eilian
25.02.11, 20:03
Próbujemy oszczędzać, od dłuższego czasu z resztą, ale okazuje się, że niestety poniżej 9 tyś się po prostu zejść nie da. W tym miesiącu np. mniej wydaliśmy na jedzenie, zdecydowanie mniej na przyjemności, czy ubrania, ale za to były większe opłaty, bo rachunek za prąd, bo podatek, bo wyższy zus, naprawa samochodu i tak w kółko. Jak z jednej strony się przytnie, to z drugiej trzeba wydać, no nie ma siły. Oczywiście nie zaciskamy tego pasa jakoś drastycznie, bo przecież bez sensu, żeby odmawiać sobie wyjścia do kina, czy kupienia butelki wina. Po to w końcu człowiek pracuje, żeby jakoś żyć.
Zastanawia mnie natomiast coraz bardziej jak to robią te osoby, które mają np. 4-5 tyś. dochodu i twierdzą, że na wszystko ich stać, jedzą dobrze, kupują markowe ciuchy, na wakacje jeżdżą, oczywiście ciepłe kraje. No kurcze, chciałabym tak umieć. Jeśli ktoś z Was tak potrafi, to podzielcie się proszę tą wiedzą.
Pamiętam, że poprzednio jak pisałam o moich finansach, to ktoś napisał " o, przy takich dochodach, to ja już bym się dwóch mieszkań dorobiła", ciekawi mnie w jaki sposób, jedząc chleb z masłem, żyjąc z zimnym domu, nie posiadając kablówki, internetu, telefonu, samochodu?