Lidl a Biedronka

[snowlove]

Czyt ktos mial okazje porownac Lidla i Biedronke? Cenowo sie roznia? Czy np. Lidl jest ciut tanszy czy na tym samym poziomie.

Zakupy w Biedronce zarzucialam jakis rok temu bo ceny wcale nie byly takie super atrakcyjne zwlaszcza warzyw, owocow. Wiekszosc produktow ktore kupowalam w Tesco byly w podobnych cenach np. jesli jogurtu nie kupowalam Danone tylko innej firmy.

Pamietam czasy kiedy za co tygodniowe zakupy w Biedronce placilismy z M. ok 100 zl i koszyk byl pelen -wiadomo pieczywo + mieso+ jakies swieze rzeczy w tygodniu. Teraz w Tesco zostawiamy zawsze 200-250 zl + to co w tygodniu wychodzi jakies 300. Przeraza mnie to.

Ciekawa jestem na ile to wzrost cen a na ile ceny w danym sklepie.

[mysz0lec]

Ja w Biedronce zakupy robię od około 1,5 roku i nie zauważyłam prawie żadnych różnic w cenie od tamtego czasu. No chyba, że cukru. Generalnie w Biedronce jest dla mnie większy wybór. Do Lidla chodzę tylko po niektóre rzeczy, ale niewiele. Co tydzień robię w Biedronce zakupy i za 100-120 zł mam nadal pełen koszyk.

[nela12]

itam
my zakupy najczęściej właśnie biedronka,lidl b. daleko ,tesco nie za często
natomiast co tydzień zakupy w biedronce kiedyś było to za 150-180 cały koszyk ,teraz ok.200,często ponad jak dojdą śr.czystości -wiec na pewno podrożało o parę groszy , to niezauważalne a jednak widać po koszyku
do tego mięsa,wędliny,pieczywa itd. i za nic się już w 1500zł nie mieszczę((
OGÓLNIE wszystko podrożało...

[naturella]

Lidl jest droższy. Nie robiłam szczegółowej analizy, ale za porównywalne, tygodniowe zakupy płacimy w Biedronce 250 zł, a w Lidlu 280-300 zł.

[joanna_poz]

www.zw.com.pl/galeria/0,2,585749.html
www.zw.com.pl/artykul/585749_Sposob-na-tanie-zakupy.html

[noc_listopadowa1]

Dla mnie argumentem jest to, że w Biedronce nie można płacić kartą (a przynajmniej dotąd tak było - poprawcie mnie, jeśli się mylę)

[joanna_poz]

nie mylisz się.
mnie to zniechęca skutecznie.

[ksiezniczkaa]

ja zdecydowanie wole Lidla, duzo produktów niemieckich, włoskie makarony z semoliny a nie zwykłej pszenicy w bardzo dobrych cenach, nabial, słodycze, w biedronce tylko pieluchy i chusteczki

Podstawowa różnica jest dla mnie taka

[iwoniaw]

że wszystkie Lidle są takie same, więc mogę się spodziewać, że na drugim końcu Polski (np. na wyjeździe) będzie taki sam stały asortyment i można zaplanować zakupy. Natomiast Biedronki dzielą się na duże, z pełnym asortymentem i normalnym (czyt. estetycznym) wnętrzem i na małe, obskurne sklepiki osiedlowe, w których nie ma nawet połowy towaru, jakiego można by się spodziewać (taka jest Biedronka najbliżej mojego domu, więc praktycznie nie robię zakupów w tej sieci, bo do większej mi się jechać nie chce, skoro Lidla i parę marketów mam bliżej). No i brak możliwości płacenia kartą - to dla mnie duży minus.

[cruzbos]

Porównać trudno, bo po prostu część produktów kupuję tylko w Biedronce, a część tylko w Lidlu.
Faktem jest, że wszystko zdrożało w przeciągu kilku lat, masło, mleko, cukier, kakao, warzywa i owoce strasznie, ale to wszędzie, nie tylko w Lidlu i Biedronce.

[ladyjm]

ja naleze do zwolennikow Lidla

[wuwuem]

ladyjm napisała:
> ja naleze do zwolennikow Lidla

Ja również, nawet jak odrobinę drożej ale mam wrażenie, że jakość o wiele lepsza niż w Biedronce.

[pln10]

Wolę Biedronkę - w Lidlu wg mnie słodycze są za drogie. Kto to widział żeby maślane ciasteczka zwykłej jakości kosztowały ponad 7 zł ?! i te ich przekręty - w reklamie telewizyjnej pokazują promocję na pampersy rozmiar 4 w liści 86 sztuk - a potem w sklepie okazuje się że i owszem są w promocji w podanej w reklamie cenie ale w ilości 70 sztuk. Cały LIDL

[brattby]

Nie wiem jak z Pampersami, ale nie mogę nie zareagować w kwestii ciasteczek maślanych moim zdaniem są to najlepsze ciasteczka maślane na rynku, są naprawdę pełne masła i cena jest adekwatna do jakości ale ja jestem wielbicielką ciastek maślanych i być może dlatego wyczuwam wyraźną różnicę pomiędzy tymi z Lidla a innymi dostępnymi w marketach.

[marzeka1]

Lubię pewne produkty w Lidla, część, chyba jednak więcej- z biedronki. Na pewno- owoce i warzywa, u mnie są zdecydowanie tańsze i lepsze niż te z tesco- np. papryka- tesco ponad 13 zł. biedronka- 8,80. Uwielbiam biedronkowe jogurty naturalne Tola.

[amandaas]

Powiedzcie mi dlaczego to dla Was taki problem, że nie można płacić kartą w biedronce? W kązdej biedronce w której byłam, stał bankomat, więc co to za problem wypłacić pieniądze i ruszyć między półki? Skoro tak dobrze wiecie ile wydajecie przeciętnie na zakupy to nawet można wypłacić dokładnie taką kwotę. Wytłumaczcie mi, bo naprawde nie wiem dlaczego to aż taka wada biedronki.

[joko5]

Czasami lepiej zapłacić kartą kredytową, bo zapłaci się z następnej wypłaty a nie z bieżącej, może dlatego.

[wuwuem]

1. w biedronkach jeśli jest bankomat to jeden, a nie każdy ma bezpłatne wypłaty z dowolnego bankomatu - owszem można zapłacić prowizję ale o tyle zakupy będą droższe, można założyć konto w banku w którym wypłaty są bezpłatne z każdego bankomatu (ale zwykle nie są to bezpłatne konta, no i jest to dodatkowa rzecz do zrobienia "dla biedronki"), można planować zakupy z wyprzedzeniem i wypłacać pieniądze wcześniej ale jest to dodatkowa czynność do wykonania
2. "Skoro tak dobrze wiecie ile wydajecie przeciętnie na zakupy to nawet można wypłacić dokładnie taką kwotę" ja wiem ile przeciętnie wydaję ale przeciętnie to znaczy raz 20 zł, a raz 120 zł czyli musiałabym zawsze brać więcej i ewentualnie sporo gotówki w kieszeni zostanie, a nie po to mam konto żeby z gotówką chodzić
3. czasem zobaczę coś z artykułów przemysłowych i w biedronce rezygnuję z zakupu bo nie mam gotówki przy sobie, a nie chce mi się/nie mam czasu/niewygodnie mi z dzieckiem przy nogawce zostawiać koszyka na sklepie, przepychać się przez kasy, wybierać pieniądze i znów wracać
4. czasem trzeba zakupy zrobić pod natchnieniem chwili (bo się nagle ktoś zapowiedział, bo zapomniałam kupić wcześniej itp.) i wtedy trzeba zawrócić spod drzwi biedronki "bo nie mam przy sobie gotówki"

Tak dla ścisłości: robię czasem zakupy w biedronce, mam ze sobą gotówkę ale chciałaś wiedzieć dlaczego brak możliwości płatności kartą jest problemem. Wszystkie te rzeczy to pierdoły łatwe do ominięcia ALE zabierają trochę czasu, energii, uwagi, a przeciętny człowiek ma ciekawsze rzeczy do zrobienia niż przygotowywanie się do zakupów w biedronce.

[babeth]

Robię zakupy i w jednym i drugim dyskoncie. Ceny są porównywalne. Jednak przede wszystkim zakupy żywieniowe w Biedronce za to że promują polskie produkty, wolę wspierać polską gospodarkę i lokalnych przedsiębiorców.

[nvv]

> [...] nie wiem dlaczego to aż taka wada biedronki.

Dla mnie to nie jest wielka wada (na pewno nie dyskwalifkująca), aczkolwiek drobne uprzykrzenie

[konwalia-82]

nvv napisał:
>
> Ja natomiast dziwie się, że zaletą Lidla dla niektórych jest to, że jest tam ni
> emieckie/zagraniczne jedzenie (no chyba, że komuś faktycznie lepiej smakuje; mi
> nie).
> Dla mnie zaletą Biedronki jest to, że jest tam więcej polskich produktów (ekono
> miczniej, ekologiczniej i patriotyczniej; nie to żebym był wielkim 'patriotą',
> ale jak już mam wspierać polskich rolników albo niemieckich, to wolę zostawiać
> gotówkę w kraju w którym mieszkam).

bo niektóre produkty sa lepsze a cena przystępna-dla mnie choćby arabica mielona

ja kupuję rzadziej bo jednak wolę płacić kartą-wydaję mniej więcej w kazdym miesiacu, nie wyliczam jedzenia do 10zł w budżecie i mam dalej do biedronki, a do lidla dwa kroki
>
> Co do ceny (bo o to pytała wątkotwórczyni), porównać można np. tutaj:
> www.dlahandlu.pl/koszyk/

[pulcino3]

> Dla mnie zaletą Biedronki jest to, że jest tam więcej polskich produktów (ekono
> miczniej, ekologiczniej i patriotyczniej; nie to żebym był wielkim 'patriotą',
> ale jak już mam wspierać polskich rolników albo niemieckich, to wolę zostawiać
> gotówkę w kraju w którym mieszkam).

Właścicielem Biedronki jest portugalskie konsorcjum Jerónimo Martins i z pewnością gro kasy wypływa z pl. do Portugali, to że jest tani oznacza, że ci polscy producenci z pewnością też nie zarabiają na tym kokosów, dochodzi jeszcze fakt głośnego łamania praw pracowniczych w tej sieci.
Ceny cenami, ale podejrzewam, że idea tego sklepu mało ma z patriotyzmem wspólnego, nastawiona jest po prostu na zysk.
I nie mówię, że ktoś kupując w lidlu akurat jest bardziej czy mniej patriotyczny, mam tylko wrażenie że hasła biedronkowe są strikte marketingowe, ot co.

[nvv]

> > Dla mnie zaletą Biedronki jest to, że jest tam więcej polskich produktów [...]
> Właścicielem Biedronki jest portugalskie konsorcjum Jerónimo Martins [...]
> [...] mam tylko wrażenie że hasła biedronkowe są strikte marketingowe, ot co.

pulcino3, zgadzam się z tym co piszesz. Z tym, że ja nie patrzę na hasła marketingowe.
Po prostu w Biedronce widzę znacznie więcej polskich produktów niż w Lidlu; na tym wątku ktoś jako zaletę Lidla podał zagraniczne produkty, napisałem więc moją uwagę, że ja uważam odwrotnie.
Rozumiem jeśli ktoś woli wybierać daną zagraniczną rzecz dlatego, że mu faktycznie lepiej smakuje lub po prostu jest tańsza; sam też tak robię; jeśli jednak są dwa produkty cenowo i smakowo takie same, wolę do koszyka włożyć produkt polski.

Żadna ze znanych mi niedrogich sieci (Auchan, Real, Biedronka, Lidl, Tesco, E.Leclerc, Carrefour, Kaufland) nie jest "polską siecią".
Każda też ze znanych mi sieci jako nadrzędny cel ma wypracowanie zysku, więc o tym nawet nie ma co dyskutować, bo w tych dwóch kwestach Lidl i Biedronka wypadają po równo.

Odnośnie łamania praw pracowników, hm, nie jestem w temacie; wiem jednak, że w wielu sieciach są incydenty i wiem też że nikt nikogo nie zmusza do pracowania w danej sieci, wiem że wielu biednych polaków chciałoby mieć chociaż taką pracę i mając ją zawsze mają wybór: mogą zrezygnować.

Podtrzymuje moje zdanie, że w ogólnym przypadku nieco bardziej ekonomiczne, ekologiczne i patriotyczne jest kupowanie polskich produktów. Nie to żebym chciał mocno bronić tych tez, bo w szczególnych przypadkach można obalić każdą z nich (np. może być ekonomicznej i ekologiczniej sprowadzić pomarańcze z Hiszpanii, niż hodować je w Polsce pod szklarnią zużywając prąd na doświetlanie i grzanie), niemniej twierdzę, że w ogólnym/statystycznym przypadku tak jest.

> [...] oznacza, że ci polscy producenci z pewnością też nie zarabiają na tym kokosów

Tak. Co jednak nie zmienia faktu, że coś zarabiają. Raczej nikt z pistoletem przyłożonym do głowy nie każe im sprzedawać po kosztach.
Jeśli wezmę do koszyka produkt niemiecki, nie zarobią nic i jeszcze większy kapitał pójdzie za granicę.

[marajka]

> Ja natomiast dziwie się, że zaletą Lidla dla niektórych jest to, że jest tam ni
> emieckie/zagraniczne jedzenie (no chyba, że komuś faktycznie lepiej smakuje; mi
> nie).

Co Cię tak dziwi, sama sobie odpowiedziałaś. Mnie na przykład smakuje, słodycze z Biedronki są często badziewne, zwłaszcza czekolady (z wyjątkiem Belgijskiej).

[snowlove]

Zgadzam sie ze brak mozliwosci placenia karta jest minusem, dlaczego? Proste, nigdy nie bede miala przy sobie dokladnie tyle gotowki ile zaplace, a potem jakies reszty typu 20-30 zl w portfelu zawsze mi jakos znikaja Poza tym dosteje zwrot 2% od wydanych srodkow na karcie, przy oplacaniu karta zakupow + tankowania auta akurat mi to rekompensuje oplate za karte

U nas w Biedronce bankomatu nie ma a jest to nowa Biedronka duza.

[nela12]

z karty nie korzystam więc dla mnie to nie problem-nie lubię kart!
a owszem niektóre produkty są smaczne w Lidlu (ale wtedy tez droższe)
w biedronce lubię ,produkty mleczne ,jogurty,maślanki owocowe-te dzieci uwielbiają

[wuwuem]

o tak, nie ma lepszego kefiru niż biedronkowy

[ksiezniczkaa]

wuwuem napisała:

> o tak, nie ma lepszego kefiru niż biedronkowy


jest - w szklanej butelce ( chyba osm skała) żaden mu nie dorównuje

[wuwuem]

ksiezniczkaa napisała:
> wuwuem napisała:
>> > o tak, nie ma lepszego kefiru niż biedronkowy
>> jest - w szklanej butelce ( chyba osm skała) żaden mu nie dorównuje

O to chętnie sprawdzę jeśli znajdę taki kefir, chociaż nie kojarzę kiedy ostatnio widziałam kefir w szklanej butelce. Zwrócę uwagę i kupię jeśli się na niego natknę

[ksiezniczkaa]

jest przepyszny, ale nie wiem czy go dostaniesz jeśli nie mieszkasz w okolicach Krakowa

[joanna_poz]

> Powiedzcie mi dlaczego to dla Was taki problem, że nie można płacić kartą w bie
> dronce?

dla mnie to wada każdego sklepu, nie tylko biedronki.
po prostu generalnie nie noszę gotówki, w zasadzie za wszystko płacę kartą.
wyciąganie gotówki z bankomatu to dla mnie upierdliwość nad upierdliwościami

[hellusia]

mnie też wkurza to ze nie mogę płacić kartą
w potrfelu mam max 20zł wolałabym płacić kartą a nie biegać za bankomatem na szczęście mam wypłaty za darmo ze wszystkich a pozatym za to że używam karty zostaję premiowana, za każdy zakup ponad 100zł dostaję 1 zł, nie jest to dużo ale w skali miesiąca może dać to kilkanaście/kilkadziesiąt złotych ekstra
myślę że prędzej czy później będzie można płacić kartą w Biedronce gdyż jest mocna rywalizacja między chociażby Tesco a Biedronką, do końca roku Tesco ma wybudować mnóstwo małych sklepów w małych miejscowościach a Biedronka jeśli będzie chciała przyciągnąć nie tylko tego biednego klienta to będzie musiała się zrewolucjonizować

[babeth]

Większość dystrybucji w Polsce to właściciele zagraniczni. Nikt z nich nie przyjechał tu aby działać charytatywnie. Jak mam do wyboru polski produkt a niemiecki to wybieram polski, marża handlowa pójdzie do właściciela sieci ale chociaż lokalny wytwórca ma zbyt. To taki mały codzienny patriotyzm. Tyle w temacie dlaczego wolę Biedronkę.

[agpagp]

skoro już o polskich produktach mowa - czy może mnie ktoś oświecić...czy ketchup Pudliszki to polski wyrób skoro jego producentem jest HJ Heinz ?Czy groszek sprzedawany w Biedronce gdzie producentem jest Bonduelle Polska oznacza że kasa faktycznie nie wyjedzie za nasze granice czy może jednak zasili centralę we Francji?
Ostatnio dyskutowałam nad tym ze znajomymi i nie znaleźliśmy odpowiedzi. ( mieliśmy w planach oszczędny tydzień tylko na produktach z Polski )

[wuwuem]

agpagp napisała:
> skoro już o polskich produktach mowa

Podczepię się pod pytanie. Co w takim razie z produktami oznaczonymi jedynie "wyprodukowane dla Biedronka" albo "wyprodukowano w UE"? Przecież co raz częściej na opakowaniu nie ma informacji o producencie.

[annie_83]

> skoro już o polskich produktach mowa - czy może mnie ktoś oświecić...czy ketchu
> p Pudliszki to polski wyrób skoro jego producentem jest HJ Heinz ?

Jeżeli jest produkowany w Polsce, to część kasy w Polsce jednak zostaje - pensje dla pracowników, podatki producenta itp.