18 NBG
Przed upadkiem idzie pycha; a przed ruiną wyniosłość ducha.

[qqbek]

Wygląda na to, że miałem wyjątkowe szczęście do "nauczycieli z powołania" w pierwszych 12 latach mojej edukacji i na prawdziwych głąbów trafiłem dopiero na studiach :-)
Serio.
Poza prymitywną wychowawczynią-historyczką z podstawówki (ale ona miała mnie za "kolejne wcielenie Buddy", bo jej stary działał z moim ojcem w podziemnej "Solidarności", więc jej popierdolenie odcisnęło piętno na niemalże wszystkich w klasie, poza mną) i zupełnie popierdoloną nauczycielką nauczania początkowego (ale to średnio rusza 7-10 latków) to nie miałem pecha do jakichś zupełnie durnych nauczycieli.
Polonistki z podstawówki i liceum miały nawet "dr" przed nazwiskami - a obydwie, po dziś dzień, darzę niesamowitym szacunkiem. Teraz już takich nauczycieli nie ma.
"Fizycy" z LO to jakiś niewdzięcznik, pewnie z klasy humanistycznej, zamówił nawet klepsydrę w drukarni, w ramach sztubackiego żartu (wtedy dotarło do nas, że ona się "O" nazywa na nazwisko, bo wcześniej, zgodnie ze szkolną tradycją, to ona była po prostu "Ł" po jednej z bohaterek animowanych bajek japońskich).

Moja córka ma teraz (w klasie z rozszerzoną matematyką) takiego gościa.
Zupełnie autystyczny - można maile pisać, dzwonić, a on ma w dupie.
Ale zupełnie fair - rozlicza za wyniki, a nie podług swoich preferencji, każdy sprawdzian, a nawet kartkówkę zapowiada, pracę domową zadaje z wyprzedzeniem.
Większość rodziców wiedziała, na co dzieci pisze, umieszczając je w tej klasie.
Rodzice czwórki, którzy nie wiedzieli, przenieśli dzieci do "ogólnej", albo "sportowej".
I już od miesiąca go nie ma w szkole.
Bo go rodzice z jednej z pozostałych klas postanowili zgnoić.
Za to, że jest nauczycielem.
Za to, że wymaga.
Za to, że nie ma czegoś takiego u niego, jak brak pracy domowej bez zgłoszenia nieprzygotowania.

Jest kurła z niego harpagan, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Jak dzieci będą uczyć wyłącznie "bierne, mierne, wierne" Danusie, to mamy przejebane.
Takie dzieci się nie odnajdą w świecie.
Pójdą po socjal do faszystów i tyle będzie ich... i naszego życia.

[bodzio_111]

Wzruszyła mnie twoja historia i odnoszenie się do ludzi .Ktoś wykształcony tak się nie zachowuje .Widocznie nikt Cię nie nauczył pewnych zasad ,albo bimałeś na nie ,czyli się nie przykładałeś .Wysokie ego i poniżanie pewnych osób .Pewnych ludzi się nie da nauczyć ,choćby mieli jak najlepszych nauczycieli panie G.

[marekggg]

a ciebie chyba nikt nie nauczyl jak uzywac interpunckji.

to moze przestan pouczac innych.

[tbernard]

bodzio_111 napisał:

> Widocznie nikt Cię nie nauczył pewnych zasad

Mnie pewnych zasad nauczono na chemii. Oto kilka z nich:
1. Zasada sodowa
2. Zasada potasowa
3. Zasada wapniowa

[toreon]

To dobrze że posadziłem w tym sezonie więcej kartofli. Będę sprzedawał na frytki

[agios_pneumatos]

toreon napisał:

> To dobrze że posadziłem w tym sezonie więcej kartofli. Będę sprzedawał na frytk
> i

Curva co to za yebana nazistowska maniera pisania ,kartofle' zamiast 'ziemniaki'?

Albo pomoge w dobie bojkotu oszou i lerua: co to za rusycyzm?
Jeszcze zetke dorysujcie.

Drazni jak hurensohn.
Pardon, blat', sobaka.

[waga173]

Ja jeszcze w zyciu nie powiedzialem ziemniak. Ani pyra. A slowa kartofel, podpbnie jak hebel, dach czy sto innych nauczylem sie od rdzennych Polakow jak ja, i posluguje sie jezykiem polskim a nie nazistowskim.
Wypraszam sobie! :)
A od jakiej poganskiej maniery pochodzi mowienie Agios Pneumatos na Wielkanoc?

[bodzio_111]

barabola – gwara kresowa – Lwów
kompera – język łemkowski
pyra – gwara poznańska
grula – gwara góralska (wschodnie Podhale)
bulwa – język kaszubski. Czy popełniamy błąd mówiąc kartofel lub ziemniak ? Nie .

[agios_pneumatos]

waga173 napisał:

> A od jakiej poganskiej maniery pochodzi mowienie Agios Pneumatos na Wielkanoc?

Moj dziadek wilniuk stad pewnie mnie to drazni.

Od tej samej co pozostala czesc trojcy.

[carnivore69]

> Od tej samej co pozostala czesc trojcy.

Ostatnio coś takiego rzuciło mi się w oczy. I jak to się ma do aksjomatu przechodniości?

[agios_pneumatos]

Nie wiem. Nie interesuje mnie ta sekta od czasu jak zniszczyli Biblioteke Alexandryjska.

[grzek]

Ale przecież koszty transportu, energii, oleju poszły w górę. Ludziom też trzeba więcej zapłacić.
W najbliższym czasie taniej nie będzie, bo produkcja pieniędzy idzie pełną parą. Przez ostatnie 6 lat, w czasie dobrej koniunktury, pieniądze zostały przejedzone i teraz w trudnych czasach właśnie ich brakuje. PiS rozhuśtało finanse a przed nami jeszcze konsekwencje wojny w Ukrainie.

[bodzio_111]

Stare powiedzenie mówi Kto nie ma miedzi na d... siedzi nie jeździ gdzieś po Polsce i nie biadoli tylko sam może sobie zrobić grilla i po krzyku .Amen.

[tbernard]

Ale sam grill może być dla niektórych za drogi.

[bolo2002]

No i gdybyś z tych 15 kg - zrobił frytki i sprzedawał -gdzieś w parku czy pod stadionem- to byś zarobił więcej niż w robocie. Niestety- wygląda na to-że z tym dobrobytem w Polsce wg PIS- to jak zwykle kiełbasa wyborcza. Drożyzna niestety dopiero sie zaczyna- myslałem tak 13 % w 2022 r. Niestety przeliczyłem sie, albo byłem niepoprawnym optymistą- bedzie znacznie wyżej i wszystko usiądzie- bo już siada. Nie potrafie nawet policzyc -ile lat trzeba- by wrócic do normalnosci. To se ne wrati-panie Hawranek!

[only_the_godfather]

Leć zagłosuj kolejny raz na PiS. Przecież jak ekonomiści mówili, że taka polityka rządu skończy się tym czym sie kończy to tacy jak ty potrafili tylko mówić, że wszyscy się mylą i na wszystko jest. Owszem wojna w Ukrainie czy covid spowodowały wzrost inflacji, ale jakoś w innych krajach nie jest tak źle jak w Polsce. ciekawe dlaczego?Może dlatego, że w czasach prosperity nie prowadzili głupiej polityki.

[bodzio_111]

"Leć zagłosuj kolejny raz na PiS" Chyba jeszcze mamy wolność wyboru.I komuś narzucanie swojej racji i poglądów nie jest na miejscu. A porównywanie innych państw z Polską nie ma sensu .Dużo można Pisiorom zarzucić ,ale nie to że ludziom nie pomogli , mają stały elektorat i nie są to moherowe berety .Nie ma takiej opcji politycznej teraz co by była idealna na te czasy .Nie ma wyboru .Jedno wybrane ugrupowanie powinno być dwie kadencje i dowidzenia .Polska jest jedynym krajem gdzie mamy tak nędzną opozycję .I żaden kraj nie przyjął tyle uchodźców z Ukrainy i dał im pierwszeństwo do wszystkiego .Polak z natury jęczy i biadoli , a wybiera się na wczasy zagranicą .Paranoja co ?

[trypel]

Bo w kraju go nie stać. Chyba jasne

[only_the_godfather]

Tak w ogóle jesteśmy na etapie planowania wyjazdu wakacyjnego. Wyjazd dla trzy osobowej rodziny z dojazdem, wyżywaniem itd, nad Bałtyk wychodzi tyle samo co wyjazd all in do kraju w którym przynajmniej pogodę będę miał pewną. Gdyby nie to, że niewiem jak młody zniesie podróż samolotem, a do Chorwacji z rocznym dzieckiem niechce mi się tłuc autem, to wcale bym nie rozważał wakacji nad Bałtykiem.

[qqbek]

Ja chyba swojego trzylatka zabiorę jednak nad Adriatyk.
No, ale dla ciekawskiego trzylatka lot samolotem to będzie frajda, a nie horror :)
Horrorem to by była jazda z ciekawskim trzylatkiem samochodem nad Bałtyk, jak już za dnia dawno nie śpi, a więcej niż godzinę na dupie spokojnie nie usiedzi, nawet jak mu bajkę puścić :D

[carnivore69]

qqbek napisał:

> Horrorem to by była jazda z ciekawskim trzylatkiem samochodem nad Bałtyk, jak j
> uż za dnia dawno nie śpi, a więcej niż godzinę na dupie spokojnie nie usiedzi,
> nawet jak mu bajkę puścić :D

My w dłuższe (powiedzmy > 4 godzin) podróże samochodem zaczęliśmy się wybierać dopiero jak dzieci już mniej więcej wiek zerówkowy osiągnęły. Wcześniej tylko samolot.

Pzdr.

[qqbek]

carnivore69 napisał:

> My w dłuższe (powiedzmy > 4 godzin) podróże samochodem zaczęliśmy się wybie
> rać dopiero jak dzieci już mniej więcej wiek zerówkowy osiągnęły. Wcześniej tyl
> ko samolot.

A to zależy.
My z młodą samochodem do Niemiec dojechaliśmy bez problemu (od nas, ze wschodu Polski), chyba pierwszy raz jak miała niespełna 4 lata.
Ale młoda jest bardziej introwertyczna.
Teraz (ma 10,5 roku), wystarczy jej rzucić nową książkę z którejś z serii, które lubi i na dzień do dwóch masz ją z głowy - jak zjawa pojawi się przy lodówce, jak zgłodnieje i zaraz wróci do siebie, dalej czytać. To samo w samochodzie, ale w samochodzie nie da rady 300 stron w dzień przeczytać, więc książka wystarczy pewnie na dojazd i powrót.

Młody?
Młody mi drzwi ostatnio otworzył, bo zdążył się znudzić w drodze z przedszkola do domu i musiał jakąś "manianę" odwalić.
W Golfie ryglowały się same, po przekroczeniu 30 km/h, tutaj muszę zacząć ryglować przyciskiem (albo poszukać, czy w ustawieniach się nie da tak jak w Golfie ustawić ryglowania).

[carnivore69]

Tzn. nie testowaliśmy zbyt wcześnie dolnej granicy wiekowej podróży samochodowych, bo pierwszy raz dopiero wypuściliśmy się gdzieś dalej (czyli z UK w okolice Bordeaux i to, żeby było ciekawej z nocnym promem do St. Malo) dopiero jak młoda miała 4 lata. Poszło zadzowiająco bezproblemowo (no, może do momentu, kiedy małżonka odkryłą, że dużo taniej i szybciej było bezpośrednio dolecieć). Wcześniej 4-letniego samego młodego zabrałem na weekend samochodem nad morze do Belgii (bo akurat znajomi w W-wy tam na rowerach wylądowali).

Co do samolotu - testowany był od pierwszych m-cy życia (chyba 3 i 8 - taka "zaleta" wysp) i ogólnie wielkiego stresu nie było.

Pzdr.

[carnivore69]

only_the_godfather napisał:

> do Chorwacji z rocznym dzie
> ckiem niechce mi się tłuc autem,

Roczny?
Jedna tylko sztuka?
Krótki lot do Chorwacji?

W ogóle bym się nie wahał.

Pzdr.

[only_the_godfather]

Zaczynacie mnie przekonywać żeby brać pod uwagę wyjazd z przelotem samolotem.

[trypel]

Roczny to jeszcze zaleta ze masz za free :)
Jak mój młody był bardzo młody to ja jechałem autem z córką a żonę z młodym wysyłaliśmy samolotem. I odbierałem z lotniska
W ten sposób ja miałem to co lubię a dzieciak się nie męczył

[carnivore69]

trypel napisał:

> W ten sposób ja miałem to co lubię a dzieciak się nie męczył

I jeszcze trochę np. wina łatwiej do samochodu w drodze powrotnej wrzucić ;-)

Pzdr.

[trypel]

To tez miało znaczenie.
Niebagatelne

[bodzio_111]

Polecam to przeczytać przed lotem samolotem . www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://www.tasteaway.pl/uwaga-dziecko-w-samolocie/&ved=2ahUKEwjMloyJ_Mf3AhUHzIsKHQMrAfIQFnoECA8QAQ&usg=AOvVaw09_WPJr95b_o5E_0SZqP5W

[bolo2002]

Lecisz do Splitu samolotem , np. z Warszawy a potem np. na wyspę Hvar albo Brac-byłem zaliczyłem- jest malinowo! Tak najwygodniej.Autem zupełnie teraz sie nie opłaca- paliwa drogie i opłaty autostradowe. też. I zapamietaj- dobre piwo w Chorwacji to .. Ożujsko!

[sky.83]

Byle nie z plastikowej butelki ( a sprzedają tam też takie).

[bywalec.hoteli]

only_the_godfather napisał:

> Gdyby nie to, że niewiem jak młody zniesie podróż samolotem, a do Chorwacji z rocznym dzie
> ckiem niechce mi się tłuc autem, to wcale bym nie rozważał wakacji nad Bałtykiem.

Właśnie z rocznym, karmionym piersią i śpiącym w środku dnia dzieckiem pojechaliśmy do Włoch będąc jeszcze na fali spontanicznego podróżowania jako para bez dzieci. Nie rezerwowaliśmy żadnych noclegów, jedynie nocleg na trasie w Niemczech.
Ostatnią godzinę drogi z Poznania do Monachium dziecko wyłącznie wyło.
Do tego okazało się, że noclegi we Włoszech nie są takie łatwe do znalezienia na miejscu jak to było na Bałkanach czy w Rumunii.
Dlatego żona była niezbyt zadowolona z wyjazdu i potem jeździliśmy już nad Bałtyk :)
Powiem szczerze, że ja latem uznaję tylko temperaturę 30+ jako prawdziwe lato więc musiałem się pogodzić z temperaturami 17-22 stopnie i deszczem. A także np. już zimnymi wieczorami w sierpniu kiedy położysz dzieci spać i chcesz posiedzieć na powietrzu a tu sweter i kurtka i zimno. We Włoszech i innych krajach uwielbiam ciepłe noce, kiedy całą dobę wystarczą ci krótkie spodenki i krótki rękaw jako ubiór.

Lataliśmy w międzyczasie do ciepłych krajów, ale jak jechać autem i z dziećmi to w Polskę nad morze i w góry, ewentualnie do ciepłych Węgier. Tak by zajechać w 1 dzień i to nie za długo jechać.

Wiem, że lato nad Bałtykiem to nie lato - ale co począć jak się ma dzieci i żyje w zimnym i deszczowym kraju a globalne ocieplenie nie za bardzo tu widać?

Mimo wszystko polski Bałtyk jest tańszy na wakacje od Morza Śródziemnego :)

[kanna13]

Prośba o wytłumaczenie sensu takiego wpisu?
Fakt, że menu może i niezbyt ekskluzywne ale rzeczywiście cena dosyś wysoka.
Z drugiej strony ten prezentowany paragon to za trzy osoby w nadmorskiej miejscowości w majówkę gdzie ruch jest największy. To trochę oddaje też specyfikę nadmorską gdzie sezon jest jednak krótki i trzeba po prostu zarobić w okresie wzmożonego ruchu.
Dla równowagi to w takim Sandomierzu za obiad w przyzwoitej reastauracji za 2 osoby to 140-150 pln czyli realnie średnia podobna choć menu całkowicie nieporównywalne.
Cena to tylko balans między aktualną podażą a popytem i albo ją akceptujemy albo nie.

[marekggg]

ale ty nie rozumiesz - obywatel(ka) glosujaca na piSS byla oburzona cena. bo jej kolega kupil 15 kg kartyofli za 15 zlotych!!

a jak ktos smie sprzedawac frytki (czyli kartofle) za 28 zlotych za porcje!!

cos nieslychanego sie dzieje w kraju kaczystowskim. i mialo byc tak pieknie i fajnie.

no i jest jak jest.

