Dodaj do ulubionych

szczepienia - ciekawy artykul dla watpiacych

02.03.09, 14:57

serwisy.gazeta.pl/zdrowie/1,51186,6332022,Nie_boj_sie__zaszczep_twoje_dziecko.html
Obserwuj wątek
    • edytkus Re: szczepienia - ciekawy artykul dla watpiacych 02.03.09, 16:20
      Aneta, to walka z wiatrakami, one i tak wiedza lepiej bo jedno
      dziecko (na tysiace zdrowych) mialo powiklania, bo ryzyko
      zachorowania jest rzadkie (a ze dzieki szczepieniom na szeroka skale
      to juz szczegol), bo jakis nikomu nieznany lekarz umiescil artykul w
      internecie (a ze lekarz nigdy medycyny nie studiowal a artykul ma 10
      lat to tez szczegol). Co zrobisz, dla niektorych Ziemia wciaz jest
      plaska. Co ciekawe nawet biorac pod uwage wypowiedzi na tym forum to
      wlasnie nieszczepione dzieci najczesciej sa chore (zarazajac
      innych), to ci ktorzy jedza tylko "zdrowa" zywnosc maja problemy z
      zoladkiem i alergiami, i ci ktorzy nie "ogladaja tv" maja najwezsze
      horyzonty (pomimo dyplomow ukonczenia studiow wszelakich).
      • wespuczi Re: szczepienia - ciekawy artykul dla watpiacych 02.03.09, 17:30
        nic dodac nic ujac edytkus
      • kobraluca Re: szczepienia - ciekawy artykul dla watpiacych 02.03.09, 18:53
        dziewczyny, o waskie horyzonty moznaby raczej posadzic Was za
        uogolnianie. Skoro szczepienia sa takie bezpieczne to dlaczego zaden
        lekarz nie zgodzi sie podpisac gwarancji,ze szczepionemu dziecku nic
        nie grozi. Poza tym, powiklania poszczepienne to nie tylko autyzm
        • wespuczi Re: szczepienia - ciekawy artykul dla watpiacych 02.03.09, 18:57
          widzisz gdyby w medycynie skutkow ubocznych nie bylo,
          aspiryna nie powinna byc dozwolona...
    • olensia Re: szczepienia - ciekawy artykul dla watpiacych 02.03.09, 16:53
      Nic dodac nic ujac. Co do autyzmu to ja nigdy nie uwierze w to ze wywaluja je
      szczepienia. Ja uwazam ze kazdy rodzi sie ze sklonnoscia do pewnej choroby... I
      czy dziecko dostaloby szczepienie czy nie to autyzm pewnie pojawilby sie predzej
      czy pozniej. Ale zawsze trzeba kogos lub cos obarczyc wina...
    • reninka72 Re: szczepienia - ciekawy artykul dla watpiacych 02.03.09, 19:43
      W tej sprawie tyle juz zostalo napisane i powiedziane, ze chyba wszyscy
      zainteresowanie zdazyli juz sobie wyrobic opinie na temat. Kazda strona moze
      przedstawic dziesiatki raportow i badan. Linkowanie popularnych artykulow nic
      nowego nie wnosi a jedynie niepotrzebnie rozbudza emocje.
      • kobraluca Re: szczepienia - ciekawy artykul dla watpiacych 02.03.09, 20:30
        reninko masz racje, niepotrzebne sa kolejne spory i dyskusje
      • aneta05 Re: szczepienia - ciekawy artykul dla watpiacych 02.03.09, 21:02
        reninka72 napisała:

        > Linkowanie popularnych artykulow nic
        > nowego nie wnosi a jedynie niepotrzebnie rozbudza emocje.

        nie zgadzam sie, zawsze mozna sie czegos nowego dowiedziec
        ja na przyklad nie wiedzialam, ze ten pseudo doktorek wymyslil sobie
        nieistniejace bialko w jelitach, ktore uszkadza mozg
    • majenkir Re: szczepienia - ciekawy artykul dla watpiacych 02.03.09, 20:45
      Tylko pasozyty nie szczepia. No bo po co, skoro wszyscy dookola
      poszczepieni? Ciekawe co by bylo, gdyby nagle wszyscy przestali sie
      szczepic? jak wtedy by spiewali?
      • magdziol18 Re: szczepienia - ciekawy artykul dla watpiacych 03.03.09, 01:13
        Po pierwsze dziekuje bardzo za nazwanie mnie pasozytem - nie ma jak
        szacunek dla drugiej strony, prawda?
        Po drugie, bardzo bym chciala, zeby wszyscy nie szczepili, dlatego
        przeciez polecam ksiazki na ten temat, pisze o nas nieszczepiacych
        itp
        • fogito Re: szczepienia - ciekawy artykul dla watpiacych 03.03.09, 08:32
          Gdyby wszyscy nie szczepili to mielibyśmy epidemie jak za czasów
          średniowiecza. Dzieciaki padałyby jak muchy i przeżywałyby tylko
          najsilniejsze. W sumie taka selekcja naturalna ma jakiś sens.
          Szcunek szacunkiem, ale brak odpowiedzialności zbiorowej porażający.
          • reninka72 Re: szczepienia - ciekawy artykul dla watpiacych 03.03.09, 15:14
            > Gdyby wszyscy nie szczepili to mielibyśmy epidemie jak za czasów
            > średniowiecza. Dzieciaki padałyby jak muchy i przeżywałyby tylko
            > najsilniejsze.

            Chyba taka demagogia nie ma sensu. Nie chcialabym wystepowac jako przeciwnik
            szczepionek ale w czasach mojego dziecinstwa dostawalismy prawdopodobnie 1/3
            tego co dostaja dzisiejsze maluchy i nie bylo zadnego pomoru, o ile sobie
            przypominam. Sama chorowalam na odre, swinke i wietrzna ospe, podobnie jak
            wszyskie moje kolezanki i koledzy. Nikt nie umarl.
            • fogito Re: reninka 03.03.09, 16:07
              Ja nie wiem ile Ty masz lat, ale z nicku wychodzi mi, ze urodzilas
              sie w tym samym roku co ja. A wtedy byly juz szczepienia na odre i
              swinke. Ja bylam wtedy szczepiona na wszystko u wiejskiego lekarza i
              nie chorowalam na zadna z wymienionych przez Ciebie chorob. A na
              odre nie ma lekarstwa i jesli ktos ma pecha to moze po prostu z tego
              nie wyjsc. Ostatnimi czasy pojawily sie w Europie Zachodniej
              przypadki smiertelne po zachorowaniu na odre wlasnie z powodu
              zaniechania szczepien przez duza liczbe osob.
              A co do tego, ze 'nikt nie umarl' - to w mojej rodzinie mamy
              przypadek smiertelny nastolatki, ktora zmarla w 78' roku na
              zapalenie opon mozgowych wywolane prawdopodobnie przez meningokoki.
              Nie wiem, czy wtedy byla juz odpowienia szczepionka, ale nie sadze.
              Poza tym przypadki smiertelne byly, tyle, ze komunistyczne media
              mialy inne sprawy na glowie niz zdrowie dzieci i nie zaprzataly
              sobie glowy naglasnianiem takich przypadkow zwlaszcza, ze byla tylko
              telewizja publiczna a o prywatnej jeszcze nikt w Polsce nie slyszal.
              • reninka72 fogito 03.03.09, 17:13
                > Nie wiem, czy wtedy byla juz odpowienia szczepionka, ale nie sadze.
                > Poza tym przypadki smiertelne byly, tyle, ze komunistyczne media
                > mialy inne sprawy na glowie niz zdrowie dzieci i nie zaprzataly
                > sobie glowy naglasnianiem takich przypadkow

                Ja nie twierdze, ze dawniej nikt nie umieral z powodu braku szczepionek - daleko
                mi do tego. Dyskutuje jedynie z Twoim, demagogicznym moim zdaniem,
                stwierdzeniem, ze gdyby nie szczepionki, dzieci padalyby jak muchy. A ze teraz
                media relacjonuja przypadki smiertelne? Oczywiscie, ze media szukaja
                sensacji, na tym opiera sie ich racja bytu. Oczywiscie, ze skutecznosc szczepien
                opiera sie na tym, ze istnieje jedynie mala grupa nieszczepionych dzieci. Wiec
                niejako szczepione dzieci placa cene za te nieszczepione. Ale jesli wierzymy, ze
                szczepionki sa zupelnie bezpiecznie, to jaka to cena? Dlaczego ci, ktorzy nie
                szczepia to pasozyci skoro my zaszczepilibysmy i tak, poniewaz szczepionki sa
                bezpieczne?
                A odnosnie przypadkow smiertelnych, pierwszy z brzegu artykul (na podstawie
                raportu FDA, wiec chyba dla wszystkich wiarygodny):
                www.lifesitenews.com/ldn/2008/jul/08070316.html
                • fogito Re: fogito 03.03.09, 17:22
                  :) to nie demagogia tylko lekki sarkazm. Jednakze wszyscy chyba
                  wiemy, ze smiertelnosc wsrod malych dzieci jeszcze na poczatku XX
                  wieku byla olbrzymia. Dzieci bez szczepionek umieraly na potege
                  przez wieki i byla to poprostu pierwotna selekcja naturalna.
                  A co do 'zupelnego bezpieczenstwa' - to chyba nie ma takiego pojecia
                  w medycynie, bo przeciez nawet nadmiar witaminy C moze zaszkodzic
                  nie wspominajac o aspirynie.
                  Ci, ktorzy nie szczepia sa po prostu nieodpowiedzialni, bo ryzykuja
                  zdrowiem i zyciem wlasnych dzieci a takze narazaja spoleczenstwo na
                  powrot chorob smiertelnych, ktore prawie calkowicie zostaly
                  weliminowane. Ich pasozytnictwo polega na tym, ze nie szczepiac
                  korzystaja z faktu, ze wiekszosc szczepi i tym samym zmniejsza
                  ryzyko zarazenia.
                • wespuczi Re: fogito 03.03.09, 17:27
                  Dyskutuje jedynie z Twoim, demagogicznym moim zdaniem,
                  > stwierdzeniem, ze gdyby nie szczepionki, dzieci padalyby jak muchy.

                  jak muchy,
                  30% urodzonych umieralo przed 5 rokiem zycia przez choroby,
                  nigdy w zyciu nikt mnie nie przekona ze tylko dieta i higiena wyeliminowala
                  choroby, jak niektorzy twierdza...

                  ta cala kampania przeciwko szczepionkom to kolejny przyklad tego jak ludzie daja
                  sie oglupic,
                  gdy szczepionki pojawily sie po raz pierwszy branie ich bylo grzechem, bo
                  przeciez ludzie umierali bo bog dal nam choroby,
                  szczepienie bylo grzechem przeciwko najwyzszemu,
                  ludzie sie bali szczepic...
                  rozne ten stach przybieral formy...
                  teraz jest masa ludzi ktorym wystarczy wmowic ze zdrowie odzywianie, higiena, a
                  poza tym chemii tyle w tych szczepionkach ... no i ludzie boja sie szczepic...

                  nie ma leku bez skutkow ubocznych,
                  NIE MA,
                  ale to inna historia
                  • reninka72 Re: fogito 03.03.09, 17:38
                    > 30% urodzonych umieralo przed 5 rokiem zycia przez choroby,
                    kiedy? przed antybiotykami, po antybiotykach? skad ta statystyka?

                    > nigdy w zyciu nikt mnie nie przekona ze tylko dieta i higiena wyeliminowala
                    > choroby, jak niektorzy twierdza...

                    Skoro nikt cie nie przekona, to rzeczywiscie nie ma co sie starac :)
                    • wespuczi Re: fogito 03.03.09, 17:54
                      w obie strony to dziala
                      jak mozna sie dac przekonac ze dieta i higiena wyeliminowaly choroby zakazne ;/
                      szalenstwo...
                      no ale w spoleczenstwie ktore w przytlaczajacej wiekszosci szczepi mozna sie
                      czuc bezpiecznie ze swoimi urojeniami...
                    • fogito Re: fogito 03.03.09, 18:59
                      O smiertelnosci malych dzieci w poprzednich wiekach na pewno
                      znajdziesz sporo w necie. Moja babcia urodzila sie w 1913 i
                      doskonale pamieta czasy kiedy maluchy umieraly na odre czy
                      krztusiec.
                      Poza tym skoro piszesz o antybiotykach to pamietaj, ze np na odre
                      nie ma lekarstwa i zaden antybiotyk nie pomoze. Podobnie z wieloma
                      innymi.
                      Poza tym dieta byla kiedys o wiele lepsza, bo bylo mniej chemii.
                      Wiec akurat wspolczesna dieta powinna nam raczej pogarszac
                      przezywalnosc a nie polepszac. Podobno tez zbyt czeste mycie
                      oslabia uklad odpornosciowy :)
                      • reninka72 Re: fogito 03.03.09, 19:12
                        > O smiertelnosci malych dzieci w poprzednich wiekach na pewno
                        > znajdziesz sporo w necie.
                        nie interesuje mnie smiertelnosc dzieci w poprzednich wiekach. interesuja mnie
                        bezsensowne albo wziete z powietrza argumenty :)

                        > Poza tym skoro piszesz o antybiotykach to pamietaj, ze np na odre
                        > nie ma lekarstwa i zaden antybiotyk nie pomoze.

                        odra sama w sobie nie jest grozna, grozne i potencjalnie smietrtelne sa
                        komplikacje, ktore leczy sie antybiotykami.
                        • wespuczi Re: fogito 03.03.09, 19:28
                          z podrecznika bilogii LO...
                          pamietam takie zdanie ze szacuje sie ze gdyby nie stosowano szczepionek, to
                          smiertelnosc dzieci do piatego roku wzroslaby o 30%...
                        • fogito Re: fogito 03.03.09, 19:32
                          reninka, nie chce mi sie udowadniac wyzszosci profilaktykii nad
                          leczeniem, bo chyba sama zdajesz sobie sprawe, ze lepiej zapobiegac
                          niz leczyc. Jesli czytasz na biezaco literature na pewno wiesz, ze
                          juz dawno nie wymyslono zadnych nowych antybiotykow i ze coraz
                          wiecej bakterii sie na nie uodparnia. Ja bylam z dzieckiem kilka
                          razy w szpitalu i naogladalam sie i nasluchalam wystarczajaco.
                          Ostatnio trafilam tam po powiklaniach po grypie. W przyszlym roku na
                          pewno zaszczepie przeciwko grypie i nie bede sluchac "madrych' rad.

                          Nie wiem tez, ktore argumenty sa dla Ciebie bezsensowne a ktore
                          wziete z powietrza... A wysoka smiertelnosc dzieci w ubieglych
                          wiekach to fakt a nie mitologia.
                          Szczepionki to dobrodziejstwo wspolczesnej cywilizacji i niezaleznie
                          od opinii jednostek uchronily od smierci miliony dzieci.
                          • reninka72 Re: fogito 03.03.09, 20:12
                            > reninka, nie chce mi sie udowadniac wyzszosci profilaktykii nad
                            > leczeniem, bo chyba sama zdajesz sobie sprawe, ze lepiej zapobiegac
                            > niz leczyc.

                            No wlasnie cala dyskusja sprowadza sie do tego, ze obie strony maja odmienne
                            zdanie co do tego jakie sa koszty tej profilaktyki.

                            > Szczepionki to dobrodziejstwo wspolczesnej cywilizacji i niezaleznie
                            > od opinii jednostek uchronily od smierci miliony dzieci.

                            Z pewnoscia. Jak juz wczesniej powiedzialam (lub nie), nie kwestionuje roli
                            szczepionek. Ale podchodze krytycznie do tego co nam probuja sprzedac firmy
                            farmaceutyczne. To jest wielomiliardowy biznes i wydaje mi sie skrajnie naiwne
                            wierzyc, ze robia to jedynie dla dobra ludzkosci. Oni zeruja na naszym strachu o
                            zdrowie i zycie naszych dzieci.
                            A tak na marginesie, moja pediatra, nota bene rowniez specjalista od chorob
                            zakaznych, sama nam prywatnie odradzila jedna z oficjalnie zalecanych
                            szczepionek kwestionujac rygor badan naukowych przeprowadzonych przed jej
                            wprowadzeniem.
                            • klaudona Reninka 03.03.09, 20:24
                              Mozna wiedziec jaka szczepionke odradzal lekarz?
                              • aneta05 Re: Reninka 03.03.09, 20:33
                                klaudona napisała:

                                > Mozna wiedziec jaka szczepionke odradzal lekarz?

                                Moja pediatra odradzila nam szczepionke przeciw rotawirusom bo nie
                                jest przekonana, ze przeprowadzono wystarczajaco duza ilosc badan
                                przed jej wprowadzeniem. Co prawda lekarka wiedziala, ze corka jest
                                w domu a nie w zolobku i stwierdzila, ze jest o wiele mniejsze
                                prawdopodobienstwo zlapania tego wirusa, gdyby Mala byla w zlobku to
                                moze jednak sugerowalaby szczepienie.
                                • reninka72 Re: Reninka 03.03.09, 20:58
                                  u mnie tez rotawirus
                                  • fogito Re: Reninka 03.03.09, 21:15
                                    no sorki, ale rotawirus to nie jest najwazniejsza ze szczepionek.
                                    Gorzej gdyby lekarz odradzal szczepienie przeciw meningokokom lub
                                    pneumokokom. Tego bym juz nie rozumiala. Chociaz co do samych
                                    rotawirusow to ja zaluje, ze nie zaszczepilam (nie mialam pojecia o
                                    tej szczepionce), bo moj synek dwa razy wyladowal w szpitalu z
                                    powodu rotawirusow. A niestety w przypadku malych dzieci sa
                                    niebezpieczne, bo maluchy szybko sie odwadniaja.
                                    • reninka72 Re: Reninka 03.03.09, 21:44
                                      > no sorki, ale rotawirus to nie jest najwazniejsza ze szczepionek.

                                      Nie ma znaczenia czy najwazniejsza czy nie. Jest to jedna z oficjalnie
                                      zalecanych szczepionek i potencjalnie moze miec niebezpieczne efekty uboczne.
                                      Np. poprzednia szczepionka przeciw rotwirusom zostala wycofana w 1999 ze wzgledu
                                      na wzmozone ryzyko wystepowania skretu jelit.
                                      Poza tym , co to znaczy najwazniejsza szczepionka? Czy polio to wazna
                                      szczepionka czy nie? Mieszkajac w Stanach moge miec podejrzenia graniczace z
                                      pewnoscia ze moje dziecko nigdy nie bedzie mialo kontaktu z wirusem polio, a
                                      jednak wszyscy szczepia. Wazna czy nie?
                                      • fogito Re: Reninka 07.03.09, 20:27
                                        Na pewno sama znasz odpowiedz, ale skoro prosisz :) Oczywiscie
                                        szczepionka przeciw polio jest bardzo wazna, bo chyba kazdy zna
                                        skutki zachorowania na te straszna chorobe. A szczepic powinni sie
                                        wszyscy, zeby nie doszlo do powrotu epidemii. Poza tym mieszkajac w
                                        Stanach masz do czynienia z masa imigrnatow, ktorzy moga Ci
                                        przekazac wirusa w prezencie. W dobie ciaglej migracji ludzi z
                                        roznych kontynentow nie mozna miec nigdy pewnosci kto i co
                                        komu "podaruje".
                                  • moniamm Re: Reninka 05.03.09, 15:54
                                    mi tez odradzono ta szczepionke
                            • fogito Re: fogito 03.03.09, 21:19
                              A ja czytalam, ze produkcja szczepionek sie firmom farmaceutycznycm
                              nie oplaca. Bo strasznie dlugo trzeba przeprowadzac badania i
                              szalenie trudno jest znalezc kroliki doswiadczalne do takich badan.
                              A jak juz np. po dziesieciu latach szczepionka jest wyprodukowana to
                              rzucaja sie na nia pacjenci i niektorzy lekarze i kwestionuja jej
                              bezpieczenstwo, przydatnosc itp... W efekcie niewiele firm produkuje
                              szczepionki, bo jest to nieoplacalny biznes. Mysle, ze wiecej mozna
                              zarobic na produkowaniu prezerwatyw a ryzyko mniejsze :)
                              • niemasznicka Re: fogito 03.03.09, 21:53
                                Nie chcialo mi sie komentowac tego watku ale po wypowiedziach Fogito nie moge
                                sie powstrzymac.
                                Czy Ty wiesz, ze szczepionki przeciwko grypie sa robione na podnstawie wirusow z
                                lat poprzednich? Wirusy ewuluja i szczepionka ktora sobei zaserwujesz jest
                                "dobra" na wirusy ktore w NAJLEPSZYM ukladzie byly w obiegu rok lub dwa temu.
                                Czyli jezeli rok temu nie chorowalas powaznie to bez sensu jest sie szczepic
                                poniewaz poniewaz to znaczy, ze organizm sobie poradzil. No chyba, ze siedzialas
                                w jaskini i dopiero w przyszlym roku chcesz wyjsc na ulice, ale to tez inna para
                                kaloszy.
                                CO do oplacalnosci firm farmaceutycznych to wierz mi, zadne dluge badania, robia
                                to na szczurach i po kilku m-ac masz szczepionke na rynku. Jezeli juz testuja ja
                                na ludziach to robai to na ludziach zdrowych, cyzli bez alergii, bez chorob
                                dziedzicznych itd. I testuja kilkaset osob gora.
                                Lobby firm farmaceutycznych to przy firmach od ropy naftowej najlepsi sponsorzy
                                wysokich urzedasow.
                                Poczytaj troche prosze zanim sie wypowiesz.
                                I wierz mi, nie namawiam do niesczepienia dzieci.
                                • beatamc Re: fogito 03.03.09, 22:16
                                  > Poczytaj troche prosze zanim sie wypowiesz.

                                  Przeciez przczytala link podany w pierwszym poscie i strescila :D
                                  • niemasznicka Re: fogito 03.03.09, 22:24
                                    :-D
                                    Przepraszam, zle zlozone zdanie.
                                    Przeczytaj choc troche wiecej niz do tej pory, tak zeby zapoznac sie z opniami
                                    obu stron.
                                    • fogito Re: fogito 04.03.09, 08:11
                                      Przeczytalam wystarczajaco wypowiedzi roznych stron. A decyzje swoje
                                      podejmuje na podstawie doswiadczen wlasnych i obserwacji. Nie
                                      zaszczepienie dziecka to ogromne ryzyko i ja go podejmowac nie bede.
                                      Do tej pory myslalam, ze grypa to nie tragedia, ale teraz wiem, ze
                                      powiklania moga byc niebezpieczne i dlatego do zestawu szczepien od
                                      przyszlego roku dorzucam to przeciwko grypie. Dziecko, ktore jest
                                      leczone w szpitalu z powodu powiklan dostaje taka ilosc chemii w
                                      zyle, ze zadna szczepionka temu nie dorowna. Reasumujac mniejszym
                                      zlem dla organizmu dziecka jest zaszczepienie go niz dopuszczenie do
                                      miesiecznego leczenia.
                                • edytkus Re: fogito 04.03.09, 00:41
                                  niemasznicka napisał:

                                  > Czy Ty wiesz, ze szczepionki przeciwko grypie sa robione na
                                  podnstawie wirusow
                                  > z
                                  > lat poprzednich? Wirusy ewuluja i szczepionka ktora sobei
                                  zaserwujesz jest
                                  > "dobra" na wirusy ktore w NAJLEPSZYM ukladzie byly w obiegu rok
                                  lub dwa temu.
                                  > Czyli jezeli rok temu nie chorowalas powaznie to bez sensu jest
                                  sie szczepic
                                  > poniewaz poniewaz to znaczy, ze organizm sobie poradzil.

                                  ja nie Fogito, ale wtrace swoje trzy grosze. Tak, wiem czym sa
                                  szczepionki p/grypie, choruje conajmniej raz w roku a nie zawsze
                                  znajduje czas na pojscie do lekarza. W tych latach kiedy sie nie
                                  szczepilam nie zachorowalam ani razu albo dopadaly mnie zwykle
                                  lekkie przeziebienia. Czyli szczepionka dziala :), zawsze to
                                  mniejsze ryzyko niz problemy zwiazane z grypa (jak np. duszace
                                  napady kaszlu ktore ciagna sie u mnie juz drugi miesiac).


                                  > CO do oplacalnosci firm farmaceutycznych to wierz mi, zadne dluge
                                  badania, robi
                                  > a
                                  > to na szczurach i po kilku m-ac masz szczepionke na rynku. Jezeli
                                  juz testuja j
                                  > a
                                  > na ludziach to robai to na ludziach zdrowych, cyzli bez alergii,
                                  bez chorob
                                  > dziedzicznych itd. I testuja kilkaset osob gora.
                                  > Lobby firm farmaceutycznych to przy firmach od ropy naftowej
                                  najlepsi sponsorzy
                                  > wysokich urzedasow.
                                  > Poczytaj troche prosze zanim sie wypowiesz.

                                  a ja proponuje Tobie bardziej zroznicowana lekture. Skoro to taki
                                  dochodowy biznes to dlaczego od lat w USA co roku brakuje dla
                                  wszystkich dzieci wystarczajacej ilosci az dziewieciu wymaganych
                                  szczepionek? Dlaczego jeszcze dwadziescia lat temu bylo kilka razy
                                  wiecej duzych firm produkujacych szczepionki niz jest ich dzisiaj
                                  (na calym swiecie jest tak naprawde tylko piec duzych!) Spojrz na
                                  tabelki z kwotami jakie inwestowane sa na produkcje szczepien -
                                  smiesznie niskie w porownaniu do np. inwestycji przekazywanych na
                                  np. problemy skorne:
                                  www.aei.org/publications/pubID.21659/pub_detail.asp
                                  > I wierz mi, nie namawiam do niesczepienia dzieci.

                                  wyglada na to ze do szczepienia tez nie :O
                                  • niemasznicka Re: fogito 04.03.09, 01:02
                                    edytkus napisała:

                                    > niemasznicka napisał:
                                    >
                                    > > Czy Ty wiesz, ze szczepionki przeciwko grypie sa robione na
                                    > podnstawie wirusow
                                    > > z
                                    > > lat poprzednich? Wirusy ewuluja i szczepionka ktora sobei
                                    > zaserwujesz jest
                                    > > "dobra" na wirusy ktore w NAJLEPSZYM ukladzie byly w obiegu rok
                                    > lub dwa temu.
                                    > > Czyli jezeli rok temu nie chorowalas powaznie to bez sensu jest
                                    > sie szczepic
                                    > > poniewaz poniewaz to znaczy, ze organizm sobie poradzil.
                                    >
                                    > ja nie Fogito, ale wtrace swoje trzy grosze. Tak, wiem czym sa
                                    > szczepionki p/grypie, choruje conajmniej raz w roku a nie zawsze
                                    > znajduje czas na pojscie do lekarza. W tych latach kiedy sie nie
                                    > szczepilam nie zachorowalam ani razu albo dopadaly mnie zwykle
                                    > lekkie przeziebienia. Czyli szczepionka dziala :), zawsze to
                                    > mniejsze ryzyko niz problemy zwiazane z grypa (jak np. duszace
                                    > napady kaszlu ktore ciagna sie u mnie juz drugi miesiac).

                                    Taa, kwestia jeszcze tego, ze nie kazde przeziebienie to grypa.

                                    > > CO do oplacalnosci firm farmaceutycznych to wierz mi, zadne dluge
                                    > badania, robi
                                    > > a
                                    > > to na szczurach i po kilku m-ac masz szczepionke na rynku. Jezeli
                                    > juz testuja j
                                    > > a
                                    > > na ludziach to robai to na ludziach zdrowych, cyzli bez alergii,
                                    > bez chorob
                                    > > dziedzicznych itd. I testuja kilkaset osob gora.
                                    > > Lobby firm farmaceutycznych to przy firmach od ropy naftowej
                                    > najlepsi sponsorzy
                                    > > wysokich urzedasow.
                                    > > Poczytaj troche prosze zanim sie wypowiesz.
                                    >
                                    > a ja proponuje Tobie bardziej zroznicowana lekture. Skoro to taki
                                    > dochodowy biznes to dlaczego od lat w USA co roku brakuje dla
                                    > wszystkich dzieci wystarczajacej ilosci az dziewieciu wymaganych
                                    > szczepionek? Dlaczego jeszcze dwadziescia lat temu bylo kilka razy
                                    > wiecej duzych firm produkujacych szczepionki niz jest ich dzisiaj
                                    > (na calym swiecie jest tak naprawde tylko piec duzych!) Spojrz na
                                    > tabelki z kwotami jakie inwestowane sa na produkcje szczepien -
                                    > smiesznie niskie w porownaniu do np. inwestycji przekazywanych na
                                    > np. problemy skorne:
                                    > www.aei.org/publications/pubID.21659/pub_detail.asp

                                    Gdzie mieszkasz, ze brakuej szczepionek? Problem to jest taki, ze szczepionki
                                    leza i leza u lekarzy bo ludzie szczepic nie chca. Lekarze zamawiaja co raz
                                    mniej bo nie ma po co tego przechowywac. Nie przeczytalam tego tylko, uslyszalam
                                    to rowniez od pediatry mojego dziecka. Grupa 6 lekarzy ktora ma gabinety w 3
                                    miastach.
                                    Na prawde nie wiem skad masz info o braku szczepionek. W ostatnich latach wielke
                                    koncerny farmaceutyczna robia "wspaniale" akcje humanitarne i sla szczepionki do
                                    krajow biednych bo lezy im to na magazynach. Oni wielcy i wspaniali zrobi akcje
                                    tylko oficjalnie w TV nikt nie powiedzial, ze dostali za to zaplacone, nie tyle
                                    co dostajac sprzedajc to do pediatro ale lepszy rydz niz nic i mialoby sie
                                    wszystko w magazynach marnowac.
                                    Myslisz, ze akcja z reklam Pampers to co jest?

                                    > > I wierz mi, nie namawiam do niesczepienia dzieci.
                                    >
                                    > wyglada na to ze do szczepienia tez nie :O

                                    No oczywiscie, ze nie. Jakies mocno dziwne stwierdzenie. Ty namawiasz?
                                    Kazdy ma swoja wole i podejmuje swoje decyzje co do wlasnego dziecka.

                                    • edytkus Re: fogito 04.03.09, 15:27
                                      niemasznicka napisał:


                                      > Taa, kwestia jeszcze tego, ze nie kazde przeziebienie to grypa.

                                      ale po co ryzykowac?



                                      > Gdzie mieszkasz, ze brakuej szczepionek? Problem to jest taki, ze
                                      szczepionki
                                      > leza i leza u lekarzy bo ludzie szczepic nie chca. Lekarze
                                      zamawiaja co raz
                                      > mniej bo nie ma po co tego przechowywac. Nie przeczytalam tego
                                      tylko, uslyszala
                                      > m
                                      > to rowniez od pediatry mojego dziecka. Grupa 6 lekarzy ktora ma
                                      gabinety w 3
                                      > miastach.

                                      z tego co piszesz: twoj pediatra zamawia szczepienia chociaz
                                      szczepien nie rekomenduje? ani dobry z niego pediatra ani biznesmen
                                      ;) nie zdziwilabym sie gdyby nadwyzka szczepionek byla zwiazana z
                                      ubytkiem pacjentow ;))




                                      > Na prawde nie wiem skad masz info o braku szczepionek.

                                      to akurat nie jest aktualny artykul ale co roku sa problemy z
                                      roznymi szczepionkami, niedawno brakowalo szczepionek p/grypie,
                                      ospie, a nawet wsciekliznie
                                      www.keepkidshealthy.com/welcome/immunizations/vaccine_shortage_update.html
                                      tu nowszy:
                                      pediatrics.about.com/od/immunizations/a/vacne_shortages.htm
                                      a tu calkiem na czasie (poczytaj notes na dole):
                                      www.cdc.gov/vaccines/vac-gen/shortages/default.htm
                                      > No oczywiscie, ze nie. Jakies mocno dziwne stwierdzenie. Ty
                                      namawiasz?

                                      jasne ze namawiam, nie zauwazylas tego? ach prawda, ty masz
                                      wybiorcze spojrzenie ;)
                            • agnihope Re: fogito...Reinka 08.03.09, 03:03
                              Wlasnie o to chodzi zeby szczepic MADRZE i bardziej krytycznie
                              podejsc do pediatry ktory radosnie twierdzi ze szczepionki nie maja
                              skutkow ubocznych-wlasnie zmienilam takiego entuzjaste na
                              sceptyka.Doktor Sceptyk zaprosil mnie na specjalna pogadanke na
                              temat szczepionek-niezaleznie od wizyty.Sam zaproponowal
                              alternatywny kalendarz szczepien dla Misi:))-Wilk syty i owca cala;)
                              W przyszlym tygodniu zdam Wam Dziewczyny raport.
                        • aneta05 Re: fogito 03.03.09, 19:36
                          reninka72 napisała:

                          odra sama w sobie nie jest grozna, grozne i potencjalnie smietrtelne
                          sa
                          > komplikacje, ktore leczy sie antybiotykami.

                          po co leczyc komplikacje po odrze skoro mozna im zapobiec nie
                          chorujac na odre w ogole?
                          • agnihope spoko,spoko 03.03.09, 22:28
                            proponuje przepis kulinarny Rtec W Sosie Wlasnym...saaamo
                            zdrowie.Popijemy tlenkiem aluminium rozmieszanym z woda prosto z rur
                            olowianych.do tego zakaska z miedzi.Autyzm i alsheimer murowany ale
                            co tam... nie ma to jak zatopic sie w kraine zapomnienia i
                            niewiedzy...
                            • niemasznicka Re: spoko,spoko 04.03.09, 01:05
                              Agnihope przeciez troszeczke nie zaszkodzi, nie? ;-P
                              Przeciez sa normy dopuszczajace rtec i inne badziewia w ilosciach sladowych w
                              organizmie doroslego czlowieka, nie?
                              To czemu nie serwowac sobie tego samemu ..... sorry wroc.... nie sobie samemu
                              ale malemu dziecku.

                              Pozdrawiam.

