trypel
31.10.22, 20:42
Jakby ktoś spotkał kiedys będąc we Wrocławiu karetkę opisana LMC (luxury medical care) to zapewne będzie jechała na sygnale
Oni zawsze tak jeżdżą mimo ze nigdy nie wożą ludzi w zagrożeniu życia. Nigdy nie mają lekarza na pokładzie.
Ale fajnie jest mieć sygnały jak się jedzie rano do pracy w korku, albo po kebaba w czasie pracy
Albo jak akurat się jedzie po pijaku bo wtedy nie zatrzymają.
Głośna sprawa gwałtu w karetce to też oni, dilerka prochami to też oni, zgubienie noszy na skrzyżowaniu też..
Ostatnio naprawy gosc wiózł klienta ze szpitala do szpitala. Zgłoszono. Ale policja jechała tak długo ze się okazało że goscia w ten dzień w pracy wcale nie było...
Jak to możliwe że wciąż obsługują transport?
Wystarczy szef z układami ( pracownik służby wieziennej) I haki na dyrektorów szpitali.
Jakby ktoś miał skorzystać z ich karetki to niech przynajmniej każe chuchnac kierowcy..
No i ustępować im drogi nie ma żadnego sensu