[kanna13]

marekggg napisał:

> ale ty nie rozumiesz
no nie rozumiem

> a jak ktos smie sprzedawac frytki (czyli kartofle) za 28 zlotych za porcje!!
tam jest napisane na tym paragonie kilogram frytek.

> cos nieslychanego sie dzieje w kraju kaczystowskim. i mialo byc tak pieknie i f
> ajnie
nad morzem zawsze było bardzo podle i drogo więc chyba tutaj uwaga nie do końca trafiona

[marekggg]

> > a jak ktos smie sprzedawac frytki (czyli kartofle) za 28 zlotych za porcj
> e!!
> tam jest napisane na tym paragonie kilogram frytek.
>
> > cos nieslychanego sie dzieje w kraju kaczystowskim. i mialo byc tak piekn
> ie i f
> > ajnie
> nad morzem zawsze było bardzo podle i drogo więc chyba tutaj uwaga nie do końca
> trafiona

napisz do nauczycielki, nie do mnie

[bodzio_111]

Masz awersję do morza Bałtyckiego? Nie przejmuj się będzie dobrze . Ja pamiętam wódkę Bałtycką normalnie nafta .Miała kopa . . Pewex oferował takie marki jak wódka wyborowa, żytnia, Polonaise czy Krakus.Kto miał bony tak jak ja to kupował w nim .Na wesele też spiryt z Pewex .Zawsze było ciężko w Polsce ,ale życie kwitło i ludzie żyli i więcej sobie pomagali niż teraz .Dziwne kobiety ,dziwni faceci na tych forach z brakiem szacunku do siebie . Hej żeglujże żeglarzu całą nockę po morzu .

[qqbek]

Kolejny przegryw miło wspominający PRL i tęsknie patrzący na PiS.

[only_the_godfather]

Odpowiedzmy sobie na pytanie kto może miło wspominać PRL?

[marekggg]

- komuchy
- cwaniacy
- czyli w sumie wyborcy piSSu

[only_the_godfather]

bodzio_111 napisał:

> Masz awersję do morza Bałtyckiego? Nie przejmuj się będzie dobrze .
Nie mam awersji do morza, ale Bałtyk jest zimny do tego pogoda nigdy nie jest pewna. Za to mam awersję do naszych rodaków zachowujących się przaśnie, do wszelkie syfy w koło i ogólnego dziadostwa. Dlatego nad Bałtyk jeżdżę po sezonie. Za to za granicą wybieram raczej te droższe hotele, mniejsze prawdopodobieństwo trafienia na typowe Grażyny i Januszy.
> Ja pamiętam wódkę Bałtycką normalnie nafta .Miała kopa . . Pewex oferował takie marki jak
> wódka wyborowa, żytnia, Polonaise czy Krakus.Kto miał bony tak jak ja to kupowa
> ł w nim .
No właśnie nie lubię trafiać na wakacjach na takich Bogusiów co to najważniejsza dla nich jest wóda.

[marekggg]

polski baltyk mnie wcale nie interesuje.

wiec to nie do mnie.

[bodzio_111]

marekggg napisał:

> polski baltyk mnie wcale nie interesuje.
>
> wiec to nie do mnie.
Tu nie chodzi o twoje zainteresowanie .Bo artykuł jest o polskim Bałtyku . Twoja broszka gdzie będziesz spędzał czas .

[marekggg]

moze nad niemieckim baltikiem na wyspie uznan. tam to przynajmniej jakos wyglada a nejak ten cyrk na kolkach w polsce.

[marekggg]

kanna13 napisał:

ciekawy jestem, czy kupujesz wode butelkowa w sklepie - bo duzo polakow kupuje.

to sobie sprawdz ile kosztuje litr w butelce i ile kosztuje kranowa.

caly czas masz pretensje?

[engine8]

Ja poszedlem do sklepu na zakupy.
Steki te co kiedys byly po $29/funt to teraz byly po $21.99
Piwo jak bylo po $24 za 24 fuszki tak sie nic nie zmienilo.
Wino tez bez zmian.
Scotch podrozal o pare $ za flaszke. Ale Tequilla juz nie.
Ziemniaki, jablka, banany tez ta sama cena.
Czyli nie jest az tak zle

[gzesiolek]

Każdy ma swój koszyk inflacyjny... ;)

[engine8]

I najwazniejsze zeby miec taki co nikt w nim nie grzebie i go inflacja nie rusza za bardzo.

