Jeszcze parę godzin

[al.1]

zostało do umycia swojego autka. Jutro już będzie za późno :)

Przy okazji

[waga173]

Jak przeczytalem ze jutro bedzie za pozno to pomyslalem ze pewnie pis zakazal mycia samochodow.

[al.1]

waga173 napisał:

> Jak przeczytalem ze jutro bedzie za pozno to pomyslalem ze pewnie pis zakazal mycia samochodow.

Nie. Rzecz w tym, że na następną okazję trzeba czekać cały rok. Jedni twierdzą, że brud jest konserwantem karoserii, ale... nie w sezonie zimowym, bo sól przyczynia się do nadżerek.

[waga173]

Na nastepna okazje trzeba czekac caly rok? Jak ten chlop co sie myje zawsze na wielkanoc?

[bolo2002]

Tyle tylko, że ... częste mycie-skraca życie- nawet najlepszego auta. Jak sąsiad myje auto co tydzień szczotą-to lakieru juz praktycznie nie ma . Taki matoł- nie rozumie, co robi. Tylko bezdotykowo!

[trypel]

5 maja był światowy dzień mycia rąk. Mam nadzieję że umyłeś na zapas i starczy na długo

[al.1]

trypel napisał:

> 5 maja był światowy dzień mycia rąk. Mam nadzieję że umyłeś na zapas i starczy na długo

Nie, bo mam dylemat osiołka po zezłomowaniu anglika z uwagi na wysokie koszty przekształceniowe.
Nie wiem co lepiej:
- czy moje brytyjskie prawo jazdy wymienić na polskie, czy
- udać głupa i zawnioskować wtórnik?
Na Wyspach sprawa jest banalnie prosta. Jak mija termin ważności, odhaczasz choróbska, których nie masz i z automatu masz przedłużkę. W naszym pięknym acz jajcarskim kraju pewnikiem będą żądać badań lekarskich i kto wie, czy nie będzie sugestii aby wdzięczności nie wsadzić do kieszeni.

[qqbek]

al.1 napisał:

> W naszym pięknym acz jaj
> carskim kraju pewnikiem będą żądać badań lekarskich i kto wie, czy nie będzie s
> ugestii aby wdzięczności nie wsadzić do kieszeni.

Co się boisz - to lekarz orzecznik - sprawdzi czy widzisz i czy umiesz utrzymać równowagę.
Gdyby to miał być psychiatra, to mógłbyś się bać, a tak "luz blues".

[al.1]

qqbek napisał:


> Co się boisz - to lekarz orzecznik - sprawdzi czy widzisz i czy umiesz utrzymać
> równowagę.
> Gdyby to miał być psychiatra, to mógłbyś się bać, a tak "luz blues".

Jeśli nie będzie tworzenia sztucznych problemów, to OK

[waga173]

trypel napisał:

> 5 maja był światowy dzień mycia rąk. Mam nadzieję że umyłeś na zapas i starczy
> na długo

Ja ciagle drapie sie po jajach, na zapas. Bo lada chwila pisi i ich epidiaskop wymysla Narodowy Dzien Drapania i "sztraf" za drapanie sie kiedy indziej. A potem za drapanie sie gdzie indziej. Przerazajacy jest brak granic ludzkiej glupoty. Dla pisiakow bystrzakow dowcipnisiow, a takich wsrod smutnych debili u nich nie znajdziesz, swoja glupote zaliczam tez, wiec sie nie wysilajta na jakies zalosne riposty ala wina Tuska.

[al.1]

waga173 napisał:

> Ja ciagle drapie sie po jajach, na zapas. Bo lada chwila pisi i ich epidiaskop
> wymysla Narodowy Dzien Drapania i "sztraf" za drapanie sie kiedy indziej. A pot
> em za drapanie sie gdzie indziej. Przerazajacy jest brak granic ludzkiej glupot
> y. Dla pisiakow bystrzakow dowcipnisiow, a takich wsrod smutnych debili u nich
> nie znajdziesz, swoja glupote zaliczam tez, wiec sie nie wysilajta na jakies za
> losne riposty ala wina Tuska.

W każdym dniu jest jakieś święto. Niektóre wymyślone chyba przez czubów.

[waga173]

Jedno swieto jest w naszym "pieknym ale jajcarskim" kraju obchodzone 365 razy rocznie. Dzien prania mozgu potencjalnego wyborcy.