dr.hayd
04.02.23, 15:53
Ja wiem, że to tylko fizyka, ale nie umiem sobie wyjaśnić następującego zjawiska:
W zimowy poranek na przedniej szybie jest warstwa szronu lub lodu. Pryskam odmrażaczem do szyb (nie podają składu, ale to chyba jakiś alkohol?), po minucie wszystko się odmraża, można ściągnąć breję gumą lub wycieraczkami. Czyste szyby, można jechać.
Klima włączona- powinna osuszać wnętrze kabiny. Silnik po nocy zimny, więc nadmuch na szybę też dmucha zimnym powietrzem.
I po przejechaniu 100 metrów momentalnie szyba zaparowuje od środka. Dlaczego tak się dzieje?