Dodaj do ulubionych

Moja teściowa się rządzi! Co robić?

IP: 216.127.82.* 14.12.04, 14:24
Ratunku, pomózcie!
Moja teściowa ciągle się wtrąca do mojej jazdy samochodem. A to mówi, że źle
jedziemy, bo autobus to inaczej jedzie, a to każde mi stawać na zakazie, bo
chce kupic pomidory w warzywniaku albo każe jechać szybciej bo nie zdązy na
Modę Na Sukces. A najbardziej mnie wkurza jak otwiera szyby. Takie zimno, a
ona mówi, że ma duszności i nic jej nie wytłumaczysz. A jak kupowałem moje
auto, to specjalnie wziąłem w promocji elektryczne szyby. Teraz dopiero widzę
jaki bład zrobiłem.
Co mam robić? Przeciez nie powiem: "spie..j stara jędzo", bo nam odetnie
kasę, a samochód jeszcze nie spłacony.
Obserwuj wątek
    • emes-nju Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 14.12.04, 14:27
      Skoro splaca to milcz i cierp! Na tesciowa nie ma rady :-(
      • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.68.* 14.12.04, 15:02
        Kiedy tego się nie da wytrzymać. Jak po nia jadę, to juz jestem cały
        rozstrzęsiony i ręce mi tak latają. Wiem, że daje kase, ale jak sie kiedyś
        wkurze, to jej oddam ten samochodzik i będę jeździł autobusem. 32 lata jeździłem
        i bylo dobrze. Niech mi łaski nie robi. Niech się obliże. I tak nie prawa jazdy
        to auto będzie stało w pod blokiem, a ona pęknie ze złosci, a jej nie zawiozę.
        A jak kiedyś jej powiedziałem, że nie mam czasu jej zawieźć do siostry (naprawdę
        nie miałem, bo stałem w kolejce po akcje PKO), to powiedziała, że nie
        spodziewała się po mnie takiego chamstwa i przez dwa tygodnie się do mnie nie
        odzywała. Próbowałem porozmawiac o tym z żoną, ale ta tylko na mnie naskoczyła,
        że jej mamusia tyle pieniędzy nam daje, a ja jestem niewdzięczny.
        No i co ja mam robic?
        • emes-nju Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 14.12.04, 15:09
          Masz przerabane. Serio. Wyrazy wspolczucia.

          A potem sie dziwia, ze mezczyzni zyja krocej od kobiet...

          A tak baj we lej, dawala kase jak sie do Ciebie nie odzywala? Bo jak dawala to moze czesciej prowokuj jej obrazy :-) Albo zatrzymyj sie tam, gdzie ona chce pod warunkiem, ze to ONA placi mandaty. Punktow moze troche nazbierasz, ale kase bedzie placic ona i moze czegos jej nauczysz.

          W sumie najwazniejsze jest, zeby Ci sie z lapami do kierownicy nie pchala. Jak siedzi na d... to niech brzeczy. A Ty traktuj to jak brzeczenie much.
          • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 207.44.180.* 14.12.04, 15:23
            No niby dawała. To znaczy nie wiem właściwie, bo była obrażona przez dwa
            tygodnie, a termin zapłaty raty za samochód już był po tym okresie, no więc nie
            wiem czy by dała jak by była wtedy obrazona. Ale myślę, że nie. Pewnie musiałbym
            ją błagać, żeby dała, a tego nie lubie.
        • mati_77 Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 14.12.04, 15:09
          Zmien tesciowa, zaczynajac od zony
          • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 14.12.04, 15:17
            Nierealne. Gdzie bym wtedy mieszkał?
            Teściowa kupiła nam mieszkanie, ale zapisała je tylko żonie. Specjalnie zrobiła
            to przed ślubem, żeby potem nie było, że to nasza wspólna własność. No i ma mnie
            w garści.
            • gonzor Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 14.12.04, 17:18
              Stary jak miałeś gołe portki to po co się pchałeś do takieh familii?
              • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.68.* 15.12.04, 08:30
                Właśnie dlatego. Ale z tym mieszkaniem zostałem wyrolowany. Ale w końcu nie mam
                co narzekać, bo mam gdzie mieszkać.
                • Gość: Gość Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 213.17.192.* 16.12.04, 10:09
                  Jeżeli nie macie podpisanej intercyzy, rozdzielności majątkowej i jesteście
                  więcej niż trzy lata po ślubie, to Cię może "cmoknąć w pompę", bo wtedy
                  mieszkanie jest Waszym wspólnym majątkiem.
                  • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 16.12.04, 11:24
                    Gość portalu: Gość napisał(a):

                    > Jeżeli nie macie podpisanej intercyzy, rozdzielności majątkowej i jesteście
                    > więcej niż trzy lata po ślubie, to Cię może "cmoknąć w pompę", bo wtedy
                    > mieszkanie jest Waszym wspólnym majątkiem.

                    Ale ona to mieszkanie specjalnie kupiła przed ślubem na żonę.
                    W takim przypadku też staję się jego właścicielem po trzech latach?
                    • Gość: gosc1 Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.aster.pl / *.aster.pl 16.12.04, 18:59
                      Niestety musze Cie rozczarowac: to mieszkanie zawsze bedzie tylko twojej zony,
                      chyba, ze ona sama ustanowi wspolwlasnosc. Pza tym nawet gdyby tesciowa kupila
                      to mieszkanie po waszym slubie to i tak moglaby je zapisac tylko corce. do
                      wiadomosci goscia, ktory udzielil Ci tak fachowej porady: wspolnota majatkowa
                      sklada sie w sumie z trzech majatkow: wspolnego oraz dwoch odrebnych kazdego z
                      malzonkow. majatek wspolnt to to wszystko czego dorobiliscie sie wspolnie w
                      czasie trwania malzenstwa
                      • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 17.12.04, 08:14
                        A gdy chciała zrobić mnie współwłaścicielem to coś się za to płaci u notariusza?
                        Pewnie dużo.
                        • Gość: sok9 JAk ja to załatwiłem ze swoją żoną i teściową IP: *.aster.pl / *.aster.pl 18.12.04, 21:31
                          miałem łatwiej, bo samochód kupiłem za własną kasę i nie byłem od nich zależny
                          finansowo.
                          W trakcie jednej z pierwszych jazd z moją jeszcze dziewczyną i jej mamą
                          (jeszcze nie teściową) po pierwszej uwadze ze strony mojej przyszłej żony na
                          temat prędkości moja odpowiedź zabrzmiała tak: "Moja droga, pamiętaj, że każda
                          uwaga na temat sposobu prowadzenia samochodu przeze mnie prowadzi automatycznie
                          do wzrostu jego prędkości o 20 km/h." Jakoś to na początku do niej nie dotarło,
                          ale po osiągnięciu 160/h na wąskiej dość krętej drodze udało się je opanować i
                          teraz mam spokój - a a od tamtej pory mineło 8 lat.
                          Pozdrawiam


                          • Gość: zienć Re: JAk ja to załatwiłem ze swoją żoną i teściową IP: 216.127.82.* 20.12.04, 09:16
                            Szalony jestes i tyle.
                          • Gość: Maja Re: JAk ja to załatwiłem ze swoją żoną i teściową IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.02.05, 22:17
                            No cóż , powiem tylko tyle - wspólczuję Twojej żonie. Chyba, że już zdążyła się
                            dzięki jeździe z Tobą przenieść w zaświaty
                            • Gość: zienć Re: JAk ja to załatwiłem ze swoją żoną i teściową IP: 216.127.82.* 03.02.05, 11:15
                              A ja czuję, że on tylko tak szpanuje na forum, a normalnie to pewnie ma taki
                              problem z teściową jak ja.
                              • Gość: 1967 Re: JAk ja to załatwiłem ze swoją żoną i teściową IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 06.02.05, 17:37
                                To ejst 1967 wiadomość w tym wątku... dobijamy do 2000...
                                • Gość: zienć Re: JAk ja to załatwiłem ze swoją żoną i teściową IP: 216.127.82.* 08.02.05, 09:31
                                  I co z tego?
                          • Gość: safety for all Re: JAk ja to załatwiłem ze swoją żoną i teściową IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 06.02.05, 17:37
                            Pomysł ciekawy, choć niebezpieczny
                            • Gość: zienć Re: JAk ja to załatwiłem ze swoją żoną i teściową IP: 207.44.180.* 08.02.05, 09:34
                              Pomysł debilny
                  • Gość: nitroo Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.chemar.com.pl 17.12.04, 22:04
                    przestań udzielać rady "dpmorosły mecenasie"
                    majątek wniesiony do związku pozostaje własnością strony wnoszącej w wypadku
                    rozwodu.. kc - kropka
                    • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 20.12.04, 09:20
                      No to zdecydujcie się wreszcie jak jest.
                      Naprawdę mnie to interesuje.
                  • Gość: Thea Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.anon-online.org 18.12.04, 00:05
                    nie znam polskich przepisöw, ale gdy pracujesz i wnosisz wklad w kase rodzinna,
                    masz tak samo prawo do mieszkania jak i twoja zona.
                    • Gość: nitroo Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.chemar.com.pl 18.12.04, 11:12
                      którko - nie masz
                      • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 20.12.04, 09:24
                        A jak teściowa umrze, to będę miał?
                    • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.68.* 20.12.04, 09:22
                      To ja już nic nie wiem:(
                      • Gość: 1980 Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 06.02.05, 20:36
                        > To ja już nic nie wiem:(

                        Ja za to wiem, że jest to 1800wiadomosć w tym wątku. Do wiadomości 2000 zostało
                        ejszcze 20 postów!
                        • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 207.44.180.* 08.02.05, 09:36
                          No i co z tego?
            • Gość: Piotrek Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 195.85.209.* 16.12.04, 22:11
              A macie intercyzę? Bo jak nie to jest współwłasność
              • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.68.* 17.12.04, 08:18
                Nie, na szczęście nie mamy.
              • Gość: ja Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 19.12.04, 11:45
                nie ma żadnej współwłasności jeśli mieszkanie zostało kupione przed ślubem i
                zapisane tylko na córkę, zawsze mieszkanie będzie tylko córki a nie jej męża,
                • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 20.12.04, 09:26
                  A ja żona wpisze mnie jako współwłaściciela?
                  • Gość: ja Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 20.12.04, 10:10
                    jeśli tak by zrobiła to sorry ale uważam że przy tym co ty sobą reprezentujesz
                    byłaby skończoną idiotką
                    • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 22.12.04, 09:29
                      A dlaczego by miała tego nie zrobić? Żeby ją tylko jakoś przekonać.
                      Musze wymyśleć jakiś dobry powód.

                      • niknejm Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 04.01.05, 14:41
                        Gość portalu: zienć napisał(a):

                        > A dlaczego by miała tego nie zrobić? Żeby ją tylko jakoś przekonać.
                        > Musze wymyśleć jakiś dobry powód.

                        Zabawny wątek, ciekawa prowokacja, gratuluję :-))
                        Mieszkanie rzeczywiście nie jest Twoje. Jak przekonać żonę? Powiedz tak - "jak
                        będziemy mieli dzieci, a Tobie coś się stanie, mogą być problemy spadkowe i
                        zarówno ja, jak i dzieci, możemy iść na bruk".

                        Nie do końca jest to prawdą, ale może żona da się nabrać ;-))

                        Pzdr
                        Niknejm
                        • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 207.44.180.* 04.01.05, 15:47
                          O, dziękuję za radę. Spróbuje zrobić tak jak mówisz.
            • Gość: Thea Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.anon-online.org 18.12.04, 00:01
              cos tu nie rozumie, auto mialo by stac pod blokiem, mieszkanie wlasnosciowe dla
              cörki i tyle kasy? Nie nabijasz tu wszystkich w butelke?
              • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.68.* 20.12.04, 09:28
                Taka niestety jest prawda.
                Wiem, że głupio wyglądam, bo dałem sie tak wrobić
            • Gość: Kubasełk Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.elk.mm.pl 31.12.04, 17:21
              Proponuje załatwić teściową i upozorować wypadek.
              A tak na serio to musisz przetrzymać, teściowa ile ma latek ?, pRezcież
              wiecznie żyć nie będzie
              • Gość: thegreyt Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 31.12.04, 18:55
                Wytłumacz jej delikatnie jaka jest głupia
                • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.68.* 03.01.05, 11:47
                  Pewnie nie masz teściowej, więc nie rozumiesz problemu.
                  Powiem tak: spróbuj wytłumaczyć swojemu szefowi, że jest idiotą. To to samo.
              • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 207.44.180.* 03.01.05, 11:42
                Myślę, że jeszcze z 10 lat pożyje, a może dłużej kto ją tam wie.
        • Gość: ... co robic? IP: 62.53.163.* 16.12.04, 16:23
          oddaj jej auto.. ja bym sie nie dal tak ponizac.
          • Gość: zienć Re: co robic? IP: 216.127.82.* 17.12.04, 08:19
            No ale jak mam oddać, jeśli jest zarejestrowane na mnie?
            Tu jest właśnie błędne koło.
            • Gość: camel Re: co robic? IP: 62.53.163.* 17.12.04, 18:05
              to zarajestruj je na nia..albo wyrejestruj..albo sprzedaj i oddaj jej kase:)
              • Gość: zienć Re: co robic? IP: 216.127.82.* 20.12.04, 09:32
                No, myślałem o tym, tylko czy mozna sprzedać nie spłacone auto?
        • Gość: Piotrek Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 195.85.209.* 16.12.04, 22:08
          Czyli jest sposób żeby się do ciebie nie odzywała (a czy wtedy
          jeżdziła przez te dwa tygodnie z tobą bo nie napisałeś)
          • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.68.* 17.12.04, 08:24
            Jeździła, to znaczy było tak, że brała zawsze żone i jej mówiła gdzie mamy
            jechać, żeby się do mnie nie odzywać. Po prostu mnie ignorowała.
      • Gość: qwerty21 Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.chello.pl 16.12.04, 16:39
        jest rada- jedyny problem to wybór odpowiedniego kalibru... :)
        • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 17.12.04, 08:33
          Nie mam pozwolenia na broń.
          A poważnie, to nie takich rad oczekiwałem.
          • Gość: qwerty21` Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.chello.pl 18.12.04, 10:51
            szkoda, że nie masz...

            w takim razie, cytując znany polski film, powiem tak: "mydłem, ją, mydłem!!!"

            :P
            • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.68.* 20.12.04, 09:34
              Co 'mydłem'?
              • Gość: qwerty21 Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.chello.pl 20.12.04, 17:39
                echhh Kingsajzu sie nie ogladalo... blad, duzy blad :)
                • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.68.* 22.12.04, 09:27
                  Oglądałem. A co to ma do rzeczy?
                  • niknejm Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 04.01.05, 14:44
                    Gość portalu: zienć napisał(a):

                    > Oglądałem. A co to ma do rzeczy?

                    Krasnalowa bezpieka próbowała utłuc Ola mydłem 'For you' ;-))

                    Pzdr
                    Niknejm
                    • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 207.44.180.* 04.01.05, 15:42
                      Może i tak, ale co z tego?
                      Nie jarzę.
                      • niknejm Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 04.01.05, 18:31
                        Gość portalu: zienć napisał(a):

                        > Może i tak, ale co z tego?
                        > Nie jarzę.

                        Idąc za radą jednego z przedmówców - utłucz teściową mydłem :-)))

                        Pzdr
                        Niknejm
                        • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 05.01.05, 08:38
                          Nie wiem czemu akurat mydłem, to juz chyba lepiej słoniną.
                          Ale teściowa jest wystarczająco utuczona. Mówiłem już, że z tyłu ledwo sie mieści.
      • Gość: idiota Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.12.04, 20:34
        bzyknij ją :)
        • jantoni.jajcorz Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 20.12.04, 21:46
          Gość portalu: idiota napisał(a):
          > bzyknij ją :)

          Pomysł roku!!!! 100% skuteczności:))))
          Ale on nie jest w stanie dogadać tematu z zainteresowaną:(
          • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 22.12.04, 09:34
            Może sam to zrobisz jeśli nie jesteś brzydliwy. Dam ci namiary jak chcesz.
        • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 22.12.04, 09:32
          Takiś mądry, a ciekawe czy sam byś to zrobił na moim miejscu?
          Więc nie udzielaj rad z księżyca.
    • Gość: Janek Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 83.238.13.* 14.12.04, 15:32
      Bardzo dobrze robi! To bodziec dla Ciebie, zebys byl bardziej samodzielny. Ja
      juz na studiach zaczalem pracowac, zeby zarobic na slub, bo tescie byli anty.
      Postawilem ich przed faktem dokonanym no i po paru latach sie ulozylo...

      Janek
      • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.68.* 14.12.04, 16:00
        A ja wcale nie chciałem się żenić. Tylko mama mówiła, ze juz swoje lata mam i
        powinienem sie ożenić. Może zrobiłem błąd, ale teraz już za poźno to odwrócić.
        Nawet gdybym chciał się rozwieść, to nie mogę, bo nie mam mieszkania, a do mamy
        nie wrócę, bo już sie przyzwyczaiłem mieszkać sam. Zona i teściowa w sumie nie
        są takie złe, tylko uważaja mnie za niedorajdę. Nie wiem czemu.

        • emes-nju Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 14.12.04, 16:01
          Nikt nie wie... :-P
          • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 15.12.04, 08:53
            Dzisiaj sie postawiłem teściowej.
            Dzwoni do mnie o 6 rano, żebym wstawał, bo mam ją zawieźś na dworzec bo jej
            koleżankę.
            I wiesz co? Po raz pierwszy w życiu jej odmówiłem, bo mówię, że idę do pracy i
            nie zdążę.
            Zaniemówiła i rzuciła słuchawką. Pewnie będzie dzisiaj awantura, ale jakoś to
            przeżyje. Najgorszy jest ten pierwszy raz.
            • emes-nju Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 15.12.04, 09:52
              Najgorsze we wszystkim jest pierwsze 10 lat
              • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 207.44.180.* 15.12.04, 10:11
                mes-nju napisał:

                > Najgorsze we wszystkim jest pierwsze 10 lat

                Tyle to ona chyba nie dożyje, bo swoje lata już ma. Ale kto ją tam wie.
                Zastawiam się tylko jak to będzie ze spadkiem. Czy jest mozliwość, żeby dała
                spadek tylko żonie? Czy jak żona dostanie spadek w czasie trwania małżeństwa to
                jest to nasza wspólna własność?
                Nie orientujesz się może jak to jest?
                • emes-nju Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 15.12.04, 12:50
                  Jezeli nie macie intercyzy to spadek bedzie wspolny. To bedzie taka mala zemsta na tesciowej :-))) :-P
                  • saltimbocca Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 15.12.04, 14:10
                    nie byłbym taki pewny tej wspólności spadku...:))
                    • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 15.12.04, 14:47
                      To znaczy, że może mnie oszukać?
                  • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.68.* 15.12.04, 14:11
                    No nie, nic nie podpisywalismy przed ślubem.
                    Ale czy ona nie może sobie zastrzec w testamencie, że spadek jest tylko dla żony?
                    • Gość: gosc1 Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.aster.pl / *.aster.pl 16.12.04, 19:06
                      ona nawet nie musi tam nic pisac, spadek wchodzi do majatku odrebnego zony i
                      tobie nic do niego. ignorancia iuris nocet, ale zli doradcy chyba jeszcze
                      bardziej;)
                      • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.68.* 17.12.04, 08:34
                        To ja już nie wiem komu mam wierzyć.
                        • Gość: ja Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 19.12.04, 11:52
                          teściowa ma prawo zapisać wszystko tylko na córkę i nic tobie będzie do tego

                          może po prostu weź do ręki kodeks, ustawy (dostępne w internecie często,
                          bibliotekach itp.) i sobie poczytaj, zamiast jęczeć i nie wiedzieć kogo masz
                          słuchać, bo moim zdaniem zdecydowanie jesteś wygodnickim niedorajdą! zanim się
                          obrazisz zastanów się czy faktycznie tak trochę nie jest...
                          • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 207.44.180.* 20.12.04, 09:36
                            Znasz adres gdzie znajde takie dokumenty?
                      • Gość: Zyczliwa Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.ri.ri.cox.net 18.12.04, 21:51
                        Zrob to co moj przyjaciel robi ,on ma zone co wciaz mu mowi jak jechac
                        przypomina mu ze jest czrwone albo zielone albo stop gdzie ma parkowac itd.On
                        sie do tego tak przyzwyczail ze wcale nie zwraca na to uwagi,jest calkiem
                        oduporniony.Pozatym zamiast sie nerwowac ze tesciowa znow chce gdzies jechac -
                        wbil sobie do glowy jaki jestes szczesliwy ze znow mozesz ja gdzies
                        zawiesc.Wysilek nie tak wielki a nagroda duza i nic nie kosztuje.Nie masz nic
                        do stracenia a Twoje zycie pieknie sie odmieni z tesciowa i zona.Powodzenia.
                        • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.68.* 20.12.04, 09:44
                          No ale co robić jak tesciowa np. mówi 'stań tu', a jest zakaz. Jak nie stanę i
                          sie nie odezwę, to powie że jestem cham. Jak powiem, że jest zakaz to powie, że
                          'na chwile to mozna'. I poradź tu cos.
                          Np. wczoraj bylismy na zakupach w Biedronce. Juz nie było miejsca na parkingu i
                          mówie jej, że stanę dalej w osiedlu i najwyżej potem podjade na czas załadunku.
                          A ona, że mam stanąć koło samych drzwi, bo nie będzie targać tyle zakupów. No i
                          co miałem robić? Stanąłem. Wychodzimy, a tu koło auta chodzi straznik miejski i
                          zagląda do środka. No to sie pytam o co chodzi, choc wiedziałem, ale udaje
                          głupiego. A on, że będzie mandat bo stanąłem na zakazie. A teściowa jak nie
                          huknie 'jaki mandat? niech sie pan nauczy szanowac ludzi. ja tu jestem klientką
                          i mam prawo tu stawać. wsiadaj zieciu i nie słuchaj tego pana'. No i straznik
                          zwątpił, tylko kazał odjechac, żeby nie tarasować przejazdu.
                      • Gość: izasia Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 19.12.04, 21:02
                        ignorancia iuris nocet,
                        ...ignorantia...
                        • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 20.12.04, 09:48
                          ocet?
                          • Gość: teściowa Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 82.160.95.* 29.12.04, 15:18
                            no to juz se przesrałes. a ja nie ogladam mody na sukces tylko zbuntowanego
                            anioła, kłamco niewdzieczny. Kasy juz nie zobaczysz, oj nie...
                            • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 207.44.180.* 29.12.04, 15:29
                              No i HCWD
                • Gość: nitroo Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.chemar.com.pl 17.12.04, 22:10
                  Gość portalu: zienć napisał(a):

                  > Czy jak żona dostanie spadek w czasie trwania małżeństwa to
                  > jest to nasza wspólna własność?

                  tak - wszystko co zostaje wniesione przez każdą ze stron w czasie trwania
                  małżeństwa stanowi ich wspólną własność... spadek po teściowej jak najbardziej
                  też:-) nie ma możliwości, aby masa psadkowa była tylko twojej żony... no chyba,
                  że zdąży się z Tobą rozwieść przed śmiercią teściowej:)
                  baj de łej - a co z teściem? siedzi pod pantoflem?
                  ale o mieszkaniu żony nadal możesz tylko pomarzyć:)
                  • Gość: zgryzliwy pleciesz 3 po 3 IP: 82.160.63.* 18.12.04, 03:04
                    Gość portalu: nitroo napisał(a):

                    > tak - wszystko co zostaje wniesione przez każdą ze stron w czasie trwania
                    > małżeństwa stanowi ich wspólną własność... spadek po teściowej jak
                    > najbardziej też:-) nie ma możliwości, aby masa psadkowa była tylko twojej
                    > żony...

                    Pleciesz bzdury.Jest akurat calkowicie odwrotnie.

                    www.prawo.lex.pl/zyczenia/wyswietl_pyt.jsp?id=1168
                    • Gość: nitroo Re: pleciesz 3 po 3 IP: *.chemar.com.pl 18.12.04, 08:36
                      sypie głowę popiołem... masz oczywiście rację - zapomniałem o szczególnym
                      reżimie dla spadków i darowizn
                      • Gość: nitroo abe rozwiać wątpliwości..... IP: *.chemar.com.pl 18.12.04, 08:54
                        Kodeks rodzinny i opiekuńczy.
                        Art. 33. Odrębny majątek każdego z małżonków stanowią:
                        1) przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej;
                        2) przedmioty majątkowe nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę,
                        chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił;

                        tyle krio, chyba wszystko już jasne w tej kwestii;
                        sam wyszedłem na kiepa udzielając chybionych "rad";-)
                        • Gość: zienć Re: abe rozwiać wątpliwości..... IP: 216.127.68.* 20.12.04, 10:05
                          Bez sensu.
                          Wątpie, żeby teściowa zapisała majątek także mnie.
                      • Gość: zienć Re: pleciesz 3 po 3 IP: 207.44.180.* 20.12.04, 10:03
                        A dlaczego tak jest?
                        Przecież pieniądz to pieniądz.
                    • Gość: zienć Re: pleciesz 3 po 3 IP: 216.127.68.* 20.12.04, 09:55
                      No ale ja też słyszałem, że majątek nabyty w czasie trwania małżeństwa jest
                      majątkiem wspólnym.
                      Nawet jak mąż więcej zarabia od żony, to w przypadku rozwodu dzieli się go na pół.
                  • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 207.44.180.* 20.12.04, 09:51
                    Teść nie żyje. Zresztą go nie znałem, ale podobno we wszystkim słuchał zony.
                    Tak mówił mój szwagier.
            • Gość: hubertus Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.01.05, 22:45
              w sumie o takich rzecach powinna poinformować choć wieczorem
              co do teściowej - jakos jej nie polubiłem
              czy ona przypadkiem nie za bardzo ingeruje w wasze (twoje) zycie ?
              zrób dzieciaka zonie (nie tesciowej) - jesli uwazasz ze was nie stac - mylisz
              sie -kase wyłozy tesciowa - tesciowa zmieni sie na 100%.
              poszukaj innej pracy która zaabsorbuje ciebie i twój samochód na dłużej - (moze
              bedziesz mógł go sam spłacic - na pewno nie bedziesz mógł spełniać jej nagłych
              zyczeń - wiec bedziesz sie tez mniej widywac z tesciowa
              gdy marudzi dy prowadzi - zatrzymaj sie gdzieś w polu (szczególnie gdy jej
              bedzie sie spieszyć) powiedz przepraszam na chwile - zrób dramtyczna mine idź
              odlej sie w krzaki , przejdź sie 200 m do tyłu , poinformuj ja ze sie
              rozporoszyłeś zdenerwowałeś jestes zmeczony itd. i dbając o bezpieczenstwo JEJ
              oraz twoje i zony potrzeba ci odrobiny powietrza bo masz dusznosci (nawet idź
              do lekarza i powiedz ze ona ma dusznosci i ze musisz miec podobne leki
              przepisane itd bo nie masz spokoju - skoro ona jest chora na to samo co ty moze
              cie zrozumie)
              co do zatrzymania sie byle gdzie - tylko ciepliwość - za kazdym razem musisz
              jej wyjasnic w krótki i sensowny sposób ze w danym miejscu nie mozesz sie
              zatrzymac (nie ma na to innej rady) - mów ze stajac w niedozwolonym mijscu
              mozesz oprócz mandatu sposodowac wypadek, stwarzasz niebezpieczenstwo dla innyc
              samochodów, pieszych (najlepiej zeby zona była w ciązy) wtedy mozes jeszcze
              coś o tym ze musisz dbać o ich bezpieczenstwo itd.
              gdy nie chce ci sie gdzieś jechać - bo ona ma ochote - powiedz ze piłeś lapke
              wina, piwo i znów bezpieczenstwo mandat , zabiora prawko itd. (jesli nie pijesz
              zacznij w małych ilościach do obiadu i nie zwiekszaj dawki)
              z takimi osobami wg mnie trzeba walczyc metodami wazeliniarkimi oraz informowac
              ich o tym ze sie o nie dba itd. zeby nie miała poczucia ze mimo ze na was daje
              kase to wy ja cyckacie - kase bierzcie i dbajcie o nią - zaproponuj jakis
              wyjazd np. na weekend (postaw sie) lub choć na 1 dzień do jakieśj bazyliki (jak
              zona w ciazy to nie daleko) wciskaj ze bardzo chcesz jej coś pokazać i wyjazd
              rodzinny itd.
              ale dokuczaj też np. gdy ona coś sobie zaplanuje i musi jechac np na pociag
              lub pks owszem zawieź ja ale np 40 minut wczesnej niech marznie albo
              zrezygnuje - bo oczywiscie tez masz coś w tym samym czasie do zrobienia (i jest
              to wazne dla twojej kariery lub dla rodziny) - a o danej godzinie włącz w
              komórce alarm i oświadcz zonie ze odwołali
              aha zony staraj sie nie oszukiwać - lepiej z nią porozmawiaj - spróbujcie coś
              ustalić
              a gdy masz ciche dni z teściową i gada ona tylko z zona - też mozesz ja
              ignorować - tesciowa zawież mnie na targ - oczywiscie wieziesz (skoro zona
              prosi) ale najdluższa drogą - na swiatłach stajech jestes suoper uprzejmy dla
              innych na drodze - i dobrze było by aby telefon ci dzwonił co chwila (aalrm)i
              niech tesciowa widzi ze my działasz a ona ci przeszkadza
              • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 03.01.05, 11:38
                Zrozum, że ona jest człowiekiem z którym się nie dyskutuje.
                Jak powie 'zieciu stań tu na chwilę' to muszę stanąć żeby nie wiem co się
                działo. Sa tacy ludzie, z którymi nie da się dyskutować, bo sama ich obecnośc
                onieśmiela człowieka.
        • wirski Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 14.12.04, 16:27
          Gość portalu: zienć napisał(a):
          .... tylko uważaja mnie za niedorajdę. Nie wiem czemu.

          Nie jest z Tobą tak źle, skoro stać Cię humorystyczną samokrytykę:)))
          Kiedyś były takie stopery [wkładki do uszu]. Jeśli są dostępne, to będziesz
          uratowany:)))

          BTW, może warto by trochę się usamodzielnić --> tak, jak Janek:))
          • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 15.12.04, 09:07
            Przecież wiem, że to nie prawda, więc się z tego śmieję. Co innego mi zostało?
            Wcale nie uważam się za niesamodzielnego. Wiele rzeczy umiem sam zrobić w domu i
            przy samochodzie.
            • wirski Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 15.12.04, 09:30
              Gość portalu: zienć napisał(a):
              .... Wiele rzeczy umiem sam zrobić w domu i przy samochodzie.

              Kawalarz z Waści:))))
              Naucz się jeszcze robić kasę, to stopery będą zbędne, a teściowa będzie
              zap...ła w domu i myła samochód:))))
              • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 15.12.04, 10:06
                Na wszystko przyjdzie czas.
                Właśnie obmyślam jeden biznes, ale to na razie tajemnica.
                • Gość: Piotrek Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 195.85.209.* 16.12.04, 22:36
                  Niech zgadnę. Usuwanie nieporządanych teściowych?
                  • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 17.12.04, 08:39
                    Jak mówiłem to tajemnica, bo nie chcę zapeszyć.
                    Zresztą na razie nie mam kase na rozkręcenie.
        • Gość: Piotrek Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 195.85.209.* 16.12.04, 22:30
          Może dlatego że teściowa musi wam wszystko kupować.
          • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.68.* 17.12.04, 08:43
            Wcale nie. Jedzenie sami sobie kupujemy i czynsz też sami płacimy.
            Już nie rób ze mnie nie wiadomo jakiej ofiary.
            • Gość: Piotrek Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 195.85.209.* 17.12.04, 22:53
              Chodziło mi o "grubsze" rzeczy- mieszkanie, samochód (częściowo)
              • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 207.44.180.* 20.12.04, 10:07
                To sie kupuje raz w życiu. Kupiła, to dobrze, a z resztą musimy sobie radzic sami.
        • Gość: Samm Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.01.05, 20:46
          Chyba nikt nie pojęcia dlaczego mają Ciebie za niedorajdę ... ;-) :D
          • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 04.01.05, 08:28
            Zaradny sie znalazł.
            • Gość: Siwy Kiedy zareczyny ?... IP: *.telia.com 04.01.05, 08:58
              Spotkalem sie "zieciu" z Twoja Tesciowa,-bardzo mila i kulturalna pani ,
              moze sie z nia zarecze,ale dopiero gdy Twoje dlugi splaci .

              "Zieciu" niedojdo,bierz sie do pracy-tej dobrze platnej a nie tej gdzie
              podniesienie tylka z krzeselka jest najwiekszym Twoim wysilkiem ,wez sie do
              pracy i sam utrzymuj twoja rodzine,nie rób wiecej dzieci-szkoda Tesciowej
              Twojej.
              • Gość: zienć Re: Kiedy zareczyny ?... IP: 216.127.82.* 04.01.05, 09:13
                Sam się weź do pracy zamiast bzdury na forum pisac i obrażać uczciwych ludzi!
              • zaholec Re: Kiedy zareczyny ?... 04.01.05, 10:41
                Myślałem ,ze sam jestem w ocenie zięciunia ale widzę, ze nie. Cieszy mnie to.
                • Gość: zienć Re: Kiedy zareczyny ?... IP: 216.127.82.* 04.01.05, 12:19
                  I co? Pomaga ci to leczyć kompleksy?
                  To fajnie. Miło mi, że pomogłem.
    • Gość: f niemożliwe !jeszcze nie padło to słowo ??? IP: *.gdynia.mm.pl 14.12.04, 17:12
      • Gość: zienć Re: niemożliwe !jeszcze nie padło to słowo ??? IP: 216.127.68.* 15.12.04, 08:22
        Jakie slowo? "Ku.. mać"?
        Masz rajcę, nie padło, ale jak się zdenerwuję to wreszcie padnie. Jak już spłacę
        samochód to wygarnę co o niej myślę i niech się dzieje co chce.
        • ewosia Re: niemożliwe !jeszcze nie padło to słowo ??? 15.12.04, 18:34
          Jak już spłacę
          > samochód to wygarnę co o niej myślę i niech się dzieje co chce.
          • ewosia Re: niemożliwe !jeszcze nie padło to słowo ??? 15.12.04, 18:35

            > Jak już spłacę
            > > samochód to wygarnę co o niej myślę i niech się dzieje co chce.
            >
            chyba jak tesciowa spłaci
            • Gość: zienć Re: niemożliwe !jeszcze nie padło to słowo ??? IP: 216.127.68.* 16.12.04, 08:36
              A co za różnica? W papierach będzie, że to ja spłaciłem, a słyszałem w ogóle, że
              to dobrze brać taki kredyt na samochód, bo wtedy wzrasta zdolność kredytowa
              człowieka i o nastepny kredyt już jest łatwiej. Banki podobno wymieniają sie
              takimi informacjami kto brał kredyt i kiedy spłacił
              A tak w ogóle to wyrażaj się.
              • Gość: Tomeczek Kredyt jako antidotum? Odradzam! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.12.04, 14:48
                Zienću (Zienciu?) pomysl 58 razy zanim zaciągniesz jakikolwiek kredyt. Najpierw
                zajrzyj tutaj:
                kiosk.onet.pl/art.asp?DB=162&ITEM=1208170&KAT=239
                A potem sprawdź w banku, z czyjego konta spływały pieniądze na kolejne raty: z
                Waszego czy teściowej. Jesli teściowej, to czarno widzę Twoją świetną zdolność
                kredytową.

                Przeczytałem z uwaga cały wątek i to chyba nie jest problem samochodowy tylko w
                ogóle rodzinny. W jednym na pewno jestes fajtłapą: nie przewidziałeś
                konsekwencji takiego małżeństwa, a były łatwe do przewidzenia. Ale skoro miłość
                zakłada różowe okulary, to trudno. Jeśli nie macie dzieci, to można stosunki w
                rodzinie ustawić w miarę prosto, czyli kosztem paru awantur ("Nie będzie mi
                mamusia rozkazywać!!!"). Jeśli dziecko / dzieci są, to gorzej, bo na wszelkich
                domowych awanturach właśnie dzieci najbardziej cierpią. Może zafunduj sobie
                jakiś kurs asertywności???
                Pozdrawiam ciepło
                • Gość: zienć Re: Kredyt jako antidotum? Odradzam! IP: 207.44.180.* 16.12.04, 15:15
                  Raty wpłacam w okienku w banku albo na poczcie, bo teściowa daje nam gotówke, bo
                  ona konta nie używa. To znaczy ma konto w PKO SA, ale wypłaca gotówkę w okienku
                  i nam daje.
                  Pisałem juz, że mamy dziecko, więc ewentualny rozwód nie wchodzi w grę. Zreszta
                  pisałem już, że uważam takie rozwiazanie za pójście po linii najmniejszego
                  oporu, a to nie w moim stylu.
                  Uważam, że problemy należy rozwiązywać, zamiast od nich uciekać.
    • Gość: expert Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.icm.edu.pl / *.icm.edu.pl 14.12.04, 17:35
      kopnonć w d... babsztyla .. a jak córeczka jej broni to dać sobie na
      wstrzymanie ..
      • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 15.12.04, 09:10

        > kopnonć w d... babsztyla .. a jak córeczka jej broni to dać sobie na
        > wstrzymanie ..

        To znaczy co? Przestać ją zaspokajac? Ale ona i tak nie jest chętna do tych rzeczy.
    • Gość: c Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.gea-pharm.no 14.12.04, 22:35
      Kupic inne auto
      • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.68.* 15.12.04, 09:08
        A co tu auto ma do rzeczy?
    • Gość: c Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.gea-pharm.no 14.12.04, 22:36
      A zona chociaz ladna?
      • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 15.12.04, 09:02
        Gość portalu: c napisał(a):

        > A zona chociaz ladna?

        Taka sobie. Nie najgorsza.
        • wirski Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 15.12.04, 09:32
          Gość portalu: zienć napisał(a):
          ....
          > > A zona chociaz ladna?
          >
          > Taka sobie. Nie najgorsza.

          No to koledzy się cieszą, że macie ładną żonę :)))
          • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 207.44.180.* 15.12.04, 10:03
            Nie rozumiem...
            To jakaś aluzja?
            • wirski Tak, bystrzaku. 17.12.04, 15:02
              To aluzja! Głupia jak cały ten wątek:))
              • Gość: zienć Re: Tak, bystrzaku. IP: 216.127.82.* 20.12.04, 09:12
                To bez aluzji proszę!
    • Gość: f no zdradź już w końcu o jakie auto chodzi IP: *.gdynia.mm.pl 14.12.04, 22:39
      i tak juz wszyscy wiedzą tylko czekają na potwierdzenie.
      • Gość: zienć Re: no zdradź już w końcu o jakie auto chodzi IP: 216.127.82.* 15.12.04, 08:24
        A czy to ważne? Czy to coś zmienia?
        Wiesz, nie lubię się chwalić, bo to takie niemęskie.
    • Gość: Doki musisz pojechac w gory IP: *.246-200-80.adsl-fix.skynet.be 15.12.04, 06:41
      Koniecznie z tesciowa. Nastepnie zatrzymujesz sie na chwilke na parkingu, np
      przetrzec swiatla. Mamusia zostaje, zajeta otwieraniem okna. Nie zaciagac
      recznego, nie wrzucac biegu! Teraz tylko silnie pchnac... masz przez chwile
      mieszane uczucia, bo z jednej strony tesciowa, ale z drugiej jednak samochod,
      ale zacisnij zeby i... juz. Jestes wolny. Popraw sie na przyszlosc, niech to cie
      czegos nauczy.
      • Gość: zienć Re: musisz pojechac w gory IP: 216.127.68.* 15.12.04, 11:19
        Ale co z autem?
        • Gość: Doki Re: musisz pojechac w gory IP: *.220-200-80.adsl.skynet.be 15.12.04, 15:33
          Gość portalu: zienć napisał(a):

          > Ale co z autem?

          A co sie przejmujesz autem, i tak nie bylo twoje, tylko tesciowej. Zarobisz, to
          kupisz sobie nowe.
          • Gość: zienć Re: musisz pojechac w gory IP: 207.44.180.* 15.12.04, 15:40
            Nie no, zarejestrowane jest na mnie i na żonę.
            Zresztą dałem gotówkę na pierwszą wpłatę.
            • Gość: Doki Re: musisz pojechac w gory IP: *.210-200-80.adsl.skynet.be 15.12.04, 20:08
              Gość portalu: zienć napisał(a):

              > Nie no, zarejestrowane jest na mnie i na żonę.
              > Zresztą dałem gotówkę na pierwszą wpłatę.

              Facet, ty jestes mezczyzna czy nie? Bo sprawa jest prosta: albo jest twoje i
              mowisz mamusi, zeby zamknela jadaczke albo wziela miotle i poleciala na
              spotjkanie z kolezankami, albo tylko tobie sie wydaje, ze jest twoje, bo wtedy
              rzeczywiscie lepiej zepchnac je w przepasc razem z tesciowa.
              • Gość: zienć Re: musisz pojechac w gory IP: 216.127.82.* 16.12.04, 08:32
                No przecież cały czas tłumaczę, ze oficjalnie jest moje, ale jak przestanę
                spłacać raty to kogo będą ścigać? Mnie, nie ją. Wiem, że to chora sytuacja, ale
                załatwiłem się tak na własną prośbę.
                • Gość: Piotrek Re: musisz pojechac w gory IP: 195.85.209.* 16.12.04, 22:49
                  Jeżeli masz AC to nie martw się spadającym autem- dostaniesz pieniądze
                  • Gość: zienć Re: musisz pojechac w gory IP: 216.127.82.* 17.12.04, 08:45
                    A jak wykryją, że to ja specjalnie zrzuciłem?
                    Oglądałem kiedyś taki film z Columbo, że facet specjalnie podpalił fabryke, żeby
                    dostać odszkodowanie i nie dostał, bo się wydało.
    • Gość: Siwy Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.telia.com 15.12.04, 08:46
      ... woz Tesciowa w bagazniku !
      • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.68.* 15.12.04, 09:03
        Traktuję twoją propozycję jako żart, ale tak poważnie to by się nie zmieściła.
    • loczek62 Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 15.12.04, 10:31
      Miłem tak samo, teściowa z "sznowna" małżowina calutki czas w trakcie jazdy nadawały. Zatrzymałem samochód oddałem teściowej kluczyki i dokumenty i wysiadłem . poszedłem do autobusu. Zadna z nich nie ma prawa jazdy. To ich troche pokory nauczyło. Pozdrawiam. Bądź dzielny i twardzy jak Roman Bratny...
      • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 15.12.04, 11:05
        Gdybym zrobił cos takiego, to bym dostał w twarz.
        • Gość: Tomeczek Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.12.04, 15:06
          Nie dostałbyś w twarz, bo by Cię już nie było w samochodzie :)
          • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 207.44.180.* 16.12.04, 15:38
            Ojej, no to potem bym dostał, w domu.
            One potrafią gniewać się tygodniami.
            • Gość: Piotrek Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 195.85.209.* 16.12.04, 22:53
              To by była przemoc w rodzinie . Byś mógł zaprosić dziannikarzy z
              uwagi, pod napięciem, telewizjera i wysłać obie do więzienia za
              znęcanie się nad tobą.
              • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.68.* 17.12.04, 08:47
                O, to by było dobre.
                Moja teściowa uwielbia TVN i cały dzień przesiaduje przed telewizorem.
    • grogreg Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 15.12.04, 11:23
      1. zacisnij zeby.
      2. nie staraj sie zrozumiec co tesciowa do ciebie mowi. Gdy wydaje jakies
      dzwieki potweirdzaj ich odbior.

      Oto propozycje.
      - Tak mamo
      - Oczywiscie mamo
      - 100 procent slusznosci mamo
      - alez tak mamo
      itp.
      • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.68.* 15.12.04, 13:57
        Jest mały problem.
        Ona nie pozwala mówić do siebie mamo, bo mówi, że na to trzeba zasłużyc.
        • grogreg Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 16.12.04, 10:04
          no to zmien "mamo" na "tesciowo" - na "mamo" to trza sobie zasluzyc he,he.
          • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 16.12.04, 11:06
            Ona każe sobie mówić "pani". Kiedyś powiedziałem o tym żonie, a ona ją jeszcze
            broni, że ma rację, bo matkę ma sie tylko jedną.
            Do moich rodziców też nie mówi mamo, tato. Widać to takie wychowanie i tego się
            nie zmieni.
            • grogreg Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 16.12.04, 11:27
              Mam nadzieze, ze z zona jestescie po imieniu :)

              Swoja droga dzis chyba skocze do mojej przyszlej tesciowej i ucaluje ja za to
              ze taka rowna babka jest.
              • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.68.* 16.12.04, 12:13
                grogreg napisał:

                > Mam nadzieze, ze z zona jestescie po imieniu :)
                >

                Uznam, że tej złośliwości nie widziałem.

                > Swoja droga dzis chyba skocze do mojej przyszlej tesciowej i ucaluje ja za to
                > ze taka rowna babka jest.

                Uważaj, bo może ona specjalnie się tak przymila? Może coś chce z tego mieć? A
                może chce dobrze wydać córkę za mąż? Jesteś człowiekiem zamożnym?
                • grogreg Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 16.12.04, 14:11
                  Złosliwosci? To tylko ot tak, na rozladowanie napiecia.

                  Co zamoznosci. To trafiles w sedno. Jestem obszarnikie. Posiadam dobie 400m2
                  ziemi rolnej. Ponadto maly japonski samochodzik, czarnego kota i 6 sztuk rybek
                  akwariowych.

                  Nie, ona taka jest. Corka odziedziczyla wszystkie jej dobre cechy.
                  • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 207.44.180.* 16.12.04, 14:43
                    Czyli rodzina przyszłej żony jest mniej zamożna od twojej?
                    • grogreg Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 16.12.04, 14:50
                      mysle, ze sa mniej wiecej na tym samym poziomie.
                      • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 16.12.04, 15:20
                        grogreg napisał:

                        > mysle, ze sa mniej wiecej na tym samym poziomie.

                        No to masz szczęście. Ale chyba nie przepiszesz na żonę swojego gospodarstwa?
                        Ja, gdybym miał do wyboru ożenić się z kobietą biedniejszą ode mnie lub z
                        bogatszą to już wolałbym chyba to drugie, mimo wszystkich problemów, których sam
                        doświadczam teraz. Nie jest chyba miło mieć świadomość, że druga osoba jest z
                        tobą tylko dla pieniędzy.
                        • grogreg Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 17.12.04, 08:49
                          Gospodarstwa? 400m2 to akurat tyla aby posadzic kilka drzew i polozyc sie pod
                          nimi. Co do wyboru kobiety na reszte zycia, nie uwazam, aby sprawy majatkowe
                          mialy wieksze znaczenie. Zawsze zaczyna sie od zera.
                          • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 207.44.180.* 17.12.04, 09:43
                            Dlaczego do zera? Przeciez jeśli twoja rodzina jest zamożna, to przecież powinna
                            ci pomóc na starcie.
                            Jeśli ja bedę w przyszłości bogaty, to swojemu synowi też kupię wszystko, żeby
                            mu zapewnić godny start w dorosłe życie. Nie widze w tym nic zdrożnego.
            • viking2 Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 18.12.04, 04:07
              Czlowieku, gdzies Ty je obie znalazl? To zlota zyla, tylko dvd nakrecic i
              ludziom za pieniadze pokazywac...
              • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 20.12.04, 09:08
                Żone poznałem na studiach. A co?
        • Gość: shimon Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 213.17.181.* 21.12.04, 16:05
          to jak do nie nalezy mowic?

          pozdr
          s.
          • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 207.44.180.* 27.12.04, 08:26
            Kaze mowic do siebie per pani.
    • Gość: Sarmata30 Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.12.04, 12:43
      Człowieku masz jaja czy nie ?
      Nie wyobrażam sobie żeby mną teściowa rządziła.
      Jak jesteś facetem to sobie poradzisz, rozumiem że twoja sytuacja finansowa
      jest ciężka ale dla mnie ważniejszy jest honor dlatego powiedział bym teściowej
      co trzeba stanowczo i niech się dzieje co chce !
      • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 207.44.180.* 15.12.04, 13:55
        No wiem, wiem. Ale co z samochodem?
        Nie o to chodzi, że nie mogę się bez niego obyć, bo mogę, ale wpłaciłem za niego
        pierwszą wpłatę (całe 9,5 tys.) i jak teściowa zabierze auto, to przecież je stracę.
    • the.bill Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? 15.12.04, 13:49
      Jaki typ nadwozia i silnik?
      • Gość: zienć Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić? IP: 216.127.82.* 15.12.04, 13:59
        the.bill napisał:

        > Jaki typ nadwozia i silnik?

        To znaczy czego?
        • the.bill Re: Moja teściowa się rządzi! Co robić?