penelopa1
24.06.07, 13:30
Jak w tytule - planujemy jechać do Hiszpanii własnym autem dwie dorosłe osoby,
bierzemy namiot. Na razie jest plan na całkowity spontan-co nam się spodoba po
drodze to zobaczymy. Czas nas straszliwie nie goni (na wszystko będziemy mieć
od 3do 4 tyg.), ale głównym celem jest Hiszpania. Zobaczyć Barcelonę i co
jeszcze się da i co warto na południu Hiszpanii, a potem zostać w gdzieś nad
morzem w jakimś fajnym miłym miejscu na jakiś tydzień do dwóch. Niestety
jedziemy w sierpniu - wiem,że to najgorszy okres bo szczyt sezonu i najdrożej.
Moje pytanie - czy ktoś z was jechał podobnie? Jaką trasą, gdzie nocowaliście,
za ile może pamiętacie? Co warto na pewno koniecznie zobaczyć po drodze do
Hiszpanii- jedziemy przez Francję i chodzi mi o Lazurowe Wybrzeże. Jeśli ktoś
jechał w ten sposób to czy były duże problemy ze znalezieniem miejsca na
nocleg na campingu? Co polecacie - gdzie ulokować sie docelowo w Hiszpanii na
ten stacjonarny pobyt - taki już typowy odpoczynek - żeby było nad morzem,
fajne miłe miejsce nie tragicznie zaludniony kurort, jeśli jest to możliwe to
jakieś nie bardzo drogie pole namiotowe z możliwością normalnego umycia się i
poboru prądu. A może warto spróbować zarezerwować jakieś noclegi na te około 2
tyg.pobytu stacjonarnego w Hiszpanii zamiast spać na polu namiotowym? Może
ceny noclegów i pola namiotowego są podobne?
Acha - jeszcze pytanie na temat LPG - jechał ktoś z was autem na gaz? Jak w
Hiszpanii i po drodze jest z gazem - są problemy bo mało stacji ma LPG? Są to
osobne stacje i trzeba się za nimi specjalnie rozglądać i ich szukać -zjeżdżać
gdzieś specjalnie żeby zatankować gaz? Może pamiętacie ceny?
Szczerze mówiąc bardoz chcę jechać - marzymy o takim wyjeździe już niemal
13lat. A z drugiej strony trochę się obawiam o noclegi zarówno te po drodze
jak i potem ten na pobyt stacjonarny taki typowo wypoczynkowo-zalegający. 2
lata temu byliśmy na Chorwacji -też w sierpniu. Też taki całkowity spontan i
jazda w ciemno-trochę mieliśmy czasem problemów ze znalezieniem wolnego
miejsca na campingu albo były kosmicznie drogie. Na pobyt stacjonarny
znaleźliśmy bardzo fajne miejsce (w końcu był to nie do końca urządzony
apartament-ale było wszystko co niezbędne)ale fakt faktem mieliśmy po prostu
farta-trochę na zasadzie głupi ma szczęście. Teraz wybieramy się w dużo
odleglejsze miejsca i trochę się denerwuję i martwię tym gdzie będziemy spać i
w jakich warunkach. Nie chciałabym abysmy się tym podróżowaniem koszmarnie
umęczyli i mieli dość bo nie będzie jak i gdzie się przespać ani umyć. No i
wolałabym abyśmy nie musieli za często spać w aucie-to już ostateczność.
Jeśli odbyliście podobną podróż to będę wdzięczna za podzielenie się ze mną
waszymi doświadczeniami.