Alpy Julijskie - górskie wycieczki z dziećmi?

[lafenda]

Witam

W sierpniu wybieramy się do Słowenii i Chorwacji. W Słowenii
spędzimy tydzień w okolicach jeziora Bled. Czy możecie polecić
jakieś wyciczki w góry w okolicach j.Bohinj lub Kranjska Gora, może
do jakiegoś schroniska. Po górach trochę chodzimy ale poziom i
przede wszystkich czas przejścia trzeba dostosować do naszych
smyków: 6 latek (już całkiem niezły piechór) oraz niespełna 3latek,
który częściowo będzie noszony w nosidle turytycznym.
Za wszystkie rady z góry dziękuję :)

[volta2]

byłam w tej okolicy 2 lata temu z dziećmi w podobnym wieku, poszukaj
w wyszukiwarce, bo nie ma sensu się powtarzać, byłam w czerwcu, więc
z tego okresu googluj

[lafenda]

Wybacz Volta ale idąc za Twoją wskazówką poszukałam i znalazłam
Twoją wypowiedź sprzed dwóch lat, oto fragment, który najbardziej
pasował do górskich wycieczek (bo ja tylko o górskie wędrówki pytam
a nie atralcje w regionie):
"...
no i najfajniejsza wycieczka to kolejką w górę i przejście szlakiem -

zwiedzałam przy okazji pod kątem narciarskim - ale jednak choć
pięknie to na
narty lepsze włochy lub austria

szlaki bardzo słabo oznaczone, przyznam się, żeśmy się pogubili(gps
pomógł
podobno nam wyjść z opresji) a zdarzyło nam się to drugi raz w ciągu
ostatnich
10 lat - a chodzimy po górach sporo, bo co roku góry
przemierzamy..."
No i niestety ale trudno z tego cokolwiek wywnioskować... czytając
wcześniej trochę o regionie mogę się jedynie domyślać, że ta kolejka
koło j.Bohjni była. Liczyłam jednak o jakieś konkretniejsze
wypowiedzi...
Wiem, że pod Triglavem jest kilka schronisk, może do któregoś z nich
warto się wybrać?

[inazegirl]

chodzili ludzie po górach w słowenii, nawet tak jak my - z dziećmi.
tylko im się pisać nie chce albo już na to forum nie wracają.

ja nie pamiętam co dokładnie pisałam na forum, ale jeśli chcesz
wiedzieć więcej to precyzuję:
w górach z dziećmi byliśmy codziennie - przez tydzień
nie jestem w stanie odtworzyć pobytu dzień po dniu, dlatego że nazwy
terenu są mi obce
mieliśmy przewodnik górski, nie pamiętam czyjego autorstwa, ale na
pewno tytuł był alpy julijskie i tym przewodnikiem się kierowaliśmy.

pod triglav się nie pchaliśmy, nie pamiętam dlaczego - a na sam
triglav poszedł mąż ja w tym czasie zostałam na łagodniejszej
wycieczce do wąwozu. zajęlo mu to dwa dni, do schroniska pod
triglavem szedł od 6 rano do 6 wieczorem, następnego dnia atakował
szczyt. jeśli do tego wysoko położonego schroniska wybierasz się z
dziećmi - gratuluję pomysłu ale nic nie poradzę.

jeśli jeszcze masz cierpliwość to poszukaj opisu mojego wyjazdu na
forum gazety pt. rodzeństwo - dwa lata różnicy(z datą czerwiec,
lipiec 2007), tam pisałam chyba więcej o pobycie z dziećmi, ale tras
konkretnych to raczej nie opisywałam.

[lafenda]

inazegirl napisała:
> ...
> do schroniska pod
> triglavem szedł od 6 rano do 6 wieczorem, następnego dnia atakował
> szczyt. jeśli do tego wysoko położonego schroniska wybierasz się z
> dziećmi - gratuluję pomysłu ale nic nie poradzę...

Ale w okolicach Triglavu jest kilka schronisk i nie do wszystkich
idzie się cały dzień. Jedne są położone wyżej inne trochę niżej,
więc nie ma czego gartulować...
Zawsze mnie zastanawia skąd tyle ironi w wielu wypowiedziach...

[lafenda]

Widzę, że nikt nie chodził w Słowenii po górach, szkoda :(