[gzesiolek]

W PL alkohole też nominalnie po uwzględnieniu inflacji znacznie potaniały przez ostatnie 20lat, zwłaszcza te mocne...

[wislok1]

Chyba realnie...

Nominalnie ceny rosna caly czas...

Trudno to ocenic, czy realnie, bo w PRL wartosc pieniadza byla jednak inna, po 1989 flaszka przestala odgrywac role PRZEDMIOTU do zalatwienia czegos, np, nowej pralki czy telewizora w u znajomej sklepowej...


AKtualnie ceny alkoholu w PLi DE oraz AT czy IT sa w zasadzie identyczne, takze piwa

[wislok1]

Oczywiscie sa rozne promocje, ale srednio wychodzi to samo....

[gzesiolek]

Tak jest realnie... Tak to jest gdy zmienia się myśl podczas pisania...

Nominalnie ceny alko prawie stoją, a realnie tanieją...

No i mówię o 20latach więc nie wiem skąd Ci się wziął PRL... Ot jak byłem na studiach mocne alkohole kosztowały praktycznie tyle samo co teraz... Czyli 20-25lat temu. Biorąc pod uwagę, że w tym czasie średnia inflacja w PL była pewnie z 5% rocznie... To realnie alkohol strasznie potaniał...

[wislok1]

OK

[bywalec.hoteli]

co roku takie alarmistyczne artykuły :D

[x4x9x]

Zaskoczyły mnie dziś ceny w Kauflandzie. Makaron, który ostatnio kupowałam po 5 zł, dziś był po 8. Odkurzę maszynkę do makaronu:-) Na giełdzie w Sandomierzu pietruszka po 2 złote za kg ( kupiłam dzisiaj), w Kauflandzie i Biedronce po 7.50 za kg. Marchewka na giełdzie po złotówce, jabłka po 1,50.

[x4x9x]

www.radio.kielce.pl/pl/zoomnawies/ceny-na-gieldzie-owocowo-warzywnej-w-sandomierzu-tabela,151654

[bodzio_111]

x4x9x napisała:

> www.radio.kielce.pl/pl/zoomnawies/ceny-na-gieldzie-owocowo-warzywnej-w-sandomierzu-tabela,151654
W Kaufland warzywa zawsze były drogie i rzadko , nawet mimo promocji nie były tanie .Nie umiem się odnaleźć w Kaufland i nie jeżdżę tam .Duży chaos. Biedrona ma promocje na owoce i warzywa.Mnie jest obojętne bo nie liczę cen , pieniędzy lat i czasu .Ale rozumiem ludzi co mają teraz przechlapane .Warto to sobie ściągnąć w tych ciężkich czasach. www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://mojagazetka.com/&ved=2ahUKEwiTi6rKlcn3AhWWuosKHXqQBI4QFnoECAoQAQ&usg=AOvVaw1wxuWYm4DqWiMZhZhtatyJ

[x4x9x]

Ja liczę, bo jestem oszczędnym człowiekiem. Dzięki za link. Pozdrawiam.

[engine8]

No to sobie kup piwo

[marekggg]

pietruszka i makaron w jednym :-)

[engine8]

woda, chmiel, jeczmien...drozdze byc moze? O dobrym humorze nie wspomne
- same zdrowe rzeczy..

[x4x9x]

Dopiero we Wrocku są ceny z kosmosu! Pierogi ruskie po 27 złotych!

[bguslawko_1]

Właśnie spotkałem sąsiada z góry. Załamany. Kupił 15 truskawek na kredyt, a teraz nie jest w stanie spłacać rat.😊Dobrze, że na drugą kadencję wybrali znanego pogromcę inflacji i drożyzny.
Poradzi sobie z pewnością i zakomunikuje swój kolejny sukces na jakiejś konferencji w postaci kabaretowego stand upu. www.salon24.pl/u/lukaszwarzecha/1227300,nie-wolno-sie-przyzwyczajac

[engine8]

Jakby ich nikt nir kupowal to nie bylyby?

[bguslawko_1]

Bez truskawek wczesnych i czereśni się obędzie .Ale z podstawowych rzeczy nie np papier toaletowy 😊