OT - Teksas wyprzedzi Kanadę?

[bywalec.hoteli]

Czytałem, ze Teksas się pięknie rozwija, jego ilość mieszkańców rośnie a Kalifornii maleje, PKB samego Teksasu wyprzedziło już całą Kanadę.

Czyżby racje miał Engin, ze lewactwo rozwala Kalifornię od środka? W tej sytuacji republikański Teksas lepiej sobie radzi niż demokratyczna Kalifornia, mimo posiadania Doliny Krzemowej przez drugą.

A ciekawe który stan ma lepszy klimat do życia? Teksas kojarzy mi się z dużym gorącem ale przecież w Cali tez ciepło.

Jakby ktos chciał to może sobie przeczytać:

businessinsider.com.pl/lifestyle/to-bedzie-nowy-najludniejszy-stan-usa-nikt-nie-chce-sie-wyprowadzac-zjezdzaja-sie/7lbj3sy

[engine8t]

Zalezy czy mowisz o klimacie do zycia czy :klimacie" do zycia.
Mnie bys tam na lancuchu za truckiem nie zaciaganl pomimo ze stan konserwatwny.
A wiem bo wybawle w ronuch stronach i duzo.

Jesli chodzi o klimat meteo to nie ma wogole porownania pomiedzy Texasem i Kalifornia.
Sa na dwoch przeciwnych koncach kija. Ja bym wolal polnoc i 4 pory niz Texas.

"A klimat do zycia"
Texas ma nizsze podatki, koszty energii i jeszcze jest bardziej konserwatywny. Ale robi sie coraz bardzije demokratyczny nie tylko ze ludzie ale i firmy sie wyprwadzaja z SV do Texasu.
Kiedy w Kaliforni - blisko wybrzeza ( a ze Kalifrnia to kiszka i mozesz "zyc" na zewnatrze przez caly to to juz w Texasie zalezy gdzi i gebralnie tam wiekszsc czasu musisz spedzac wewnatrz - a w Houston to 9 miesiecy.

Teraz pyanie kogo zapytasz.
Wg mnie
SV juz ledwo dycha poniewaz wywindowala koszty zycia ponad mozliwosci sredniej klasy i powoli ludzie sie wynosza.
Niestety Kalifornijskie wladze sa tak lewackie ze w imie lewacta zgina ale nie odpuszcza. A ze wiekszosc ludzi - i ci sa w wiekszsci lewaccy, mieszka w 3 bogatych rejonach (San Francisco Bay area, LA i San Diego) to maja w D cale reszte . Wpuszczja nielegalnych bo ci im zaltwiaja serwisy wiec po czasie zrobi sie z tego enklawa bogaczy.
www.ppic.org/blog/whos-leaving-california-and-whos-moving-in/

Ale pomimo ze ilosc ludzi sie zmniejsza to zmienia sie demografia i wyprowadzja sie ci co glosowali na podatki i sie sami wyeliminowali a przyjzdzja ci ktorych na to stac. I domu ciagle sprzedaja sie od reki i ceny rosna.
Tak ze dla takich jak jea to ciagle najlepsze miejsce do mieszkania poniwqz podatakami si eni eprzejmuje, rzad zwieksz wydatki socjalne, od bogatych ciaganie podatki i wszytko sie ciagle niezle kreci.

A wladze ?

wierza ze popululacja Californi bedzie rosla i to i to szybciej niz Krajowa.
Pytanie - czy rzad ma racje?
www.cdss.ca.gov/research/res/pdf/multireports/DemoTrendsFinal.pdf

Tak ze mnie to snu nie psuja.. :) I podejrzewam ze niewile sie zmieni w ciagu nastpenych 30 lat...
A potem to mnie juz nie interesuje :)

[engine8t]

Aha, pare moich opini
- Wszyscy reklamuja Texas ze maja stanowego podatku dochodowego ale zeby dobrze sie miec to Stan kasy potrzebuje tak ze jak cie nie wydoja tu to gdzie indziej i na swoje wyjda.
Bliscy znojmi tam ieszkja i wiemy ze ich koszty ogolne zycia sa calkiem podobne do naszych.

Ludzie sie wyproiwadzaja i do Texasu i na Floryde ale po czasie miny im rzedna i entuzjazm maleje - glwnie to wina klimatu.
A to kto ma wiecej ludzi absolutnie nic nie znaczy, absolutnie nic poza propaganda.
Pytanie czy lepiej mieszkac w bardziej czy mniej zaludnionym stanie?
Nlo i wiekszsc Kalifornijczykow zawsze stac na przeprwadzke do Texasu a wiekszisc Texasczykow niesty na Kalifornie nie stac bo tam domy sa 2 czy 3 tansze..

[bywalec.hoteli]

Engin, liczyłem na twój głos. Czyli mówisz, ze miałeś szczescie, ze osiedliłeś się w lewackiej Kalifornii a nie w prawackim Teksasie?

Bo zrozumiałem ze przeprowadzać byś się nie chciał?

[engine8t]

Tak, uwazam ze mialem szczescie.
No ale wiesz jak z tym szczesciem jest 10% inspiration i 90% perspiration
Kiedys polowie kariery zaklad sie przeniosl do Houston i kazdy byl tam zapraszany oraz bonus dodawany a ja sie zwolnilem i za cholere sie nie dalem wyciagnac z Kaliforni.
Od lewactwa mozna sie odizolowac, mozna go tolerowac cy sie uodpornic albo nawet go olewac i zyc po swojemu.
Niestety o klimacie tego juz powiedziec nie mozna
Kalifornia byla czesciowo lewacka a tak na dobre to zlewaczala w ostatnich 10-15 latach.

[bolo2002]

Żaden Texas-juz dziś tam prawie nie da sie latem wytrzymać. Juz zaczął sie exodus Amerykanów na północ USA. W Arizonie przez m-c temperatura utrzymywała się na poziomie 43 st C! Prawie tak samo było w Texasie. Południe USA bedzie sie wyludniac- to jest pewne. Żadna Kalifornia i żadna Floryda. mam rodzinę na Florydzie-5 x w roku muszą sie wyprowadzac z własnego domu. Trzeba byc chorym- zeby tam mieszkać. Tornada i huragany 5 - m-cy w roku. Gdzie sie Amerykanie przenoszą? Np Montana- i to by było na tyle, co i na przedzie.

[bywalec.hoteli]

Teksas jest 2 razy większy od Polski i ma zróżnicowany klimat.

Wiki rzecze:

The large size of Texas and its location at the intersection of multiple climate zones gives the state highly variable weather. The Panhandle of the state has colder winters than North Texas, while the Gulf Coast has mild winters. Texas has wide variations in precipitation patterns. El Paso, on the western end of the state, averages 8.7 inches (220 mm) of annual rainfall,[177] while parts of southeast Texas average as much as 64 inches (1,600 mm) per year.[178] Dallas in the North Central region averages a more moderate 37 inches (940 mm) per year.[179]

Snow falls multiple times each winter in the Panhandle and mountainous areas of West Texas, once or twice a year in North Texas, and once every few years in Central and East Texas. Snow falls south of San Antonio or on the coast only in rare circumstances. Of note is the 2004 Christmas Eve snowstorm, when 6 inches (150 mm) of snow fell as far south as Kingsville, where the average high temperature in December is 65 °F.[180]

Maximum temperatures in the summer months average from the 80s °F (26 °C) in the mountains of West Texas and on Galveston Island to around 100 °F (38 °C) in the Rio Grande Valley, but most areas of Texas see consistent summer high temperatures in the 90 °F (32 °C) range.[citation needed]

Night-time summer temperatures range from the upper 50s °F (14 °C) in the West Texas mountains to 80 °F (27 °C) in Galveston.[181][182]

[engine8t]

Texas ma zroznicowan pogode ale problem w tym ze zadna z niech nie jest przyjemna do zycia. Austin ma jeszcze cos co mozna tolerowac ale tak jest juz ta drogo i tak lewacko jak w Kaliforni...a wiec po co sie wyprowadzac na prerie i teskinic za woda?
Temp sam w sobie to jedno ale jak dodasz wilgotnosc i robactwo to to zupelnie inny obrazek.

[bywalec.hoteli]

Ale przecież lwzyb nad morzem Teksas

[engine8t]

Poludniowej Kaliforni blisko oceany niestety nic nie bije.
W tym roku mielismy super pogode.


Amerykanie sie wynosza do Texasu, Mantany , flrydy czy Idaho bezmyslnie i jak sie zorientuja gdzie oni sie wyniesli to spierd szybciej niz tam sie znalezli.

[bywalec.hoteli]

No do Montany to w życiu bym się nie wyprowadził, podobnie jak do Minnesoty czy Dakoty. Za zimno.

[engine8t]

Ja z tej listy to bym Montany nie wykreslal .. so rozne "zimna". Ale jak na razie to robie to co wiekszsc - chwale swoje i nie planuje zmian "bo jest mi tu dobrze" :)

[bywalec.hoteli]

Tzn w Montanie ci dobrze czy źle? Na narty pewnie fajnie

[taniarada]

"Teksas kojarzy mi się z dużym, silnym mężczyzną w kowbojskich butach, z bezwzględnym indywidualistą z utworu Thoreau'a, szukającym w ziemi ropy naftowej. Dallas jest wielkim ośrodkiem zbytu tego fantastycznego płynu, wielkim klubem wiejskim na rozległym przedmieściu, gdzie chłopcy grają w piłkę, a dziewczyny marzą, by dorosnąć i zrobić sobie operację plastyczną. Dookoła sami krzepcy bracia i silikonowe siostry. (...) Oczywiście na miejscu okazuje się, że rzeczywistość odbiega znacznie od moich wyobrażeń. Dallas jest naftową dziurą z przerostem budowlanym, gospodarka leży (choć nie jest jeszcze w tak złym stanie jak w Houston, co podkreślają wszyscy z dużą dozą optymizmu). Teksas jest stworzony do bogactwa, jego cała kultura opiera się na micie szybkiego szmalu, i teksańczycy, zwłaszcza ci z Dallas, nie umieją znosić biedy z wdziękiem. Nadal kupują kryształy Baccarata u Neimana Marcusa w sobotę, choć zwolnili dwustu robotników w piątek. Dallas jest jak dorosły mężczyzna, który rozpaczliwie połyka łzy, zbyt dumny, by otwarcie płakać.

Elizabeth Wurtzel, Kraina prozaca

[engine8t]

Fantazja cie ponosi.

[taniarada]

To nie moje z tej książki znalazłem .Nie wdawaj się długie dyskusje z tymi harpiami na E . Mam córkę kuzynki w USA . Zresztą moja rodzina rozrzucona po całym świecie .Jedna rzuciła dziennikarza z telewizji Republika i z tym ma dziecko .Poznała kogoś we Frankfurcie nad Menem i siedzi .Wybrała sobie starszego gościa i jest szczęśliwa .Druga z Lublina siedzi we Włoszech .Jest starszy o 20 lat ,facet sprawny że coś niesamowitego .Dzieci nie ma .Na Fejsie i na Messa są spotkania .O reszcie już nie piszę bo w Grecji siedzą .

[engine8t]

USA sa bardziej zroznicowane od EU a wiec nie usredniaj niczego co jest w USA.
To co ludzi pisza o Chicago, NYC czy Florydzie, Minnesocie albo Kolorado czy Arizonie ma niewiele wspolnego z Kalifornia. A juz sam Kalifornia pn rozni si epod polodniowej a ta z nad oceanu rozni sie bardzo od tej z glebszego ladu. Pojechalismy niedawno do New Mexico i czulismy sie jak na innym kontynencie.

[marekggg]

No nie wiem - to raczej Europa jest bardziej zroznicowana niz stany. Bo jakos nie rozumiem, dlaczego cale tabuny amerykanow ciagna non-stop do europy. pewnie chca zobaczyc cos wiecej niz stoletnie drewniane domki.
W europie jest wszystko.

[jackk3]

Czy ty w ogóle znasz historie Stanów?

[marekggg]

nie, nie znam...

[engine8t]

Tak jakby europejczycy nie jezdzili do USA?
Zobaczyc chca ale dosc szybko chca tez wracac do siebie - do swoich wygod i swobod.
Ja zreszta tez.
Duza czesc jedzie bo tam maja korzenie.

WTF ?

[wislok1]

Przeciez tego tak nie mozna porownywac, Teksas to nie panstwo....


W kazdym panstwie sa rozne systemy podatkowe, itd..

[jeepster]

Ja myślę, że to jest bardziej ciekawostka niż ekonomiczna informacja. Bardzo dużo jest takich dywagacji. Nawet firmy są porównywane do ekonomii krajów. Tutaj na przykład jest informacja na którym miejscu byłby Walmart: papers.ssrn.com/sol3/papers.cfm?abstract_id=3524078. Dla niecierpliwych mogę podać, że na 24. Polska w tym zestawieniu jest na miejscu 21. Są to dane z 2020 roku, więc sporo rzeczy mogło się tutaj zmienić. Oczywiście nie chodzi tutaj o numery bezwzględne, tylko o fakt jak duży jest Walmart.

[engine8t]

Stany sa w sumie jak panstwa. Laczy ich federalny system podatkowy a cala reszta juz jest inna.
Kazdy Stan ma swoje podatki stanowe i kazde County w stanie tez swoje.
Inna jest policja.
Inne sa podatki od nieruchomosci, inne budownictwo, inne drogi, inne banki, lokalne sieci sklepow, inna demografia i innie szczepy indian etc.

[marekggg]

sorry, ale europa wciaz jest bardziej roznorodna niz stany.

[engine8t]

Absolutnie ze tak. Europa jest roznorodna. USA w sumie maj wiel wsoplnego poniewaz tworzyly sie mniej wiecej na tych samych fundamentach i maja w maire wspolna historie.
Ja tego nie neguje ale az drazni mnie to ze ludzie uwazja ze USA jest pod kazdym wzgledem jednolitym krajem jak Polska i mozna mowic o ludziach i Ameryce generalizujac czy usredniajac.
Oczywiscie najbardziej ludzie sie podniecaja pokazujac skajnie (negatywne ) przyklady wszytkiego. ale to mozna zrozumiec. Jedni po prostu tego nie rozumieja a inni lepiej sie czuja .

[tbernard]

Ponadto stany różnią się bardzo rozmiarami. Niektóre są duże jak europejskie państwa a inne tak małe, że można je nazwać stanikami.

[engine8t]

A wschod czyli prawa polowa USA ma 80% ludnosci.

[wislok1]

W Niemczech tez sa spore roznice miedzy krajami, to jest federacja

Bawaria jest ofcialnie Wolnym Panstwem

Tyle ze jednak stany czy kraje w DE o wiele wiecej laczy niz dzieli, USA czy DE jest to jednak 1 panstwo realnie.....

I zasadnocza polityke tego panstwa ustala rzad federalny w obu przypadkach

[taniarada]

Nie ma to żadnego znaczenia wolne państwo Bawaria . www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&opi=89978449&url=https://www.deutschland.de/pl/topic/politik/deutschland-europa/laender&ved=2ahUKEwjrjNOG4LGBAxUugf0HHZEgDxwQFnoECA8QAQ&usg=AOvVaw3MYSV6EzByBG7e4qv6QNu8

[wislok1]

Wlasnie ze ma....

Powiesz w Bawarii Bawarczykowi, ze Wolne Panstwo Bawaria nie ma znaczenia, to dostaniesz w ryj

DE to nie PL, kraje to nie wojewodztwa w Polsce, maja autonomie

[bywalec.hoteli]

Miało być Kalifornię :)

[jackk3]

JPRDL dobrze ze się nie odezwałem.. Dallas to takie miasto jak Calgary pomijajac klimat, rząd, itp. Ale narciarstwa to nie maja.

[bywalec.hoteli]

Dość niedawno mieli poważny atak zimy w Teksasie

[tbernard]

bywalec.hoteli napisał:

> Dość niedawno mieli poważny atak zimy w Teksasie

Ale mają sporo ciepłych ubrań z modnego Teksasu.

[jeepster]

"Ale mają sporo ciepłych ubrań z modnego Teksasu."

Żeby zrozumieć to zdanie to trzeba się cofnąć do PRL-u lat siedemdziesiątych.

[tbernard]

Właśnie do tego nawiązuję ;)
Tak jak nazwę serialu 'Strażnik Teksasu' lubiłem przekształcać na 'Strażnik w Teksasach'.
Inne przekształcenia filmowe, to 'Milczący z owcami' które powstało poprzez nałożenie 'Tańczący z wilkami' na 'Milczenie owiec'.

[bywalec.hoteli]

Ja nie zrozumiałem tego zdania :) może dżinsy były w PRL-u nazywane teksasami?

[jeepster]

O ile my używaliśmy nazwy dżinsy, to już nasi rodzice (w większości) nazywali je teksasami. Przy czym dotyczyło to produktów dżinso-podobnych takich jak Odry czy Szarki. Nie wiem skąd to się wzięło, ale tak było.

[jackk3]

Dokladnie tak. Te Odry to byl największy obciach. O ile pamietam Wranglery to kosztowały chyba 6-7$ co dzisiaj wydaje się śmieszna cena ale wtedy w PL to była cena zaporowa dla większości. Dopiero potem zaczęli sprzedawać Levi’s.

[jeepster]

Z tego co pamiętam to w szczecińskim Pewexie, w połowie lat siedemdziesiątych najpopularniejsze były Super Rifle. Kosztowały $7.50. Potem pojawiły się inne marki (Lee, Wrangler). Z drugiej strony to do dzisiaj nie rozumiem co było trudnego w wyprodukowaniu materiału dżinsowego w demoludach? W końcu ZSRR wysuszył morze aralskie, żeby produkować bawełnę, więc surowiec był. Czy technologia produkcji ścieralnego materiału była jakimś tajemniczym procesem?

[jackk3]

Tak. Teraz przypomniałeś te Rifle. Jak mnie pamięć nie myli to się najlepiej ścierały a to było podstawa akceptacji. Mojego kuzyna raz matka złapała w łazience jak nowe wrangle pumeksem ścierał No i awantura gotowa. Może to tak jak z Coca Cola. Jakiś tajemniczy środek za dewizy był?

[engine8t]

Po nie stalo si ew koljece i bralo si ejak leci...nikt nie zwracal uwagi na rozmiary bo jak sie zastanwial to mu Paniz Pewexu odbieral i dawala nastpenemu w kolejce.
I z takim od razu szlo sie do specjalnych krawcow co to pomaranczowa nitke od srodkowej strony wyciagali, spodnie dopasowywali i szyli ta nitka...

[bywalec.hoteli]

Wiesz, za komuny były najróżniejsze braki. Pamiętam, że były gazety, które miały kolory tylko na co drugiej stronie albo całe były czarno-białe (lub w innym kolorze).
Przecież ta technologia była już znana w 19 wieku i nie jest skomplikowana (wikipedia):

All denim is created through generally the same process:[17]

Cotton fiber is spun into yarn
The warp yarn is dyed, while the weft is left white (usually)
The yarns are woven on a shuttle loom or projectile loom
The woven product is sanforized

[jeepster]

Z jakichś powodów "władza ludowa" nie potrafiła sobie z tym poradzić. Wystarczyło porównać dżinsy Odra i Rifle.

[wislok1]

Diabel tkwi w szczegolach....

Oni po prostu nie mieli dojscia do tych szczegolow, ktore powodowaly, ze jeansy z USA rzadzily, a te podroby z PRL to byla siara

[engine8t]

No Wranglery kostowaly $7 ale Rifle juz $8
A ja po studiach i juz na stanwisku kierowniczym zarabialem $20/mies

[marekggg]

tak i nie tylko w polsce, w czechoslowacji tez i zostalo do tej pory.