aleksandrynka
04.02.05, 13:35
Na jesieni było sporo owoców i warzyw. Uwielbiam na przykład cukinię i
pomidory, a zimą te są drogie lub niedostępne. Cukinie pokrojone w cząstki
lub plastry pomroziłam, podobnie śliwki i paprykę. Pomidory ugotowałam i
przelałam do słoików - dzięki temu niedawno mąż zjadł - jak mówi - najlepszą
pomidorówę na świecie!
To pracochłonne, ale jaka oszczędność!
Na przykład taka papryka - nawet nie patrzę teraz w jej stronę na straganie,
no chyba, ze na surówkę mnie najdzie. Moją zamrożoną (część) wykorzystałam
ostatnio do leczo:
2 pęta kiełbasy, 2,3 duże cebule, papryka... nie wiem ile, cała zamrożona
torebka, ze 3 tam były na pewno. Pokrojone cebule i kiełbasę podsmażyć,
wsypać do 1l wrzątku z dwoma kostkami rosołowymi, dodać paprykę, 2 duże
przeciery i gotować. Plus przyprawy - pieprz, 3 liśie laurowe, 3 ziarna ziela
ang, oregano, zioła prowansalskie i co kto lubi, maggi. Niech sie pogotuje,
spróbować, dorzucić przypraw, jak brakuje i zajadać ze smakiem z chlebkiem!
Pycha!