OT - wielka onucowa, czyli wojna na wesoło.

[qqbek]

Oficjalnie kacapska armia nie używa onuc, od 10 lat wydając swoim żołnierzom skarpety, jak to w cywilizowanych krajach.
Tutaj nagranie orka, któremu przerwano "dwójeczkę" (a może odwrotnie, przyśpieszono ją znacznie?)
t.me/uniannet/96788
(link pod "tutaj...", gdyby się wideo nie ładowało w GW w okienku)

[bywalec.hoteli]

Wojna nie jest niczym wesołym

• How to Avoid Mobilization in Russia

Niby na wesoło ale w komentarzach jest info, ze jak pukają to nie wolno otwierać. A kogo na to stać i może pracować zdalnie wyjechał za granice. Chyba do ruskiego społeczeństwa dotarło ze toczy się wojna a nie specjalna operacja.

• How to avoid mobilization in Russia?

[bywalec.hoteli]

A ukraińscy rządzący nie chcą pokoju?

wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,29718635,ukraina-odcina-sie-od-tajnej-misji-pokojowej-papieza-franciszka.amp

Moim zdaniem wygranie tej wojny poprzez całkowite wypędzenie ruskich jest niestety mało możliwe. Trzeba rozmawiac o pokoju.

[tbernard]

bywalec.hoteli napisał:

> Moim zdaniem wygranie tej wojny poprzez całkowite wypędzenie ruskich jest niestety mało możliwe. Trzeba rozmawiac o pokoju.

Nie da się rozmawiać o pokoju z bandytą który zrabowanego nie chce oddać.
Jak wyobrażasz sobie te rozmowy bez pociągnięcia do odpowiedzialności zbrodniarzy chociażby?
Putin dobrowolnie pojedzie do międzynarodowego trybunału aby go osądzono i zamknięto?

OT... A już za chwileczkę...

[galtomone]

.... już za momencik do Europy zapuka faktycznie kolejny problem, pt. Afryka.
Bo to co było do tej pory to jedynie przygrywka przed tym co nadciąga.

[tbernard]

To dlatego, że w Afryce za bardzo się rozmnażają i się nie mieszczą u siebie lub nie są w stanie wystarczająco dużo pożywienia wytworzyć. Pomoc żywnościowa dla Afryki powinna zawierać składniki redukujące mnożnik.

[galtomone]

tbernard napisał:

> To dlatego, że w Afryce za bardzo się rozmnażają i się nie mieszczą u siebie lu
> b nie są w stanie wystarczająco dużo pożywienia wytworzyć. Pomoc żywnościowa dl
> a Afryki powinna zawierać składniki redukujące mnożnik.


Ty tak na serio?????
Jesli tak, to polecam się troche douczyć, np. z tego co zamiast jedzenia uprawia się na żyznych polach w Afryce i gdzie to coś się potem sprzedaje.

Afryka nie tylko z placem w dupie mogłaby się sama wyżywić ale jeszcze zapewnić żarcie w nadmiarze dla Europy (i nie tylko) i to się nam zupełnie do tej pory nie opłacało.... bo co z naszym, zachodnim, rozwiniętym rolnictwem? Dużo prościej było im na to nie pozwolić i wysyłać "pomoc żywnościową".

[tbernard]

Na wielu obszarach w Afryce nie ma możliwości wytwarzania żywności z powodów głównie klimatycznych. Tak więc jakie ma znaczenie, że globalnie da się wytworzyć? No i nie odniosłeś się do kwestii przeludnienia i ciągłego przyrostu. Wiem że to niepoprawne politycznie poruszać kwestię regulacji bo zalatuje faszyzmem. Ale liczby mają gdzieś polityczną poprawność.

[qqbek]

Tu akurat Galtom ma rację - Afryka bez problemu byłaby w stanie się wyżywić. Europejczycy (głównie za sprawą durnej konwencji kartograficznej) często nie potrafią nawet dostrzec ogromu kontynentu afrykańskiego, do tego często utożsamiają Afrykę z Afryką Subsaharyjską.

[galtomone]

tbernard napisał:

> Na wielu obszarach w Afryce nie ma możliwości wytwarzania żywności z powodów gł
> ównie klimatycznych.

Ale tam gdzie się da to mają znacznie więcej na to miejsca i lepsze warunki niż my.
Ergo... dawno temu mogli nas zasypać żarciem, tylko nikt im na to nie pozwolił.

Przejęliśmy ziemie uprawne i hodujemy tam np. kwiaty, które sprzedawane są potem w Europie a my im wysyłamy zboże - część jako pomoc a na sporej części zarabiamy.

> Tak więc jakie ma znaczenie, że globalnie da się wytworzyć
> ?

Powiedziałbym, że dość zasadnicze...

Ale rachunek za taką politykę "zachodu" już niedługo zapłacimy. Tanio nie będzie

> No i nie odniosłeś się do kwestii przeludnienia i ciągłego przyrostu. Wiem że
> to niepoprawne politycznie poruszać kwestię regulacji bo zalatuje faszyzmem. A
> le liczby mają gdzieś polityczną poprawność.

Ale to nie ma związku z produkcja żywności.
Przez lata żyliśmy z "biednej Afryki" rzucając im ochłapy, ale tak to wiecznie trwać nie będzie. Przy okazji dewastując klimat nie jesteśmy wstanie wyżywić i nas i ich i jeszcze na tym zarobić.
Co za tym idzie jeszcze trochę i "Afryka" ruszy na północ.

A że jak sam wspomniałeś jest ich dużo a będzie więcej, to nic fajnego nas nie czeka.
Za wszystko w życiu się płaci... Teraz nas i naszych dzieci czas by zapłacić za kilka poprzednich pokoleń...

[tbernard]

To może na calą ziemię a nie tylko Afrykę spójrzmy stwierdzając, że da się wszystkich ludzi wyżywić i uznajmy, że nie ma problemu.

[galtomone]

A cóż ma piernik do wiatraka?

Głód na świecie nie jest spowodowany brakiem żywności - tej produkujemy więcej niż potrzebujemy tylko modelem ekonomicznym.

Nie masz $$$ = nie jesz.

A jak masz/miałeś gdzie produkować, to to od Ciebie "kupiliśmy" i teraz Ci sprzedamy (i coś tam czasem rzucimy z "dobroci serca") ale jak nie masz $$$ to nie jesz.

[trypel]

Biorąc pod uwagę przyrost naturalny w ostatnim 25leciu w Afryce to tej dobroci serca za dużo reszta świata daje

[galtomone]

trypel napisał:

> Biorąc pod uwagę przyrost naturalny w ostatnim 25leciu w Afryce to tej dobroci
> serca za dużo reszta świata daje

I już niedługo za te "dobroć serca" od lat oferowaną zapłacimy...

Z robieniem interesu życia i tanią produkcja w Azji też chcieliśmy być tacy sprytni i już się to czkawką odbija.

Mocarstwo pt. Chiny to za własne pieniądze i własnymi technologiami urośliśmy. A jak wygląda uzależnienie od dostaw z "taniego obszaru" pokazała pandemia.

[trypel]

Niestety nikt się nie uczy na błędach
Podczas pandemii jak kontenery skoczyły 10x to nagle była panika ze nie mamy lokalnych producentów niczego (zwłaszcza w uk) I było szukanie na gwałt lokalnych firm. Teraz kontenery wróciły do cen sprzed covidu i te same firmy wracają do chin.
CCC niestety
A z tą afryka to też tam się zmienia.
Rosną lokalne siły. Pojawiają się lokalne fundusze inwestujące w rozwój.
Niestety niektóre kraje za bardzo przyzwyczailiśmy do tego że im się należy cokolwiek i samym się nie chce

[galtomone]

trypel napisał:

> Niestety nikt się nie uczy na błędach

Ciezko generalizować w naszym modelu gospodarczym...

Żona pracuje w branzy automatyki przmyslu. Ilość fabryk ktora w EU zaczela sie teraz budowac to szok.
Jej firma ma szanse na zwiekszenie obrotow z dnia na dzien x 10...
Problemem jest to, ze zeby wybudowac te fabryki to polprzewodniki do sterowania robotami na produkcji trzeba sciagac z Azji

Zatem sa firmy, co poszly po rozum do glowy i takie co nie...

> Niestety niektóre kraje za bardzo przyzwyczailiśmy do tego że im się należy cok
> olwiek i samym się nie chce

A niektóre uzalezlilismy od naszej pomocy ograniczajac ich mozliwosci. Bogaty zachód mogl kupic co chcial...

[bywalec.hoteli]

galtomone napisał:

> A niektóre uzalezlilismy od naszej pomocy ograniczajac ich mozliwosci. Bogaty z
> achód mogl kupic co chcial...

I tak się dzieje z Polską. Bogaty zachód kupił z powodu dramatycznie zaniżonego kursu złotego i niemądrych rządzących, cwanych doradców w rodzaju Sachsa od 1989 wszystko co chciał za czapkę gruszek. Teraz poprzez Unię i kapitał pilnuje, żeby Polska nie miała zbytnich możliwości rozwoju.

[galtomone]

bywalec.hoteli napisał:

> I tak się dzieje z Polską. Bogaty zachód kupił z powodu dramatycznie zaniżonego
> kursu złotego i niemądrych rządzących, cwanych doradców w rodzaju Sachsa od 19
> 89 wszystko co chciał za czapkę gruszek.

😂😂😂😂
Taaaa, to ile w 89 była wg Ciebie warta złotówka?

Nie przeczę, że kupili...
I zawsze ten kto ma kasę dyktuje warunki.

Ale...
Nie kupili wszystkiego, a dzięki temu zyskaliśmy i kapitał i dostęp do technologii.

Gdybyśmy nic nie sprzedali to dziś bylibyśmy w ciemnej dupie.

W przypadku Afryki ten "zakup" odbywał się w zdecydowanie mniej cywilizowany sposób.
Poza tym dziś jednak PL wcale taka biedna nie jest, wiec wyszło nam to na dobre...

A alternatywy w 88/89/90 specjalnej nie było.

Nasza gospodarka nie była wstanie pokryć większości naszych potrzeb.... Z zachodu importowało sie praktycznie wszystko i sprzedawało tu na pniu.
Trzeba było być wtedy wyjątkowo zdolnym, żeby kasy nie zrobić.

> Teraz poprzez Unię i kapitał pilnuje,
> żeby Polska nie miała zbytnich możliwości rozwoju.

🤦‍♂️🤦‍♂️🤦‍♂️🤦‍♂️

[dodekanezowiec]

bywalec.hoteli napisał:


> I tak się dzieje z Polską. Bogaty zachód kupił z powodu dramatycznie zaniżonego
> kursu złotego i niemądrych rządzących, cwanych doradców w rodzaju Sachsa od 19
> 89 wszystko co chciał za czapkę gruszek. Teraz poprzez Unię i kapitał pilnuje,
> żeby Polska nie miała zbytnich możliwości rozwoju.

Ma możliwości. Ale np. durny Ziobro blokuje.

[bywalec.hoteli]

galtomone napisał:

> Żona pracuje w branzy automatyki przmyslu. Ilość fabryk ktora w EU zaczela sie
> teraz budowac to szok.
> Jej firma ma szanse na zwiekszenie obrotow z dnia na dzien x 10...
> Problemem jest to, ze zeby wybudowac te fabryki to polprzewodniki do sterowania
> robotami na produkcji trzeba sciagac z Azji

Ciekawe co piszesz.
Słyszałem, że np. Infineon zaczyna budować fabrykę półprzewodników w Dreźnie.
Słyszałem też, że maszyny niezbędne do produkcji półprzewodników czyli do otwarcia fabryki półprzewodników w dużej mierze produkuje i kontroluje rynek - jakaś holenderska firma. Potwierdzisz?

[galtomone]

bywalec.hoteli napisał:

> Słyszałem, że np. Infineon zaczyna budować fabrykę półprzewodników w Dreźnie.

Tylko od "zaczyna budować" do "produkuje i sprzedaje" to jeszcze wiele wody w Wiśle upłynie.

Poza tym tych urządzeń na rynku są tysiące do różnych zastosowań.

Półprzewodniki to jedno. Potem z tego składa się różne układy z różnym softem do różnych zastosowań, a dopiero potem się z tego buduje "robota" do fabryki czegoś...

> Słyszałem też, że maszyny niezbędne do produkcji półprzewodników czyli do otwar
> cia fabryki półprzewodników w dużej mierze produkuje i kontroluje rynek - jakaś
> holenderska firma. Potwierdzisz?

Nie potwierdzę, bo nie mam pojęcia co to za firma.

[bywalec.hoteli]

galtomone napisał:

> Nie potwierdzę, bo nie mam pojęcia co to za firma.

ASML.
Wygooglaj sobie albo zagadnij żonę - żona powinna znać.

[galtomone]

Nie będzie znać.

[trypel]

Ja generalizuje na europejskim modelu gospodarczym.
Nie na polskim
My jak zwykle spadliśmy na 4 łapy i potrafiliśmy wykorzystać te 5 minut na duży plus. Jak Turcja.

[tbernard]

galtomone napisał:

> A cóż ma piernik do wiatraka?

Już nie raz na to pytanie odpowiadałem. Są co najmniej dwa znane wyjaśnienia.

1. W czasach dawnych gdy pierniki wymyślono, to mąkę potrzebną do wypieków mielono w wiatrakach.
2. Jak będzie bardzo mocno wiać, to wiatrak może się wypierniczyć.


> Głód na świecie nie jest spowodowany brakiem żywności - tej produkujemy więcej
> niż potrzebujemy tylko modelem ekonomicznym.

Zasoby są ograniczone i przyrost liczby ludzi na ziemi powoduje, że nawet przy najsprawiedliwszym podziale ubywa liczba zasobów przypadająca na jedną osobę. Przy jakimś idealnym utopijnym komuniznie, który świetnie prosperuje technologicznie to pewnie jeszcze dało by się znacznie większą liczbę ludzi wyżywić i jakąś dopiero granicą było by osiągnięcie całkowitego zużycia energii jaka do nas dolatuje ze Słońca. Ale idealne utopijne komunizmy mają to do siebie, że ich stabilność jest taka sobie, bo zawsze do koryta przepchną się stworzenia które Orwell opisał jako te równiejsze.

>
> Nie masz $$$ = nie jesz.
>
> A jak masz/miałeś gdzie produkować, to to od Ciebie "kupiliśmy" i teraz Ci sprz
> edamy (i coś tam czasem rzucimy z "dobroci serca") ale jak nie masz $$$ to nie
> jesz.

Rozważania o $$$ i "kupowaniu", tytułach własności to ciągną się od wieków i zawsze gdzieś dochodzi się do banalnego faktu, że wszystko gdzieś tam brało swój początek jak na dzikim zachodzie. Tytuły ma ten który potrafił obronić lub wyszarpać siłą komuś. Potem nastała cywilizacja i spisano co kto ma czyniąc beneficjentami potomków tych co najbezwzględniej wyszarpywali. W czasach względnie spokojnych papier i pieniądze nabierały znaczenia. Ale nigdy do końca nie wiadomo jak długo pozostało do nowego wyszarpywania siłowego.

[galtomone]

tbernard napisał:

> Zasoby są ograniczone i przyrost liczby ludzi na ziemi powoduje, że nawet przy
> najsprawiedliwszym podziale ubywa liczba zasobów przypadająca na jedną osobę.

Ale rozmawiamy o licie czy o ilości żywności?

Tak, zasoby generalnie sa ograniczone.

Jedne bardziej lit, uran, kobalt, itp... inne mniej - piasek, ziemia.

Żywności produkujemy w nadmiarze w stosunku do potrzeb ludzkości.
Nie każdy może ją jednak kupić - głód.
Model dystrybucji jest idiotyczny - głód z jednej strony, olbrzymi marnotrawstwo z drugiej.

[marekggg]

galtomone napisał:

> Jedne bardziej lit, uran, kobalt, itp... inne mniej - piasek, ziemia.

z tym piaskiem - to bylbym ostrozny - bo ten z pustyn to sie generalnie nie nadaje do budowy.

i z ta ziemia - no niby jest, ale nie ma wody czesto. wiec tez bardzo ograniczone.

i nikomu sie nie udalo na piachu bez wody czegokolwiek wychodowac. nawet te oazy w pustyni potrzebuja wody

w chile/peru jest ziemi od groma, akurat ze na tej atacmie to trudno cokolwiek uprawiac.

z historii - wez taki egipt - dlaczego sie rozwijal? albo cywilizacje wokolo tygrysu i eufratu. chyba nie dlatego ze mieli duzo ziemi, ale dlatego ze mieli wode.

> Żywności produkujemy w nadmiarze w stosunku do potrzeb ludzkości.
> Nie każdy może ją jednak kupić - głód.
> Model dystrybucji jest idiotyczny - głód z jednej strony, olbrzymi marnotrawstw
> o z drugiej.

[donvito52]

galtomone napisał:

> A cóż ma piernik do wiatraka?
>
> Głód na świecie nie jest spowodowany brakiem żywności - tej produkujemy więcej
> niż potrzebujemy tylko modelem ekonomicznym.
>
> Nie masz $$$ = nie jesz.
>
> A jak masz/miałeś gdzie produkować, to to od Ciebie "kupiliśmy" i teraz Ci sprz
> edamy (i coś tam czasem rzucimy z "dobroci serca") ale jak nie masz $$$ to nie
> jesz.

Akurat skończyłem czytać "Grona gniewu". Wypisz, wymaluj dokładnie TA sytuacja.

[marekggg]

a ty masz dookola wszedzie jakies flagi irlandzkie - to cie nie drazni?

[trypel]

A slyszelicie o akcji drony do Moskwy
Też może być śmiesznie
zapiskiczynionepodrodze.blogspot.com/2023/05/dziennik-wojny-dzien-siedemdziesiaty.html?m=1

[qqbek]

Z cyklu "wojna na wesoło" skrót dzisiejszych wiadomości z frontu:

(Gdyby się nie otwierało ze zdjęcia tutaj link do ukraińskiej strony)