OT: Polskie Serwisy chwalilem? Niniejszym odwoluje

[car_fox]

Kurna jak chwalilem polskie serwisy to odwoluje.

Dostalem emaila z Polskiego Urzedu ze mam sobie przedluzyc Profil Zaufany. I moge to zrobic on-line..
Huraaaa. Jak zakladalem to musialem jechac do Konsulatu a tam oddalem w okienku papierek i oni cos tam ptwierdzili i koniec ale ponad pol dnia czasu spedzilem , nie mowie juz o kosztach paliwa.
A teraz moge on-line..... Uff poprawilo sie cos?

I byla instrukcja jak to zrobic:

1. Loguję się za pomocą hasła

kliknij Zaloguj się
wejdź w zakładkę Mój profil zaufany
wybierz opcję Przedłuż ważność

Proste jak drut co nie?
No to sie zalogowalem i wybralem opcje....
No i wyskoczylo okienko
- Potwierdz adres emilowy
Potwierdzilem
Wyskoczylo okienko - odbierz kod z email i tu wpisz...
Sprawdzilem - kod przyszedl wiec wpisalem
Wyskoczylo okineko - potwierdz numer telefonu - potwierdzilem w formacie +1 - kierunkowy na USA (i moj numer lokalny tzn (xxx) xxx-xxxx ) tak dzwonilem z Polski i tak wszyscy do nas dzwonia
Wyskoczylo okienko - odbierz kod z SMS i wpisz...

Dupa..... zaden SMS nie przyszedl

A ze nie ma dodatkowych instrukcji ani opcji wiec dupa zimna - nie ma potwierdzenia i proces upadl


No wiec co robic i w czym jest roblem? Moze format numeru nie taki?
Wysyalem maila na pomoc techniczna tlumaczac co zrobilem - krok po kroku, i ze dobrze zarlo ale sie zacielo na SMS i nie wiem dlaczego nie otrzymalem - czy dlatego ze zly format numeru czy moze oni tylko pozwlaja to robic w Polsce i numerow miedzynarodowych nie akceptuja?

dostalem odpwiedz:

Dzień dobry,
zgłoszenie Wniosek o usługę nr 2719168 zostało rozwiązane i oczekuje na weryfikację.
W przypadku niesatysfakcjonującego rozwiązania proszę kliknąć "Odpowiedz" w kliencie poczty i pozostawiając w temacie wiadomości numer zgłoszenia.

Treść komentarza rozwiązania:

Szanowny Użytkowniku,

Wybierz swój sposób logowania do Profilu Zaufanego:

1. Loguję się za pomocą hasła

kliknij Zaloguj się

wejdź w zakładkę Mój profil zaufany

wybierz opcję Przedłuż ważność

....
Szczegóły zgłoszenia Wniosek o usługę nr 2719168
Data rejestracji 2023-01-31 01:25:24

Temat PZ - Problem z przedluzeniem waznosc PZ.
Kategoria Umowa WK/PZ/SIE - Produkcja : System Profil Zaufany i Dostawca Tożsamości (PZiDT) : Profil Zaufany : Korzystanie z Profilu zaufanego
Priorytet Standardowy
Kod rozwiązania Wniosek zrealizowany


Z wyrazami szacunku
Zespół Service Desk
Centralny Ośrodek Informatyki



Noz K przeciez oni niczego nie rozwiazali tylko mi przeslali ta sama formulke czesciwa (bo tam nie ma ani polowy tego co nalezy zrobic) z ktora nie mialm problemu a o reszcie nie wspomnieli...
Nie czytaj ciule w czym problem?
Odpisalem juz mniej grzecznie zeby K czytali w czym problem i zobacze co jutro dostane i czy sie zacznie od "Przepraszamy"....

Pewnie sie skonczy n tym ze niestety ale za granica nie mozna przedluzyc on-line i pol dnia trzeba poswieciec na podroz do Konsulatu... Dobrze ze "blisko" bo ten sam konsulat obsluguje Hawaje - ci to maja fajnie jak cos potrzebuja bo to juz 6 godzin lotu...

Co pare lat tez sprawdzaja czy zyje i czy czasami nie pobieram nielegalnie emerytury bo trupom sie nie nalezy no i to Polskim zwyczajem musi byc wypelnione na papierze, potwierdzenie przez notariusza i odeslane..
Czy nie mozna zrobic opcji aby to potwierdzic on-line albo nawet zadzwonic do ich biura? Pytalem - NJET. Jest setki sposobow na to przeciez aby to mogla zrobic tylo zywa i ta a nie inna osoba.. ale jak istnie 0.00001% szans ze mozna oszukac (a zawsze mozna) to potrzebna bumaga... A przeciz nasz notariusz to nawet nie patrzy czy ty jestes ty - kasuje $30 i wali pieczatke...
Tak ze niewiele sie zmienilo od PRLu


Wyslali tez ankiete jak bardzo jestem usatysfakcjonowany tak pieknym zalatwieniem sprawy ..gdzie ich zjebalem
Ale zeby bylo smeiszniej to mialem tez opcje na komentzrz wiec napisalem tak z 20 linijek.... a nie bylo ograniczen...
Ha, nie bylo az kliklnalem "wyslij" i G. .wyskocylo duze okienko z informacjami ktore moae pojac tylko zaawansowany informatyk.. i dlaje nie idzie.....
Domyslime sie ze za duzo napisalem. Wymazalem i zostawlem jedna linijke i poszlo...

Znow K czy nie mozna po prostu ograniczyc iloscu znakow a jak przekroczysz to napisac w czym problem?
Nie, Polak madry i wie a durny jakis obcokrajowiec to takich may w dupie..
I za co K tym ludziom tam placa - i to ponoc duzo?

Dobrze ze jeszcze po Polski pisza a nie po ukrainsku..

[car_fox]

qqbek mne znow opierd zem rusista i "po ukrainsku" napisalem z malej litery.... No napisalem wymordowali mi pol rodziny i nie lubie ich.

[teodor-k]

car_fox napisał(a):

> qqbek mne znow opierd zem rusista i "po ukrainsku" napisalem z malej litery..
> .. No napisalem wymordowali mi pol rodziny i nie lubie ich.
Serio masz takie dylematy .Wojna teraz ,a historia miedzy Polską a Ukrainą to inna sprawa .Nigdy nie darzyliśmy się miłością .

[car_fox]

Niestety dylematy maja to do siebie ze sa nierozwiazywalne. No i jak widac to stara prawda jest ciagle prawdziwa a ta mowi ze "Ludzi sie nie zmieniaja - zmienija sie jedynie sytuacje"
Mam podobne w stosunku do ruskich i ukraincow bojedni zrobili czystke rodzinna jakosciwa a drudzy ilosciwa.

[wislok1]

Co ma wspolnego z tym burdelem z profilem zaufanym w PL Ukraina ?

[nousecomplaining]

> i to ponoc duzo?
Niby komu płacą tak dużo? Urzędnikom w Polsce? 🤣

[car_fox]

No to mowisz ze daja tyle z siebie ile im placa?
Zreszta nowe pokolenie obecnie nawet nie ukrywa ze pracuje tylko tyle ile musi.
Boje sie ze lekarze zaczna postepowac podobnie.

[nousecomplaining]

> Boje sie ze lekarze zaczna postepowac podobnie.
Sorry, ale lekarze w Polsce nie mają źle. Powiem więcej, mają się dobrze.

[qqbek]

nousecomplaining napisał(a):

> Niby komu płacą tak dużo? Urzędnikom w Polsce? 🤣

Ma gość poczucie humoru.
Mam znajomego - specjalista w Urzędzie Wojewódzkim, ostatnie podwyżki lata temu, na pasku wypłaty "2" albo bardzo cienkie "3" na starcie, gdyby nie to, że chłop gra na giełdzie od dawna, to by musiał chyba w lepiance mieszkać i kartofle z ogórkami (w niedziele ze skwarkami - szaleństwo!) codziennie jeść.

[pies_w_studni]

Mój najlepszy kumpel od przedszkola jest starszym trybikiem ds. tego czy tamtego w Urzędzie Miasta, z wykształcenia mgr arch. Kiedyś mi powiedział ile mu płacą, aż mi się przykro zrobiło bo to było z 10 razy mniej niż ja.
Dorabia pokątnie detailując samochody, a robi to świetnie. Moje 14-letnie BMW doprowadził pod względem czystości do stanu fabrycznego.

[qqbek]

Z drugiej strony - gówniana płaca, ale i odpowiedzialność żadna.
Płaszcz powiesić na wieszaku pół do ósmej, trzydzieści po trzeciej trzepnąć drzwiami od budynku.
W międzyczasie do mnie na kawę zajrzeć (bo mu się nudziło, a kurtka wisi, to kto go będzie po dziesięciu piętrach urzędu ganiał), albo jakieś drobne zakupy zrobić.
Młode w domu zachorują?
To bez stresu na L4.
Świat się bez niego nie zawali.

[waga173]

Podobno byl jeden taki co ciagnal dwie pensje z dwoch biur bo w kazdym wisial jego plaszcz a on wychodzil nie na kawe do kolegi tylko sie pokazac w drugim biurze.

[misio3]

qqbek napisał:

> nousecomplaining napisał(a):
>
> > Niby komu płacą tak dużo? Urzędnikom w Polsce? 🤣
>
> Ma gość poczucie humoru.
> Mam znajomego - specjalista w Urzędzie Wojewódzkim, ostatnie podwyżki lata temu
> , na pasku wypłaty "2" albo bardzo cienkie "3" na starcie, gdyby nie to, że chł
> op gra na giełdzie od dawna, to by musiał chyba w lepiance mieszkać i kartofle
> z ogórkami (w niedziele ze skwarkami - szaleństwo!) codziennie jeść.
>
>

Na giełdzie można stracić.
Kartofle, marchewka i ogórki kiszone są zdrowe a skwarki są smaczne. Krupnioki są mega pyszne. Kapusta modro , buraki + brokuły na parze i sznycel po wiedeńsku 😊

[qqbek]

Wypowiedział się specjalista.
Mój kolega z tej gry na giełdzie dom w modnej dzielnicy pobudował, drobne 250 metrów kwadratowych + piwnica i podwójny garaż, za gotówkę, bo żonę ma też "na państwowym" to by nawet nie miał szansy na kredyt przy tych dochodach.
Kilka razy umoczył też i grubiej, ale nigdy do końca, zawsze się "odgryzał".

[teodor-k]

Musisz wszystkich negować ? Lepiej by mu było w kopalni złota pracować niż grać na giełdzie .Inwestycja w fizyczne złoto .

[waga173]

Ja kiedys chcialem napisac dla kogos upowaznienie, potrzebowalem notarialnie poswiadczona kopie dowodu osobistego a pan notariusz zapytal Po co panu kopia jak pan ma oryginal?

[car_fox]

Jak my wypelnialismy dokumenty na emryture to wszytko wypelnilem on-line.
Powazna sprawa. Ale prosta bo oni maj wszytko ile i kiedy kto zarabial ..
Wypelnilismy, zlzylismy podpisy...

Za klka dni dzwoni telefon z biura Social Security.
O shit, co to znowu?

A Pani sie przedstawila i mowi
"sluchaj mam przed soba papiery na Wsze social Security i Twoje sa Ok ale Zona napisala ze chce brac Amerykanska na bazie jej pracy plus Polska ? "
No tak.
No wiec ta mowi,
"sluchaj wiesz ze zgodnie z przepisami - poniewaz zona nie przepracowala pelnych 30 lat, bedziemy musieli jej obciac 2/3 Polskiej? - wiem przepisy , przepisy zrobone dla policjantow co by chcieli brac dwie emerytury.... Ale ja ci cos doradze... Zamiast prosic o jej amerykanska na bazie jej pracy niech ona wezmie sobie polowe Twojej jako dependent i wtedy nie bedzie to emerytura ba bazie jej zarobkow i Polska nie bedzie juz ta druga a wiec jej nie uszczuplimy co wyjdzie o wiele lepiej... A kiedy ona bedzie brac polowe twojej to jej bedzie traktowana jako opozniona i bedzie przyrastac 8% rocznie az do wieku kiedy osignie 70 lat i wtedy sie zdecyduje czy chce zmienic na swoja czy pozostac na polowie Twojej.. ale na dzis to radze tak wlasnie zrobic.
OK. Dzieki..... Super....

To mam wypelnic papiery od nowa?
"Mozesz ale mozemy to zalatwic teraz i prosto jak mi pozwolisz zrobic te zmiany w twoim imieniu to moge je zrobic teraz jak jestesmy na telefonie za ciebie i wszystko bedzie zalatwione."
O tak? Mozesz za mnie czy za zone? Bez podpisow?
"Jak najbardziej - wszytko jest nagrywane i twoje pozwolenie teraz jest autoryzacja dla mnie aby to zrobic."
Myk i zrobione.
K kto by pomyslal ze zwykly pracownik biurowy instytucji federalnej zadzwoni do klienta zeby mu poradzic jak "wydoic" wiecej od rzadu i jeszcze za niego to zalatwic?

To jest dobry serwis.

[wislok1]

To jest normalne w przypadku profilu zaufanego, mozna miec takie przezycia jak ty i to jest powtarzam NORMA....
Nikt nad tym burdelem nie panuja i szefowie tego bajzlu maja to gleboko w d....

[qqbek]

Inna sprawa, że z mojej perspektywy, tj. perspektywy mieszkającego w Polsce Polaka, który z PZ korzysta przynajmniej raz na miesiąc teraz (chramolona deklaracja ZUS DRA) to działa to lepiej niż na początku teraz.

[teodor-k]

Polacy mieszkający za granicą mogą również założyć profil zaufany online, a następnie zatwierdzić go w polskiej placówce konsularnej za granicą. Podczas składania wniosku trzeba wybrać opcję „Potwierdź w placówce”. Profil założony w ten sposób trzeba potwierdzić osobiście w polskiej placówce dyplomatycznej.

[car_fox]

Doladnie.. I ja musze jechac ponad godzne do takiej placowki ale ci z Hawaii musza leciec sammolotem 6 godzin do LA a potem wynajc auto do Konsulatu...
Ale przyjdzie czas glosowania to wtedy pojade i K zaglosuje..
K ne moga pozwolic np ksiedzu loklanemu czy jednemu ze swoich tajnych agentow to potwierdzac? :)

[teodor-k]

Tu masz wszystko . www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://www.monito.com/pl/wiki/jak-zalozyc-profil-zaufany-za-granica&ved=2ahUKEwjliqbN4PL8AhVIiYsKHR4CBpcQFnoECBMQBQ&usg=AOvVaw0SJkCIOs_22GFPJr3tZyrR

[kreinto]

car_fox napisał(a):

> Pewnie sie skonczy n tym ze niestety ale za granica nie mozna przedluzyc on-line
Oczywiście, że można, bez żadnego problemu. Trzeba mieć tylko numer +48xxxxxxxxx One za granicą też działają. 😉

[car_fox]

A ten musi byc taki zeby na niego mozna bylo przesylac SMS a

[jackk3]

Nie narzekaj bo ja zeby zalozyc i uwiarygodnic PZ to lecialem do Vancouver i cale to zalatwianie trwalo z mila pania konsul 5 min plus rozmowa i wspominanie bo tam jeszcze pamietaja mojego brata ktory byl konsulem gen przez pare lat che che. Ale fakt faktem ze ten PZ przydal mi sie kilka razy. O wiele bardziej upierdliwe jest zdalne zalatwianie gdzie trzeba placic bo polskie urzedy nie ogarnely jeszcze kart kredytowych tylko k... jakies przelewy jak za komuny. Na szczescie zalozylym sobie w Polsce konto bo inaczej dupa blada byla by.

[car_fox]

Nas zas nazywaja 3-cim swatem bo oni maja Blika .....
A niemogli by ci ciule z Konsulatu przyjedzac raz w miesiac w poblize?
Skoro miales brata konsula to moze wiesz co oni tam maja w sumie do roboty?

[jackk3]

Do mnie chyba przyjezdzaja raz na pol roku ale nigdy nie korzystalem. Z tym calym galimatjasem to wiele od nich nie zalezy o wielu rzeczach decyduje ministerstwo ale tez duzo zalezy od konsula i jaka ma sile przebicia w ministerstwie. Pamietaj ze maja budzet czesto niewysoki wiec sa ograniczeni jesli chodzi o pewne rzeczy.
A propos mojego brata jesli bywales w konsulacie w LA to tam tez byl konsulem (lata 90-te) latwo go bylo zapamietac bo mowil biegle po angielsku (LOL).

[jackk3]

Bardzo się Polsce przysłużył nie to co ja - emigrant…
krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,27776539,w-krakowie-zmarl-krzysztof-w-kasprzyk-byly-polski-dyplomata.html

[car_fox]

Myslisz ze ja wiek kto tu byl albo jest konsulem?
W konsulacie to bylem ale tam to wchodzisz i siedziesz az sie okienko otworzy i "ktos" zapyta co chcesz Wezmie od ciebie papiery i kaze czekac. Po pol godzinie wola ci znw i daje papiery albo kaze zaplacic ... i nawet nie wiesz z kim rozmwiales. To rownie dobrze mogal byc sprzataczka :)

[jackk3]

To już zależy od tego czy jeszcze masz jakieś powiązania z Polska czy angażujesz się w działalność polonijna? Konsulowie musza być zaangażowani czy to w tzw. commerce czy choćby w kulturę. Dzialalnosc konsularna dla obywateli to tylko cześć tego co robią. Jest jeszcze masa innych spraw. Niektóre konsulaty naprawdę maja kupę roboty.

[car_fox]

Powiazania z Polska jedynie rodzinne i z Polonia jako organizacja nie mam nic do czynienia... Nie wiem nawet czy cos takiego jest.

[car_fox]

To jak ja chcialem sobie "zalatwic" Polska emryture to musialem sam ich do kazdego z zaladow w ktorych pracowalem i uzyskac "swoadectwa pracy" ZUS to G obchodzilo jak ni e przyniesiesz to nie zaliczymy.
A ze wuekszosc firm od dawn nie isgtniej to ja sam muslalem manwrowac zdalni ew syteiei dowiedziec soe gdzi sa te swiadectwa. Jedne przejly nowe formy a potem sprzedaly innym, inne byly w archiwach etc... Jedno poszllo do wrchiwum ktore potem byla zalane w czsi epowodzi i D zimna..
No wiec w wiekoszsc za wydanie swiadecvtwa trzeba byl zaplacic a o wyslaniu do USA mowy nie ma nikt za znaczek zagraniczny nie zaplaci..
Siotra przelewalq zaplaty .. ale w jednym sie uparli i "osobom trzecim" nie wolno placic przlewem. No wiec pojechal i zaplacila gotowka.. Swadectwo osobie trzeciej wudali ale dowd zaplaty i nazwsko musilao buc zfodne z nazwiskiem na swiadectwe..
W jedny miescie zamkneli duzy zaklad i przeniesl;i paiery gdzies tam - nikt nie wiedzila gdzie. Pytam a ZUS czy wy wiecie bo przeciez na pewno inno mieli ten sam problem.. Odpwiedz : Takich informacji nam nie wolno udzielac.

Tak ze to przeroslo moje wyobrazeniea jak bardzo mozna ludziom uprzykrzyc zycie.. chcesz kase - Twoj zasrany obowiazem mnie tu na biurko dostarczyc dolument potwerdzony pieczatka ze masz prawo...
No i potem ZUS mowi ze mam im dac adres do korespendencji ale musi byc Polski bo na znaczki nie beda wydawac. Mowie ze nie mam. No wiec ta mowi -
Daj nam Pan adres znajmych czy rodziny a potem niech Pan sobie zrobi profill zaufany i bedzie Pan mogl to zmienic on-line... tam juz mozna zmienic na adres zagraniczny a my nie mozemy ..
No i mam PZ... ale ten jest K tylko dobry na 3 lata.

[jackk3]

Mnie to jeszcze czeka. Ja to chyba nic nie dostanę bo pracowałem tylko 4 lata ale moja żona w służbie zdrowia to ponad 11lat wiec coś tam powinno być…

[car_fox]

Tez myslem ze nic nie dostane albo ze sie nie oplaca ale sie okazuje ze dostaniesz nawet jak pracowales jeden dzien wtedy licza od kwoty zgromadzonej i zalezy ile zarabiales i kiedy.
Ja tez mialem 4 lata pracy po studiach i dostaje ponad 700 PLN a zona po 11 latach ma ponad 1300 PLN. I jej nie zaliczyli jednego zaklady bo dokumenty zaginely.
Dodatkowo 13- ka i 14-ka... Bez podatku i odciagniec na ZUS.
Za poprzedni rok cuzamen do kupy po przeliczeniu dostalismy ponad $6500 - not bad?

[jackk3]

Pracowałem w ZPNiG czyli wkrakowskiej Nafcie i zarabiałem jak na tamte czasy niezle. Żona w Szpitalu Narutowicza wiec z tymi zaświadczeniami nie powinno być problemu ( teoretycznie). Żonka na cały czerwiec jedzie do PL wiec pożyjemy zobaczymy.

[kreinto]

W sumie to całkiem zabawnie się czyta jak trzeci świat nie umie ogarnąć nowoczesnej techniki borykając się z problemami świata pierwszego. 😁

[marekggg]

administracja polska, szczegolnie zus, nfz, us itp to jeszcze tkwi w carskiej rosji. co sie liczy - to bumazka. i wcale bym sie nie zdziwil, jezeli ktos twoj pit zlozony przez PZ pozniej wydrukuje i archiwuje.

[teodor-k]

Straciłeś poczucie czasu i ekranu .Już w Polsce jest odcisk palca przy dowodzie osobistym i aplikacja z podpisem elektronicznym .Problemy mają tylko ci co wieku emerytalnym doszli do wniosku ,że można coś przez neta załatwić .

[marekggg]

to jest front-end, to co widzi klient. ale back-end, czyli cale zaplecze - to jeszcze biurokracja jak 30-40 lat temu.

[teodor-k]

Poprawiło się od tego czasu jak jestem w kraju .Nawet jestem w szoku że tyle na + .Nie narzekam na Polskę ,a rząd ten czy inny nic tego nie zmieni ,że to moje miejsce.

[kreinto]

marekggg napisał:

> administracja polska, szczegolnie zus, nfz, us itp to jeszcze tkwi w carskiej r
> osji. co sie liczy - to bumazka. i wcale bym sie nie zdziwil, jezeli ktos twoj
> pit zlozony przez PZ pozniej wydrukuje i archiwuje.
Bardzo możliwe. Z kolei wszelkie aplikacje robione przez tę sama firmę dla organów państwa to są najbardziej nieintuicyjne systemy jakie można spotkać. To jedna wielka porażka, na każdym polu.

[marekggg]

nie tylko w polsce.

[bialyhenio]

popros syna albo wnuczkę żeby Ci pomogli to ogarnąć

[car_fox]

Co mam ogarnac?

Puknij sie w leb bo widac tez nie ogarniasz?

Ty, a moze to problem narodowy bo widze ze Ty i ten kreinto tez nie kapujecie w czym problem?

Juz pomijam ze informatycy robiacy ta strone moglli stworzyc wiadomsc ktora powie co jest nie tak ?
"Numer telfonu musi sie zaczynac od +48....."


Durak w urzedzie zamiast przeczytac w czym problem i odpowiedziec na pytanie ktore bylo proste - dlaczego nie dostaje SMSa z kodem? to wysyla drugi raz dokladnie ta sama informacje comi raz wysali jak sie zalogowac a ja mu napsamel wyraznie ze nie ma problemu z logowaniem ale z SMS-em??
I do tego zapisuje ze "problem rozwaizany"

Odpisalem im ze problem nie jest rozawiazany i zeby przeczytali w czym problem..... i cisza..
Widocznie eskalowali to na nastepeny poziom...

[bialyhenio]

no to se kup polski numer - na wielu serwisach numer narodowy jest wymagany - np spróbuj zarejestrować cos na Azure China bez chińskiego nr…. durak jestes sam

[bialyhenio]

engin a google pytałeś? chat gpt pytałeś? może on wie?

[car_fox]

Najlatwiej poleciec do Polski

[wislok1]

Ja ten profil zaufany zalozylem w PL przez bank i trwalo to z godzine, kilka razy nie dostawalem informacji , w sumie stres, nerwy...
A mialo byc zarabiscie prosto i szbyko....
Zona to dopiero miala problem, bo przez bank sie nie mogla zalogowac ( wspolne konto )...
WIec zalogowala sie inaczej, potem musiala przejechac do urzedu gminy, bo inaczej nie dalo sie potwierdzic jje profilu zaufanego, strata kilku godzin i tez nerwy....
Corka stracila tak samo mnostwo czasu, bo nie wybrala sciezki przez bank, tez musiala osobiscie pojsc do urzedu, kilka godzin w plecy i nerwy....
Zona i corka dostawaly informacje, ktore wzajemnie sobie zaprzeczaly, raz, ze wsyzstko jest OK, drugi raz, ze sie nie da profilu zalozyc...
Obie dopiero telefonicznie sie dowiedzialy, ze trzeba osobiscie udac sie do gminy....

Po prostu masakra

[qqbek]

Nie wiem. Ja przez bank (ten z pomarańczowym lwem w logo) i wszystko trwało może 5 minut.

[nousecomplaining]

> Ja przez bank (ten z pomarańczowym lwem w logo) i wszystko trwało może 5 minut.
Ja tak samo. Zero problemów. I ciągle działa bezproblemowo, nie mam do czego się przyczepić. Tak samo mObywatel.

[bialyhenio]

u mnie tez działa
raz były jaja bo zrobiłem aktualizacje mObywatela i na iOS przestał się uruchamiać. A ja jechałem komunikacja miejska i potrzebowałem mieć dostęp do dokumentu. Ale w autobusie sprawdziłem i w tym samym dniu wypuścili kolejna aktualizacje naprawiająca ten błąd - zanim dojechałem do celu - miałem działające

[qqbek]

nousecomplaining napisał(a):

> Ja tak samo. Zero problemów. I ciągle działa bezproblemowo, nie mam do czego si
> ę przyczepić. Tak samo mObywatel.

Ten mObatel to chyba jeden z większych udanych projektów rządów PiS.
Nic dziwnego, że panią minister odpowiedzialną za niego tak szybko wypierdolili (tzn. wyrzucili ze stołka, a nie to przyjemniejsze). Wpierw ją wywalili ze stołka, żeby mógł sobie całe "credits" >dziennikarz< (a tak właściwie to typowy pisowski "umielec") Zagórski przypisać... a potem zaorali całe ministerstwo.

[kreinto]

Nowe technologie. 😁

[jackk3]

No panowie ale nie wiem czy mnie ktos 'przebije' w zalatwianiu PZ tutaj?
Ja zalatwilem zdalnie z Kanady bez konta w PL, bez polskiego numeru, zameldowania i bez dowodu (paszportu zreszta tez - waznego). Ale znalem swoj PESL (odnalazlem cudem swoj paszport z czasow komuny) i chociaz nie bylem pewny ostatniej cyfry (odreczny wpis urzednika) to sprawdzilem w necie wg formuly i styklo nie majac kompletnie stycznosci z polskimi urzedami przez ostatnie 25 lat. No to kto lepszy?

[bialyhenio]

lepszy byłby ten który nie musiał lecieć do Vancouver ;)

[jackk3]

Tyz prawda ale wtym przypadku nie ma mozliwosci telekonferencji zreszta poza granicami kraju tylko konsulowie maja dostep do weryfikacji i rzadowego serwera.

[jackk3]

Zreszta Vancouver to przepiekne miasto warto pojechac nawet na pare godzin.

[qqbek]

jackk3 napisał:

> Zreszta Vancouver to przepiekne miasto warto pojechac nawet na pare godzin.

Przed pandemią chciałem z rodziną kamperem po Kanadzie pojeździć, wyszło, że cholernie drogo tam macie, przynajmniej na nasze warunki.
Sam najem kampera to sporo więcej niż wczasy dla całej rodzinie w ciepłych krajach (z przelotem i "all inclusive") (z 5-8 tysięcy CAD wychodziło za dwa tygodnie).

[jackk3]

Co kto lubi. Mnie te wszystkie all inclusive zupelnie nie leza no chyba ze typu 'Sandals' albo wyzej to jeszcze moglbym pojechac. Kamperem po Kanadzie to bylby dla mnie troche hardcore. Duze odleglosci. Ja bym raczej wybral jeden albo dwa regiony i co najwyzej auto wynajal. A Vancouver to jedno z najdrozszych miast swiata ale warto no moze za wyjatkiem atrakcji typu East Hastings... (mozna wygooglowac).

[qqbek]

Chodzi o "value 4 money".
Wywalić 50k PLN to mogę na nadpłatę kredytu, ale budżet na wakacje mam tak 15-20 góra. Zapraszanie turystów z Polski do Kanady miałoby sens, gdybym wypoczywał sam... (nie)stety mam rodzinę :D A i tak przy tych cenach wybrałbym pewnie Karakorum, a nie Kanadę.

Mam znajomego z Saskatchewan i tam bym chętnie kiedyś pojechał... tak bardziej "w dzicz" na północy. Vancouver też OK - ale pokonanie samochodem odległości typu Vancouver-Edmonton-Regina-Winnipeg-Toronto to właśnie to, co by mnie najbardziej kręciło w Kanadzie.

[car_fox]

Rzeczywiscie ladne miasto i okolice.
Bywalem tak wiele razy i za kazdym na wiele dni - biznes, wiec mam jakies pojecie ale przeprowadzic bym sie tam raczej nie chcial - nie dlatego ze tam jest zle ale dlatego ze sa miejsca lepsze od zycia :)
Najlepsze bylo to ze w czasi lunchu mozna bylo wyskoczyc na narty :)

[jackk3]

Nie tylko to. Można rano wskoczyć na rower potem narty nawet do Whistler a późnym popołudniem popływać w odkrytym basenie na płazy takim prawdziwym z słona woda. O życiu nocnym nawet nie wspomnę.

[teodor-k]

Na ematce pisze czasami kobieta z Kanady i ostatnio miała problem jak złożyć pozew sądowy stamtąd w Polsce . forum.gazeta.pl/forum/w,567,175076415,175076415,Jak_zlozyc_pozew_.html

[bolo2002]

Bo jak wiele innych rozwiazań- zostały one zaprogramowane prze "wybitnych" informatyków.

[marekggg]

moze byc nawet najlepszy informatik na swiecie, jezeli klient zleci mu zrobienie bubla.

[nousecomplaining]

> jezeli klient zleci mu zrobienie bubla
Oj tak tak. I musi zrobić "pod klienta", choćby nie wiem jaka chujnia to była.

[car_fox]

O to jest super wpis podsumwujacy wszytkie inne.
Glupota jest robieni czegokolwiek pod klienta - nalezy robic tak aby zrobic dobrze temu co robi a klientowi utrudnic aby pokornie prosil a niczego nie wymagal - w koncu to klient ma potrzeby ?

[nousecomplaining]

> Glupota jest robieni czegokolwiek pod klienta - nalezy robic tak aby zrobic dobrze temu co robi a klientowi utrudnic aby pokornie prosil a niczego nie wymagal - w koncu to klient ma potrzeby ?
Nie bardzo rozumiem, o co ci chodzi. Mnie chodziło o to, że "informatyk" czy inny człowiek zarządzający danym projektem, MUSI się dostosować do tego, co klient chce dostać, choćby to było totalnie do dupy. Znam to z wieloletniego doświadczenia. I nikt takiego upartego klienta nie przekona, że "czarne jest czarne, a białe jest białe". On chce to, co se umyślił. A że za chuja to nie będzie działało, to trudno. I programista chujowo zakoduje, a wdrożeniowiec chujowo wdroży. Ale klient będzie zadowolony - przez chwilę, bo potem podniesie larum, że coś działa do dupy. Życie.

[car_fox]

I ci wybitni informatycy siedza teraz w "biurach domowych" i maja wystarczajaco zajec zeby im nikt D nie zawracal.
A pracodawca moze im skoczyc bo oni wiedza jak robic aby wygladac ze ciezko i bez przerwy pracuja
O np to jest tania i sluteczna metoda aby wygladac ze sa "busy".

[marekggg]

sprawdz sobie lepiej cos co sie nazywa mouse jiggler.

[car_fox]

No to noweczesne al ja starej daaty uzywalem to co najprostrze i najtansze.
Nie wiem ile ty masz praktyki z praca z domu ale ja "z domu" pracowalem juz w latach 90-tych. :)

No i nie zapominaj ze jak pracujesz na firmowym komputerze to firma ma wglad i kontrole nad tym co tam instalujesz. Oficjalnie zebys im jakiegos wirusa czy szpiega nie zainstalowal.

[marekggg]

hahaha - wglad ma - ale tylko do sw. a ten jiggler - to sie zachowuje jak zwykla "mouse"

jak myslisz, dlaczego takich dziwnych rzeczy uzywa rowniez wasza fbi, czy inne firmy, ktore z roznych wzgledow takie rzeczy wymagaja.

to ze w latach '90 pracowales z domu - no coz. ja umiem uzywac terminale od 14 roku zycia. i to bylo w latach '80.

jest jeszcze od groma innych wynalazkow po to, zeby utrzymac urzadzenie przy zyciu.

[car_fox]

Umiec to jedno a pracowac to drugie.

Ja z bednej rodziny wiec pierwszy komputer - orginalny IBM PC mialem w domu w 1983 i dot-matrix drukarke marki OKI wtedy sie jeszcze zdalnie nie pracowalo.. bo internetu nie bylo :) - jeszcze myszy w norach siedzialy. I taki mial tylko 2 flopy 5 1/4 . JEden na OS a drugi na aplikacje .. A bylo ich 2 ... Lotus 123 i Word Perfect. Oprocz tego ze mozna na tym bylo grac w ping-ponga to uzywane bylo jak maszyna do pisania..
W pracy mi go dali jak moj pracowy nowy dostalem a z tym ne wiadomo bylo co robic wie dawali nam.. Mialem potem drigi - tez darmowy alle ten mial juz HDD.. i jak dostalem 3-ci - juz 286 gdzies w nowej pracy (gdzie robilismy "HardCard" i ten mozna byle wetkanc na plyte bo OS w PC nie mial jeszcze pojecia o czyms takim jak HDD..a Hardcrd mial swoj OS.
en.wikipedia.org/wiki/Hardcard
tak ok 1990 to te dwa "stare" dostaly upgrade i wyposazylem je chyba w 40MB pamieci i kiedy w 1991 jechalismy do Polski pierwszy raz od ucieczki to zabralem te dwa "sprzety" - 2 komputery, 2 wielgasne monitory i drukarki a do tego transformatory zeby w Polsce do 220V podlaczyc. Lecielismy do Frankufurtu i tam celnicy zobczyli caly wozek komputerow to nie wiedzilei co z tym i nami zrobic bo nie byli pewni czy ot wogle wolno przywozic tak sobie ale jeden machnal reka i mowi do drigiego "let him go". Podeszlismy do wypozyczalni samochodow gdzi emileismy wypzyczna Vectre a dziwewczyna patrzy i mowi "przecie to sie wam do Vectry nie zmiesci -i dal nam kombi.

[qqbek]

Dla mnie to czasy Timex-a (połowa lat 80-tych) i 8-bitowego Atari (końcówka tychże) "łupanego".
Pierwszego PC zobaczyłem w 1988, ale od razu był to 386.

[car_fox]

No te to juz byly "clony" . Mialem takiego na biurku gdzis okolo tego czasu - mial chyba 33Mhz zegar - "zajebiscie szybki" LOL . Na tym to juz pisalem programy symulacyjne w Fortranie ktore pracowaly na Lotusie i projekt/specyfikacje na parametry glowicy i dysku do nowego HDD mozna bylo miec w 24 godziny (tak liczyl bez przerwy 24 godziny jak sie nie zacial czy nie zapetlil ) a nie 24 dni liczenia na kalkulatorze (i jak nie wyszlo to od nowa). Ale wtedy zabieralo nam 1.5 roku aby zaprojektowac i przetestowac nowy HDD. Jedyny problem to RAM 512k. Pomimo ze sie dokladalo "Extended memory" i Expanded memory" to ciagle program nie mogl byc wiekszy od 512k.

[marekggg]

ja moj pierwszy XT kupilem w belgii w 1989 roku i juz mial 30 MB dysk. no ale ja mialem tylko 18 lat. programowac w Basic-u umialem wtedy juz ze 4 lata.
system mialem na dyskietkach oryginalny z IBM, wujek tam pracowal w niemczech w Boblingen.

[bialyhenio]

marekggg: po co fbi urzadzenie do machania myszą?

[teodor-k]

Myszki niedługo w zapomnienie .Panele bezdotykowe .www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://support.hp.com/pl-pl/drivers/selfservice/hp-eliteone-800-g3-23.8-non-touch-healthcare-edition-all-in-one-business-pc/16351109&ved=2ahUKEwiqyqyxyPj8AhUliv0HHcE_DB8QFnoECA8QAQ&usg=AOvVaw0hTVhFVyxlgZq6AXkGBTae

[marekggg]

jezeli jakies sluzby robia nalot w biurach, domach prywatnych itp to czesto nalezy zabezpieczyc dane elektroniczne. jezeli chodzi o komputery, zeby sie nie wylaczyli, lub nie uruchomili screensaver z haslem, to sa dwa sposoby - albo do komputera posadzic funcjonariusza, ktory bedzi machala mysza, albo klikal na num-lock - obojetne co. problem polega na tym, ze fukcjonariusz to tylko czlowiek i sie moze pomylic, albo zapomniec.
to samo z telefonami, tabletami - poprzez otg kabel sie podlacza myszke, lub jigglera ktory symuluje machanie myszka. w komorkach czesto sa uzywane rowniez jigglery bluetooth.
w ten sposob mozna urzadzenie albo przewiezc do specjalnego laboratorium, albo poczekac na przyjazd speca od wyczytywania danych live, typu RAM, dane z dyskow itp itd.
czesto sie jiggler przyda rowniez podczas samego odczytu danych, co przy nowoczesnych urzadzeniach moze zajac godziny, ale czesto jest wymagane zeby sie urzadzenie nie przelaczylo do screensavera.
nie probowales jeszcze nigdy myszki na tablecie, lub innym urzadzeniu? nic prostszego - wez kabel otg, podlacz do urzadzenia, na drugi koniec podlacz myszke usb i voila!

taki jiggler kosztuje 15-20 euro i korzysci sa niewspolmiernie duze.

[bialyhenio]

ciekawe marku! a te nowe myszki komputer nie rozpozna jako „nieznana mysz” i program antywirusowy i anti malware jej nie odłączy?

[car_fox]

Niniejszym informuje ze po miesiacu i 15 wymianach informacji z Polska instytucja rzadowa i wyklocania sie po ktorej stronie jest problem oraz sprawdzania i potwierdzanie wszystkiego po mojej stronie oceanu, i kiedy juz przez kilka dni byla cisza i sie poddalem i zadzwonilem do Konsulatu aby zapytac kiedy moge to u nich zrobic osobiscie,
wlasnie dostalem informacje - podobna jaj 14 poprzednich

"Szanowny Użytkowniku

Uprzejmie informujemy, że opisywany problem nie powinien już występować.

Prosimy o weryfikację i informację zwrotną.

Z wyrazami szacunku

Zespół Service Desk"

no i od niechcenia sprawdzilem.

A tu rzeczywiscie stal sie w koncu cud i VIOLA... Rabotajet..

Czyzby sobie glowy popiolem posypali albo zrobili zobowiazanie wilekopostne?

Nawrocili sie :)

[qqbek]

To się "wypadek przy pracy" nazywa ;-)

Zresztą tak psisz, że polska administracja do dupy.
Mam znajomego Kanadyjczyka, siedzi tu już ponad 20 lat i w końcu chce obywatelstwo sobie zrobić.
Paszport mu się wziął zdezaktualizował, a do obywatelstwa potrzebuje.
Był już dwa razy w ambasadzie w Warszawie, a teraz ja mam poświadczać mu, że ja taki-owaki, zamieszkały tam i siam, pracujący tu i tam, dostępny pod takim i siakim numerem telefonu i adresem e-mail znam człenia od ponad 2 lat i on jest on. Znam go 17 czy 18 lat, więc bez problemu to zrobię, ale po co to Kanadyjczykom?

[car_fox]

Na pewno mieszkjac w kraju praktycznie na stale to moze ulatwiwac zycie i procedury.
Mnie sie najbardziej przydaje na lotnisku w EU - moge wybrac krotsza kolejke do kontroli paszportow. :)

[bialyhenio]

brawo!

[car_fox]

hehehe wiem jak to jest w IT.. Najpierw sie wysyla std formulki, potem przewala problem na klienta a jak to nie dzila i klient jest strasznie upierdliwy to w koncy ktos mowi
"Wezcie K i zalatwcie to bo mnie zaczyna wkur a kto wie moze franca do bosa email napisze i nam dupy obrobi niepotrzebnie"

[car_fox]

To sie nazywa The squeaky wheel gets the grease