Dodaj do ulubionych

Podkręcone motorki - będzie kłopot.

IP: *.makolab.pl 09.11.01, 22:21
Z tego co obserwuję znaczna część właścicieli silników z turbinką (szczególnie
ropoli) zmienia sterowniki na umożliwiające uzyskanie wyższej mocy. Oczywiste
że ze szkodą m.in. dla trwałości. I to nie tylko silników, ale i innych
podzespołów. W końcu konstruktor, gdyby było to bezkarnie możliwe też
wycisnąłby o 30% mocy i momentu więcej.
Już niedługo takie auta w stanie przedagonalnym zaczną pojawiać się na rynku
wtórnym, zaraz potem nowi właściciele dowiedzą się co kupili... no i pójdzie
fama że te wszelkie TDi Dti itd. to bardzo ryzykowny zakup, nawet od księdza
emeryta (bo kto wie czy nie ganiał z panienkami). Może już teraz trzeba to brać
po uwagę?
Obserwuj wątek
    • Gość: Krzysiek Re: Podkręcone motorki - będzie kłopot. IP: *.toya.net.pl 09.11.01, 22:38
      A ja sie zastanawiam po co potkrecac ropolka. Czy nie lepiej kupic benzyne. Ja
      jeszcze nie slyszalem o wyscigowych samochodach na rope. Z tej samej pojemnosci
      jeszcze nie udalo sie uzyskac wiecej konikow z ropolka. Podkrecanie mocy zawsze
      pociaga za soba wieksze zuzycie paliwa - czyli cala idea ropolka idzie na marne.
      • zboczek Re: Podkręcone motorki - będzie kłopot. 10.11.01, 02:48
        A ja widzialem w Austrii na rajdzie Golfy 4 z silnikami TDI zglaszane w A-
        grupie Smigaly jak bęzyniaki U nas tez raz na Elmocie w 1999 Groblewski jechal
        Golfem4 Tdi i dojechal wyprzedzajac pare porownywalnych aut ale on sie nie
        scigal bo potraktowal to jak zabawe Potwierdzam wiec ze sa rajdowki na rope
        pozdro!
      • Gość: Artur Re: Podkręcone motorki - będzie kłopot. IP: 213.158.197.* 11.11.01, 07:38
        Gość portalu: Krzysiek napisał(a):

        > A ja sie zastanawiam po co potkrecac ropolka. Czy nie lepiej kupic benzyne. Ja
        > jeszcze nie slyszalem o wyscigowych samochodach na rope.

        A czy przypadkiem w Le Mans nie startowały BMW 320d? Choć oczywiście mogę się
        mylić.
      • Gość: Jarek będzie kłopot - jak dla kogo... IP: 192.168.10.* 12.11.01, 14:57
        Ustalona moc w silnikach diesla z turbo bardzo czesto wynika z np. przepisow
        podatkowych (np. w Niemczech podatek akcyzowy zalezy od mocy), i dlatego bardzo
        czesto z jednego korpusu mozna uzyskac rozne moce, czego dobrym przykladem jest
        koncern VW z silnikiem 1,9 TDi PD, ktorego moc w zaleznosci od oprzyrzadowania
        waha sie od 100 do 130 KM (wale z pamieci, chociaz Audi ma chyba jeszcze
        mocniejszy). Kolejna przyczyna tkwi w czystosci spalin i obowiazujacymi
        przepisami np. EURO 3. Czystosc spalin badana jest tam przy okreslonych
        predkosciach (np. 50, 90, 130 km/h), wiec producent musi sie do tego stosowac,
        inaczej nie moze sprzedac nowego pojazdu. Wynika z tego, ze w
        przypadku "podbicia mocy" spaliny moga nie spelnic obowiazujacych,
        ekologicznych norm.

        Wzrost mocy skads sie musi brac. Wieksza moc to miedzy innymi wzrost spalania,
        dlatego normalny, "cywilny" cieniasek pali okolo 8 l/100 km (znowu strzelam), a
        przygotowany do wyczynu - 60 l/100 km (przyklad autka crossowego Pana Jacka
        Chojnackiego). Ale w przypadku turbodiesli podniesienie momentu obrotowego
        (podbicie mocy ma tu wtorne znaczenie) i nie ma az tak duzego wplywu na zuzycie
        paliwa. W uzytkowanym przeze mnie 2,0 HDi po zainstalowaniu tuning box'a
        ChipTronic'a spalanie wzroslo o 0,5 l/100 km (slyszalem, ze wzrasta o okolo 1
        l). A mysle, ze odczuwalny wzrosl elastycznosci (nie mocy) jest tego wart.
        Mysle, ze w takich przypadkach wskazana jest lektura pozwalajaca na poszerzenie
        horyzontow w tym zakresie i dlatego proponuje zerknac na strony:
        - www.vtech.pl,
        - www.godula.cc.pl,
        - www.kocar-tuning.pl,
        - www.majer-tech.com.pl
        i poszukac info na temat tuningu silnikow turbo albo chiptuningu.

        Teoria tuningu elektronicznego sprowadza sie do takiej zmiany
        oprogramowania/chip'a ewentualnie montazu dodatkowej centralki sterujacej
        (tuning box'a), ktore zainstowane sa na linii sterowania i pomiarow stanu
        pompy. Zmiany maja za zadanie "oszukac" mikroprocesor, ktory wykrywajac wzrost
        obciazenia zwieksza dawkowanie paliwa wysylajac rozkazy szyna transmisyjna lub
        bezposrednio sterujac pompa. Cisnienie wzrasta minimalnie o 0,1-0,15 bara (jak
        na tego typu urzadzenie). "Oszukany" silnik dostaje wiecej paliwa niz
        wynikaloby to ze wzrostu cisnienia i te dawke musi spalic, co wplywa na wzrost
        momentu obrotowego o okolo 20% i mocy takze w tych granicach (indywidualnie dla
        kazdego rozwiazania i potwierdzic to mozna jedynie na hamowni).

        Ze wzgledu na ww. wzrost cisnienia oraz co za tym idzie temperatury zaleca sie
        stosowanie olei syntetycznych oraz ich wymiane co 10 tys. km.

        Kazdy silnik, o ktory sie niezdba, bedzie mial krotszy czas eksploatacji i
        bedzie sie charakteryzowal wyzsza usterkowoscia. Silniki z turbina wymagaja
        szczegolnej uwagi (tak diesle jak i benzyna), wiec mysle, ze brak
        odpowiedniej "opieki" ze strony uzytkownika stanowi wieksze zagrozenie, niz
        delikatne podbijanie parametrow silnika.

        Pozdr ;-)
    • Gość: Ali Re: Podkręcone motorki - będzie kłopot. IP: 213.25.84.* 12.11.01, 12:26
      A wcale że nie.
      Przecież podciąga się moc do i tak założonej przez producenta.
      ?
      • Gość: Michal Re: Podkręcone motorki - będzie kłopot. IP: *.telia.com 12.11.01, 20:01
        Mialem kolege ktory tak podkrecil,oczom nie niewiezylem ,ze tak moze to
        jezdzic.Zapytalem jak dlugo,on odpowiedzial co dwa tygodnie sciagam miske
        olejowa i zmieniam panewki.Pzdr.Michal
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka