Dodaj do ulubionych

Coś na rozluźnienie - swap

10.10.22, 08:44
Ostatnio mało wątków auto-moto, więc może to się Wam spodoba.

Zatem sobie "pogdybajmy".

Macie kasę, możliwości i za dużo czasu. W PL to chyba mało popularna zabawa była ale w kilku krajach i owszem, czyli swap (zamiana).

Bierzemy auto, które lubimy, które nam się podoba, niepozorne.... pełna dowolność i wsadzamy do niego silnik z innego - zwykle duuuuuuży.

Macie jakiś pomysł na to co byście chętnie tak "polepszyli"?

Czyli np. jaka fura z R4 na V6, V8 czy coś podobnego?
I oczywiście na jaki silnik - nie tylko w sensie wielkości/mocy ale konkretnego "modelu".

Przyznam szczerze, że temat jest dla mnie dość egzotyczny ale gdybym mógł (i było to technicznie wykonalne), to bardzo chętnie nabyłbym:

Toyotę Previe I w wersji 4x4 i wsadził do niej V6, np 1MZ-FE - a z tego co wiem, w "Japanowie", był jeszcze kit ze sprężarką mechaniczną do tego silnika.

Przeskok z oryginalnych 4 cylindrów i 132KM na +/- 250KM to coś co mogłoby dać fajny efekt.
Choć akurat w wypadku tego konkretnego modelu auta byłoby to trudne, jeśli w ogóle wykonalne.

V8 (widywałem dyskusje na forach w US) raczej odpada, z powodu zbyt małej ilości miejsca.

Ale może są jakieś kompaktowe 6/8 cylindrowe wynalazki, które można by rozważyć...

A Wy? Macie jakieś typy na takie projekty?
Obserwuj wątek
    • waga173 Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 08:52
      Ja bym wzial Warszawe M20 i wsadzil do niej werk Dodge Challengera Hellcat.
      Potem bym czekal na poganiaczy i powolutku przyspieszal zamiast zjezdzac na prawo.
      • galtomone Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 08:57
        Spoko... Ale to by było raczej do typowo króciutkich jazd "w około komina", bo komfort jazdy M20 to chyba kiepski...

        Ciekawe co (poza budą) i na co jeszcze byś musiał zmienić, bo chyba sporo... 🤣
        • waga173 Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 09:02
          Poniewaz poganiacz by widzial tylko moj tyl to moze by wystarczylo na dupie Dodga przyczepic kawal blachy wyciety z tylu Warszawy. Albo zdjac forme i zrobic taki z fiberglasu.
      • engine8t Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 23:21
        Ciekawe w ktory momencie silnik by wylecial z ramy?
        • waga173 Re: Coś na rozluźnienie - swap 11.10.22, 05:02
          engine8t napisał:

          > Ciekawe w ktory momencie silnik by wylecial z ramy?

          Dokladnie. Rownie dobrze mozna powiedziec dwutonowa kotwica spuszczana z cwierc tonowej lodki. Cale te podmianki silnika to proba powiekszenia ptaka a torba dalej tak samo mala wiec po jaki chuj nomen omen?
          Jak ktos lubi "osiagi" to se powinien kupic samochod z fabrycznymi osiagami a nie uszyc futro z wiewiorek i paradowac ze to niby futro z lisow. Cale te "swapy" to dla "losers". Siedzi taki w garazu, kupil spawarke, silnik na szrocie, dlubal pol roku i mysli ze jak to w koncu mu zaczelo dzialac i chodzic, to jakas dupa spod remizy zrozumie i doceni, albo nawet powie "bierz mnie, jestem twoja":)
    • bigimax4 Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 09:13
      Co do prewi byla u zlomnika i mowil ze dlatego bylo 2.4 , 4 gary bo v6 sie nie dalo wjebac
      Jak bym mial swirowac to tylko skyline bez zadnych swapow ale za to podkrecony delikatnie na 700-800 kucykow
      • galtomone Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 09:21
        To załóż wątek o kręceniu. Tu jest o swapach.

        A co do Previi, to faktycznie jest z tym kłopot.
        Sama Toyota robiła pod koniec produkcji jedynki wersję SC tego silnika. Z mocą było lepiej, bo za 132KM zrobiło się chyba 160KM, ale na prawie 2t auto, to nadal mało.
        • bigimax4 Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 09:28
          Ok dobrze pani nauczycielko juz nie bede nic pisal
    • tiges_wiz Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 09:29
      Ford Sierra Cosworth 4x4 stage 4 - 460 KM w malowaniu marlboro jak miał Bublewicz.
      Ewentualnie Lancia HF Integrale.
      • galtomone Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 09:34
        Solnik z Lanci do Forda? Czy jak...? Bo nie kumam.
        • tiges_wiz Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 09:48
          Nie, standardowo, to one miały po 220 KM

          www.norrismotorsport.co.uk/performance-tuning/vehicle-engine/ford-sierra-escort-cosworth/
          Stage to poziom tuningu

          Czyli sierra lub delta z poziomem stage 4. To w sumie prawie grupa B.
          • galtomone Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 11:23
            Ok.. ale to nie całkiem swap
    • qqbek Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 09:46
      Nic ciekawego.
      Temat od dawna "grany".
      E36 "kompot" i V8.

      M62, najlepiej jeszcze z pojedynczymi Vanosami, lekko dłubnięty (tak, żeby ze 400 koni wypluwał, zamiast niecałych 300).

      I broń boziu żadnych body-kitów.
      Niech wygląda jak zwykły "kompot", na którego jeszcze kilka lat temu Sebiksy wyrywały Karyny pod remizą.

      Jeździ tego trochę, więc "da się to ogarnąć".
      Nawet moje stare E36 ma teraz V8 pod maską, zamiast 1.6 :)
      Ale to moje E36 kupił chłopak do upalania na torze... a mi się marzy niepozorny sleeper.
      • galtomone Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 11:25
        Compact calkiem fajne. I z tego co wiem to podobno jezdzi lepiej niz "duze"
        • qqbek Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 13:02
          galtomone napisał:

          > Compact calkiem fajne. I z tego co wiem to podobno jezdzi lepiej niz "duze"

          Gorzej.
          "Duże" E36 ma z tyłu wielowahacz.
          "Kompot" i Z3 mają wahacze wleczone (prosto z E30).
      • engine8t Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 23:25
        No nie M62 to masakra. Jak juz to N62 ale czy nie nie lepiej i prosciej wziac E92 M3 z S65B40?
        • qqbek Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 23:38
          engine8t napisał:

          > No nie M62 to masakra. Jak juz to N62 ale czy nie nie lepiej i prosciej wziac
          > E92 M3 z S65B40?

          Ale dlaczego masakra? Z pojedynczym Vanosem jest bardzo fajny.
          Miałem z podwójnym i też był fajny.
          To z N62 właśnie są większe problemy.

          Jak ktoś robi swap w E36, to właśnie na starszy M62 (bez "TU"), albo jeszcze starszy M60.
      • waga173 Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 23:51
        qqbek napisał:

        > Nic ciekawego.
        > Temat od dawna "grany".

        Grany film Kochajmy Syrenki, Lazuka i Syrenka z silnikiem Mercedesa.

        Ci marzyciele nie wiedza ze wstawienie wiekszego silnika to tylko czubek gory lodowej i po prostu proszenie sie o klopoty miedzy kolem zamachowym i miejscem styku kola z jezdnia, przy przyspieszaniu i zwlaszcza hamowaniu.
    • trypel Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 09:53
      Jakieś 30 lat temu w mojej okolicy pojawiło się pare zmot na bazie aro 24
      To był z założenia całkiem niezły samochod.
      Do 8 osób, w miarę wygodny, prosta łatwa w naprawie technika.
      I beznadziejne silniki.
      I dlatego wstawiało się Mercedesa 2.4 i nagle auto zyskiwało nowe życie.
      Teraz już trudno o dobre aro24 ale pomysł dalej mi się podoba
      • stavros2002 Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 10:08
        A 60 lat temu pojawiło się to ;)

        i.wpimg.pl/1000x0/i.wp.pl/a/f/jpeg/35861/schwimmwagen_q.jpeg

        V12 340 KM Ferrari 410 SuperAmerica.
        • trypel Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 10:34
          I to był swap nad swapy
          No i szykulska w białym obcisłym sweterku
          • galtomone Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 11:27
            Nooo... 👍👍👍👍 ale to filmowe chyba nie miało tego silnika? ;-)
            • trypel Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 12:16
              Raczej oryginalny
              Jakieś porażające 25 koni
              • galtomone Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 12:22
                Ale może dzikich, to wtedy x3 ;-)
                • misio3 Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 13:34
                  Gdyby tak do polówki wsadzić silnik Golfa 2.0 TDI 170 KM?
    • jeepwdyzlu Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 13:39
      Zrobiłbym wehikuł z śrubą do pływania a pod maskę 12 cylindrowy ferrari 410.
      Super America.
      :-)
      • engine8t Re: Coś na rozluźnienie - swap 11.10.22, 02:06
        Plagiat?
    • marekggg Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 15:29
      calkiem ciekawy "swap" chociaz fabryczny to bylo jak VW wsadzil do golfa V6 - Golf R32. kumpel mial cos takiego i to byla niesamowita frajda.

      nie jestem wielkim mechanikiem, ale wstawienie wiekszego silnika do innego samochodu dla ktorego tego nie przewidziano sie pewnie wiaze z duzymi klopotami. oczywiscie - mozna....
      • trypel Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 15:40
        I tak i nie czyli zależy
        Masz takiego nissan Patrola, świetne auto z beznadziejnymi silnikami.
        Wstawia się tam 3 l diesla z bmw kręconego często do 300 koni i wszystko działa przez długie lata
        • donvito52 Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 21:01
          Kiedyś widziałem "skarpetę", dla nie kumatych, Syrenę z silnikiem Ferrari.
          Tak po prawdzie ze "skarpety" było tylko nadwozie. Zmieniony nie tylko motor, ale i kompletne podwozie.

          PS
          To było ze 25 lat temu więc ...
          Tego Ferrari to do końca nie jestem pewien. Z rozmowy z Panem Właścicielem pamiętam, że było około 300KM. Podobno jeździło tak sobie. Właściciel NIGDY się nie odważył na jazdę na maxa. Faktem jest, że nie było wtedy autostrad.
          • galtomone Re: Coś na rozluźnienie - swap 11.10.22, 06:53
            A może to było Porsche?
            warszawa.naszemiasto.pl/syrena-porsche-za-milion-gratis-dostajesz-15-hektarow-ziemi/ar/c4-3277093
          • kreinto Re: Coś na rozluźnienie - swap 12.10.22, 16:55
            donvito52 napisał:

            > Podobno jeździło tak sobie. Właściciel NIGDY się ni
            > e odważył na jazdę na maxa. Faktem jest, że nie było wtedy autostrad.
            Rama była trochę wiotka, więc prowadziło się tak samo.
      • galtomone Re: Coś na rozluźnienie - swap 11.10.22, 06:52
        marekggg napisał:

        > calkiem ciekawy "swap" chociaz fabryczny to bylo jak VW wsadzil do golfa V6 - G
        > olf R32. kumpel mial cos takiego i to byla niesamowita frajda.
        >
        > nie jestem wielkim mechanikiem, ale wstawienie wiekszego silnika do innego samo
        > chodu dla ktorego tego nie przewidziano sie pewnie wiaze z duzymi klopotami. oc
        > zywiscie - mozna....


        Zwykle to wsadzają nie tylko większy, ale też zupełnie innego producenta.
        A to co sie przewiduje, to często nie "technikalia" tylko Excel, no i cześto dany producent nie ma silnika X w ofercie.
        Choćby V8... tych w EU zawsze było mało...

        Poza tym ludzie to raczej traktują jako hobby/zabawe.
        Jeden składa puzzle, inny sie bawi w garażu...
    • qqbek Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 21:22
      Mam jeszcze jeden pomysł.
      Tyle, że nie mój oryginalny, a producenta resorków Hot Wheels.

      Syn ma Chevroleta Chevelle SS i to jest mój pomysł na "swap".

      "Zaraz, zaraz - powiesz Galtom - przecież był Chevelle SS, to jaki znowu >swap<?"

      Otóż resorek syna to 70' Chevelle SS... Wagon
      Czyli rodzinne kombi w wymiarze XXL z 425-konnym (pierwotnie) Big Blockiem (427 cali sześć.)
      • waga173 Re: Coś na rozluźnienie - swap 11.10.22, 03:59
        resorAk.
    • kreinto Re: Coś na rozluźnienie - swap 10.10.22, 23:07
      galtomone napisał:

      > A Wy? Macie jakieś typy na takie projekty?
      Tak, Daihatsu Trevis i SWAP na K3-VET. 🙂
    • frequenter.light Re: Coś na rozluźnienie - swap 11.10.22, 00:22
      myślałem ze swap to chodziło o twoja żonę
      • galtomone Re: Coś na rozluźnienie - swap 11.10.22, 06:55
        To już z żoną gadaj. Nie jestem właścicielem.
    • bolo2002 Re: Coś na rozluźnienie - swap 11.10.22, 07:50
      Widać, ze tematów o prawdziwej motoryzacji juz dawno brakuje. A ten temat to takie typowe pierdu-pierdu, czyli jak wsadzić silnik V8 do samochodu Mikrus!!!! No i pytanie- gdzie tym jeżdzic z tym 250 -konnym silnikiem ? Totalnie odleciałeś-wracaj do rzeczywistości!
    • bolo2002 Re: Coś na rozluźnienie - swap 11.10.22, 07:51
      Widać, ze tematów o prawdziwej motoryzacji już dawno brakuje. A ten temat to takie typowe pierdu-pierdu, czyli jak wsadzić silnik V8 do samochodu Mikrus!!!! No i pytanie- gdzie tym jeżdzic z tym 250 -konnym silnikiem ? Totalnie odleciałeś-wracaj do rzeczywistości! No i dodam-jak już nic nie można zrobić- to można sobie jeszcze pogadać!
      • trypel Re: Coś na rozluźnienie - swap 11.10.22, 08:44
        Pieprzenie gdzie można jeździć
        Moja żona od ponad dwóch lat jeździ mając 280 koni
        Dzisiaj pierwszy raz wsiadła do budżetowych 143, które z uwagi na ekonomię i inne potrzeby zostaną z nią na min 2 lata.
        W efekcie dostałem o 7.30 smsa - "dynamika do dupy, toporne, mniej wygodne. Czy coś z tym można zrobić? Bo 2 lat nie wytrzymam"

        Jazda tylko w mieście i moja żona nigdy nie przekracza prędkości. Nigdy i nigdzie.
        • jeepwdyzlu Re: Coś na rozluźnienie - swap 11.10.22, 09:42
          .".dynamika do dupy, toporne, mniej wygodne. Czy coś z tym można zrobić? Bo 2 lat nie wytrzymam"
          -----
          Brzmi jak babskie pogaduchy o facetach...
          • trypel Re: Coś na rozluźnienie - swap 11.10.22, 09:49
            W sumie jako 100% heteryk powinienem się cieszyć z takiej zony
        • bolo2002 Re: Coś na rozluźnienie - swap 12.10.22, 08:53
          O.k-tylko po co Twojej żonie te 280 kuni? Zwłaszcza dziś- owszem ja jeżdziłem sobie i 200km/godz. po autostradach Niemiec-wtedy- kiedy było można. Natomiast te kunie-owszem-pozwalaja na lepsze i szybsze wyprzedzenie-ale gdzie? W miastach absolutnie nie a na polskich drogach autostradopodobnych- to na krótko i juz musisz sie pilnować, bo Cię z drona namierzą i płacisz. Znajomy ma Mustanga i te 325 KM pod maską- ale jeszcze nim w Polsce nie pojeżdził- bo strach, Za chwilę w całej Europie obnizą dop. prędkosc do 120 km na autostradach i do 100 km na drogach szybkiego ruchu. To tu to ja moim dieslem tez 190 osiagam- jak potrzeba- a ma 128 KM! W Stanach masz 88km/godz max. prędkość na autostradach i zrobiłem Chryslerem ca 15 tys km w 2 m-ce-ale miałem tylko 170 KM-i to było dużo za dużo! Dzis 300 kuni pod maska to wyłacznie bajer- albo jak ktoś chce zaszpanować ! No ale tak to juz jest- że jeden lubi powarańcze - a drugi- jak mu sie nogi poca.
          • trypel Re: Coś na rozluźnienie - swap 12.10.22, 12:17
            Masz dziwnych znajomych
            Ja tam sam steruje predkoscia jaka jadę I moc nie ma tu znaczenia. Moc sprawia ze jedzie sie lepiej
    • galtomone "Fabryczne swapy"? 11.10.22, 08:15
      W sumie mieliśmy też krótko "fabryczne swapy".

      Trabant i Wartburg dostały silniki VW i z tego co pamiętam, to była to całkiem fajna zmiana na chwilę....

      Zapewne takich "operacji" dot. aut produkowanych w bloku wschodnim było więcej, ale te pamiętam.
      • qqbek Re: "Fabryczne swapy"? 11.10.22, 08:35
        Syrena z silnikiem z Wartburga chociażby.
        Wołga Scaldia z Dieslem od Peugeota.
        Fiaty 125p i Poldoloty z silnikami od Fiata (a potem Peugeota i Rovera).
        Dużo tego.
        • qqbek Re: "Fabryczne swapy"? 11.10.22, 08:36
          Przy Wołdze zapomniałem o najbardziej "odjechanej" - ze skrzynią i V8 z Czajki.
        • only_the_godfather Re: "Fabryczne swapy"? 11.10.22, 20:43
          qqbek napisał:


          > Fiaty 125p i Poldoloty z silnikami od Fiata (a potem Peugeota i Rovera).
          > Dużo tego.
          >
          Były jeszcze Polonezy (krótka seria MR89 i MR91 z silnikami 2.0 Forda, było 1.9 Diesel XUD od Citroena.
          Z Silnikami Rovera seryjnie montowano tylko 1.4 choć podobno powstał jeden prototyp z silnikiem 1.6 od Rovera ale to chyba tylko urban legend jest.
          • only_the_godfather Re: "Fabryczne swapy"? 12.10.22, 07:38
            Sporo takich fabrycznych swapów było też w pojazdach użytkowych np ciężarowe Jelcze z silnikami Detroit Diesel, autobusy Jelcz z silnikami Man,Mercedes lub Iveco czy Autosany z silnikami Renault czy Cummins.
        • tbernard Re: "Fabryczne swapy"? 12.10.22, 09:33
          qqbek napisał:

          > Syrena z silnikiem z Wartburga chociażby.

          Odnośnie Syreny, to ciekawe który pojazd miałby lepsze osiągi. Ford Mustang z silnikiem od Syreny, czy Syrena z przełożonym nadwoziem od Mustanga :)
    • only_the_godfather Re: Coś na rozluźnienie - swap 11.10.22, 14:42
      Może to głupie ale wstawiłbym do Modusa silnik 2.0 z rodziny F4Rt, najlepiej wersja 220KM. Do tego nico obniżyć zawieszenie i mały tuning wizualny.
    • allegropajew Re: Coś na rozluźnienie - swap 15.10.22, 23:02
      Ja bym wziął swoje V70T5 (jeszcze idealne mimo 430 tysi nalotu) i z tyłu włożył drugi taki sam kompletny zespół napędowy.

      Gościula

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka