ile miesięcznie wydajecie na dziecko ?

[mojemieszkanie24]

Proszę wpisać wiek dziecka, kwota ( no i na co- zajęcia dodatkowe, hobby, przedszkole). Chcę mieć ogląd jak to wygląda. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że każdy wydaje inaczej bo ma inne dochody.

Dzieci nie mam ale niedługo będzie więc jestem po prostu ciekawa. Z tego co pytalam wśród znajomych to na niemowlaka ,,idzie" ok 800 zł miesięcznie, chociaż mi się wydaje że więcej ( z tego co ja sobie zakładałam...).

[fiamma75]

Może sprecyzuj o dziecko w jakim wieku Ci chodzi
na niemowlaka to idzie mało - chyba że liczymy już opiekunkę. 800 zł to dla mnie aż niemożliwe. Nigdy tyle nie wydaliśmy (nie wliczajac opiekunki). Najdroższe były płatne szczepienia na pneumokoki i leki. Generalnie niemowlak jest tańszy w obsłudze niż dziecko przedszkolne.
A w ogóleto trudno podać, bo zależy od wieku dzieci, od ilości (przy 2 jest np. taniej niż przy 1), od opieki: rodzina, niania, przedszkole, szkoła, od chorób dzieci

[mamaoskarka18]

Ja tyle na niemowlaka miesięcznie nie wydawałam, ale to naprawdę zależy od dochodu i od tego kto co kupuję miesięcznie -mleko mi np. odpada bo karmię piersią. Twoje dziecko może być uczulone na tańsze chusteczki wilgotne które można kupić za około 4,50zł i już masz większy wydatek na chusteczki np. pampersa za o.k 8 zł nie ma co się sugerować innymi, każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby. Ale im dziecko starsze tym idzie więcej kasy.

[murwa.kac]

800 zl na niemowlaka?? miesiecznie?
a przepraszam bardzo - na co konkretnie?
chyba pieluchy haftowane zlotem.

niemowle, karmione piersia, kosztowalo mnie tyle ile pampersy. akurat w moim przypadku do 150 PLN miesiecznie.
kolezanki niemowle, na mm (obecnie Mala ma 3 miesiace) - tez pampersy plus mleko, miesiecznie ok 100 PLN.

powyzsze oczywiscie zakladajac, ze dziecko ma ubrania, kosmetyki etc, bo przeciez tego co miesiac nie kupujesz.

obecnie dziecko ma poltora roku i ciezko mi powiedziec ile rzyczywiscie miesiecznie mnie kosztuje.
pampersy - bez zmian.
jedzenie - je to co my, wiec ciezko obliczyc.
jakies zabawki, buty, popierdulki - tez nie co miesiac.
wiec moge powiedziec, ze srednio wydaje moze 250 zl, ale to z duzym zaokragleniem.

[plonna_nadzieja]

Mozna sie smiac z 800 zl, jak sie ma zdrowe dziecko, ktorym pomaga zajmowac sie babcia i dla ktorego wszystko dostalo sie po rodzinie. Ja kasa nie szastam, nie kupuje zbednych gadzetow a na 9 miesieczne niemowle w tym miesiacu w sumie wydalam ponad 2300 Niestety dziecko musi chodzic do prywatnego zlobka - koszt ok 1000 zl, na panstwowy w okolicy nie ma szans, a niania wychodzi jeszcze drozej. Nie chce jesc tego co my, wiec musze kupowac sloiczki, zeby jadlo choc troche, sorry, ale glodzic dziecka nie bede. Karmie piersia, wiec i tak odpada mleko. Na jedzenie poszlo niecale 100 zl. Pieluchy w biedronce ok 120 zl. Dziecko duzo choruje i kupuje leki, do tego konieczne 2 wizyty u specjalistow, pilne wiec prywatnie - w sumie 450 zl. Ubranek nie mam po rodzinie, kupuje uzywane na allegro lub jak nowe to w pepco - w tym miesiacu 200 zl. Do tego potrzebne sprzety - w tym miesiacu kojec i mata na podloge - 500 zl. Wiem, moze sobie dzieciak zasuwac po golej podlodze i obijac sie o sciany i szafki, ale chcialam jednak troche bezpieczniej. Nie kupuje NIC firmowego, a koszty mam jak widac. W kolejnych miesiacach czeka mnie zakup fotelika, nie kupie szajsu z marketu, chce bezpieczny, wiec znowu zejdzie z 800 zl. Potrzebuje tez spacerowki parasolki - kolejne 200-300 zl na najtanszy. I tak co miesiac cos.

[koronka2012]

murwa.kac napisała:

> 800 zl na niemowlaka?? miesiecznie?
> a przepraszam bardzo - na co konkretnie?
> chyba pieluchy haftowane zlotem.

Zależy jak kto liczy - jak się zakłada, że wyprawka spadła z nieba, to wystarczy poprzestać na kosztach pieluch i kosmetyków.

Jak się uwzględni kupowanie ubranek, i całego wyposażenia, koszty dodatkowej wody, prądu, to tyle wyjdzie bez najmniejszego trudu, i to nawet u tych, którzy na wózek nie wydawali 3 tysięcy.

[murwa.kac]

koronka2012 napisała:

CytatZależy jak kto liczy - jak się zakłada, że wyprawka spadła z nieba, to wystar czy poprzestać na kosztach pieluch i kosmetyków.

mi wyprawka nie spadla z nieba. absolutnie wszystko musialam kupic sama. w prezencie dostalam pare sztuk ciuszkow i 2 paczki pampersow.
rozmawiamy tu o MIESIECZNYM utrzymaniu NIEMOWLAKA.
nie powiesz mi chyba, ze co miesiac kupujesz pelen zestaw ciuchow, wozek, fotelik, lozeczko, prawda?

[mojemieszkanie24]

Powiem szczerze, że nie wiem na co 800 zł... Chyba wliczyli w to lekarstwa i szczepienia, bo tez mi się ta kwota wydawała trochę za duża. Ja planuję karmić piersią i butelką ale nie wiadomo jak to będzie....

Wydaje mi się, ze znajomi wliczali w to wszystko np naukę pływania, gdzie koszt jest ok 150 zł miesięcznie lub zajęcia jogi. Nie wiem.Ja też myślałam o basenie i o zajęciach umuzykalniających dla matki z dzieckiem. Tak, by poznać się z innymi kobietami i nie siedzieć w domu no ale wszystko w granicach normy i przyzwoitości.

Nie sprecyzowałam postu, chodzi mi o utrzymanie dzieci w wieku od 0 do przedszkolaka.

[agnieszka_mmm]

Nie potrafię oszacować comiesięcznych kosztów ale opisze mniej więcej jak to u nas wyglądało.

Ja mam akurat 11to miesięczne dziecko. Do 10go miesiąca karmiłam córkę piersią więc odpadły mleka modyfikowane ale teraz nadrabiamy. Nie ma co generalizować bo nigdy nie wiesz czy Twoje dziecko będzie chciało jeść z piersi, a jak nie będzie chciało, to które mleko mu/jej posmakuje. A mleka są w różnej cenie. My próbowaliśmy 4 różna aż trafiliśmy na te, które posmakowało córce. Innymi strasznie zwracała. Dochodzą też kaszki, owoce, słoiczki, obiadki.

Szczepiliśmy płatnymi szczepionkami + pneumokoki. Wyszło 3 x po 500 zł. Czyli do tej pory 1500zl na szczepienia. Jeśli dodasz rotawirusy i meningokoki to wyjdzie drożej. Ale można skorzystać ze szczepionek refundowanych i nie wyniesie to nic. A i trzeba pytać, bo w różnych przychodniach są różne ceny.

Od początku używamy pampersów. Na początku tak przez 2-3 miesiące szło ich naprawdę dużo. Później już coraz mniej. Ale kupowaliśmy tylko i wyłącznie na promocji. Np teraz jest promocja w Carrefourze 150 szt za 78zl. Więc cena nie wychodziła dużo wyższa od innych pieluch.

Na pewno na początku dużo kasy idzie na ubranka. Ale przecież to też zależy. My potrzebowaliśmy dużo bo córka strasznie ulewała. Na szczęście dużo dostaliśmy po innych dzieciach z rodziny ale tak czy siak musieliśmy dokupować nowe. Przebierałam ja naprawdę naście razy w ciągu dnia. Co generowało kolejny wydatek na większą ilość proszku do prania dla dzieci. Teraz ma o wiele mniej ubranek bo aż tak bardzo ich nie brudzi. Piorę je w normalnym proszku więc nie muszę kupować specjalnego. Ale niestety nie przewidzisz czy nie trafisz na małego alergika. Moja kuzynka ma 1,5 roczne dziecko uczulone chyba na wszystko. I kupuje mu jedynie białe ubranka, karmi specjalnymi rzeczami i pierze ubranka w płatkach mydlanych jakichś tam specjalnych. To są już o wiele wyższe koszta.

Wizyty lekarskie - najtaniej na NFZ ale niestety nie zawsze są miejsca, nie zawsze jest czas itp. Każda prywatna kosztuje. Ja jestem w dobrej sytuacji bo mam ubezpieczenie prywatne z pracy (płacę za dziecko 80 zł). Ale nie każdy ma taką możliwość. Jak masz zdrowe dziecko to nie potrzebujesz dodatkowych badań ponad te, które są wymagane. Ale niektóre dzieci potrzebują np rehabilitacji. Oczywiście nie życzę tego Twojemu dzieciaczkowi tylko uczulam, że to dodatkowe koszty jeśli nie samych badań/zajęć to np koszty dojazdu.

Kolejne wydatki to niańka lub żłobek. Nie wszyscy mają farta w postaci babci czy dziadka. Ceny są przeróżne więc się nie wypowiadam.

Nie wypowiem się na temat zajęć dodatkowych bo są jeszcze przed nami

Oczywiście wiele zależy od "szaleństwa" rodziców Można kupować milion gadżetów jak elektroniczne nianie, podgrzewacze, termometry do kąpieli, wag dla niemowlaków, itp. rzeczy, które moim zdaniem są zbędne ale komuś mogą być bardzo potrzebne.

Potrzebujesz wózka i fotelika. Są przeróżne ceny. I foteliki trzeba zmieniać w miarę rośnięcia dziecka.

Dochodzą tez wydatki na zabawki, książki. Wiadomo, że dziecko trochę rzeczy dostaje od znajomych, rodziny ale na pewno sama też będziesz chciała coś kupić, bo to Ty będziesz wiedziała co jest najlepsze czy najbardziej przydatne dla dzieciaczka.

Na pewno nie są to wszystkie wydatki ale znaczna część.

[ofelia1982]

> Oczywiście wiele zależy od "szaleństwa" rodziców Można kupować milion gadżet
> ów jak elektroniczne nianie, podgrzewacze, termometry do kąpieli, wag dla niemo
> wlaków, itp. rzeczy, które moim zdaniem są zbędne ale komuś mogą być bardzo pot
> rzebne.

Dla mnie niania elektroniczna to wynalazek stulecia. Słyszę dziecko i jednocześnie nie muszę chodzić po mieszkaniu na paluszkach - mogę gotować i stukać patelnią bez strachu, mogę właczyć TV.
A na wakacjach to w ogóle - dziecko śpi, a my wychodzimy z nianią przed domek i sobie spokojnie gadamy, pijemy piwko etc.

[murwa.kac]

ofelia1982 napisała:

CytatSłyszę dziecko i jednocześnie nie muszę chodzić po mieszkaniu na paluszkach - mogę gotować i stukać patelnią bez strachu, mogę właczyć TV.

pacz pani!
ja niani nie mialam, nie chodzilam po domu na paluszkach, gotowalam, stukalam nie tylko patelnia, zmywarke wypakowywalam, pranie wlaczalam... cuda?
no dobra,. TV nie wlaczalam, bo nie ma

CytatA na wakacjach to w ogóle - dziecko śpi, a my wychodzimy z nianią przed domek i sobie spokojnie gadamy, pijemy piwko etc.

pacz pani!
na wakacje bez niani pojechalismy, dziecko spalo na pietrze (SIC!), a mysmy przed domkiem spokojnie gadali, grilowali, piwko pili, tanczyli etc. no cuda jakies

[araceli]

murwa.kac napisała:
> pacz pani!
> na wakacje bez niani pojechalismy, dziecko spalo na pietrze (SIC!), a mysmy
> przed domkiem spokojnie gadali, grilowali, piwko pili, tanczyli etc.
> no cuda jakies

Pewna para Anglików też tak zrobiła na wakacjach w Portugalii. Do dziś szukają swojego dziecka.

[murwa.kac]

araceli napisała:

CytatPewna para Anglików też tak zrobiła na wakacjach w Portugalii. Do dziś szukają swojego dziecka.

rozumiem, ze to REGUŁA przy wyjazdach do Portugalii bez niani?
cale szczescie, ze ja w Portugalii nie bawie

[araceli]

murwa.kac napisała:
> rozumiem, ze to REGUŁA przy wyjazdach do Portugalii bez niani?
> cale szczescie, ze ja w Portugalii nie bawie

Nie - nie jest to regułą. Tak samo jak regułą nie jest, że dziecko przy wypadku samochodowym bez fotelika zginie. Z używania fotelika też można wyśmiewać i jest to w zasadzie podobny poziom odpowiedzialności.

[murwa.kac]

taaaaakkkk.
bo fotelik i niania elektroniczna to ten sam kaliber koniecznosci wydatku

[araceli]

murwa.kac napisała:
> taaaaakkkk.
> bo fotelik i niania elektroniczna to ten sam kaliber koniecznosci
> wydatku

Rodzice z pokolenia moich rodziców mówią dokładnie tak jak Ty - Pacz pani - ja dziecko woziłam na kolanach i dobrze było.... cuda?

Nic dziecku nie trzeba kupować. Absolutnie nic. Ale można. Można zadbać o jego bezpieczeństwo. Wyśmiewanie tego jest naprawdę żenujące.

[ofelia1982]

O Bonyyy, ile jaddduu...
Ja tylko napisałam, że dla mnie niania jest mega wygodna. Oczywiście da się bez niej żyć, no bo za funcje życiowe nie odpowiada, ale życie ułatwia bardzo. Bardzo bardzo bym rzekła.

[malwi.2]

murwa.kac napisała:

> pacz pani!
> ja niani nie mialam, nie chodzilam po domu na paluszkach,

a ja chodziłam na paluszkach, bo moje dziecko miało lekki sen i szybko się wybudzało z płaczem

> na wakacje bez niani pojechalismy, dziecko spalo na pietrze (SIC!), a mysmy prz
> ed domkiem spokojnie gadali, grilowali, piwko pili, tanczyli etc. no cuda jakie

my też pojechaliśmy na wakacje bez niani z dziewięciomiesięcznym niemowlakiem - co chwila do niego zaglądaliśmy (spało na parterze, my przed domkiem siedzieliśmy)

pewnie, że można się bez wiele rzeczy obyć (zwłaszcza jak się nie ma wyjścia), ale jeśli można sobie na te rzeczy pozwolić to co złego w tym, by sobie życie ułatwić??

[guderianka]

niemowlę 9 m-c
pieluchy - 4x27 zł-
jedzenie- ok 30zł
ubrania- średnia do tej pory to ok 50zł m-c
gadżety-ok. 50zł m-c-średnio
łącznie to 250zł i jest to średnia zawyżona

[prakseda_ka]

mnie to 800 by wyszło idealnie - razem z kosztem żłobka, który w Poznaniu wynosił ponad 500 zł ... a tak to koszt bez zajęć dodatkowych - ok 250 zł, guerdianka dobrze wyliczyła.

[volta2]

1000 zł miesięcznie wliczając wyżywienie, ubrania i buty + działalność okołoszkolno-sportową.

bez udziału w czynszach, kredytach, samochodzie i wakacjach. wakacje to koszty extra, ale dalej rodzinne i wypoczynku nie doliczam do miesięcznych wydatków. ale pewnie powinnam, bo od tego roku dzieci już ruszą na indywidualny wypoczynek, na pierwszy rzut - szkolna wycieczka 500 zeta bez kieszonkowego

lat 10.
są to i tak grosze w porównaniu do tego ile kosztował nas jeszcze rok temu, więc można by powiedzieć, że jest całkiem ok.

przy niemowlaku koszty były dość niewygórowane, najwięcej i tak brała niania, bo jakieś 600 zeta za pół etatu. reszta, to raczej kosmetyka, pampersy, kaszki.

[roodolff]

Córka 4l.

Miesięcznie:
Przedszkole - 600
taniec - 50
słodycze/przekąski/owoce/soki (takie których my dla siebie byśmy nie kupowali) - 100
wypady kino/lody/pizza - 50
przybory plastyczne/gazetki - 50
_
850


Rocznie:
prezenty (urodziny, imieniny, gwiazdka, dzień dziecka) - 800
ubrania (2x/rok uzupełniana szafa) 600
książki - 1200
meble, sprzęt sportowy itp. (to co raz na dłużej) 400
_
3000
:12
_
250/m-c

Czyli miesięcznie ok. 1100 zł

[roodolff]

Lekarza nie liczę, bo szczęśliwie choruje sporadycznie.
Za wakacje jak dotąd nie mieliśmy jakiś powalających dopłat, więc też nie wiem, jak bym to miała ująć.
Żeby dziecko miało pokój, przeprowadziliśmy się, więc jest rata hipoteki (ale wliczanie jej byłoby co najmniej śmieszne).
Prąd, woda, itp. też nie wiem, jak liczyć.
Pewnie więc do powyższych wyliczeń należałoby jeszcze trochę dodać. Średnio 100 zł/m-c? Nie mam pojęcia ile

[malwi.2]

u nas tak 600 zł szło na niemowlaka na takie podstawowe: pampersy (teraz dreamy) - im mniejsze dziecko, tym częściej trzeba pieluszkę zmieniać, dużo chusteczek nawilżanych zużywaliśmy, smoczki, gryzaki, kosmetyki (mało), leki na kolkę - różne, bo nic nie pomagało, żele na ząbkowanie, potem słoiki) a oprócz tego były większe wydatki jak foteliki, szczepienia, podgrzewacz, krzesełko do karmienia, ubranka

większe zużycie wody, prądu - nie wiem o ile

można taniej, ale przez pierwsze miesiące nie mieliśmy "głowy" do zastanawiania się na czym można zaoszczędzić, myśleliśmy tylko o tym, by się w końcu wyspać

[malwi.2]

mnie ta kwota 800 zł nie dziwi: lek na kolkę 40 zł, smoczki para 25, gryzak 40 zł, specjalny proszek do prania, woda morska do nosa - kilkanaście zł, co miesiąc jakiś drobny gadżet w stylu: mata antypoślizgowa do wanienki, butelki, smoczki do butelek co 3 miesiące, śliniaki łyżeczki do karmienia, miseczka... to się uzbiera

zwłaszcza, że przy pierwszym dziecku nie ma się często nic (szczotki, grzebienia, myjki, fridy, niekapka) a jeszcze się kupi sporo rzeczy niepotrzebnie - my kupliśmu dużo różnych gryzaków na przykład a żaden nie przypasował

[malwi.2]

ale można taniej, dużo taniej, na forum jest dużo fajnych pomysłów do których za późno dotarłam

[hellusia]

4 lata
przedszkole 250zł w tym angielski
jedzenie w domu to trudno policzyć
ubrania, buty to max. 50 zł/mc część ciuchów mam po starszaku
zabawki nie kupujemy dostajemy
rowerek np to była zrzuta całej rodziny na urodziny
lekarstwa tylko witaminy wolimy zapobiegac niz leczyc max 50zł
chemia to jakieś grosze bo szampon to mamy bardzo długo, mydła,krem to groszowe sprawy
za to dużo jeździmy w zimie nad morze a w lecie ciepłe kraje ale tego nie da sie rozliczyć jednostkowo
od września planujemy basen i lekcje z Panem to będzie jakieś 120zł/mc
myślę że jest to maks. 350zł

malwi

[guderianka]

Masz rację, można. I to nie dlatego, żeby oszczędzić na dziecku. Ale żeby było zdrowiej. Np. chusteczki nawilżające- maluchowi niepotrzebne poza wyjściami, najzdrowsze jest mycie wacikiem i wodą. Do pielęgnacji okolic intymnych-wazelina-3zł/4 m-ce. Oliwka i plyn do kąpieli-baby dream(bez parabenów, świetny skład)-to koszt 10zł łącznie na 4-5 m/cy!, itd. itp.
Smoczki- koszt od 5zł (canpol) do 15zł (lovi,braun,)-ale na kilka miesięcy, pieluchy tetrowe-komplet na zawsze a potem świetny do mycia okien i karoserii woda morska -ok 20zł-ale starczy na rok-przecież to duża butla!
Jak ktoś lubi gadżety i zaśmiecanie domu i głowy i przede wszystkim ma tyle kasy-może wydać i 800zł, jeśli ktoś lubi gospodarować racjonalnie-wystarczy ok 170zł-koszt pieluch +extrasy (przy założeniu KP)

[malwi.2]

wiem guderianko, ale przy pierwszym dziecku brakuje doświadczenia, ulega się reklamie, realizuje cała listę zakupów podaną na szkole rodzenia, czasem dziecko wymaga tyle opieki (noszenie, długie usypianie), ze nie ma się czasu na mycie wacikami, gotowanie jedzenia, my mielismy problem z kolkami, by przynieść dziecku ulgę co chwila chodziliśmy do apteki, by kupić coś nowego, z myślą, ze może pomoże, albo zakup gryzaków... ostatecznie, okazało się, ze nasz synek wolał gryźć zwykłą szczoteczkę do zębów i to mu przynosiło ulgę (chyba)

ja teraz już wiem, gdzie mogłam zaoszczędzić przez pierwsze miesiące

dziś tak mniej więcej liczyłam koszt dwulatka i wychodzi mi znacznie niżej, ok 350 zł z pieluszkami (rosmanowymi), jedzeniem, kosmetykami (mało), lekarstwami, drobnymi gadżetami

do tego ubranka i zabawki (tego dużo dostajemy) , póki co jakieś większe akcesoria nie są potrzebne w stylu fotelik

[guderianka]

ha, ja przy pierwszym dziecku byłam tak zielona , że miałam gadżetow najmniej

[araceli]

guderianka napisała:
> Masz rację, można. I to nie dlatego, żeby oszczędzić na dziecku.

Z drugiej strony rodzic też nie zawsze chce oszczędzać na sobie. Chusteczki czy jednorazowe pieluszki oszczędzają czas, który przy dziecku staje się bezcenny

[guderianka]

A czym się różni umycie pupska chusteczka od umycia wacikiem z wodą ?

[malwi.2]

mi wygodniej było używać chusteczek, z wacikami też próbowałam

[murwa.kac]

bo umycie wacikiem i woda zajmuje 38 minut.
nie wiedzialas?

[araceli]

guderianka napisała:
> A czym się różni umycie pupska chusteczka od umycia wacikiem z wodą ?

Woda nie zawsze wystarcza. Wacik ma małą powierzchnię.

[murwa.kac]

araceli napisała:

Cytat Woda nie zawsze wystarcza. Wacik ma małą powierzchnię.

woda w ZUPELNOSCI wystarcza. a nawet jest lepsza niz chusteczki nawilzane.

wacik do demakijazu, okragly, ktory uzywasz na codzien, owszę, ma mala powierzchnie.
ale wacik kwadratowy/prostokatny - ma juz powierzchnie praktycznie taka jak chusteczka nawilzana.

[araceli]

murwa.kac napisała:
> woda w ZUPELNOSCI wystarcza. a nawet jest lepsza niz chusteczki nawilzane.

Widocznie mamy inne wymagania.

[murwa.kac]

araceli napisała:

CytatWidocznie mamy inne wymagania

widocznie nie umiesz czytac skladow produktow

[fruzia01]

ło matko, co za dyskusja - taki wacik, inny wacik, chusteczka...
ja tam dizeciaka odpowiednio pod paszkami jedną ręką trzymałam w zlewie, drugą ręką bralam kleks mydła i pod bieżącą wodą pod kranem myłam - operacja mniej niż 10sekund; potem hyc szybko w ręcznik owinąć i na przewijak

[ofelia1982]

no i super, a niektórym wygodniej było z wilgotnymi chusteczkami.
Co z tego wynika?

[araceli]

fruzia01 napisała:
> ja tam dizeciaka odpowiednio pod paszkami jedną ręką trzymałam w zlewie, drugą
> ręką bralam kleks mydła i pod bieżącą wodą pod kranem myłam - operacja mniej ni
> ż 10sekund; potem hyc szybko w ręcznik owinąć i na przewijak

No i masz medal z ziemniaka dla SuperMatki.

[guderianka]

dyskusja nie jest o byciu super matką ale o oszczędności i oszczędnej stronie wycierania pupy dziecka

[katriel]

> ja tam dizeciaka odpowiednio pod paszkami jedną ręką trzymałam w zlewie, drugą
> ręką bralam kleks mydła i pod bieżącą wodą pod kranem myłam - operacja mniej ni
> ż 10sekund;

Myłaś zimną wodą, czy masz cyrkulację? U mnie doczekanie, aż lodowata woda
zleci z rur i dotrze ciepła z kotła, trwa dłużej niż cała operacja przewijania z użyciem
chusteczek...

[guderianka]

wacik kosmetyczny może tak, ale wacik bawełniany przeznaczony do tego celu-jest większy (ale masz rację i tak mniejszy od chusteczki)

jeśli widziałam że wacik/chusteczka (bo też używałam i używam )nie starcza brałam dziecię pod zlew

[dansch]

ehhh..... a mi wyszło z obliczeń, że te waciki i tak wychodzą drożej a w najlepszym wypadku tyle samo co chusteczki.
Osobiście od 5,5 miesiąca używamy wacików kosmetycznych + woda z mydłem.

[malwi.2]

dodam jeszcze, ze smoczki można taniej kupić nić 25 zł za parę, leki na kolkę tez są rózne - w różnej cenie, ale my próbowaliśmy prawie każdego, ale nie mieliśmy problemów z atopową skórą a to też jest dodatkowy koszt, mało używaliśmy kremów na odparzenia (często zmienialiśmy pieluszkę i odparzeń nie było), mleka mm są w różnej cenie: za kilkanaście lub koło 30 zł w stylu sensitive - myślę, ze założenie 250 - 300 to bardzo optymistyczna wersja

nie wiem ile kosztuje mnie teraz dwulatek, ale raczej mniej niż niemowlak

[fruzia01]

bardzo optymistyczna wersja to 3 pieluchy na dobe + kapsułka witaminy d + porcja mydła i kremu na odparzenia - koszt ok 50pln miesiecznie, a nawet mniej

ciuchy, zabawki wozek itd rzecz jasna po rodzinie

[987ania]

Niemowlak jest tani. Mleko z cyca, linomag na tyłek i pieluchy częściowo jednorazowe, częściowo wielorazowe. Koszt wszystkiego oceniam na 100zl. Ale ja wyszłam z założenia, ze oszczędne jestem, bo tak naprawdę oprócz mamy, cyca i suchej pieluchy przez pol roku nic nie trzeba.
A dziecko 5 lat, to dla mnie koszt większy. Balet 40, plastyka 60, przedszkole 350, konie 100. Nie wiem co mam wliczyć w to zestawienie.

[mkaroli]

Chłopak - 17 lat:
Jedzenie: nieograniczenie wiele- ile wydam na jedzenie tyle zje
ubrania dzinsy- 1 na 2 miesiące ok 150 zł
buty- 1 na pół roku - ok 300zł (nie liczę sezonowych)
skarprtki, t-shirty itp- 100zł/2miesiące
opłaty szkolne- ok.100zł/miesięcznie
angielski- 120-150 miesięcznie
treningi- 100zł/ miesięcznie
kieszonkowe- 100zł/miesiecznie
abonament tel.- ok.50 zł/miesięcznie
+kurtka, buty sezonowo (letnie lub zimowe)- ok.400zł
wakacje- ok 1000-1500zł (zależy )
Dodatki- komputer, rower, Playstation, komórka itp. nie liczę
Chłopak - lat 12
j.w. ale jedzenia mniej.
Małe dziecko- małe wydatki, duże dziecko...

[aga_martusia]

córka 7lat
basen 120zł, angielski 120zł, tance 50zł, wydatki okołoszkolne z obiadami 100zł, ubrania srednio na mc 100zł = razem okolo 500zł
Syn 4lata
przedszkole 350zł, kosmetyki AZS 50zł, - razem 400zł
Do tego duzo warzyw i owocow - pewnie 100zł trzeba doliczyć, wiec razem jakis tysiac zł na dwójke dzieciakow.
Nie licze jedzenia, pradu, czynszu itp bo tego nie sposob przeliczyc, zreszta po co?

[cobrastic]

syn prawie 3lata

witaminy - 50zł
basen,teatrzyk, sala zabaw itp - 50zł
ubrania -30zł (kupuję używane od znajomej)
buty - para co 2 miesiące po ok.50zł ( w sumie co miesiąc,bo jak nie paputki, to nowe sandały,kalosze czy adidasy)niszczy buty niesamowicie,do tego ciagle wiekszy rozmiar
gazetki/zabawki/itp - 50zł

jedzenie typowo dla niego typu ulubione jogurty,soki,owoce - 100zł

reszty wydatków na jedzenie nie jestem w stanie wyliczyc.

zakładam,że razem ok. 500-600zł mc

[semi-dolce]

4,5 roku:
800 zł przedszkole
400 jedzenie w domu
100 artykuły plastyczne (mój syn zużywa ich stale sporo - farby, papier kolorowy, plastelina, modelina itd.)
100 ubrania
100 zabawki i inne duperele
30 mydło, szampon, kremy do buzi, płyn do kąpieli, chusteczki
plus wycieczki, wyjścia na różne wydarzenia wtedy, kiedy akurat się odbywają, regularny basen wliczony w przedszkole ale sami też chadzamy. Plus benzyna na dojazdy do przedszkola, woda, prąd, gaz, proszek do prania. Plus co jakiś czas zmiana łóżka na większe, fotelika samochodowego, rower, hulajnoga, narty, zabawki ogrodowe, prezenty, lekarz, szczepionki, leki (akurat u nas niewiele na szczęście) itd. itd. Ergo - nie ma za dużej kwoty na dziecko, ile kto ma, może i chce tyle wydaje. 800 zł na niemowlaka to imo nie jest zawyżona suma ale jak ktos ma 2000 na 3 osobową rodzinę to siłą rzeczy tyle nie wyda. Wiele też zalezy od tego, czy ma się rzeczy po innym starszym dziecku czy wszystko trzeba kupować samemu, drugie dziecko zazwyczaj wychodzi sporo taniej.

[hermenegilda_zenia]

Niemowlak jest tani pod warunkiem, że jest karmiony piersią a nie mieszanką, bo wtedy na samo mleko idzie ok, 400- 500 zeta miesięcznie, do tego zakup akcesoriów typu butelki, smoczki, podgrzewacze, środki pielęgnacyjne + pampersy - może uzbierać się spokojnie 800 PLN. Syn był na piersi, ale ma nietolerancję laktozy, więc musiałam kupować różne preparaty jak pro- i prebiotyki, na początku delicol, więc też było to dodatkowe 150-200 PLN miesięcznie, do tego pieluchy ok 150 PLN, emolienty do kąpieli i nawilżania skóry - też ok 100 miesięcznie. NIe wliczam w to kosztu szczepionek skojarzonych, bo to kolejne 200 zeta za każdą szczepionkę.

[murwa.kac]

hermenegilda_zenia napisała:

CytatNiemowlak jest tani pod warunkiem, że jest karmiony piersią a nie mieszanką, bo wtedy na samo mleko idzie ok, 400- 500 zeta miesięcznie,


ze co prosze?
100 - 120 pln maks.
co Ty za melko kupujesz, ze wydajesz 400 pln miesiecznie?
no, chyba ze karmisz dziecko co godzine, to wtedy jasne.

Cytatdo tego zakup akcesoriów typu butelki, smoczki, podgrzewacze, środki pielęgnacyjne

no ale tego nie kupujesz co miesiac przeciez

[hugo43]

moj syn przez dwa lata pil bezlaktozowy enfamil.mala puszka to koszt od 23pln(promocja) do 30pln,w przypadkowej aptece.puszek szlo ok 10 na msc.sa pewnie drozsze mleka.teraz samo przedszkole to ok 800pln,wiec mysle ze do 1500 miesiecznie nasze wydatki dojda.tyle,ze my siejakos nie ograniczamy,bo nie ma takiej potrzeby.

[malwi.2]

ja własnie tego nie rozumiem czemu nutramigen dla dzieci z alergią na białko mleka krowiego jest refundowany i kosztuje ok 3,50 za puszkę, a enfamil dla dzieci z nietolerancją laktozy nie jest refundowany, u mnie tez enfamil kosztuje ok 30 zł, to duży koszt dla rodziny z problemami finansowymi kupować mleko za ok 30 zł za puszkę, ale co maja zrobić, gdy dziecko ma nietolerancje laktozy

mój lekarz do którego z synkiem chodziliśmy nie zaleciłby nutramigenu, gdyby jedynie o nietolerancje laktozy chodziło (ale u nas jest też alergia na białko)

[hermenegilda_zenia]

Doczytaj mój post do końca - ja karmiłam dziecko 2 lata piersią pomimo jego nietolerancji laktozy, więc nie piszę o sobie. Za to informacje o koszcie karmienia sztuczną mieszanką mam od kilku koleżanek które nie kp - Combiotik Hippa czy Enfamil potrafi kosztować 400-500 PLN miesięcznie. Ty zdaje się o cenach i koszcie karmienia mm masz pojęcie czysto teoretyczne, bo dzieci tym nie karmisz, więc nie neguj moich informacji, które mam z kilku bardzo bliskich źródeł.

[murwa.kac]

informacje mam od kolezanek, ktore karmia mm.

hipp.dodomku.pl/salon_hipp/produkt/32488/9062300122890/Hipp_Bio_Combiotik_2_ekologiczne_mleko_nastepne.html
3 puszki miesiecznie. maks 4.
3 razy 40 PLN = 120 PLN.

nie wiem czym i jak karmia Twoje kolezanki. ni chu chu nie wyjdzie tu 400 - 500 PLN

[hermenegilda_zenia]

Dlaczego z uporem maniaka piszesz o starszych dzieciach, a nie niemowlętach? Ja piszę o koszcie mleka przy noworodku i niemowlaku w pierwszym roku życia a nie o mleku następnym - tak się zapiekłaś na tych swoich "racjach", że w ogóle nie zwracasz uwagi, kto o czym pisze. Jasne jest, że po 6 miesiącach dzieciak je mniej mleka, bo rozszerza mu się dietę i nie stanowi ono jedynego pokarmu malucha, stąd koszt niższy. Natomiast w pierwszym okresie życia, gdy karmisz TYLKO mlekiem trzeba się niestety liczyć właśnie z takimi kosztami. Inne dziewczyny nie miały problemu, żeby wyłuskać informację dla jakiego okresu są to wyliczenia. I tak, przez 6 pierwszych miesięcy idzie co najmniej 10 -12 puszek miesięcznie, czyli przy mlekach droższych wychodzi lekko 400 PLN.

[murwa.kac]

alez ja pisze o NIEMOWLETACH.
nie o starszych dzieciach.
caly czas o niemowletach pisze.
zalinkowane mleko 800g zamawia kolezanka dla swojej corki 2 miesiecznej. 3 puszki miesiecznie.

druga kupuje enfamil dla 5 miesiecznego, zamyka sie z kosztem w maksymalnie 170 zl.


12 puszek miesiecznie? wspolczuje twojemu dziecku, jezeli mialoby byc karmione mm. jak prosie na uboj co pol h.
masakra.

naprawde niepowazna jestes z tymi 400 zl. skoro nie karmisz mm to chociaz postaraj sie o PRAWDZIWE dane, a nie klepiesz i powtarzasz bzdury propagowane przez fanatyczki kp.
nie powtarzaj farmazonow, bo ktos to przeczyta, przerazi sie i w zyciu na dziecko sie nie zdecyduje!

[d.d.00]

hermenegilda_zenia napisała:

> Dlaczego z uporem maniaka piszesz o starszych dzieciach, a nie niemowlętach? Ja
> piszę o koszcie mleka przy noworodku i niemowlaku w pierwszym roku życia a nie
> o mleku następnym - tak się zapiekłaś na tych swoich "racjach", że w ogóle nie
> zwracasz uwagi, kto o czym pisze. Jasne jest, że po 6 miesiącach dzieciak je m
> niej mleka, bo rozszerza mu się dietę i nie stanowi ono jedynego pokarmu maluch
> a, stąd koszt niższy. Natomiast w pierwszym okresie życia, gdy karmisz TYLKO ml
> ekiem trzeba się niestety liczyć właśnie z takimi kosztami. Inne dziewczyny nie
> miały problemu, żeby wyłuskać informację dla jakiego okresu są to wyliczenia.
> I tak, przez 6 pierwszych miesięcy idzie co najmniej 10 -12 puszek miesięcznie,
> czyli przy mlekach droższych wychodzi lekko 400 PLN.

Po 6 ms dziecko już nie je 90 ml jak noworodek a 180-210 ml więc wychodzi na to samo z ilością wypijanego mleka, ale wybacz - 10-12 puszek to nawet z moją pomocą nie zjada. Bo mamy na myśli puszki 800g hippa, prawda?

[murwa.kac]

d.d.00 napisała:

CytatBo mamy na myśli puszki 800g hippa, prawda?

tak.

[d.d.00]

w auchan jest hipp za niecałe 35 zł

[d.d.00]

hermenegilda_zenia napisała:

> Doczytaj mój post do końca - ja karmiłam dziecko 2 lata piersią pomimo jego nie
> tolerancji laktozy, więc nie piszę o sobie. Za to informacje o koszcie karmieni
> a sztuczną mieszanką mam od kilku koleżanek które nie kp - Combiotik Hippa czy
> Enfamil potrafi kosztować 400-500 PLN miesięcznie. Ty zdaje się o cenach i kosz
> cie karmienia mm masz pojęcie czysto teoretyczne, bo dzieci tym nie karmisz, wi
> ęc nie neguj moich informacji, które mam z kilku bardzo bliskich źródeł.

Nie rób sobie jaj!
Mój Mały ma niecałe 6 ms, jest na hippie, i na mleko wydaję 340 zł na 2 miesiące - kupuje wtedy 10 puszek!!!!!!!
Powtarzam - na 2 ms, więc nie wiem jakie dziecko zjada hippa za 400-500 zł, chyba słoniątko.

[murwa.kac]

d.d.00 napisała:

Cytat nie wiem jakie dziecko zjada hippa za 400-500 zł, chyba słoniątko.

prawda?
mnie tez taka propaganda laktacyjne terrorystki probowaly zalac. z mm to 500 a nawet 700 zl miesiecznie.
i zdaje sie kolezanka beznadziejnie te propagande powiela.

[d.d.00]

Podobnie jest ze straszeniem cenami butelek, smoczków do butelek itd. Jasne, można kupować aventa, ale mój syn jada z butelki babyono i od razu koszt jest mniejszy,

[ashraf]

Nie wiem ile jedzą wasze dzieci karmione butelką, ale mój potrzebuje 6-7 opakowań po 800 g miesięcznie i to w zasadzie od 5 tygodnia życia (przeszedł wtedy wyłącznie na butelkę). Codziennie zjada 6-7 porcji 160 ml, lekarka kontroluje wagę i wzrost i bynajmniej nie wygląda na tłustą świnkę. Po prostu niektóre dzieci jedzą mniej, a inne więcej.

[guderianka]

Czekaj czekaj czekaj
taki słoiczek z jednym daniem dla niemowlaka może kosztowac nawet 6 zł
Zakładając, że niemowl zjada dwa dziennie-jako dwa niemleczne posiłki czyli już ok 6-7 miesiąca-to daje ok. 10zł
10 złx31 dni-310 zł. A jeśli dołożyć chociaż po jednym słoiczku na kilka dni-spokojnie mamy kwotę 400zł

[mamaemmy]

córka,8 lat
jedzenie-je z nami obiady i kolacje,więc liczę,że jest to około 450zł,ale to juz liczę z owocami i ze słodyczami(slodyczy ich naprawde malutko)
śniadania do szkoły ok 50- 100zł
basen -0zł (FE)
angielski -0zł (FE)
zajęcia logopedyczne -0zł (FE)
zabawki,gry -0zł (ma już full,więc czasem coś sprzedamy i za to kupimy,wychodzi na zero)
ubranka-wychodzi jakieś 50zł na miesiąc -licząc średnio,gdyż jak wyrosnie mi z ubranek to w nastepnym roku za to kupuję nowe.W dużej mierze na wyprzedarzach i w ciucholandach.

wychodzi mi 600zl
Ale.
Mam pod nosem jakies 4 duże dobrze zaopatrzone ciucholandy,gdzie są rzeczy z ostatnich kolekcji h&M,zara,next,czasem są nawet z kolekcji ktora jest obecnie w sklepach często są tez rzeczy z metkami.Kiedys liczyłam ile wydalabym na te ciuszki kupując w pierwszej cenie,nowe-wyszlo mi duuużo..
Za basen,angielski i logopedę nie płacę-sa to zajęcia z funduszów unii europejskiej-pewnie wyszło by conajmniej 200zł
dzięki allegro-mogę odsprzedać w miarę dobrze wyglądające zabawki i ubranka-i za to kupic nowe-jest to duży plus-gdybym te rzeczy oddawała za darmo znajomym i kupowala nowe-to pewnie kwota byłaby dużo wyższa.

[styczniak]

chłopiec 3 lata. Średnio w miesiącu:
100 zł na jedzenie - w tym już jakieś słodycze, soczki, jogurty których my dorośli nie jemy.
50 zł (średnia z roku) na ubrania (większość używane) i buty (nowe, ale nie firmówki)
15 zł - chusteczki nawilżane - dla naszej dorosłej wygody - łatwiej zetrzeć takimi czekoladę z buzi, farbki z rąk, niż za każdym razem prowadzić do łazienki. Ale można się obejść bez tego.
10 zł na leki - jakieś psikacze do nosa, ibuprofen, wapno, tran
= 175 zł

[olewka100procent]

400 - 500 zł za mleko ?! Olaboga, nie pisz tutaj takich farmazonów, bo jak czyta to jakaś kobieta mająca np. dylemat posiadania dziecka w danej sytuacji finansowej , to nigdy na to dziecko sie nie zdecyduje....

[mamaemmy]

olewka100procent napisała:

> 400 - 500 zł za mleko ?! Olaboga, nie pisz tutaj takich farmazonów, bo jak czyt
> a to jakaś kobieta mająca np. dylemat posiadania dziecka w danej sytuacji finan
> sowej , to nigdy na to dziecko sie nie zdecyduje....

hehe
mleko dla niemowląt kosztuje dokladnie o 3 zl więcej niz kosztowało jak Emma była mała.Musiała miec mleko specjalne,drozsze.Ale w życiu nie w tej cenie
500zł ?
Chyba,że karmisz nim 100 kilowego męza zamiast obiadów

[edwina2111]

4 LATEK:
- 250zł przedszkole
- 20zł zajęcia dodatkowe w ramach przedszkola
- 81zł dodatkowy angielski dla dzieci
- ok. 50zł jedzenie ekstra (soczki, jogurty, przekąski, których my nie jemy)
- ok. 150zł na ubrania i buty (średnia z roku)- niestety nie ma małych dzieci w rodzinie i nic nie dziedziczymy w spadku
- ok. 100zł na leki i lekarza (średnia z roku) - 1 wizyta u pediatry to koszt 50zł + leki, niestety wszystko prywatnie, nawet podanie zastrzyków płatne,
- ok. 100zł na zabawki, książeczki, art. plastyczne ( w tym prezenty z różnych świątecznych okazji)
- ok. 20zł na kosmetyki (pasty do zębów, szczoteczki, żel do mycia, kremy ochronne, szampon)
- ok. 20zł na kino, teatrzyk, bajkoland, basen

800zł to żadna przesada.

[murwa.kac]

edwina2111 napisała:

Cytat800zł to żadna przesada.

wróć.
Ty piszesz o przedszkolaku.
800 PLN padlo w kontekście NIEMOWLAKA.
a to roznica.

[hellusia]

co do mleka
mój syn ulewał gigantycznie i na mleko (bebilopn AR) szedł majątek puszka mała starczała na 3 dni straszny był głodomor w skali miesiąca wydawaliśmy napewno więcej niż ktoś napisał 120zł, wtedy było to 250zł (7 lat temu), dziś myślę że byłoby to ze 400zł, zapewne "normalne" mleko kosztuje dużo mniej

[olewka100procent]

800 zł wydawać na dziecko ? ile zarabiacie ? 10 tyś miesięcznie ??

[mamaemmy]

edwina2111 napisała:

> - 81zł dodatkowy angielski dla dzieci

bez urazy,ale lepiej byłoby,gdybyście te 81 zl miesięcznie zaoszcedziły na angielski w wieku szkolnym.
Angielski dla przedszkzolaków za prawie stówę-to jest smieszne. Mam kilka kolezanek które uczą w prestiżowych LO oraz w podstawówkach i każda z nich ma dzieci-zadna z nich nie uczy w tym wieku dziecka angielskiego To bez sensu.Sprawdza się jedynie przedszkole angielskie-gdzie mówia tylko po angielsku.Zabawy dla czterolatków z języka angielskiego-naprawde są ciekawe ,ale ..
Mam dziecko w 1 klasie(bez dodatkowego angielskiego w przedszolu),jej sąsiadka-z tej samej klasy miała angielski dodatkowy od 3 roku życia-płatny ok 120 na miesiąc.W tym momencie mają angielski w szkole plus angielski dodatkowy (z funduszy unii europejskiej)i sa na tym samym poziomie,a obiektywnie mowiąc moja Emka jest troszkę wyżej,gdyż umie odpowiedziec na proste pytania.Sąsiadka niezupełnie..
Ale to moje zdanie i 6 koleżanek anglistek...

[edwina2111]

A czy ja napisałam, że mamy ciśnienie, żeby się nauczył angielskiego?
Zajęcia są fantastyczne, ciekawe, mały bardzo lubi, chodzi chętnie, coś tam przy okazji złapie ze słówek czy zwrotów- to jest efekt uboczny. Zajęć w okolicy dla maluchów brak, więc taki angielski w formie zabawy jest dla niego wielką rozrywką.
Nie będziemy mu żałować tych 81zł na fajne rozwijające zajęcia, gdzie jest mnóstwo spiewania, zagadek, odgrywania ról, gier edukacyjnych itd., które bardzo go ciekawią, mimo Twojego zdania i 6 kolezanek anglistek. Śmiem twierdzić, że pozostałe sześcioro dzieci z grupy są tam z podobnego jak nasz powodu. A że prowadzone po angielsku, no cóż... po polsku takich nie mamy w okolicy.

[zuzanna56]

Też uczę angielskiego w prestiżowym LO i na uczelni. Mam już duże dzieci i przerabiałam ich uczenie w wieku przedszkolnym. Nie mam jakiegos strasznego ciśnienia na uczenie 4 latków ale jeśli uczy dobry i wykształcony nauczyciel, do tego jest to forma zabawy,dziecko lekcje lubi, zajęcia nie są drogie, to ja bym jak najbardziej polecała.

[bopo123]

Przy małym dziecku jak się skończy macierzyński to według mnie jest też koszt utraconych zarobków (na wychowawczym nie płaca) lub opiekunki ewentualnie żłobka.

Natomiast moja 4,5 latka:
Państwowe przedszkole godziny ok 180 zł jedzenie 180 komitet 50 angielski, ceramika 76.
Jedzenie w domu 100-150 zł
Ubrania - zabawki 200 zł
Książki-przyjemności 150 zł
Lekarstwa 50 zł
Dodatkowo wakacje pewnie ok 1 500 zł

[moguer]

Zasada jest taka im starsze dziecko tym większe wydatki
dziewczynka 13 lat no prawie 14 lat
*szkoła prywatna 1600 zł
*angielski 450 zł
*konie 500 zł
*ciuchy non stop coś potrzebne tak więc średnio 250 zł , przed wiosną , zimą gdzie trzeba kupic kurtkę , buty to wydatek duzo do góry
*telefon 100 zł
*wycieczki szkolne, różne bajery 100 zł
*urodziny koleżanek co miesiąc do kogoś chodzi ok 100 zł
*książki 250 zł ( nie podręczniki)
Licząc wakacje, ferie, kolonie to rocznie wyjazdy weekendowe wychodzi ok 6 tys (999 zł Turcja wakacje z rodzicami, teraz majówka 3 doby 300 zł, ferie zimowe 1600 zł, kolonie letnie 2200 zł , i 1000 zł zostaje na pozostałe weekendy)
Nie licze jedzenia i wypadów z koleżankami do pizza hut czy kfc , kina bo czasami są to wizyty 4 razy w miesiącu a czasami nic nie leci to nie idzie.

Ja obserwując swoje wydatki, zapisując bo również to robie, mimo, ze nie muszę oszczędzac , ale bardzo często tutaj jestem , z roku na rok te wydatki są większe , ja na niemowlaka do 1 roku bardzo mało wydawałam. karmiłam piersią , jedyny wydatek duzy to pampersy , teraz są o wiele tańsze niż 14 lat temu uwierzcie mi. Wydawałam też dużo na ubranka , bo mała szybko mi wyrastała. Ale 800 zł to na pewno nie wydałam

[beatrycja.30]

moguer
Piszesz że wychodzi średnio 6 tysięcy miesięcznie na dziecko. Masz tylko jedno czy więcej? Z czystej ciekawości pytam jaki macie dochód z mężem aby wydawać aż tyle na 1 dziecko? Nie ze złośliwości broń boże, po prostu chciałam porównać. Czy jest to kilkanaście tysięcy czy o wiele więcej?

[moguer]

beatrycja.30 mam tylko jedno dziecko, ja wiem, ze dla kogoś kto zarabia 6 tys, może to byc szok, ale wtedy nie ma prywatnej szkoły, pewnie trzeba byłoby zrezygnowac z koni, jechac na tansze wakacje , ale dla kogoś kto już ma kilkanaście tys miesiecznie to sa wydaje mi się normalne wydatki.
W najbliższych dniach moja przyjaciółka rodzi i zaproponowałam , ze zasponsoruje jej wyprawkę (bez łóżeczka, wózka i fotelika) i dzisiaj na pieluchy, duża paczka pampersów ,kocyk mały i duzy, jakąs poduszkę do karmienia, smoczki, termometr, kosmetyki, wkładki laktacyjne, ubranka, 5 body, 5 spioszków, 5 pajacy, taki sliczny komplecik dla małej damy, czapeczka, skarpetki (5 par) bluza cieplejsza , sweterek , karuzelke nad łóżeczko wydałam 1675 zł
podsumowując dzieci w utrzymaniu są drogie , ale jakby wygladał świat bez dzieci

[beatrycja.30]

Dla mnie to tez trochę szok, choć razem mamy około 10-11 tysięcy. Dużo, nie byłoby nas na to stać. Mamy dwie córki. Fajnie ma twoja córka

[nives1]

Facet 15 mc:
złobek ok 500
pieluchy ok 100
ciuchów mam w ramach wymiay od diabła i trochę - w ogóle nie kupuję
mleko do 100

Laska - 4 lata
przedszkole do 370
ciuchy - sezonowo około 150 pln plus wymianki

Zabawki rocznie - do 300 pln (na oboje)
PLus powiedymz okoo 20 pln mc na jakies kredki, klej cyz inne pierdołki

Jedza to co my, trochę leków na uczulenie idzie ale to grosze bo refundowane, lekarze na nfz łącznie z dentystą.
najdroższe wg mnie było dziecko 6-12 mc - bo mleko kosztowało krocie, ale za to gotowalam sama wiec słoik i to tylko owocowy szedł okazjonalnie.

Na niemowlaczka tak do 4-5 mc wydawalam tyle co na pieluszki

[nisar]

Cuuuuudnie się czyta oburzone głosy mamusiek, dla których 800 zł na niemowlę miesięcznie to kosmos. Podejrzewam że to kobietki, które większość ciuszków dostają w prezencie od dziadków albo po dzieciach koleżanek, wózek kupi dziadziuś, fotelik do samochodu babunia, na wakacje do cioci na działkę, a zamiast opiekunki siostra. Jak trzeba kupić wszystko samemu, od a do z, a jeszcze chociaż czasami zapłacić opiekunkę, to średnia nie wyjdzie wiele niższa nawet przy dużej dozie oszczędności.

[darek9634]

Ja wydaję w tej chwili ok. 850 zł (alimenty + inne wydatki) na 11 letnią córkę.
Biorąc pod uwagę, że jest to w przybliżeniu połowa kosztów utrzymania dziecka to jego utrzymanie ma pochłaniać 1600 - 1700 zł
Ale dostałem pozew o podwyżkę do kwoty 1450 zł. Czyli była żona wyliczyła, że dziecko potrzebuje 2900 zł + to co daję dobrowolnie.
Małe miasto, zaopatrzenie u rodziny na wsi oddalonej o 6 km, szkoła normalna. Do miasta z atrakcjami 35 km.

[koronka2012]

Skąd ci przyszło do głowy, że płacisz połowę?

Rodzice są w równym stopniu odpowiedzialni za utrzymanie dziecka, co nie znaczy, że mają po równo wykładać kasę. Własne zaangażowanie w opiekę, wychowanie dziecka też się liczy.

[olewka100procent]

dlaczego ,,cuuuudnie ,, ci sie czyta ,,oburzone mamuśki ,, ? chyba nie zrozumiałaś tematu , tutaj piszemy ile wydajemy miesięcznie , nie wliczaj w to wózków i fotelików . 800 zł na niemowlaka wydawać ? owszem może tyle wydają bogacze, nie wiem, ale zwykły szary kowalski tyle nie wydaje koniec i kropka

[koronka2012]

olewka100procent napisała:

> 800 zł na niemowlaka wydawać ? owszem może tyle wydają bogacze, ni
> e wiem, ale zwykły szary kowalski tyle nie wydaje koniec i kropka.

Paradoks - szarej Kowalskiej "nie opłaca się" wrócić do pracy, więc nie wydaje na żłobek, czy opiekunkę. Bogatych stać na to, żeby matka posiedziała z dzieckiem, więc wtedy odpada bardzo kosztowna opieka.

A z reala - terminy do ortopedy dziecięcego są takie, że trzeba iść prywatnie. W Warszawie kosztuje to min. 100 zł, jeśli trzeba USG - kolejne 150 zł. Szczepionki też nie wszystkie w gratisie się dostaje.

[d.d.00]

olewka100procent napisała:

> 800 zł na niemowlaka wydawać ? owszem może tyle wydają bogacze, ni
> e wiem, ale zwykły szary kowalski tyle nie wydaje koniec i kropka
Nie przesadzaj, 800 zł to nie jest jakiś mega wow na dziecko.
U nas ostatnio tak było w tym miesiącu
150 zł - szczepionka 5 w 1
150 zł - dzieć się rozchorował i kupiliśmy inhalator
100 zł - leki
150 zł - pampki i inne kosmetyki
340 zł - mleko (zakup raz na 2 ms, 10 puszek).
150 zł - kaszki +deserki + wiejska kurka

Jasne, mogłam nie kupować inhalatora (ale to inwestycja na dłużej), korzystać ze szczepionek NFZ itd.
Na szczęście taki miesiąc nie zdarza nam się często

[zuzu-and-more]

Ja wiem czy 800zł to przesada? To chyba zalezy od wygody rodzica- jeden woli zapłacić więcej i mieć spokój a inny nie. U nas szło duzo- nie wiem ile nie liczyłam- ale u nas inna bajka bo wizyty u lekarzy nas dobijały.
Co do mleka mod- u nas w "szczytowym" momencie szła jedna puszka (31zł)na 4dni- do tego 3 paczki pieluch w miesiącu, chusteczki, emolienty- po poł roku zmądrzałam i przestałam kupować butelkę za 60zł.
Ale chyba przy pierwszym dziecku tak jest- że wszystko się wydaje potrzebne

Teraz (3lata) wydaję raczej wiecej.
- 250zł- rehabilitacja
- 80 pieluchy
- ok. 130 ubrania- nie potrafię sobie odmówić kupna
- 100 słodycze
- 150 jakieś pierduły typu sala zabaw, kulka z automatu, gazetka itp.

Ooooo matko!!! nie wiedziałam że aż tyle wychodzi, nigdy nie liczyłam- koniec ze słodyczami

[birkin-bag]

mnie te 800 zł na niemowlaka wcale nie dziwi
400 zł żłobek
50 zł okazjonalna opiekunka [np. wieczorne wyjście z mężem]
200 zł jedzenie [mleko, kleiki, produkty do zupek, okazjonalny słoiczek]
100 zł pieluchy, chusteczki, waciki itp.
200 zł rehabilitacja [NFZ to trochę mało]
30 zł prąd, woda, gaz, proszki itd.
50 zł kosmetyki/leki dermatologiczne [niestety nie dają rady ani zwykłe kosmetyki, ani emolienty, ani ludowe sposoby typu kąpiel w płatkach owsianych itd.]
350 zł koszt większego mieszkania [zaraz posypią się gromy ] - czyli dodatkowy pokój - ok. 10 m za ok. 5000 zł/m2 spłacany w średnim kredycie hipo przez 20 lat


wychodzi 1380 zł miesięcznie tylko kosztów "stałych" BEZ ekstra leków, zabawek i ubrań

większość znajomych z dzieciakami w podobnym wieku płaci ok. 1200 zł za prywatny żłobek plus wyżywienie lub 1500 zł z opiekunkę

[darek9634]

"Skąd ci przyszło do głowy, że płacisz połowę?"
Nie z mojej głowy. pierwsza kwota z wyroku sądu opartym na obliczeniach b. żony (połowa wykazanych kosztów)
Druga kwota z zestawienia z pozwu o podwyżkę ( b. żonie wyszło 2900 zł podzieliła to przez 2)

[morseda]

Wbrew pozorom była żona może mieć rację - dlaczego? dziewczyny w postach powyżej nie wspomniały o takich wydatkach jak czynsz np. taka opłata za windę, śmieci itp które są liczone od osoby, większe zużycie prądu, gazu, wody itd.. koszt benzyny na dojazdy do szkoły czy przedszkola albo koszt opiekunki to w większych miastach minimum 1000zł (nie wspominam o Wa-wie gdzie jest jeszcze większy). A gdzie wózek, łóżeczko, materacyk, ubranka itp itd.
Dla mnie 800 zł na niemowlaka jest akurat. Nie każda kobieta może karmić piersią a koszty mleka modyfikowanego są spore. Jeśli dziecko dodatkowo choruje to pieniądze lecą okrutnie.

[fajna_myszka]

Wydaję min. 1000 zł na 9-miesięcznego synka i ok. 1000 zł na prawie 9 latka (nie licząc zużycia mediów na niego oraz jedzenia).
Na ten pierwszy 1000 zł składają się: Pampersy 3 paczki po 65 zl = ok. 200 zł. Mleko Bebilon 2 5 paczek w miesiącu x 47 = 235 zł. Kaszki Nestle ok. 5 paczek x 10-12 zł = ok. 60 zł
Słoiczki obiadkowe, soczki i czasem jakiś deserek to ok. 200 zł
Chusteczki do pupy pampers schodzą ok. 3 paczki miesięcznie: 15 zł
jogurty naturalne: ok. 15 zl miesięcznie.
Ubrania: ok. 300-400 zł miesięcznie.
Płyn do kąpieli Oilatum 50 zł wystarczy na 3 miesiące. Krem do buźki 15 zł, też na długo wystarczy. Jak dojdą buty to koszt wzrośnie, jedna para Primigi czy Ecco to koszt minimum 200 zl. I to na wyprzedaży.
I to już daje minimum 1000 zł.
Do tego dochodzą drobne zabawki, bo dużo ma młodszy po starszym oraz dostajemy różne.
Poza tym zakupy okazjonalne: fotelik samochodowy ok. 700-800 zł, wózek spacerówka ok. 400 zł. Zakupiliśmy też łóżeczko turystyczne. także jakby te okazjonalne rzeczy kupione w roku podzielić na 12 miesięcy to też wyjdzie po paręset złotych ekstra na miesiąc. No to już daje prawie 1300-1500 zl / miesiąc !!! o rany....

Starszak chodzi do drugiej klasy. Butów ma mniej więcej 10-12 par równolegle z każdego numeru, bo: 2 pary kozaków po 150-200 zł, buty szkolne 3 pary w ciągu roku szkolnego, buty wyjściowe, wygodne typu adidasy ok. 3-4 pary po 150-200 zl + pantofle i japonki na basen. Sandałki na lato tez 2 pary po ok. 100-150 zl. o kaloszach i śniegowcach nie wspomnę. To już daje koszt ok. 1000 zl na rok. Same buty.
Ubrania ok. 300-400 zl / miesiąc. Trening piłki, szachy, książki które uwielbia, to kolejne 100 zl na miesiąc. Gry / zabawki kupuje za swoje pieniądze. Ale trzeba tez wliczyć jego koszt np. wyjazdu na wakacje. Od niego płacimy normalna kwotę (za osobę). o jedzeniu nie wspomnę: je więcej niż ja albo mąż No i jeszcze ciągle: a to nowy rower, nowa piłka, kolonia, kino, wydatki szkolne typu wycieczki, teatr czy filharmonia.

Ojej: po co ten wątek. Zaraz wyjdzie na to, że wydajemy więcej niż mamy

[joanna100-19]

O matko fajna_myszka wydajesz naprawdę makabrycznie dużo jak na tak małe dziecko. Jak można wydawać 400 zł/ mc na ubrania dla 9 miesięcznego bobasa? I te 12 par butów! To na pewno nie jest oszczędzanie.

[wuika]

Ale pytanie nie było: ile wydajecie na dzieci, oszczędzając, ile się da, tylko ile wydajecie na dzieci na po prostu.

[ameliawaw]

Zgadzam się, że zaniżacie koszty, wpisujcie też miasto, bo np. w W-wie to samo czesne do przedszkola to 800-1500 PLN plus jedzenie 8-15 PLN plus benzyna + wpisowe 300-1000.

A gdzie reszta ?

[cecyliamarcela30]

Jeżeli dbacie o dziecko to na nie wydajecie. Kwota 800zł na miesiąc to nie jest żaden luksus. moje dziecko ma 11 miesiecy.
Pieluszki - pampers ok 170 szt. nie chodzi caly dzien w 1 pieluszce dla oszczednosci, ale ma zmienianą co 2 h, jak zrobi kupe to wiadomo, czasem potrafi zrobić 3 dziennie i jest to dla niej normalne. Koszt 110 zł
Mleko pije bebilon pronutra schodzi ok. 3 opakowania na miesiąc po 1200g (180 zł), do tego dokupuje kaszki i kleiki ktore robie na tym mleku średnio 5 opakowan na miesiąc (28zł). jezeli moje dziecko nie zje kaszki o swojej porze, nie trzymam tej kaszki w lodówce az do wieczora tylko wylewam, bo wiadomo 2 godz. po zrobieniu powinna byc wylana.
Chusteczki nawilzane to jakies 4 opakowania na miesiac, kupuje zwykle w cenie do 5 zł.(2o zl)
krem do pupy, za kazdym razem jak przebieram smaruje krem, najczesciej alantanem, linomagiem i zawsze mam sudukrem w razie zaczerwienienia skóry, ktory wtedy super działa. po kazdej kupie dziecku myje pupe i nigdy nie miala odparzen.(kremy 25 zł)
Dziecko w wieku 11 miesiecy je juz prawie wszystko, ale oczywiscie jakosc jest bardzo wazna. Sporadycznie kupuje sloiki, kupuje zywnosc i jej gotuje. Nie kupie jej byle czego królik ze wsi, jajka czy marchewka za darmo nie jest, do tego dochodzą owoce, ktore ma codziennie i jogurty dla dzieci np. nestle które są po 4szt-10 zł. Soczków kupuje bardzo mało, bo moje dziecko przez cały dzien pije wode zrodlaną(tez kupuje)
kosmetyki do ciała wiadomo, mydło(1,5) co calodziennego mycia rąk i pupy. Emulsja natłuszczajaca do kapieli(15 zł-250ml), szampon(7zł) no i po kapieli wiadomo balsam(15zł) na zmiane z kremem intensywnie natłuszczającym(25zł). Dziecko ma zawsze delikatna i nawilzoną skóre i nie wiemy co to skóra szorstka. Nos czyscimy codziennie i uzywamy do tego soli morskiej(20zl- 50ml), patyczki do zebrania wydzieliny która wychodzi z uszka tez sie przydają. Następnie balsam do prania dla dzieci plus płyn do plukania, bo lubie jak ładnie pachnie.(15 zl +15zł).
Ubranka, wszystkie kupuje bo nikt za darmo nic nam nie daje, a dziecko rosnie. Moje dziecko ma duzo ubran, ale to juz sprawa indywidualna. Ceny różne, ale wiadomo ze kurtka, bluza, czapki dla małej są w cenie takiej jak i dla mnie. O butach nie wspominając, bo pierwsze buciki dla małej skórzane i mega wygodne z super elastyczna podeszwą to min 150 zl. nie jest to comiesieczny wydatek, ale mysle, że co kwartalny.
Jest lato i oczywiscie kremy ochronne, bo bez nich nie wyjdziemy na słonce - cena 30 zł, smarujemy wszystkie odkryte czesci ciala, w ciagu dnia powtarzamy smarowanie.
Wizyty lekarskie i leki to juz w zaleznosci od potrzeb. Mozliwe, ze jeszcze o czyms zapomniałam.

Naprawde nie wiem jak mozna utrzymac dziecko za 200 zl dbając o nie

[murwa.kac]

no pacz pani, mozna!

co miesiac rozumiem kupujesz te kremy, kosmetyki, ciuchy etc?

[asia_i_p]

Ciuchy raczej tak, niemowlę szybko rośnie, a wolę stopniowo wymieniać garderobę niż raz na trzy miesiące całą.
Fajnie się czyta początek tego wątku - widać, że przy rzekomo małej inflacji, którą mamy, ceny produktów niemowlęcych wzrosły, przynajmniej ceny mleka.
Kremy na szczęście rzadko.

[milka_jogurtowa]

cecyliamarcela30 napisał(a):
> Naprawde nie wiem jak mozna utrzymac dziecko za 200 zl dbając o nie


O matko, przestraszyl mnie ten post, nawet nie wiedzialam ze mozna stosowac tyle kosmetykow dla dzieci NA RAZ: mydla, sztuczne chusteczki ktore rozstane osoby uzywaja od czasu do czasu tylko na wyjazdach, masc do pupy, ktora powinno sie stosowac tylko w razie odparzenia, kilka wartw filtrow przeciwslonecznych.....biedny dzieciaczek caly oblepiony chemia, chyba juz swieci w nocy ;-(

[murwa.kac]

milka_jogurtowa napisała:

Cytatbiedny dzieciaczek caly oblepiony chemia, chyba juz swieci w nocy ;-(

no nie?

[qrka]

Syn, lat 9 - 1300,-
Córka, lat sporo więcej - 2300,-
Zgodne to zresztą z porzekadłem, że małe dziecko - mały kłopot.

[mojeszczesciemaja]

Hej dziewczyny!
Ja wydaję na 6 miesięczne dziecko ok. 1400 zł miesięcznie, ale podkreślam, że na nic nie żałuję (szczepionki, oszczędności etc.). Na temat wydatków na niemowlaka napisałam dość obszerny artykuł na blogu mojeszczesciemaja.blogspot.pl
Zapraszam!

[araceli]

Nie dość, że stuknięta mamuśka to jeszcze nawet nie potrafi poprawnie swojego bloga podać

[wanielka]

czytam to, co tutaj napisałyście o kosztach utrzymania dziecka i jedna myśl tylko nie daje mi spokoju.... dla zdecydowanej większości osób kwoty te przekraczają 800-1000 zł miesięcznie, ale jak przychodzi do rozmowy o dzieciach w rodzinie zastępczej, na których utrzymanie otrzymuje się 1000 zł to każdemu się wydaje, że to taaaaaaakie pieniądze i można się nieźle dorobić

[grendel2011]

3 latka, nie chodzi jeszcze do przedszkola, wychodzi ok. 200 zł miesięcznie, wcześniej dopóki używała pieluch około 100 zł więcej.

[marika012]

Niemowlak to groszowa sprawa. Mleko z piersi, pieluszki używałam wielorazowe nawet na noc i na wyjścia (pampki tylko na dalsze wyjścia czy wyjazdy). Proszek niemowlakowy bobas za kilkanaście zł starczał na 1,5 m-ca. Mimo, że pieluszki prałam to nie zauważyłam wzrostu kosztów za wodę czy prąd bo prałam je razem z ubrankami. Ubranka z tesco, tanie i naprawdę dobre.
Tylko na początku trochę zainwestowałam w te wielorazówki i parę gadżetów. Na pewno razem z zabawkami i ubraniami nie wydawałam więcej niż 200 zł miesięcznie.

[mojemieszkanie24]

Bardzo dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Mi najbardziej chodziło o to ile kosztuje dziecko od 0 do 3 lat. Potem to już się mniej więcej orientuję

[kura28]

Dziecko 8 miesięcy:
-mleko ok. 70 zł na miesiąc (je MM raz dziennie, poza tym pierś)
-słoiczki ok. 200 zł/miesiąc
-ubranka - kupuję większość używanych na Allegro, wydaje się, że kosztują grosze, ale jak sprawdzam zestawienia co miesiąc wydaję ok. 300 zł
-pampersy ok. 120 zł
-waciki, kremy do pupy, inne kosmetyki (żel do mycia, krem do twarzy na mróz/słońce)- pewnie będzie średnio ok. 50 zł miesiąc
-szczepienia - do tej pory wydaliśmy ok. 1800 zł
Jeszcze trochę i będzie trzeba kupić kolejny fotelik, jakieś buciki, wózek parasolkę

[naturella]

Dwoje dzieci, 5,5 i 7,5.
Niania 1000, przedszkole 700, zajęcia dodatkowe 50, psycholog 280, obiady w szkole 120.
Wychodzi 2150. Reszta kosztów średnio to na pewno 800-900 zł miesięcznie - jakies wycieczki, zdjęcia, zbiórki; jedzenie; buty i ubrania plus wizyty u lekarza i lekarstwa.

Czyli wychodzi ok 3 tys na dwójkę. Nie liczę wakacji, bo to ciężki temat, zapewnienie opieki przez 9 tygodni.