Dodaj do ulubionych

Podwodny garaz w ogródku babci Stasi

08.01.23, 14:16
Wczoraj spacerowaliśmy po Wrocławiu
I trafiliśmy do budynku który obserwowałem od stanu zero
Budynek postawiony na lasze naniesionej na środku Odry przy moście pomorskim

Pomorska 1
maps.app.goo.gl/9uxFD8hez8bEweKJ9
W tym budynku jest garaz podziemny 2 piętrowy do którego auta zjeżdżają winda (na zdjeciu nizej)
Lacha była naprawdę niewielka i budową była niełatwa, pierwsze lacha otoczona murem tymczasowym, wybrany cały piach, mocne pompy wypompowywaly wodę i w tym czasie stawiało się ściany. Reszta już jakoś poszła. No ogólnie 2 poziomy garaży poniżej poziomu Odry. No niby wiem ze ktoś to projektwal ale jakoś bym się czuł nieswojo parkując. Zwłaszcza że w razie czego nie ucieknę bo nie ma wyjazdu tylko winda.
Mielibyście z tym problem?

A najlepsze jak się od teściowej dowiedziałem że ta łacha na Odrze to od końca wojny do lat 60tych był ogródek jej babci. Zawsze żyzny, wyżywial spora część rodziny po wojnie.
A teraz apartament :)
Obserwuj wątek
    • nousecomplaining Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 08.01.23, 14:50
      > Zwłaszcza że w razie czego nie ucieknę bo nie ma wyjazdu tylko winda.
      A może winda pomieści auto? W sumie to nieco ryzykowne rozwiązanie. Pamiętam, jak niedawno po ulewach w Katowicach zalało jakiś parking podziemny na "ekskluzywnym osiedlu", razem z zawartością. A tutaj Odra nad głową, wow : ) Ale w sumie mieszkańcy kalafiorni żyją na San Andreas Fault i jakoś im to nie przeszkadza, tyle że to w końcu bogaty stan, w razie co jakoś dadzą radę, nie to co np. bidoki z Nowego Orleanu.
      • trypel Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 08.01.23, 17:43
        Winda pomieści
        Ale teraz wyobraź sobie poranek - idzie wysoka fala, może się przelać, prosimy opróżnić garaz.. I teraz każdy w kolejce do windy . Lekki nerw. A może lepiej uciekać i zostawić to porsche?
        • nousecomplaining Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 08.01.23, 18:25
          > Winda pomieści
          Ojć, nie zrozumiałem - czyli auta zjeżdżają/wjeżdżają windą - myślałem, że to winda dla ludzi tylko.
          Ale w razie awarii to faktycznie wyjedzie tylko pierwszy chyba.
          • trypel Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 08.01.23, 18:57
            No właśnie. A być może w przypadku zagrożenie winda będzie wyłączona. Tak jak te 'ludzkie"
            Ciekawe czy ubezpieczyciel bierze coś takiego pod uwagę
            • nousecomplaining Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 08.01.23, 19:45
              > Ciekawe czy ubezpieczyciel bierze coś takiego pod uwagę
              Myślę, że takie zalanie to będzie w kategorii "force majeure" i ma to w dupie.
    • marekggg Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 08.01.23, 15:54
      nie znosze te windy, juz mialem z nimi niestety sporo do czynienia. XC60 sie ledwo miesci, do tego nalezy do tego wjezdzac zupelnie na wprost. a tutaj jest wyraznie pod katem, chociaz nie az takim jak mialem.
      • trypel Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 08.01.23, 17:46
        Kąt jest dość niewygodny. Mały ok ale duże auto już się trzeba starać żeby trafić
        Nie wiem jak to wygląda na dole ale budynek jest wąski więc trudno tam raczej zawrócić i pewnie miejsce mocno ograniczone
    • teodor-k Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 08.01.23, 16:45
      Widziałem więcej zdjęć na necie bajera. Podobny budowałem w Hamburgu blisko portu. Pompy pracowały non-stop .Beton wodoodporny i szczególne procedury tego budynku .Obok zacumowane statki wycieczkowe oceaniczne .Miałem sporo zdjęć w telefonie już nieaktualnym szkoda .
    • kreinto Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 08.01.23, 18:53
      trypel napisał:

      > Mielibyście z tym problem?
      Miałbym dlatego wynająłem miejsce tam, gdzie powódź w 1997-ym nie doszła i na minus 1, którego podłoga jest tylko mniej więcej 1,5m. poniżej gruntu.
      🙂
      Na kępie widziałem też takie windy pod jeszcze większym kątem od wjazdu. Na rogu Mostowej i Księcia Witolda.
      • trypel Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 08.01.23, 19:00
        Ja tam teraz na spacery chodzę. Super to nabrzeże zrobili, aż do samej słuzy można dojść.
        Ale tam jednak budowali na lądzie a nie na łasze naniesionych osadów
      • marekggg Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 08.01.23, 20:28
        tutaj jest ten kat dlatego chujowy, ze jest bardzo waski chodnik i praktycznie nie ma szans ustawic sie prosto do widny. ja bylem ostatnio w tym hotelu, zaznaczylem winde i tam mozna bylo "w miare spokojnie" wjechac. w garazu to juz byla masakra.
    • qqbek Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 09.01.23, 09:17
      Te windy to idealne rozwiązanie dla kogoś z klaustrofobią (kto jechał, ten wie).

      A co do budynku - ja bym tam inżynierii nie wierzył tak bardzo.
      Teraz może wszystko się trzyma, ale za kilkanaście lat, jak już konstrukcja trochę popracuje, może być niewesoło.
      • duze_a_male_d_duze_m Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 09.01.23, 09:23
        Kumpel pracuje w zabezpieczeniach wodnych. Jedynie po Niemcach sprzed IIWŚ nie trzeba poprawiać.
        • trypel Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 09.01.23, 09:58
          I to jest zaskakujące.
          Jedziesz do takiego kompleksu Riese w górach Sowich i tam beton jakby odlany wczoraj. Idealny. Zero spękań. Gładka powierzchnia.
          Potem patrzysz na most zrobiony 30 lat temu i dramat ;)
          Właśnie dokladnie tak myślałem. A niech ktoś zaoszczędził na tym czy owym. I nie teraz ale za 30 lat to wyjdzie.
          Mosty z tego co wiem są projektowane na co najmniej 70 lat. Ale kto budując taki dom myśli o takiej perspektywie. Chyba że od razu planuje domek dla karpi pod częścią mieszkalna
          • qqbek Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 09.01.23, 12:30
            trypel napisał:

            > I to jest zaskakujące.
            > Jedziesz do takiego kompleksu Riese w górach Sowich i tam beton jakby odlany wc
            > zoraj. Idealny. Zero spękań. Gładka powierzchnia.

            Tak, ale za Trzeciej Rzeszy za kradzież 1 worka cementu była czapa (przynajmniej w Protektoracie Czech i Moraw, z czego z jednej z nowel nabijał się Hrabal), a w Trzeciej Rzepie za "zaoszczędzenie" jednej betoniarki betonu jest premia od kierownictwa wykonawcy.

            > Potem patrzysz na most zrobiony 30 lat temu i dramat ;)

            Ale są też "budujące" przykłady.
            Pamiętam, że jak się pod ZA Puławy podjeżdżało (jedna ze sztandarowych inwestycji tak Gomułki jak i Gierka), to wszystkie domy w okolicy i wszystkie budynki gospodarcze miały stolarkę budowlaną i pokrycia dachowe identyczne z tymi, z użyciem których wznoszono sąsiednie zakłady.

            Sąsiad stawiał dom w połowie lat 80-tych.
            Poza pracą i dewizami od rodziców (hodowali owce w Podkarpackim - kiedyś to była "żyła złota") miał też melinę. Pierwsze dwa lata nie mógł nic zdobyć, nawet za waluty wymienialne.
            Potem zaczęto budować nowe osiedle po sąsiedzku i chyba w trzy miesiące zgromadził, z zapasem, cały wymagany cement, bloczek i zbrojenia (a, potem, jak przyszło do prac wykończeniowych, to i okna się jakieś znalazły i zaprawa tynkowa... i zlewy i sracze).

