Dodaj do ulubionych

Motoryzacyjny zaklad, czy wygram?

14.03.23, 21:56
Dotyczy sytuacji kiedy samochod z napedem na tylne kola, konkretnie moja beczka, bez zadnych abeesow smesow i cymesow, zawisla mi jednym tylnym kolem pare centymetrow nad ziemia a pozostale trzy byly na ziemi jak trzy nogi konia stojacego u kowala. No i te w powietrzu kolo krecilo sie jak glupie a ja stalem w miejscu, az poczciwa dusza mnie stamtad wyciagnela na plaska ziemie. No i jeden Felo mi powiedzial ze... wystarczylo zebym dodajac gazu tez troche przyhamowal, to moment pojdzie na te kolo na ziemi i bym ruszyl. Ja sie z nim nie zgodzilem i sie zalozylismy o butelke torfu z poprzedniej zagadki. Bo ja twierdzilem ze obojetnie jak mocno bym przyhamowywal, to ten opor pojdzie po rowno na oba tylne kola i owo stojace na ziemi nie bedzie wiedzialo czy ja przyhamowuje czy ujmuje gazu. Rozpoczniemy jakas dyskusje czy zostaniemy zasypani "dobranoc dziekuje kawusie robie cora sie przeprowadza" itp?
Obserwuj wątek
    • oixio Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 14.03.23, 22:11
      Felo ma rację.
      Gdybyś to kręcące się koło całkiem zablokował - moment poszedłby na drugie koło w 100%.
      Po zahamowaniu powstaną stany pośrednie ale pozytywne z szansą na ruszenie.
      • waga170 Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 14.03.23, 22:20
        oixio napisał:

        > Felo ma rację.
        > Gdybyś to kręcące się koło całkiem zablokował - moment poszedłby na drugie koło
        > w 100%.
        > Po zahamowaniu powstaną stany pośrednie ale pozytywne z szansą na ruszenie.

        Piszesz szybciej niz myslisz. Gdybym pedalem HAMULCA calkiem zablokowal jedno kolo a drugiego nie, to bym kolowal samolotem a nie jechal samochodem. Wysiadz z traktora z dwupedalowym hamulcem. Albo spychacza Staliniec bez dyferencjalu.
        • waga170 Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 14.03.23, 22:40
          To chyba ja napisalem szybciej niz pomyslalem. Bo faktycznie, gdyby wziac kij i sznurek czy cholera wie co i jedno kolo "zablokowac" to by ruszyl. Ja mowilem o przypadku nie wychodzenia z samochodu.
          Ale nie masz racji mowiac ze przy zablokowanym jednym kole 100 procent momentu poszloby w drugie kolo.
          Zeby nie wiem jak kombinowac, mechanizm roznicowy powinien sie nazywac "bezroznicowy" bo ZAWSZE taki sam moment idzie na kazde kolo naezaleznie czy sie kreci czy stoi.
    • qqbek Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 14.03.23, 22:14
      Nie wiem, ja RWD miałem z LSD i nigdy nie było tak, żeby się jedno kółko kręciło w powietrzu, a drugie wcale.
      Z drugiej strony, jak już im się przestało chcieć robić dyferencjały o ograniczonym poślizgu to poszli w hamowanie, na podstawie danych z czujników ABS, kół (ale tych kręcących się).
      Nie wiem, jak w Beczce jest ręczny, ale jak na obydwa koła tylne, to chyba rozsądniej by było próbować na ręcznym ruszyć, niż głównym hamulcem operując, bo główny zahamuje też i przednie koła.
      • waga170 Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 14.03.23, 22:29
        Rreczny dziala po rowno na oba tylne kola. Nie dlatego ze dbam o beczke, ale dlatego ze tak jest skonstruowany, linka od pedalu pociaga za srodek orczyka a ten swoimi koncami pociaga z jednakowa sila obie linki do kol.
        • duze_a_male_d_duze_m Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 14.03.23, 22:45
          To jeszcze rozważmy hamowanie silnikiem w tym przypadku.
          • waga170 Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 14.03.23, 22:54
            duze_a_male_d_duze_m napisał:

            > To jeszcze rozważmy hamowanie silnikiem w tym przypadku.
            >
            Moje wielkie brzucho az wpadlo w rezonans z moja wielka dupa, bo tak sie trzesly ze smiechu. Kolo kaze rozwazac hamowanie silnikiem jak sie stoi w miejscu i nie mozna ruszyc. Zeby ruszyc stojac, zdejmij noge z gazu to zahamujesz silnikiem? A po co, ze tak niesmialo zapytam?
            • duze_a_male_d_duze_m Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 14.03.23, 23:02
              Jak to po co? Bo śmiech to zdrowie! A na poważnie, przy aucie z abs nabank byś ruszył, ale ze zwykłym regulatorem siły hamowania przód-tył? No nie wiem
              • waga170 Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 14.03.23, 23:25
                Moja beczka jest starsza od Ciebie. Nie ma regulatora sily hamowania przod/tyl ale ma system dwuobwodowy: lewe przednie i prawe tylne, a drugi obwod prawe przednie i lewe tylne. Dopoki oba dzialaja naraz, jest git. Przod/tyl to jest jak jedne tarczowe a drugie bebnowe. Malo tego, cisnienie w przednich tarczowych zaczynalo wzrastac dopiero jak luz w tylnych bebnowych byl skasowany. Bo inaczej to tylne by nie zadzialaly.
                • duze_a_male_d_duze_m Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 15.03.23, 05:09
                  waga170 napisała:

                  > Moja beczka jest starsza od Ciebie.

                  Nie sądzę. Synek tak, ale nie wnusio!
        • kanna13 Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 14.03.23, 22:57
          waga170 napisała:

          > Rreczny dziala po rowno na oba tylne kola.

          Wydaje się, że naciskając hamulec główny, co oczywiście zadziała hamowaniem na wszystkie cztery koła, to rozkład siły hamujacej na każdym z kół osi tylnej będzie też identyczny podobnie jak się dzieje przy dobrze wyregulowanym ręcznym.

          Pozostaje otwarty temat czy takie lekkie dohamowanie kół napędzanych gdy jedno wisi w powietrzu a drugie stoi twardo na ziemi nie będzie działało w ten sposób, że przyhamowane koło obracające się w przypadku gdy drugie się nie obraca nie zmieni podziału momentu?
          Wydaje się, że koło kręcące się w powietrzu łatwiej zatrzymać a więc też łątwiej "wymusić" przeniessienie momentu.
          Czyli dodajemy gazu na jakimś tam poziomie i kopiemy cyklicznie w hamulec?


          • duze_a_male_d_duze_m Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 14.03.23, 23:04
            Może tak być, mechanizm różnicowy nie działa z prędkością światła.
            • marekggg Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 14.03.23, 23:18
              i beczka nie miala abs-u czy esp. zreszta nawet jakby miala, to mozna bylo wylaczyc.
          • waga170 Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 14.03.23, 23:37
            kanna13 napisał:

            > Wydaje się, że koło kręcące się w powietrzu łatwiej zatrzymać a więc też łątwie
            > j "wymusić" przeniessienie momentu.

            Kolo krecace latwiej zatrzymac niz stojace, to tylko niektorym sie "wydaje":)
            Jezeli krecace zatrzymujesz hamulcem to takze zatrzymujesz te juz zatrzymane, tylko ze jeszcze mocniej.

            Coraz blizej czuje smak torfu ale szczerze mowiac gdybym ten zaklad o torf wygral to bym sie nie cieszyl z wygranej.
        • qqbek Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 14.03.23, 23:24
          waga170 napisała:

          > Rreczny dziala po rowno na oba tylne kola. Nie dlatego ze dbam o beczke, ale dl
          > atego ze tak jest skonstruowany, linka od pedalu pociaga za srodek orczyka a te
          > n swoimi koncami pociaga z jednakowa sila obie linki do kol.

          Czyli jest szansa, że "coś się ruszy" jak "nożnym ręcznym" zablokujesz obydwa tylne koła?
          Bo nawet w niezbyt mocnej beczce powinno być dość mocy, żeby po dodaniu odrobiny gazu ruszyć z zaciągniętym ręcznym, czy mylę się?
          • waga170 Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 15.03.23, 00:01
            qqbek napisał:

            > Bo nawet w niezbyt mocnej beczce powinno być dość mocy, żeby po dodaniu odrobin
            > y gazu ruszyć z zaciągniętym ręcznym, czy mylę się?

            Powoli dochodzimy do sedna sprawy, jestes pierwszy ktory uzyl pojecia "moc". Niestety niewlasciwie. Bo samochod nie rusza dzieki mocy tylko dzieki sile na styku kola z jezdnia. A ta jest po prostu momentem na kole podzielonym przez promien kola. Tylko ze nie mowimy o jednokolowcach jak na przyklad motocykle, a o pojazdach wyposazonych w dyferencjal. Ten mechanizm rozdziela po rowno moment a nie moc. Wiec kolo stojace dostaje taki sam moment jak kolo ktore sie kreci w powietrzu. Te w powietrzu bierze cala moc, bo te stojace pomimo ze dostaje taki sam moment majac zero obrotow ma zerowa moc. Zeby beczka miala tysiac koni, kolo stojace dalej mialoby zerowa moc i by nie ruszylo. Przyhamowywanie by po rowno zmniejszylo moment na obydwoch kolach, podobnie jak dodawanie gazu by go po rowno zwiekszalo na obydwoch kolach, ale tylko by sie zmienialy wielkosci jednostek a nie samo "zjawisko fizyczne". Zeby samochod ruszyl, trzeba jakos "przytrzymac" te kolo ktore sie kreci w powietrzu. W dawnych samochodach wystarczylby kij w szprychy:)
            • engine8t Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 15.03.23, 02:27
              No chyba ze hamulce by zahamowaly/zablokowaly na tyle i tak samo oba kola ze mechanizm roznicowy przestalby funkcjonowac i osie bylyby "locked" a silnik bylby na tyle mocny zeby sobie z tymi hamulcami poradzil i ciagle krecil kolami?
              • waga170 Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 15.03.23, 03:01
                engine8t napisał:

                > No chyba ze hamulce by zahamowaly/zablokowaly na tyle i tak samo oba kola ze me
                > chanizm roznicowy przestalby funkcjonowac i osie bylyby "locked" a silnik by
                > lby na tyle mocny zeby sobie z tymi hamulcami poradzil i ciagle krecil kolami?

                O tak, wtedy silnik by sobie przy wszystkich zablokowanych hamulcami kolach poradzil spalajac sprzeglo albo nawet sila woli napedzil kola nie napedzane dotychczas w samochodzie stojacym obok. Jeszcze nie wygrales a juz torf spijasz?
                Ciekawe ze jak do tej pory nikt nie kapuje ze zacisniecie hamulca, noznego czy recznego, nie "blokuje" dyferencjalu tylko na litere k* utrudnia ruszenie?
                Ruszac uzywajac hamulca. Skakac do gory nie z odskoczni a z zapadni to moze podskoczymy;)
                Mechanizm roznicowy przestanie funkcjonowac jak w odpowiednim miejscu pare zebow w trybach zespawasz razem. Wiesz kto wymyslil jodlowanie? Rosyjski uczony Jodlow? Nie, to byl ten rosyjski uczony Trybow co wymyslil tryby, a jodlowanie wynalazl przypadkiem jak mu sie jaja w te tryby wkrecily.
                • engine8t Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 15.03.23, 04:00
                  A to ty tam jeszcze sprzeglo masz? I moze to wesja z 67 KM silnikiem ?
                  No to dupa...
                  Ten na traction control i nic nie pomoglo a do trgo ma ABS co tonuby moglby zareagowac.... A tu nic.
                  Pije torf ale swoj :)

                  O ten probowal
                  www.youtube.com/watch?v=zxj2p8O84Jc
                  • waga170 Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 15.03.23, 04:41
                    No to dzieki! 4WD cuda nie widy, a jedno kolo stoi a drugie sie kreci stojac na ziemi tylko ze na sliskim. A co dopiero gdyby wisialo w powietrzu. Open differential niestety. Albo wozic szufle, albo spawarke albo w bagazniku babe zeby wypychala z zasp albo dolkow w terenie. A hamulec sluzy do hamowania nie do ruszania, wygralem zaklad, nagroda nieodebrana stoi do nastepnej zagadki.
        • kreinto Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 15.03.23, 08:01
          waga170 napisała:

          > Rreczny dziala po rowno na oba tylne kola.
          Tylko, że wystarczy mała siła aby zatrzymać koło uniesione w powietrzu i ruszyć drugie. Równa statycznemu oporowi toczenia. Dzięki użyciu ręcznego można wtedy ruszyć.
          • waga170 Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 15.03.23, 08:14
            Mozna ruszyc owszem, uzywajac recznego, ale jak jest uniesione lewe kolo, to uzywajac lewego recznego.
            Poniewaz reczny, czy nozny tez, dziala tak samo na OBA kola a nie tylko na te uniesione, to pozostaje tylko jedna opcja. Otworzyc bagaznik, wypuscic babe i powiedziec jej trzymaj za kolo ktore sie kreinci to sie z tego dolka wykreincimy.
            • kreinto Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 15.03.23, 16:45
              waga170 napisała:

              > pozostaje tylko jedna opcja. Otworzyc bagaznik, wypuscic babe i po
              > wiedziec jej trzymaj za kolo ktore sie kreinci to sie z tego dolka wykreincimy.
              To najlepsze rozwiązanie ale i bez niego się uda. Sprawdzałem. Na to: "luźne" koło ręczny zawsze działa jakoś bardziej. Być może dlatego, że materiał zaraz puchnie a w tym stojącym nie? Nie wiem. Nie znam się. Jestem zwyczajnie głupi.
              Jeśli jednak auto stoi na równym i twardym to ruszy. 🙂
          • engine8t Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 15.03.23, 16:45
            Widziales na linku z 4x4 na sniegu powyzej ze gosc mial wlaczone "traction control" ktore wlasnie "lekko" hamuje szybciej obracajce sie kolo zeby drugiemu sie cos tam dostalo? I co?... Dupa.. drugie sie nie ruszylo bo widac trza to obracajace sie porzadznie zahamowac a nie lekko przyhamowac.. To lekki przyhamwanie moze pomaga na drodze do utrzymania stabilizacji ale jak wodzisz Wadze by nie pomoglo.
      • waga170 Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 15.03.23, 07:28
        qqbek napisał:

        > Nie wiem, ja RWD miałem z LSD i nigdy nie było tak, żeby się jedno kółko kręcił
        > o w powietrzu, a drugie wcale.

        To jestes z innej epoki niz ja. Bo RWD nie tylko ze nie mialem, nawet nimi nie latalem. A LSD jak zem dostal w czterdziestym nad kanalem, i nie wiedzac dlaczego, mialem cztery kolka showane a one sie i tak krecily w powietrzu kazde ze swoja z pieciu stron, ale Huna i tak zajebalem:))))
        • engine8t Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 15.03.23, 16:46
          Bo to nie takie LSD widac se wziales
          • kreinto Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 15.03.23, 17:02
            engine8t napisał:

            > Bo to nie takie LSD widac se wziales
            Samo LSD nie wystarczy. Trzeba jeszcze Extazy.😁
      • agios_pneumatos Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 15.03.23, 21:09
        qqbek napisał:

        > Nie wiem, ja RWD miałem z LSD

        Fuck me. Zawsze jak zaczynaja sie dyskusje o napedach, torsenach i szperach to mi sie wlancza okolo druga minuta tego obrazu...

        m.youtube.com/watch?v=cMfmz2CM_Lo
    • bywalec.hoteli Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 15.03.23, 20:07
      Motoryzacyjny zakład znajduje się np. w Tychach albo w Poznaniu.
      • waga170 Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 15.03.23, 20:24
        Nie wierze. Podaj link.
        • bywalec.hoteli Re: Motoryzacyjny zaklad, czy wygram? 15.03.23, 23:14
          www.ateizm.pl

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka