OT aktor Tom Sizemore nie żyje

[jeepwdyzlu]

www.rp.pl/film/art38066961-nie-zyje-aktor-tom-sizemore-byl-znany-m-in-z-szeregowca-ryana
Cfaniak z "Gorączki"
Świetne role w Helikopterze w ogniu, Szeregowcu Ryanie.
61 lat.
Panowie... smakujmy kurwa każda chwilę.
Udanego weekendu Wam życzę.

[teodor-k]

Lekarze przerwali męczarnie na tej ziemi .Niektórzy sie dalej meczą .

[nousecomplaining]

> Panowie... smakujmy kurwa każda chwilę.
Rację masz. Seize the day, że tak po łacińsku za Horacym powtórzę.

[wislok1]

Szeregowiec Ryan film kultowy,
dobrze tam gral, jak cala ekipa.....

Najlepszy byl Hanks,
rzadzil w tym filmie...

Scena ladowania w Normandii to jest arcydzielo kina wojennego....

[jeepwdyzlu]

Scena ladowania w Normandii to jest arcydzielo kina wojennego....
---
Nic lepszego nie nakręcono.
Może podobny poziom odcinek 2 Kompani Braci - atak na baterię 88ek. Prawdziwa akcja - studiowana na West Point. Notabene Kompanię robiła ta sama ekipa filmowa...

[nousecomplaining]

> Kompani Braci
Kompania braci była bardzo ok. Ale Pacyfik to już trochę popłuczyny.
A Szeregowiec Ryan, cóż, majstersztyk. Na takie filmy trzeba mieć kasę, żeby to było dobrze zrobione - pod każdym względem. Czas apokalipsy sobie czasem też zapuszczam, bo to klasyka najwyższych lotów. W końcu historia oparta na książce naszego Polaka : )
"Pluton" się jeszcze łapie do wysokiej półki. Zresztą Stone to reżyser, który gówna nie robi.

[jeepwdyzlu]

Wszystkie te tytuły mam na płytach. Plus Działa Nawarony, Tylko dla Orłów, O jeden most za daleko czy Bitwę o Anglię...

[wislok1]

Same fajne filmy....

O jeden most za daleko

jest moim zdaniem najlepszy, fajnie pokazano debilizm dowodztwa i madrosc Sosabowskiego...
No i bohaterstwo zolnierzy...
A takze jak reagowali Niderlandczycy na pojawienie sie aliantow....

Przypomnial mi sie film

Ucieczka na Atene
Tez kultowy, z Savalasem

No i jeszcze
Zloto dla zuchwalych
Sutherland wymiata

[nousecomplaining]

A widzieliście nową produkcję "Na zachodzie bez zmian"?
Krytyka filmowa się zachwycała, ale jak dla mnie to za dużo tam nachalnego pacyfizmu, no ale w końcu to niemiecka produkcja, a oni strasznie są pod tym względem politycznie poprawni.
No i pisanie o tym, że to "ekranizacja Remarque'a", jak dla mnie jest sporym nadużyciem. Kto czytał książkę, ten wie, o czym mówię.

[jeepwdyzlu]

Masz rację. Na zachodzie... nudy dramatyczne. Ledwo dojechałem do końca.
O wiele lepszy "1917" Sama Mendesa

[teodor-k]

Życie pokazuje faka .Nie znasz dnia i godziny .Człowiek się usrywa i do piachu . Słodki nie był ,ale próżnia teraz ocena .

[wislok1]

Poprzednia wersja
Na zachodzie bez zmian
mi sie bardziej spodobala...

Byla bardziej realistyczna, bohaterowie walcza w glupiej wojnie, ale caly czas pozostaja myslacymi ludzmi....

W tym nowym filmie wojna to wylacznie krwawa jatka, glowny bohater sprawia wrazenie, ze jest non stop nacpany..
Zabija jak zombie, kompletnie nie mysli....
Dowodcy niemieccy to idioci i do tego nawiedzeni zbrodniarze, tez wygladaja jak caly czas nacpani...
Wszystko jest tak antypatyczne, naturalistyczne,, ze glowa boli
Podsumowujac jedyna mysl tego filmu;
wszystko jest go.no, z wyjatkiem moczu....

To przeciez tak nie bylo, armia niemiecka w porownaniu do II wojny byla bardzo grzeczna, zdarzaly sie ekscesy, ale to nie byli zbrodniarze, tak samo jak po drugiej stronie frontu Francuzi i Anglicy...

Zydzi, jak Niemcy w 1939 roku wkraczali do PL,. to mowili, ze w 1914-1918 to bylo takie kulturalne wojsko, na pewno nic zlego im nie grozi teraz

[wislok1]

W calkiem niezlym filmie Rozewicza
Westerplatte
jest taka scena, jak polski lekarz nie chce kapitulowac, mowi, ze Niemcy wszystkich wymorduja...
Odpowiada mu ogniomistrz Piotrowski, sluzacy w czasie I wojny w armii niemieckiej...
Mowi, ze to niemozliwe, ze byl pod Verdun----

Cale Powstanie Wielkopolskie zorganizowali Polacy z dawnej armii niemieckiej, sluzacy do listopada 1918 LOJALNIE w wojsku...
Walczyli bohatersko pod Verdun, nad Marna, nad Somma...
Jak wojna sie skonczyla, zwolnili ich do domu, wypisali z armii, to uznali, ze koniec sluzby dla Niemiec, teraz PL...
I zrobili powstanie....

Gdyby byli takimi antypatycznymi nacpanymi swirami, jak glowny bohater obecnego filmu
Na zachodzie bez zmian,
to by zgineli bez sensu jak on w ostatnim dniu wojny...

[wislok1]

Amerykanie tez potrafia nakrecic go.no

Widzialem film Furia...
Co tam robi Brad Pitt, nie wiem....
1 czolg amerykanski odpiera natarcie KILKUSET Niemcow...
Zadnemu z Niemcow nie przychodzi do glowy mu je,nac z panzerfausta....
Sa za to za glupi----
Sa 10 000 razy glupsi niz w 4 pancernych i psie...
Poza Pittem i mlodym, cala reszta zalogi czolgu to wyjatkowo antypatyczni ostatni debile, odrazajace typy, poziom malpy w cyrku...
Pitt zacheca mlodego do gwaltu, itp....
US Arm, armia zbrodniarzy i debili

Ale potem co kretyni sami powstrzymuja kilkuset Niemcow

WTF `?
Dno odpada.-...

Im dalej od wojny, tym rezyser filmu bredzi, jak potluczony....

[nousecomplaining]

> Poza Pittem i mlodym, cala reszta zalogi czolgu to wyjatkowo antypatyczni ostatni debile, odrazajace typy, poziom malpy w cyrku... Pitt zacheca mlodego do gwaltu, itp....
Chyba nie myślisz, że wojacy US Army to sami honorowi kałboje a la John Wayne 🤣
Jak dla mnie Furia to całkiem niezłe kino wojenne. A czepiać się, że nie rozjebali czołgu od razu, cóż, taka opowieść to była. Może ci Niemcy nie mieli na wyposażeniu akurat panzerfausta. Na tej zasadzie możesz się przyczepić do każdej produkcji. Liczy się opowiadanie o ludziach. A że brzydcy i obrzydliwi niektórzy? Takimi byśmy się pewnie stali po kilku latach na wojnie. Raczej nie pięknie uszlachetnionymi. Dla mnie właśnie te odrażające debile są prawdziwszymi postaciami niż jakieś pięknoduchy. Ten młody po roku by się zachowywał jak ci obrzydliwi.

[wislok1]

Bez przesady...

Amerykanie w tej wojnie byli wyjatkowo grzecznym wojskiem....

Za mord, rabunek czy gwalt na Niemcach byla kula w leb, tak samo jak u Brytyjczykow czy armii Andersa....

Wszystkie wspomnienia Bawarczykow z 1945 pokazuja, ze prawie zadnych ekscesow nie bylo, nie bylo tez bratania sie US Army z Niemcami
Wrog to wrog, ale gwalty, rabunki i mordy to KS

Wyjatki to egzekucje na SS-manach, np. w Dachau

Jak ktos nie byl SS-manem, to mu krzywdy nie zrobili

TOp byla regularna armia, nie zbiorowisko psychopatow...

70 lat po wojnie mozna pie.doly krecic, ale fakty byly inne...

Zreszta zaraz po zakonczeniu wojny Amerykanie blyskawicznie zaczeli odbudowywac administracje w Bawarii, korzystali w dzialaczy Bawarskiej Partii Ludowej, wrogiej wobec Hitlera, konserwatywnej....

Przed 1933 miala poparcie wieksze od NSDAP, wiec chetnych nie zabraklo do wspolpracy z US Army

[wislok1]

Wiadomo, ze w wojsku sa rozni ludzie, ale alianci , US Army, Brytyjczycy, Armia Andersa,
byli akurat wzorem jak sobie radzic z roznymi psycholami w armii....

KS i po zabawie, jak kogos zlapano na mordzie, gwalcie, rabunku...

Nie chodzilo wcale o sympatie dla Niemcow, ale o to, ze stado mlodych facetow, ktorym by na to pozwalano, byloby niebezpieczne dla samej armii i oficerowie by nad tym zbiorem ludzi stracili kontrole...

Rzecz jasna byl handel papierosami, alkoholem, innymi towarami defcytowymi

ALe to juz inna bajka

[teodor-k]

Aleś Ty naiwny Wislok .Armia USA poczytaj sobie . www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://ciekawostkihistoryczne.pl/2016/02/27/zdobywcy-wyzwoliciele-i-zboczency-gwalty-amerykanskich-zolnierzy-we-francji-i-niemczech/&ved=2ahUKEwiosdyPgMj9AhWGlYsKHYEPBroQFnoECAwQAQ&usg=AOvVaw3kwvQdrjtgNDUwDS3BM_Xb

[wislok1]

Caly ten artykul to stek bzdur...

Najlepsze jest ilustrowanie rzekomych gwaltow US Army ilustracjami
pokazujacymi gwalty Armii Czerwonej...

To juz jest SZCZYT manipulacji i zwyklego, czystego dranstwa

[wislok1]

Gdyby Amerykanie sie tak okropnie zachowywali, to by stali sie dla Francuzow i Niemcow WROGAMI....

Jednak dzownym trafem do dzisiaj sa uwazani we Francji za wyzwolicieli i fetowani, a npl w Bawarii fetowani, ze uratowali Bawarie przed zajeciem przez bolszewikow ....

[wislok1]

W USA zylo w 1945 KILKANASCIE milionow Amerykanow niemieckiego pochodzenia, w niektorych stanach to bylo kilkadziesiat procent ludnosci....

W US Army ich specjalnie wysylano do Niemiec, zeby zneutralizowac opor Niemcow...
I zeby przekonac ludnosc Niemiec, ze Amerykanie nic im zlego nie zrobia....

Patton, ktory zajmowal Bawarie juz przewidywal, ze teraz wrogiem beda bolszewicy....

[jackk3]

Dokladnie! Zdjecie zbrodni kacapow w artykule bardzo slabym zreszta ilustrujace zbrodnie Amerykanow.

[nousecomplaining]

> KS i po zabawie, jak kogos zlapano na mordzie, gwalcie, rabunku...
A oglądałeś Kompanię braci? Widziałeś ostatni odcinek, w którym zwijają srebrne sztućce np. dla narzeczonej? KS za to tam nie widziałem.
A widziałeś taki film Casualties of War?
A czytałeś Catch 22 Hellera?
Itd. itp.

[jeepwdyzlu]

A oglądałeś Kompanię braci? Widziałeś ostatni odcinek, w którym zwijają srebrne sztućce np. dla narzeczonej? KS za to tam nie widziałem.
A widziałeś taki film Casualties of War?
A czytałeś Catch 22 Hellera?
---
Oglądaliśmy.
Handelek,zlodziejstwo.
To nie sadyzm, gwałty i mordowanie.
Wislok ma rację. Anglosasi nie tolerują zabijania i krzywdzenia ludzi. A na czarny rynek przymykali i przymykają oko.

[tbernard]

jeepwdyzlu napisał:

> Oglądaliśmy.
> Handelek,zlodziejstwo.
> To nie sadyzm, gwałty i mordowanie.
> Wislok ma rację. Anglosasi nie tolerują zabijania i krzywdzenia ludzi. A na cza
> rny rynek przymykali i przymykają oko.
>

W bandyctwie żołdackim oczywiście nie dorównywali niemieckim faszystom lub bolszewickim antyfaszystom. Ale czy naloty dywanowe na Drezno czy Hamburg, to było w ramach tej nietolerancji do zabijania ludzi?
A złodziejstwo dokonywane przez kogoś uzbrojonego gdzie z definicji wkalkulowana jest pewna nieśmiałość okradanych aby zaprotestować przed osobą uzbrojoną, to aby nie jest rabunek?

[trypel]

Cieszyc sie trzeba ze Anglosasi tego nie toleruja bo Angole już tak- wymyślili nawet koncept obozów koncentracyjnych w Afryce i z powodzeniem stosowali to rozwiązanie do lat 50 w Kenii

[jeepwdyzlu]

Jakim yrzeba byc cbujem, ze y wypominac Anglosasom obozy w Afryce Południowej, samemu mając na sumienou iewolnicteo chłopów zniesione dopiero przez okupantów, Berezę Kartuską, pomoc w mordowaniu żydów, powojenne obozy przetrzymywanie Niemców... Czym innym zresztą pojedyńcze zbrodnie czym innym cały system. Anglosasi waszym zdaniem.nie różnia się od Niemców czy kacapSStwa?
Chuj z wami niepotrzebnie wdaje się tu w dyskusje...
Żegnam
Jeep

[trypel]

A jakim chujem żeby napisać coś takiego?
Anglosasi nie tolerują zabijania i krzywdzenia ludzi

[tbernard]

O kim piszesz w liczbie mnogiej? Ja przecież wyraźnie stwierdziłem, że w żołdackich swawolach nie dorównywali ani kacapom ani Niemcom.

[wislok1]

Akurat zlodziejstwo bylo bardzo rzedkie, bo za to byl KS....

Rzecz jasna, jak zlapali i udowdnili

Ale generalnie zolnierze US Army sie bali, bo mozna bylo miec przes.ane niezle
4NIe tylko US Army...
Czytalem jak Anders sie wku.wil i kazal dac KS kilku gosciom, co okradali w Italii
miejscowych
Nie mial litosci..
Brytyjczycy tez sie nie cackali i czytalem, jak kilku maczkowcow trafilo pod sciane za rabunku na Niemcach...

Powtarzym, nie chodzilo o milosc do Niemcow, ale o utrzymanie dyscypliny w armii...


Co innego czarny handel

Zdarzalo sie, ze w czasie walki nie brano pojedynczych jencow, tylko takiemu, co sie chcial poddac dawamo kule w leb....
I dalej atakowano
No, ale przed chwila ten probujacy sie poddac zabil im kumpli, wiec odwet
Na polu bitwy zdarzalo sie to....

Co do nalotow lotniczych, to zaczeli Niemcy w 1939 i w 1944 nadal bombardowali miasta pod kontrola aliantow, wiec trudno sie dziwic, ze alianci robili to samo....

Bombardowanie Drezna bylo bez sensu, bo tylko ulatwilo Armii Czerwonej posuwanie sie na zachod Niemiec, do tego miasto nie bylo osrodkiem zbrojeniowym

[nousecomplaining]

> Ale czy naloty dywanowe na Drezno czy Hamburg, to było w ramach tej nietolerancji do zabijania ludzi?
Ależ skąd, te naloty miały wymiar bardzo humanitarny. Nosiły nazwę "moral bombing" 🤣 Sorry za tego emotikona, bo nie jest adekwatny, ale dla ironicznego komentarza innego nie znalazłem.

[wislok1]

Hamburg akurat byl glownym niemieckim portem i bombardowano go z tego powodu....

Bombardowano Zaglebie Ruhry, Berlin, Monachium, itd...

Do konca 1944 mialo to sens wojskowy, chodzilo o zniszczenie niemieckiego przemyslu i przy okazji przekonanie Niemcow, ze wojne przegraja, ze dalszy opor jest bez sensu....

Goebbels glosno zapewnial, ze beda bic sie do ostatniego zolnierza, ale SLABY opor woboec US Army i Brytykczykow po ich wejsciu do Niemiec od lutego 1945 pokazywal, ze ludzie mieli juz wojne w d...

Bronili sie desperacko Niemcy przeciwko Armii Czerwonej, nie tyle z powodu adolfa, lecz dlatego, ze ruscy masowo mordowali jencow i cywilow, gwalcili kobiety, rabowali wszystko, co sie dalo ukrasc

Wiec dalsze dywanowe bombardowania byly juz bez sensu, bo III Rzesza lezala i kwiczala....

[nousecomplaining]

> Hamburg akurat byl glownym niemieckim portem i bombardowano go z tego powodu....
A Drezno? Kompletnie bez znaczenia strategicznego, przetrwało nietknięte do pewnej nocy na trzy miesiące przed końcem wojny.

[wislok1]

No, to wlasnie napisalem, ze bombardowanie Drezna bylo bez sensu....

Po 1989 centrum miasta fajnie odbudowano, nowka....

Wrazenie robi zamek, za NRD ruina i kosciol ewangelicki NMP, za NRD byla talko resztka pozostawiona jako pamiatka nalotu...
Za NRD odbudowano Zwinger, katedre katolicka, pod sam koniec NRD opere...

Obrazy z Galerii Malarstwa ukradli Rosjanie i po smierci Stalina laskawie zwrocili, bo po buncie w 1953 roku ruscy chcieli pozyskac Niemcow, ze noby takie fajne chlopaki...
Obrazy niby nie ukradli, tylko uratowali...

TO jest totalna abstrakcja, zeby US Army czy Brytyjczycy okradali niemieckie muzea w 1945 roku

[wislok1]

Drezno i nie tylko

photos.google.com/album/AF1QipPn7kWKvA8SrNuxPtnwaRJLnA2-Mj0aFiFrAYYR

[wislok1]

nousecomplaining napisał(a):

> > KS i po zabawie, jak kogos zlapano na mordzie, gwalcie, rabunku...
> A oglądałeś Kompanię braci? Widziałeś ostatni odcinek, w którym zwijają srebrne
> sztućce np. dla narzeczonej? KS za to tam nie widziałem.
> A widziałeś taki film Casualties of War?
> A czytałeś Catch 22 Hellera?
> Itd. itp.

Fikcja filmowa to jedno, zycie to drugie...

Ja czytalem wspomniania pewwnej ROSYJSKIEJ hrabianki, mieszkajacej do 1940 na Litwie....
W 1940 uciekli do Niemiec, przygarneli ich krewni, za cara niemiecko-rosyjskie malzenstwa arystokracji byly czeste...
Zamek krewnych zajeli Amerykanie, wypier.oli krewnych i tych Rosjan do oficyny...
Od razu oznajmili, ze Niemcy to wrogowie i zero kontaktow towarzysich, zeby nawet nie probowali sie podlizywac...
Po kilku miesiacach opuscili zamek, amerykanski dowodca przyszedl sie pozegnac, powiedzial, ze zamek posprzatali, niczego nie ukradli...
Za to wypili duzo wina z piwnicy zamkowej i ze chce za to wino zaplacic i zeby mu powiedziec, ile sie nalezy...
Niemcy i Rosjanie byli w szoku...

[wislok1]

Chodzi o wspomnenia tej pani

lubimyczytac.pl/ksiazka/206703/dzienniki-berlinskie

[bywalec.hoteli]

Tak, trzeba żyć dziś każdego dnia, nie odkładać życia na później, a Tom niech spoczywa w spokoju.