            > Mosty z tego co wiem są projektowane na co najmniej 70 lat. Ale kto budując tak
            > i dom myśli o takiej perspektywie. Chyba że od razu planuje domek dla karpi pod
            > częścią mieszkalna

            Zakładasz, że deweloper buduje po to, żeby tam ludzie do śmierci mogli żyć.
            A deweloper buduje po to, żeby zyskać, a nie stracić - typowa gwarancja na fundamenty i ściany nośne to 10 lat.
            Jeszcze jakieś pytania?
            • trypel Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 09.01.23, 13:00
              Mieszkam w takim budującym przykładzie.
              Gosc był kierowca w firmie budowlanej w latach 80.
              Moja kostka została wybudowana właśnie z materiałów "zaoszczedzonych" na okolicznych osiedlach.
              Ale za to mam betonowe ściany, ilość zbrojenia w budynku taka ze w środku żadna komórka nie działa a żeby był internet to mam 5 routerów.
              Ale gosc w którym momencie przegiął i uciekł do stanów, nawet dom sprzedawał przez upoważnionego prawnika bo sam woli nie wracać;)

              Developer developerem ale ktoś się podpisuje pod projektem. Teoretycznie musi działać ale oczywiście jakieś tam małe zmiany typu gorszy beton, brak odpowiednich dodatkow uszczelniających i jest wynik
              Taki przykład z uszczelnieniami- możesz użyć sika i mieć 50 lat spokoju albo coś 5x tańszego ale z jasna informacja ze starczy na 10 lat. Będę obserwował sytuację, akurat to ulubiona trasa spacerowa
              • marekggg Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 09.01.23, 13:40
                mysle ze jednym z licznych przykladow totalnej fuszerki to most grota i szczegolnie dojazdy na niego ze strony pragi w warszawie. ktos wymyslil ze zamiast porzadnego betonu uzyty zostanie rowniez zwir zelektorwni obok. kto pamieta te koszmary i te korki to wie.
    • bolo2002 Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 09.01.23, 10:31
      Ktoś dał łapówę i kupił łachę- bo poczuł kasę-takie to normalne -polskie. Postawił obiekt z windą-tyle tylko , ze windy mają to do siebie, ze sie mogą zepsuć i nawet - jak pokazuje doświadczenie- spadać. Więc uważajcie z korzystaniem z tych "cacek"!
      • qqbek Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 09.01.23, 12:16
        Ja tam bym uważał na elektryczność.
        To jest szatańska technika, a do tego kopnąć potrafi!

        Gdzieś ty niuniuś widział windę, która spadła?
        • bolo2002 Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 09.01.23, 16:19
          Nawet w stolicy windy spadały z ludzmi -mozna to sprawdzic!
          • qqbek Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 09.01.23, 16:43
            bolo2002 napisał:

            > Nawet w stolicy windy spadały z ludzmi -mozna to sprawdzic!

            Tak?
            To podaj choć jeden przypadek upadku sprawnej windy.

            Nie spierdolenia się do szybu, bo "za drzwiami nie było kabiny", nie wypadku przy serwisowaniu, nie "zrzucenia" windy w wyburzanym budynku.

            Ja osobiście znam jeden, z Nowego Jorku, z 28 lipca 1945 roku.
            Winda spadła z 75 piętra Empire State Building (w który przypierdzielił niejaki Smith, bombowcem B-25).
            Pilota znaleziono po kilku dniach.
            Operatorka windy przeżyła upadek.
            • tbernard Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 09.01.23, 20:27
              Windy mają konstrukcyjne blokady zatrzymujące kabinę w przypadku gdyby jej zachowanie zaczęło przypominać spadanie.
              • nousecomplaining Re: Podwodny garaz w ogródku babci Stasi 09.01.23, 20:37
                > Windy mają konstrukcyjne blokady
                Tak w temacie wind, to mi się przypomniało pewne niedawne zdarzenie w Berlinie. Byłem tam kiedyś, super sprawa, jedziesz sobie taką windą przeszkloną i oglądasz rybki. A tu nagle bum. Nie chciałbym wtedy w tej windzie być.

                www.youtube.com/watch?v=i7p0-RHW5YI

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka