kamfora 30.12.06, 09:42 Za granicami mojej wyobraźni jest Bóg. Co jest poza granicami Twojej? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
mu_ndek Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 30.12.06, 13:32 kamfora napisała: > Za granicami mojej wyobraźni jest Bóg. > Co jest poza granicami Twojej? Staram się nie ulegać ograniczeniom. Odpowiedz Link
agga12 Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 04.01.07, 09:18 .. może ewentualnie - nie dostrzegać; one przeciez są Odpowiedz Link
krytyk2 Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 30.12.06, 16:03 niepokój,ciemność... Odpowiedz Link
sneer1976 Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 30.12.06, 17:11 Nie wiem co jest poza granicami mojej wyobraźni bo nie mogę sobie tego wyobrazić. To co jest to jest a to czego nie ma to nie ma. Nie ma początku świata bo musiałby sie zrodzić z niebytu a niebytu nia ma. Odpowiedz Link
al.1 Istniejemy w nieistnieniu 06.01.07, 00:27 sneer1976 napisał: > Nie wiem co jest poza granicami mojej wyobraźni bo nie mogę sobie tego > wyobrazić. I slusznie - nicosc jest niewyobrazalna. > To co jest to jest a to czego nie ma to nie ma. Nie ma początku > świata bo musiałby sie zrodzić z niebytu a niebytu nia ma. Jest poczatek swiata materialnego z pierwotnej energetcznej przestrzeni. Odpowiedz Link
7zahir Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 30.12.06, 21:01 Motylem jestem Odpowiedz Link
diabelski Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 30.12.06, 21:30 7zahir napisała: > Motylem jestem dlaczego ? Odpowiedz Link
7zahir Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 31.12.06, 13:52 Przechodze podobne przemiany i marzy mi się wpływ na swiat nazwany w jednej z teorii efektem motyla Odpowiedz Link
diabelski Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 31.12.06, 14:14 7zahir napisała: > Przechodze podobne przemiany > i marzy mi się wpływ na swiat a skąd ta siódemka w Twoim nicku ? mnie się kojarzy z kosą mamy chyba podobne upodobania ) Odpowiedz Link
7zahir Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 31.12.06, 14:45 To moja liczba numerologiczna, a kosic kosą umiem i lubiłam szczególnie z rana - wtedy trawa tak pieknie pachnie Odpowiedz Link
diabelski Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 31.12.06, 14:49 Kobieta z kosą ciekawe doświadczenie . Mój trawnik dosyć rozległy jest )) Odpowiedz Link
7zahir Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 31.12.06, 19:17 diabelski napisał: > Kobieta z kosą ciekawe doświadczenie . > Mój trawnik dosyć rozległy jest )) Pewnie masz super kosiarke, więc i tak nie mam szans na........ zabawę Odpowiedz Link
diabelski Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 01.01.07, 11:39 7zahir napisała: > Pewnie masz super kosiarke, > więc i tak nie mam szans na........ zabawę kosiarki , kombajny i młocarki mam ) a zabawiam się na białej pościeli z czarnych znaczków czarne myśli czarną dłonią kładąc u stóp . Poza granice wyobraźni , marzeń , fantazji zabieram z sobą tych co chcą doświadczać tego co on i daje im ciemność uczciwą , gładką bez skazy promienia , by błyszczeć mógł ich blask słońca płomieniem i jak on stawać się jedynym ... może mały cyrografik ? ...)) Odpowiedz Link
7zahir Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 02.01.07, 19:05 diabelski napisał: > może mały cyrografik ? ...)) Chcesz oddać mi duszę Odpowiedz Link
