ssamantha84
22.01.21, 11:33
Mój miesiac trwa od 10 do 10. Pod koniec poprzedniego zapożyczyłam się u samej siebie (czytaj: wzięłam z nienaruszalnych oszczedności) - nie żałuję, musiałam, oddałam po wypłacie tak jak sobie postanowiłam.
I zostało mi do 10 lutego 200zł
Piszę z przymrużeniem oka bo po pierwsze oszczędności w razie W sa, a po drugie ja jestem chomik i w zasadzie mam w szafkach/zamrażalniku jedzenie i chemię do tego 10. Czyli bezstresowo niby.
A jednak czuje troche presje psychiczna bo kwota jest obiektywnie mała, dni do 10 dużo, niby nie muszę już nic kupować i niby w razie jakiejgoś kryzysu mogę się zapożyczyć u siebie znowu - ale jednak kurcze ta świadomość 200zł na 20 dni, jak o tym pomyślę to mi się w brzuchu przekręca.