16.ross5 30.12.07, 23:07 czy ktoś zna osiedle przy grzybowej, buduje je mały deweloper HNS, czy macie jakieś doświadczenia? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
baba02 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 02.01.08, 13:42 no coz, jakie osiedle??? To przeciez tylko ulica w polu! A mialo byc tak pieknie: male kameralne osiedle, ogrodzone, oswietlone, ze strozowka i szlabanem, z budynkiem socjalnym i placem zabaw!!! Elewacja parteru, cokoły, mury oporowe, komin i zewnetrzny grill obłożone kamieniem,a pietro drewnem, itp. Zycie pokazalo, ze to tylko mzonki jakies i zachety developera HNS, by zlapac klienta i zaraz potem szybko zapomniec. Ogrodzenia nikt nigdy nie widzial, nawet w czasie budowy. Materialy budowlane walały sie po całym terenie (leza zreszta dalej). Lampy stoja ku ozdobie, bo nie swieca; zreszta sa, bo namowiono mieszkancow by je czesciowo sfinansowali, co bez oporu, w dobrej wierze uczynili :(. Krotko mowiac: mieszkaloby sie wporzo, gdyby nie ciagle utarczki z nieterminowym, niesolidnym, nieslownym i niewywiazujacym sie ze swoich zobowiazan developerem, ktory zmienia standard wykonania, na taki, jaki jemu pasuje, a inwestorow traktuje, jak zlo konieczne lekcewazac ich i wypierajac sie dokonanych uzgodnien (domy budowane za nasza kase).W umowie nie bylo okreslonych terminow dla etapow budowy, ale za to precyzyjnie sa wyznaczone daty platnosci! Moznaby napisac podrecznik, jak zarzadzac budowa nieprofesjonalnie...Horror. Jedyne, co rekompensuje nadwerezone nerwy to przyjazna okolica i bliskosc lasu. smutas w wyniku nabytych doswiadczen :( PS. zastanow sie dwa razy! Odpowiedz Link
tomina Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 02.01.08, 22:22 Cóz, zwykłe kłamstwa i pomówienie i typowa "polska" zawiść. Proszę o sprostowanie tej informacji osobę o loginie baba2. W umowach z klientami nie było obietnic na które sie powołuje ta osoba. Był inny deweloper na tym samym terenie i może jego to ewentualnie dotyczyć. Traktujemy tę wypowiedż jako oszczerstwo i pomówienie.W przypadku braku sprostowania skierujemy sprawę na droge sądową. Pozdrawiamy HNS Odpowiedz Link
baba02 Re: sprostowanie 03.01.08, 23:20 Tomino, zgodnie z Twoja prosba zamieszczam sprostowanie. Przytaczam ponizej cytaty z oferty HNS otrzymanej w firmowej teczce (niestety nie widze tu mozliwosci zamieszczenia skanow z okladki tej teczki, na ktorej znajduja się planowane elewacje budynkow, ani planow wizualizacji osiedla Jeziorna, na potwierdzenie). Cytuje wybrane fragmenty oferty przekazanej przez presesa HNS oraz znajdujacych się na stronach internetowych dewelopera w latach ubieglych, a nawet jeszcze w 2007 r. , które odnosza się do zapisow z postu. Zadziwiajace, ze na nowej stronie (pod tym samym adresem) nie ma już sladu po poprzednich obietnicach i wizualizacji osiedla Jeziorna (na szczescie istnieja back-upy). Inne firmy dodaja po prostu II etap pozostawiajac poprzednie, lub tworza archiwum... „OSIEDLE JEZIORNA (przyp. Osiedle – to wazne slowo!, bo tomina pisze, ze nie ma tego w umowach - no wlasnie: a w ofercie było...) Budowa 40-tu domów jednorodzinnych w gminie Piaseczno, sołectwo Józefosław. (przyp. 40 domów jest planowanych w II etapie, a co z tymi dwudziestoma kilkoma już postawionymi?) Cel ...wybudowanie kompleksu domów jednorodzinnych w zabudowie bliźniaczej i wolnostojącej (przyp. nie szeregowej!), wraz z infrastrukturą – na zamkniętym i chronionym terenie. Architektura ...Zastosowanie tynku, kamienia, drewna, pozwala idealnie wkomponować domy w wiejski charakter otoczenia. Terminy ...Cykl budowy 6-7 miesiecy (przyp.: który dom był wykonany w tym terminie?). Standardy budowlane: ... 2. Elewacja – prefabrykat kamienia, drewno, tynk mineralny, pomalowane farba silikatową. (vide zdjecia domow zrealizowanych na stronie HNS) ... 8. Drzwi zewnętrzne – GERDA z okuciami standardowymi. (są inne o zdecydowanie innej jakości). Infrastruktura ... 2. Woda: Budowa wodociągu z przyłącza miejskiego. Doprowadzenie wody do budynku (przyp. który dom ma wodę z wodociągu?) ... 6. Brama wjazdowa na osiedle – automatyczna. (przyp. kto widział bramę lub wie kiedy ma stanąć?) 7. Budynek administracji i ochrony – przy wjeździe na osiedle. (przyp. ale to chyba nie ten barak i mieszkańcy, jakoś nie przypominają ochrony?. Ochrone mieszkancy załatwiali sobie sami) 8. Oświetlenie drogi osiedlowej. (przyp. sa lampy, ale to nie jest oswietlenie L )” Nie chce wchodzic w szczegoly, bo nie jest to moim zamiarem publiczna potyczka z deweloperem. Oczekuje jedynie, by z obowiazku i przyzwoitosci HNS wypelnial swoje zobowiazania i powinnosci, które mieszkancy przedstawiaja w swojej korespondencji indywidualnej i jako społecznosc. Mielismy czas i sposobnosc, by sprawy osiedla, czy poki co ulicy Grzybowej rozwiazac w drodze rozmow i porozumienia: co, kto, jak. Pisalismy e-maile, potem pisma, by dac czas deweloperowi na zastanowienie sie i realne okreslenie terminow wykonania poszczelnych prac. HNS nie odpowiedzial rzetelnie na listy, a w konsekwencji odrzucil propozycje wspolpracy ze strony mieszkancow. baba02 PS. Wybaczcie literowki, ale nie lubie przepisywac tomina napisał: > Cóz, zwykłe kłamstwa i pomówienie i typowa "polska" zawiść. > Proszę o sprostowanie tej informacji osobę o loginie baba2. W > umowach z klientami nie było obietnic na które sie powołuje ta > osoba. Był inny deweloper na tym samym terenie i może jego to > ewentualnie dotyczyć. Traktujemy tę wypowiedż jako oszczerstwo i > pomówienie.W przypadku braku sprostowania skierujemy sprawę na droge sądową. Pozdrawiamy HNS Odpowiedz Link
tomina Re: sprostowanie 04.01.08, 08:54 Cytaty pochodza nie z oferty HNS ale od innego dewelopera, jest to czysta manipulacja i demegogia, której nie ma jak udowodnić na forum. Zajadłość Pana/Pani przysłania fakty. Ta dyskusja nie ma sensu dla mnie ale pokazuje z jaką zajadłościa i brakiem obiektywizmu mamy do czynienie. Tyle na koniec. Odpowiedz Link
baba02 teczka 04.01.08, 15:19 Okazuje sie, ze pomysl Tyminskiego z teczka bedzie mial swoja historie. W przyszlym tygodniu teczka i oferta beda wisialy w necie... Zupelnie nie pojmuje jaki sens ma zaprzecznie takim oczywistosciom. back-up z poprzedniej strony HNS z wizualizacja osiedla i oferta tez moze sie znajdzie... Wowczas bedzie jasne kto mija sie prawda ... Pa, baba02 tomina napisał: > Cytaty pochodza nie z oferty HNS ale od innego dewelopera, jest to > czysta manipulacja i demegogia, której nie ma jak udowodnić na > forum. Zajadłość Pana/Pani przysłania fakty. Ta dyskusja nie ma > sensu dla mnie ale pokazuje z jaką zajadłościa i brakiem > obiektywizmu mamy do czynienie. Tyle na koniec. Odpowiedz Link
baba02 Re: teczka 10.11.08, 22:57 oto teczka i oferta: <script type="text/javascript" src="fotoforum.gazeta.pl/zajawka.xjs? id=8496911809&a=baba02&tag=&showTitle=1&count=3&defaultStyles=1"> </script> Odpowiedz Link
baba02 Re: teczka 10.11.08, 23:24 oto teczka: <a href="http://fotoforum.gazeta.pl/3,0,1533708.html"><img src="fotoforum.gazeta.pl/photo/8/ye/ye/7vmr/AS8BNk6TihH0lKPLWB .jpg" alt="teczka HNS okladka" title="teczka HNS okladka" /></a> <a href="http://fotoforum.gazeta.pl/3,0,1533709.html"><img src="fotoforum.gazeta.pl/photo/8/ye/ye/7vmr/AIAgyBycDuVdI6BvJB .jpg" alt="teczka HNS okladka tyl" title="teczka HNS okladka tyl" /></a> <a href="http://fotoforum.gazeta.pl/3,0,1533710.html"><img src="fotoforum.gazeta.pl/photo/8/ye/ye/7vmr/C4I1k7muluKZjUFZwB .jpg" alt="teczka HNS wnetrze" title="teczka HNS wnetrze" /></a> Odpowiedz Link
fajnymieszkaniec mediacja? 09.01.08, 22:25 Deweloperze, Doprawdy trudno zrozumiec, dlaczego brniesz w tej dyskusji. Z kazdym kolejnym wpisem się pograzasz. Poza stwierdzeniami, ze w umowie nie ma tego, co zawierala oferta nic nie ugrales (wszyscy czytacze zrozumieli, ze oferta to jedno, a umowa z klientem to drugie). Wyszly na jaw niedotrzymane obietnice i tyle. Nie jestem wprawdzie upowazniony, by wypowiadac się w imieniu wszystkich mieszkancow ulicy, ale pamietajac ich jesienne spotkania i dyskusje, co zrobic, by ruszyc z miejsca wydaje mi sie, ze raczej nikomu nie zalezy, by prowadzic z Wami publiczna, czy jakakolwiek inna wojenke. Chcemy tylko tu spokojnie zyc i cieszyc się okolica i przy spotkaniu mowic sobie wzajemnie „dzien dobry”. Wyslalismy do Was pisma. Opowiedzcie, proszę, na nie rzetelnie. Powiadomcie mieszkancow lub Zarzad Stowarzyszenia co i jak, i na jakim etapie się znajduje. Ustalmy zasady wspolpracy (np. w sprawie oswietlenia ulicy), bo przez nablizsze lata, jak rozumiem, będziemy musieli się tolerowac na wspolnym terenie. Wasnie nie sluza zadnej ze stron. Pamietajmy, ze "fortuna toczy sie kolem". Oby nie bylo koniecznosci cytowania zakonczenia fraszki. zmeczony Odpowiedz Link
monalis1 Re: sprostowanie 04.01.08, 09:08 Kolego z grzybowej, grzyb01, czegos nie rozumiem, ja mam umowe z HNS a jest nas tylko 7 klientow, reszta miala z innym deweloperem "Wywroszki", czy ty jestes klientem HNS w ogole??. HNS w umowie ze mna nie obiecywal osiedla i umowa dotyczyla domu a nie otoczenia, droga jest na wspolwlasnosc jak zapewne wiesz i jestes jej wspolwlaścicielem a nie wszystkie grunty z tego co wiem sa deweloperskie, cos mi sie wydaje ze masz idee fix nie oparta o fakty i umowy. Teraz budowe prowadzi ktos prywatnie na grzybowej i niezauwazylam aby sprzatal lub cos takiego... Chyba jestes Grzybie 01 troche nakrecony i nieobiektywny i cos mi sie wydaje oczekujesz spelnienia czegos co nie ma realnych podstaw prawnych... Odpowiedz Link
baba02 Re: od baby02 04.01.08, 01:27 Tomino, kimkolwiek jestes, choc podpisujesz się HNS, nie ma co straszyc sadem, bo baba02 tez to może zrobic (zarzucenie komus klamstwa nie jest fajne). Które z zamieszczonych informacji sa klamstwem lub oszczerstwem: 1)czy istnieje osiedle Jeziorna, czy ulica z zabudowa po jednej stronie? 2)male kameralne osiedle istotnie jest teraz, ale zgodnie z planami znajdujacymi się na stronie HNS wkrotce bedzie to moloch, bo 40 domow, które mialy tworzyc to kameralne osiedle Jeziorna dopiero jest w planach na tej stronie, a przeciez dwadziescia kilka domow już istnieje! 3)Czy osiedle jest ogrodzone? 4)Czy jest strozowka i szlaban?, 5)Czy jest budynek socjalny, plac zabaw, o których Pani Prezes mowila podczas pierwszych rozmow, ze będą? 6)Czy elewacja parteru, mury oporowe, cokol tarasu, komin i zewnetrzny grill sa obłożone kamieniem we wszystkich domach oferowanych przez HNS, a pietro drewnem, jak na okladce teczki i wizualizacji w internecie jeszcze w 2007 r.? 7)Czy standard wykonczenia, jak w pkt.6) nie był zacheta HNS na stronach internetowych, w materialach promocyjnych i w ofercie dla klienta? (mimo zmiany standardu: drewna na syropian, kamienia na gres lub strukture, cena nie była inna niż w ofercie i w internecie! Źle skalkulowana, albo...) 8)Czy budowa była ogrodzona, choc przepisy budowlane nakladaja taki obowiazek? 9)Czy był porządek na budowie, czy materialy budowlane nie walały sie po całym terenie (sa zdjecia z roznych etapow)? 10)Czy ulica jest oświetlona (lampy sa!), np. od czerwca? 11)Czy mieszkancy partycypowali w zakupie oswietlenia ulicy konkretnego modelu lampy i klosza (mamy oferte), Czy zamontowano zupelnie inne klosze oswietlajace 50 m w gore (czytaj: niebo), a nie w doł? 12)Czy mieszkancy zglaszaja roznego rodzaju wady i niedociagniecia, które powinny być usuniete, a w znakomitej czesci nie sa lub bardzo opieszale? 13)Czy HNS wywiazywal się z podjetych zobowiazan (również tych wynikajacych z umow notarialnych) terminowo i solidnie? Czy developer dotrzymywal slowa, obietnic, które skladal bądź indywidualnym klientom, bądź w szerokim gronie mieszkancow? 14)Czy pomiedzy przedstawieniem oferty, podpisaniem kolejnych umow i zakonczeniem budowy nie bylo zmian standardów wykonania i wykonczenia?, 15)Czy domy nie były budowane za pieniadze klientow (placilismy raty) 16)czy w umowie przedwstepnej były okreslone terminy realizacji poszczegolnych etapów ? czy były one powiazane z precyzyjnie wyznaczonymi terminami platnosci? (nie) 17)Czy czy zarzadzie HNS znajduja się osoby profesjonalnie przygotowane do prowadzenia i nadzorowania inwestycji budowlanych? Czy takie osoby były w kierownictwie firmy wykonawczej? Czy i ilu było kierownikow budowy codziennie kierujacych pracami? 18)Czy las nie jest blisko? Co do kwestii drugiego dewelopera. Firma HNS, jak czytam na stronie, powstala w 2003 r. a w 2004 r. miał powstac budynek pokazowy (rozumiem pierwszy). To kto był tym innym deweloperem? Czy wspolnik? Jeśli cos tu jest nieprawda – sprostuje, gdy będę posiadac inna, niż dzis mam, wiedze. Proszę pamietac, ze post jest adresowany do osoby, jaka my byliśmy kiedys i również przeczytalismy oferte na stronie internetowej...a dzis jestesmy „po przejsciach”. Szczesliwie teraz, wobec zmiany przepisow, konsument stoi mocniej na prawie. Post by nie powstal, gdyby ktos po prostu wypelnial swoje obowiazki, a o tak drobne sprawy rzecz się toczy... Zwyczajnie nie byloby powodu do niezadowolenia. PS. Proszę nie osadzac innych swoimi kategoriami: nie znam uczucia zawisci! Baba02 Odpowiedz Link
real_punisher Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 03.01.08, 13:11 Witam, Interesowalem sie tym osiedlem i to w miare dokladnie - takie dzis czasy. Po pierwsze sprawdzilem sytuacje w Urzedzie Gminy Piaseczno - deweloperowi odmowiono ostatnio pozwolenia na budowe. Sprawa byc moze do wyjasnienia, ale swiadczy o podejsciu.... Druga kwestia - sa nie do konca wyjasnione sprawy infrastrukturalne - sami urzednicy placza sie w zeznaniach w kwestii np kanalizacji. W kazdym badz razie cos jest na rzeczy. Poniewaz jednak jest tam naprawde ladnie podjechalem z narzeczona i podpytalem troche mieszkancow. I jest dziwna sprawa. Bo z jednej strony zadowoleni z miejsca, ale z drugiej strony sugeruja bardzo uwazne sprawdzenie oferty, umowy i wszystkich innych dokumentow przedstawianych przez dewelopera. Zdaje sie, ze jest tak, ze jedno obiecuje a drugie robi. No, ale tak jak napisal w swoim poscie - taka polska rzeczywistosc. Swoja droga ciekawe podejcie do klientow - straszenie sadem. Sprawdzilem ich strone www - pisza o pieknym osiedlu. Wizja lokalna niestety rozmija sie z ta obietnica. Nie wiem. Dopoki nie dopelnia formalnosci lepiej trzymac sie od nich z daleka. Odpowiedz Link
niewszystkowiedzacy Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 03.01.08, 14:21 Zgadzam się z Tobą. Trzeba być bardzo uważnym z kim podpisuje się umowe. Nawet jesli dadzą Ci wszystko na papierze to przecież mały deweloper może zamknąć firmę bardzo szybko i nie masz rękojmi. A zakup domu to poważna sprawa ... przynajmniej dla wiekszości. Dlatego dziwię się takiemu podejsciu dewelopera, bo powinno mu zależeć na opinii. W koncu dzięki dobrej marce sprzedałby wiecej i drożej. Odpowiedz Link
tomina Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 03.01.08, 15:11 Witam, tak jak Panstwo radzicie najpierw trzeba zapoznać się z sytuacja, na tym terenie funkcjonowało 2 deweloperów.... jeden tylko pozostał bo drugi zakonczył działalność (ten olimpijczyk)...co do infrastruktury to działa co jest ewemenentem na Józefosławiu, bo tam najwięksi nie maja zgody na nic a nawet gmina jako inwestor na scieki deszczowe wzdłuż kuropatwy... kwestia izolacji na terenie Józefosławia jest b. ważna i pytanie które domy maja takowa a które nie, to zależy od także od którego dewelopera... Odpowiedz Link
gosciu_1 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 03.01.08, 16:12 bylem na stronce, fajne domki, ale po kwiatkach ciezko stwierdzic, ze ladna okolica :) tomina - to jak jest ta kanalizacja czy nie? bo juz nic nie rozumiem. a o co idzie z ta izolacja? tomina napisał: ... co do infrastruktury to działa co jest ewemenentem na Józefosławiu, bo tam najwięksi nie maja zgody na nic a nawet gmina jako inwestor na scieki deszczowe wzdłuż kuropatwy... kwestia izolacji na terenie Józefosławia jest b. ważna i pytanie które domy maja takowa a które nie, to zależy od także od którego dewelopera... Odpowiedz Link
agus_5 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 03.01.08, 17:08 gosciu_1 masz problemy z czytaniem... kanalizacje i wodociag HNS dopiero buduje kwiatki? ja tam samo niebo widzialam. U mnie na wsi tez takie bywa hahaha to po co zmieniac? Ale jest inna sprawa: na 7 zdjec osiedla 3 z nich prawie takie same (chyba nawet ten sam dom???) i dwa tez wygladaja na takie same, to ile domow na tym osiedlu jest? piarka hehehe Odpowiedz Link
ciekawski_2007 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 03.01.08, 16:28 tomina napisał: > Witam, tak jak Panstwo radzicie najpierw trzeba zapoznać się z > sytuacja, na tym terenie funkcjonowało 2 deweloperów.... jeden > tylko pozostał bo drugi zakonczył działalność (ten olimpijczyk)... Tu się mija Pani z prawdą, bo na osiedlu działa 3 deweloperów a nie dwóch. Na swojej stronie pisze Pani o firmie HNS działającej od 2003 roku, jednakże tzw. "drugi etap" ma zamiar budować firma HNS2, która powstała stosunkowo niedawno. Czy należy podejrzewać, iż firma HNS "idzie do zamknięcia" w celu np. uniknięcia odpowiedzialności z tytułu rękojmi? Czy w takim razie po zakończeniu "drugiego etapu" powstanie HNS3? A propos "tego olimpijczyka" - obecnie jest autoryzowanym dystrybutorem cegieł z okolic Biłgoraja. Poza tym był m.in. wykonawcą Pani domów, więc tak całkowicie odcinać się Pani od niego nie może. > co do infrastruktury to działa co jest ewemenentem na Józefosławiu Ewenementem jest to, że w swojej ofercie pisze Pani o wodzie z wodociągu, pomimo, że ów wodociąg nie istnieje i istnieć w najbliższym czasie nie będzie (chyba, że jego budowa prowadzona jest metodą zbliżoną do warszawskiego metra i z powierzchni nic nie widać) > kwestia izolacji na terenie Józefosławia jest b. ważna i pytanie które domy maja takowa a które nie, to zależy od także od którego dewelopera... Z tego tematu też bym na Pani miejscu nie strzelał... Taka uwaga życzliwego... Odpowiedz Link
tomina Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 03.01.08, 19:34 1/kanalizacja jest i jest podłaczona do kolektora gminnego 2/wodociag jest w ulicy grzybowej, poki co nie ma miejskiego odcinka ok 200 m ale wszyscy maja studnie na osiedlu i to daje i tak dzis lepszy efekt niz ledwie kapiaca woda z miejskiego w godzinach szczytu (co jest duzym problemem na J) 3/izolacje ciezkie sa tylko w domach HNS zlokalizowanych na dole (nie mial takiego obowiazku wynikajacego z umow z klientami!), inne budowane przez Wawroszki (większość!) maja tylko drenaż... 4/standardem jest ze deweloper finansowany przez bank ma spolki celowe i realizuje takie inwestycje w ramach wlasnie nowych spolek... i tyle! zadna rewalacja, standard! pozdrawiam Odpowiedz Link
ciekawski_2007 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 03.01.08, 20:04 2/ po co Pani w takim razie pisze o wodociągu, skoro wszyscy mają studnie i w dodatku są one dużo lepsze? Mały problem w tym, że studnia zawsze może wyschnąć, może uszkodzić się pompa itd. A wodociąg działa i koniec... nawet jako rozwiązanie zapasowe. Po drugie pisze Pani w ofercie o wodociągu tzn. że jest on wliczony w cenę domu. To trochę mało eleganckie rozwiązanie informować zainteresowanych o tym, że wodociąg wprawdzie jest, ale 200m dalej długo po fakcie sprzedaży domu. To samo się tyczy "nieświecącego oświetlenia" (ciekawe określenie nota bene) i osiedla, które nie jest osiedlem, bo przecież nikt tego nie ma w umowie, że osiedlem będzie. Również nikt nie ma tego, że dom nie będzie stał do góry nogami, bo każdy (niesłusznie jak widać) myśli, że ma do czynienia z dobrą wolą nie kończącą się na momencie przesłania ostatniej transzy. 4/ dla Pani może i standard... jednakże nie słyszałem o Włodarzewskiej2, J.W.Construction2 czy Kilku_Innych_Poważnych_Firmach2 Większość pewnie jednak chciałaby kupować tak drogie rzeczy jak domy w firmach, które istnieją przynajmniej do końca trwania rękojmi. Jeśli HNS będzie istniał conajmniej do dnia wygaśniecia ostatniej rękojmi to zwracam honor, w przeciwnym wypadku będę upierał się przy tezie, że nie chodzi wcale o kredyty tylko o odpowiedzialność. Odpowiedz Link
monalis1 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 03.01.08, 19:56 a ja jestem zadowolona z domu i dewelopera (hns)mamy tam na osiedlu frustratow ktorzy budowali sie z innym deweloperem (wawroszki) i maja ciagle pretensje (nie wiem czy uzasadnione), ja dostałam dom na czas, w dobrej jakosci i zgodnie z umowa... Odpowiedz Link
marcos01 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 03.01.08, 20:29 Gratuluję monalis1, ciekawe czy jest jeszcze ktoś na osiedlu zadowolony z HNS, oby nie było ich więcej niż mieszańców. Moi Przyjaciele, którzy tam mieszkają od roku są też zadowoleni, ale bynajmniej nie z jakości budowy i pustych obietnic Developera. Sam też się zastanawiałem nad tym miejscem dlatego jestem bardzo zainteresowany co inni o tym myślą. Na razie szukam czegoś alternatywnego. Podobno działa tam Stowarzyszenie mieszkańców, może ktoś zna jakiś namiar na nich? Odpowiedz Link
grzyb01 Re: kontakt do mieszkancow osiedla przy ul. Grzyb 03.01.08, 20:51 Stowarzyszenie Grzybowa.pl, e-mail: zarzad@grzybowa.pl pozdrawiamy marcos01 napisał: > Podobno działa tam Stowarzyszenie mieszkańców, może ktoś zna jakiś namiar na n > ich? Odpowiedz Link
marcos01 Re: kontakt do mieszkancow osiedla przy ul. Grzy 03.01.08, 20:53 Dzięki grzyb01 Odpowiedz Link
monalis1 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 03.01.08, 22:38 bedzie lepiej jak teren deweloper sprzeda pojedynczym ludziom na dzialki, wtedy bedziemy super zadowoleni i bez zaplecza a inwestycja potrwa 10 lat...., fajna perspektywa...a tak na prawde ta dyskusja jest beznadziejna i nie prowadzi do nikad, jest stowarzyszenie grzybowej, ktore albo konstruktywnie zacznie dzialac albo skonczy na niczym...Anonimowy Przyjacielu sasiada...... Odpowiedz Link
grzyb01 Re: beznadziejna dyskusja??? 04.01.08, 00:03 monalis1 zupelnie nie wiem o co Ci chodzi. Piszesz, jakbys byla mieszkancem ulicy, ale nie wiesz co sie na niej dzieje. To dziwne, bo wszyscy otrzymuja e-mailem cala korespondencje dotyczaca spraw naszego osiedla. Kazda sprawa jest konsultowana ze wszystkimi mieszkancami, nawet tymi, ktorzy nie sa w Stowarzyszeniu lub jeszcze nie mieszkaja. Kazdy moze moze miec wplyw, sformulowac uwagi do tego, co stowarzyszenie robi, badz na forum, badz tylko w komunikacji z Zarzadem. Gdzie bylas monalis1, gdy pisalismy e-maile, pisma, chodzilismy na spotkania. Trzeba bylo wowczas przedstawic swoje stanowisko. Sa co najmniej dwa projekty pism, do ktorych nie zgloszono, zadnych uwag, ale postanowiono jeszcze ich nie wysylac. Gdzie bylaś monalis1?? Dlaczego nie proponujesz "konstruktywnych" dzialan w kontaktach z deweloperem? Co masz na mysli piszac o zapleczu? Czy obecny deweloper daje Ci jakies zaplecze? Jakie? Nawet po porzadkach na swoim terenie ulicy nie posprzatalno gruntu i piachu nawiezionego przez ciezki sprzet! Jesli HNS sprzeda teren pojedynczym ludziom (jestes dobrze poinformowana...), to tylko potwierdziloby, iz nie zamierza skonczyc, co zaczal i co kilka miesiecy zmienia plany... PS. Dzis nie chodzi o dyskusje o naszym osiedlu (bo to robimy juz gdzie indziej), tylko o to by HNS wywiazywal sie z obowiazkow dewelopera osiedla Jeziorna, do ktorego sie poczuwa i nie zmienial bez naszej wiedzy planow zabudowy ulicy, skoro sprzedawal domy na biezaco, bo nie byl w stanie wybudowac calego osiedla pod klucz z furtka i zielenia wewnatrz, jak robia to inni. monalis1 napisała: > bedzie lepiej jak teren deweloper sprzeda pojedynczym ludziom na > dzialki, wtedy bedziemy super zadowoleni i bez zaplecza a inwestycja > potrwa 10 lat...., fajna perspektywa...a tak na prawde ta dyskusja > jest beznadziejna i nie prowadzi do nikad, jest stowarzyszenie > grzybowej, ktore albo konstruktywnie zacznie dzialac albo skonczy na > niczym...Anonimowy Przyjacielu sasiada...... Odpowiedz Link
monalis1 Re: beznadziejna dyskusja??? 04.01.08, 09:29 Kolego z grzybowej, grzyb01, czegos nie rozumiem, ja mam umowe z HNS a jest nas tylko 7 klientow, reszta miala z innym deweloperem "Wywroszki", czy ty jestes klientem HNS w ogole??. HNS w umowie ze mna nie obiecywal osiedla i umowa dotyczyla domu a nie otoczenia, droga jest na wspolwlasnosc jak zapewne wiesz i jestes jej wspolwlaścicielem a nie wszystkie grunty z tego co wiem sa deweloperskie, cos mi sie wydaje ze masz idee fix nie oparta o fakty i umowy. Teraz budowe prowadzi ktos prywatnie na grzybowej i niezauwazylam aby sprzatal lub cos takiego... Chyba jestes Grzybie 01 troche nakrecony i nieobiektywny i cos mi sie wydaje oczekujesz spelnienia czegos co nie ma realnych podstaw prawnych... Odpowiedz Link
abbawawa Re: beznadziejna dyskusja??? 04.01.08, 12:09 Ja też jestem klientem HNS, a nie firmy "Wawroszki". Ogólnie jestem zadowolona również ze współpracy z developerem. Wprawdzie nie mogę powiedzieć, żeby jakość tej współpracy mnie olśniła. Oczywiście jest moim błedem, że nie żadałam zapisania wszystkiego w umowie przedwstępnej i na koniec z obiecanej bramy garażowej Hormann okazało się, że w standardzie jest Wiśniewski a za Hormanna trzeba dopłacić. W umowie przedwstępnej nie padła żadna nazwa producenta, więc nawet nie miałam o co walczyć. Jeszcze kilka było "kwiatów", typu wycena elementów robionych dodatkowo - naprawdę z wysoką marżą HNS, a jak okazało się, że coś popsuła ekipa z budowy, to kończyło sie na przepraszam, a koszty naprawy ponosiłam sama. Moja wina, trzeba było bardziej walczyć. Ale ewidentnym jest, że ja również posiadam teczkę HNS, a także bardziej obszerną ofertę przedstawioną w formie pisemnej, w których jest mowa o zamkniętym, chronionym osiedlu. I nawet przez myśl mi nie przeszło, że jeżeli nie zawrę tego w umowię na kupno domu, to osiedle rozpłynie się w sennej mgle. W wielu przypadkach mogę co najmniej znaleźć zrozumienie dla sytuacji developera. Ale to już jest akcja obliczona na wprowadzenie w błąd i nie dotrzymanie obetnic. Pozdrawiam, Odpowiedz Link
grzyb01 Re: beznadziejna dyskusja??? 07.01.08, 00:50 helo Monalis - jestes rzeczywiscie skarbnica wiedzy! jakis czas mieszkam juz na osiedlu, ale nie mam pojecia ilu jest klientow i kogo. Wydawalo mi sie, ze na osiedlu dziala grupa inwestycyjna HNS... Pewnie ze mam idee fix... na prawosc, przyzwitosc i uczciwosc! Ale mysle, ze rozbieznosc decyzji bierze sie stad, ze twarz i usta to jedno, a mozg - drugie. Jakis czas temu udowodniono, ze rzadzenie z tylnego siedzenia nie wychodzi... Powolujesz sie na aspekty prawne. To jak wytlumaczysz fakt, iz te zapisy nie pokrywaja sie z oferta. Myk marekingowy? Jak slusznie zauwazylas TERAZ (tj. od jesieni) budowe prowadzi ktos prywatnie, ale dzialalnosc budowlana HNS - coby nie bylo gospodarza terenu (osiedla) ustała dopiero tuz przed swietami uporzadkowaniem i wyrownaniem wlasnego terenu. Moze rzadko bywasz na osiedlu, ale samochody do tej prywatnej budowy dojezdzaly inna droga. Natomiast w ciagu calego ub. roku ulica jezdzily wielkie ciezarowki wypelnione piaskiem najczesciej noca z predkoscia wzbudzajaca alarmy na trasie przejazdu. Ulica nie byla sprzatnieta, ani po ub. jesieni (a nie bylo juz widac, ze jest wylozona kostka), ani po zimie, ani po ww. transportach, ani po przewozeniu zoltym traktorem kostki betonowej na koniec ulicy (kilkanascie razy dziennie), ani tez po ostatnich pracach porzadkowych. Nie wiem, gdzie lezy twoj dom, ale przed sniegiem cala grzybowa zasypana byla piachem, a zwlaszcza jej koniec (juz za ta prywatna budowa...). dzis przydalby sie na ten snieg! pozdrawiam Odpowiedz Link
agus_5 Re: beznadziejna dyskusja w piaskownicy! 07.01.08, 16:41 witajcie, ojej, naprawde macie hopla! o co chodzi z tym sprzataniem? ulicy? kto o tym slyszal - a metlik w tych zeznaniach, ze ho No to zajrzalam na stronke dewelopka. po obejzeniu zdjec zrozumialalam: lato, niebieskie niebo, kumuluski, zielono, kwiatki kwiatna, a na ulicy... piaskownica! czy aby tylko dla dzieci skoro ciezarowy gnaja? fanka piarka, paa Odpowiedz Link
tiger-73 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 06.01.08, 18:22 Witam Monalis to ci gratuluje dobrego samopoczucia oraz szczerych wypowiedzi. Moi znajmomi mieszkają na osiedlu i wiem od nich że opóźnienia w realizacji sięgają czasmai ponad 1 roku. Ponadto jak byłem u nich to okolica jest bardzo fajna i ich sąsiedzi również ale posób prowadzenia inwestycji opłakany. Osiedla (lub kasibudowa bo to chyba lepiej odpowiada prawdzie) nie spełnia żadnych wymogów bezpieczeństwa (nie jest zamknięta) i wygląda jak chałupnicza fuszerka. Odpowiedz Link
agus_5 Re: mowa ciala 04.01.08, 02:35 sluchajcie, cos jednak jest na rzeczy w tej dyskusji.. znow bylam na tej stronce i zdjecie Nr 3 z targow samo mowi za siebie... od razu widac kto jest klientem a kto PANEM deweloperem. nie dajcie sie! Pozdrawiam piarka 16.ross5 napisał: > czy ktoś zna osiedle przy grzybowej, buduje je mały deweloper HNS, czy macie > jakieś doświadczenia? Odpowiedz Link
1.prorok Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 04.01.08, 11:05 Witam, Ciekawe co na to UOKIK...Niestety takie jest polskie piekiełko deweloperskie – co innego opowiadają na targach i umieszczają w kolorowych broszurach a co innego człowiek dostaje za swoje ciężko zarobione pieniądze. Zastanawiające jest, że nie mogłem znaleźć jakichkolwiek pozytywnych informacji na forach dotyczących deweloperów w Polsce. Trochę pokory i szacunku do klientów , z których żyjecie Państwo Deweloperzy. A co do „osiedla” to z tego co wiem dojazd tam jest fatalny i nie zanosi się na poprawę stanu drogi, bowiem żaden z okolicznych deweloperów nie chce inwestować swoich środków w drogę. Amatorszczyzna w czystej postaci. Sugerowałbym krótki wyjazd szkoleniowy do krajów ościennych, tam zaczyna się od budowy odpowiedniej drogi dojazdowej. I tak na zakończenie jedna rada dla Państwa z HNS, skupcie się Państwo na porządnej pracy a nie na straszeniu sądem bo tym nie poprawicie swojego wizerunku. Czasami warto powiedzieć PRZEPRASZAM!!! Odpowiedz Link
marki711 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 04.01.08, 12:06 Szukam domu w tej okolicy i troche patrzylem na to osiedle... Teraz jest bandycki rynek dyktatu developerow.. i tak bedzie dopoki my - konsumenci bedziemy na slepo i w ciemno kupowac cokolwiek, co przypomina dom - nawet dziure w ziemi... Coz, dzieki za ostrzezenie - sprawdze sobie innych developerow Odpowiedz Link
plas2 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 04.01.08, 21:27 daleka jestem od obrony deweloperów ale trzeba tez trzymac sie faktow i realiow, co do dzialkowej to zaden deweloper nic dzis nie zrobi, bo ulicy nie ma faktycznie, gmina nie wykupila gruntow od wlascicieli..., to polskie realia i zaden deweloper nic nie moze zrobic, moze u nas tez bedzie tak ze prywatny interes (prywata) nie bedzie blokowal rozwoju infrastruktury ale poki co musimy sie uczyc i demokracji i biznesu od lepszych....sasiadka z dzialkowej z kierszka... Odpowiedz Link
grzyb01 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 07.01.08, 16:58 pozdrawiam sasiedzko! jak wam sie jezdzi dzialkowa? pisaliscie juz cos do gminy? moze jakis trwaly slad trzebaby zostawic fajnie ze nawiazalismy kontakt. moze razem cos uda sie zdzialac. oby! grzyb01 Odpowiedz Link
tiger-73 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 06.01.08, 18:27 tak znam osiedla przez moich serdecznych znajomych z pracy samo położenia jest bardzo atrakcyjne i warunki które proponuje firma hns również ale musisz bardzo uważać na to co faktycznie kupujesz. Ze słów znajomych miało być osiedle zamknięte strzeżone, plac zabaw dla dzieci, itd a jest postawionych kilkanaście całkowicie nie strzeżonych domów, z ciemną ulicą wewenętrzną i problematycznym developerem obiecującycm gruszki na niebie (dla pocieszenie to nie jedyny taki case w Polsce) Odpowiedz Link
dociekliwy_klient Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 07.01.08, 21:37 hej, a moze to o takich deweloperach jest dzisiejszy artykul w Wybiorczej "Nadciaga fala bankructw malych deweloperow" gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,4815200.htmlpozdrawiam tamara Odpowiedz Link
marcos01 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 08.01.08, 12:04 Czytając te wypowiedzi odnoszę wrażenie, że Developer budujący przy Grzybowej nie jest profesjonalistą, ani w dziedzinie budownictwa, ani w dziedzinie ekonomi i marketingu. Więc zgadzam się, że ten artykuł z gazety może go dotyczyć. Ale może być tak, że ma takie zasoby wygenerowane przez ostatni okres, w którym była bardzo dobra koniunktura, że się nie obawia ciężkich czasów. Ja obserwuję, że teraz pozyskanie klienta odbywa się na zasadzie opinii przekazywanej przez tych, którzy mają doświadczenie w nabyciu nieruchomości (w tym wypadku mieszkańców), czy też usług, które zlecili. Nie zrozumiała jest dla mnie ta sytuacja, która się wytworzyła na Grzybowej. O co tu chodzi, może mi ktoś wyjaśni? Czy Developer, który przedstawił klientom wizję osiedla, jest na tyle nierozsądny i teraz się z tego wycofuje. Przecież jest tam duża reklama, a na stronie HNS jest też wyraźnie napisane, że buduje On osiedle, nie wspomnę o dokumentach w "teczkach", o których piszą mieszkańcy. To już zaczyna być poważna sprawa. Chyba mieszkańcy powinni skierować sprawę, np. do Federacji Praw Konsumenta lub lepiej do Rzecznika Praw Konsumenta. Nie można być pobłażliwym dla takich praktyk, o których czytam. Developer zarzuca swoim klientom nieuczciwość i zawiść, powołując się przy tym na "polską tradycję". Dla mnie to nonsens, jeszcze nigdy nie słyszałem aby klienci oszukali Developera, ale w drugą stronę owszem i to bardzo często. Pozdrawiam Grzybową - trzymajcie się. Odpowiedz Link
monalis1 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 09.01.08, 11:17 piszesz (sorki)bzdury, deweloperów jest 2, zaden nie jest wlascicielem ulicy (droga porywatna), o ktora tak sie pienia wszyscy a nikt nie chce placic za prad i czyszczenie...Wlascicielami sa ci co pisza te mejle...a nic nie robia zeby to zmienic...A ja kupowalem dom a nie inwestycje na osiedlu, cala dyskusja to nakrecanie sie wokol nieprawdziwych "faktow" a raczej "wishfull thinking" Odpowiedz Link
grzyb01 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 09.01.08, 12:33 monalis1, skad wiesz, czego ja chce, badz nie? 1) tak sie sklada, ze mieszkancy wyrazili wole partycypowania w kosztach oswietlenia ulicy, zaproponowali deweloperowi sposob zalatwienia tego i oczekuja od niego propozycji. Trudno, by zamawiali sprzatanie i mycie ulicy, gdy na jej koncu prowadzona byla budowa, dojezdzal ciezki sprzet z materialami, a dopiero niedawno porzadkowano teren... Prawde piszac nie wiem, czy jestes adwokatem dewelopera, czy chcesz go pograzyc... Przeciez mozna w necie zamiescic korespondencje, ktora mieszkancy kierowali do HNS i wykonawcy, a nawet te jednozdaniowa odpowiedz (ktora zapewne znasz) - tylko po co takie publiczne pranie??? Jak spojrzysz na plan zabudowy Osiedla Jeziorna na stronie HNS to stwierdzisz, ze i HNS jest wlascicielem co najmniej polowy terenu, a co za tym idzie i takiej czesci drogi... i jako budowniczy ma obowiazek czyscic jezdnie zabrudzona w wyniku prowadzenia prac. Jesli nie stac go na wynajecie odpowiedniego samochodu do sprzatania, to i tak inicjatywa lezy po jego stronie, by np. zebrac datki od mieszkancow lub zaproponowac inne rozwiazanie (tyle ze koszty prowadzenia budowy skladaly sie na cene domu, wiec mam prawo przejsc ulica, ktora nie jest zasypana piachem i blotem). Jestes klientem HNS, nieprawdaz? zatem wiesz, gdzie miesci sie jego siedziba. W jej okolicy prowadzonych bylo i jest chyba nadal kilka budow. Po kazdym transporcie wyjezdzajacym z budowy wychodzil pracownik: zamiatal jezdnie i myl ja woda ze szlaucha - taka jest polska przyzwoita rzeczywistosc. Pozdrawiam monalis1 napisała: > piszesz (sorki)bzdury, deweloperów jest 2, zaden nie jest > wlascicielem ulicy (droga porywatna), o ktora tak sie pienia wszyscy a nikt nie chce placic za prad i czyszczenie...Wlascicielami sa ci co pisza te mejle...a nic nie robia zeby to zmienic...A ja kupowalem dom a nie inwestycje na osiedlu, cala dyskusja to nakrecanie sie wokol nieprawdziwych "faktow" a raczej "wishfull thinking" Odpowiedz Link
grzyb01 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 09.01.08, 13:15 O co chodzi z tymi dwoma deweloperami? Skoro to byly bzdury, znaczy duzi? ze strony HNS z planu "Osiedla Jeziorma" (a jednak!), a precyzyjnie HNS 2 (co w ogole jest niezrozumiale!) wynika, ze sprzedanych jest 11 domow-blizniakow, czyli 22 domy (rozumiem przez Grupe Inwestycyjna HNS..., obecnie HNS Sp. z o.o. lub HNS 2?). Z tego, co ja sie orientuje domy nieoznaczone kropkami sa budowane prywatnie lub sa to prywatne grunty (niedeweloperskie). Plan obejmuje caly teren, to gdzie wg ciebie monalis1 sa domy wybudowane przez "drugiego" dewelopera, jak go nazywasz: wawroszki, wywroszki? pozdrawiam monalis1 napisała: > piszesz (sorki)bzdury, deweloperów jest 2 monalis1 napisała: > piszesz (sorki)bzdury, deweloperów jest 2, ... A ja kupowalem dom a nie inwestycje na osiedlu, cala dyskusja to nakrecanie sie wokol nieprawdziwych "faktow" a raczej "wishfull thinking" Odpowiedz Link
ciekawski_2007 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 09.01.08, 14:01 Sądząc po tym co i w jaki sposób piszesz nie jesteś chyba kolejnym szczęśliwym klientem firmy HNS, lecz pracownikiem tej firmy lub p. H. - jednym z właścicieli. Dla ścisłości... Deweloper był jeden - HNS - i większość z nas z tą właśnie firmą miała do czynienia na samym początku. Potem Wasz wspólnik - "ten olimpijczyk" się wycofał i założył własną firmę. Sprzedał swoje domy z własnym włącznie i zniknął... Czyszczenie ulicy jest Waszym obowiązkiem, bo to nie nasze samochody nawożą tony błota, tylko Wasze betoniarki, wywrotki, koparki itd. Jeśli chcesz z tym nadal polemizować to już Twój problem. Na budowę oświetlenia zostały zebrane od nas "datki", jednakże oświetlenie to zostało wybudowane niezgodnie z ofertą (kule świecące w niebo zamiast na ulicę) a dodatkowo na końcu ulicy między lampami było zwarcie, co spowodowało, że Wasz licznik energii lekko oszalał za co nieudolnie próbowaliście nas odciążyć. Teraz jak najbardziej chcemy płacić za koszty energii ponoszonej za oświetlenie, jednakże nie mamy takiej możliwości, bo zakład energetyczny może założyć licznik tylko i wyłącznie jeśli na wyżej wymienioną instalację otrzyma pełną dokumentację a ta niestety znając Was i Waszego byłego wspólnika zapewne nie istnieje albo jest narysowana na karce w kratkę. Reasumując... 1. Wy dostarczycie pełną dokumentację, co umożliwi legalne podłączenie oświetlenia - my będziemy pokrywać koszty 2. Dopóki będziecie jeździć swoim ciężkim sprzętem będziecie zobowiązani do czyszczenia (jak słusznie zauważyłeś) NASZEJ DROGI - również do doprowadzenia tej drogi do ładu po tym co wyczynialiście tutaj do tej pory. I przestań udawać klienta, bo jest to żenujące/żałosne (wybierz co bardziej pasuje) Pozdrawiam Odpowiedz Link
baba02 monalis1 09.01.08, 19:17 No wlasnie tez od kilku dni mam przypuszczxenia, ze to p. L.H. sadzac po stylu argumentacji, czyli ogolniki, pustoslowie bez merytorycznej tresci. Celne uwagi i swietny rytm wypowiedzi, ciekawski2007! Pojac nie moge skad ten upor u dewelopera, ktory do nikad nie prowadzi. A chodzi, pewnie o usluge za 600 zl i pare innych drobiazgow za 56. pozdrawiam, baba Odpowiedz Link
grzyb02 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 09.01.08, 15:45 monalis1 napisała: ...A ja kupowalem dom a nie inwestycje na osiedlu... Panie/Pani monalis1, czy może Panie H. (po co ta mistyfikacja?)Zmienił Pan/Pani płeć w tej wiadomości. Jestem mieszkańcem i nazwałem się takim nick'em ponieważ w pełni się zgadzam z tym co pisze grzyb1 i potwierdzam te fakty. Myślę, że Developer nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji. Ja jako mieszkaniec jestem bardzo zdziwiony i trochę przestraszony moimi podejrzeniami, że mamy doczynienia z nielegalną inwestycją (kanalizacja, oświetlenie, droga?). Myślę, że czas usiąść do stołu i poważnie porozmawiać. Inicjatywa należy do HNS. Te publiczne pranie brudów nie służy nikomu. Jako właściciel jednej z nieruchomości, bo nie mam już wątpliwości, że nie jestem mieszkańcem osiedla będącego w ofercie HNS, oczekuję konstruktywnych propozycji i inicjatywy ze strony Developera. Pozdrawiam sąsiadów Odpowiedz Link
grzyb01 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 09.01.08, 16:01 hej, dzieki, widze, ze nie tylko mnie bola odciski... Fakt nie mozemy od miesiecy doprosic sie dokumentacji, ani informacji o tej dokumentacji i przerwac paralizujacego pata! pozdrawiam grzyb01 Odpowiedz Link
gosciu_1 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 09.01.08, 16:51 No stary, chyba cie zdemaskowali? Nie dosc, ze wcisnoles ludziom mieszkanie na osiedlu którego defakto nie ma (z tego co niektózy tu pisza i cedza oglednie na tej ulicy - układa się w jakas całość) to teraz jako jedyny zadowolony „klient” cos ściemniałeś forumowiczom, ze kupiłeś tam dom.Fe! To charakter taki, czy marketing skuteczny inaczej? A już myślałem ze jeszcze raz się przyjze nie doszly mieszkaniec-logik monalis1 09.01.08, 11.17 napisała: A ja kupowalem dom a nie inwestycje na osiedlu, cala dyskusja to nakrecanie sie wokol nieprawdziwych "faktow" a raczej "wishfull thinking" monalis1 04.01.08, 09:29 napisała: ja mam umowe z HNS a jest nas tylko 7 klientow, reszta miala z innym deweloperem "Wywroszki", czy ty jestes klientem HNS w ogole??. HNS w umowie ze mna nie obiecywal osiedla i umowa dotyczyla domu a nie otoczenia, droga jest na wspolwlasnosc jak zapewne wiesz i jestes jej wspolwlaścicielem a nie wszystkie grunty z tego co wiem sa deweloperskie, monalis1 03.01.08, 19.56 napisała: a ja jestem zadowolona z domu i dewelopera (hns) …, ja dostałam dom na czas, w dobrej jakosci i zgodnie z umowa... Odpowiedz Link
celista Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 09.01.08, 17:22 gdzie jest ta ulica grzybowa, jeśli można wiedzieć? Szukałam na mapach i nigdzie jej nie ma... Odpowiedz Link
grzyb02 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 09.01.08, 17:39 Na mapach jej nie ma. To nowa ulica prostopadła do Działkowej. Cała nieruchomość miała dawniej adres Działkowa 78. To jest przy granicy z Gminą Konstancin. Jest mapka na www.hns.pl celista napisała: > gdzie jest ta ulica grzybowa, jeśli można wiedzieć? Szukałam na mapach i nigdzi > e > jej nie ma... Odpowiedz Link
gosia2236 Ogłoszenie - wykończenia wnętrz i adaptacje 10.01.08, 15:43 Nasza firma działa na terenie Józefosławia, Piaseczna, Konstancina i okolic. Wykonujemy kompleksowe wykończenia mieszkań deweloperskich w zakresie: - wykończenia kuchni i łazienek, - instalacje wodno-sanitarne i elektryczne, - gładzie gipsowe i płyty k/g, - montaż sufitów podwieszanych, - układanie glazury, terakoty, kamienia i gresu, - układanie podłóg wszystkich typów, montaż drzwi i parapetów, - prace murarskie, inne prace wnętrzarskie - według uznania i pomysłu klienta. DYSPONUJEMY WOLNYMI TERMINAMI NA LUTY 2008 r. Oferujemy najwyższą jakość wykonania, fachowe doradztwo, terminową realizację zlecenia. Serdecznie zapraszamy! ;-) Kontakt 0-607-066-918 ; biuro@remlux.eu Odpowiedz Link
fajnymieszkaniec Re: Ogłoszenie - wykończenia wnętrz i adaptacje 10.01.08, 17:14 ale wyczucie miejsca i czasu! Kompleksowo Wykonczony Deweloperem z Jozefoslawia :( gosia2236 napisała: > Nasza firma działa na terenie Józefosławia, Piaseczna, Konstancina i okolic. Wykonujemy kompleksowe wykończenia mieszkań deweloperskich Odpowiedz Link
grzyb02 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 16.01.08, 19:38 "Fajne Osiedle" właśnie się dowiedziałem, że wybudowana infrastruktura to samowola budowlana o wątpliwym stanie technicznym. Gorąco polecam ofertę HNS, zwróc tylko uwagę na kłamstwa. Zawiedziony (zwiedziny) mieszkaniec. Odpowiedz Link
fajnymieszkaniec Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 18.01.08, 08:21 Jednak to prawda???? To ladnie mamy piwa nawarzonego! Wyjasnia to tez dlaczego deweloper nie udzielil nam informacji w tej sprawie, a przecie pytalismy sie na pismie, trzy lub czterokrotnie ! (prawde mowiac sadzilem , ze te pogloski nie sa do konca prawdziwe). Niezle! Czy ktos wie w jakim jestesmy polozeniu? Co mozemy? Co nas czeka? porazony mieszkaniec Odpowiedz Link
gosciu_1 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 21.01.08, 14:25 to sprawa na pewno dla nadzoru budowlanego, a moze nawet dla prokuratury. bo przeciez, zeby mozna bylo legalnie mieszkac musi byc doprowadzona woda, energia, gaz i odprowadzane scieki - legalnie. Z wczesniejszego postu wynika, ze jakies media sa, czy moze preferujecie lampy naftowe? PS. ktos u gory czuwal nade mna, ze sie nie wpakowalem w takie "szambo", jak Wy, a powiedziano mi, ze jest wszystko ..., tyle, ze woda ze studni. czujny Odpowiedz Link
ciekawski_2007 Re: czy ktoś zna osiedle przy Grzybowej? 23.01.08, 17:53 Trochę przesadziłeś z tymi lampami naftowymi. Oprócz wybudowanej na dziko kanalizacji i wody ze studni, zamiast z wodociągu (zaleta albo wada, zależy jak patrzeć) nie ma innych problemów z mediami. Gaz i prąd mieszkalny mamy już od jakiegoś czasu. Odpowiedz Link
grzyb01 Re: infrastruktura Grzybowej 25.01.08, 01:38 Jesli to jedyna skuteczna metoda to moze skorzystamy jednak z rad innych (j.n.): lh1605, luk180 i pit39?? forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=20162&w=74413313&a=74561401 forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=20162&w=72759587&a=72871351 forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=20162&w=72759587&a=74205248 "pit39 napisała 18.01: > bez watpienia i do kurierapoludniowego? jania55 napisala 17.01: Imponujaca galeria. Moze rzeczywiscie przeslac ja do Gminy..." "luk180 09.01.08, 22:42 napisal: to co mozna zrobic to zapytac nadzor budowlany ..." "lh1605 04.12.07, 10:52 napisal: ... wystarczy zaskarzyć do nadzoru budowlanego ich pozwolenie..." grzyb02 napisał: > "Fajne Osiedle" właśnie się dowiedziałem, że wybudowana infrastruktura to samowola budowlana o wątpliwym stanie technicznym.... > Zawiedziony (zwiedziny) mieszkaniec. Odpowiedz Link
fajnymieszkaniec Re: infrastruktura Grzybowej 28.01.08, 14:08 aba17 proponuje TVP3: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=20162&w=74413313&a=74495832 Odpowiedz Link
agus_5 Re: niedzielna wizyta 10.03.08, 10:25 Hej, przyszla wiosna, wreszcie wolny weekend - znow zaczelam szukac domu na poludniu. no i na koniec kola doprowadzily mnie na ul.dzialkowa. To jakis horror! nie da sie jechac! a tu jedno, drugie osiedle ma sie budowac, trzecie w trakcie. kto dojedzie, zeby zobaczyc teren? ludzie pomyslcie! jak juz tam bylam to slynne osiedle przy grzybowej i jakies tam domy do sprzedania chcialam obejrzec. NIESTETY! NIC nie bylo widac! Egipskie ciemnosci! nie mozna znalezc tych domow do sprzedania, bo jest kompletnie ciemno, a nie kazdy moze przyjechac w dzien. pozdrawiam tych, co chca cos z tymi domami zrobic! grzyb02 napisał: > "Fajne Osiedle" właśnie się dowiedziałem, że wybudowana infrastruktura to > samowola budowlana o wątpliwym stanie technicznym. Gorąco polecam ofertę HNS, > zwróc tylko uwagę na kłamstwa. > Zawiedziony (zwiedziny) mieszkaniec. Odpowiedz Link
grzyb01 a jednak samowola! 19.10.08, 22:38 grzyb02 napisał: > "Fajne Osiedle" właśnie się dowiedziałem, że wybudowana infrastruktura to samowola budowlana o wątpliwym stanie technicznym. Gorąco polecam ofertę HNS, zwróc tylko uwagę na kłamstwa. > Zawiedziony (zwiedziny) mieszkaniec. No to mamy! samowola stala sie faktem i Inspektor Budowlany podjal najgorsza z mozliwych decyzji - rozbiorka?! No i co w tej sytuacji robi "porzadny" deweloper? Stawia sie w stan likwidacji! No bo co go obchodza wlasciciele, ktorym wybudował i sprzedal dom podlaczony do kanalizacji-samowoli budowlanej? No i jakie ma znaczenie, że nie skonczyl budowy Osiedla Jeziorna, do ktorego realizacji spolka zostala powolana? klienci, jak w polu byli, tak sa nadal... Zwiedziony mieszkaniec Odpowiedz Link
cagiva A mnie sie Grzybowa podoba! 05.05.08, 12:04 Czytajac te posty odnosze wrazenie ze uliczka Grzybowa to jakis oboz koncentracyjny z nie dzialajaca kanalizacja i krzywymi barakami. Ja rozumiem ze sa na naszym osiedlu osoby, ktore maja na pienku z firma HNS, ale moze warto zachowac troszeczke umiaru i zdrowego rozsadku. My kupilismy dom od firmy Wawroszki i tez troche musielismy sie z Arkiem Skrzypaszkiem posilowac, ale uwierzcie mi ze to wszystko to byly tzw. male miki w stosunku do tego co przerabia sie budujac dom osobiscie. Moze niech Szanowni Dyskutanci, ktorzy odsadzaja od czci i wiary firme HNS (jest mi ona tak samo bojetna jak Wawroszki) zastanowia sie jakby sie zachowali na miejscu dewelopera gdyby sie okazalo, ze w trakcie realizacji inwestycji ceny materialow i robocizny poszly dramatycznie do gory? Ciagnelibyscie inwestycje dalej rezygnujac z czesci zysku czy szukali jakiejs "furtki"? Szanowni Panstwo cieszmy sie ze kiedy nasze domy sie budowaly a my powplacalismy pieniadze deweloperzy nie postawili sie w stan upadlosci ... odbieralibysmy swoje domy lub pieniadze od syndykow i ciagali sie latami po sądach. Wydaje mi sie ze niektorzy z nas zapomnieli, iz kupujac domy w takich cenach w jakich je kupilismy (my za 650.000) zrobilismy interes zycia i histeryzowanie z powodu WIELKIEGO OSZUSTWA, ktorego ofiarami rzekomo padlismy jest troche nie na miejscu. co do kanalizacji .... Proponuje zeby siegneli Panstwo do dokumentacji projektowej i sprawdzili czy aby przypadkiem Wasze domy nie powinny byc wyposazone w szamba? Powinny ? bo moj zgodnie z projektem powinien W zamian tego mamy kanalizacje, ktora sprawnie dziala. Mysle ze teraz deweloperow krew zalewa bo powinni nam wykopac szamba i mieliby z glowy, a my mielibysmy regularne wizyty szambiarek ... i chyba koszty zycia nieco wieksze Czy maja Panstwo podpisane umowy z firma Aquarius na odbior sciekow? Czy umowy te bylyby podpisane w sytuacji gdyby Piaseczno nie akceptowalo zrzutu sciekow do sieci kanalizacyjnej. Moim zdaniem histeria pt. Samowola Budowlana jest chyba troszeczke na wyrost. Kwestie oswietlenia i zamiatania drogi to sprawy naprawde trywialne, a w ich zalatwieniu duzo zalezy od nas samych. W mojej opinii te wszystkie niedogodnosci (ktore z taka swada sa przez niektorych wyolbrzymiane) to naprawde sprawy marginalne w stosunku do tego co trzeba byloby przezyc budujac dom samemu. Ja sie ciesze ze nie musialem na swojej budowie mieszkac, ze wszystko dziala tak jak nalezy, ze w cenie dostalem rekuperator i rozprowadzenie ciepla z kominka i mam Las Kabacki pod nosem ... a spory zysk tez nie jest bez znaczenia. Pozdrawiam! R.S. ... a jesli ktos chce sie upewnic ze piszacy te slowa nie zmienil sobie plci i nie nazywa sie tak naprawde Malgorzata Hajkowska to zapraszam na Grzybowa 30 Odpowiedz Link
marcos01 Re: A mnie sie Grzybowa podoba! 07.05.08, 17:28 Grzybowa to świetne miejsce i tylko tu się zgadzamy. Reszta niestety nie. 1. Porównanie do obozu koncentracyjnego jest dla mnie po prostu niesmaczne - pozostawiam bez komentarza. 2. Samowola budowlane jest faktem, takie jest prawo w tym względzie. komitet społeczny, który miał wybudować kanalizację przecież pobrał pieniądze od każdego domu i jego obowiązkiem było działanie zgodnie z prawem. 3. O jakiej dokumentacji mówimy? Nigdzie nie ma mowy w projekcie budowlanym o szambie. Poza tym projekt budowlany to kolejna sprawa, która jest wykonana niezgodnie z prawem (jest odpowiednie rozporządzenie w tym względzie). Projekt, który posiadam nie zawiera projektów branżowych tzn. instalacji elektryczne c.o., kanalizacji, itp. i na pytanie do Developera jak przebiega instalacji nikt nie uzyskałem odpowiedzi. Nie chce mi się nawet komentować tych bzdur o cenach i zyskach - można się tylko uśmiać, ha, ha, ha... Pękające ściany, przeciekające dachy, wilgoć w piwnicach to jest nasza rzeczywistość. Jednak życzę z całego serca, aby na Grzybowej 30 było inaczej. Powodzenia. Odpowiedz Link
cagiva Re: A mnie sie Grzybowa podoba! 08.05.08, 10:14 > 2. Samowola budowlane jest faktem, takie jest prawo w tym względzie. Szanowny Sasiedzie, powiedz czy masz podpisana umowe z Aquariusem na odbior nieczystosci? jesli masz to mam wrazenie ze prowadzisz tutaj boj o przyslowiowa pietruszke ... .... ja wiem, ze najlepiej byloby mieszkac w Szwajcarii i regulowac zegarki wg. kursowania pociagow, ale uwierz mi, ze to co Cie tak bulwersuje to niestety w Polsce jeszcze dlugo bedzie norma co nie zmienia faktu, ze kanalizacja dziala i nikt nie kaze jej demontowac. komitet > społeczny, który miał wybudować kanalizację przecież pobrał pieniądze od każdeg > o > domu i jego obowiązkiem było działanie zgodnie z prawem. wybacz ale o jakim komitecie spolecznym mowisz? Ja kupowalem dom od Wawroszki i w zyciu na oczy zadnego komitetu spolecznego budowy kanalizacji nie widzialem ... no chyba ze pomylilo Ci sie oswietlenie z kanalizacja ... ale to inne branze i inny temat > 3. O jakiej dokumentacji mówimy? Nigdzie nie ma mowy w projekcie budowlanym o > szambie. To rzuc okiem na strone 10 (Opis projektu zagospodarowania dzialki) "do budynku wykonane beda przylacza gazowe i elektryczne. Nieczystosci plynne z domu jednorodzinnego beda odprowadzane do szamba szczelnego" ... no chyba ze Ty masz inny projekt nadal jestes legalista zgodnym z projektem? > Poza tym projekt budowlany to kolejna sprawa, która jest wykonana > niezgodnie z prawem (jest odpowiednie rozporządzenie w tym względzie). Projekt, > który posiadam nie zawiera projektów branżowych tzn. instalacji elektryczne > c.o., kanalizacji, itp. i na pytanie do Developera jak przebiega instalacji nikt > nie uzyskałem odpowiedzi. a nie zauwazyles ze prawie kazdy dom ma inna aranzacje wnetrz i inaczej poprowadzona elektryke? Mnie np. nie interesowaloby miec projekt dla Twojego (moze standardowego) domu bo ja mam calkiem inaczej. Takie rzeczy zalatwia sie w dokumentacji powykonawczej. Osobiscie ciesze sie ze tych projektow branzowych nie ma, bo dzieki temu nie musialem doplacac za kazda zmiane ... i tu sie dziwie Wawroszkom, bo na ich miejscu wybudowalbym standardy i inkasowal za kazdy przeniesiony kontakt. a tak na marginesie to polowka blizniaka to nie jest centrum handlowe ani szpital i naprawde posiadanie projektu instalacji sanitarnych jak ma sie trzy lazienki nie ma sensu Moj budynek zostal bez problemu odebrany pod wzgledem technicznym i nikt z powodu braku projektu instalacji elektrycznej nie plakal > Nie chce mi się nawet komentować tych bzdur o cenach i zyskach - można się tylk > o > uśmiać, ha, ha, ha... Nie rozmawiaj prosze w sposob niegrzeczny. Proponuje zrob wycene swojego domu i policz jak to wyglada na dzien dzisiejszy, a potem sam sobie (bo to Twoja prywatna sprawa) odpowiedz czy dolozyles do interesu? jesli dolozyles to przyjmij wyrazy wspolczucia. > Pękające ściany, przeciekające dachy, wilgoć w piwnicach to jest nasza > rzeczywistość. Moze Wasza, ale nie moja i jakos nie slysze zeby np. sasiedzi zza sciany skarzyli sie na cos takiego. Mysle ze lepiej bedzie jesli kazdy bedzie mowil za siebie a nie za jakis (NASZ) ogol > Jednak życzę z całego serca, aby na Grzybowej 30 było inaczej. Dziekuje a ja zycze Ci odrobine umiaru w formulowaniu swoich sadow. Obiektywne spojrzenie na to jak to sie odbywa w przypadku innych inwestycji prowadzonych przez roznych developerow oraz zorientowanie w jakosci tego co buduje sie na handel tez by nie zaszkodzilo. Pozdrawiam R.S. Odpowiedz Link
cagiva Panie Marcos 09.05.08, 00:21 Szanowny Panie Marcos zadalem sobie troche trudu i przesledzilem publikowana przez Pana korespondencje na tym forum. Na poczatku roku napisal Pan: "Moi Przyjaciele, którzy tam mieszkają od roku są też zadowoleni, ale bynajmniej nie z jakości budowy i pustych obietnic Developera. Sam też się zastanawiałem nad tym miejscem dlatego jestem bardzo zainteresowany co inni o tym myślą. Na razie szukam czegoś alternatywnego." (03.01.2008) ... i dlatego chialbym sie dowiedziec, czy Pan na Grzybowej wogole mieszka? Chcialbym traktowac powaznie to co Pan pisze, mimo iz nie zadaje Pan sobie trudu przygotowac sie do merytorycznej rozmowy (kwestia szamba, ktore wystepuje dwukrotnie w projekcie technicznym, mylenie kanalizacji z oswietleniem), dlatego prosze uprzejmie aby podal Pan (jesli to mozliwe) numer posesji ktora do Pana nalezy? Jesli okaze sie, ze jest Pan jednak wlascicielem / mieszkancem a decyzje o zakupie podjal Pan w 2008 roku ... bedac zorientowany w sytuacji i jak sam Pan pisal "rozwazajac alternatywne opcje", to cos na Boga Pana do tego przekonalo? Trudno jest mi uwierzyc w to, ze zostal Pan sila przymuszony do zakupu nieruchomosci, ktora w Pana opinii jest pelna wad. Panskie motywacje to Panska prywatna sprawa, ale chcialbym najzwyczajniej w swiecie wiedziec, czy rozmawiam z wlascicielem czy z kims powtarzajacym zaslyszane opinie w sobie tylko wiadomym celu. Z wyrazami szacunku R.S. Grzybowa 30 Odpowiedz Link
baba02 Re: A mnie sie Grzybowa podoba! 12.05.08, 18:18 Nam tez!!! i tu sie zgadzamy, a mnie interesuje, co nagle w Tobie obudziło zainteresowanie domem, oświetleniem ulicy, kanalizacją, relacjami z deweloperem i wreszcie sasiadami, po prawie roku mieszkania i "uspieniu" watku od 3- miesiecy. Wiedziales o dyskusji na forum, a jednak wowczas glosu nie zabrales. Inaczej postrzega sie rzeczywistosc i inne ma sie wymagania i oczekiwania, gdy człowiek chce mieszkac tu, teraz i w przyszlosci, a inaczej, czy dom kupil/budowal z myslą o zarobieniu pieniedzy - wowczas istotnie wszystko moze mu "dyndac” i pozwala sobie na uszczypliwe uwagi wobec tych, ktorym zalezy na jakosci domu, otoczenia, relacjach z sasiadami i deweloperami, z ktorymi przeciez kilkanascie miesiecy wspolpracowalismy podczas budowy. Zadnym argumentem nie jest porownywanie budowy systemem gospodarczym, z deweloperską. Gdybys interesowal sie tematem wiedzialbyc, ze dom mozna zbudowac 130-250 tys. jesli sie na tym zna, ma sie teren i dostep do materialow, ekip, itp. Jezeli natomiast czlowiek decyduje sie na kupienie domu od dewelopera swiadomie placi mu za usluge budowy, by samemu sie tym nie zajmowac i nie robic kolejnego „doktoratu” z budowlanki. Ma prawo zatem oczekiwac, by budowa byla zabezpieczona, by byla sprawna, legalna i dzialajaca infrastruktura, za ktora zaplacil, itp. Mnie, osobiscie nie interesuje rownanie w dol i godzenie sie na tzw. polski standart: byle co i byle jak, no bo taka jest rzeczywistosc. Te rzeczywistosc my sami tworzymy, m.in. poprzez godzenie sie na ogarniajaca nas bylejakosc, lekcewazenie siebie nawzajem i ustalen, ktore strony podejmuja. Masz racje, kwestia oswietlenia ulicy, jak rowniez jej sprzatniecia jest bzdetem - dlaczego wiec deweloper jeden lub drugi „kopie o to kruszy” i nie chce zamowić JEDNEGO wozu czyszczacego, ani zamontowac odrebnego licznika (my, mieszkancy bez dokumentacji nie mozemy tego zrobic!). Odnosze tez wrazenie, ze zrobilismy juz duzo, a moze nawet i wszystko, co w mocy mieszkancow, by ten temat zalatwic. Jesli masz jakis pomysl, bardziej efektywny - wykorzystaj go! Jesli masz dobry kontakt z Panem A.S., ktory był/jest Prezesem firmy wykonawczej osiedla i Prezesem Stowarzyszenia, o ktorym wygodnie Ci nie wiedziec, a ktore ponoc wykonywalo infrastrukture, to uzyskaj, prosze dokumentacje techniczna oswietlenia ulicy, by Stowarzyszenie Mieszkańców mogło zalatwic licznik w ZE, PLS. Dobrze byłoby, gdy udało Ci sie wydobyć 4 egz. dokumentacji na kanalizację, na która urzad czeka od marca 2004 r. a termin jej złozenia uplynąl. Zapytaj swoja zone, co moze zrobic administracja panstwowa w przypadku stwierdzenia braku stosownych zezwolen na budowe. Nie slyszales tez dewelopera, ktory do kilkunastu mieszkancow powiedzial, że moze nas odlaczyc, tak po prostu: jak człowiek do człowieka. Ale, coz Ciebie to interesuje, jesli zamierzasz sprzedac dom i przestac byc wlascicielem. PS. My kupilismy dom duzo drozej i na kredyt, ktory bedziemy splacac jeszcze dziesiat lat. Nie było w nim rekuperatora, ani nic innego z wyposazenia. Umowe z Aquariusem mamy podpisana nawet na dostawe wody (?!) i bynajmniej nie oznacza to, ze woda w kranie plynie z wodociągu (a nie ze studni), w którym brakuje jakies 600 m rury do naszej ulicy! Dla na nie jest to inwestycja życia - tylko nasze zycie, bo trudno zrobic sobie dach i sciany z banknotów. Zycze Ci wszystkiego najlepszego, bys, za pieniadze, za ktore uda Ci sie sprzedac dom kupił dzisiaj cos porownywalnego (z cegly, ocieplone welna, z ceramiczna dachowka i te 256 m2). Jestem przekonana, ze nasi deweloperzy nie ponieśli porazki podczas tej budowy, wrecz przeciwnie (nigdy tego nie podnosili w rozmowie), a tak naprawde w ogole mnie to nie to interesuje – bo to ich biznes i ich wybory. Natomiast deweloper mogl cos zrobic, i jeśli prowadzisz firme, to wiesz co. Trzymam kciuki ! Baba Z tym obozem – to przegioles! Odpowiedz Link
cagiva Re: A mnie sie Grzybowa podoba! 12.05.08, 19:22 Babo nr 2 ... kimkolwiek jestes - bo nie watpie ze jestes - w odroznieniu do kolegi Marcosa nr 1. ;) masz racje ja mam absolutnie inny stosunek do calej tej inwestycji i pewnie do zycia rowniez. Nie zamierzam sie wyklucac ani z Toba ani z nikim innym, bo caly ten temat nie jest tego wart, zebysmy sie poklocili. mam zielone pojecie na temat tego co i jak sie buduje i naprawde daleki jestem od rwania wlosow z glowy. Obiecalem mojej zonie ze nie bede sie wypowiadal publicznie nt. osiedla, ale jak poczytalem co sie tutaj wypisuje to po prostu wlosy stanely mi deba na glowie. Imputujesz, iz wypowiadam sie w tym temacie, bo zamierzam sprzedac dom i z taka motywacja go kupilem ... coz wybacz, ale gdybym kupowal dom z motywacja jego sprzedazy to wogole bym go nie wykonczal, bo wykonczenie zjada mi znaczna czesc zysku a dotego musze znalezc Klienta, ktoremu moj styl odpowiada Nie mam ani dobrego kontaktu z Panem Skrzypaszkiem ani z Pania Hajkowska, ale mam w miare dobry kontakt z wlasnym rozumem. I ten rozum mi mowi, ze my kupowalismy dom 78/15 (bo tak mamy w akcie notarialnym) a nie wizje osiedla Jeziorna. I ja do Arka nie mam cienia zalu i nie mowie ze On mnie oszukal, bo ja mam w zwyczaju czytac, to co podpisuje a nie widziec rzeczy ktorych nie ma, a ktore chcialbym widziec. Kupowalem dziure w ziemi, z pelnym ryzykiem wszystkich komplikacji ... ale tez z wiara ze to jest dobre miejsce i ze developer nie wystawi mnie do wiatru i moj dom 78/15 odbiore. Kupilem dom tanio. Zdrowo sie targowalem, a potem po prostu pilnowalem jak sie on buduje. Przypilnowalem nawet tego pajaca Skotnickiego i dlatego dziala u mnie wentylacja, kominek i alarm. Wiem, ze to przykre ale niestety zadne pieniadze nie zastapia nadzoru wlascicielskiego - i nie wazne czy inwestycje realizuje osoba prywatna czy Miasto. Chcesz miec dobrze - pilnuj swego! a jak nie pilnujesz to ciagasz sie po sadach i niszczysz sobie zdrowie. Czy mnie sie to podoba? Absolutnie NIE ! podatki tez mi sie nie podobaja ... ale musze je placic ;) Pytasz czy moge rozwiazac kwestie oswietlenie? Jasne ze moge. I Ty tez mozesz Ja po prostu najblizsza latarnie podepne pod swoj licznik i bedzie swiatlo ... i naprawde z tego podowu nie zbankrutuje. A z najblizszymi sasiadami rozlicze sie tzw. "przelewem" ;) Chcesz miec swiatlo czy chcesz wygrac z developerem? Ja chce miec swiatlo w najprostszy i najbezpieczniejszy sposob. Developer jest mi OBOJETNY. Nie bardzo tez wiem, dlaczego obecnie ktorys z developerow mialby zamiatac ulice albo ja oswietlac? Wyjasnij mi to w jakis przystepny sposob, bo ja tego po prostu nie rozumiem. Nie sa prowadzone zadne budowy, wiec smiecie na ulicy sa naszymi prywatnymi smieciami. Rownie dobrze mozesz spytac, dlaczego mieszkancy pierwszego domu nie podlacza latarni do swojego kabla? Maja przeciez najblizej ... tylko dlaczego mieli by ponosic nie swoje koszty? Na zakonczenie tej rozmowy poddam Ci pod rozwage jeszcze jedna kwestie. Na tym forum od czci i wiary zostali odsadzenie developerzy. I teraz pewnie okopali sie na swoich pozycjach i prowadza z nami wojenke na zasadzie jak Kuba Bogu tak Bog Kubie ... nikt na tym nic nie zyskuje, a uwierz mi ze obydwie strony traca. My rowniez, bo obawiam sie ze zyskujemy opinie pieniaczy, ktorym lepiej nie wchodzic w droge, bo jak cos im sie nie spodoba (slusznie / czy nie) to czlowieka obsmaruja od gory do dolu ... wiesz ja zarzadzalem kiedys spora nieruchomoscia i wsrod czterech wspolnot mieszkaniowych mielismy tam taka jedna, ktorej nie chciala obslugiwac za zadne pieniadze ani jedna firma zarzadzajaca z Warszawy i okolic ... zlitowal sie nad nimi ktos z Łodzi, ale szybko sie zorientowal i umowe im wypowiedzial mysle, ze jestesmy na wlasnie na takiej drodze. Kij ktorym dzis odgrazamy sie Wawroszkom i HNS ma drugi koniec, ktorym predzej czy pozniej dostaniemy po dupie Dlatego polecam patrzec na sprawy w odrobine szerszym kontekscie Pozdrawiam R.S. Odpowiedz Link
baba02 Re: No to Ci sie podoba, czy nie podoba?? 13.05.08, 00:39 Kolego R. OK. Kazdy ma prawo do wlasnych ocen i wlasnego punktu widzenia. Ja moje wypowiedzi opieram na MOICH doswiadczeniach, Ty pewnie na wlasnych. I niech tak zostanie. Tego sie trzymajmy. Ja decydowalam sie na udzial w domu na osiedlu itd. Te domy, jak na domy samodzielnie budowane, w zadnym razie nie tworzace osiedla, jakos dziwnie podobne do siebie sa (zgadnij dlaczego odmowiono nam dachu w innym kolorze, balkonu i wykuszu). Zatem, jezeli nie wspolpracowales z konkretnym deweloperem,(choc wg mojej wiedzy jeden był, bo ten drugi to udzialowiec lub wykonawca), to nie powinienes zabierac glosu w sprawie odsadzania od czci i wiary, bo po prostu nie wiesz. Nie wiesz tez, o ilu sprawach nie sie mowi glosno. Fakt, ze teraz wlaczasz sie w publiczna rozmowe nt. spraw ulicy i nie znasz, byc moze backgroundu (chyba nie bylo Cie na zadnym spotkaniu, ani nigdy nie napisales e-maila, jak Ty sprawę rozwiazalbys...) nie upowaznia Cie do wypowiedzi, ze to sprawa charakteru mieszkancow. Tak sie sklada, ze to forum powstalo w wyniku reakcji na szereg bezskutecznych naszch uprzejmych prob porozumienia sie z deweloperem, ktore z kolei wynikaly z jego zaniechania. To nie mieszkancy wylaczyli oswietlenie na ulicy w czerwcu ub. roku bez podania przyczyny.I glupie swiatlo chcieli miec, z lamp, co nie stoja na ich posesjach, bo te lampy to chyba ktos w prezencie postawil, nie. Gest mial taki. Natomiast mieszkancy wysuwali propozycje rozwiazania tej kwestii wielokrotnie (wlacznie z oplacaniem kosztow zuzytej energii), a deweloper/wykonawca nie pokusił się nawet, by sie do nich ustosunkowac. Tak wiec, to nam, kolokwialnie mowiac, "depcze sie po odciskach", nie na odwrot. O sprzataniu ulicy byla mowa wczesniej, a w skrzynce e-mailowej (podanej przez Was, jako kontaktowa) znajdziesz e-maile, pisma kierowane do HNS i Wawroszek i innych cial wspolpracujących i zaangazowanych (rowniez ich lakoniczne odpowiedzi, ze to nie ja tylko on, a w drugim, ze to nie ja tylko ona). Na jesieni nie widac bylo z czego wykonana jest droga, bo tak skutecznie byla zalepiona blotem. W pol. grudnia Deweloper i Wykonawca uprzatali i wyrownywali teren z pomoca ciezkiego sprzetu (zolty spychacz, ciezarowki z piaskiem, itp.) i tyle ich widzielismy. Nie chodzi o nic wiecej, jak o posprzatanie ulicy po zakonczeniu budowy (abstrachuje, ze przpisy nakladaja taki obowiazek po kazdym wyjezdzie z budowy!). Jedno mycie, po swojej dzialalnosci. Tyle! Oczywiscie, ze dzis temat nie jest aktualny, bo go odgrzebujesz po wielu miesiacach. Brud czesciowo sie wykruszyl, troche wiatr powial, ale najwiecej go bylo w naszych garazach i na podjazdach. Oczywiscie, ze temat mozna rozwiac: dzierzac wlasna miotle kilka razy w tygodniu! A jeszcze w styczniu Pani Prezes mowila, ze jak tylko sie trosze ociepli, by woda nie zamarzla... Co do swiatla. Podobnie wypowiadales sie latem ub. roku... Jak uda Ci sie wypracowac z sasiadami zasady i porozumienie w spr. rozliczania oswietlenia ulicy (tej lampy, jak rozumiem), podziel sie, prosze, z innymi. Kto wie może wiecej "domów z lampa" sie na to zdecyduje... Wielu wydawalo sie korzystniejsze, gdy jedna osoba (rodzina) po otrzymaniu rachunku z ZE rozliczy pozostale domy. Stowarzyszenie ma przeciez rachunek, nie musimy wracac do barteru, czy czegos podobnego. Reasumujac, nie zamierzam sie z nikim wyklucac, bo nie ma o co i nie mam takiej natury, natomiast nie pokryje milczeniem ocen, ktore wypowiadasz, nie majac do tego tytulu. I bardzo sie ciesze, ze Tobie sie udalo i nie masz w domu usterek, ktore wymagaja dzialan w ramach rekojmi lub gwarancji, ew. udaje Ci sie je wyegzekwowac. Gratuluje. Nie wszyscy maja to szczescie. Nadzor inwestorski tez nic nie daje, jesli postanowienia komisji nie sa respektowane, ani zalecenia inspektora nadzoru! PS. Kto w koncu u Ciebie podlaczyl ten rekuperator? Swego czasu mówiles, ze musiales sam to zrobic, bo ow pan zniknal i nie podejmuje kontaktu? Baba Odpowiedz Link
cagiva Re: No to Ci sie podoba, czy nie podoba?? 13.05.08, 12:34 Babo nr 2 ja lubie proste rozwiazania, a moja wiara w ludzi i w to co oni mowia jest dosyc slaba moze dlatego nie jestem rozczarowany tym, ze ktos cos naobiecywal a potem nie zrobil, tak samo jak nie wierze na slowo sprzedawcy w komisie, ze "samochod nie byl bity". Mam tez ograniczone zaufanie do tych, ktorzy chca wyprowadzac lud na barykady i z zalozenia nie biore udzialu w zadnych gremiach plenarnych. Nie nalezalem do TPPR i tak mi juz chyba zostanie ;) Z Arkiem musialem sie tez naszarpac, ale dalej obstaje przy swoim ze to male miki w stosunku do tego co bym przezyl budujac dom samodzielnie. Nie czytam listy dyskusyjne, natomiast jak przeczytalem to co sie tutaj wypisuje to odnioslem wrazenie ze zyjemy w jakis dwoch swiatach. Ja jak widzisz wypowiadam sie tylko i wylacznie w swoim wlasnym imieniu, z podaniem adresu i inicjalow ... natomiast czytam, ze niektorzy pisza "NASZE przeciekajace dachy, NASZ grzyb w piwnicach" ... a ja nikogo do wypowiadania sie w moim imieniu nie upowaznialem. A teraz o oswietleniu piszesz, ze > Podobnie wypowiadales sie latem ub. roku... ... coz bije sie w piersi ;) masz racje ... budzi sie we mnie zwierze i chyba jest to leniwiec ;) > Jak uda > Ci sie wypracowac z sasiadami zasady i porozumienie w spr. > rozliczania oswietlenia ulicy (tej lampy, jak rozumiem), podziel > sie, prosze, z innymi. Babo nr. 2 ... to nie jest umowa miedzypanstwowa i nie musimy o tym dyskutowac na forum ONZ ;) co tu rozliczac? jedna zarowke wiecej? > Wielu wydawalo sie korzystniejsze, gdy jedna osoba > (rodzina) po otrzymaniu rachunku z ZE rozliczy pozostale domy. i tu jest sedno sprawy! Tutaj mieszkaja sami inteligentni ludzie i nie dziwie sie ze nie zglosil sie zaden samobojca, ktory bylby gotow podpiac wszystkie latarnie pod swoj zegar i bulic kase (bo ZE to nie obchodzi) jak sie okaze ze robotnicy na ktorej z budow ciagna prad na lewo z latarani. Tak sobie to WIELU, ktorym sie WYDAWALO ... wyobrazalo? pewnie nie! pewnie Wielu zaklada, ze wszystko byloby OK - tylko ze w zyciu dzialaja prawa Murphy'ego i jak cos moze sie popieprzyc to popieprzy sie napewno. Czy nie lepiej zamiast uprawiac experymenty, ktore z duzym powodzeniem skoncza sie kalectwem, po prostu znalezc firme zarzadzajaca, ktora bedzie odpowiedzialna za rozliczanie swiatla, zamiatanie i drobne naprawy drogi. Ja w taki deal wchodze w kazdej chwili! Bo to jest proste, czytelne i bezpieczne pod katem prawnym. ... a zadymy z developerami i happeningi pt. "przeploszmy HNS'owi Klientow - wszyscy wystawmy domy na sprzedaz" - po prostu mnie nie kreca i szkoda mi na nie czasu Pozdrawiam serdecznie R.S. ps. jezeli pytasz o Skotnickiego i rekuperator, to nie mialem zamontowanej wyrzutni na elewacji - co zrobilem w ciagu 30 minut i wydalem na to 100 PLN. Skotnicki ma u mnie jeszcze ze 6.000 i kasy tej nie zobaczy ... chyba ze ja sobie narysuje. tak czy inaczej dziekuje za Twoja troske ;) Odpowiedz Link
baba02 konczac 14.05.08, 12:56 Kolego R. 1) nie wiara w to co mowia, lecz w to, co pisza - to roznica. Nazywa sie to oferta handlowa. Nie uzywam slowa obietnica wokol spraw handlowych, bo mam do niego taki stosunek, jak Ty. 2) nie jestem rozczarowana osobiscie; dziwi mnie, ze w sprawach zawodowych firma nie dziala profesjonalnie, argumentujac: bo nie! 3) nie pisalam o Twoim, ani czyimkolwiek czlonkostwie w S. (wystarczy, jak jeden ze wspolwlascicieli bedzie czlonkiem i dom bedzie partycypowal w kosztach ogolnych utrzymania ulicy: odsniezania, czyszczenia, energii za oswietlenie) - pisalam o udziale w 2-3 spotkaniach mieszkańców!, z ktorych pierwsze odbylo sie na prosbe sasiedniego dewelopera. Jego przebieg znasz z relacji i wiesz, ze to wowczas wyplynela sprawa kanalizacji, w co tylko niewielu uwierzylo. Dlatego tez najpierw uprzejmie pytalismy o sprawy infrasytuktury dewelopera i wykonawce, by sami nam wyjasnili, jak sie sprawy maja, nie przypuszczajac, iz moze to byc prawda! O reakcji pisalam poprzednio. 4) od 5 m-cy na ulicy nie było oświetlenia, nie wiadomo dlaczego, a budowa w koncu ulicy jeszcze trwala. Obie rzeczy ”szly” z jednego kabla! Ci mieszkancy, którzy nad rozwiązaniem się zastanawiali - wymyslili odrębny licznik TYLKO na oświetlenie ulicy (nie umiem już prościej tego napisac) – by sprawa była prosta i niekontrowersyjna. Jeśli ktos ma zyczenie podłączyć do swojej skrzynki – to jego wola (nie wiem jednak, czy należy w takim przypadku dopełnić jakis formalności i gdzie). My zainwestowaliśmy w zmierzchowke, bo nie mogłam pogodzic się z faktem, ze lampy swieca 24 godz. (nie chodzi wiec o skąpstwo, zwłaszcza, ze przed naszym domem swieci wiecej niż 1 zarowka). Nie chodzi tez o wlasny czubek nosa, ale o bezpieczenstwo i interes ogolu jezdzaco-spacerujacego). 5) w sprawie porozumienia sąsiedzkiego na mysli mialam dokladnie tylko to, co napisałam. Czy zrobisz to sam, bez konsultowania z nikim, czy się „dogadacie”, czy spiszecie dokument (umowa miedzypanstwowa to przesada, bo granica Waszych posesji na pewno takiej rangi nie ma i nie ma co ironizowac w taki niemerytoryczny sposób), cokolwiek. 1 zarowka – masz racje! 31 dni w miesiącu przez 10 godz. przez 6 m- cy i 15-16 godz. w okresie jesienno-zimowym. Ktos już robil kalkulacje… Pamiętaj tez, wysuwając taka sugestie, ze nie każdy ma takie możliwości finansowe. 6) Zarząd, mysle, stara się działać oszczędnie i dopóki nie ma niezbędnej konieczności zatrudniania firmy administrującej, nie mnozy kosztow. Jeden, dwa rachunki na kwartal możemy na razie sami rozliczyc. W każdej chwili można zatrudnic administratora, jeśli taka będzie decyzja większości i on sam uzna, ze będzie miał tu zajecie (poki co dwoch odpuściło). Szukano i przeprowadzono kilka rozmow z firmami, które moglyby administrowac (robily to rozne osoby, kto tylko znalazł kontakt). O rezultatach, kosztach i ew. celowości możesz poczytac w e-mailach, które były pisane do wszystkich mieszkańców, którzy podali swoje namiary (Wasz jest na rozdzielniku). Korespondencja wysylana w imieniu mieszkańców była w identyczny sposób konsultowana. To, czy ktos wie, co się dzieje i czy włączył się w te dzialania zależało WYLACZNIE od jego woli. 7) POTEM założono Stowarzyszenie Mieszkańców, by, ktos umocowany mogl reprezentowac społeczność i występować w jej imieniu. By można było zlecic odśnieżanie, sprzątanie i z rachunku S. dokonywac rozliczenia. Większość tak chciala. Chciala, skoro nie da się inaczej, działać w sposób cywilizowany, a nie partyzancki. Nie pamiętam, by ktokolwiek miał ochote na zrzeszanie. O wspólnocie wspominano się od wielu miesięcy ale każdy temat omijal wielkim lukiem, bo, jak sam piszesz nikt nie miał zamiaru się w to bawic, majac odrobina wyobrazni (ja bylam nawet przeciw). Sama Pani deweloper mówiła, ze musimy to zrobic, a pozniej i rzeczywistość wymusila taka konieczność. 8) co do upoważnienia: malzonka jest członkiem S. i wniosla znaczy wkład w ustalenie naszego (wszystkich) położenia, wobec formalnych problemow ulicy. 9) „nasz” nie oznacza „u wszystkich”; widocznie wiecej, jak jednen tak ma; 10) wracając do administrowania: jeśli masz pomysl, to przedstaw, proszę, nam innym mieszkancom propozycje kogos, kto się podejmie, na jakich zasadach, za ile, co wchodziloby w zakres (projekt kontraktu, itp.). Kto wie może należy wrócić do tych rozważań… Liste e-mailowa znasz, a jesli wolisz forum - to mamy przeciez takie „grzybowe”, na którym możemy omawiac sprawy ulicy, bo nie sadze, by kogos poza mieszkancami to tu interesowalo. Pamiętasz?: www.grzybowa.pl. PS. Moje pytanie wyłącznie było proba ustalenia, kto podłączył i uruchomil rekuperator; swego czasu po ulicy wiesc niosla, ze zrobiłeś to sam. Tylko tyle. Baba 02 Odpowiedz Link
baba02 Re: umowa to nie wszystko 14.05.08, 13:09 > ja lubie proste rozwiazania, ...> Z Arkiem musialem sie tez naszarpac, Mysle, ze kazdy z nas mniej lub wiecej negocjowal, co nie znaczy, ze to ostatecznie znalazlo sie w umowach i , ze te zapisy sa respektowane. Dotyczy to niestety wielu umow zwiazanych z budowa i wykanczaniem domu. A'props czy w Twojej umowie kupna jest mowa, ze dom ma szambo lub jest poodlaczony do miejskiej kanalizacji, ze woda z wodociagu, czy ze studni, jak jest z gazem i doprowadzeniem energii? Czasem spisana umowa mniej jest warta niz honorowe ustalenia. Gratuluje, ze Tobie sie udaje. Odpowiedz Link
grzyb01 Re: No to Ci sie podoba, czy nie podoba?? 14.05.08, 23:51 Sasiedzie, W jednym z postow piszesz "imputujesz, iz wypowiadam sie w tym temacie, bo zamierzam sprzedac dom ..." Coz nietrudno wywnioskowac ze sie ewakuujesz , bo przeciez "zrobiles interes zycia", szczegolnie, gdy czyta sie dwujezyczne ogloszenie o numerze 00000xxx u pani anny ... Swoja droga, fajnie go zrobiles... Przejrzalem tez to forum i nie wiem , jaki zwiazek znalazles miedzy tym, czego ludzie oczekuja od sprzedawcow a domem. grzyb01 Odpowiedz Link
cagiva Re: No to Ci sie podoba, czy nie podoba?? 16.05.08, 16:56 > Coz nietrudno wywnioskowac ze sie ewakuujesz , bo > przeciez "zrobiles interes zycia", szczegolnie, gdy czyta sie > dwujezyczne ogloszenie o numerze 00000xxx u pani anny ... Drogi Grzybie nr.1 skoro anglojezyczne ogloszenie opublikowane przez moja agentke tak Cie zbulwersowalo to ciesze sie ze nie dala go rowniez w jezyku Swahili ;) co do "ewakuacji" ... W slowo EWAKUACJA jak kluski w zupe wpisane sa takie pojecia jak: - niebezpieczenstwo, - zagrozenie - panika powiedz mi czy jak wychodzisz z kina po filmie to po prostu wychodzisz czy sie ewakuujesz? piszac, ze ja sie ewakuuje z ulicy Grzybowej dajesz do zrozumienia, ze robie to zeby ratowac swoja skore ... uwierz mi, ze Twoja troska o moj interes az mnie wzrusza, ale mam prosbe abys nie zaniedbywal swojego Pozdr. R.S. Odpowiedz Link
grzyb01 Re: No to Ci sie podoba, czy nie podoba?? 16.05.08, 19:17 Zupelnie niewlasciwie odebrales moj wpis! W ogole mnie nie zbulwersowalo ogloszenie, zwlaszcza, ze w 2. jezykach. Wrecz przeciwnie uwazam to za b. roztropne posuniecie Jedynym celem bylo okreslenie ogloszenia, ze ono istnieje i nie byla to insynuacja z jakiegos wpisu tylko fakt (by nie powolywac sie konkrety). Dawno ktos znajomy, kogos z ulicy przypadkiem znalazl to ogloszenie w necie... Mysle, ze to ogloszenie nie tylko nikogo nie bulwersuje, a nawet NIE OBCHODZI - "wolnoc Tomku w swoim domku". Czyz nie? Bulwersuje, a lepiej, zbulwersowal Twoj pierwszy wpis! i kolejne. Ewakuuje - OK. Ty pisales kolokwialnie i to i tu wdarl sie koloryt . Niech bedzie: ze szukasz innych rozwiazan i wystawiasz dom do sprzedazy - lepiej? > Nie wiem, skad powziales przypuszczenie, ze mnie cos martwi lub otaczam troska (poza bliskimi). Zapewniam, ze zupelnie mnie nie interesuja Twoje wybory , a tym wpisem udalo sie jedynie pokazac, ze troszku mijasz sie rzeczywistoscia wobec tego , co piszesz argumentujac swoje racje (a czytajacym dajac błędny przekaz). Naprowadzil mnie Twoj brak konsekwencji (podobnie, jak najpierw zamierzales rozliczac sie z sasiadami przelewem, a pozniej zadeklarowales , z duzym gestem , cos przeciwnego). Moj wpis mial na celu mozliwie zamkniecie tej dyskucji na forum, bo niczemu ona nie sluzy. Grzyb Odpowiedz Link
grzyb01 Re: ewakuacja 16.05.08, 19:29 cagiva napisał: > powiedz mi czy jak wychodzisz z kina po filmie to po prostu > wychodzisz czy sie ewakuujesz? > R.S. odpowiadam: to zalezy od nastroju. dzisiejszy jezyk potoczny zna przypadki uzywania tego sformulowania w przypadku opuszczania jakiegos miejsca i wcale nie jest to jednoznacznie negatywnie kojarzone. Nie slyszales, ze ludzie sie "ewakuuja " np.z imprezy, z plazy, z fajnego ogniska ... Ewakuuja sie, gdy to jest ich wola (oczywiscie w potocznym uzyciu, bo , oczywiscie, slownikowo ewakuacja - to przymus). Z kina po prostu TRZEBA wyjsc! idac dalej tym tropem, dochodze do wniosku, ze uzycie tego slowa mialo jednak racje bytu, albowiem przecie "Tobie sie tu podoba", a jednak ogloszenie w necie wisi ... pozdrawiam, G. Odpowiedz Link
cagiva Re: ewakuacja 16.05.08, 19:58 > idac dalej tym tropem, dochodze do wniosku, ze uzycie tego slowa > mialo jednak racje bytu, albowiem przecie "Tobie sie tu podoba", a > jednak ogloszenie w necie wisi ... mam nadzieje ze moje ponizsze wyjasnienie Ci wystarczy i ze nie bedziesz wnioskowal o to zeby poddac mnie torturom ;) ... w ktoryms z odcinkow serialu Alternatywy 4 Jozef Balcerek powiedzial slowa ktorych sens zrozumialem dopiero na Grzybowej "czlowiek z miasta to sie nigdy do wsi nie przyzwyczai" Grzybowa to jest genialne miejsce, z domu jestem zadowolony, takich fajnych sasiadow jak tutaj to nie mialem nigdzie (a mieszkalem juz w kilku miejscach) ... ale zyje na Zoliborzu ;) tu mam biuro, rodzine, tutaj moj syn chodzi do przedszkola i tu pojdzie do szkoly (tej samej do ktorej chodzilem ja i moja zona) ... i tutaj chodze do fryzjera ... tego samego od 15 lat Natomiast to ze sprzedaje dom nie powoduje, ze zmienia sie moja optyka patrzenia na to co wyczytalem na tym forum. Tak samo jak Wy macie prawo czuc sie oszukani tak samo ja mam swiete prawo oszukany sie nie czuc. Mam wrazenie ze jestem jedynym czlowiekiem ktory z tego zgodnego choru protestow i narzekan sie wylamuje. Nie bronie dobrego imienia developerow, bo mi to naprawde wisi - mam inne hobby. Pozdr. R.S. Odpowiedz Link
baba02 prawa jednostki 26.05.08, 20:05 "Tak samo jak Wy macie prawo czuc sie oszukani tak samo ja mam swiete prawo oszukany sie nie czuc". No wlasnie! I tak doszlismy do "rema". "Mam wrazenie ze jestem jedynym czlowiekiem ktory z tego zgodnego choru protestow i narzekan sie wylamuje." Sprostowanie: nie ma zgodnego choru, bo kazdy ma inne doswiadczenia, z róznego okresu, z różnymi sprzedawcami. W rozny sposob roznych wlascicieli boli, a niektorych nawet wcale. Baba Odpowiedz Link
baba02 Re: wiara w slowo, czy w pisane? 16.06.08, 12:56 cagiva napisał: > ja lubie proste rozwiazania, a moja wiara w ludzi i w to co oni > mowia jest dosyc slaba moze dlatego nie jestem rozczarowany tym, ze ktos cos naobiecywal a potem nie zrobil, tak samo jak nie wierze na slowo sprzedawcy w komisie, ze "samochod nie byl bity". Kolego R. w kwestii obiecywanek i slowa pisanego. Moja wiara w slowo jest rowniez slaba, dlatego wole pisane - choc rowniez nic to zmienia: cytat: "HNS Sp. z o.o. jako firma deweloperska prowadzi działalność od grudnia 2003 r. Na własnej działce realizujemy II etap budowy Osiedla Jeziorna." Ponadto przegladajac papiery dot. naszej kanalizacji natknelam sie na zapiski ze stycznia br., z ktorych wynika, że do jesieni 2006 r. HNS było spolka celowa zawarta na czas budowy OSIEDLA, która miala rozwiazac sie po zabudowaniu calej nieruchomosci lub po upływie 4 lat. Potem zmieniono czas działania na nieograniczony. Pozdrawiam Odpowiedz Link
fajnymieszkaniec Re: A mnie sie Grzybowa podoba! 14.05.08, 23:31 Halo! Sasiedzie R. o co tu chodzi??? Pare dni juz mysle, czytam kolejne wypowiedzi i nijak nie moge wymyslic w jaki sposob przyslugujesz sie deweloperom, tym niby "odsadzonym od czci i wiary", skoro z jednym nie budowales (co wiec wiesz nt. jego relacji z klientami?), a teraz w maju odgrzewasz na 1. pozycje watek ze stycznia, na ktory nikt od miesiecy nie zagladal? To jakas podwojna, zawila gra... fajny mieszkaniec > Odpowiedz Link
cagiva Re: A mnie sie Grzybowa podoba! 16.05.08, 16:59 > To jakas podwojna, zawila gra... rozgryzles mnie Amigo! tak naprawde nazywam sie Malgorzata Hajkowska vel Arek Skrzypaszek i marze o tym, zeby umowic sie z Toba na kolacje przy swiecach :) podaj adres bo nie wiem gdzie przyslac limuzyne z kierowca ;) Pozdr. R.S. Odpowiedz Link