7zahir Ps 02.01.07, 19:08 Znak zapytania zniknął w sieci Gwoli ścisłości przyjmuję tylko dusze wyjatkowo głodne radości życia Odpowiedz Link
diabelski Zahir ? 02.01.07, 19:48 7zahir napisała: > Gwoli ścisłości przyjmuję tylko dusze > wyjatkowo głodne radości życia a ile prawdy w tym nicku Zahir ? czy napraw oszaleję ? )) może będzie to właśnie radością ... życia ? Odpowiedz Link
7zahir Re: Zahir ? 02.01.07, 21:03 Trup się ściele gesto i to z radosci życia - niestety Tak naprawdę " podprowadzilam " Paulo Coelho ten tytuł ksiązki z uwagi na jej idee przewodnia - szerzenie energii miłości. Odpowiedz Link
diabelski Re: Zahir ? 02.01.07, 21:20 7zahir napisała: > Trup się ściele gesto i to z radosci życia - niestety > potrafię pięknie uśmiercać > Tak naprawdę " podprowadzilam " Paulo Coelho ten tytuł ksiązki > z uwagi na jej idee przewodnia - szerzenie energii miłości. a czym byłaby miłość bez przeciwieństwa ? czy wiedziałaby że jest ? potrzeba też szerzyć przeciwne ideały )) Odpowiedz Link
7zahir Re: Zahir ? 02.01.07, 21:48 diabelski napisał: > potrafię pięknie uśmiercać A ja czule > a czym byłaby miłość bez przeciwieństwa ? > czy wiedziałaby że jest ? > potrzeba też szerzyć przeciwne ideały )) Miłość jest wszechobecna,w kazdym z nas. Rządzi sie własnymi prawami, więc nie podlega 3-ciej zasadzie Newtona Nie potrzebne jej "przeciwne ideały". Odpowiedz Link
diabelski Re: Zahir ? 02.01.07, 22:11 7zahir napisała: > A ja czule Sama widzisz pięknie i czule prowadzi do zgonu )) > Miłość jest wszechobecna,w kazdym z nas. > Rządzi sie własnymi prawami, > więc nie podlega 3-ciej zasadzie Newtona > Nie potrzebne jej "przeciwne ideały". tylko dzięki swemu przeciwieństwu jest jej tak wiele inaczej skurczyłaby się do jedności ))) Odpowiedz Link
7zahir Re: Zahir ? 03.01.07, 20:50 Sama widzisz pięknie i czule prowadzi do zgonu )) Przewrotna nieprawda? Nie o zgonie myslałam tylko dzięki swemu przeciwieństwu jest jej tak wiele inaczej skurczyłaby się do > jedności ))) Nie skurczy się, bo powstała w prawybuchu, a wszechswiat się rozszerza Odpowiedz Link
diabelski Re: Zahir ? 03.01.07, 21:09 7zahir napisała: > Przewrotna nieprawda? > Nie o zgonie myslałam ja też miałem na myśli emocje nie pozostawiające wyboru ostatnio czytałem to : pl.wikipedia.org/wiki/Dysonans_poznawczy chirurgia ) życia Odpowiedz Link
7zahir Re: Zahir ? 04.01.07, 19:17 diabelski napisał: > ja też miałem na myśli emocje > nie pozostawiające wyboru > ostatnio czytałem to : > pl.wikipedia.org/wiki/Dysonans_poznawczy > chirurgia ) życia Czasami bezkrwawa emocjonalnie i jakże potrzebna np w rozwoju duchowym który wymaga zburzenia dotychczasowych "murowanych"podstaw sensu życia, kiedy nagle okazuje się, że miłość jest wszechobecna ) Odpowiedz Link
diabelski Re: Zahir ? 04.01.07, 19:58 7zahir napisała: > kiedy nagle okazuje się, > że miłość jest wszechobecna ) Brawo .... zabiłaś diabła )))) Odpowiedz Link
7zahir Re: Zahir ? 04.01.07, 20:12 Mam nadzieję, ze tak rozswietliłam duszę, że rogi , ogon i owłosienie same Ci odpadły bez koniecznosci całusa żaby )) Odpowiedz Link
diabelski Re: Zahir ? 04.01.07, 21:46 7zahir napisała: > Mam nadzieję, ze tak rozswietliłam duszę, > że rogi , ogon i owłosienie same Ci odpadły > bez koniecznosci całusa żaby )) nie przesadzaj z tym owłosieniem ... no a ogonek choć tyci tyci zostaw mi )) Odpowiedz Link
7zahir Re: Zahir ? 05.01.07, 11:53 nie przesadzaj z tym owłosieniem ... no > a ogonek choć tyci tyci zostaw mi )) Na rysunkach diabły sa owłosione - nie wiem jak w realu u diabelskich Nie pisałam o wypustkach ) Ogonek to cd kregosłupa, masz 3- 4 kręgi w kości ogonowej Odpowiedz Link
diabelski Re: Zahir ? 05.01.07, 13:10 7zahir napisała: > Ogonek to cd kregosłupa, masz 3- 4 kręgi w kości ogonowej Woow sam nie wiedziałem , a Ty tak na odległość ?.. Odpowiedz Link
7zahir Re: Zahir ? 05.01.07, 18:54 Nieskromnie twierdze, że jestem..... wspaniałym i dociekliwym szperaczem...... m.in tu: pl.wikipedia.org/wiki/Kr%C4%99gos%C5%82up Odpowiedz Link
diabelski Re: Zahir ? 05.01.07, 19:17 szkoda , że u człowieka nie spełnia funkcji czepnej , byłoby do czego się przyczepić a tak to tylko zwykłe biblio-szperastwo )) Wisz przykład ogonka albo ogona Simon'a M. inspiruje do zastanowienia czy powodem/usprawiedliwieniem świadomego przenoszenia wirusa może być tylko przyjemność ? i czy nie jest przypadkiem podobnie z wirusami umysłu ? Odpowiedz Link
7zahir Re: Zahir ? 05.01.07, 20:36 diabelski napisał: > szkoda , że u człowieka nie spełnia funkcji czepnej , byłoby do czego się > przyczepić To kwestia wyobraźni > > Wisz przykład ogonka albo ogona Simon'a M. inspiruje do zastanowienia czy > powodem/usprawiedliwieniem świadomego przenoszenia wirusa może być tylko > przyjemność ? i czy nie jest przypadkiem podobnie z wirusami umysłu ? Jestem przekonana - choc nie wiem czy tak jest naprawdę, że może być muzułamninem, albo wyznawcą podobnej filozofii - byc może jego autorstwa, wg której zabijając oddaje przysługę. Taką zabójcza filozofię - bez wzgledu na narzedzie zbrodni- można by nazwać wirusem, gdyby nie to, że wirusy pod mikroskopem wyglądają tak slicznie Zastanawiam sie czy SW nie ma w swoim genotypie samych samolubnych genów, wtedy jego zbrodnia byłaby dowodem na te teorię, a on byłby niewinną ofiarą. Odpowiedz Link
diabelski Re: Zahir ? 05.01.07, 22:58 7zahir napisała: > Zastanawiam sie czy SW nie ma w swoim genotypie samych samolubnych genów, > wtedy jego zbrodnia byłaby dowodem na te teorię, a on byłby niewinną ofiarą. Samolubne geny muszą istnieć w człowieku naturalnie , by mógł przetrwać , jednak prócz ciała człowiek posiada też sferę emocjonalną , która wg mnie buduje sumienie . Ważnym elementem jest tu właśnie świadome przenoszenie , znając zabójczą siłę wirusa nosiciel skłonny jest zarażać a motorem tego jest przyjemność . Przenosząc to na grunt wirusów umysłu , ideologie związane z nagrodą/ przyjemnością znacznie łatwiej przenoszą się , czy to ideologie związane z doczesnymi przyjemnościami / interesami , czy z ewentualną nagrodą pośmiertną to , wspólnym mianownikiem jest wcześniejszy lub późniejszy stan zadowolenia . Zauważyć można , że przyjemnością skłaniającą do przenoszenia może być zwykła przyjemność z rozmowy jak w przypadku tego co tu czynimy , albo przyjemność plotkowania i wówczas nawet filozofie zła mają szansę przenoszenia , a wszystko odbywa się w świadomości negatywnego wpływu ideologii/ wirusa . A tak trochę abstrahując , gdyby zmutował jakiś wirus do postaci powodującej stan ekstazy to , jak wielu ludzi zechciałoby się nim zarazić dobrowolnie ? ))) Odpowiedz Link
7zahir Re: Zahir ? 06.01.07, 15:19 @Samolubne geny muszą istnieć w człowieku naturalnie , by mógł przetrwać @ Dlatego samolubny gen eliminuje inne przy pomocy dostepnych mu środków.W tym przypadku wirusa, człowiek jest tylko narzędziem. @Ważnym elementem jest tu właśnie świadome przenoszenie , znając zabójczą siłę wirusa nosiciel skłonny jest zarażać a motorem tego jest przyjemność @ Albo lęk, a przyjemnośc jest rodzajem znieczulacza, Albo zemsta mizoginisty, a przyjemność jest rozdzajem zaplaty, Albo wspomniane przeze mnie wczesniej poczucie posłannictwa, Albo totalna głupota. @Zauważyć można , że przyjemnością skłaniającą do przenoszenia może być zwykła przyjemność z rozmowy jak w przypadku tego co tu czynimy @ Dzieki – to miłe @A tak trochę abstrahując , gdyby zmutował jakiś wirus do postaci powodującej stan ekstazy to , jak wielu ludzi zechciałoby się nim zarazić dobrowolnie ? )))@ Stałby się jeszcze jednym uzależniaczem Odpowiedz Link
diabelski Re: Zahir ? 06.01.07, 16:26 7zahir napisała: > Dlatego samolubny gen eliminuje inne przy pomocy dostepnych mu środków.W tym > przypadku wirusa, człowiek jest tylko narzędziem. aha ...więc ten zarażony miałby w sposób samolubny eliminować innych by wyrównać swoje szansę ? > > Albo lęk, a przyjemnośc jest rodzajem znieczulacza, > Albo zemsta mizoginisty, a przyjemność jest rozdzajem zaplaty, > Albo wspomniane przeze mnie wczesniej poczucie posłannictwa, > Albo totalna głupota. można by z tego wnioskować , że człowiek jest po prostu naturalnie uwarunkowany do przenoszenia wirusów , nawet tych umysłu ponieważ – właśnie ponieważ co ? Jest w tym świecie cel ? Odpowiedz Link
7zahir Re: Zahir ? 06.01.07, 19:29 @aha ...więc ten zarażony miałby w sposób samolubny eliminować innych by wyrównać swoje szansę ?@ Zarażony człowiek jest narzędziem, kims w rodzaju kamikadze. Trudno więc tu mówić o wyrównanych szansach @można by z tego wnioskować , że człowiek jest po prostu naturalnie uwarunkowany do przenoszenia wirusów , nawet tych umysłu ponieważ – właśnie ponieważ co ?@ Człowiek jest żywicielem pasożyta – wirusa i to wcale nie jedynym. Jego mutant wywołuje FIV – kocie AIDS. Wirusem umysłu jest np. samotność . Polecam książkę „Wirus samotnosci” Wojciecha Kruczyńskiego Wirusy umysłu wbrew pozorom oddają nam przysługę, wyłaczając od czasu to narzędzie, którym nie umiemy się posługiwać I w rezultacie dajemy mu przejąć stery żyjąc jak w matrixie Kiedy nie działa – jestesmy wolni Jest w tym świecie cel ? Samolubny gen ma go na pewno – ewolucja i wykształcenie najdoskonalszego organizmu, którym wcale nie musi być homo sapiens erectus Wirusy są najdoskonalszą bronią Mateczki Natury p-ko ludzkim wyniszczającym ją pasożytom, których ewolucja podąza sciezką donikąd. Fascynująca jest siła życia Mateczki Natury, i nasza wobec niej bezsilność. Odpowiedz Link
still_dumb Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 31.12.06, 18:16 7zahir napisała: > a kosic kosą umiem i lubiłam A mnie zawsze marnie szło, niestety... Pozdrawiam! Odpowiedz Link
still_dumb Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 31.12.06, 18:22 Może coś ze mną nie tak, ale ostatnio np. nie mogę sobie wyobrazić jakie procesy myślowe doprowadziły moją siostrę do zamontowania sobie na palcach tzw. tipsów z brokatowym lakierem. Niby wiem, że karnawał, że to ma być ozdoba itd., ale mnie w mózgu w tej kwestii coś 'nie styka'. Odpowiedz Link
diabelski Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 31.12.06, 18:29 still_dumb napisała: > Może coś ze mną nie tak, ale ostatnio np. nie mogę sobie wyobrazić jakie > procesy myślowe doprowadziły moją siostrę do zamontowania sobie na palcach tzw. > > tipsów z brokatowym lakierem. Niby wiem, że karnawał, że to ma być ozdoba > itd., ale mnie w mózgu w tej kwestii coś 'nie styka'. no ,bo to twoja siostra jest , no ... a mnie wszystko styka haha Odpowiedz Link
scand Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 02.01.07, 11:02 > Za granicami mojej wyobraźni jest Bóg. Zgodnie z moimi odczuciami Bóg musi być (w sposób konieczny) poza granicami wyobraźni. Jeśli nie jest to oznacza tyle, że jego OBRAZ został w tych granicach zamknięty. > Co jest poza granicami Twojej? Trudniej odpowiedzieć na pytanie co JEST niż co było. Patrząc wstecz muszę przyznać, że wiele zdarzeń z mojego zycia było poza granicami mojej oówczesnej wyobraźni zatem rozciągając to odczucie na teraz musiałbym stwierdzić, że przyszłość (przyszłe zdarzenia) też są poza granicą wyobraźni. Nie wiemy, co nas dokładnie spotka... Oby to były miłe rzeczy - czego sobie i wszystkim życzę w roku 2007 Odpowiedz Link
lizabeth.scott Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 03.01.07, 20:10 poża graniczami mojej jeszt fam bardziej fatal niż ja Odpowiedz Link
vicca Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 10.01.07, 17:37 Poza moją wyobraźnią był dotychczas poród i jego "uroki". Teraz na odmianę mam doświadczenie Pzdr ciepło V* Odpowiedz Link
7zahir Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 10.01.07, 17:59 vicca napisała: > Poza moją wyobraźnią był dotychczas poród i jego "uroki". > Teraz na odmianę mam doświadczenie Gratuluję z całego serca dzielna mamusiu!! Pozdrawiam baaaardzo ciepło Odpowiedz Link
kamfora Gratulacje!!! :-) 10.01.07, 19:28 Wszystkiego dobrego dla całej Waszej Trójki! Jakie imię otrzymał Junior? Odpowiedz Link
scand Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 11.01.07, 09:53 Doświadczenie i .. coś ( kogoś ) więcej Serdeczne pozdrowienia. Ciekawe do jakiej szkoły filozoficznej przystąpi twój synek Sc. Odpowiedz Link
vicca Patryk 12.01.07, 10:58 to imię naszego synka. Choć ze wzgledu na usposobienie powinno być "Budda". Niesamowicie spokojne maleństwo - nie wiem po kim to ma Pzdr ciepło V* Odpowiedz Link
scand Re: Patryk 12.01.07, 11:33 > Choć ze wzgledu na usposobienie powinno być "Budda". > Niesamowicie spokojne maleństwo - nie wiem po kim to ma Podwójne raz jeszcze gratulacje ) Odpowiedz Link
witekjs Re: Patryk - Gratulacje dla Rodziców 12.01.07, 13:13 Cieszę się, że jesteście szczęśliwi. Pozdrawiam Ciebie i dumnego Tatę. Witek "Ojciec jest głową rodziny, a matka jej sercem." Józef Bułatowicz Odpowiedz Link
zettrzy Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 13.01.07, 03:27 gratulacje ! Odpowiedz Link
witekjs Zabawyz wyobraźnią: poza granicami wyobraźni ;) :) 14.01.07, 17:53 tinyurl.com/ydkjm9 Odpowiedz Link
procesor Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 16.01.07, 22:58 vicca napisała: > Poza moją wyobraźnią był dotychczas poród i jego "uroki". > Teraz na odmianę mam doświadczenie AAAAAAAAA! a więc jednak gratulacje! no tak, "mogłam sie tego spodziewac" i wcześniej zajrzeć do wyszukiwarki, hehe Odpowiedz Link
kyos Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 14.01.07, 18:56 kamfora napisała: > Za granicami mojej wyobraźni jest Bóg. > Co jest poza granicami Twojej? odpowiem Sokratesem (zlatynizowanym "scio nihil scire" --nie wiem co jest poza granicami mojej wyobraźni, a więc jest to "nieznane" Odpowiedz Link
aurelia_aurita Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 02.02.07, 22:59 nieistnienie nicość Odpowiedz Link
oldpiernik Re: Zabawy z wyobraźnią: poza granicami wyobraźni 17.02.07, 10:11 mur niezrozumienia Odpowiedz Link