                              • fogito Re: spoko,spoko 04.03.09, 08:06
                                Idac takim torem myslenia nalezaloby przestac jesc i oddychac. Bo
                                zarowno w jedzeniu jest teraz mase swinstw - antybiotyki, hormony...
                                a powietrze jest koszmarnie zanieczyszczone i lepiej nim nie
                                oddychac. A o owej rteci napisano juz tyle, ze nawet nie chce mi sie
                                wspominac.
                                Nie sadze, zebys nie szczepila wlasnego dziecka, ale zapewne nigdy
                                nie zdazylo Ci sie walczyc z powaznymi powiklaniami w szpitalu w
                                przypadku niezaszczepienia. Zycze, zebys nigdy tego nie
                                doswiadczyla.
                                Ja po ostatniej akcji i trzech antybiotykach modlilam sie, zeby
                                ostatni zadzialal na pogrypowe zapalenie pluc. Nigdy wiecej nie
                                odpuszcze sobie szczepionki na grype niezaleznie od jej
                                skutecznosci.
                                • agnihope Re: spoko,spoko...Fogito;) 04.03.09, 23:56
                                  Skoro juz oddychamy swinstwem,zremy hormony(fakt ja sobie jedzonko
                                  sama hoduje,a jem co maz ustrzeli-przewaznie indyki lub zlowiona w
                                  jeziorku rybke a czego nie wyhoduje to kupuje u Amiszow)skoro sie
                                  faszerujemy antybiotykami-odrobina metali ciezkich na nasze mozki
                                  juz zaszkodzic nie moze.Wiesz jest taka ksiazka(moja lektura
                                  obowiazkowa )Toxic or Tired,no po tej literaturce to strach
                                  oddychac.Powiedz mi tylko, czy skoro juz tak jestesmy zatruci to
                                  warto faszerowac sie bardziej, zwlaszcza dzieci ktore nie maja prawa
                                  wyboru...to my jestesmy za nie odpowiedzialni.Widzisz jezeli
                                  istnieje minimalna szansa ze cos moze mojeku dziecku zaszkodzic
                                  trzymam sie od tego z daleka
                                  Ciekawa
                                  teorie sczepien ma Dr Miller.Sugeruje szczepienia po 2 roku zycia,
                                  szczepionkami pojedynczymi(tylko wybrane)co pol roku jedna
                                  bezrteciowymi z martwymi komorkami
                                  www.generationrescue.org/pdf/user_friendly.pdf
                                  I ten system jest w stanie do mnie przemowic.Wole nie robic z mego
                                  dziecka laleczki woodo poklutej przez doktorka ktory patrzac mi
                                  prosto w oczy twierdzi ze ta zczepionka nie ma rteci...Pozdrawiam
                                  • jagoda_k Re: spoko,spoko...Fogito;) 05.03.09, 01:28
                                    agnihope napisała:
                                    > Widzisz jezeli
                                    > istnieje minimalna szansa ze cos moze mojeku dziecku zaszkodzic
                                    > trzymam sie od tego z daleka

                                    Tak z ciekawosci, podawalas dziecku kiedykolwiek antybiotyki? Albo
                                    leki przeciwgoraczkowe? Bo zgodnie ze swoja ideologia absolutnie nie
                                    powinnas.
                                    • agnihope Re: spoko,spoko...Fogito;) 07.03.09, 19:12
                                      lekow przeciwgoraczkowych nie podaje..mam homeopatyki.Antybiotyk
                                      podalam raz- byl nieodzownie potrzebny a jeszcze nie wiedzialam ze
                                      moge podac homeopatyk-to bylo 18 lat temu;)No i poczytaj co pisze na
                                      temat akceptacji sposobu DR Millera...Jesli jestem przeciwna
                                      szczeponkom to tylko ze wzgledu da rtec!I masowke jakiej sa pddawane
                                      dzieci.Kompletny brak rozsadku.
                                  • fogito Re: spoko,spoko...Fogito;) 05.03.09, 15:07
                                    ..gdyby szczepiono dzieci dopiero po drugim roku zycia to wiele z
                                    nich by tych drugich urodzin nie doczekalo.

                                    Ja szczepie dziecko wlasnienie dlatego zeby mu nie zaszkodzic i dac
                                    mu szanse na dorosle zycie :)

                                    Jak juz napisalam leczenie powiklan po ciezkich chorobach - jesli
                                    jest oczywiscie kogo leczyc - jest o wiele bardziej szkodliwe dla
                                    organizmu dziecka niz jakakolwiek szczepionka.
                                    Mam nadzieje, ze nigdy nie bedziesz miala okazji przekonac sie o tym
                                    na wlasnej skorze. I uwierz nawet super zdrowe dzieci moga w ciagu 2
                                    godzin znalezc sie na OIOMie. W naszym przypadku tak wlasnie bylo.

                                    Co do zdrowego odzywiania - to polecam, ale pamietaj, ze rybki tez
                                    zjadaja rozne swinstwa w rzekach a ty razem z nimi.

                                    Mnie lekarz przy szczepieniu w oczy nie patrzy, tylko daje ulotke do
                                    przeczytania a tam sa wyraznie opisane skutki uboczne. Podobnie jak
                                    na kazdym innym lekarstwie :)
            • edytkus Re: szczepienia - ciekawy artykul dla watpiacych 03.03.09, 16:07
              reninka72 napisała:


              > szczepionek ale w czasach mojego dziecinstwa dostawalismy
              prawdopodobnie 1/3
              > tego co dostaja dzisiejsze maluchy i nie bylo zadnego pomoru, o
              ile sobie
              > przypominam. Sama chorowalam na odre, swinke i wietrzna ospe,
              podobnie jak
              > wszyskie moje kolezanki i koledzy. Nikt nie umarl.

              po pierwsze w tamtych czasach media nie byly tak hmm.. rozwiniete, a
              po drugie nie chodzi o to ze ktos umarl (chociaz dzisiejsze
              statystyki sa inaczej wyliczane) ale ile np. kobiet w ciazy sie
              zarazilo i jakie byly tego efekty, a po trzecie dostep do
              informacji, sluzby zdrowia oraz odpowiedniego sprzetu/srodkow byl
              kiedys o wiele bardziej ograniczony
    • klaudona o grypie 04.03.09, 02:21
      Artyklu z CNN o grypie:

      www.cnn.com/2009/HEALTH/03/02/flu.deaths/index.html
      "scientists [...] usually see between 50 and 150 pediatric flu deaths a year in
      the United States.

      Typically half of the flu deaths occur in children who have degenerative heart
      or lung disease or immune risk factors, but the other half are seemingly healthy."
      • agnihope Re: o grypie 05.03.09, 00:01
        I kasiorka do doktorkow leci...To wszystko propaganda moja
        droga...szczepionki ktore dostajemy tutaj sa na wirusy sprzed dwoch
        lat...Firmy farmaceutyczne to wielka mafia...zrobia oszusta z
        kazdego kto im wlezie w droge...Proponuje obudzic sie i poczuc
        zapach kawy!!!A szzcepic ROZSADNIE jesli juz koniecznie chcecie...
        • klaudona Re: o grypie 05.03.09, 04:18
          Oczywscie, wszystko, co nie po naszej mysli jest stronnicze i zaklamane.
          • agnihope Re: o grypie-klaudona 07.03.09, 18:42
            nope!chodzi o to zeby do kazdej sprawy podejsc z dystansem...jesli
            ktos w lancecie napisal artykul i go opublikowali znaczy byl facet
            nie w ciemie bity...a potem nagle dym ze klamca? ja mysle ze ktos
            sie poczul zagrozony...pytanie kto?ktos ktos,kto na tym traci!!!
            kto ? przemysl farmaceutyczny...Wobec tego chlopaki sie skrzykneli i
            pojechali po rewolucjoniscie jak po burym psie,ze oszust itp...a
            przeciez wszyscy wiemy ze dymu bez ognia(nawet malego) nie ma.Sama
            wiesz jaki byl dym z plombami metalowymi w zebach(wszystkim z MS
            wyciagali plomby na hurra, a ubezpieczenia placily bez zwloki)a
            wiadomo ze taka plomba ma rtec...wierz mi ,w mniejszej dawce niz
            konserwant w szczepionce a powala doroslego...Mnie nie o szczepienia
            jako takie chodzi tylko, o te rtec piekielna ktora, moze(nie musi bo
            to zalezy od dziecka) uszkodzic mozg albo system nerwowy albo jedno
            i drugie.Ot co!I ja swojego dziecka nie zaszczepie poki rtec w
            szczepionkach bedzie a ponoc wreszcie maja cos z tym zrobic...Tylko
            kiedy i czym zastapia ...mam nadzieje ze nie olowiem;)













            • aniutek Re: o grypie-klaudona 25.02.10, 03:53
              ja proponowalabym poczytac o paranoii, schizofreni etc
        • edytkus Re: o grypie 05.03.09, 05:58
          agnihope napisała:

          > I kasiorka do doktorkow leci...To wszystko propaganda moja
          > droga...

          propagande, i to niezdrowa, sieja ludzie z pogladami jw
          • agnihope Re: o grypie-edytkus 07.03.09, 19:05
            ja wiem ze Ty madra kobitka jestes...przeczytaj dobrze jeszcze raz
            co napisalam...jak to nazwiesz jesli daja ci szczepionke ktora byla
            wazna 2 lata temu..Jesli pojdziesz do sklepu i dadza Ci salceson
            zamiast szynki z przekonywujacym usmiechem -"to tez
            wieprzowe"...jak to nazwiesz?;)
        • aneta05 Re: o grypie 05.03.09, 15:07
          agnihope napisała:

          > I kasiorka do doktorkow leci...

          rodzisz w szpitalu? i kasiorka do doktorkow i firm ubezpieczeniowych
          leci...
          • magdamajewski Re: o grypie 05.03.09, 16:11
            i to jaka
          • agnihope Re: o grypie -aneta 07.03.09, 19:07
            owszem leci...za uczciwy serwis leci a nie wpychanie kaszanki
            zamiast szynki...
    • klaudona wycofano artykul Dr. Wakefield'a 02.02.10, 22:37
      z powodu oszustwa. Teraz brakuje argumentu na powiazanie szczepien
      MMR z autyzmem.

      Szczepionki z autyzm
      • anita53 kij w mrowisko 16.02.10, 18:15
        Poruszę ostatni wątek szczepionek na świńską grypę ...
        I cóż tutaj powiedzą drogie panie?
        Pandemia, epidemia na świecie i wyjątkowa decyzja minister Kopacz. Zadziwiające,
        bo trafna.
        Mi dało to do myślenia.
        Dlaczego trzeba podpisywać zgodę (każdorazowo!) na szczepienie dziecka? To
        przerzucanie odpowiedzialności na rodzica. Chciałaś i zaszczepiliśmy. Gdyby nikt
        nie szczepił-przemysł farmaceutyczny by poniósł miliardowe straty...
        Jest też sporo fajnych informacji o przemyśle farmaceutycznym na youtube.
        Poszukajcie m.in. jak testowano leki na więźniach obozów na terenie Polski
        podczas II wojny.
        • edytkus Re: kij w mrowisko 16.02.10, 18:40
          anita53 napisała:

          > Poruszę ostatni wątek szczepionek na świńską grypę ...
          > I cóż tutaj powiedzą drogie panie?
          > Pandemia, epidemia na świecie i wyjątkowa decyzja minister Kopacz.
          Zadziwiające
          > ,
          > bo trafna.

          a kto to jest ta Kopacz?


          > Mi dało to do myślenia.
          > Dlaczego trzeba podpisywać zgodę (każdorazowo!) na szczepienie
          dziecka? To
          > przerzucanie odpowiedzialności na rodzica.

          na obejrzenie dziecka przez lekarza tez trzeba podpisac zgode, i co
          z tego? law suits mimo to nie brakuje


          Chciałaś i zaszczepiliśmy. Gdyby nik
          > t
          > nie szczepił-przemysł farmaceutyczny by poniósł miliardowe
          straty...
          > Jest też sporo fajnych informacji o przemyśle farmaceutycznym na
          youtube.

          oh jeez! not again :O

          > Poszukajcie m.in. jak testowano leki na więźniach obozów na
          terenie Polski
          > podczas II wojny.

          no, teraz to mi szczeka opadla


          wracajac do swinskiej grypy, zachorowalnosc spadla (ale nie
          zniknela) dzieki szczepieniom i uodpornieniu osob ktore mialy
          stycznosc z choroba (wiele osob nawet nie wie ze grypa ktora
          przeszly byla swinska). Udowodnisz ze jest inaczej? Tylko please,
          nie filmikiem z youtube.
          • beatamc Re: kij w mrowisko 16.02.10, 19:22
            zachorowalnosc spadla (ale nie
            > zniknela) dzieki szczepieniom

            Wyglup masowy, jakich coraz wiecej
            • edytkus Re: kij w mrowisko 16.02.10, 19:55

              beatamc napisała:

              > zachorowalnosc spadla (ale nie
              > > zniknela) dzieki szczepieniom
              >
              > Wyglup masowy, jakich coraz wiecej

              dlaczego tak uwazasz? zaszczepilam w tym roku corke tylko na n1h1,
              jeszcze nie byla ani razu przeziebiona a dzieki temu ja tez
              doskonale znosze tegoroczna zime :)

              www.emedicinehealth.com/script/main/art.asp?articlekey=113077
              "reports of nine new pediatric swine flu deaths in the last week of
              January" - niby niewiele ale az o 9 za duzo, nie chcialabym zeby
              moje dziecko zaliczalo sie do tej grupy
              • anita53 Re: kij w mrowisko 18.02.10, 02:38
                Kopacz- to obecna minister zdrowia w Polsce.
                Niestety, podeprę się filmikami z youtuba:

                www.youtube.com/watch?v=jw35QwKuHtc&feature=related
                www.youtube.com/watch?v=bo92MFbBMsY i
                www.youtube.com/watch?v=giqxJOoyg80&feature=related
                -jeśli chodzi o świńską(m.in. sprawa szczepionek w Czechach)
                www.youtube.com/watch?v=bo92MFbBMsY i ostatni filmik
                www.youtube.com/watch?v=ij1fN8j_8xg&feature=related
                Proszę byście poświęciły trochę swojego czasu i jednak to obejrzały. Też kiedyś
                byłam zwolenniczką szczepień. Dziś już nie wierzę.
                Ile szczepień mieli wasi pradziadkowie, dziadkowie i rodzice? Dlaczego lekarze o
                naszych przodkach mówią jako o "starym, dobrym materiale", a o nas mówi się, iż
                na świat przychodzą coraz słabsze pokolenia. Dlaczego? Namnożyły się problemy
                neurologiczne u dzieci. Wprowadzono pojęcia z przedrostkiem :dys i adhd.
                Dlaczego? Dlaczego każą mi podpisywać zgody na obowiązkowe szczepienia dziecka?
                Takie jest moje zdanie. Jest jeszcze polska prof. Majewska, która także podziela
                te zdanie. To specjalista w tej dziedzinie.
                Uważam, że trzeba wiedzieć jakie są konsekwencje. Człowiek ma wolną,
                nieprzymuszoną wolę i wybór należy do niego.
                • edytkus Re: kij w mrowisko 18.02.10, 04:26
                  anita53 napisała:

                  > Kopacz- to obecna minister zdrowia w Polsce.

                  na dzien dzisiejszy jej zdanie ma dla mnie takie samo znaczenie jak
                  zdanie ministra zdrowia w np. Ugandzie



                  > Ile szczepień mieli wasi pradziadkowie, dziadkowie i rodzice?

                  zapewne duzo mniej albo i wcale, zapewne tez dlatego ze poziom
                  wiedzy byl duzo nizszy a dostep do istniejacych wowczas szczepionek
                  ograniczony.


                  Dlaczego lekarze
                  > o
                  > naszych przodkach mówią jako o "starym, dobrym materiale", a o nas
                  mówi się, iż
                  > na świat przychodzą coraz słabsze pokolenia. Dlaczego?


                  Nigdy nie slyszalam od zadnego lekarza takich sformulowan. Ba, o ile
                  mi wiadomo srednia zycia ludzkiego wrecz wydluza sie z roku na rok.


                  >Namnożyły się problemy
                  > neurologiczne u dzieci. Wprowadzono pojęcia z przedrostkiem :dys i
                  adhd.
                  > Dlaczego?

                  Dlatego ze populacja ludzka jest o "pare" ladnych milionow wieksza
                  niz za czasow naszych dziadkow wiec i srednia zachorowan wszelakich
                  jest wieksza. Migracja ludnosci tez odgrywa niebagatelna role (np.
                  wirus ptasiej grypy przywedrowal z Chin) Wraz z postepem w naukach
                  medycznych wzrasla odkrywalnosc i wykrywalnosc przeroznych chorob i
                  przypadlosci.



                  >Dlaczego każą mi podpisywać zgody na obowiązkowe szczepienia
                  dziecka?


                  zeby uniknac ciagania po sadach w razie komplikacji, dugh! ale to
                  tylko papierek. A komplikacje zdarzaja sie w jednym przypadku na
                  wiele wiele innych. Jesli masz dziecko z przeciwskazaniami nie
                  szczep go.


                  > Takie jest moje zdanie. Jest jeszcze polska prof. Majewska, która
                  także podziel
                  > a
                  > te zdanie. To specjalista w tej dziedzinie.

                  Polskim specjalistom nie wierze. Nie maja resources, nie maja
                  pieniedzy na badania, szpitale nie sa wyposazone w odpowiedni
                  sprzet. Pamietam gdy corka forumowej kolezanki leczyla sie na raka u
                  znanej polskiej specjalistki (w Twoim Stylu opisano ja jako
                  wspaniala kobiete poswiecajaca sie dzieciom), ktora w ogole nie
                  chciala slyszec o wyslaniu dziecka na leczenie do USA ani nawet
                  przeczytac o nowych sposobach leczenia. To my na forum! musielismy
                  zebrac pieniadze na aparature do szpitala specjalizujacego sie w
                  leczeniu raka dzieci! Dziewczynka zmarla, gdyby ta lekarz dala jej
                  szanse moze bylaby dzisiaj tylko jeden dzien starsza od mojej corki.


                  > Uważam, że trzeba wiedzieć jakie są konsekwencje. Człowiek ma
                  wolną,
                  > nieprzymuszoną wolę i wybór należy do niego.

                  nic dodac nic ujac, przynajmniej tu sie zgadzamy :)
                  • edytais Re: kij w mrowisko 18.02.10, 16:53
                    >Ba, o ile
                    mi wiadomo srednia zycia ludzkiego wrecz wydluza sie z roku na rok.

                    Oj edytkus, niedoinformowana jestes. ostatnio oglosili, ze przepowiednia
                    sredniej zycia naszych dzieci po raz pierwszy od ilus tam lat bedzie krotsza....

                    www.nytimes.com/2005/03/17/health/17obese.html
                    • piesfafik Re: kij w mrowisko 18.02.10, 18:37
                      W tym artykule pisza ze to otylosc moze skrocic zycie nastepnych pokolen a nie
                      szczepionki. No chyba ze uwazacie ze szczepionki powoduja nadwage.
                      A skoro mowimy o Polskich sepcjalistach od szczepionek to tu jest interesyjacy
                      link: Measles vaccine does not increase risk of autism in children, reveals
                      Polish study
                      www.news-medical.net/news/20100210/Measles-vaccine-does-not-increase-risk-of-autism-in-children-reveals-Polish-study.aspxtudy.aspx
                      • edytkus Re: kij w mrowisko 18.02.10, 19:14
                        niesamowite:
                        www.sciencebasedmedicine.org/?p=2962

                        I jeszcze to:
                        Measles deaths drop by 78 pct but resurgence feared
                        Kate Kelland
                        LONDON
                        Thu Dec 3, 2009 1:40pm EST
                        LONDON (Reuters) - Global deaths from measles fell by 78 percent
                        between 2000 and 2008 thanks largely to mass childhood vaccination
                        campaigns, but experts say death rates may rise again if complacency
                        allows immunization efforts to lag.

                        HEALTH

                        About 164,000 died from measles in 2008 down from 733,000 in 2000,
                        according to the U.S.-based Measles Initiative, which groups several
                        organizations including the United Nations children's fund (UNICEF)
                        and the World Health Organization.

                        Vaccinating nearly 700 million children against measles with large-
                        scale immunization programs and increased routine vaccination
                        coverage, has prevented an estimated 4.3 million measles deaths in
                        less than a decade, the group said.

                        But it said southeast Asia, which it said includes India, Indonesia
                        and Bangladesh, lagged behind the global trend, with measles deaths
                        falling only 46 percent between 2000 and 2008.

                        "Three out of four children who died from measles in 2008 were in
                        India," UNICEF's executive director Ann Veneman said in a statement.
                        She added India's plan to scale up its measles vaccination campaign
                        was "encouraging."
                        • anita53 Re: kij w mrowisko 19.02.10, 22:51
                          I na tym skoncze. Jak juz wspomnialam, kazdy ma wolna wole :)
                          Pozdrawiam
    • kobraluca contaminated vaccines 19.04.10, 04:32
      articles.mercola.com/sites/articles/archive/2010/04/17/major-vaccine-suspended-due-to-contamination-with-pig-virus.aspx

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka