Podróż poślubna KORFU HOTELE

[pogo1992]

Witam, w lipcu lecimy w podróż poślubną. Przyszedł czas na wybór wyspy Greckiej. Wstępnie wybraliśmy Korfu. Przyglądam się kilku hotelom. Mile widziane sugestie. Priorytet- ładna plaża przy hotelu bez kamieni, ciepłe morze, niedaleko miasteczko tawernami, widok na morze z pokoju.

1 AELOS BEACH perama KORFU

2. Brilliant Holiday Resort- na ten byłem zdecydowany, ale pojawia się coraz więcej pytań
podobno kiepska kuchnia, wyżywienie w hotelu porto demo czyli obok. podobono słabo a wygląda całkiem fajnie.

3. Mayor la grotta agios gordios ten wygląda chyba najsolidniej, ale wszedzie mnustwo schodów.

4. Belle Helene wyzywienie HB, 3gwiazdki ale oceny całkiem niezłe,

5. St george palace agios georgios pagon hotel fajny ale juz dalej od plazy.

To tyle na korfu. Znlazłem jeszcze hotel na Kos w Tigaki ( Tigaki beach hotel )

Jeszcze fajna opcja w Czarnogórze iberostar Bellevue w budvie.

Nie wiem w sumie na co się zdecydować. Na korfu można polować na 11 dni w cenie 7 w czarnogórze .

[deec2]

Nie nudź, proszę. Już to robiłeś kilkakrotnie w różnych wątkach. Sam sobie wybierz, co chcesz.

[dodekanezowiec]

Niech nudzi ktoś bo forum całkiem umrze :) Niestety ja bardziej dodekanezowiec a nie joniowiec. A z tymi opiniami to ludzie czasem marudza na wszystko.

[deec2]

dodekanezowiec napisał:

> Niech nudzi ktoś bo forum całkiem umrze :) Niestety ja bardziej dodekanezowiec a nie joniowiec. A z tymi opiniami to ludzie czasem marudza na wszystko. <

Każde przynudzanie ma swoje granice. Nie zwróciłabym uwagi, gdyby nie nudził nachalnie, co więcej, prawdopodobnie bez realnego zamiaru/możliwości skorzystania z rad.

[wislok1]

Problem chyba polega na tym,ze nikt nie zna tych hoteli na Korfu i zamiast sie do tego przyznac, to jest struganie wariata przez jasia oraz prowokowanie do rozroby przez trolli

W kazdym razie kompromitacja ...

Przypomina mi to forum cro.pl o Chorwacji, gdzie na KONKRETNE pytanie na ktore forumowicze nie znali odpowiedzi,
albo byly chamskie odzywki, albo struganie wariata
I tak jest tam do dzisiaj....

Na pewno jest to wtopa fanow Grecji, jesli nie umieja odpowiedziec na RZECZOWE pytanie

Taaa

[wislok1]

To ze fani Chorwacji tez nie wiedza,jak ktos sie konkretnie pyta na ich forum, nie jest zadnym usprawiedliwieniem

Ale jest jeszcze cos gorszego...

Ktos sie pyta konkretnie,a w odpowiedzi dostaje FALSZYWE informacje

Chamstwo i struganie wariata sa w sumie niegrozne, ale jak ktos sie konkretnie pyta np.o korki na trasie, dostaje odpowiedz, ze nie ma NIGDY powodu do zmartwien, a potem stoi 2 godziny w korku...
Albo sie pyta o to,czy hotel umozliwia zwiedzanie wyspy autobusem, to ktos mu napisze, ze oczywiscie...
A potem sie okaze, ze autobusow jest 6 na dobe----

[deec2]

wislok1 napisał:

> Problem chyba polega na tym,ze nikt nie zna tych hoteli na Korfu i zamiast sie do tego przyznac, to jest struganie wariata przez jasia oraz prowokowanie rozroby przez trolli <

Problem, szanowny wislok1, polega na tym, że pogo1992 podobne wątki zainicjował przed wieloma miesiącami, otrzymał odpowiedzi, a teraz nadal nudzi. Stąd moje domniemanie o braku rzeczywistej chęci/możliwości realizacji tego, o czym pisał. Stąd też moja prośba, by nie nudził. Hoteli, o które pytał, istotnie nie znam, czego nie mogę powiedzieć o Korfu. Zatem gdzie tu troll?

[wislok1]

Zakladam, ze piszesz prawde...

W takim razie po prostu sie nie odpowiada, jak sie tych hoteli nie zna---

No i koniec zabawy

[pogo1992]

Nie twoja brocha ile będę tworzył wątków są o innych hotelach. Nie pasuje to nie czytaj

[ja.s.i.u]

Może hotel Babylon w Libercu z aquaparkiem? Będzie jeszcze taniej, a to chyba w sam raz dla ciebie. Same śniadania. Obiad czy kolację zjesz na mieście. Tylko weź opcję z wstępami! Dla dziecinnych panien super.

W sprawie ślubu i wybranki...

[Gość: rozterka]

...nie radziłeś się. Dlaczego?

[tomek9991]

Libercu jest na Korfu ?

Nie znam Libercu na Korfu
Pytanie dotyczy wyspy Korfu w Grecji, doradzasz hotel w Czechach, w mieście Liberec

Masz pretensje o to, że ktoś na forach się sztucznie lansuje, a ty pomagasz szukającym pomocy naprawdę
Jesteś ideałem
Pomogłeś, zaproponowałeś komuś szukającemu hotelu na Korfu hotel w Czechach

Jesteś wyjątkowo wrednym i głupim człowiekiem

[wislok1]

Bez przesady,kazdy moze miec zly dzien,

zostal do chamstwa podpuszczony przez trolli,

okolicznosci lagodzace sa spore

Alejak jeszcze raz przeczytam pretensje pod adresem innych,ze sie sztucznie lansuja, a ja jestem zaje.isty gosciu jasiu, to zmienie zdanie, hehe

[dodekanezowiec]

Aha - do rzeczy- znam Kos - Tigaki Beach bardzo dobry i sam bym go wybrał gdyby nie to że za dziecko liczą prawie jak za dorosłego (gdzie indzoej tylko za samolot sie placi). Piekna piaszczysta plaża i ciepla woda a pamietam ze autor wątków bal się o zimną wodę na Korfu.

[wislok1]

No i to jest konkret

Starajmy sie pisac konkretnie, wiem, ze to jest trudne..

Nie wytrzymam!

[mariomario79]

wislok1 napisał:

> No i to jest konkret
>
> Starajmy sie pisac konkretnie, wiem, ze to jest trudne..
>

Bawarski mondralo! To brzmi jak nieśmieszny żart! Zamilcz w końcu!
Twoja nieświadomość własnej osoby jest niepokojąca.
Pisać konkretnie?? Człowieku, ile konkretnych porad dotyczących konkretnych miejsc w Grecji na tym forum udzieliłeś?!? Zero! Null!! Zilch!!! Twój wkład w to forum jest zerowy! Wiesz dlaczego? Bo takie jest Twoje doświadczenie i wiedza w tym temacie. Tak, jest żadna!
Ale Ty zawsze musisz te swoje trzy grosze nie na temat dorzucić! Wszędzie Cię pełno, ale korzyści z tego nie ma żadnych. Nigdy nie udzieliłeś tutaj nikomu konkretnej porady, nigdy nikomu tutaj nie pomogłeś (udowodnij, że się mylę, to zwrócę honor!), nigdy wzbogaciłeś tego forum merytoryczną informacją. Chrzanisz tylko na tematy okołogreckie czy w ogóle okołoturystyczne, karmisz innych swoją subiektywną i toksyczną wizją świata. Oceniasz wtedy, gdy nikt o ocenę nie prosi, pouczasz i promujesz tu swoje mongolskie teorie niepytany o zdanie. Zdobądź się na chwilę refleksji i zamilcz!

I uprzedzę Twój argument, że 'bo forum jest po to żeby pisać co się chce' - są granice przyzwoitości. I cierpliwości...

To, że na tym forum nic się nie dzieje to prawda, ale lepiej żeby dokonało swojego żywota godnie, nie dobijaj go!

PS: Co Ty wiesz o Grecji z własnego doświadczenia? Jakie ono jest? Pochwal się jeśli masz odwagę...

[pogo1992]

dzięki za podpowiedź :)

[ja.s.i.u]

Tomeczku, zanim podniesiesz sobie adrenalinę przeczytaj post założyciela.

Znalazł 5 hoteli na Korfu, do tego Kos, a nawet Czarnogóra. Czy w tym towarzystwie Czechy naprawdę nie pasują?

Przeczytaj ostatnie zdanie. To o 11 i 7 dniach. No więc o co chodzi? Jeśli ma być tanio, to ja naprawdę Liberec polecam. Baseny na każdą pogodę, a do tego, jak będzie ładnie, wycieczka na Jested. Kolejką. Byłem, naprawdę świetne miejsce i tanio.

[dodekanezowiec]

Liberec nawet ładny. Polecam raczej jednak jako jednodniowy wypad z jeszcze ładniejszego Swieradowa. Co do meritum - myślałem że pogo1992 wybrał już coś. Teraz w last wybór w ogóle jest mały. Ogólnie, bez spamu, hotele z Itaki sa zwykle dobre. Opinie na ich stronie w miarę miarodajne choć dla.kontroli lepiej skonfrontować to. Ostatecznie - trudno znać tak dużo hoteli osobiście. Po prostu mogę polecić poczytanie opinii na stronie touroperatorów, holidaycheck, tripadvisor, wakacje.pl, zoover.

[wislok1]

W tym roku nie ma ZADNEGO wyboru last minute


To jest po prostu dramat, bo ceny lastow sa horrendalne i to sie poprostu nie kalkuluje...

Np. nasz hotel na Rodos,5gwiazdek,podrozal o 2000 za tydzien na rodzine 2+2 i teraz wj ego cenie sa hotele z 3 gwiazdkami, z 1 basenem i kilometrem do plazy, z jedzeniem kiepskim i spaniem tez kiepskim

Tylko to zostalo

No i zostala jeszcze Bulgaria oraz Turcja

Roktemu przebieralismy w ofertach lastow w sensowych cenach, teraz jest szuaknie przez biura jeleni....

[pogo1992]

Nam znajoma z biura podróży zaproponowała jeszcze Wyspy Zielonego przylądka Sal. Raczej skończy się na tym, że wybierzemy kierunek z poza Europy. Podobała mi się jeszcze opcja Nosy Be, ale z uwagi na szczepienia odpuściłem. Z tych na Korfu jakbym miał wybierać to chyba Aelosa, mimo ze juz starszy to nawet na holidaycheck wypada fajnie. Tigaki Kos też super bo jest małe na 7 dni w sam raz można objechać autem. Ciepła woda fajne plaże. Mamy jeszcze miesiąc do urlopu mam nadzieję ze nam upoluje lasta dobrego. Dzieki zapodpowiedzi. Temat do zakmniecia .

[ktos_z_kosmosu]

Szybki jesteś w zamykaniu.
Jedno Ci, jako stary żonkoś, doradzę.
Myśl, kombinuj, ma być pięknie, ciekawie i dostatnio. To ważne, bo to Wasza pierwsza podróż i to na Tobie spoczywa odpowiedzialność, czy będzie ona udana czy nie. Zdasz egzamin, masz szanse w oczach małżonki urosnąć, nie zdasz, będziesz malał.
Ja Ci to mówię, stary żonkoś.
Wyspy Zielonego Przylądka sobie daruj. Nuda i murzyni z wyciągniętą ręką po datek. Jeśli oferta Ci przedstawiona jest cenowo atrakcyjna, czyli tanio, to zastanów się dlaczego jest tanio.
Jeśli masz kasę, to wybierz Rodos, konkretnie Faliraki, hotel w małym oddaleniu od centrum, to ważne, bo te w centrum, to do 4 rano walące bębny z dyskotek.
Wady, a raczej jedna wada.
1 - Faliraki to badziew, miasto tylko dla turystów.
Zalety.
1 - W faliraki ani na moment nie zapomnisz, że wczasujesz. Tam się nie nudzisz. Blisko, z buta 2,5 km, masz zatokę Anthony,ego Quinna. Coś pięknego, szafirowa, cieplutka woda i legenda. Tam kręcono film Działa Nawarony. Nazwa zatoki pochodzi od nazwiska tego aktora. Za czasów junty, władze w podzięce za rozsławianie Grecji, podarowały mu te zatokę. Z nastaniem demokracji, nowe władze mu ją odebrały, zostawiając mu na otarcie łez nazwę.
2 - Długa i szeroka plaża, a woda w morzu spokojna i chyba najcieplejsza na wyspie. Jest też plaża dla naturystów, a raczej dla podstarzałych Niemek, ale jest.
3 - Rodos to wymarzone miejsce na zwiedzanie. Mają tam wszystko. Antyk, średniowiecze, sturczenie, a nawet stacjonujący tam w II WŚ Włosi zostawili coś po sobie. No i starówka miasta Rodos, powiem tylko, bajka.
Miejsc wartych zwiedzenia nie wymieniam. Kupisz przewodnik, poczytasz i sobie wybierzesz. Wynajmiesz auto na trzy dni, pani pokażesz piękno wyspy, starówkę dniem i nocą, a resztę zrobi słońce, morze i Wasze uczucia.
Tyle.
Zagrasz prawidłowo, to usłyszysz to co ja, przypadkiem podsłuchałem gdy moja z koleżanką przez telefon gadała, a usłyszałem - kochana, ja jestem w raju.
To tylko propozycja, jeśli kasy nie staje, to rozumiem, ale tu też poradzę.
Nie wierz w to, że tam i gdziekolwiek można tanio i pięknie.
Takie życie.

[dodekanezowiec]

Dlaczego Wyspy Zielonego Przylądka tanie? Nie, dlaczego Grecja droga że ma ceny porównywalne? Bo powariowali. No Rodos to faktycznie piękny kierunek. Ale właśnie Faliraki jest dla mnie antyrodosowskie:) Miasto Rodos może denerwować gorszymi plażami stąd Kos jeśli miałyby być dobre plaże- wydaje się jakimś kompromisem. Tigaki czy Lambi to taki kompromis między miastem Rodos A Faliraki. Na samym Rodos jest też Kalithea ale sama nie ma ani zalet miasta Rodos ani Faliraki.

[wislok1]

Faliraki ma swoj urok, ale ja wiem, taki dosc sztuczny kurort

Cala wyspa Rodos sprawia wrazenie, ze gdyby nie turysci, to mieszkancy by umarli z glodu, bo poza turystyka nic tam nie ma

PS:polecam rejs statkiem na Symi,bardzo fajne klimaty, zupelnie inne niz w Faliraki i w miescie Rodos

My bylismy w hotelu na poludnie od miasta, kolo Kalithea,
hotel byl na SZCZESCIE calkowicie samowystarczalny i z bardzo bogata oferta spedzania czasu...
Bo w takim *** mozna by umrzec z nudow i sie zalamac z powodu kiepskiej jakosci
A okolica miedzy Rodos i Kalithea -

[wislok1]

No, nie wiem, bylismy na Rodos i do raju to duuuuuuuuuuuzo tej wyspie brakuje,
baaaaaaaaaardzo duzo

Jest ladna starowka w miescie Rodos, ale d... nie urywa, tak na 4+
Prassonissi, Lindos i kilka innych ciekawych miejsc, tak na 4+

W porownaniu do Malty, to Malta 5+

Hotel, jak sie trafi bardzo fajny, to pozwoli podwyzszyc ocene wyspy,
jak taki ***, to narzeczona bedzie wku.wiona

[dodekanezowiec]

No moje oczy widziały coś lepszego na tym Rodos. I miasto Rodos, i ten turkus morza w mieście Rodos i na zachodzie np. Ixia. Ale przynajmniej wislok zamyka usta tym którzy mówią że nigdzie nie był :)

[ktos_z_kosmosu]

wislok1 napisał:

> No, nie wiem, bylismy na Rodos i do raju to duuuuuuuuuuuzo tej wyspie brakuje,
> baaaaaaaaaardzo duzo

Żadne miejsce, ani hotel, nie zagwarantuje ci raju.
Raj tylko ty przemyślanymi przez siebie pomysłami na formy wypoczynku i rozrywki, możesz sobie i pani swojej wykukać.

> Jest ladna starowka w miescie Rodos, ale d... nie urywa, tak na 4+
> Prassonissi, Lindos i kilka innych ciekawych miejsc, tak na 4+

Na Santorini, czyli miejsce jak ulał na miodowy miesiąc, jak tuszę, młodego żonkosia nie stać.
Prassonisi tak, nawet nie 4+, to miejsce dla deskowców, normalni to rzucić okiem z górki i dalej w drogę na południe. Co zaś tyczy Starówki i Lindos, to będę się spierał. Bardzo ładne i nastrojowe miejsca.

> W porownaniu do Malty, to Malta 5+

Możliwe, że dla wytrawnych i konkretnych turystów, tak (nie byłem), ale odpowiadamy młodym, którzy planują swoją piękną pierwszą podróż z podkreśleniem, by ta podroż ich nie zrujnowała.

> Hotel, jak sie trafi bardzo fajny, to pozwoli podwyzszyc ocene wyspy,
> jak taki ***, to narzeczona bedzie wku.wiona

Powtarzam, nie hotel, a własna inwencja tworzy poczucie udanych wakacji.
Tak po mojemu.
Nigdy nie brałem hoteli wypasionych i molochów. Tylko małe z HB, lub BB. Potrzebowałem tylko się wyspać w czystej pościeli, skorzystać z tylko dla mnie łazienki, ochłodzić klimatyzacją, w miarę możliwości mieć z balkonu widok na morze i rano mieć podane śniadanie. Dlaczego?
1 - Bo, zaoszczędzone pieniądze mogę przeznaczyć na atrakcje, które sam sobie zaplanuję.
2 - Bo, wypasione hotele to zasady czyli bułkę przez bibułkę i gala do kolacji, co mi absolutnie nie leży, luz lubię, a już z dużym prawdopodobieństwem będzie bardzo krępujące dla młodych i niedoświadczonych.
3 - Bo male hotele, to przeważnie biznesy rodzinne i często panuje tam rodzinna atmosfera.
4 - Bo wracając do domu chcę wracać do większych luksusów niż miałem podczas wypoczynku. Szczególnie jest to ważne ze względu na naturę kobiet, które, bywa, że zasmakując luksusów, zaczynają chłopu wiercić dziurę w brzuchu, bo chcą mieć takle luksusy na co dzień.
Tu rada dla młodego.
Nie pokazuj swojej pani luksusów, gdy podobnych luksusów nie możesz jej zagwarantować. Możesz pani pokazać piękno i zaimponować jej swoim zmysłem organizacyjnym i dobrymi pomysłami, a Rodos do tego jest wyspą idealną. Nie dość, że ładna wyspa, to z mnogością zabytków, łatwa w zwiedzaniu bo niewielka, małe górki, dobre i dobrze oznakowane drogi.
Faliraki zaś, to owszem, nie cudo, ale tam można taniej, bo jest mnogość ofert, czyli konkurują, a i niecodziennych atrakcji też tam troszkę jest. Choćby akwapark gdzie panią najpierw, ku jej uciesze spławisz, a po tym zadowoloną i dobrze wymoczoną posiądziesz.
Powodzenia życzę.

[ja.s.i.u]

ktos_z_kosmosu napisał:
"Na Santorini, czyli miejsce jak ulał na miodowy miesiąc"

Nie pomyliło ci się? A zrozumiałem, za jeden dzień zwiedzisz wyspę, a pozostałe dni będziesz zmuszał żonę do oglądania sufitu. Tylko czemu na Santorini. Ta wysepeczka ma niewiele ponad 15 kilometrów długości. Czerwone plaże może wyglądają fajnie, ale w praktyce nie bardzo się sprawdzają. Byłeś na Santorini?

ktos_z_kosmosu napisał:
"Nigdy nie brałem hoteli wypasionych i molochów. Tylko małe z HB, lub BB."
"Bo, wypasione hotele to zasady"
Skąd wiesz, jeśli nie korzystasz? Miałem okazję korzystać i z maleńkich hotelików i z hoteli klasy premium. Mogę coś powiedzieć, opierając się na doświadczeniach, nie na domysłach. Wiem, że w jednym i drugim przypadku są hotele o zróżnicowanych cenach i zróżnicowanym podejściu do gościa. W jednym i w drugim przypadku możesz odczuć, że jesteś mile, albo niemile widziany. Mam swój sposób znajdowania miejsc na wypoczynek. Staram się te miejsca dobierać do swoich możliwości. Nie, nie szastam pieniędzmi, ale też nie oszczędzam ich przesadnie wtedy, kiedy chcę podarować sobie odrobinę luksusu. A pewnie, wszystko jest dla ludzi.

ktos_z_kosmosu napisał:
"Nie pokazuj swojej pani luksusów, gdy podobnych luksusów nie możesz jej zagwarantować."

No cóż, do czasu, aż ktoś, kto może zagwarantować, pokaże twojej pani swój luksus, a ty zostaniesz z - no właśnie, z panią, czy już bez niej. Ja swój urlop zawsze staram się planować tak, żeby na nim i żonie było jak najlepiej.

ktos_z_kosmosu napisał:
"Choćby akwapark gdzie panią najpierw, ku jej uciesze spławisz, a po tym zadowoloną i dobrze wymoczoną posiądziesz. "

No a jak napisałem o Libercu, to na mnie naskoczyli. W końcu w podróży poślubnej, to ta poślubność jest najważniejsza, a nie zobaczenie czegoś, na co będzie jeszcze duuuuużo duuuużo czasu we wspólnym życiu.

[ktos_z_kosmosu]

ja.s.i.u napisał:

> "Na Santorini, czyli miejsce jak ulał na miodowy miesiąc"

> Nie pomyliło ci się? A zrozumiałem, za jeden dzień zwiedzisz wyspę, a pozostałe
> dni będziesz zmuszał żonę do oglądania sufitu. Tylko czemu na Santorini. Ta wy
> sepeczka ma niewiele ponad 15 kilometrów długości. Czerwone plaże może wyglądaj
> ą fajnie, ale w praktyce nie bardzo się sprawdzają.

Widz, że muszę pojechać klasykiem
"Jasiu, Jako mój uczeń, kształcisz się u mnie na nauce".
1 - Oczywiście miałem na myśli cholernie drogie hoteliki na kalderze, a nie te od płaskiej strony.
2 - Santorini ma swoją legendę, która głosi, że każdy mężczyzna, który z własną żoną odwiedzi tę wyspę, nigdy z tą żoną się nie rozstanie. Dlatego olbrzymia większość Greków nie zabiera tam swoich żon.
3 - W związku z legendą, tamtejsi hotelarze, wyspecjalizowali się w organizowaniu podróży poślubnych. Klimaty odpowiednie tworzą i (odpłatnie) tematyczne atrakcje organizują.

> Byłeś na Santorini?

A po co? Ja wszystko z góry widzę.

ktos_z_kosmosu napisał:
"Nigdy nie brałem hoteli wypasionych i molochów. Tylko małe z HB, lub BB."

> Skąd wiesz, jeśli nie korzystasz?

Byłem nieprecyzyjny, nie napisałem, że nigdy w Grecji nie brałem.
Powody wyjaśniłem. Grecja dla mnie jest zbyt ciekawa, by będąc tam, jedynie raczyć się blichtrem hotelu, pilnować rarytasów w ramach all inclusive i pławić się w basenach lagunowych, bo muszę ponieważ za te atrakcje słono zapłaciłem.

> ktos_z_kosmosu napisał:
> "Nie pokazuj swojej pani luksusów, gdy podobnych luksusów nie możesz jej zagwar
> antować."

> No cóż, do czasu, aż ktoś, kto może zagwarantować, pokaże twojej pani swój luks
> us, a ty zostaniesz

I droga wolna, ale ja skłamałem. Nie tylko z góry wyspę oglądałem, ale też przypiekając się na słońcu, również a dołu i to ze swoją panią kosmitką.
No i legenda się sprawdziła, pani trzyma się mnie ostro, a ja kombinuję, jakie tu jej następne siódme niebo zorganizować.
Życie jest krótkie, zdrowie szwankuje, a tyle jeszcze pięknych miejsc do odwiedzenia.


> Ja swój urlop za
> wsze staram się planować tak, żeby na nim i żonie było jak najlepiej.

I tak trzymaj, taka nasza rola.

ktos_z_kosmosu napisał:
Choćby akwapark

> No a jak napisałem o Libercu, to na mnie naskoczyli

To co innego. Trzeba dojechać, wrócić, nocleg jakiś zorganizować, nie te temperatury powietrza i zapachu gajów oliwnych tram nie uświadczysz.

[ja.s.i.u]

No właśnie.

ktos_z_kosmosu napisał:

"Trzeba dojechać, wrócić, nocleg jakiś zorganizować"

Tyle że ja zaproponowałem konkretnie hotel Babylon, pobyt z wstępami. Na karuzelę w wesołym miasteczku może nie pójdą, ale samochodzikami elektrycznymi, tzw. stukaczami mogą się pobawić (dorosłych też tam widziałem). Oczywiście całkiem nieźle spędzą czas w IQlandii, a nawet labirynt jest fajny. Oczywiście aquapark (z pokazem laserowym wieczorem) również się spodoba. Zjeżdżalnia wirek jest rewelacyjna. A w nocy... Mają tam całkiem wygodne łóżka.

Ale ty swoje wiesz. Trzeba organizować nocleg! Po co? Nie wymyślaj, pisz o czymś, co znasz.

Acha, śniadania bardzo dobre, HP możesz wziąć, ale na kolację ja bym proponował raczej w nieodległe centrum Liberca.

Jakoś mamy inne wspomnienia z Santorini. I z innych hoteli również. Wyjaśnię ci to na przykładzie, który może zrozumiesz. Jeśli jestem w Katowicach mam do wyboru obok siebie stojące Ibis Budget, albo Novotel. I dla mnie wybór jest prosty. Czemu? Bo lubię przed snem trochę popływać? Nie, nie tylko dlatego.

[ktos_z_kosmosu]

ja.s.i.u napisał:

> Tyle że ja zaproponowałem konkretnie hotel Babylon,

Wybacz, ale nie doczytałem.

> Jakoś mamy inne wspomnienia z Santorini. I z innych hoteli również. Wyjaśnię ci
> to na przykładzie, który może zrozumiesz.

Nie pisałem o wspomnieniach, lecz o faktach, też o tych zbudowanych na legendzie.
Co do przykładów, to też ci jeden przytoczę.
Jako, że bywałem w Grecji i jako tako ją znam, koledzy z pracy przysłali mi młodziana. Powiedział, że się żeni i w podróż poślubną wybiera się do Grecji, bo jego pani od dzieciństwa marzy o Grecji, fascynuje ją ten kraj i czy ja bym mu czegoś nie doradził. Odpowiedziałem, że fajna sprawa i owszem, mogę mu pomóc, ale by nie wsadzić ich na minę, potrzebuję więcej informacji o preferencjach jego pani i w ogóle ich. Odpowiedział, że co do niej, to konkretów nie zna, a jemu jest wszystko jedno. Trudno, wysiudałem go proponując by przyszedł jak czegoś się dowie i przestanie mu być wszystko jedno. Nie przyszedł. Po kilku miesiącach go spotkałem i zapytałem czy byli w Grecji - nie, odpowiedział - byliśmy w Egipcie bo taniej, a my zamierzamy zmienić samochód. Tylko zapytałem - wy zamierzacie, czy ty. Minęło jeszcze następnych kilka miesięcy i ponownie młodego zapytałem - no i jak tam na nowej drodze życia (dziecko mieli), na co usłyszałem - eee tam, kto by tam babę zrozumiał, popierd...ne one wszystkie.
Widzisz kolego Jasiu jak wzorcowo faceci potrafią psuć świetny materiał, jakim jest kobieta?
Krótko, jeśli chce/chcą do Grecji, to mają do Grecji pojechać, a nie do Liberca, czy innego fajnego miejsca.
W tym wątku gość pyta nie podając szczegółów, no to poddałem mu pod rozwagę miejsce uniwersalne. Co z tym zrobi? Nie wiem, ale życzę mu jak najlepiej.

[ja.s.i.u]

Napisałem króciutki i bardzo konkretny post: 21.06.19, 14:34. Szkoda, że nie czytasz.

Nie polecałbym Santorini, podobnie jak nie poleciłbym wielu innych "prestiżowych lokalizacji". To się na podróż poślubną nie nadaje. Nie mów mi, że znajdziesz na Santorini miejsce, w którym zostaną razem. Nie wspominam o "pielgrzymce z osłami", ale praktycznie w każdym miejscu ktoś się wałęsa. Przecież cała wyspa, to właściwie księżyc, o średnicy może 10 kilometrów. Na podróż poślubną potrzeba trochę bardziej intymnych miejsc.

Tym bardziej, że wiele miejsc w Grecji autentycznie potrafi zachwycić. Czemu nie proponujesz Kefalonii, Lefkady, czy choćby Korfu? Bo nie znasz? Myślisz, że zdjęcia z podróży poślubnej z Porto Katsiki, z plaży gorzej wypadną, niż te z Santorini? A tak, świat jest piękny wszędzie, nie tylko tam, gdzie mnóstwo ludzi. Dlatego kręcę nosem na Santorini, osobiście uważam, że (jak wiele innych miejsc) Santorini powinno trafić na listę miejsc mocno przereklamowanych. Ale to tylko mój punkt widzenia, ty możesz się z tym nie zgadzać.

[wislok1]

Po prostu glupio sie komus wpier.alac do jego spraw osobistych...

Skor wybrali Egipt, a w praktyce siedzieli nonstop w hotelu, a hote lmoglby byc w kazdym kraju, tylko zeby bylo tanio i cieplo, to byl ich wybor

Trudno kogos uszczesliwiac na sile

[ja.s.i.u]

wisłok1, nie masz absolutnie racji! Oni (poza czasem przeznaczonym na konsumpcję) w tym hotelu na pewno nie siedzieli. To znaczy, może i takiej pozycji próbowali, ale ja bym tego siedzeniem nie nazwał.

I doskonale, w końcu w podróży poślubnej przede wszystkim o to chodzi. Reszta schodzi na margines. Zapomniałeś? Byliśmy w podróży poślubnej w Zakopanem. I chodziliśmy po górach. Raz! Spacerek na Giewont i wystarczy. W podróży poślubnej wystarczy.

[wislok1]

Napisalem:

"Trudno kogos uszczesliwiac na sile"


Z tego wynika, ze ten pomysl na Egipt w podrozy poslubnej nie krytykuje....

To jak w tym dowcipie:

-Gdzie jedziecie na wakacje ?
- Do Barcelony
-Ale tam byliscie w podrozy poslubnej !
-Tak, ale tym razem chcielibysmy miasto i okolice pozwiedzac

[wislok1]

No, ciekawa i dowcipna wypowiedz...

Nie twierdze, ze Rodos jest zle,+ to fajna ocena, jak sie jeszcze doda troche za hotel, to beda wakacja na 5 !

Co mi sie NIE spodobalo, to brzydkie tereny miedzy miejscowosciami, do tego mnostwo zaniedbanych budynkow w wioskach i miasteczkach, starowka w Rodos tak nastawiona na sklepy z ordynarnymi PODROBAMI, ze az strach, hehe